kredycie konsumenckim
wojtekstoltny



Banki są w rękach zagranicznych ,jesteśmy niby w Europie ,jest konkurencja ,a jednak procenty mamy najwyższe . A może nie ma konkurencji między bankami ?
I dobrze ,że takie sprawy zauważa PiS .


Mnie na ekonomii uczono innych zasad wyznaczających komponenty wysokości kredytów i odsetek bankowych.


Z tymi zasadami wyznaczającymi ekonomiczną opłacalność dla instytucji finansowej udzielenia kredytu a rzeczywistymi zyskami pobieranymi przez bank, to bardzo różnie bywa.

Dlatego jest ogromne ustawodawstwo UE ograniczające wolny rynek usług finansowych. Np. implementowane też przez Polskę Dyrektywy o kredycie konsumenckim oraz maksymalnych odsetkach.

Z tą konkurencją i wolnym rynkiem jest coś więc jednak nie tak. A każdy dalszy krok ograniczający konkurencję (połączenie 2 z 3 co do wielkości bankiem) stan nadużyć zasady swobody umów ze strony banków na pewno pogłębi.

Tak więc efektem fuzji będzie to, że włoski udziałowiec wyciągnie więcej kaski, a polski konsument będzie miał gorsze warunki świadczonych na jego rzecz usług finansowych. O to tak zabiega Balcerowicz? Ciekawe, jakiego banku prezesem zostanie po zakończeniu kadencji NBP.

Dobrze więc, że polski rząd walczy o interesy polskich klientów, tym bardziej że ma oręż w postaci umowy prywatyzacyjnej (przynajmniej jakiś punkt zaczepienia).
W tym tygodniu Komisja Nadzoru Finansowego nakaże kilku bankom przerwanie kampanii reklamowych zawierających nierzetelne informacje - ustalił "Wall Street Journal Polska". Jeśli ostrzeżenia nie poskutkują, na instytucje finansowe zostaną nałożone wysokie grzywny.

Komisja Nadzoru Finansowego zarzuca kilku bankom kuszenie klientów nierzetelnymi informacjami o atrakcyjnych ofertach . I tak na przykład niektóre spoty zachwalają roczne lokaty z bardzo wysokimi odsetkami, których jednak nie dostaje się nie przez cały czas, lecz tylko przez kilka miesięcy na początku lub końcu trwania depozytu. Komisja nie chce podać przykładów, ale do takich zarzutów pasuje reklama lokaty progresywnej banku Millennium, która oferuje odsetki sięgające 10 proc, które można jednak uzyskać dopiero w 12. miesiącu oszczędzania, natomiast wcześniej trzeba się zadowolić 5 proc.

Komisji nie podoba się również podawanie w kampaniach reklamowych informacji o wysokim oprocentowaniu depozytów, które jest jednak osiągalne wyłącznie dla klientów mających bardzo duże oszczędności. Pod tę krytykę podpada spot BZ WBK promujący oprocentowanie konta oszczędnościowego sięgające 5 proc., ale dostępne tylko dla osób dysponujących co najmniej 50 tys. zł. KNF może mieć też oko na Getin Bank, który zachwalając lokatę na 7 proc., nie wspomina już wyraźnie, że dotyczy to lokaty dwuletniej.

"Chcemy zacząć egzekwować od banków dobre praktyki reklamowe zawarte m.in. w ustawach o kredycie konsumenckim czy nieuczciwych praktykach rynkowych Kar finansowych i publicznego piętnowania nie będzie, o ile banki zastosują się do zaleceń" - mówi "WSJ Polska" Adam Płociński, dyrektor Komisji Nadzoru Finansowego. Gorzej, jeśli banki nie wprowadzą w życie orzeczeń KNF, bo wtedy będą musiały się liczyć z wysokimi grzywnami. Takie postępowanie tej instytucji to przełom na rynku bankowym, bo wcześniej publikowała ona jedynie listę zaleceń.

Analitycy są zgodni, że prowadząc bezkompromisową walkę marketingową w kampaniach promocyjnych, banki coraz częściej zapominają o zasadach rzetelności reklamowej i uczciwej rywalizacji rynkowej. "Bankowe reklamy nie do końca są fair" - przyznaje na łamach "WSJ Polska" Piotr Palenik, analityk z ING Securities.

źródło: WirtualneMedia
Lp. 723

Data wydania i sygnatura: 10 czerwca 2002 r. sygn. akt XVII Amc

Nazwa i siedziba sądu Sąd Okręgowy w Warszawie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów

Oznaczenie stron
oraz informacja o udziale w postępowaniu prokuratora lub organizacji społecznej: Powód: Katarzyna Białas, Wiesława Białas Pozwany: Bank Handlowy w Warszawie S.A.

Postanowienie wzorca umowy uznane za niedozwolone: i podpisaną Umowę rachunku Bankowego Konto Osobiste w Citibanku

Uwagi:

data dokonania wpisu: 18 kwietnia 2006 r.

Głos: bwf66.internetdsl.tpnet.pl
2006/07/21, 17.58
a --Komunikaty prasowe


Postępowanie przeciw Kredyt Bankowi 2005-11-18
UOKiK bada, czy Kredyt Bank stosując niekorzystny sposób ustalania opłaty przygotowawczej utrudniał klientom rozwiązanie umowy kredytowej. Urząd wszczął w tej sprawie postępowanie o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów



Opłata przygotowawcza jest pobierana przez banki za rozpatrzenie wniosku oraz przygotowanie i zawarcie umowy kredytowej. Z uzyskanych przez UOKiK informacji wynika, że Kredyt Bank ustalił jej wysokość w sposób nieodzwierciedlający rzeczywistych kosztów weryfikacji, przygotowania i sporządzenia wniosku. Jest ona bowiem uzależniona jedynie od rodzaju i wartości oferowanego kredytu. W efekcie pobranie takiej opłaty w wysokości – przykładowo – 2,5 proc. od kredytu o znacznej wartości może być poważnym ograniczeniem dla osób chcących odstąpić od kontraktu. Rozwiązanie umowy w takiej sytuacji będzie się dla nich wiązało z utratą dużej sumy pieniędzy.


Zdaniem UOKiK, opłata stosowana przez Kredyt Bank staje się de facto prowizją od udzielonego kredytu i dodatkowym jego kosztem. Zgodnie z ustawą o kredycie konsumenckim, w razie odstąpienia konsumenta od umowy, bank zobowiązany jest zwrócić mu wszystkie poniesione przez niego koszty z wyjątkiem opłaty przygotowawczej. Zakwestionowane działania banku – w opinii Urzędu – należy więc traktować jako mające na celu uniemożliwienie słabszym uczestnikom rynku swobodnego odstąpienia od kontraktu.


Po przeprowadzeniu postępowania Prezes Urzędu może uznać działania spółki za naruszające zbiorowe interesy konsumentów oraz nakazać ich zaniechania. Na przedsiębiorcę nie może zostać nałożona kara, ponieważ nie przewiduje tego ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Jednak w przypadku gdy po uprawomocnieniu się decyzji, spółka nie zastosuje się do jej postanowień i nie zaprzestanie działań naruszających prawo, możliwe będzie nałożenie kary do 10 tys. euro za każdy dzień zwłoki.

Głos
- Niniejszym pismem wypowiadam umowę - napisał pan Julian do Forminx Finance, w której chciał zaciągnąć pożyczkę. - Żądam zwrotu opłaty w wysokości 1307,30 zł. Oświadczam, iż przy podpisywaniu umowy zostałem wprowadzony w błąd.

- To ich pracownica powiedziała mi, że muszę pożyczkę ubezpieczyć, jeśli chcę dostać te 17 tys. zł - opowiada zrezygnowany pan Julian. - O tym jednak, że mam to zrobić, poinformowała mnie dopiero po fakcie, gdy już wpłaciłem żądane przez nich 1307 zł opłaty przygotowawczej. Ja już nie wierzę, że uda się mi cokolwiek odzyskać. Przecież to jest oszustwo, a skoro policja i prokuratura nic nie robią, jestem na straconej pozycji.

Jak ładnie napiszę

Pan Julian odwiedził kilka towarzystw ubezpieczeniowych szukając firmy, która ubezpieczyłaby mu pożyczkę. We wszystkich uzyskał odpowiedź odmowną.

- Pracownica powiedziała mi, że wie, gdzie można ubezpieczyć, ale tego mi nie powie. I dodała, że jak nie znajdę ubezpieczyciela, to mi 1300 zł przepada - mówi pan Julian.

Odda sprawę do sądu
Przygoda pana Juliana to jeden z wielu dramatów ludzi, którzy uwierzyli, że mogą uzyskać dogodną pożyczkę w spółce Forminx Finance, a w konsekwencji stracili sporą "opłatę przygotowawczą". Pan Julian napisał 21 lutego pismo do FF z żądaniem zwrotu 1300 zł. Do dziś nie otrzymał odpowiedzi.

Nie ma szans na dobrowolny zwrot opłaty z Forminx Finance również Szczepan Czapski. W jego imieniu interweniowała Miejski Rzecznik Konsumentów w Szczecinie. Dostała odpowiedź nie z Forminx Finance, a z reprezentującej spółkę kancelarii prawnej.

- Uiszczona kwota z uwagami na nie wywiązanie się, jako pożyczkobiorcy, z postanowień umownych (które zostały przez Pana Stefana Czapkiego zaakceptowane) - nie podlega zwrotowi - napisał w imieniu FF radca prawny Maciej Schoenthaler

Co na to rzecznik konsumentów

- Idziemy więc do sądu - kwituje krótko odpowiedź FF Longina Kaczmarek Miejski Rzecznik Konsumenta.

Większość poszkodowanych ma żal do prokuratury, że nie wszczyna postępowania przeciwko spółce, która - ich zdaniem - ich oszukała.

- Jak w gazetach napiszą o jakimś polityku, to prokuratura od razu zakłada sprawę - mówi rozgoryczona Jadwiga Z., która nie może od Forminx Finance odzyskać 4160 zł wpłaconej "opłaty". - A jak oszukują zwykłych ludzi, to prokuratura przymyka na to oczy i twierdzi, że to nie jej sprawa.

Co na to prokuratura

- Niestety, to nie jest takie proste. Jeżeli ktoś podpisuje oświadczenie, że zapoznał się z regulaminem, a tak nie było, to sprawa dowodowa robi się trudna - mówi Anna Jóźwiak, zastępca Prokuratora Rejonowego Szczecin Śródmieście, która zajmowała sie już sprawami Forminx Finance. - Nie jesteśmy w stanie wykazać, że celowo wprowadzono konsumenta w błąd.

Konrad Gruner, Urząd Ochrony Konkurencji
i Konsumentów w Warszawie:
W czerwcu 2007 r. prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakończył postępowanie, w którym sprawdzał zgodność wzorców umownych stosowanych przez Forminx Finance z ustawą o kredycie konsumenckim i nakazał ich zaniechanie. Spółka odwołała się od decyzji do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Czekamy na termin rozprawy. UOKiK ustalił m.in., że wzorzec "Umowy pożyczki" nie określa całkowitego kosztu kredytu oraz rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania. Nie mówi też o tym o terminie, sposobie i skutkach odstąpienia od umowy.





chciałbym zauwarzyć że tzw. system argentyński jest w polsce nielegalny
a firma Carion działa oficjalnie od 7 lat

System argentyński nie jest nielegalny w Polsce - przynajmniej jak na razie. Był projekt odpowiedniej zmiany w ustawie o kredycie konsumenckim, ale przepadł pod wpływem lobbingu. Postępowania toczą się przeciwko tym systemom argentyńskim, których przedstawiciele oszukują klientów mówiąc, że dostaną kredyt, co jest nieprawdą; albo też umowy zawierają klauzule niezgodne z prawem.
Ostatnio UOKiK wrócił do sprawy i znowu planuje przeforsować stosowne zmiany w prawie.
Konfederat dodam jeszcze coś od siebie do wypowiedzi Juriego z 1 strony...kredyt powyżej 80000 nie musi być hipotecznym...zwykły gotówkowy na np 60 m-cy...i już Cie ustawa o kredycie konsumenckim nie chroni
dodaj do oferty kredytówkę właśnie, a juz Ty masz prowizję sprzedażową, za to koleżanki i koledzy z windykacji też sobie piwo kupią
wg ustawy o kredycie konsumenckim, rozumianym jako kredyt od 3000 do 80000 PLN, bank musi umożliwić klientowi wcześniejszą spłatę kredytu z umorzeniem odsetek (dlatego raty w kredycie cęsto są annunitetowe- najpierw spłacasz odsetki, potem kapitał). Wycofanie takiej możliwości jest szkodzeniem klientowi który będzie musiał spłacać cały kredyt przez okres kredytowania, ponosi on tym samym wszelkie koszty. Mało tego: zablokują klientowi możliwość kredytowania bo zakładając sytuacje że ma już kredyt, który obciąża mu zdolność kredytową a dysponuje taką gotówką aby kredyt spłacić wcześniej i wziąść wyższy to nie będzie miał takiej możliwości.
Baaaaa, zadziałają na szkodę banków bo jak ktoś ma kredyt na 60 rat to siłą rzeczy wzrasta prawdopodobieństwo, że z którąś ratą się spóźni nie ze swojej winy ale bank to instytucja bezduszna- wyśloe notatkę automatycznie do BIK i klient dla banków nie istnieje.
Brawo panowie, pogratulować.


AAAAA, no i zniknie taki produkt jak kredyt konsolidacyjny, który nierzadko jest ostatnią deską ratunku dla klienta.

Natomiast obecnie polska ustawa o kredycie konsumenckim zakazuje bankom takich praktyk.

Osobiście nie widzę możliwości kompromisu choć znając życie będzie jak zwykle...
Zakup na raty to zaciągnięcie kredytu konsumenckiego
link:

Osoby robiące zakupy na raty muszą pamiętać o tym, że w większości przypadków oznacza to zaciągnięcie kredytu konsumenckiego.

Czy konsument robiący zakupy na raty zaciąga w ten sposób kredyt konsumencki? To jedno z pytań zadawanych przez czytelników w trakcie wczorajszego dyżuru telefonicznego dotyczącego praw konsumentów zaciągających kredyty konsumenckie. Udzielający informacji na ten temat Artur Zych, ekspert ze Stowarzyszenia Konsumentów Polskich, wyjaśniał, że kredyt konsumencki to każda umowa, na podstawie której zobowiązani jesteśmy do zapłaty w terminie późniejszym. Kredytem konsumenckim są również klasyczne zakupy na raty. Należy zaznaczyć, że nie każdy kredyt podlega przepisom ustawy o kredycie konsumenckim. Nie stosuje się ich do kredytów, których wartość jest wyższa niż 80 tys. zł oraz takich, których termin spłaty nie przekracza trzech miesięcy. Ustawa o kredycie konsumenckim nie ma także zastosowania do odroczonego terminu płatności za energię elektryczną, wodę, ciepło, a także do kredytów przeznaczonych na cele mieszkaniowe, np. na zakup mieszkania lub domu, ich przebudowę czy też remont. Podobnie jest w przypadku kredytów przeznaczonych na spłatę kredytów zaciągniętych na te cele.

Poza tym czytelników interesowało, czy od umowy o kredyt konsumencki zawartej w lokalu prowadzonym przez sprzedawcę można odstąpić przed upływem dziesięciu dni od jej zawarcia. Odpowiedź na to pytanie jest twierdząca. Od takiej umowy można odstąpić w ciągu dziesięciu dni od dnia jej zawarcia, a jeśli nie otrzymaliśmy na piśmie informacji o takim prawie - w ciągu dziesięciu dni od uzyskania tej informacji - nie później jednak niż w ciągu trzech miesiący od zawarcia umowy. W tym celu trzeba złożyć pisemne oświadczenie, z którego będzie jednoznacznie wynikać, że odstępujemy od umowy. Należy je przekazać na adres wskazany w umowie. Aby mieć potwierdzenie jego doręczenia, najlepiej jest wysłać je listem poleconym.

Patronat medialny nad Europejskim Tygodniem Konsumentów sprawuje Gazeta Prawna.

mb
Źródło: Gazeta Prawna
Zakup na raty to zaciągnięcie kredytu konsumenckiego
link:

Osoby robiące zakupy na raty muszą pamiętać o tym, że w większości przypadków oznacza to zaciągnięcie kredytu konsumenckiego.

Czy konsument robiący zakupy na raty zaciąga w ten sposób kredyt konsumencki? To jedno z pytań zadawanych przez czytelników w trakcie wczorajszego dyżuru telefonicznego dotyczącego praw konsumentów zaciągających kredyty konsumenckie. Udzielający informacji na ten temat Artur Zych, ekspert ze Stowarzyszenia Konsumentów Polskich, wyjaśniał, że kredyt konsumencki to każda umowa, na podstawie której zobowiązani jesteśmy do zapłaty w terminie późniejszym. Kredytem konsumenckim są również klasyczne zakupy na raty. Należy zaznaczyć, że nie każdy kredyt podlega przepisom ustawy o kredycie konsumenckim. Nie stosuje się ich do kredytów, których wartość jest wyższa niż 80 tys. zł oraz takich, których termin spłaty nie przekracza trzech miesięcy. Ustawa o kredycie konsumenckim nie ma także zastosowania do odroczonego terminu płatności za energię elektryczną, wodę, ciepło, a także do kredytów przeznaczonych na cele mieszkaniowe, np. na zakup mieszkania lub domu, ich przebudowę czy też remont. Podobnie jest w przypadku kredytów przeznaczonych na spłatę kredytów zaciągniętych na te cele.

Poza tym czytelników interesowało, czy od umowy o kredyt konsumencki zawartej w lokalu prowadzonym przez sprzedawcę można odstąpić przed upływem dziesięciu dni od jej zawarcia. Odpowiedź na to pytanie jest twierdząca. Od takiej umowy można odstąpić w ciągu dziesięciu dni od dnia jej zawarcia, a jeśli nie otrzymaliśmy na piśmie informacji o takim prawie - w ciągu dziesięciu dni od uzyskania tej informacji - nie później jednak niż w ciągu trzech miesiący od zawarcia umowy. W tym celu trzeba złożyć pisemne oświadczenie, z którego będzie jednoznacznie wynikać, że odstępujemy od umowy. Należy je przekazać na adres wskazany w umowie. Aby mieć potwierdzenie jego doręczenia, najlepiej jest wysłać je listem poleconym.

Patronat medialny nad Europejskim Tygodniem Konsumentów sprawuje Gazeta Prawna.

mb
Źródło: Gazeta Prawna
1Czym jest reverse repo?
2W interesie banku, który zdyskontował weksel i zamierza przedstawić go do redyskonta jest?...
3Pytanie o gwarancję bankową: czy jest zabezpieczeniem silnym czy słabym i czy bank zawsze gwarantuje całą sumę zobowiązania pierwotnego?
4.Kto może zawierać umowę zrzeszenia?
5.Kto wchodzi w skład KNF?
6.Kto ustala stopę i zasady przyjmowania rezerw obowiązkowych?
7.Coś o kredycie obrotowym
8.Coś o kredycie konsumpcyjnym (albo konsumenckim, nie pamietam;))
9.Jaka pozycję zajmuje kupujący FRA i przy jakiej zmianie stóp zyskuje?
10.W jakiej formie prawnej moga działać banki w Polsce?
11.Coś o systemie ELIXIR

A 12. nie pamiętam.

I proponuję przenieść to do jednego z tematów na temat tego wykładu.
hej, ja już jestem po egzaminie u pana Goneta, generalnie egzamin opiera sie na ustawie, chociaż w teście były tez krótkie zadanka wszystkie ,jakie rozwiazywane na wykładach , ogólnie egzamin trwał 12 min 10 pytań, z teoretycznych pamietam że było jakie wymagania powinien spełniać prezes Banku, coś o kredycie konsumenckim, naprawde to szybki egzamin, tym bardziej ze wszyscy siedzieli obok siebie, w pierwszych trzech rzędach, i nie można było skonsultowac się wyniki podał pół godziny po egzaminie,
na razie nic nie stracilas.

Gosc przez dwie godziny czytal nam de facto ustawe- i to bez zadnych wyjasnien. Kolejne artykuly dyktowal... Moze sie rozkreci.

Co do ksiazek- obowiazuja teksty ustw o:
Prawie bankowym,
NBP
listach zastawnych i bankach hipotecznych
bankowym funduszu gwarancyjnym
kredycie konsumenckim
elektroniczncyh instrumentach platniczych

Co do ksiazek- kazda. A wspominal o Ofiarskim i Narożnym cos.

Pozdrawiam
W umowie kredytowej rzeczywiście zawarty jest pkt. dotyczący wcześniejszej spłaty kredytu w którym mowa jest o dodatkowych prowizjach za taką czynność ale zaznaczone jest, że w związku faktem że umowa podlega cytuje " rygorowi ustawy o kredycie konsumenckim z dn 20 lipca 2001(Dz.U. z 18 września 2001r)" jestem zwolniony z takiej prowizji.
Jedynym odniesieniem w umowie do faktu, że jest to kredyt w walucie obcej jest wzmianka, że jako klient akceptuje ryzyko walutowe. I potwierdzam przy podpisywaniu umowy w pełni rozumiałem ryzyko jakie niesie kredytu w walucie (rekomendacja S). Jednakże nie byłem świadomy iż bank stosuje ukryte koszty w tzw. spredzie kursowym. Podkreślam uświadomiono mnie że jeżeli kurs CHF wzrośnie to moje zadłużenie też- ALE ŻE BĘDĘ MUSIAŁ SPŁACAĆ o 25 groszy więcej niż wynosi kurs NIE WSPOMNIANO.

Dodatkowo prześledziłem czynnik spredu i zauważyłem że w dniu podpisania umowy wynosił on około 3-4% wartości franka a dziś wynosi około 13% wartości franka, dowiedziałem się, że w DOMBANKU nie ma żadnych określonych reguł ustalania tego parametru.
A brak gwarancji stałości tego parametru może skutkować nieuzasadnionymi kosztami po stronie klienta o których nie zostałem powiadomiony a co gwarantowała mi ustawa.
Na portalu eHipoteka.com nie udało się też odnaleźć jakiegokolwiek regulacji prawnej mówiącej wprost o zagadnieniu, uniemożliwiającej bankom manipulacji omawianą wartością.
jak czytam w komentarzu:
teza 18.
"Z przepisu wynika jednoznacznie, że oświadczenie musi być złożone przed upływem terminu wskazanego w art. 11 ust. 1, co w przypadku oświadczenia pisemnego oznacza, iż musi ono przed upływem tego terminu dotrzeć pod wskazany adres. Dla zachowania terminu zatem nie wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem (odmiennie np. art. 7 ust. 1 u.o.n.p.k.; tak jednak również na podstawie art. 11 u.k.k. J. Pisuliński: O nowelizacji ustawy o kredycie konsumenckim, MoP 2003, nr 19, s. 877; E. Rutkowska: Ochrona prawna klienta w sferze bankowości detalicznej (regulacje prokonsumenckie), Pr.Bank. 2003, nr 4, s. 85; D. Rogoń, w: Ustawa o kredycie konsumenckim. Komentarz, Warszawa 2004, s. 260). Jest to wprawdzie rozwiązanie dla konsumenta mniej korzystne, ale bierze pod uwagę również interes kredytodawcy."
Ale jest napisane także, że:
17. Oświadczenie konsumenta powinno być złożone w formie pisemnej. Zgodnie bowiem z art. 77 § 2 k.c., jeżeli umowa została zawarta w formie pisemnej, jej rozwiązanie za zgodą obu stron, jak również odstąpienie od niej albo jej wypowiedzenie powinno być stwierdzone pismem. Niezachowanie tej formy jednak nie spowoduje bezskuteczności oświadczenia, gdyż wymaganie formy pisemnej jest tu zastrzeżone dla celów dowodowych. Ponieważ zaś ograniczenia dowodowe nie dotyczą sytuacji, w której konsument powołuje dowody w sporze z przedsiębiorcą (art. 74 § 2 k.c.), to wynika z tego, że w istocie konsument może złożyć oświadczenie woli w dowolnej formie, bez żadnych negatywnych konsekwencji. Może zatem złożyć oświadczenie woli za pomocą środka porozumiewania się na odległość (faks, telefon, poczta elektroniczna), jak i ustnie osobie, która pod wskazanym adresem reprezentuje kredytodawcę. Należy przy tym pamiętać, że zgodnie z art. 97 k.c.: „Osobę czynną w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania publiczności poczytuje się w razie wątpliwości za umocowaną do dokonywania czynności prawnych, które zazwyczaj bywają dokonywane z osobami korzystającymi z usług tego przedsiębiorstwa”. Oświadczenie zatem może być złożone każdej osobie, która w siedzibie (miejscu zamieszkania) kredytodawcy dokonuje czynności prawnych z klientami kredytodawcy.
Witam.
zgodnie z ustawą o kredycie konsumenckim, kredytobiorca ma prawo zrezygnować z umowy w terminie 10 dni po spełnieniu określonych warunków.
Moje pytanie dotyczy prowizji. W ustawie znalazłem zapis mówiący o tym, że nie ponosi się w takiej sytuacji żadnych prowizji z wyjątkiem prowizji przygotowawczej, której w tym przypadku nie było.
Kredyt o którym piszę, to limit w karcie kredytowej- bez wydania karty bo nie było takiej potrzeby.Ponieważ jedyną formą wypłaty środków była wypłata w kasie, pieniądze zostały w ten sposób wypłacone.
Czy w związku z tym, prowizaj za wypłacenie pieniędzy w oddziale jest prowizją, której zwrotu bank ma prawo żądać?
Witam,
proszę o podpowiedź w pewnej sprawie. Chcę spłacić kredyt, który wzięty był na zakup nieruchomości. Jest to kredyt do 80 tys. zł więc mam nadzieję, że podlega ustawie o kredycie konsumenckim i nie będzie opłat za wcześniejszą spłatę. Chciałabym jednak wiedzieć czy w związku z tym, że spłacę kredyt powinnam to gdzieś zgłosić w sądzie, aby zdjąc hipotekę, którą mam wpisaną w akcie notarialnym i jeżeli tak to jakiego rzędu są to opłaty?
Z góry dziękuję.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom