krysztalowa kula
wojtekstoltny



Seria, do której scenariusz napisał Greg Rucka znakomicie łączy thriller polityczny z sensacją najwyższej próby. Oto, jak naprawdę wygląda pełne stresu życie agentów wywiadu JKM. Oni nie pijają wstrząśniętego Martini z wódką ani nie chadzają na bale. Mają jeden cel: zabić i nie zostać zabitym. Rysunki wykonał Steve Rolston, młody niezależny artysta (współpracował z Warrenem Ellisem nad miniserią Mek oraz opublikował autorski komiks One Bad Day).

Queen & Country, wydawane w USA przez Oni Press, uznawane jest za jeden z oryginalniejszych komiksów niezależnych na amerykańskim rynku. Seria została uhonorowana Nagrodą Eisnera, a internetowy serwis The Ninth Art okrzyknął ją wydarzeniem 2004 roku. Po publikacjach w Hiszpanii, Francji i Niemczech, przyszedł wreszcie czas na Polskę.

Scenariusz: Greg Rucka
Rysunek: Steve Rolston, Stan Sakai
Tłumaczenie: Maciej Drewnowski
Wydawnictwo: Taurus Media
Rok wydania polskiego: 10/2005
Wydawca oryginalny: Oni Press

Orginalny screen:


Spis komiksów:
Za Królową i Ojczyznę - 1 - Spalona ziemia
Za Królową i Ojczyznę - 2 - Gwiazda Zaranna
Za Królową i Ojczyznę - 3 - Kryształowa kula
Za Królową i Ojczyznę - 4 - Odtajnione Brak

Format: PL-CBR
Kod: Zaznacz wszystkoKod ukryty dla gości, zarejestruj się lub zaloguj aby go zobaczyć!
Brawo Justyna! Po prostu wspaniały występ w ostatnich biegach sezonu. Nie ważne, że dziś Kowalczyk nie miała czołowego czasu, że straciła część przewagi, z jaką startowała. Ważne, że pewnie dobiegła na linię mety jako pierwsza, a Majdic była daleko i wyprzedziła ją w klasyfikacji generalnej PŚ. Miło było posłuchać Mazurka Dąbrowskiego. Kapitalny sezon Justyny! Dwa złota i brąz na MŚ oraz Kryształowa Kula. Polska Królowa Śniegu zdominowała sezon. Tomek Sikora spadł z fotela lidera PŚ, Adam Małysz miał słabszy sezon, ale Justyna to wszystko nadrobiła.
Kula pewna nie jest, bo jak już pisałem wcześniej, zwyciężczyni Finału PŚ dostaje 200 pkt., ale zdobywczyni 2. miejsca również punktuje obficie (160 pkt.).

Myślę, jednak że to cenne kryształowe trofeum będzie kolejnym na półce Justyny. Zrobiłem sobie taką małą symulację, żeby mieć przejrzysty obraz symulacji. Punkty za poszczególne biegi Finału PŚ są przyznawane dopiero po jego ukończeniu. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że obie zawodniczki (Justyna i Petra) ukończą jutrzejsze zmagania (co wydaje się niemal pewne), a Kowalczyk będzie szybsza na trasie ostatniego biegu sezonu od Majdić, to Kryształowa Kula trafi do Polki wtedy, gdy wygra ona cały cykl Finału PŚ, a Słowenka zajmie co najwyżej 3. miejsce.

***

Jeżeli się nie pomyliłem w liczeniu, to możecie jutro, obserwując zawody, korzystać z moich wyliczeń.


Jak Justyna ma jeszcze szanse na kryształową kulę???
Szanse na kule pod względem punktów to ma ale to tylko teoretycznie.


Tu bym polemizował. Moim zdaniem szanse na wygraną są duże. Może byłyby większe, gdyby to Justyna wygrała, a Petra była druga, ale i tak Kryształowa Kula jest w zasięgu ręki Kowalczyk. Co prawda do końca rywalizacji pozostało 4 biegi (sprint techniką klasyczną w Sztokholmie, 2,5 kilometrowy prolog techniką dowolną, bieg łączony na 10 km oraz bieg na 10 km techniką dowolną; 3 ostatnie biegi zostaną rozegrane w Falun), ale punktacja będzie wyglądać następująco:

1. miejsce - 50 pkt.
2. miejsce - 46 pkt.
3. miejsce - 43 pkt.
4. miejsce - 40 pkt.
itd. aż do 30. miejsca.

Warunkiem zdobycia punktów jest ukończenie biegu finałowego. Oznacza to, że Majdić, która jest faworytką dwóch pierwszych biegów, odskoczy ewentualnie Justynie o mniejszą liczbę punktów. Justyna może to nadrobić na dłuższych dystansach. Dodatkowo z biegów będzie można wynieść handicap czasowy. Zwyciężczyni finałowych zawodów wzbogaci się o 200 punktów, zdobywczyni 2. miejsca o 160 pkt., 3. o 120 pkt., a 4. o 100 pkt. Oznacza to, że zdobycz punktowa W Finale PŚ będzie dwukrotnie większą niż ilość punktów przyznanych za to samo miejsce w normalnych zawodach. Do zgarnięcia jest jeszcze 400 punktów, a biorąc pod uwagę, że Polka traci tylko 91 punktów do Słowenki, wywalczenie kolejnego trofeum w tym sezonie jest całkiem realne.

***

Warte odnotowania jest to, że Justyna zajmując 2. miejsce we wczorajszym biegu w Trondheim, zdobyła Małą Kryształową Kulę za dystanse.
Do konkursu na skoczni w Sapporo (HS-134) zgłoszonych zostało jedynie 40 skoczków, z których aż 13 to Japończycy. Spośród nich bezkonkurencyjny okazał się reprezentant gospodarzy Kazuyoshi Funaki, który skoczył 123 metry. Tuż za nim uplasowali się dwaj Austriacy Gregor Schlierenzauer (122 metry) i Thomasa Morgensterna (121,5 metrów).
Bardzo dobrze spisał się Kamil Stoch, który dzięki skokowi na odległość 119 metrów uzyskał czwarty wynik pierwszego treningu.
Pozostali dwaj Polacy skakali nieco gorzej. Stefan Hula wylądował na 113. metrze (9 . wynik), Piotr Żyła skoczył pół metra mniej (10. rezultat) a Marcin Bachleda 101. metrów (20.).

To Funaki jeszcze żyje? ładnie Kamil Stoch. Miejmy nadzieję,że uda mu się przenieść skoki treningowe na konkurs co zawsze było jego problemem. Choć to dopiero I trening to już wskazuję na to że Schlierenzauer niedługo będzie poza zasięgiem Ammanna i Loitzla,a Kryształowa Kula będzie już baaaardzo blisko.

610 pkt przewagi i 9 konkursów do końca
jeszcze nastepne dwa konkursy wygra w libercu przy czym ahonen i gregor bedą poza 10-tką i wszystko jasne , teraz to już jest walka o pojedyncze zwycięśtwa i Mś w lotach bo kryształowa kula już praktycznie powendrowała w rece thomasa , jestem teraz Ciekaw jak adam sobie poradzi , miał przerwę i jak na niego wpłyneła , no i czy stoch bedzie w libercu na jakimś konkretnym miejscu bardzo liczę na tego chłopaka
1 Robert Kubica - i co z tego ze nie stanął w tym roku na podium, 6 miejsce w klasyfikacji generalnej mi wystarcza.
2 Adam Małysz - wspaniała walka do końca i w rezultacie 4 kryształowa kula.
3 Euzebiusz Smolarek - za te gole.
4 Marek Plawgo - 2 medale na MŚ.
5 Agnieszka Radwańska
6 Jacek Krzynówek
7 Otylia Jędrzejczak
8 Anna Jesień
9 Eleonora Dziękiewicz - najlepsza blokująca w World Grand Prix.
10 Tomasz Gollob
No oczywiście, że jest to Kryształowa Kula, ale Szpakowski powiedział na nią "Srebrna". Zresztą po niedzielnym konkursie w Planicy Szaranowicz popełnił dokładnie ten sam błąd.
Małysz King Adam byłeś, jesteś i zawsze będziesz wielki Po prostu MISTRZ. Dziś nie pozostawił wątpliwości, kto jest najlepszy. Znowu skoczył najdalej i kompletnie zdominował PŚ w Planicy, gdzie wcześniej nigdy nie wygrał. Szkoda, że nie było rekordu Polski, ale organizatorzy nie pozwolili na takie loty. Tylko w treningach, ale wtedy Adam odpoczywał. 38. zwycięstwo w PŚ i coraz bliżej osiągnięcia Nykänena. 4. Kryształowa Kula już w posiadaniu Małysza.
yes, yes, yes jeszcze tylko jeden dobry skok i 4 Kryształowa Kula jest w rękach Małysza
No Adaś jest w najlepszej swojej formie od 3 lat. Kryształowa kula jest nasza
Fantastycznie. Drugie zwycięstwo w Planicy.
Kryształowa Kula coraz bliżej i miejmy nadzieje, że trafi ona w ręce polaka.

wystarczy jutro odrobić jeszcze 60pkt i Kryształowa Kula będzie należałą do Adama
Kapitalny start Małysza. Adam wygrał w I serii mimo słabych warunków. Adam znowu przeskakuje wiatr W takiej formie nic nie mogło mu przeszkodzić w zwycięstwie. Koszulka lidera wraca do prawowitego właściciela. 4 Kryształowa Kula tuż, tuż...

4 Kryształowa kula jest w rękach Adasia Szczęście Szczęście Szczęście Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech
Nie no poczekajmy do końca sezonu, choć wydaje się że nikt nie może go powstrzymać. Jest w znakomitej formie, brawo Adam

A to jest efekt pomysłu z Wilkiem i Foką w roku 1934 oraz nie podjęcia równolegle programu zapasowego w postaci normalnego jednosilnikowego myśliwca... I to jest minus Pana generała. Ale... Nie był on wróżką, która by mogła przewidzieć kiedy wojna wybuchnie. Gdyby to wiedział, albo gdyby miał dość pieniędzy z budżetu to taki myśliwiec pewnie w 1939 roku mielibyśmy...

Oczywisty brak wiedzy na temat przyszłych zdarzeń nie zmniejsza winy Rayskiego za zawalenie sprawy wyposażenia lotnictwa myśliwskiego. Ani kryształowa kula, ani ekstra pieniądze nie były potrzebne do tego, żeby w 1934, czy 1935 roku zlecić zrobienie normalnego myśliwca (obok Wilka), docelowo z Mercurym VIII (czyli bez problemów, czytaj: wydatków związanych ze zmianą licencjodawcy). Jak już pisałem wyżej, pozostaję w przekonaniu, że główny problem to okoliczność, że Rayski z jakiegoś powodu pragnął, żeby było jedno, cyntralne biuro konstrukcyjne, posiadające monopol w zakresie samolotów bojowych. I byłoby jak sądzę tylko jedno, czyli w LWS nie powstałaby Mewa, gdyby nie PZL.30 i wszystko, co go dotyczy. Mogę się zgodzić, że brak nowoczesnych myśliwców w 1939 to jest jedyne zawinienie Rayskiego, ale tylko z takich na pierwszy rzut oka dostrzegalnych. Problem w tym, że to był tylko objaw problemów znacznie bardziej podstawowej natury przez niego i jego otoczenie wygenerowanych, a mam tu na myśli przede wszystkim monopol PZL na samoloty bojowe i zupełnie chore relacje między zakładami, a wojskiem.
Tylko że cały czas Chronos się nie odnosi do kazusu państwa zlikwidowanego z użyciem siły - czy byłby to agresja, gdyby jego rząd owej agresji nie "zadeklarował"? Byłaby de facto, choć może nie de iure. Tak samo było z agresją sowiecką na Polskę.
Tylko co z tego wynika?
A co to jest "Monitor Polski"? Ano jest to gazeta urzędowa Rządu RP Zatem zanotowane tam stanowisko było oficjalnym stanowiskiem Premiera i Naczelnego Wodza. Quod erat demonstrandum.
Nie. Wypowiedź premiera to jedno, a oficjalne stanowisko rządu to coś innego.
skoro nie było wojny między RP a ZSRR i nie doszło do agresji, to w takim razie obowiązywał nadal traktat ryski, bo Sowieci rządowi RP nie notyfikowali jego wypowiedzenia.
Myślisz, że nikt na to nie wpadł przed Tobą? Sowieci argumentowali, że zmiana granicy była następstwem nie najazdu, ale uchwał Zgromadzeń Ludowych Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi i dekretów listopadowych Rady Najwyższej ZSSR.
Brak tej deklaracji oznacza de facto i de iure uznanie ciągłości państwa polskiego pomiędzy Sławojem a Sikorskim...
Odwrotnie. Sowieci konsekwentnie stali na gruncie, że jeśli czegoś nie zapisano wprost, to nie istnieje (vide casus granicy). Oczywiście o ile było im to w danym momencie na rękę.
Wybacz, ale nie podzielam Twojej wizji porządku międzynarodowego.
Porządek międzynarodowy to nie pratchettowskie pomniejsze bóstwo, od braku wiary nie zniknie, ani się nie zmieni.
Wydaje mi się, że zbyt lekko przychodzi Ci stawianie równości między "pracą organiczną" w Galicji doby autonomicznej, a współpracą z Sowietami w Polsce lat 1944-56.
Wskaż zasadniczą różnicę.
Tak samo suwerenne nie były: III Rzesza, ZSRR, Zjednoczone Królestwo i wszystkie inne państwa świata.
Nie. Okresowo w czasach swej hegemonii lub drogi do niej wymienione przez Ciebie państwa suwerennymi były, podobnie jak i dziś USA (niezależnie od ograniczeń wynikających np. z działalności korporacji międzynarodowych, które również dysponują niektórymi cechami właściwymi wcześniej jedynie dla państw).
Ale zawrócić nie musiały Chodzi o skuteczną groźbę użycia siły. Jeśli obce wojska znajdują się za granicą, to przy szczęśliwej konfiguracji geopolitycznej wkroczyć nie muszą. Jeśli ma się je u siebie, to nie ma czasu na działania dyplomatyczne.
Wiesz ile czasu zajmie dywizji pancernej dojechanie do Warszawy z Królewca? Albo z Berlina?
A skąd to niby "wiedzieli"? Kryształowa kula, czy wehikuł czasu?
Zdrowy rozsądek.
Odmawiasz tymsamym prawa ludziom do niewstępowania do PPR i niesłużenia UB
To do PPR należało dwadzieścia parę milionów ludzi?
Armenia czy Gruzja to państwa narodowe o bardzo głęboko zakorzenionym poczuciu odrębności i tradycji narodowej starszej od polskiej, czy czeskiej, nie mówiąc o "czechosłowackiej"

Nie widzę związku.
Ja tam pewne analogie w postępowaniu Sowietów względem Polski jednak dostrzegam. Zwłaszcza postępującą sowietyzację (upraszczając: rusyfikację) wojska i bezpieki, walkę z Kościołem, wprowadzanie obchodów świąt sowieckich, oraz różne sowieckie zwyczaje w rodzaju Dziadka Mroza... do tego przymusowe nauczanie rosyjskiego, powolne "odnaradawianie" symboliki wojskowej... Godła nie zdążono zmienić, ale jak się poaptrzy na godła Bułgarii, Rumunii, czy Węgier w tamtych czasach, to można coś ciekawego zauważyć...
Kościół jednak zniszczony nie został, utrzymało się prywatne rolnictwo, odrodziło rzemiosło i prywatny handel, nauka rosyjskiego jakoś nam nie zaszkodziła. Jakoś nie pojmuję co ta wyliczanka ma wnosić do dyskursu. A co do godła była koncepcja jego zmiany - nowego Orła zaprojektował sam Michal Bylina tak, by był on bardziej proporcjonalnych niż ten z 1927r. pozbawiony korony i bardziej "piastowski" w formie. Pisał o tym Szymon Kobyliński. Projekt ostatecznie odrzucono. Żadnych kłosów i gwiazd jednak nie planowano
tak naprawde to dzisiaj niezamierzałem się tu udzielać, ponieważ czasu zbytnio niemam, ale gdy to zobaczyłem poprostu niewytrzymałem - chodzi mi o jedne konkretne zdanie...

Znow _narod_! Co to jest ten "narod"???
Panstwo - rozumiem, ale "narodowosc"?

naród - trwała wspólnota ludzka wytworzona na podstawie wspólnoty losów historycznych, kultury, języka, terytorium i życia ekonomicznego, przejawiająca się w świadomości narodowej jej członków.

"naród" - to niewiem

państwo - wow! rozumiesz...

narodowość - przynależność do danego narodu

"narodowość" - równierz niewiem

Pomijajac fakt, ze nacjonalizm ("ukryty socjalizm" za Lordem Actonem) byl przyczyna kilku spektakularnych klesk, to tak naprawde nie wniosl nic nowego do naszej cywilizacji. Skad takie Twoje upodobanie w przynaleznosci do stada?

nacjonalizm - aktywniejsza forma patriotyzmu

I znów pokazujesz mi jakim to jesteś ignorantem... owszem był przyczyną kilku spektakularnych klęsk, chociaż, gdyby się zastanowić można by tu wymienić tylko drugą wojne światową. Z pierwszą sprawa niejest taka łatwa... nie tylko dość nacjonalistycznie nastawione Cesarstwo Niemiecke pragneło wojny, więc czy przyczyna tkwi w nacjonaliźmie? ...ale nie o tym dyskutujemy. Spójrz na historie XIX w. Nacjonalizm niemiecki był jedną z przyczyn klęski Napoleona, podobnie jak podobne nastroje wśród innych narodów. Zjednoczenie Niemiec i wygrana wojna z Francją to dość spektakularny sukces nacjonalizmu Niemieckiego. W dzisiejszych czasach "nacjonalizm" ma dość negatywny oddzwięk, być moze dlatego nieużywa się go w stosunku do Polskich działaczy niepodległościowych: Adam Jerzy Czartoryski, Karol Libelt, Adam Miczkewicz - moze ich walka nieodniosła sukcesu, ale miała duże znaczenie. Zjednoczenie Włoch oraz walka o niepodległość Stanów Zjednoczonych. A dziś? przykłem takiego spektkularnego zwycięstwa nacjonalizmu jest niepodległość Ukrainy, która koniec końców stała się państwem większym i ludniejszym od Polski - niewspominając o broni atomowej. Może spróbuj dojrzeć gdzie zupełny brak jakichkolwiek uczuć narodowych był przyczyną spektakularnych klęsk? Skąd zamiłowanie do takich lewackich poglądów u Ciebie?

Czy ew. atak II RP na Niemcy w 1935 bylby wojna agresywna (czyli sugerujesz - zbrodnia)? Bylby. QED DDD

W świetle zaprezentowanych przez Ciebie przyczyn, a raczej ich braku zapewne byłby zbrodnią, a gdyby polscy żołnierze obchodzili się z niemiecką ludnośćią tak samo jak niemieccy z polską to byłby to jeszcze większą zbrodnią... a co?

Wojna jest zjawiskiem socjologicznym wymykajacym sie opisowi. Nalezy zalozyc ze bedzie ona towarzyszyc Czlowiekowi zawsze. Stad stwierdzenia, iz jest zbrodnia sa ...eee ... jalowe?

Morderstwa, przestępczość w jakiejkolwiek formie będzie towarzyszyć człowiekowi zawsze, stąd twierdzenia, że to są przestępstwa, a nawet zbrodne są... jałowe? Zastosowalem ten sam tok myślenia. Co więcej niewysuwaj od razu takich wniosków, że zawsze... to tylko ukazuje Twój brak wyobraźni. Kryształowa kula?

Kazdy Niemiec zabity amerykanska bomba to esesman, howgh!

czy mógłbyś uprzejmie przeczytać od czego zaczeła się dyskusja? wydaje mi się, że chodziło o "zgubienie" prawie tysiąca niemieckich jeńców ( prawdopodbnie ss-manów ) przez polskich żołnierzy, a nie amerykańskie bomby.

A Ty znow z ta zbrodniczoscia wojny....
Prawo wojenne istnieje. Nawet tak sie nazywa po angielsku

już zaprezentowałem swoje zdanie na temat "przepisów prawnych dotyczących postępowanie podczas przestępstwa".
Co masz na myśli mówiąc "pasek"? Jaki system, jakie środowisko graficzne? Moja kryształowa kula mówi mi, że GNOME, a więc prawkoklik na panel , "Dodaj do panelu" i dodajesz "Lista okien".

Nie wiem. Nie widziałem twojego laptopa.
Moja kryształowa kula sie potłukła.


Pablo55, kup kropelkę w kiosku ruchu

A tak na serio to od czego to zależy ?
Nie wiem. Nie widziałem twojego laptopa.
Moja kryształowa kula sie potłukła.
ja proponuję napisać to poprawnie. chwilowo moja kryształowa kula nie działa, więc z osądzaniem co jest źle poczekamy na bardziej doświadczonych kolegów umiejących czytać w myślach, lub na kod...
a obrazki wrzucasz na serwer, i podajesz względne ścieżki adresowe do obrazków?:>


Ponad to zauważyłem, że po wrzuceniu na serwer zmienia się kodhmm moja kryształowa kula zmian kodu nie pokazuje, jak byś powiedział o co chodzi było by łatwiej...
Jakoś kryształowa kula mi sięzbiła i nie widzęczy masz lilo czy gruba. Przepraszam że moje zdolności jasnowidcze są tak małe.

A tak poważniej, to może zerknij do YASTa i poszukaj opcji odpowiedzialnych za bootloader.

bo chyba go usunalem z tabeli phpbb_users
obejrzyj tabele users w phpmyadmin i się dowiesz

ja obstawiam na źle zainstalowany mod. sprawdx ponownie bo błędy same nie wyskakują

i napisz coś więcej bo kryształowa kula przestała działąc a wrużyć z fusów nie potrafie
BUDKA SUFLERA - Sekret - (słowaTadeusz Kwiatkowski )

Jeżeli nie wiesz nic, to skąd masz mieć ten styl,
Taki jakiego nie ma nikt?
Jeśli nie czujesz nic, to szeptem będzie krzyk
I nie rozpyli ciszy słów...
Kryształowa kula też kłamie,
Że przed tobą cały świat.
Dzień się stroi w nocy aksamit,
To to najlepszy dla ciebie znak.

Jeżeli nie wiesz nic, to skąd masz znać ptaków krzyk,
Ufność twarzy dziecięcych poznać jak baśń,
Jeśli nie czujesz nic, to już nie czekaj na świt,
W tobie nigdy nie kończy się mrok, a wciąż trwa...

Jeżeli już coś wiesz, to żyj, bo życie to gest,
Lecz nie rozdawaj godzin swych.
Wytrwale idź i patrz, bo życie to luster blask,
Gdzie tylko spojrzysz pędzi czas.
Upojenie minie jak echo,
Jak ograny stary film,
Choć do jutra jeszcze tak daleko,
Ty od dzisiaj naprawdę żyj!

Jeżeli nie wiesz nic, to skąd masz znać ptaków krzyk,
Ufność twarzy dziecięcych poznać jak baśń,
Jeśli nie czujesz nic, to już nie czekaj na świt,
W tobie nigdy nie kończy się mrok, a wciąż trwa...
Jeżeli nie wiesz nic, to skąd masz znać ptaków krzyk,
Ufność twarzy dziecięcych poznać jak baśń,
Jeśli nie czujesz nic, to czym masz wypełnić dni,
Gdy suche źródłą twych wierszy nie płyną do mórz?
Właśnie czytam, że Kryształowa Kula i Porsche dostały się Agacie Kuleszy.
Mario, czy ty jakaś Pytia jesteś, czy co???
Oj, sorki, kryształowa kula jeszcze nie wróciła z serwisu, więc chyba musisz lepiej wyjaśnić mi problem

(gdyby nie Massa, i kary dla Maców byłby 5)

A skąd wiesz Kryształowa kula czy coś


Hamilton gdyby nie problemy w boksie na pewno byłby przed Kovalainenem, być może w jakimś szaleńczym pościgu dogoniłby Kubicy, ale nie wyprzedziłby go.

Albo jesteś najlepszym ekspertem F1 na świecie albo masz jakiś fajny sprzęt

Jakbyśmy tak ciągle mówili co by było gdyby to by wychodziło, że w F1 nie liczą się umiejętności tylko same szczęście

No offence ale nie trawie takiej gadki
Bardzo żałuję, że odpadła dzisiaj moja faworytka Monika Richardson (Zresztą moje faworytki zazwyczaj nie wygrywają prorgamu ). Poziom był bardzo wysoki, a ten kto obserwował wyniki sms na stronie programu widział jak się zmieniały. Głosy Moniki i Jay'a co chwila się zmieniały. W jednej minucie ona wygrywała w drugiej on. W końcu Delano miał więcej o zeledwie kilka setnych procenta. Zdziwiło mnie, że w jednej minucie punkty procentowe Doroty Gardias poszły w górę o ponad 6 punktów procentowych. Za tydzień pewne jest, że odpadnie Jay Delano. Musiałby chyba zatańczyć tak, żeby był na 1 miejscu w klasyfikacji jury żeby zostać (Tak jak Natalia Lesz edycję temu). Z powodu, że odpadła Monika zwycięstwa będę życzyć Bartkowi i Blance. W końcu niech wygra jakiś facet, a i Blance Kryształowa Kula w końcu się należy
Dzisiejszy wystep naszej wspaniałej Dorotki

Taniec : Passodoble

Trening:



http://rapidshare.com/files/215073270/d ... rening.avi

Taniec







http://rapidshare.com/files/215078032/d ... taniec.avi

Oceny Jury







Dorotka po raz kolejny zgarnęła wszystko Kryształowa kula coraz bliżej
Jak donosi "Super Express" nagrodą dla zwycięży VII edycji "Tańca z gwiazdami" będzie oczywiście kryształowa kula i czerwona corvetta.


Takie autko to marzenie! Ale trzeba za nie słono zapłacić - co najmniej 300 tys. zł. Warto więc będzie gwiazdom trenować salsę, cza-czę czy walca do upadłego i zabiegać o względy widzów. Zwycięzca trafi bowiem do elitarnego grona posiadaczy pięknej corvetty, bo w Polsce takich aut jest niewiele.

To jednak niejedyny atut tej bryki. Samochód ten jest superszybki - do setki rozpędza się w zaledwie 5,2 sekundy. Ale są też minusy posiadania corvetty. Autko jest bardzo kosztowne w utrzymaniu. Pali niczym ciężarówka - w mieście prawie 20 litrów na 100 km. Ale i tak Anna Guzik (32 l.), która w poprzedniej edycji show wygrała porsche boxter warte 200 tysięcy, może tylko pozazdrościć przyszłemu zwycięzcy...

mina86, już tłumaczę, kryształowa kula działa. Kolega ma taki problem:
Router, który uskutecznia NAT dla sieci lan jest podpięty do prowajdera, który przyznał my kilka zewnętrznych IP. Router ma ustawione ip na interfejsie zewnętrznym 100.100.100.1. Wewnątrz sieci lan jest sobie komputerek o ip 100.100.100.2 (taki sobie marsianek). Na ruterze widnieje wpis w tablicy routingu, że tan .2 jest w sieci lan. I teraz jak pakiety wpadające od prowajdera na router z dest = .2 są przesyłane dalej do 100.100.100.2 i OK. Problem w tym, że przypuszczalnie kolega keddie niefortunnie ustawił NAT dla sieci lan w ten sposób że to co nie idzie do 192.168.0.0/24 dostaje source address 100.100.100.1. Przez co komputerek 100.100.100.2 widzi tylko połączenia z routera Dobry jestem co? zostanę wróżkoloszką
daj kod bo moja kryształowa kula ostatnio zawodzi...

nagle przestal... wszystko chodzilo i przestalo...
Ad. 1. Samo sie nic nigdy nie dzieje. Moja kryształowa kula, podobnie jak dozziego, od paru dni lezy w serwisie wiec ciezko mi zgadnac w czym problem. wiecej info prosze.
Ad. 2. Da sie. RTFM
Albo poprostu spytaj wujka google
cóż to były za sposoby i co oznacza niebieska lampka? moja kryształowa kula też świeci na niebiesko i mówi żeby zajrzeć do manuala i odczytać kod błędu objawiony na wyświetlaczu
Ale Kowalczyk ładnie rozniosła rywalki. Zasłużyła całą swoją pracą, jaką w to włożyła. Bez wątpienia udany sezon - 3 medale MŚ, kryształowa kula duża i mała. Brawo!
Ten sezon był po prostu jej! Dwa tytuły mistrza świata i teraz jeszcze kryształowa kula Jest po prostu niezniszczalna!
No i wspaniale Hat-trick w Planicy i "Kryształowa Kula" w rękę to coś nie samowitego Liczę, że Adam jeszcze nieraz da powody do zadowolenia
Brawo kryształowa kula Adama który zgromadził ponad 1400 punków jednym słowem szczere gratulacje(szkoda że nie pobił swojego rekordu).A co do Kamila to brawo że pobił swój rekord życiowy do 210 metrów.
jednym słowem szkoda że Skoki Narciarskie w sezonie 2006\2007 się skończyły bo Adam pewnie jeszcze pary razy by zajął 1 lokatę.
Bardzo dobrze że zarząd zatrudnił Hannu Lepistö który przewrócił Adama do wysokiej formy.....



...Teraz czekam na letnie Letnie Grand Prix.
Cytat: Szaranowicz[*]- jak mnie w sobotę denerwowało w II serii ciągłe dołowanie i gadanie o Jacobsenie, ciągle tylko "przed Jacosbenem, za Jacobsenem" a po drugie jak nasi kibice zachowali się ładnie i śpiewali to zamiast dać posłuchać pier****ł jakieś smuty [/quote]

dlatego przełączyłem na EuroSport
ma czy nie ma tej kontuzji to i tak kryształowa kula będzie ADAMA !!!!!!!!!
RALV5 napisał: Maciej Kot bardzo dobrze się spisał jak na 16 lat i debiut w PŚ.

Mimo wszystko on ma jeszcze 15 lat.

Kryształowa Kula dla Małysza wydaje mi się jeszcze bardziej nierealna, ponieważ Jacobsen wcale, tak źle nie skacze. 2. miejsce na bank, chyba, że klasą zabłyśnie Ammann.
Skokami interesowałem się już troszke wcześniej przed Małyszem. Mój pierwszy skoczek ,którego libiłem to Toni Nieminen(1991) ,był bardzo dobry ,a potem sie niewiadomo czemu stracił. Później Kazuoshi Funaki ,jego lubiałem bardzo ,i teraz sentyment pozostał ,wogóle lubiałem Japończyków. Małysza pamiętam jak jeszcze skakał słabo(Zakopane99-udało mi sie obejrzeć na żywo). A potem eksplozja Adama! Moja druga wizyta to Zakopane2002, co tam sie działo ,szczególnie w 2 konkursie!
W tym sezonie wszystko powinno być dobrze ,jak narazie Małysza:2,4,5-nie jest źle. Drugie miejsce w klasyfikacji ogólnej ,zaraz na początku sezonu powinno napawać optymizmem. Sam Rainhard Hess stwierdził ,że Kryształowa Kula pojedzie do Polski ,i że A.Małysz ma największe szanse na zwycięstwo w klasyfikacji ogólnej...Zobaczymy jak to bedzie ,ja jednak wierze ,że Małysz będzie pierwszym skoczkiem ,który 3 razy z rzędu zdobędzie to trofeum. Oczywiście zwycięstwo w Turnieju 4 skoczni i złote medale na MŚ też...
Pozdr
No, no... Małysz w kwalifikacji pierwszy a Stoch drugi. Pięknie! Trzymam mocno kciuki i mam nadzieje, że sytuacja się powtórzy!


No i pięknie! Kryształowa kula jest Małysza
aż się wzruszyłam...
Dobra, może teraz trochę poważniej, żeby te wszystkie wypowiedzi nie wprowadziły Renaty w błąd

Dzwonki wietrzne nie muszą być związane z żadną ideologią niekatolicką. To zwyczajnie element dekoracyjny - są modele zupełnie neutralne, bez żadnych chińskich znaczków, symboli yin-yang i tak dalej. Są dzwonki z koliberkami, aniołkami, delfinkami, rybkami - niektóre są konstruowane zupełnie inaczej niż te związane z feng-shui.

Są zwyczajnie ozdobą mieszkania. Tak samo, jak jako ozdobę można by postawić figurkę żabki, nie przyjmując od razu, że ma ona sprowadzić do domu pieniądze i dostatek.

Kryształowa kula - tutaj już popłynęłyście, drogie panie Za "magiczną", jak by to określili katolicy, uznawana jest kula z kryształu górskiego. Jako atrybut wróżbiarski, może zresztą występować dowolna gładka, lśniąca i odbijająca światło powierzchnia. Ludowe wieszczki umiały nawet używać do tego celu własnego paznokcia. Wątpię, żeby ktoś chciał pozbywać się własnych paznokci dlatego, że MOGĄ być użyte do wróżenia

Natomiast szkło - czy kryształ - przemysłowy, to także może być tylko i wyłącznie element dekoracyjny. Zero "magii", zero "tajemnych mocy", bo w przeciwnym razie nie wiem, czy katolik mógłby zawieszać na choince szklane bombki i kryształowe sopelki, albo trzymać rybki w kulistym akwarium...

Ehm, zapomniałam, że rybek NAPRAWDĘ nie można trzymać w kulach, bo to powoduje u nich choroby, ale to taki OT. Wiecie, o co mi chodzi
I jeszcze jedno. Jest prawie tak jak przypuszczałem. Prawie robi różnicę, choć dzisiaj w sobotę mogło byc naprawdę różnie po wspaniałym skoku Kocha. Jacobsen nie odpuszcza i skormniutka przewaga 66 punktów Małysza może nagle i niespodziewnie stopnieć i okazać się przeszkodą nie do pokonania w przypadku nagłego podmuchu wiatru, a taki zdarzył się właśnie Kochowi. Zatem warunki nie były uczciwe. Nigdy nie są. Więc jutro może być naprawdę różnie, a jak wiadomo różne są przeciwności losu jak w Holmenkolen. Zatem pan Adam Małysz jutro będzie skakał po dwa zwycięstwa jedno to czwarta kryształowa kula, drugie to mistrzostwo świata w lotach mała kryształowa kula, której Małysz do tej pory nigdy nie zdobył, a na której tak bardzo mu zależy. Jacobsen skacze o to samo. Różnice punktowe są takie, że wszystko się może zdarzyć. Stawiam na Jacobsena mimo wszystko, choć ze zwycięstwa Małysza też będę się cieszył, tylko, że mniej. Jacobsen pokazuje bowiem klasę o jakiej Małysz w jego wieku mógł tylko pomarzyć. Jako 21-no latek wytrzymał równo cały sezon. Jeśli Małysz pobije Nykaenena to Jacobsen pobije Małysza, a Stoch albo Schlirenzauer może to z robić z nimi oboma. Taki jest sport.
pechowiec- 34 %
zostanę gwiazdą- 65%
wartość mojego życia- 64 318 zł
mój procentowy współczynnik brudu, lepkości i smrodu wynosi: 12 %
moja szansa na szczęście za granicą- 70 %
cena moich zwłok: 35 000 zł
moja szansa na smażenie się w piekle: 44%
szansa, czy kiedyś byłam uprowadzona przez obcych- 62 %
jestem psychopatą na- 51%
powinnam mieć tatuaż za uchem
mój współczynnik idiotyzmu wynosi: 54%....
w ciągu dekady dorobię się: 11 158 283 zł

Kryształowa kula :


Iga pyta:

Czy Harry Potter istnieje?

Odpowiedź Kryształowej Kuli:

Tak!

2.

Iga pyta:

Czy Święty Mikołaj istnieje?

Odpowiedź Kryształowej Kuli:

Kto wie?

3.

Iga pyta:

Czy Paris Hilton jest moją biologiczną matką?

Odpowiedź Kryształowej Kuli:

Oczywiście



Widziałam fragment jednego odcinkai nie podoba mi się, ale nie dlatego, że jest jakims plagiatem, ale dlatego, że sam pomysł jest bezsensowny. Po co aktorom i ludziom sławnym jakis diamentowy mikrofon i nagranie płyty? Mało sławni są? Mało kasy zarabiają? No ale cóż, jak sie nie ma pomysłu na przyciągnięcie publiczności...
a po co komuś kryształowa kula? ja nie rozumiem ani idei "tanca z gwiazdami" ani "jak oni śpiewają"
Nie wiem czy jest już taki temat (przeglądałam, ale może umknął mojej uwadze), więc jak coś to przepraszam.

Oglądałam ten program i doszłam do wniosku, że to jest marna podróbka "Tańca z gwiazdami". Gwiazdy walczą o diamentowy mikrofon (w "Tańcu..." jest kryształowa kula), studio jest urządzone podobnie i nawet prowadzący mówią w taki sam sposób co Hubert Urbański i Kasia Skrzynecka. Moim zdaniem Polsat mógł się choć trochę bardziej postarać...

A co Wy o tym sądzicie?
Gratulacje Adam!!! To czego dokonał na stałe przejdzie do historii. Czwarta Kryształowa Kula to wyczyn, którego nikt wcześniej nie dokonał. Nikt także nie wygrał wszystkich trzech konkursów w Planicy podczas jednego weekendu! Adam skacze jak na początku swojej wspaniałej kariery i życzę mu aby dotrwał w takiej formie do Igrzysk Olimpijskich 2010 i wygrał wszystko co da się wygrać w skokach narciarskich. Brawo!!!

Gdyby nie wiatr na Hormenkolen Małysz byłby nie pokonany cały czas od Mistrzostw Świataw Sapporo.

Też o tym pomyślałem. Gdyby drugi konkurs w Oslo został odwołany, Małysz wygrałby po raz szósty z rzędu (2xLahti, Kuopio, Oslo, 2xPlanica; nie licząc Sapporo!) czym poprawiłby swoje osiągnięcie z sezonu 2000/2001 (5 zwycięstw z rzędu) i zrównałby się z Ahonenem i Hautamaekim. I jutro mógłby poprawić kolejny rekord. Szkoda. Ale tak czy inaczej najważniejsza jest Kryształowa Kula!
Małysz spokojnie powinien 2 razy stanac na podium a moze nawet zgarnie cała pule czyli 200pkt i wtedy napewno wyprzedzi Jacobsena!! czego bardzo zycze Adamowi byłoby pieknie jechac doplanicy z przewaga chocby 50pkt!! norewg faktycznie ma problemy ze zdrowiem i pewnie ogolnie odczówa zmeczenie sezonem nie mowiac o psychice gdyz ostatnio Małysz robi co chce!! oby ten piekny sen kolejnych zwycienst Adama trwał a 4 kryształowa kula i moze w koncu 1 mała za Loty napewno Trafi do Małysza!!! pozdro Małysz the besciak
Ale gdzie wpisać to polecenie ja nawet nie wiem.

Myślałem że na wszystkich systemach operacyjnych są instalki, ale chyba niestety się myliłem.


//edit
Przeniosłem temat do działu Luźne, bo kryształowa kula mi podpowiada, że w tym temacie będzie jeszcze wiele dyskusji nie na temat ;]
Kaka'
http://rtfm.killfile.pl/

Na dobry początek :)


Sprecyzuj się może - kryształowa kula w naprawie jest ;)
Ostatnio kupiłem sobie fajny telefonik: Sagem my501X. Naprawdę fajny telefon. Standardowo ma 36 MiB, ale Plus dokłada w prezencie dysk o pojemności 128 MiB i aż grzech z tego nie skorzystać ;)

Więc chciałbym sobie na nim nagrać muzykę. Problem w tym, że w żadnym serwisie (w których byłem) nie ma kabelków USB do mojego telefonu (jak sprzedawcy mówią: "za najnowszy model"...). Cóż, w przypadku USB montuje sobie dysk i już mam do niego dostęp. Niestety nie zawsze jest tak pięknie jakby się chciało.

Postanowiłem więc kupić Bluetooth (komórka ma go oczywiście) do komputera. Tylko nie mam pojęcia jak Linux obsłuży mi np. ten bluetooth: http://sklep.gral.pl/prev...hUSB100m_59.php (tak widze tą cenę, jednakże droższego nie chcę, bo nawet nie wiem czy zadziała). Ma ktoś może doświadczenie z Bluetooth i Linuksem?

Dodam, że komórka nie ma podczerwieni więc ten wariant odpada (a szkoda, bo akurat podczerwienią do komputera dysponuję).

Chciałem nawet ten dysk (128 MiB) podłączyć do cyfrówki, niestety ten dysk tam nie wchodzi, w związku z czym mam dwa wyjścia: czekać aż będę miał możliwość kupienia jakiegoś kabla USB, lub kupić bluetooth. Coś przewiduję (kryształowa kula zaczyna działać ;D), że będę skazany na bluetooth. Prosiłbym więc o opinie na temat współpracy Linuksa i bluetooth'a. Oczywiście linki są także mile widziane (coś google nie chce odpowiedzieć na moje pytanie).


Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam.
Kryształowa kula w naprawię, więc jeszcze nie mogę wróżyć...


Powiedz coś więcej, a nie tak mało...

Do przyklejonego tematu patrzał?
kryształowa kula nie działa, więc opisz dokładniej problem.

Ale wydaje mi się że to powinno Ci pomóc:
http://rtfm.killfile.pl/



aloha

system chce odinstalować wraz z tym pakietem jeszcze 3 inne, co musze wpisać w konsoli żeby usunąć tylko ten takiet co chce ??

No, a mi dalej kryształowa kula nie działa ;) Byś chociaż powiedział jaki to pakiet i co chce Ci wraz z nim usunąć. Tak czy siak, to normalne zachowanie. Załóżmy, że pakiet B i C wymaga pakietu A. Czyli jeśli chcesz usunąć pakiet A to zostaną usunięte pakiety B i C, bo bez pakietu A te pakiety nie mogą pozostać w systemie. Tak przynajmniej mi się wydaje :) Ale lepiej będzie jak podasz co to za pakiety i co Ci konsola wypluwa.

A Home i End działa?
Nie wiem - kryształowa kula mi wysiadła ;) uważam że czym prędzej powinieneś ją naprawić :)

dpkg-reconfigure fonty - na krzaczki pomogło
Tak się zastanawiałam ostatnio. Jakie macie plany, co zamierzacie robić w nadchodzącej przyszłości. Mnie samą czeka trudny wybór - co robić po zdaniu matury. Jestem na bio-chem-fiz, myślę o weterynarii lub medycynie...
gbast, czyżby kolega po fachu? może założycie spółkę: nisu kryształowa kula a Ty tarot i już będzie: Wróżów Dwóch prawdę Ci powie :mag:
Alicja_A, kryształowa kula przemówiła

Czyl jednak moja kryształowa kula zgadła że do PIX'a dochodzi drugi łącze przez które są wystawione usługi oraz VPN? I na dodatek ten routerek ma zapewnić tylko łączność i dostępność usług na drugim łączu?
Moja kryształowa kula może się mylić ale chyba chodzi o to że do starej i dobrze działajcej konfiguracji, pozostawionej przez starożytnych i wszechwładnych dawno wymarłych adminów, został dołożony nowy klocek w postaci 2800, który ma zapewnić obsługę drugiego łacza, oraz zapewnić dostępność usług na obu adresach IP bez użycia BGP. Lub po prostu ktoś chce coś dołożyć do instniejacej konfiguracji korporacyjnej i nie ma dostępu do żadnych urzadzeń wewnatrz niej.
Glosujcie w ankiecie czy Adam Malysz zdobedzie Krysztalowa kulę
No i jest postęp, Małysz czwarty. To co skoczył Austriak Schlierenzauer to już jest nokaut dla wszystkich. Moim zdaniem jemu należy się kryształowa kula.

Widzę fil, że ty czytasz wyłącznie włąściwe gazety. Czy w ramach obowiązków służbowych?

Ależ skąd, dla przyjemności, podobnej do tej, którą czerpie się z oglądania horrorów.

Zresztą "ND" to medium w podwójnym znaczeniu. Środek przekazu i zarazem kryształowa kula, w której widać przyszłe posunięcia reżimu.
Dopiero skończył się pierwszy kwartał 2007 roku, ale już wiadomo kto będzie (powinien być?) uznanym "sportowcem roku" w Polsce i na świecie.

U nas to wiadomo: latająca mysz - czyli Adaś Małysz.
Za co? Mistrzostwo świata i czwarta w karierze Kryształowa Kula.

A na świecie? Michael Phelps !!!
7-krotny mistrz świata (5 indywidualnie i 2 w sztafecie) !!!
A przy tym poprawił 5 rekordów świata (4 indywidualne i jeden w sztafecie) !!!
Człowiek z kosmosu.
Wiwat!! Wiwat!!

Czwarta 'Kryształowa Kula'!!

Po prostu MISTRZ.


Konkursu na obiekcie w Oslo-Holmenkollen (HS 128) na razie odwołany ze względu na pogodę, z drugiej strony mogło by już wiać i w Planicy, bo Adam jest już pierwszy i kryształowa kula jest jego
Duży nos i niebieskie oczy.Więcej nie powiem bo moja kryształowa kula jest "shareware" :)
Więc tak. Witam. Ja miałem niedawno w swoim motorku tak zajechaną sondę, że i na beni i na pb pokazywała błąd zbyt ubogiej mieszanki. Po wymianie jeździłem na PB i kontrolka nie zaświeciła się ani razu. Gdy tylko przełączyłem na gaz kontrolka zaczęła się pojawiać i po odczytaniu błędów to samo 44 i 45 czyli zbyt uboga i bogata mieszanka. Jak to wpływa na spalanie? To juz wie tylko kryształowa kula jednym jeździ autko normalnie i pali w granicach 10l gazu na 100km a np mi 20l gazu na 100km (palił) obecnie nie wykonywałem testów. Odepnij akumulator na jakieś 30min (wykasuj błędy). Potem podłącz odpal na PB wrzuć luz odpal autko na jakoś 10 min (na luźnym) potem przejedź się z różnymi prędkościami (przystosujesz kompa) nom i potem zacznij jeździć na gazie. Po takim zabiegu (teoretycznie) powinno być ok i nawet jeśli jeżdżąc na gazie będzie ci się kontrolka pojawiała to olej ją. No chyba że silnik się zacznie jakoś dziwnie zachowywać wtedy warto odczytać błędy ale powinno być wszystko ok.
Niestety ale wróżka zwolniła się z forum bo kryształowa kula została przegrzana.

Jak uzupełnisz profil i przywitasz się w odpowiednim temacie, no i najważniejsze podasz model silnika to może ktoś odpowie.
Hmm wiadomo, dużo jest takich scen ; ]
DBZ
1. Vegeta wydzierający się, na Goku że chce dać Seniorowi Bogów zdjęcie Bulmy.
2. Sytuacja kiedy Goku i Vegeta grają w 'Pałka, zapałka, dwa kije' : D
3. Zdawanie prawka przez Goku i Piccolo

DBGT
1. Sytuacja kiedy Goku wyrosła Kryształowa Kula na czole, Goku zaczyna biegac w kółko, po czym zatrzymuje się i mówi ' ale to chyba dobrze ? '
2. Kiedy Gogeta wystrzelił w LeeShenRona Jakieś konffetti podczas gdy gość srał ze strachu : D

DB
1. Reakcja Goku gdy odcięto mu ogonek.
2. Niewiedza Goku o świecie.
3. W ogóle GOKU : D
(Info dla Verisa)
Wspomniany czarodziej ubrany był, jak już zostało napomknięte wcześniej, w tiarę i szatę w kolorze czerwonym - a raczej rubinowym, jeśli idzie o ścisłość. W swej lewej dłoni trzymał metalowy, gładki kostur, na zwieńczeniu którego widniała kryształowa kula, mieniąca się w karczemnym świetle na różne odcienie bieli. Szata wyposażona była w wysoki kołnierz, sięgający magowi do połowy szyi. Talię czarodzieja opinał skórzany pas ze stalowym zapięciem i z kilkoma podręcznymi kieszonkami, uwieszonymi po obu jego stronach. Szata wyposażona była z przodu i tyłu w rozcięcie biegnące od pasa w dół - miało to umożliwiać jazdę konną i szybki bieg. Spod owych rozcięć prześwitywały zielone spodnie oraz gustowne mokasyny.
Twarz maga, pociągła i nieco wychudzona, okraszona była przez lekkie zmarszczki. Czarodziej posiadał opadającą na szatę, spiętą pierścieniami brodę w kolorze rudym - prześwitywały w niej liczne siwe włosy. Oczy maga, trochę już zmęczone i słabe, skryte były za okularami o okrągłych szkiełkach - gdyby się jednak czarodziejowi przyjrzeć, to można by było dojrzeć, iż jego oczy mają barwę błękitną. Okalająca jego czoło tiara owinięta była przez biały materiał, pokryty znakami alfabetu smoczego.
chłopcze,trochę nie taka kolejność.
NAJPIERW trzeba pytać a POTEM uprawiać seks.
bo na taką nieodpowiedzialność to po prostu ręce opadają.nogi i cycki też.
prezerwatywy drogie nie są.zabezpieczyć się można w łatwy i niedrogi sposób zamiast po fakcie urządzać płacze że może ciąża.
a zdarzenie to wyjaśni tylko i wyłącznie test.
bo kryształowa kula mi szwankuje a herbata sypana mi się skończyła i nie mam jak Ci z fusów wywróżyć czy masz kupować wózek czy nie.

a prezerwatyw to tylko w atece,ewentualnie dla wstydliwych drogerie samoobsługowe w stylu rossmana-tam też dobrze przechowują,a jeśli jakaś okaże się wadliwa to nie z powodu złego przechowywania,tylko z powodu wady powstającej w procesie produkcji :)


Sikora powalczy o małą kulę
dziś
Polskim kibicom biathlonu marzy się Kryształowa Kula dla Tomasza Sikory. Zdobycie tego trofeum jest wprawdzie możliwe, ale już tylko w teorii.

Przed ostatnimi pucharowymi startami w rosyjskim Chanty-Mansijsku zawodnik Dynamitu Chorzów traci do Norwega Ole Einara Bjoerndalena 71 punktów. Do tego trzeba doliczyć regulaminowe odjęcie Polakowi trzech najgorszych wyników, czyli, na teraz, jeszcze 72 punkty. Nad trzecim Rosjaninem Maksimem Czudowem ma 116 pkt przewagi.

Ostatnie zawody Pucharu Świata rozgrywane na Syberii rozpoczną się dziś od biegu sprinterskiego. W klasyfikacji tej konkurencji Sikora jest liderem, a drugie miejsce zajmuje Bjoerndalen, mając 19 punktów straty.

- Z trzech ostatnich startów pucharowych najważniejszy będzie dla mnie bieg sprinterski, w którym mam szansę na wywalczenie małej Kryształowej Kuli - podkreśla wodzisławianin, ciesząc się ze startów w Rosji. - W Chanty-Mansijsku praktycznie co sezon były powody do radości. Mam nadzieję, że i tym razem tak się stanie. Rosjanie każdego roku pokazują najwyższy poziom organizacyjny. Dlatego lubię tu startować, choć zawody zawsze przypadają na koniec sezonu i odczuwa się już zmęczenie - dodaje.

W poprzednim sezonie Sikora w Chanty-Mansijsku był pierwszy w biegu masowym i drugi w biegu na dochodzenie. W sprincie, od którego również wtedy zaczęły się zawody, nie poszło mu tak dobrze - dopiero 19. miejsce.

- Trzymam kciuki, aby Tomek stanął na koniec sezonu na podium Pucharu Świata - mówi Zbigniew Waśkiewicz, prezes Polskiego Związku Biathlonu. - Chyba nikt nie spodziewał się tak udanych startów. Przecież przygotowania były prowadzone pod kątem przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Vancouver.

Sikora wrócił już do zdrowia, czego efektem było trzecie miejsce w biegu pościgowym w Trondheim. - Bardzo mnie podbudowało szóste podium w sezonie. Dało mi wiarę w dobre starty na koniec sezonu - dodaje Sikora, a trener Roman Bondaruk podkreśla: - Szanse na zwycięstwo w Pucharze Świata są tylko teoretyczne. Sikora musiałby wszystko wygrać, a Bjoerndalen zajmować miejsca pod koniec dwudziestki albo i jeszcze dalsze - ocenia szkoleniowiec.

Sprint rozpocznie się o godz. 14.15 czasu polskiego. Na piątek zaplanowano sprint kobiet (14.15), na sobotę biegi pościgowe (12.15 - mężczyźni, 14.15 - kobiety), a na niedzielę biegi ze startu wspólnego (11.00 - mężczyźni, 13.00 - kobiety).

Tomasz Kuczyński - POLSKA Dziennik Zachodni

http://katowice.naszemiasto.pl/sport/979088.html


Jurajskie atrakcje czekają
dziś
Niespodzianki czekają na turystów, którzy pierwszy raz w tym roku wybiorą się na Jurę Krakowsko-Częstochowską.

Na popularnym szlaku, między zamkami w Mirowie i Bobolicach, na grzędzie mirowskiej można zobaczyć ostańce. To nie paradoks, bo niby co to ma być za niespodzianka na Jurze. A jednak. Wapienne skały były dotąd ukryte za drzewami, krzakami - samosiejkami. Akcja wycinania zarośli jest legalna. Odbywa się za zgodą dyrekcji Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego w Będzinie.

Po obu stronach grzędy powstaną ścieżki przeznaczone do szeroko pojętej rekreacji; zarówno pieszej, rowerowej jak i konnej.


Tymczasem na zamku w Bobolicah wre robota. Rozpoczęła się budowa dachu nad warownią. Zakończyło się już wznoszenie murów odrestaurowywanej budowli i choć, zdaniem niektórych miediewistów (specjalistów od średniowiecza), nie bardzo przypomina ona oryginał, to jednak robi wrażenie. Równolegle z pracami dachowymi prowadzone będą roboty na murach. Prace prowadzone są także w mirowskiej fortecy, która jest na etapie zabezpieczania konstrukcji.

Na błoniach bobolickiego zamku trwa natomiast budowa karczmy stylizowanej na średniowieczną.

Turystom, którzy trafią do Bobolic polecamy wycieczkę do pobliskich Podlesic i zajrzeni do jaskini Głębokiej, pod Górą Zborów, gdzie urządzono historyczną ekspozycję przedstawiającej jaskiniową siedzibę ludzi pierwotnych.

Tu też, w Podlesicach jest bardzo dobra baza noclegowa w hotelu Ostaniec i na polu biwakowym. Można przygotować się do wypraw do jaskiń.

Na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej jest ich około 900. To ponad połowa wszystkich grot znanych w Polsce.

Niektóre spośród nich są ogólniedostępne. Do tej grupy należą m.in. groty: Koralowa, Szczelina Trzebniowska, Szpatowców, Kamiennego Gradu, Studnisko, Urwista, Wszystkich Świętych, Kryształowa Studnia. Te jaskinie są stosunkowo płytkie i bezpieczne.

Komu będzie mało wrażeń na skałkach i w grotach może sobie podnieść poziom adrenaliny na pustyni siedleckiej.

Tam, na ponad 30 hektarach dawnej piaskowni w Biskupicach wytyczono kilkanaście kilometrów tras rajdowych o różnym stopniu trudności. Za niewielką opłatą można tu poszaleć samochodami terenowymi z gwarancją pomocy technicznej i medycznej w razie potrzeby.

Po wrażeniach na torze warto jeszcze pojechać do pobliskiego Złotego Potoku. W Muzeum Regionalnym im. Zygmunta Krasińskiego przygotowano wystawę fotografii "Ludzie miejsce, obyczaje".

A jak już zawitamy do Złotego Potoku w gminie Janów, to trzeba wybrać się w podróż kosmiczną. Na planetarny szlak.

Od Piasku do Julianki. Proporcje samych planet i odległości między nimi odzwierciedlają wielkości jakie są w Układzie Słonecznym. Nasza dzienna gwiazda, kula z wypolerowanej blachy znajduje się na dachu remizy w Piasku. Na końcu szlaku, około pięciu kilometrów dalej jest Pluton. Wprawdzie niedawno został zdegradowany do rangi planetoidy, ale na szlaku się utrzymał. Planety znajdują się w astrolabiach. Z kosmosu wracamy na Ziemię.

Do Olsztyna. do zagrody Jana Wewióra. Tam spotkamy Maćka Borkowica, zbuntowanego przeciw królowi szlachcica, jęczącego w lochu, przykutego do ściany łańcuchem. Wewiór opowiada olszytńską legendę z Borkowicem bohaterem,



Widoki z platformy


Jurajskie widoki można podziwiać z platformyw Olsztynie. Jest zamontowana na jednej z dwóch wież zamkowych.

Rozciąga się z niej wspaniały widok na Góry Sokole. To jedyna paltforma widowkowa w Orlim Gnieździe.

Ale nie ostatnia. Planowana jest budowa podobnej w Mirowie lub Bobolicach.

A jeśli nie zostanie zamontowana na zamku, to krakowskim targiem stanie na grzędzie mirowskiej, między bliźniaczymi warowniami.

J.Strzelczyk K. Suliga - POLSKA Dziennik Zachodni
Chętnie bym pomógł ale moja kryształowa kula gdzieś się zapodziała ...

Po co ganiałaś ją kubkiem po tym "akwarium" ?
NA +
Polska
a) wybory 2007 - wyniki wyborow : )
b) Kryształowa Kula Adama Małysza
c) dla mnie wielkim wydarzeniem był koncert RHCP w Polsce
Przyszłam. Co robi kryształowa kula? - Zapytałam
witam,
kryształowa kula oczywiście stoi , ale nic nie mówi .
Chyba jest rzeczą oczywistą (oczywista oczywistość),że mądry człowiek poglądy zmienia .
Te moje wywody to subiektywna ocena rynku nieruchomości rolnych na daną chwile .
Nie widze dużego zagrożenia do dalszych wzrostów cen ziemi .
W drugim półroczu sytuacja gospodarcza w Polsce się uspokoi .
Ale na chwile obecną zainteresowanie ziemią rolną przez rolników z Marszałkowskiej osłabiło sie.

pozdrowienia
Nie ściemniam. B&A - dziś 3,30 jutro 3,20, Konkol 3,20 od dzisiaj. Mam nadzieję, że to przejściowe. W kwestii mojej sprzedaży, to rzeczywiście jeden obiekt poszedł na święta, ale jeszcze troche młodzieży mi zostało, tak że pomijając fakt bezpośredniego zainteresowania ceną, nie życzę źle kolegom- niech sprzedają jak najdrożej. Nie wiem, czy zwróciliście uwagę, że dzisiejsze 3,20 przekłada się na ubiegłoroczne 2,70, a więc żadna rewelacja.
P.S.
Do Medoxa.
Chłopie, ja mam naprawdę przyjazną ludziom naturę i raczej nie pamiętam, aby żal mi d... ściskał, szczególnie ,że zazwyczaj jestem na rynku niemal bez przerw, tak więc łapię górki i doły cenowe. Natomiast w Twoim poście wyczuwam nutę rozczarowania, że kolejny ( poza lutym) chybiłeś w przepowiedniach. Zepsuła Ci się "kryształowa kula", czy może to ta którą zabrał Małysz?
Kolejny raz Ci mówię- więcej radości chłopie.

witam!nie działa hamulec ręczny czy mogę sam naciągnąć linke?


jeśli tak, czy ktoś może opisać gdzie znajduje się ta linka?

Pozdrawiam1

Niech inni Ci napiszą, mi się zbiła kryształowa kula i fusy "zaschnąwszy" mi w szklance.
Pozdrawiam!

Jako tips, mogę Ci podpowiedzieć...
Jeden koniec linki możesz znaleźć na końcu dźwigni do zaciągania tegoż.
Może kryształowa kula pomoże?
Ja miałem zrobiony zamek z sali...wiesz takie dekoracje olbrzymie z tektury pomalanej na niby zamek (mury, jakieś okna) i to wszystko przymocowane do sciany na listewkach... do tego cały sufit w balonach...kryształowa kula na srodku..na to wiazka swiatła :)
Fajnie to wyglądało ale sporo roboty...
Moje wróżby... nie zawsze sprawdzają się na 100 %, ale większość jednak się sprawdza ;] Mogę również powiedzieć Wam jaki macie Znak. Każdy ma swój własny znak, nikt nie będzie miał tego samego. Oto moja magiczna, kryształowa kula z której wróżę...



Zapraszam !
Według mnie nie jest źle, a powiedział bym że jest nawet lepiej niż było. Dwa lata temu do konkursu kwalifikował się tylko Małysz, teraz w zawodach mamy zawsze conajmniej dwóch, trzech skoczków, którzy często kwalifikują się do "30". Małysz może nie skacze tak jak kiedyś, ale on ma już swoje lata i zrobił dla skoków to czego jeszcze nikt nie dokonał (trzy razy z rzędu kryształowa kula). Mamy bardzo zdolną młodzież, która pokazała już że potrafi wygrywać wielkie imprezy (Stoch, Rutkowski). Dzięki Małyszowi skoki ćwiczy teraz skoki 3 razy więcej dzieci niż kilka lat temu którzy już pokazali że są bardzo utalentowanie.
Adam Małysz wywalczył po raz czwarty Kryztałową Kulę. Mistrz skoków narciarskich. Gratulacje.

Kto z Was oglądał skoki narciarskie, szczególnie ostatnie konkursy w Planicy?

administrator naszego forum startuje właśnie w rzymskim maratonie !!!!!!!!
o ciekawe, bo dopiero co razem z nim oglądaliśmy wielkie zwycięstwo Justyny Kowalczyk

wow, co za sezon! jeszcze nigdy nie oglądałem tak dużo biegów narciarskich, choć zawsze przebąkiwałem, że to moja ulubiona dyscyplina sportowa. w ogóle dawno nie było, żebym tak dużo oglądał czegokolwiek w tv, co biegów w ostatnich tygodniach. kiedy ten sezon się zaczynał, nie spodziewałem się nawet w połowie, że na koniec może to TAK wyglądać!

dwa złote medale mistrzostw świata
puchar świata wywalczony w pocie czoła, ale ile emocji!
mała kryształowa kula za biegi "na dystansach", czyli z mojego punktu widzenia - te prawdziwe, wywalczona z ogromną przewagą...

sam nie wiem, co dla mnie najważniejsze, ale sto procent normy to mało powiedziane
A tymczasem dziś kończy się kolejny Turniej Czterech Skoczni.

Nad występem Polaków nie chciałbym się zatrzymywać. Szlag mnie tylko trafia, bo oczywiście w swej niezmierzonej mądrości wiedziałem co będzie, gdy zrobi się Kruczka wielkim trenerem. Oczywiście i każdy z Was wiedział to w swej niezmierzonej mądrości, bo to samo się nasuwało. Tylko Niezmierzona Mądrość Papy Tajnera twierdziła inaczej.
Zamiast wyśmiewać się teraz z Kruczka i mówić złośliwie "A nie mówiłem?" chce mi się teraz powystrzelać cały PZN za doprowadzenie do takiej sytuacji. Kurwa, czy oni naprawdę wierzyli w ten "sztab"? Po tym jak kopali dołki pod Kuttinem (zwycięstwa Małysza w pojedynczych konkursach) i Lepistoe (mistrzostwo świata i Kryształowa Kula dla Małysza) powinni już wczoraj wypieprzyć Kruczka na jego zbity pysk.
Tajner jakby przewidział co się będzie działo i zwinął się na wczasy.
Może wierzył (też przez chwilę wierzyłem) że Adam (wiem, w kółko piszę o Małyszu, ale nigdy chyba, od wielu lat, nie wierzyłem w resztę tzw. kadry) potrafi sam skakać i trenera nie potrzebuje, więc Kruczek może być figurantem, nie generującym zbyt wielu kosztów. Pomyłka, potrzebuje.
Naprawdę nie mogę... Kto do cholery wymyślił tego pacana? Gościa, który przez 10 lat zgromadził niespełna 40 punktów w Pucharze Świata i do trzydziestki startował na Uniwersjadach?

Dość niezdrowych emocji, pora na zdrowe. Na szczęście bardziej niż kibicem Małysza jestem od dziecka kibicem tej dyscypliny.
Loitzl? Chyba Loitzl. Fajnie że kiedyś mu przyszła taka forma. Pierwsze (i drugie) zwycięstwo w karierze po wielu wielu latach startów - i od razu szansa na pierwszy austriacki triumf w Turnieju od niemal dekady. Schlierenzauer ani Ammann raczej go nie dogonią. I dobrze - może Loitzl przestanie się polskim kibicom kojarzyć głównie z tym, jak to kiedyś w Zakopanem ześlizgnął się po zeskoku kosząc choinki...
A ja sobie podbiję ten wątek, niech wróci do pierwszej strony.

Solaris ***** - arcydzieło i nic więcej tu do dodania (sześciu gwiazdek się u mnie nie stosuje). "Trzech docentów nad galaretą", jak napisał kiedyś Oramus. Badania nad istotą tajemniczego solaryjskiego tworu umownie nazwanego oceanem. Ocean sam również prześwietla badających i wygrzebuje im z głów najbardziej intensywne wspomnienia... W ten sposób do Krisa Kelvina powraca była ukochana, która niegdyś popełniła przez niego samobójstwo. Najbardziej zawsze mnie szokowało to że Kelvin mając szansę naprawić dawne grzechy wpada na coraz to nowe pomysły na pozbycie się Harey, nie wierząc w jej realność. Ale ludzka małość to tylko jeden z tematów. Drugim, może i ważniejszym z "SFowego" punktu widzenia jest znana teza Lema że nawet jeśli dojdzie do spotkania dwóch cywilizacji, to porozumienie między nimi nie jest możliwe.

Niezwyciężony ***1/2 - jedna z najpopularniejszych książek Mistrza, a ja jej po prostu nie lubię. Takie tam... odkrywanie tajemnic planety na której prawdopodobnie doszło do martwej samoewolucji maszyn i automatów. Trochę historyjek o poświęceniu i solidarności wewnątrz ludzkiej grupy... no i niewiele więcej.

Głos pana ****1/2 - powoli Lem odchodzi od fabuły. Chociaż niby akcja zarysowana jest jak najbardziej - rozgrywa się wśród odpowiednika programu CETI (tudzież SETI). Eseistyczne dywagacje nad istnieniem życia w Kosmosie, piętrowe paranaukowe rozmyślania czy można odczytać sygnał, kodowanie... ale czyta się znakomicie.

Kongres futurologiczny ***** - na dobrą sprawę można podpiąć pod to co napisałem o "Dziennikach gwiazdowych" bo to kolejna, najdłuższa, przygoda Ijona Tichego. Znajdziemy tu wszystko co zachwyciło w tychże "Dziennikach", a także wizje w sporym stopniu prekursorskie w aspekcie "Matrixa".

Katar ***1/2 - powtórka ze "Śledztwa", czyli dyskurs o roli przypadku we współczesnym świecie, jeśli chodzi o wymowę, tylko trochę bardziej zagmatwana i z konkretnym wyjaśnieniem. No i klimat 100 razy gorszy. Gdzież włoskim lotniskom i kurortom do angielskich mgieł?

Wizja lokalna ***** - oooo.... znowu Tichy ale dużo poważniejszy, groteska tak charakterystyczna dla jego poprzednich przygód tu schodzi na dalszy plan. A zaczyna się niewinnie, oto Ijon dowiaduje się że planeta którą niegdyś odwiedził i na której odbył pamiętne polowanie na kurdle była w gruncie rzeczy czymś na kształt wesołego miasteczka dla kosmicznych turystów. Wyrusza zatem na Encję Ijon raz jeszcze poznać jej prawdziwą naturę. Stężenie pomysłów, skrótów, gier słownych przewyższa tu wszystko co Lem napisał do tej pory, ale wymowa koresponduje mocno z "Powrotem z gwiazd". Na Encji bowiem panuje "etykosfera", która nie pozwala ludziom się krzywdzić, uszczęśliwia ich na siłę. Chyba najmocniejsza książka Lema, jeśli chodzi o przesłanie.

Fiasko ****1/2 - powraca Pirx! Chociaż... nie do końca (szczegółów nie zdradzę). Wyprawa na Kwintę jest pretekstem do kolejnego powtórzenia Lemowej tezy o niemożności kontaktu dwóch cywilizacji. Lem wplótł tutaj kilka swoich starszych tekstów na czele z niesamowitym opowiadaniem "Kryształowa kula" (wcześniej w "Sezamie"), opisującym wyprawę przez afrykańską dżunglę do wnętrza kopca termitów. To z kolei (już sam tytuł sugeruje) chyba najbardziej pesymistyczna z jego powieści.

Pokój na Ziemi **** - a to dlatego że zbrojenia wyeksponowano na Księżyc. Ostatnie spotkanie z Tichym (nie przyjmuję późniejszych chałtur dla Playboya), kóry ulega tutaj kalotomii, czyli niemal dochodzi do stanu określanego w Biblii jako "Niech nie wie twoja lewa ręka co czyni prawa". Ostatnia powieść Mistrza jest słabsza od poprzednich. I pomysły, i humor jakby tu stępione. Oczywiście i tak jest to literatura w najlepszym wydaniu ale jakoś nie przepadam za tą książką. Nie wiem dlaczego.
Nasz WIelki Orzeł z Wisły poraz 4 odebrał w Planicy Kryształową Kule Pucharu Świata w skokach narciarskich. Ponadto 3x z rzędu wygrał konkursy PŚ w Planicy bijąc na głowe wszystkich rywali :D w Niedzielnym konkursie oddał nokautujący skok na odległość 220 metrów :D czyż nie jesteście dumni z naszego Adasia :D !!!!!!!!!!!!!!!

"dalej od Małysza latają tylko Bociany " !!!!!!!!!!!
Udało się! Zdobywasz 10 pd. Korytarz, którym podążasz, wiedzie w dół. Jest powleczony cienką warstwą pajęczyny. Na podłodze leży zielona, kryształowa kula o idealnym kształcie.
Przylatuje witam, poproszę amulet Białego Feniksa, Amulet Czarodziejskiego Smoka, Amulet Ognia, Run Zwierzęcej władzy, 5 runów bazyliszka, pierścień srebra, stalowe szpony, amulet szczęścia, run radości, Amulet przejrzystości, Amulet grozy, sztylet Świata Duchów, kryształowa kula, urna na proch i klatke.Podaje pustelnikowi sakiewkę z odliczoną sumą 9590 KW. Do zobaczenia, mówię do pustelnika, po czym zabieram wszystko i odlatuje.
Rubinia:
Kilka rzeczy:
- Książka "Przywołanie Smoków"
- Zwój, zapieczętowany pieczęcią z wytłoczonym płomykiem.
- Ognisty Łańcuch (Użyć: 3)
- Kolejny zwój, tym razem z rozmazanym symbolem.
- Pióro Archeoptera
- Jakiś Suszony Ogon
- I kolejny zwój
- Kryształowa Kula (Taka, jak u pustelnika)

Zwoje wyglądały zachęcająco. Były najwyraźniej gotowe do otworzenia. O ile to dobre słowa.

Shiva: //Wybacz, że zapomniałam//

Drzwi nie chciały ustąpić.
Flare:

Był to pokój podobny do tego, w którym byłaś uprzednio, ale bez kominka i poczęstunku. Na stoliku stała kryształowa kula.
Adam Małysz po raz czwarty zdobył to wyróżnienie. Według mnie bardzo sobie na nie zasłużył, bo w 2007 roku miał sporo sukcesów, choćby Kryształowa Kula po raz czwarty i mistrzostwo świata w Lotach Narciarskich.
nopewqnie że tak, jeszcze dwa konkursy i czwarta kryształowa kula bedzie o jeden krok bliżej małysza malysz traci do jacobsena 137 pkt jesli sie nie myle

inka chyba dał Radzio
Wierzę na słowo, moja kryształowa kula jest w naprawie.
no to w czym problem?
no właśnie, zrównujesz wszystkie nowe gry do Fallobliviona - ja tam wierzę, że gry, które dopiero powstaja mogą być świetne np. w Assassin's Creed i Bioshocka

Bioshocka widziałam w sklepach, czy mi sie wydawało? Nie sprzedają jeszcze Bioshocka?

A, i rzeczywiście- wciąż czekam na JADE. To dopiero będzie gra
No dzisiaj Adam miał wielkiego pecha. Ale tylko jemu doświadczeniu i wielkiej klasie można zawdzięczać fakt że nie stało sie nic gorszego. Jeszcze do końca 3 konkursy więc Adaś bez problemu to odrobi! I 4 kryształowa kula będzie Jego. Swoją drogą to dziwne że Adaś został puszczony przy takim wietrze.
Małysz --> Kryształowa Kula :)
Evette

 Długi miecz (Łasica)
 Krótki miecz (Laonaerus)
 Sztylet
 Pierścionek z czerwonym kamieniem
 Ząb olbrzymiego wilka na rzemyku (ozdoba)
 Srebrny krzyżyk Varadaxora
 Bransoletka z muszelek (ma do niej bardzo duży sentyment)
 Małą kryształowa kula (po matce)
 Sakiewka z pieniędzmi (19 sztuk złota)
 Zbroja skórzana
 Ubranie
o Skórzane, czarne spodnie
o Kremowa koszula
o Skórzany gorset
o Zielonkawy płaszcz obszyty srebrną nicią i ze srebrnymi guzikami
o Buty pod kolana, na grubej podeszwie
o Skórzany pas x2
o Ciepły płaszcz
o Grube zimowe futra
 Plecak
o Paczuszka z sucharami
o Bukłak z wodą
o Bandaże
o Hubka i krzesiwo
o Kawałek czekolady (jeszcze dobry)
o Mapa
o Koc
o Czarna kredka (mieszanka węgla)
o Puste buteleczki x3
o Zioła (Mięta, Rumianek, Pokrzywa, Waleriana, Pięciornik)
 Koń z siodłem i uprzężą



Peterlin

 Broń
o Mistrzowsko wykonany długi łuk
o Długi miecz
o Krótki miecz
o Sztylet
o Nóż do oprawiania zwierzyny

 Zbroja/Ubranie
o Napierśnik płytowy
o Koszulka kolcza
o Skórzane spodnie
o Długie skórzane rękawice
o Skórzany pas
o Zielona koszula
o Gruby wełniany płaszcz spięty srebrną zapinką w kształcie głowy wilka
o Grube zimowe futra

 Różne różniaste
o Duży worek na ramieniu
__ Bandaże
__ Racje podróżne
__ Woda
__ Zioła lecznicze
__ Antytoksyna
__ Ciepłe futro
__ Koc
__ Namiot
__ Komponenty magiczne
__ Lina
o Torba przy pasie
__ Magiczna maść na rany (2 użycia)
__ Pieniądze (39 sztuk złota)
__ Wstążka do wiązania włosów
__ Medalion po ojcu
__ Nożyk do rzeźbienia
__ Kawałek miękkiego drewna
__ Hubka i krzesiwo
__ Szafirowe oczy stalkera
o Magiczny kołczan, zawsze są w nim strzały.
o Koń z siodłem i uprzężą
Bernadetta

Słowa – niekoniecznie szlachetne czy piękne – wysypywały się z jej ust pomiędzy jęknięciami i głuchymi okrzykami bólu, gdy kobieta obijała się o wystające z trawy kamienie bądź ukryte w gęstwinie dziury i nory, a świat wokół wirował szaleńczo. Wcześniej, nim zdążyła się spostrzec lub zaprotestować, męskie ręce (dość liczne, zaznaczmy) pochwyciły ją (nie każda w sposób obyczajny) i przerzuciły na drugą stronę palisady. Tylko męski umysł mógł wpaść na to, by posłać bezbronną kobietę na niezbadany teren. Nie miała jednakże okazji wyrugać towarzyszy za ten nagły przejaw ich uprzejmości i chęci ustąpienia pierwszeństwa kobiecie, albowiem spadek skończył się raptownie większym rowem, w którym wylądowała. Jej towarzysze nie posłyszeliby jej przekleństw ani wołania o pomoc, gdyż straciła na jakiś czas przytomność, uderzywszy czołem w płaski kamień. Nie dostrzegliby też jej wyeksponowanej sylwetki, bowiem miłosiernie (dla towarzyszy, naturalnie) skryły ją szerokie liście paproci. Wzgórze kończyło się w gęstym lesie, którego korony prawie całkiem przesłaniały niebo.

Bernadetta ocknęła się dopiero po jakimś czasie. Wpierw jej czaszkę przeszył ból, od którego cierpły zęby. Potem zdała sobie sprawę, że ma piach między rzeczonymi zębami. Co gorsza, nie tylko między zębami. Obiła sobie żebra, zapewne miała też mnóstwo siniaków na całym ciele. I zadrapań. Dopiero zlustrowawszy swój stan spostrzegła, iż leży w skrytym w półcieniu rowie. Dźwignęła się z głuchym: „uch... jasna cholera...” i otrzepała spódnicę, krztusząc się pyłem. Potem splunęła ostrożnie, mając nadzieję, że nie wybiła sobie żadnego zęba. Najwyraźniej jednak rozcięła jedynie wargę, która napuchła wyczuwalnie. Dopiero dokonawszy tego odkrycia, rozejrzała się po przymusowym lokum. Rów był głęboki, dostrzegła jednak wystające z ziemi korzenie. Dawały niejakie oparcie przy próbie wspinaczki. Wprawdzie mistrzynią we wspinaczce Bernadetta by siebie nie nazwała, jednakowoż jakoś udało jej się w końcu wykaraskać (podarła przy tym spódnicę, zaczepiwszy o wystający korzeń). Wygrzebawszy się z dołu, siadła z sapnięciem na trawie – dobrze, że nikt jej teraz nie widział, takiej rozczochranej, czerwonej z wysiłku i zziajanej – i zajrzała do swej torby, by się przekonać, czy niczego po drodze nie zgubiła.

Zgubić nie zgubiła, lecz kryształowa kula – niewielki, acz niezbędny rekwizyt Wróżki Esmeraldy – potłukła się na kawałki. Nic to jednakże, wszak prócz niezwykle cennych i potrzebnych w podróży przyborów do makijażu Bernadetta nosiła w torbie także zestaw do charakteryzacji, w tym – klej do sztucznych wąsów Horatio. Kobieta nie zamierzała nigdzie się ruszać, póki jej nie znajdą, bo że będą szukać – i to do skutku – było pewne. Wszak jej czarująca osobowość (a nawet dwie osobowości) zjednała uwielbienie towarzyszy. Nie spoczną, póki jej nie odszukają, tego była pewna. A że byli, jacy byli, miała zapewne mnóstwo czasu, aby posklejać kulę i jeszcze poprawić makijaż i fryzurę. Zaraz też zabrała się do dzieła, na wszelki wypadek – gdyby odnaleźli ją jednak szybciej – przybierając pozę leniwej kokietki. W końcu jednak zdrętwiała, a w plecach zaczęło łupać, więc westchnęła z rezygnacją, chowając szczątki magicznego rekwizytu i podnosząc się z ziemi. Z brzucha dobiegło donośne burczenie.
- Sukinkoty... – mruknęła pod adresem towarzyszących jej do niedawna mężczyzn. Pewnie poszli dalej, ciesząc się, że o jedną osobę do podziału skarbu mniej będzie. Wyprostowawszy się z syknięciem, obróciła się na pięcie (zrzucając buty, bo i tak połamały jej się obcasy) i ruszyła w las z postanowieniem zdobycia czegoś do jedzenia.
Mert Fearsheld

Widok rzezi, jaka rozgrywała się w Millavend był dla wielu członków "Królewskiego Legionu" zbyt wstrząsający, by zachowali zimną krew i podporządkowali się rozkazom. Mert nie miał im tego za złe, bo choć współczucie zajmowało wśród jego uczuć bardzo odległe i niewiele znaczące miejsce to teraz, dało o sobie znać również i u niego w sercu. Zdawał sobie sprawę, jak wielkie cierpienie mogły wywołać u jego ludzi te obrazy, które właśnie przemykały przed ich oczami, a doskonale wiedział, jak ciężka do opanowania jest w takich chwilach wściekłość i żądza krwi. Wiedział dobrze, bo było to przez długi czas uczucie, którego sam nie był w stanie opanować. Szczęśliwie, lecz z pewnością nie dla wszystkich, o czym zaraz miało się paru pechowców przekonać, przez lata nauczył się, jak kontrolować swój gniew nawet w najgorętszych sytuacjach. Teraz miała miejsce taka właśnie sytuacja, a łotrzyk wybornie radził sobie z zaciskaniem zębów i powstrzymywaniem się przed wybuchem furii.

---

Crank nigdy nie był człowiekiem o mocnych nerwach. Nikt nie miał mu tego za złe, bo rzadko kiedy chłopak stawał w pierwszej linii, a solidna osłona ze strony doświadczonych w bojach towarzyszy pozwalała na opanowanie strachu. Tym razem strach również nie wziął góry nad pędzącym w otoczeniu kompanionów czarownikiem. Grozę przed śmiercią udało się przezwyciężyć, ale narastającej z każdą sekundą furii już nie. Magik rozpoczął bój powalając jednego ze zbrojnych, który miał zamiar zamordować szlochające z przerażenia, jasnowłose dziewczę. Uderzony energią, jak taranem wojak runął na ziemię, ale po paru chwiliach podjął niezdarną próbę poderwania się na nogi. Cóż z tego, że wystrzelony przez jednego z banitów bełt zgruchotał mu czaszkę, skoro drugi z calaunterskich żołdaków ustrzelił biedną Nancy jak dzikiego zwierza. Crank zaburzył kolejność działania rebeliantów, ale teraz i tak nie miało to znaczenia. Kusznicy oddali pierwszą salwę, a trzech trafionych żołnierzy upadło twarzami w błocko. W ledwie sekudny później to samo spotkało trzech buntowników. Magowie miotali swoje zaklęcia, jak szaleni. Łucznicy wciąż strzelali w stronę najeźdźców, z których kolejna trójka pożegnała się ze światem, a kusznicy, nie mający czasu na przeładowanie broni wdali się w ręczny bój. Sielanka przestała to być już dawno, ale teraz była to zwykła jatka. Krwawa rozprawa, gdzie nikt nie myślał o zmiłowaniu, a próby błagania pardonu były kwitowane przez partyzantów tylko paskudnymi uśmiechami. Tak było tam, gdzie starły się trzony obu oddziałów. Na resztę pola bitwy Mert nie miał nawet czasu zerknąć. Gnał, co sił w kierunku strzelców, nim zatrzymały go słowa Johnny'ego.

---

"Trudno. Obędziemy się bez oficera" - rzekł sucho Amnijczyk, celując w głowę krzyczącego mężczyzny. "Ty zdejmujesz drugiego" - rzucił jeszcze przed wystrzałem do stojącego obok elfa. Antymagia antymagią, ale kolorowy pręcik nie wystarczał, by przeżyć trafienie bełtem w sam środek czoła. Fearsheld mógł się założyć, że ani zielona rureczka, ani kryształowa kula, ani nawet magiczny kijek, nie byłyby w stanie przed tym ochronić, chociaż czarodzieje często takie śmieci przy sobie nosili. Oficer i towarzyszący mu czaromiot leżeli martwi z bełtami zagłębionymi w ich twarzach aż po lotki. "Biegnę za posłańcem" - warknął Mert, wyrywając kuszę z rąk Johnny'ego, który nie zdążył się jeszcze do końca zorientować, co jest grane, gdy jego dowódca dobiegał już do dwóch leżących w trawie trupów. Yule biegł w stronę wzgórza, co sił w nogach. Kiedy zobaczył za sobą Amnijczyka zaczął żałować, że tego dnia założył kolczugę. Prawdziwy żal miał jednak dopiero nadejść, bo Mert miał zamiar dopaść go żywcem. Zaś tortury, jakie mu szykował były obecnie prawdziwym hitem na dworach największych w świecie skurwieli. Widać coś jednak łączyło Fearshelda z największymi...
Aksha

Popatrzyła uważnie na Herna, rozwiązujacego w skupieniu plecak. Przygladała się jego usiłowaniom wydobycia jakiejś zbawczej mocy z włosów zakonnicy. A kiedy nic sie nie stało, popadła w zadumę. Dopiero pojawienie się Karala wyrwało ją z cichego zamyślenia.

- Weź kulę - rzekła po prostu.

Być może był to jedyny sposób, ażeby ujrzeć prawdziwe oblicze tego miejsca. Być może w krągłościach chłodnego przedmiotu, jak w krzywym zwierciadle, ujrzą rzeczywistośc nie skażoną magią. Być może kryształowa kula prawdę im powie.
A więc wyprawa się rozpoczęła. Mając słońce dokładnie za plecami ruszyliście w kierunku Wzgórz Dołowych tak, jak powiedział wam to wasz zleceniodawca, Józef Pyszny. Govin odwiedził go zeszłego wieczoru i obejrzał na mapach dokładnie trasę, którą powinniście podążać. Przy okazji zaopatrzył się też u kupca w prowiant. Droga nie powinna wam zająć nie więcej niż dwa tygodnie, nawet biorąc pod uwagę, że okolice, które będziecie przemierzać nie należały do zbyt zamieszkałych. Govin otrzymał też od Józefa spory żelazny sygnet rodu Pysznych, aby stary Ludwik widział, że jesteście wysłannikami jego dziedziców.

Udało wam się już zdobyć cztery z sześciu składników potrzebnych do pokonania demona Ślurpa. Kuroda niósł fiolkę z łzami niewinnej Elwiry, Aksha czterolistną koniczynę otrzymaną od Zielonego Roberta, Hern skrawek zbroi rycerza, a kryształowa kula zdobyta przez Karala pozostawała nadal u Govina, który przejął ją zaraz po wyjściu szlachcica od tajemniczej Esmeraldy. Brakowało jeszcze prochów świętego i pasemka włosów zakonnicy. Trzeba będzie ich poszukać przed dotarciem do Wzgórz Dołowych zamieszkałych już wyłącznie przez gobliny i dzikie bestie.

Wspominając Esmeraldę warto w tym miejscu powiedzieć o pewnej małej przygodzie, jaka spotkała Karala podczas jego wykonywania sprawunków. Szukał bandaży, przewidując (zapewnie słusznie), że badanie Zamku Zaginionych Dusz nie obejdzie się bez rozlewu krwi – w tym także krwi bohaterów. Wciąż jeszcze nie czuł się zbyt dobrze, łatwo się męczył i dobre pamiętał cenę, jaką musiał zapłacić za magiczną kulę. Jakże był wobec tego zdziwiony, gdy w pewnym momencie podeszła do niego nieznana cyganka i wcisnęła mu w dłoń niewielki słoiczek. "To od Esmeraldy”, powiedziała. "Ta maść lecząca wykonana ze zsiadłego mleka, krwi trolla i paru warzyw, w cudowny sposób zasklepi ranę, którą się ją posmaruje.” Gdy tylko to powiedziała, uśmiechnęła się szeroko ukazując spore braki w uzębieniu i odwróciwszy się, zniknęła w tłumie.

-----

Początkowo szło się bardzo wygodnie. Mijane wioski połączone były piaszczystymi drogami, a gdy one się skończyły, przemierzaliście zielone łąki zmierzając wytrwale na zachód. Słońce osiągnęło najwyższy punkt swojej wędrówki po niebie i zaczęło się przesuwać w kierunku, w którym podążaliście. Pojawiły się chmury, ale raczej nie zanosiło się na deszcz. Po prostu było nieco chłodniej.

Po pewnym czasie dotarliście do rozległej rzeki. Próbowaliście przekroczyć ją w bród, ale prąd okazał się zbyt silny i tylko dzięki linie Karala udało wam się bezpiecznie wrócić na brzeg. Najwyraźniej jedynym wyjściem było znalezienie jakiegoś mostu. W tych dosyć bezludnych okolicach mógł być z tym jednak pewien kłopot. Postanowiliście się nie rozdzielać, lecz ruszyć wzdłuż brzegu na południowy zachód. Po jakichś dwóch godzinach znaleźliście w końcu most. Przynajmniej zdążyliście do tego czasu wyschnąć. Most był porządny, murowany, z solidnymi przęsłami pośrodku nurtu. Prowadziła do niego droga z południa, która po przekroczeniu rzeki zmierzała najwyraźniej dalej na północ.

Gdy już zamierzaliście wstąpić na most, nagle spod niego wyłoniła się postać w poszarpanych szarych łachmanach. Chudy, wysoki mężczyzna wpatrywał się w was intensywnie.
- Opłata 10 sztuk złota od osoby - wyrzucił z siebie chrapliwym głosem. Wyciągnął w waszym kierunku rękę.
kryształowa kula szpiegula.....

A gdzie ta informacja została podana i co to za informacja bo kryształowa kula ostatnio trochę nawala ?

Temat: Czynniki osteoporozy... - ale pomerdały mi się tematy bo myślałem że jestem w tym dziale, tylko pisząc pod tamtym tematem nie wiem jak to zrobiłem że przeskoczyłem do innego tematu.
Gdyby coś to proszę przenieść lub skreślić moją pomyłkę.


A gdzie ta informacja została podana i co to za informacja bo kryształowa kula ostatnio trochę nawala ?
Tutaj mogę Wam powróżyć

Osobiście nie rozumiem tego całego podniecanie się Schlierenzaurem. Owszem chłopak jest niesamowity ale głosy że wkrótce zostanie najlepszym skoczkiem świata są co najmniej śmieszne. Niech wygra kryształową kule to pogadamy. Bo taki Goldberger przy 20 zwycięstwach miał je 3. I to właśnie on jest lepszym skoczkiem.

Kryształową kulę to on już de facto ma. Nie wmówisz mi że przy 190 punktach przewagi i paru konkursach (z czego zdajsie połowa albo i więcej to loty w których bije Ammana zawsze na łeb i na szyje) może ją jeszcze wypuscić.

Kryształowa kula to cenne trofeum ale dobrze wiemy że najcenniejsze są medale. Olimpiady w tym roku nie ma ale są MŚ w Libercu i ja bym parafrazował cały twój zacytowane przeze mnie post iż niech Schlirenzauer udowodni to że jest the Best na MŚ w Libercu właśnie.

Jak nie zdobędzie choćby 1 złotego medalu to będzie to potężna rysa która zarysuje napewno ten bez wątpienia bardzo udany sezon tego skoczka.

Już wiemy że jest świetny i pewnie czeka go wielka kariera ale czy już jest mentalnym man to pokażą najważniejsze zawody sezonu czyli Liberec.
Gregor na czele, czyli tak jak to przed TSC typowałem. Za nim Morgi. Małysz nie wiem czy cos wygra w tym seoznie, w lotach nigdy nie był az tak mocny, a poza TSC nic ciekawego nie ma. Spreży się na Zakopane i to pewnie bedzie wszystko. Kryształowa kula ucieka, a Morgi narazie zaliczył jedna wpadke.
Czesci znaleźli kolejnego dobrego zawodnika, Koudelka w tym seoznie wyglada przyzwoicie. Gdyby Janda był w formie podobnej do tej kiedy wygrywał, to nasi sasiedzi liczyliby sie w druzynowce.
Brawo! Adaś kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i raczej pewne już jest, że czwarta kryształowa kula trafi w jego ręce. Jaki jest rekord zwycięstw w konkursach Pucharu Świata?

Jacobsen ma 14 punktów przewagi.
"Mamy już puchar!", "To juz koniec rywalizacji!","Czwarta Kryształowa Kula!"

Wybrane komentarze po wczorajszym konkursie.

No ale na kogo ty najeżdżasz? Na jakiś typowych laików którzy po zwycięstwie srają tego typu teksty? Daj spokój.

Martinez napisał(a): ketchupik napisał(a): Jaja by byly jakby dzisiaj Adama wyprzedzil i nie odbyly sie skoki w Planicy. To bysmy dopiero mieli..
Mielibyście lekcję pokory, śmieszne Polaczki.
Co ty pierdolisz.
"Mamy już puchar!", "To juz koniec rywalizacji!","Czwarta Kryształowa Kula!"

Wybrane komentarze po wczorajszym konkursie.
Świetny Małysz. Trafiłem akurat na ostatnią 5 zawodów no i jedynie Małysz pokazał klasę. Brawo! Kryształowa kula co raz bliżej, tym bardziej, że bez punktów Jacobsen i ten z trudnym nazwiskiem.
Brawa dla Małysza. Czwarta Kryształowa Kula coraz bliżej; jednocześnie dzisiejszym, 33. zwycięstwem zrównał się z Jensem Weisflogiem. Drugie miejsce dla Koflera, sensacyjna trzecia lokata Schmitta. Stoch dopisuje sobie kolejne 22 pkt. na swoje konto, Piotr Żyła 27.

Następny konkurs w Kuopio we wtorek?

No ale nadal się liczył. Teraz jest znów w gazie i myślę, że 4 Kryształowa Kula jest w jego zasięgu.
Tym bardziej patrząc na tych ogórów, Jacobsena i tego z trudnym nazwiskiem, co wyprawiali na MŚ.

Schlierenzauer?

Przeciez w ostatnich sezonach Adamowi wcale nie szło tak dobrze, dobre sezony przeplatal ze srednimi
No ale nadal się liczył. Teraz jest znów w gazie i myślę, że 4 Kryształowa Kula jest w jego zasięgu. Tym bardziej patrząc na tych ogórów, Jacobsena i tego z trudnym nazwiskiem, co wyprawiali na MŚ.
Zachowanie, bycie sobą oraz stosunek do innych ludzi podobno ma beznajdziejny..... WIec Eydis zgadzam się w 100%. Ja tam nie patzre na zachowanie zawodników, lecz na jego sportowe zachowanie I mam nadzieję, że Kryształowa Kula przyjdzie do Niego bardzo szybko, ponieważ ma duży talent jak na tego młodeko skoczka
Całkiem możliwe że Twoje typowanie będzie trafne na koniec sezonu. Tego Ci życzę Aniu.
Moje typowanie to:
1. A. Małysz - po raz 5 kryształowa kula
2. G. Schlierenzauer
3. S. Ammann
Bardzo jestem ciekaw ostatecznych wyników sezonu w skokach narciarskich 2007/2008 i oczywiście kto z nas, twórczych nauczycieli, trafi bezbłędnie.
Zachęcam wszystkich do zabawy.
Józef Schmidt ur. 28 marca 1935 w Michałkowicach trójskoczek, dwukrotny mistrz olimpijski. Jako pierwszy człowiek osiągnął 17 metrów w trójskoku.

Halina Górecka ur. 4 lutego 1938 w Chorzowie, nazwisko panieńskie Halina Richter, później (po wyjeździe z Polski) Halina Herrmann, Polska i niemiecka lekkoatletka, mistrzyni olimpijska w polskiej sztafecie 4x100 m. Ma także brąz olimpijski w tej konkurencji

Egon Johann Franke ur. 23 października 1935 w Gliwicach szermierz, mistrz olimpijski

Waldemar Legień ur. 28 sierpnia 1963 r. w Bytomiu judoka, dwukrotny mistrz olimpijski.

Ryszard Wolny ur. 24 marca 1969 w Raciborzu zapaśnik, złoty medalista Igrzysk Olimpijskich w Atlancie (1996).

Marek Dąbrowski ur. 28 listopada 1949 w Gliwicach szermierz, złoty medalista olimpijski, specjalista floretu.

Zbigniew Pietrzykowski ur. 4 października 1934 w Bestwince koło Bielska-Białej, wybitny bokser, czterokrotny mistrz Europy, trzykrotny medalista olimpijski

Otylia Jędrzejczak ur. 13 grudnia 1983 w Rudzie Śląskiej pływaczka, mistrzyni olimpijska, podwójna wicemistrzyni olimpijska, mistrzyni Świata i Europy, dwukrotna rekordzistka świata, rekordzistka Europy

Adam Małysz ur. 3 grudnia 1977 w Wiśle skoczek narciarski, Medalista olimpijski, czterokrotny indywidualny mistrz świata, czterokrotny zdobywca Pucharu Świata, triumfator Turnieju Czterech Skoczni, trzykrotny zwycięzca Turnieju Nordyckiego, zdobywca Pucharu KOP (tzw. Mała Kryształowa Kula)

Tomasz Sikora ur. 21 grudnia 1973 w Wodzisławiu Śląskim biathlonista, uczestnik igrzysk olimpijskich 1994, 1998, 2002 i 2006, srebrny medalista olimpijski, indywidualny mistrz i wicemistrz świata, brązowy medalista mistrzostw świata w drużynie, mistrz Europy (2007) i zarazem 11-krotny medalista mistrzostw Europy

Damian Kallabis ur. 10 czerwca 1973 roku w Gliwicach lekkoatleta złoty medalista olimpijski w Sydney w biegu na 3000m z przeszkodami
Się zapytowywuję inicjatorów obu inicjatyw, laczemu kategorie kobiet są łączone? Pomijam fakt, że nieomal nieletnia młódka z K1 złoi mi, babci greten, skórę niezależnie od dystansu...
Fajnie ,że sobie coś wymysłamy. Świnoujście ujęte w terminarzu, Gryfice- jakby nie było mistrzostwa i Marek już mi groził gdybym nie przyjechał. Kołobrzegu nie odpuściłem
jeszcze nigdy , nawet jak byłem jeszcze nie całkiem pozrastany - zawsze lubiłem tam przyjeżdżać . I już dosyć tego dobrego . PRZECIEŻ się nie rozdwoję.
Imagis to mus ,a kto mi zrobi kawkę ( i nie tylko mi) jak banda pojedzie do Kołobrzegu się kulać? Mam o suchym pysku dalej jechać?
I tyle mego protestu w sprawie terminów.
Nie tylko liderką Justyna została zdobywczynią Pucharu Świata czyli Kryształowej Kuli!!!!!Bo to już był koniec!!!Teraz już wiadomo kto zostanie najlepszym sportowcem Polski za 2009!!!Dwa tytuły mistrzyni świata,jeden brązowy medal a teraz Kryształowa Kula Justyna jest super!!!!!Pzdr!
Dzisiaj się wszystko rozstrzygnie Właśnie oglądam ostatni konkurs

"Kryształowa Kula" należeć będzie dla Małysza
4 Kryształowa kula dla Małysza już coraz bliżej Pozostało już tylko 60 pkt. różnyc do lidera

Long z poziomów 1.8700/8750 z targetem na 1.8900 i dalej 1.9, stop w okolicach 1.8650.
No i mamy 1.8900, kryształowa kula nie kłamie
Myślę, że kryształowa kula jest już gotowa do testów demo. Założyłem właśnie sobie rachunek demo na oandzie do testowania tylko tej metody. Trejdowanie tą strategią zajmie mi kilka minut dziennie więc luzik. Codziennie o ósmej rano sieć rekalkuluje się i tworzy predykcje na najbliższ 14 godzin. Zatem o ósmej rano będę otwierał pozycję zgodną z kierunkiem predykcji i zostawiał to na cały dzień. Użyję również SL = 50 pips, bez targetu. Jedyna rzecz, która będę wykonywał w trakcie dnia to ewentualne przesunięcie stopa na zero w systuacji gdy profit zbliży się do 50 pips. Zamknięcie pozycji następuje o 22:00 chyba, że zrekalkulowana sieć o tej właśnie porze pokaże kontynuację ruchu w tym samym kierunku co otwarta transakcja.
Są trzy możliwości predykcji: ruch w górę, ruch w dół i bok. W wypadku predykcji trendu bocznego nie będę otwierał żadnych pozycji na danej parze.
Pary, na których będę grał: eurusd, gbpusd, usdchf, usdjpy (później może więcej dołożę).

link do historii rachunku jakby ktoś chciał sobie to śledzić:
https://fx2.oanda.com/mod_perl/user/...
kryształowa kula jest odważna.
no przyszłość ogólnie.
Tak. Zofia i Estera to jedno. Zofia przestała pisać posty jak pojawiła się Estera i nie dyskutowała z sobą samą aby zwiększyć liczbę postów. Stać mnie na to, aby to potwierdzić. To nie jest żenada, lecz ucieczka przed natarczywością i ironią osoby, która mnie do tego prawie przymusiła. Nie pozwolę sobie, na ciągłe obrażanie i osądzanie. To nie wokanda sądowa, a ja nie jestem przestępczynią, ani kryminalną ani polityczną i nie lubię kiedy mi się wciska dziecko w brzuch. Niczym sobie nie zasłużyłam na takie traktowanie przez co niektórych, twierdzących ,że są bez wad. Ni byłam świętą,ale jeśli zatem cytaty , jakie przytoczę zaraz nie są poniżej pasa, to można mnie zbanować.

Cytat:
Nick się zmienił , kryształowa kula pozostała
Cytat:
Estera używajaca poprzednio nicka Zofia Nałkowska w swoim starym stylu pisze bzdury.
Cytat:
Typowe nałkowskie wkręty.
Cytat:
A może zmiana nicka wynika z otrzymania publicznej kasy?
Cytat:
Czy mieszkasz na wsi jak Wielka Zofia?
Nigdy nie lubiłem podrabianych dżinsów.
Cytat:
Dziwny i tendencyjny wybór robiacy wrazenie tak lubianej przez Zofię N. manipulacji NLP.
Cytat:
Zofia się chyba obraziła albo baluje za tantiemy.
Zofii nie ma forum , bo poszła po tantiemy do wydawnictwa. Chyba się nazywa Urbis
Cytat:
Mam nadzieję , ze do tej wypowiedzi ustosunkuje się Zofia Nałkowska. Co byśmy bez lewicy zrobili.......
Cytat:
Zofia jest proprezydencka. Najmniejsza krytyka budzi atak.
Forum zmienia się w forum społeczności PGRowskiej. Nie chcę takiego forum. Zofia celowo rozmywa problemy.
Cytat:
Zofia natomiast nic w Gnieźnie nie robi , bo mieszka w Powiecie.
Treść encyklopedii zna tylko Zofia. Szkoda.
Cytat:
Łubu dubu , Łubu dubu , Niech nam żyje Prezes....
Czy ta Zofia mieszka w Urbisie , ze wszystko wie?
Jak widzę , Zofia ma słaboś do doktorów
Cytat:
Dziękuję Ci Ciociu Dobra Rada.
Kolejna Fanaberia Zofii.
Cytat:
Zofia jako mieszkanka wsi nie rozumie problemów miejskich.
Cytat:
Podawanie niekorzystnych faktów jest nie na rękę Zofii. Od rzecznika wymaga się wiecej.
Po górnolotnych fanaberiach Zofii konkrety.
Cytat:
Dziękuję Zofii za stanowisko z Lecha 6.
Cytat:
Znamy już opinię rzecznika Prezydenta. Co? Prezydent się odezwał? Ooops , nie to Zofia.
Typowa odpowiedź Quasirzecznika Pana Prezydenta.
Pytając Zofię to tak jakbym pytał Pana Prezydenta. Wierna Zofia zawsze odpowie.
Zofii nie ma , myszy -forumowicze mogą pisaĆ CO CHCĄ.

Znowu wróżby... Przez dwa lata może się wiele zmienić... Nick się zmienił , kryształowa kula pozostała
kukunamuniu: pokaż plik blend i bitmapę, bo moja kryształowa kula akurat w serwisie i muszę ręcznie zobaczyć co się stało ;P
Aspen: sorry, ale 3ds jest porównywalny z blenderem, PS z GIMPem nie. Lubię i używam GIMPa, ale miałem kilka razy okazję przyglądać się pracy profesjonalisty w PS i dopiero wtedy poczułem różnicę. PS jest dużo lepszy, ale GIMP też daje radę.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom