kredytu mieszkaniowego
wojtekstoltny

Może czekać nas kolejny tydzień spadków na giełdzie

Katarzyna Siwek, analityk Expandera 2008-10-05 21:36:36, aktualizacja: 2008-10-06 03:14:41

W nowy tydzień inwestorzy giełdowi oraz uczestnicy funduszy wkraczają ze świadomością coraz bardziej realnego przełamania przez WIG bariery 36 tys. pkt.

Otworzyłoby to drogę do dalszych spadków oraz realizacji scenariusza zakładającego, że po wyjątkowo długiej hossie powinna wystąpić również wyjątkowa bessa, sprowadzająca WIG o ponad połowę w dół od szczytu z lipca ubiegłego roku.

Po panice na rynkach z ubiegłego poniedziałku we wtorek i środę nastroje nieco się poprawiły, jednak w czwartek ponownie dała o sobie znać bessa. Inwestorzy zadziałali zgodnie z zasadą: kupuj plotki, sprzedawaj fakty. Przyjęcie planu ratunkowego dla branży finansowej zostało potraktowane jako sygnał do wyjścia z rynku. Plan co prawda jest, ale nie wiadomo, jakie będą jego skutki, nie warto więc ryzykować - tak najprościej można interpretować zachowanie inwestorów.

W minionym tygodniu kilka banków w Polsce podniosło stawki marż (płaconych przez klientów) dla kredytów hipotecznych zarówno we frankach, jak i w złotych. Podwyżki wyniosły od 10 do nawet 80 pkt proc. Niektóre banki na podwyżki zdecydowały się nawet dwukrotnie. Do tego dochodzi wzrost stawki bazowej dla oprocentowania, czyli LIBOR bądź WIBOR.

A o ile podwyżka marż dotyczy tylko nowych umów kredytowych, to wzrost stawek LIBOR czy WIBOR również już spłacanych kredytów. Banki jednak nie podnoszą oprocentowania automatycznie. Z analizy Expandera wynika, że oprocentowanie przeciętnego kredytu mieszkaniowego we frankach wzrosło w minionym tygodniu o 10 pkt proc., a w złotych o 6 pkt proc.

W bieżącym tygodniu można oczekiwać dalszego wzrostu. Pamiętajmy też, że część banków ograniczyła dodatkowo możliwość finansowania zakupu mieszkania na kredyt bez wkładu własnego.

Dobrą informacją w kontekście rosnących stóp rynkowych jest natomiast dalsza podwyżka oprocentowania depozytów. W minionym tygodniu bank BGŻ zaoferował lokatę 3-miesięczną oprocentowaną na poziomie 8,5 proc. w skali roku.

Wybierając lokatę, pamiętajmy jednak o tym, że na porządku dziennym jest obecnie zawyżanie przez banki w reklamach czy materiałach informacyjnych oprocentowania lokat poprzez eksponowanie stawek obowiązujących tylko w określonym czasie, a nie przez cały okres trwania lokaty. Co ciekawe, z analizy Expandera wynika, że takie reklamowane depozyty są zwykle mniej atrakcyjne od standardowych lokat zaszytych w ofercie banku.

http://polskatimes.pl/pieniadze/51093,m ... ,id,t.html
Łatwiej odzyskać pieniądze z książeczki mieszkaniowej

Premia mieszkaniowa ze starej książeczki PKO będzie uznawana za wkład własny przy zaciąganiu kredytu hipotecznego. Ponadto umożliwi wykup spółdzielczego mieszkania własnościowego na pełną własność.


Jutro rząd rozpatrzy projekt zmiany przepisów ustawy z 1995 r. o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych (Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1115, z pózn. zm.). Na zmiany czeka prawie 1, 5 mln posiadaczy starych książeczek mieszkaniowych.

Ministerstwo Infrastruktury chce rozszerzyć katalog uprawniający do uzyskania premii gwarancyjnej przy likwidacji książeczki.

W projekcie, który rozpatrzy rząd przede wszystkim o cztery lata przedłużamy możliwość preferencyjnego spłacenia jednorazowego kredytu zaciągniętego przez spółdzielnię przed 31 maja 1992 za pomocą pieniędzy z książeczki.

W przypadku uzyskania spółdzielczego prawa do lokalu lub prawa odrębnej własności można będzie również uzyskać premię. Teraz wyjątkowo nie dotyczy to przekształceń własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu w odrębną własność.

Premia gwarancyjna ma być też uznawana za wkład własny przy zaciąganiu kredytu mieszkaniowego

To pozwoli elastyczniej i szybciej uzyskać komercyjny kredyt hipoteczny , a często na lepszych warunkach.

Warto przypomnieć, że w Sejmie jest już projekt ustawy o wspieraniu remontów i termomodernizacji, który wprowadza możliwość uzyskania premii gwarancyjnej przy wymianie okien, instalacji gazowej i elektrycznej.

Źródło: GP

Artykuł z dnia: 2008-09-01, ostatnia aktualizacja: 2008-09-01 16:43

http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/ ... iowej.html
Słabi niedowidzą

Grażyna Błaszczak 31-08-2008, ostatnia aktualizacja 31-08-2008 10:42

‼Stabilizacja cenowa” i ‼Trudne czasy deweloperów” – to dwa główne sformułowania z kolejnego raportu dotyczącego rynku budownictwa mieszkaniowego. Jak to powiedział jeden z analityków: ‼tylko słabi albo ślepi deweloperzy nie przyznają nadal, że rynek nie należy już do nich, tylko do ich klientów. Im później ich olśni, tym gorzej dla nich”.

Firmy, które widzą, że sprzedaż idzie wolniej, kuszą klientów, czym mogą, ale jednocześnie szukają nowych możliwości zarabiania. Skoro marże są niższe, to dlaczego nie zarabiać na wykańczaniu mieszkań, proponując potencjalnym nabywcom kilka standardów (i cen) do wyboru. Po co klient ma się sam użerać z fachowcem od terakoty, parkieciarzem czy hydraulikiem i jeszcze zwozić materiały, kiedy deweloper może to zrobić w jego imieniu. Takie rozwiązanie wydaje się rozsądne dla klientów pracujących od rana do nocy na raty za mieszkanie. Czy sprawdzi się na naszym rynku? Musimy poczekać.

A skoro jesteśmy już przy kredytach, także banki, nieskłonne mówić o kryzysie na rynku kredytów hipotecznych, postanowiły dodatkowo zarabiać przy pożyczaniu pieniędzy na mieszkanie. Skoro bowiem konkurencja między nimi doprowadziła marże za przyznanie kredytu do minimum, a i do oprocentowania dodawane są niewielkie, to dlaczego nie zarabiać na obowiązkowych ubezpieczeniach kredytobiorcy – na życie, od utraty pracy, od zniszczenia kredytowanej nieruchomości, czy w związku z brakiem wkładu własnego kredytobiorcy? Warto policzyć, ile w takim przypadku dochodzi do raty miesięcznie oraz zastanowić się, w jakich sytuacjach rzeczywiście da się z owych ubezpieczeń skorzystać.

Czego można się spodziewać dalej na rynku? – Nadwyżka podaży nad popytem sprawi, że w najbliższych latach ceny większości mieszkań nadal będą spadały. Korekta cenowa potrwa przynajmniej do wakacji 2009 r., a w całym 2008 r. ceny transakcyjne obniżą się średnio o ok. 10 proc. – uważa Bartłomiej Sosna, analityk rynku budowlanego z firmy PMR.

Za mało prawdopodobny uznaje natomiast gwałtowny spadek cen mieszkań, sięgający ponad 20 proc., gdyż stanowiłoby to zagrożenie dla marż deweloperów. Tymczasem niektórzy pośrednicy już mówią o możliwości wynegocjowania wysokich, nawet kilkunastoprocentowych upustów na rynku wtórnym. Ile osób uwierzyłoby w taki scenariusz dwa lata temu? więcej o prognozach rynkowych

Rzeczpospolita

http://www.rp.pl/artykul/8,184090_Slabi_niedowidza.html
Zmiana stopy proc. może skutkować wzrostem cen mieszkań

13:36 05.06.2008
czwartek

Zmiana stopy procentowej kredytu mieszkaniowego o 2 punkty może skutkować wzrostem cen nieruchomości o 20-30 proc. - wynika z raportu NBP "Ryzyko wystąpienia bąbli na rynku nieruchomości mieszkaniowych".

Autorzy raportu przygotowali prognozę warunkową oddziaływania kanału kredytowego na cenę mieszkania.

2 punktowa zmiana stopy procentowej powoduje zmianę ceny nieruchomości o 20-30 proc. - powiedział na seminarium w NBP Jacek Łaszek, współautor raportu.

Z raportu wynika, że istnieje poważne ryzyko ekspansji kredytowej i znacznych wzrostów cen, jako skutku akcesji do strefy euro, w krótkim i długim okresie. Może to zwiększyć ryzyko rynku nieruchomości i ryzyko systemu bankowego oraz doprowadzi do znacznego wzrostu zadłużenia gospodarstw domowych, bez znaczącej poprawy sytuacji mieszkaniowej, jeżeli nie zostaną uruchomione mechanizmy wspierające podaż.

Jednocześnie autorzy wskazują, że wstąpienie do strefy euro może być szansą na poprawę sytuacji mieszkaniowej ludności tylko w przypadku uruchomienia mechanizmów propodażowych.

Negatywne konsekwencje wejścia do strefy euro powinny być ograniczane poprzez politykę gospodarczą.

Według raportu polityka mieszkaniowa powinna ograniczać programy subsydiowania i koncentrować się na mechanizmach propodażowych (tereny budowlane, konkurencja w sektorze). Polityka fiskalna i nadzorcza nad systemem finansowym powinna być nakierowana na ograniczanie spekulacji (podatki, normy ostrożnościowe, zwłaszcza wyceny nieruchomości).

NBP zastrzega, że wyniki pojedynczego projektu badawczego nie determinują wyników całego Raportu na temat pełnego uczestnictwa RP w trzecim etapie Unii Gospodarczej i Walutowej. Projekty badawcze mają charakter dokumentów wspierających.

(PAP)
2007 - rok marzeń polskich deweloperów

Rzeczpospolita 16.04.2008 06:11

Cenowy szał pozwolił dobrze zarobić. W tym roku będzie gorzej. Klienci nie walą już drzwiami i oknami. Aby podtrzymać popyt, spółki będą musiały zmniejszać marże.

Z punktu widzenia wyników finansowych giełdowych deweloperów 2007 rok wygląda doskonale. Zyski wzrosły średnio niemal o 50 proc. w porównaniu z 2006 r. - czytamy w \"Rzeczpospolitej\".

Ale sytuacja branży nie jest aż tak wspaniała. Wyniki to pochodna mieszkaniowego boomu z 2006 i początku 2007 roku. Druga połowa ubiegłego roku to już załamanie popytu. Z rynku zniknęli inwestorzy kupujący w pakietach po kilkadziesiąt mieszkań. Z drugiej strony, lawinowo rosnące ceny wypchnęły z rynku sporą część pojedynczych klientów. Wielu rodzin nie stać już na wzięcie kredytu. Inni zaczęli odkładać decyzję o zakupie, licząc, że ceny zaczną spadać - napisała \"Rz\".

- Pierwsza połowa ubiegłego roku należała do bardzo udanych, choć już wtedy pojawiały się symptomy spowolnienia wzrostu cen - powiedział \"Rz\" Kacper Żak, analityk DI BRE Bank. - Druga połowa była już zdecydowanie inna. Dla wielu z nich zaskoczeniem było to, że dobra koniunktura skończyła się tak szybko. W wynikach finansowych za cały rok tego spowolnienia jeszcze nie było widać, bo odzwierciedlały wcześniejszą wysoką sprzedaż z 2006 i pierwszej połowy 2007 roku - dodał.

Potem sprzedaż wyraźnie wyhamowała. - Dopiero w drugiej połowie tego roku jest szansa na odczuwalny wzrost popytu - uważa Jerzy Zdrzałka, prezes J.W. Construction. Jego zdaniem nie wszystkie spółki z branży odrobią po wakacjach straty ponoszone w ostatnich miesiącach. A to, jak bardzo widoczne będą one w wynikach, zależeć będzie głównie od sposobu raportowania - napisała \"Rz\".

http://budownictwo.wnp.pl/2007-rok-marz ... 1_0_0.html
Będą premie na remonty starych mieszkań?

PAP 2008-03-26, ostatnia aktualizacja 2008-03-27 10:27

Właściciele i zarządcy starych budynków mieszkalnych będą mogli ubiegać się o przyznanie premii remontowej - zakłada rządowy projekt ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów, przesłany w środę do podkomisji przez sejmową komisję infrastruktury.

Premia remontowa będzie polegała na dofinansowaniu spłaty 20 proc. kwoty kredytu zaciągniętego na remont. Ma to poprawić stan techniczny istniejącego zasobu mieszkaniowego.

Premia przeznaczona będzie wyłącznie na remont starych budynków wielorodzinnych, wybudowanych przed 14 sierpnia 1961 r. Projekt zakłada, że będą mogły z niej skorzystać spółdzielnie mieszkaniowe, wspólnoty mieszkaniowe z większościowym udziałem osób fizycznych, towarzystwa budownictwa społecznego oraz osoby fizyczne.

Dofinansowanie pokryje do 20 proc. kwoty kredytu, nie będzie mogło jednak przekroczyć 15 proc. wszystkich kosztów inwestycji - informowało wcześniej Centrum Informacyjne Rządu.

Projekt ustawy określa także nowe warunki przyznawania premii termomodernizacyjnej. Maksymalne wsparcie zostanie obniżone z 25 do 20 proc. kwoty kredytu. Jednocześnie zrezygnowano z wymogów dotyczących długości okresu kredytowania i wysokości minimalnego udziału własnego, ponieważ jedynym skutkiem tych ograniczeń było wyeliminowanie z grona beneficjentów tych, którzy najbardziej potrzebowali wsparcia.

Premii termomodernizacyjnej nie będzie można wykorzystać w ramach przedsięwzięcia współfinansowanego ze środków unijnych. Ma to zapobiec kumulacji pomocy ze źródeł publicznych, z wyłączeniem ewentualnej pomocy udzielonej przez samorządy lokalne.

Wszystkie premie przyznawać będzie Bank Gospodarstwa Krajowego ze specjalnego Funduszu Remontów i Termomodernizacji. Przygotowywana ustawa ma zastąpić obowiązującą od 1998 r. ustawę o wspieraniu przedsięwzięć termomodernizacyjnych.

http://dom.gazeta.pl/nieruchomosci/1,73497,5058604.html
Pieniądze na remonty

kad 25-02-2008, ostatnia aktualizacja 25-02-2008 12:54

Rząd przyjął projekt nowej ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów. Właściciele i zarządcy starych budynków będą mogli ubiegać się o przyznanie premii remontowej.

Chodzi o dofinansowanie spłaty 20-proc. kwoty kredytu zaciągniętego na remont. Poprawi to stan techniczny zasobu mieszkaniowego.

Premia przeznaczona będzie wyłącznie na remont budynków wielorodzinnych, wybudowanych przed 14 sierpnia 1961 r. Projekt zakłada, że będą mogły z niej skorzystać spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe z większościowym udziałem osób fizycznych, towarzystwa budownictwa społecznego oraz osoby fizyczne. Dofinansowanie pokryje do 20 proc. kwoty kredytu, nie będzie mogło jednak przekroczyć 15 proc. wszystkich kosztów inwestycji.

Projekt ustawy określa także nowe warunki przyznawania premii termomodernizacyjnej. Maksymalne wsparcie zostanie obniżone z 25 do 20 proc. kwoty kredytu. Jednocześnie zrezygnowano z wymogów dotyczących długości okresu kredytowania i wysokości minimalnego udziału własnego. Premii termomodernizacyjnej nie będzie można wykorzystać w ramach przedsięwzięcia współfinansowanego ze środków unijnych.Wszystkie premie przyznawać będzie Bank Gospodarstwa Krajowego ze specjalnego funduszu.

Źródło : Rzeczpospolita

http://www.rp.pl/artykul/97904.html
W większości banków możliwe jest zawieszanie płatności kilku miesięcznych rat kredytu mieszkaniowego. Można to zrobić, kiedy mamy problemy finansowe albo np. dlatego, że chcemy wyjechać na wakacje. Zawsze jednak trzeba poinformować o tym bank przed okresem płatności raty. Zawieszenia możemy dokonać najczęściej na okres do 3 miesięcy, raz lub maksymalnie trzy razy w okresie spłaty kredytu. Trzeba jednak pamiętać, że ‼wakacje kredytowe" to sytuacja wyjątkowa i tak powinniśmy ją traktować. O szczegóły trzeba zapytać w banku, w którym mamy kredyt.

pozdrawiam
Paweł
Castingi dla ekip budowlanych

Jeszcze rok temu znalezienie wolnej ekipy budowlanej niemal graniczyło z cudem, teraz to budowlańcy szukają zleceniodawców.

- Tylko w tym miesiącu wolne terminy robót w ciągu najbliższych trzech miesięcy zgłosiło nam ponad 400 firm - mówi Henryk Benkowski, dyrektor serwisu KurierBudowlany.pl. - Z ponad 10 tys. firm, które obsługujemy, zleceń poszukuje już co piąta.
Benkowski nie ma wątpliwości, że jest to efekt kryzysu na rynkach finansowych. - Deweloperzy zaczęli wstrzymywać inwestycje, co załamało kalendarz robót wielu wykonawców.

A te powstawały przez ostatni rok jak grzyby po deszczu. Szybko rosło też zatrudnienie w już istniejących firmach, a płace rosły w nich najszybciej w całej gospodarce. - Dramat polega na tym, że nikt nie spodziewał się, że spora część budowlańców nagle dowie się, że nie ma już albo za chwilę mieć nie będzie dawno planowanej roboty - mówi Benkowski. Np. firma budowlana Jacka Zubka na rozpoczęty niedawno kontrakt budowy dużego osiedla domków jednorodzinnych pod Warszawą zatrudniła dodatkowo 30 osób. Tydzień temu deweloper wstrzymał inwestycję. - Przedsiębiorca zaczął już szukać nowych zleceń. Niestety, nie jest to takie proste, bo na rynku zapanował zastój i nadszedł czas cięcia etatów - komentuje Benkowski.

Prof. Zofia Bolkowska z Wyższej Szkoły Zarządzania i Prawa w Warszawie, ekspert Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej Budownictwa, przyznaje, że firmy budowlane sygnalizują pogorszenie koniunktury. Zwraca jednak uwagę, że budownictwo to nie tylko mieszkaniówka. Motorem napędzającym teraz branżę są inwestycje infrastrukturalne i drogowe, które są dofinansowane przez UE. - Przed budownictwem stoją też olbrzymie zadania związane z Euro 2012. Muszą powstawać nie tylko nowe drogi, ale także stadiony czy hotele - mówi prof. Bolkowska.
"Ponad 70 proc. dużych firm budowlanych liczy na realizację projektów związanych z przygotowaniami do tej imprezy piłkarskiej" - potwierdzają analitycy rynku budowlanego z firmy badawczej PMR Bartłomiej Sosna i Szczepan Świętoniowski.

"Wprawdzie firmy budowlane w ocenie koniunktury są bardziej krytyczne niż dotąd, jednak jest to spowodowane przede wszystkim opóźnieniami w dużych przetargach inżynieryjnych, a nie kryzysem finansowym" - piszą obaj analitycy w swoim najnowszym raporcie.

Eksperci są zgodni, że kryzys na rynkach finansowych najprawdopodobniej jedynie spowolni rozwój branży. Prof. Bolkowska ocenia, że np. w tym roku produkcja budowlano-montażowa wzrośnie o 15, a nie - jak prognozowano optymistycznie kilka miesięcy wcześniej - o 20 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Według Sosny i Świętoniowskiego przy sprawnym przeprowadzeniu przetargów drogowych tempo wzrostu budownictwa nie powinno spaść poniżej 10 proc.

Przyznają oni jednak, że restrykcje kredytowe w największym stopniu dotkną budownictwa mieszkaniowego. Mogą na tym skorzystać ci, którzy mimo kryzysu nie zrezygnują z inwestycji. Wprawdzie zapłacą wyższe odsetki od kredytu, równocześnie mogą jednak liczyć na spore oszczędności, np. na taniejących materiałach budowlanych. W przypadku wyrobów stalowych, np. używanych w budownictwie blach i prętów, można mówić o prawdziwym załamaniu cen. Prezes Polskiej Unii Dystrybutorów Stali Andrzej Ciepiela przyznaje, że pręty staniały z 2750 zł do 1750 zł za tonę!

Ponieważ ekipy budowlane szukają zleceń, można także negocjować cenę robocizny. "Jeśli ktoś ma zgromadzone środki na remont lub budowę domu, to ma rzadką okazję do ogłoszenia "castingu" dla wykonawców - uważają w serwisie KurierBudowlany.pl.

Źródło: Gazeta Wyborcza




Nie wiem czy warto zaczynac.....
Witam
Mam pytanie co do kredytu mieszkaniowego.Ogolnie duzo sie slyszy o tym calym krachu i wogole z dziewczyna wlasnie sie staramy o dofinansowanie z EU na otwarcie wlasnej dzialalnosci (projektowanie wnetrz) , jednoczesnie myslimy o czyms swoim gdzie bedziemy mogli spokojnie otworzyc swoje biuro.Mieszkanie takie to jest koszt okolo 380 tys.Nie jestesmy zadluzeni ani nie mamy zadnych kredytow.Z tego co wiem to moge spokojnie dostac kredyt na to mieszkanie ale czy bank nie bedzie robil problemow co do tego ze bierzemy dofinansowanie ,ponoc troszke ostrozniej daja teraz kredyty.Ale nastepna sprawa jaka sie nasuwa to przeciez golego mieszkania nie wezmiemy trzeba bylo by je umeblowac? I jestesmy w wielkiej kropce...czy ktos moze nam doradzic jak rozgrysc ten orzech.bo przeciez nie mozemy ponabierac kredytow i potem nie miec z czego splacac...
Rozumiem i w pełni popieram Twój punkt widzenia. Sporo wcześniej czytałem i wiem, że ilość automatów i lokalizacja są tutaj kluczowe. Zastanawiam się jednak, czy np 10 automatów jako dodatek do pensji nie spełniłoby na początku zadania i nie przyniosło powiedzmy 1500 zł czystego zysku na spłatę kredytu mieszkaniowego ;) No nic, dzięki za sugestie, poczytam jeszcze :)

Pozdrawiam !
Witam! Poszukuję informacji na temat kredytu mieszkaniowego w którym to mieszkaniu chce prowadzic wlasną dzialalność (jeszcze nie zarejestrowana firma). Interesują mnie zarówno dotacje na to przedsiewziecie oraz wszelkie informacje o kredycie.
Jest to możliwe. W przypadku formalności i opłat dotyczących starego banku należałoby się zorientować czy Pekao pobiera opłatę za wcześniejszą spłatę kredytu. Jeśli chodzi o nowy bank to byłby składany wniosek o kredyt, w którym celem byłoby spłacenie kredytu mieszkaniowego w innym banku. Jeśli jest Pan/Pani z Wrocławia lub okolic to prosiłbym ewentualnie o kontakt na e-mail w celu umówienia się na spotkanie. Przedstawiłbym wówczas ofertę banku, w którym pracuję oraz omówiłbym szczegółowo wszystkie wymagane formalności.

Pozdrawiam
Powiem Ci z doświadczenia, że żaden bank Ci nie pożyczy takich pieniędzy, jak nie zarabiasz odpowiednio wysokiej kwoty. Wbij w wyszukiwarce "kalkulator kredyty", to zobaczysz. Jedyną w miarę realną możliwością jest zaciągnięcie kredytu mieszkaniowego na np. 25lat. Udobumekntuj kupno domu od kogoś z rodziny, albo np. zorganizuj faktury na to, że kupiłeś duzo materiałów na remont, czy wybudowanie domu. Coś wymyśl, żeby obejść wymagania banków.

Drugą sprawą są różne fundusze. Zainteresuj się tym. Po świecie chodzi dużo inwestorów, którzy w to zainwestują, jeśli faktycznie Twoje to dochodowy interes.
Witam wszystkich forumowiczów. Jeżeli jesteś zainteresowany/a kredytem lub pożyczką których zabezpieczeniem jest hipoteka to dobrze trafiłeś/aś.
Z przyjemnością doradzę gdzie najkorzystniej i najłatwiej zaciągnąć takie zobowiązanie , pomogę skompletować dokumenty , złożyć je do banku, oraz dopilnować by kredyt został przyznany w pożądanej kwocie i na uprzednio ustalonych ze mną warunkach.
Znam doskonale oferty wiodących banków i jestem w pełni uprawniony do oferowania ich produktów. Na co dzień, zawodowo udzielam kredytów i zajmuję się inwestowaniem pieniędzy moich klientów ,jak dotąd z sukcesami.

W ofercie międzyinnymi:
Kredyt na zakup mieszkania ,domu ,działki budowlanej lub rolnej na 100% LTV
Kredyt gdzie uwzględnimy dochód wyłącznie z wynajmy.
Kredyt pod aktywa.
Kredyt na cel inwestycyjny.
Kredyt bez badania zdolności kredytowej (oświadczamy jedynie że stać nas na spłatę raty)
Pożyczka na cel dowolny po cenie kredytu mieszkaniowego.

W okolicy Warszawy ,Wyszkowa, Pułtuska mogę dojechać w wybranym przez Państwa terminie (pn.-pt. 8-19).
Oczywiście istnieje możliwość spotkania się w moim biurze w centrum Warszawy.

Teraz już nie trzeba wędrować od banku do banku, nareszcie wszystkie są w jednym miejscu w zasięgu twojej reki.
Niezależnie od dochodów możesz otrzymać kredyt.
Sprawdź mnie: zadzwoń 509-712-542,669-992-519 lub napisz maila Podaj mi kilka szczegółów a wstępną ofertę (wysokość raty, okres kredytowania , wysokość opłat okołokredytowych )podam od ręki .
Moja pomoc jest dla Państwa całkowicie darmowa, zarabiam rozliczając się bezpośrednio z bnkami, bez jakiejkolwiek szkody dla klienta.

Serdecznie zapraszam.
Kamil
Witam wszystkich na forum!
Czy możliwe jest uzyskanie dofinansowania na budowę sali weselnej?
Dokładnie na ok 300 metrowy dwukondygnacjjny budynek z dużą salą na dole i pokojami na piętrze.Lokalizacja:mała wieś oddalona ok 10 km od 50 tyś miasta. Działkę już mam(z przeznaczeniem na takie usługi).Koszt samej budowy ok 400 tys.Wkład własny ok 100 tyś.
Mam możliwość otrzymania kredytu mieszkaniowego na ok 250 tyś(ale nie wiem jak ma się to do takich inwestycji).
Jestem na etapie zbierania informacji ponieważ rozważam także możliwość wydzierżawienia takiego obiektu i będę bardzo wdzięczny informacje
Z góry dziękuję!
...cały dzień wiercę pod stołem nogami
na samą myśl o pycha obiadku
który mam w planach na dziś

trzeba się jakoś posilić, bo dziś w nocy
wieczór panieński

a jutro z samego rana badanie dokładnej zdolności kredytowej...
czyli wizyta u konsultanta
od kredytu mieszkaniowego

oj, dzieje się dzieje
Artykul z wp.pl

Kupujący obecnie mieszkanie muszą sie liczyć z tym, że do ustalonej dziś ceny będą musieli dopłacić około 15 procent, podaje "Rzeczpospolita". Pewności nie mają nawet ci, którzy już zawarli umowę.

31 grudnia 2007 roku kończy się wynegocjowany przez Polskę w traktacie akcesyjnym do Unii Europejskiej okres, w którym możemy stosować obniżoną, siedmioprocentową, stawkę VAT na usługi budownictwa mieszkaniowego.

Od przyszłego roku powinna ona wynosić 22 procent, informuje "Rzeczpospolita". Ponieważ podatek mieści się w cenie lokali oferowanych przez inwestorów, podwyżka stawki oznacza wzrost cen nowobudowanych mieszkań. Jedynym rozwiązaniem jest przyjęcie definicji budownictwa społecznego, które może być opodatkowane na preferencyjnych zasadach.

Kłopot ze zmianą stawki VAT dotyczy nie tylko tych, którzy podejmą decyzję o zakupie po wejściu w życie nowych przepisów, ale również tych, którzy zrobili to już wcześniej.

Zasadą jest, że o jej wysokości decyduje moment zapłaty, wyjaśnia "Rzeczpospolita". Osoby planujące kupno mieszkania powinny więc sobie zagwarantować w umowie możliwość wpłaty całości wartości do końca 2007 roku. Dzięki takiemu rozwiązaniu będą mogły uniknąć zapłaty wyższej ceny, nawet jeśli definicja budownictwa społecznego nie zostanie przyjęta.

Niestety będzie to proste tylko wtedy, gdy nabywca płaci gotówką, lub gdy zabezpieczeniem spłaty kredytu jest inna nieruchomość. Banki niechętnie bowiem godzą się na wpłaty poprzedzające wykonanie prac, bo pozbawione są w takiej sytuacji zabezpieczenia spłaty kredytu, pisze "Rzeczpospolita".
Cześć,

mam nadzieję, że jeszcze nie jest za późno, ale ostrzegam.

Kredyt w Millennium zaproponowałami, pracujaca tam zresztą, znajoma.
Proces kredytowy w tym Banku to prawdziwy koszmar.

Najpierw miła rozmowa i zapewnienie, że wszystko szybko i bez kosztów, a potem horror, dodatkowe dokumenty, przesuwanie terminów w Allconie, bo nie wyrobili sie z decyzją, w fazie końcowej zmniejszenie obiecanego kredytu o 20 tys. bez uzasadnienia.

Teraz udało mi się zrefinansować kredyt w Nordea , super marża 1,1 i jeszcze 25% wartości mojego mieszkania na dowolny cel, a wszystko w cenie kredytu mieszkaniowego.

Cena ceną, ale polecam sprawdzić obsługę, pracująca tam Pani Agnieszka to prawdziwa profesjonalistka. Kredyt w 3 dni, minimum formalności, i w sumie jedna wizyta w Banku.

wszystkie informacje dostałam mailem, przesłałam dokumenty pocztą i po tygodniu podpisałam umowę.

Dla zainteresowanych podaję jej maila: i proponuję się pospieszyć - bo terminy sa napięte.

Największe zaskoczenie to ich nowa reklama

"Lubimy proste rozwiązania", "Stwarzamy możliwości"
Pierwszy raz spotkałam się z prawdziwa reklamą Banku, zadnych gwiazdek i ukrytych kosztów


Życzę powodzenia Wszystkim Klientom Millennium

Sąsiadka
Witam,

Chciałbym dodać swoje trzy grosze. Faktycznie negocjacje o zmiany zapisów w umowie są trudne ale możliwe. Nam akurat zależało na dodatkowym czasie od uzyskania pozwolenia na budowe do wpłaty pierwszej transzy. W standardowej umowie EKOLANu jest zapis, że pieniądze nie są wymagane do otrzymana zgody na budowę jak jednak wiadomo kredytu mieszkaniowego nie otrzymujemy z dnia na dzień więc dobrym zapisem jest np minimum dwa tygodnie od uzyskania zgody na budowę. W każdym razie na pewno nie można mówić, że negocjacje nie są możliwe jeśli się ich nie próbowało.

Pozdrawiam,
Artur

Witam!
Z tego co wiem odpisać możesz sobie jedynie odsetki od kredytu mieszkaniowego przez cały cas w jakim bedziesz spłacała kredyt, np.Wziełaś kredyt na 30 lat, to przez te 30 lat odpisujesz sobie 19% z zapłacownych odsetek.Aby móc to zrobic, bedziepotrzebne zaswiadczenie z baku o wysokości rocznych odsetek. Zazwyczaj przez pierwsza połowe trwania kredytu spłacasz w 60% odsetki, a w $0% kapital, wiec uzbiera sie niezła sumka.
Pozdrawiam


To zależy od banku - i współczuję tym którzy wybiorą taki gdzie wpierw spłaca się większość odsetek
Witam!
Z tego co wiem odpisać możesz sobie jedynie odsetki od kredytu mieszkaniowego przez cały cas w jakim bedziesz spłacała kredyt, np.Wziełaś kredyt na 30 lat, to przez te 30 lat odpisujesz sobie 19% z zapłacownych odsetek.Aby móc to zrobic, bedziepotrzebne zaswiadczenie z baku o wysokości rocznych odsetek. Zazwyczaj przez pierwsza połowe trwania kredytu spłacasz w 60% odsetki, a w $0% kapital, wiec uzbiera sie niezła sumka.
Pozdrawiam
Witam, czy orientuje się ktoś z was, który bank udziela kredytu mieszkaniowego osobie fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą od 6 miesięcy. Z góry dziękuje za odpowiedź - Serdecznie pozdrawiam
Blisko 50 gdańskich rodzin odebrało w czwartek klucze do mieszkań w kolejnym budynku TBS Motława przy ulicy Srebrnej.

Budynek przy ulicy Srebrnej 28 jest już czwartym - z siedmiu planowanych - w ramach powstającego na gdańskich Łostowicach osiedla Zielone Wzgórze. Zamieszkają w nim osoby z domów przeznaczonych do rozbiórki (będących w zasobach Towarzystwa Budwnictwa Społecznego i gminy Gdańsk).

Inwestycja w 70 procentach została finansowana z kredytu pochodzącego z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Pozostałe 30 proc. to środki budżetu miasta i osób, które zdecydowały się tu zamieszkać. W lutym 2005 r. TBS Motława chce rozpocząć budowę kolejnych domów.

Źródło: Gazeta Wyborcza (sz) 2004-12-24


a ja się cieszę że w ogóle nie musiałem brać kredytu mieszkaniowego


+1

W zaistnialej sytuacji rodzi się pytanie: Jak tam Wasze kredyty we franku szwajcarskim?

Po raz pierwszy się cieszę że nie wziąłem kredytu mieszkaniowego w tej walucie.

a ja się cieszę że w ogóle nie musiałem brać kredytu mieszkaniowego
W zaistnialej sytuacji rodzi się pytanie: Jak tam Wasze kredyty we franku szwajcarskim?

Po raz pierwszy się cieszę że nie wziąłem kredytu mieszkaniowego w tej walucie.
"Rzeczpospolita", "Puls Biznesu"
Stopy w dół, a o kredyt wciąż ciężko
STARANIA RPP NIE ODNOSZĄ SKUTKU
O kredyt wciąż ciężko.
Spadające stopy procentowe powinny ułatwić Polakom zaciąganie kredytów. Niestety, nie ułatwiają: banki podnoszą marże i wciąż niechętnie udzielają pożyczek - piszą "Rzeczpospolita" i "Puls Biznesu".
W nieco ponad dwa miesiące stopa referencyjna NBP w trzech ruchach obniżyła się o 175 punktów bazowych, do 4,25 proc. Tymczasem trzymiesięczny WIBOR, najważniejszy wskaźnik kosztu pieniądza na polskim rynku międzybankowym, spada wyraźnie wolniej. Widać więc, że na rynku nie ma na tyle zaufania i chęci pożyczania, by stopy rynkowe szybko odzwierciedlały ruchy podejmowane przez Radę Polityki Pieniężnej - pisze "Puls Biznesu".

- Banki antycypują to, co może się niedobrego zdarzyć w przyszłości. Będą więc dążyć do tego, by zwiększać marże. Każdy bank podejdzie inaczej do tego zagadnienia, więc trudno na razie mówić o skali zjawiska - mówi gazecie Marta Czajkowska, analityk KBC Securities.

Podobne uważa Marcin Materna, dyrektor departamentu analiz w Millennium DM. Jego zdaniem średnioroczny WIBOR w 2009 r. będzie prawdopodobnie niższy o 1,5-2 pkt proc. wobec 2008 r., ale jednocześnie w podobnym tempie wzrosną marże bankowe.

Marże w górę

Jak wynika z danych firmy doradztwa finansowego Expander, która na zlecenie "Rzeczpospolitej" przebadała oferty 21 banków, w większości z nich istotnie wzrosły koszty związane z marżą oraz prowizją przy udzielaniu nowych kredytów (średnio według danych Expandera z 1 proc. do około 3 proc.).

Przykładowo Fortis Bank w październiku deklarował, że może udzielić 258 tys. kredytu rodzinie o dochodzie 3,5 tys. zł, a dziś ten sam klient dostanie maksymalnie 161 tys. zł. Dużo mniej jest skłonny pożyczyć także GE Money Bank – w październiku to 220 tys., a dziś tylko 128 tys. zł. DnB Nord w ogóle nie udzieli tej rodzinie kredytu. Jest grupa banków, które pożyczą taką samą lub podobną kwotę jak trzy miesiące temu – np. PKO BP, Bank Pocztowy, mBank i Multibank.

W przypadku franków szwajcarskich ponad połowa banków wycofała je ze swojej oferty, a te, które je pozostawiły, mają bardzo wysokie, zaporowe marże sięgające nawet 5 – 6 proc., co powoduje, że stają się one nieopłacalne. Jednak trzy banki: Polbank, Bank BGŻ oraz Eurobank, deklarują, że pożyczą we frankach ponad 200 tys. zł. Pozostałe udzielą dużo niższych kredytów - pisze "Rz".

Spadające stopy procentowe nie przekładają się nie tylko na niższe koszty kredytu, ale i na wyższą kwotowo zdolność kredytową - zauważa "Rzeczpospolita".

Jedynie osiem z 21 banków badanych przez Expandera dziś jest skłonnych pożyczyć rodzinie o dochodzie 3,5 tys. zł netto, mieszkającej w stutysięcznym mieście, chcącej kupić mieszkanie, więcej niż jeszcze trzy miesiące temu. Reszta, istotnie zmniejszając ich zdolność kredytową, uniemożliwiła im zakup wymarzonego M.

Jest jeszcze kilka banków, w których czteroosobowa rodzina z 3,5 tys. zł miesięcznego dochodu może dostać kredyt złotowy sięgający 300 tys. zł (za taką kwotę można już znaleźć dwupokojowe mieszkanie nawet w Warszawie). Taką kwotę jest skłonny pożyczyć jej BGŻ, a niewiele mniejszy kredyt można dostać w Pekao SA oraz w Dominet Banku. Ale rata miesięczna będzie sięgać około 1800 – 2000 zł. W wielu krajach Europy z takimi dochodami klienci nie dostaliby kredytu.

– Od co najmniej trzech miesięcy nie zmienialiśmy warunków udzielania kredytu mieszkaniowego – przyznaje w rozmowie z "Rz" Magdalena Załubska-Król z Pekao SA, który nadal pożycza nawet do 104 proc. wartości kredytowanej nieruchomości.

bgr/sk
Blisko 50 gdańskich rodzin odebrało w czwartek klucze do mieszkań w kolejnym budynku TBS Motława przy ulicy Srebrnej.

Budynek przy ulicy Srebrnej 28 jest już czwartym - z siedmiu planowanych - w ramach powstającego na gdańskich Łostowicach osiedla Zielone Wzgórze. Zamieszkają w nim osoby z domów przeznaczonych do rozbiórki (będących w zasobach Towarzystwa Budwnictwa Społecznego i gminy Gdańsk).

Inwestycja w 70 procentach została finansowana z kredytu pochodzącego z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Pozostałe 30 proc. to środki budżetu miasta i osób, które zdecydowały się tu zamieszkać. W lutym 2005 r. TBS Motława chce rozpocząć budowę kolejnych domów.

Źródło: Gazeta Wyborcza (sz) 2004-12-24
Teraz banki na szczeście doceniają ludzi pracujących za granicą i to że zarabiają za granicą i uwzględnianie tego do zdolności kredytowej (w porównaniu do tego co było np. 3 lata temu), więc z pozyskaniem kredytu mieszkaniowego nie powinno być problemu. Pozdraiwam.

Witam.
Mam 28 lat, pracuje od 7 lat, mam żone, jstesmy własnie w trakcie załatwiania kredytu mieszkaniowego, myślimy o dziecku...
Po maturze, zrobiłem 2 letenie studium a w październiku zeszłego roku zrobiłem licencjata i nauki już nie kontynuowałem.
Pod mój adres zameldowania przyszła przesyłka listem poleconym z WKU.
Chyba mogę się spodziewać wezwanie po kartę powołania, zy też jest mozliwośc, że mogło przyjśc coś innego?
W przyszłym tygodniu planuje pofatygowac się i odebrać przesyłkę, czy jeśli będzie wezwanie do WKU, jakie mam możliwości odroczenia służby czy tez najlepiej przejścia do rezerwy?
Czy mam możliwośc jeszcze kontynowania nauku w jakimś studium, czy czyms takim co wystawia zaświadczenie do WKU?
Czy jeśli opowiem, że mój tata jest cięzko hory, nie oddycha samodzielnie i mam się nim opiekuje, musiała zrezygnowac też dlatego z pracy. Czy jeśli przedstawię sprawę, że mam dobrą prace, mamy z zoną kredyt mieszkaniowy, myślimy o dziecku, czy to moga być argumenty do odroczenie czy też jak napisałem najlepiej przepisania do rezerwy...Co powiniem teraz czynić. Czy ze względu na naukę można odraczać służbę w nieskończoność?
Co teraz czynic?


O rezerwie możesz zapomnieć, chyba że po 9 miesiącach służby.
Do szkoły możesz chodzić w nieskończoność i muszą Cię z powodu nauki odroczyć. Możesz się odroczyć na sprawy rodzinne (choroba ojca, trudna sytuacja) jest to odroczenie na 1 rok i przysługuje każdemu raz w życiu.
poczytaj troszkę to forum, to się dowiesz ciekawych rzeczy.
Powodzenia

Witam.
Mam 28 lat, pracuje od 7 lat, mam żone, jstesmy własnie w trakcie załatwiania kredytu mieszkaniowego, myślimy o dziecku...
Po maturze, zrobiłem 2 letenie studium a w październiku zeszłego roku zrobiłem licencjata i nauki już nie kontynuowałem.
Pod mój adres zameldowania przyszła przesyłka listem poleconym z WKU.
Chyba mogę się spodziewać wezwanie po kartę powołania, zy też jest mozliwośc, że mogło przyjśc coś innego?
W przyszłym tygodniu planuje pofatygowac się i odebrać przesyłkę, czy jeśli będzie wezwanie do WKU, jakie mam możliwości odroczenia służby czy tez najlepiej przejścia do rezerwy?
Czy mam możliwośc jeszcze kontynowania nauku w jakimś studium, czy czyms takim co wystawia zaświadczenie do WKU?
Czy jeśli opowiem, że mój tata jest cięzko hory, nie oddycha samodzielnie i mam się nim opiekuje, musiała zrezygnowac też dlatego z pracy. Czy jeśli przedstawię sprawę, że mam dobrą prace, mamy z zoną kredyt mieszkaniowy, myślimy o dziecku, czy to moga być argumenty do odroczenie czy też jak napisałem najlepiej przepisania do rezerwy...Co powiniem teraz czynić. Czy ze względu na naukę można odraczać służbę w nieskończoność?
Co teraz czynic?


O rezerwie możesz zapomnieć, chyba że po 9 miesiącach służby.
Do szkoły możesz chodzić w nieskończoność i muszą Cię z powodu nauki odroczyć. Możesz się odroczyć na sprawy rodzinne (choroba ojca, trudna sytuacja) jest to odroczenie na 1 rok i przysługuje każdemu raz w życiu.
poczytaj troszkę to forum, to się dowiesz ciekawych rzeczy.
Powodzenia

Koszty użytkowania lokalu niższe ponieważ w momencie podpisania aktu notarialnego można w Stoenie złożyć zlecenie o obniżenie taryfy za prąd. Przed podpisaniem aktu płacimy niestety za droższą taryfę.


Jeśli chodzi o wpis hipoteki do KW w związku z zaciągniętym kredytem hipotecznym powinno objąć nas rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dn. 30 czerwca 1998 r. Z tego rozporządzenia wynika, że przy kredycie zaciągniętym na budownictwo mieszkaniowe nie ponosimy opłaty za wpis. Bank musi tylko zaznaczyć, że kredyt został zaciągnięty na cele budownictwa mieszkaniowego.

Ta sprawa jest zalezna od zaswiadczenia z banku - jezeli bank wystawi Ci zaswiadczenie o tresci jak piszesz (cel kredytu: budownictwo mieszkaniowe, lub budowa lokalu mieszkalnego) to owszem jestes zwolniony z oplat za ustanowienie hipoteki...jezeli jednak nie masz tego wprost napisane w oswiadczeniu banku to za hipoteke placisz....
Niestety ja mam na oswiadczeniu z banku napisane ze kredyt jest przeznaczony na zakup nieruchmosci...od developera, przez co nie przslyguje mi zwolnienie z oplat


pzdr
Gdzie jest ten wniosek do stoenu bo nie mogę odnaleść

Koszty użytkowania lokalu niższe ponieważ w momencie podpisania aktu notarialnego można w Stoenie złożyć zlecenie o obniżenie taryfy za prąd. Przed podpisaniem aktu płacimy niestety za droższą taryfę.


Jeśli chodzi o wpis hipoteki do KW w związku z zaciągniętym kredytem hipotecznym powinno objąć nas rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dn. 30 czerwca 1998 r. Z tego rozporządzenia wynika, że przy kredycie zaciągniętym na budownictwo mieszkaniowe nie ponosimy opłaty za wpis. Bank musi tylko zaznaczyć, że kredyt został zaciągnięty na cele budownictwa mieszkaniowego.

Ta sprawa jest zalezna od zaswiadczenia z banku - jezeli bank wystawi Ci zaswiadczenie o tresci jak piszesz (cel kredytu: budownictwo mieszkaniowe, lub budowa lokalu mieszkalnego) to owszem jestes zwolniony z oplat za ustanowienie hipoteki...jezeli jednak nie masz tego wprost napisane w oswiadczeniu banku to za hipoteke placisz....
Niestety ja mam na oswiadczeniu z banku napisane ze kredyt jest przeznaczony na zakup nieruchmosci...od developera, przez co nie przslyguje mi zwolnienie z oplat


pzdr
luk000 zapomniales wliczyc w koszt kredytu w pekao s.a. właśnie te 5 opłat które wymieniasz na końcu

Zapomniałeś też dodać lub o tym Cię nie poinformowano, że PKO BP ma również tego typu kredyty (z dopłatą do odsetek).

Wspomniany przez Ciebie warunek nieposiadania zadnego mieszkania czy domu nie jest jedynym. O tym, kto może skorzystać z budżetowej dopłaty do kredytu mieszkaniowego, mówi ustawa o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania (Dziennik Ustaw nr 183 z 2006 r.)


ps. tak, wiem, złośliwy jestem


dodane: Piszesz, że Twoim zdaniem to najlepsza oferta. A ofert najlepszych jest tyle ile kredytobiorców.
luk000 zapomniales wliczyc w koszt kredytu w pekao s.a. właśnie te 5 opłat które wymieniasz na końcu

Zapomniałeś też dodać lub o tym Cię nie poinformowano, że PKO BP ma również tego typu kredyty (z dopłatą do odsetek).

Wspomniany przez Ciebie warunek nieposiadania zadnego mieszkania czy domu nie jest jedynym. O tym, kto może skorzystać z budżetowej dopłaty do kredytu mieszkaniowego, mówi ustawa o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania (Dziennik Ustaw nr 183 z 2006 r.)


ps. tak, wiem, złośliwy jestem


dodane: Piszesz, że Twoim zdaniem to najlepsza oferta. A ofert najlepszych jest tyle ile kredytobiorców.
Witam!
Państwa zdolność kredytową szacuję na poziomie ok. 160 000 z złotówkach. Rata takiego kredytu na dzień dzisiejszy liczona na 30 lat wyniesie ok. 1050 PLN. Dodatkowo proszę wziąć pod uwagę, że zakup mieszkania wiążę się z dość wysokimi kosztami takimi jak:
- wycena mieszkania (często wymagana przez bank)
- taksa notarialna (ok. 1 500PLN)
- Podatek od czynności cywilno-prawnych płacony u notariusza (2% kwoty zakupu mieszkania)
- Wpis hipoteki (ok. 500)
- PCC-3 (19 PLN za wpisanie hipoteki)
- itd.
Reasumując za sam fakt zakupu nieruchomości należy wydać ok 5 000 PLN i nie wszystko można włączyć w kredyt hipoteczny.

Jeśli zdecydują się Państwo na zaciągnięcie kredytu mieszkaniowego i zechcą Państwo skorzystać z mojego pośrednictwa lub rady proszę o kontakt

Michał Ogłaza
doradca kredytowy
michal.oglaza@ganesa.com.pl
www.ganesa.com.pl
Nie orientujecie się przypadkiem czy banki biorą pod uwagę stosunek do służby wojskowej przy podejmowaniu decyzji o przyznaniu kredytu mieszkaniowego????
Nie orientujecie się przypadkiem czy banki biorą pod uwagę stosunek do służby wojskowej przy podejmowaniu decyzji o przyznaniu kredytu mieszkaniowego????
ja tego nie kumam. jak najbardziej zadluzone panstwo na swiecie moze przejac kolosalne dlugi kluczowych instytucji finansowych i jeszcze zagwarantowac ze przejmie kolejne jesli zajdzie taka potrzeba? dla mnie to tak jakby bezdomny menel spod mostu zagwarantowal splate czyjegos kredytu mieszkaniowego. gdzie tu logika? a gieldy szaleja, normalnie euforia. moze mi to ktos wytlumaczyc? w ogole ile ta szopka moze jeszcze potrwac? czuje sie jak w jakims dziwnym snie

Lehman Brothers: Kalifornia zmierza ku głębokiej recesji

Gospodarka Kalifornii ucierpi na skutek załamania rynku nieruchomości, trudności z uzyskaniem kredytu i ogólnego osłabienia gospodarki USA - ocenili w cotygodniowym komentarzu analitycy banku Lehman Brothers (LB), przewidując głęboką recesję w tym stanie.

"Cykl gospodarczy ma tendencję do większej wyrazistości w Kalifornii niż w całej gospodarce amerykańskiej. Stan jest w epicentrum obecnego kryzysu mieszkaniowego i kredytowego, w obliczu którego stoi USA" - stwierdzili w komentarzu (Global Weekly Economic Monitor).

Kalifornia wnosi 13 proc. do ogólnego PKB USA. Gdyby stan był niepodległym krajem, to jego gospodarka byłaby ósmą największą w świecie.

Podczas minionego weekendu upadek ogłosił jeden z największych banków hipotecznych USA - IndyMac z siedzibą w Kalifornii. Władze nadzoru bankowego zajęły jego aktywa z obawy, że zabraknie mu gotówki na wypłatę depozytów w związku z masowym wycofywaniem ich przez depozytariuszy. W ciągu 11 dni z kont banku wycofano 1,3 mld USD.

"W minionym 10-leciu Kalifornia była tym stanem, w którym wycena nieruchomości została sztucznie napompowana. Połączenie łatwo dostępnego kredytu, spekulacji i przeświadczenia, że trzeba kupić teraz zanim ceny pójdą w górę, spowodowały potrojenie się cen nieruchomości w latach 1997-2006" - stwierdzili analitycy LB.

Blisko jedna trzecia ogólnej liczby ryzykownych kredytów hipotecznych (tzw. subprime) udzielonych w okresie wysokiej koniunktury na rynku mieszkaniowym USA w ostatnich latach, to kredyty kalifornijskie.

Ceny nieruchomości na terenie stanu są obecnie o 35 proc. poniżej ich szczytowej wyceny z przełomu 2003-04 r. Analitycy LB przewidują dalszy spadek cen o 30 proc. Zła kondycja rynku mieszkaniowego negatywnie wpływa na poziom wydatków konsumpcyjnych.

źródło:
POTRZEBUJESZ konta osobistego, rachunku bankowego dla firmy, karty kredytowej, kredytu mieszkaniowego, kredytu gotówkowego, kredytu samochodowego, leasingu, lokaty, IKE, kredytu dla firm lub doradztwa kredytowego?
ODWIEDŹ KONIECZNIE STRONĘ:

BEZ WYCHODZENIA Z DOMU ZAMÓW BANKOWE KREDYTY, KONTA, KARTY KREDYTOWE PRZEZ INTERNET - WEJDŹ NA STRONĘ TWOJEGO PROFESJONALNEGO INTERNETOWEGO CENTRUM FINANSOWEGO:

Wypełnij oraz wyślij wniosek PRZEZ INTERNET o konta osobiste, rachunki bankowe dla firmy, karty kredytowe, kredyty mieszkaniowe, kredyty gotówkowe, kredyty samochodowe, leasing, lokaty, IKE, kredyty dla firm, doradztwo kredytowe. Wejdź na stronę www:

WYPEŁNIJ ORAZ WYŚLIJ WNIOSEK PRZEZ INTERNET JUŻ DZIŚ!
TWOJE PROFESJONALNE INTERNETOWE CENTRUM FINANSOWE:

POTRZEBUJESZ konta osobistego, rachunku bankowego dla firmy, karty kredytowej, kredytu mieszkaniowego, kredytu gotówkowego, kredytu samochodowego, leasingu, lokaty, IKE, kredytu dla firm lub doradztwa kredytowego?
ODWIEDŹ KONIECZNIE STRONĘ:

BEZ WYCHODZENIA Z DOMU ZAMÓW BANKOWE KREDYTY, KONTA, KARTY KREDYTOWE PRZEZ INTERNET - WEJDŹ NA STRONĘ TWOJEGO PROFESJONALNEGO INTERNETOWEGO CENTRUM FINANSOWEGO:

Wypełnij oraz wyślij wniosek PRZEZ INTERNET o konta osobiste, rachunki bankowe dla firmy, karty kredytowe, kredyty mieszkaniowe, kredyty gotówkowe, kredyty samochodowe, leasing, lokaty, IKE, kredyty dla firm, doradztwo kredytowe. Wejdź na stronę www:

WYPEŁNIJ ORAZ WYŚLIJ WNIOSEK PRZEZ INTERNET JUŻ DZIŚ!
TWOJE PROFESJONALNE INTERNETOWE CENTRUM FINANSOWE:

My nie mieliśmy podróży poślubnej, zaraz po ślubie były inne, ważniejsze wydatki - kupowaliśmy mieszkanie. Mieliśmy odbić sobie na pierwszą rocznicę ślubu - nic z tego nie wyszło bo ... Hania miała 3 miesiące.
Ale po ślubie mieliśmy tydzień urlopu i było super w domu. Spaliśmy do której chcieliśmy, mój mąż robił mi śniadanie do łóżka a później był czas na ... bieganie w sprawie kredytu mieszkaniowego
Olala witaj w moim wątku ciążowym - bardzo mi miŁo z powodu tych odwiedzin
Skoro caŁe życie miaŁaś koty to na pewno przeciwciaŁa toxoplazmozy masz więc dziecko będzie bezpieczne, nie masz się co niepokoić

a ja chyba zwariowaŁam - budzi się we mnie ze zdwojoną siŁą syndrom wicia gniazda przed porodem - namawiam męża i być może jeszcze w tym roku kupimy 4-pokojowe mieszkanie. Podobno ceny mieszkań z rynku wtórnego raczej się nie zmienią. PomyślaŁam, że jak sprzedamy nasze obecna to stać nas będzie, nawet bez większego kredytu (w każdym razie nie mieszkaniowego) na 4 pokoje. Wprawdzie będzie to musiaŁo być mieszkanie poza Łodzią - w Pabianicach, Zgierzu czy Ozorkowie ale to przecież nie tak daleko. Za moment będziemy mieć już samochód, poza tym rusza tramwaj regionalny... Nie byŁoby tak źle.
Trafiliśmy do tej firmy przypadkiem i zastanawiamy się czy jest sens im powierzać losy kredytu mieszkaniowego
Jeżeli ktoś korzystał z ich usług prosimy o opinie.
Każda informacja będzie przydatna
Z góry dziękujemy



Dziękujemy za miłe i ciepłe słowa Jak już uporamy się z załatwianiem kredytu mieszkaniowego to usiądę i napiszę relację z dnia ślubu.

Jeśli chodzi o kupno takiego mieszkania w spółdzielni to przeważnie załatwia się to przez biura nieruchomości (fikcyjne meldunki i potem niby zamiana mieszkań). przy obecnej sytuacji mieszkaniowej obawiam się że takich mieszkań obecnie nie ma choć opcja bardzo dobra. Problem tylko z tym że na takie mieszkanie z tego co wiem nie mozna wziąć kredytu mieszkaniowego
Hmm, nigdy nie brałam kredytu mieszkaniowego bo... nie było takiej potrzeby. Ale nawet gdyby, to wiem że wzięłabym ten kredyt w moim banku, tzn. tym, który prowadzi mój ROR.
Nie umiem się wypowiedzieć na temat innych oddziałów tego banku (BZWBK), ale pracownikom tego oddziału ufam i wiem, że doradzą tak, żebym nie była stratna. Ewenement?? Być może.Ale tak naprawdę jest i podziwiam tych ludzi


Ja jednak mimo wszystko radziłabym dowiedzieć się w bankum najpierw tym, w którym macie konto, później ewentualnie w innym. Słyszałam o kredytach dla młodych małżeństw ze stażem do 5 lat - albo mBank albo MultiBank go udziela. Wiele banków ma dobre oferty, chociazby wspominany BZWBK. Wiem, że facet który kupił ode mnie mieszkanie brał kredyt w mBanku i gładko mu poszło. Co do detali - to więcej nic nie umiem powiedzieć, ale nie miał problemów a też ma dobrą, stałą pracę. Moim zdaniem po prostu musicie przeprowadzić wywiad. Opinie ludzi, którzy brali kredyty mogą być nieobiektywne. A poszczególne banki przedstawią Wam możliwości i swoją ofertę. I życzę Wam, abyście trafili na takich fajnych ludzi, jak konsultanci z tego "mojego" oddziału
Hmm, nigdy nie brałam kredytu mieszkaniowego bo... nie było takiej potrzeby. Ale nawet gdyby, to wiem że wzięłabym ten kredyt w moim banku, tzn. tym, który prowadzi mój ROR.
Nie umiem się wypowiedzieć na temat innych oddziałów tego banku (BZWBK), ale pracownikom tego oddziału ufam i wiem, że doradzą tak, żebym nie była stratna. Ewenement?? Być może.Ale tak naprawdę jest i podziwiam tych ludzi


Ja jednak mimo wszystko radziłabym dowiedzieć się w bankum najpierw tym, w którym macie konto, później ewentualnie w innym. Słyszałam o kredytach dla młodych małżeństw ze stażem do 5 lat - albo mBank albo MultiBank go udziela. Wiele banków ma dobre oferty, chociazby wspominany BZWBK. Wiem, że facet który kupił ode mnie mieszkanie brał kredyt w mBanku i gładko mu poszło. Co do detali - to więcej nic nie umiem powiedzieć, ale nie miał problemów a też ma dobrą, stałą pracę. Moim zdaniem po prostu musicie przeprowadzić wywiad. Opinie ludzi, którzy brali kredyty mogą być nieobiektywne. A poszczególne banki przedstawią Wam możliwości i swoją ofertę. I życzę Wam, abyście trafili na takich fajnych ludzi, jak konsultanci z tego "mojego" oddziału
Witam wszystkich serdecznie!!! Mam pytanko. Może ktoś z was orientuje się jak wyglada sprawa z wzieciem kredytu mieszkaniowego w Polsce na zakup mieszkania również w Polsce na potstawie zarobków z uk. Czy wogóle jest taka możliwość? Jak jest to jakie dokumenty trzeba przedstawić? Jakiej wysokości kredyt mozna dostać? itd. Jak coś wiecie na ten temat prosze piszcie. Mysle ze nie jestem jedyną osobą która szuka odpowiedzi na w/w pytania, wiec jak macie jakieś info to sie podzielcie z innymi. Pozdrawiam blask123
MF o uldze odsetkowej

Kredyt refinansowy bez odliczenia

Odsetek zapłaconych od kredytu refinansowego udzielonego na spłatę kredytu hipotecznego nie można odliczyć w ramach ulgi odsetkowej.

Interpelacja

Prawo do ulgi odsetkowej traci podatnik, któremu został udzielony kredyt refinansowy na spłatę kredytu mieszkaniowego, w związku z którym nabył prawo do dokonywania odliczeń. Takie stanowisko zajęło Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na interpelację poselską (nr 978).

Refinansowanie kredytu

Zgodnie z wyjaśnieniami resortu, w przypadku udzielenia podatnikowi kredytu refinansowego na spłatę kredytu hipotecznego w praktyce podpisywana jest nowa umowa kredytowa, która skutkuje obowiązkiem kredytobiorcy zmiany wpisu hipotecznego w księdze wieczystej nieruchomości. W konsekwencji mamy do czynienia z dwoma odrębnymi kredytami: starym (mieszkaniowym) oraz nowym przeznaczonym na spłatę zadłużenia w poprzednim banku.

W ocenie MF ta odrębność kredytów wyklucza możliwość korzystania z ulgi odsetkowej, w tym na zasadzie praw nabytych. Prawo do ulgi odsetkowej nie przysługuje bowiem z tytułu spłaty odsetek od każdego typu kredytu, lecz jedynie z tytułu spłaty odsetek od kredytu udzielonego na bezpośrednie finansowanie określonej inwestycji mieszkaniowej.

Bez praw nabytych

Resort zwrócił jednocześnie uwagę, że prawo do ulgi odsetkowej ustaje także, w każdym przypadku, w którym po 2006 roku doszło do zawarcia nowej umowy kredytowej, a nie zmiany dotychczasowych warunków kredytu hipotecznego w drodze aneksu do umowy.

Zgodnie z wyjaśnieniami Ministerstwa Finansów prawami nabytymi nie są bowiem objęte odsetki od kredytu udzielonego po 31 grudnia 2006 r., i to zarówno kredytu mieszkaniowego, jak i udzielonego na refinansowanie kredytu, w związku z którym podatnik nabył prawo do ulgi odsetkowej.

Źródło: Gazeta Prawna 08/04/2008

moja ciocia mieszka tam teraz i placi prawie 1.000 zlych miesiecznie - nie wykupila mieszkania bo wiesz ile wtedy by placila ? okolo 800. jak szukalem mieszkania dla siebie to na przemyslowej w wtbs wlasnie taki czynsz byl. zdzierstwo w bialy dzien nawet wieksze (ciezko w to uwierzyc a jednak) niz w wsm.
Qrde... to za jakis apartament chyba <szok>
.....do czynszu WTBS dolicza koszta spłaty kredytu otrzymanego z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego ... interes jak cholera....
Wiem, ale to chyba musialo byc conajmniej 3 pokojowe mieszkanie. Ja za kawalerke placilam niecale 300, sasiadka za dwa pokoje niecale 600 wiec rozumuje ze tysiac to co najmniej za 3 pokoje... no chyba, ze przez ten czas jak mnie nie ma to juz zupelnie ocipieli i faktycznie lupia.

moja ciocia mieszka tam teraz i placi prawie 1.000 zlych miesiecznie - nie wykupila mieszkania bo wiesz ile wtedy by placila ? okolo 800. jak szukalem mieszkania dla siebie to na przemyslowej w wtbs wlasnie taki czynsz byl. zdzierstwo w bialy dzien nawet wieksze (ciezko w to uwierzyc a jednak) niz w wsm.
Qrde... to za jakis apartament chyba <szok>
.....do czynszu WTBS dolicza koszta spłaty kredytu otrzymanego z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego ... interes jak cholera....
Witam,
myślę, że mogę Panu pomóc, ale potrzebuję kilku informacji. Jeśli dobrze zrozumiałam to mieszkanie kupiła Pana córka ( i tylko ona, a nie Pan z żoną), za pieniądze z kredytu, gdzie była jako współkredytobiorcą razem z Panem i Pana żoną. W takim przypadku nie było formy darowizny i nie musiał jej Pan zgłaszać do US. Córka stała się właścicielką mieszkania finansowanego z kredytu mieszkaniowego w banku, a Państwo, jako rodzice pomagali jej swoją zdolnością kredytową, córka jak rozumiem posiadała jakieś dochody skoro również była kredytobiorcą.
Jeśli któraś z kwestii była rozwiązana inaczej, wtedy sytuacja może być inna :) ale w tym wypadku potrzebowałabym dokładniej opisanej sytuacji. Pozdrawiam.
Szukasz najtańszego kredytu mieszkaniowego dla swoich możliwości finansowych ?
Wypełnij formularz znajdujący się na stronie:

W kilka minut bezpłatnie dowiesz się, w którym z 24 banków będziesz posiadał najniższą ratę kredytu. Aby porównać kredyty mieszkaniowe kilkunastu banków trzeba sprawdzić je pod wieloma kryteriami, m.in.: oprocentowanie, prowizja, warunki wcześniejszej spłaty itp. Doradca pomoże w wypełnieniu wszelkich formalności związanych z zaciągnięciem kredytu od kontaktu telefonicznego po sfinalizowanie umowy z wybranym bankiem.
Doradcy Finansowi Open Finance to doskonale przeszkoleni specjaliści w zakresie finansów osobistych. Posiadają doświadczenie wyniesione z najlepszych polskich instytucji doradztwa finansowego i banków.

Doradca spotka się w dogodnym dla Ciebie terminie i miejscu, spotkanie jest bezpłatne i niczym niezobowiązujące.

Zapraszam również do zapoznania się z ofertą specjalną kredytu mieszkaniowego Open Finance.
Szukasz najtańszego kredytu mieszkaniowego dla swoich możliwości finansowych ?
Wypełnij formularz znajdujący się na stronie:

W kilka minut bezpłatnie dowiesz się w którym z 24 banków będziesz posiadał najniższą ratę kredytu. Aby porównać kredyty mieszkaniowe kilkunastu banków trzeba sprawdzić je pod wieloma kryteriami, m.in.: oprocentowanie, prowizja, warunki wcześniejszej spłaty itp. Doradca pomoże w wypełnieniu wszelkich formalności związanych z zaciągnięciem kredytu od kontaktu telefonicznego po sfinalizowanie umowy z wybranym bankiem.
Doradcy Finansowi Open Finance to doskonale przeszkoleni specjaliści w zakresie finansów osobistych. Posiadają doświadczenie wyniesione z najlepszych polskich instytucji doradztwa finansowego i banków.

Doradca spotka się w dogodnym dla Ciebie terminie i miejscu – spotkanie jest bezpłatne i niczym niezobowiązujące.

Zapraszam również do zapoznania się z ofertą specjalną kredytu mieszkaniowego Open Finance.
Mam pytanie, bo w zwiazku z tym kryzysem finansowym, slyszalem ze banki juz nie chca dawac kredytow mieszkaniowych na 100%-120% wartosci mieszkania. A moze jest bank, który udziela kredytu mieszkaniowego na 100% wartosci mieszkania? Jeśli tak, to jakie warunki, oprocz podstawowych trzeba spełnic?
pozdrawiam
Szukasz najtańszego kredytu mieszkaniowego? Wyślij formularz
i dowiedz się, w którym banku można uzyskać kredyt 3,7% na 100% nieruchomości !!! Doradca GOLD FINANCE bezpłatnie oddzwoni i zbada Twoją zdolność kredytową w 18 bankach oraz znajdzie najniższą ratę kredytu w kilka minut.
Doradca GOLD Finance pomoże:
- wybrać najlepszy kredyt hipoteczny spośród ofert banków,
- zwrócić uwagę na różnice w poszczególnych ofertach,
- wypełnić wnioski i dokumenty,
- podpisać umowę z bankiem,
- zmienić obecny kredyt mieszkaniowy na nowy, dużo tańszy, w innym banku,
- skonsolidować wszystkie dotychczasowe kredyty w jeden tańszy.

Wejdź na stronę: i wypełnij formularz.

Doradca spotka się w dogodnym dla Ciebie terminie i miejscu - spotkanie jest bezpłatne i niezobowiązujące.

Dla kogo kredyt refinansowy? Czytam ostatnio sporo na ten temat i nadal nie wiem, czy korzystne jest takie przenoszenie , zaciągniętego wcześniej kredytu mieszkaniowego do innego banku? czy to się oplaca?


Należało by porównać prowizje i opłaty za planowaną operację w obecnym banku oraz prowizje i opłaty za
kredyt refinansowy w nowym banku. Jeśli suma tych kosztów będzie mniejsza od oczekiwanych
korzyści, to opłaca się refinansować.
Ładne porównanie warunków masz tutaj:


Pozdrawiam
Dla kogo kredyt refinansowy? Czytam ostatnio sporo na ten temat i nadal nie wiem, czy korzystne jest takie przenoszenie , zaciągniętego wcześniej kredytu mieszkaniowego do innego banku? czy to się oplaca?
Chcesz kupić dom lub mieszkanie albo spłacić kredyt mieszkaniowy w innym banku?
Skorzystaj z Prostego Kredytu Mieszkaniowego!
Z naszym kredytem szybko zamieszkasz u siebie, a wysokość rat mile Cię zaskoczy!

* NOWA niższa marża już od 0,4% nawet przez pierwsze dwa lata kredytowania!
* opcje cenowe do wyboru - kredyt bez prowizji lub z nową, niższą marżą
* długi okres kredytowania - nawet do 30 lat
* dostępne ubezpieczenie od ryzyka utraty pracy,

A także Kredyt Mieszkaniowy z Dopłatą, udzielany w ramach Rządowego programu "Rodzina na swoim".

Zapraszam !

Krystyna Raj-Nawrocka
Bank Pekao SA, I Oddział w Łodzi
Al. Kościuszki 47, 90-959 Łódź
Tel: (042) 637 52 36 w. 260
mailto:krystyna.raj-nawrocka@pekao.com.pl

przepraszam, ale jesteś w jednym wielkim błędzie i trudno mi powiedzieć skąd to się wzieło.

Jak zarabiasz 3k netto miesięcznie i szukasz mieszkania w wawie to nie ma co się dziwić, że banki Cię spławiają. Piszesz, trzeba zarabiać 12-20 tyś zł aby dostać kredyt, tak może i z tym bym się zgodził ale przecież kredyt bierze się na 2 osoby (tj. z żoną/nażyczoną), samemu w obecnych czasach przeciętnemu człowiekowi nie jest łatwo. Do tego dochodzi cięzki okres finansowy i zgadza się, banki wymagają coraz większego wkładu własnego, ale to raptem od powiedzmy 2 miesięcy. Fakt kiedyś było łatwiej (przed boomem), ale nie było aż tak kolorowo jak piszesz, że 10x taniej. Co najwyżej 2,3 razy taniej patrząc 5-10 lat wstecz.

Piszesz, że nikt w 500osobowej firmie nie ma kredytu mieszkaniowego, to ja nie wiem, może mówisz o firmie gdize pracują sami ludzie wiekowo 40+?, bo inaczej w to nie uwierze. Generalnie z 90% twoich tez się nie zgadzam, ale nie mam zamiaru na wszystkie odpisywać bo myślę, że to i tak nic nie zmieni. Zwlaszcza jak przeczytałem twoje ostatnie zdanie. No i dodatkowo nie o tym jest głowny post.



Jak w błędzie ?

No zarabiam 3 tys i gdzie mam szukać skoro pracuję w Warszawie ?

Na Białorusi ?!

Kredyt bierze się na 2 osoby ?

Co ty gadasz wogóle ? Jakie 2 osoby ?

Ja pracuję sam i nie mam żony czy dziewczyny.

Skąd tyś takie teorie wziął z komuny ?
Tam było że kredyt to w 10 osób trzeba brać - biorący i 9-ciu żyrantów.

Człowieku zejdź na ziemię. Jestem sam i sam mam się utrzymać.
A jak dziewczyna będzie w ciąży czy jedno z nas straci pracę to co wtedy ?
Pracować nie będzie , a raty spłacać trzeba

I jak nie tak kolorowo. Dostałem od jednej dziewczyny umowę na zakup mieszkanie w kredycie z danymi i wyraźnie ma wpisane 98m2 - 1800zł za m2 wychodzi.

Więc jednak było, może nie w każdej dzielnicy ale w niektórych jak widać było.

I wiem że nie o tym post, ale jak już ktoś rzucił temat o tym że spokojnie sam wziął kredyt i spłaca za mieszkanie to się podczepiłem. Po co mam zaśmiecać forum nowym postem ?
przepraszam, ale jesteś w jednym wielkim błędzie i trudno mi powiedzieć skąd to się wzieło.

Jak zarabiasz 3k netto miesięcznie i szukasz mieszkania w wawie to nie ma co się dziwić, że banki Cię spławiają. Piszesz, trzeba zarabiać 12-20 tyś zł aby dostać kredyt, tak może i z tym bym się zgodził ale przecież kredyt bierze się na 2 osoby (tj. z żoną/nażyczoną), samemu w obecnych czasach przeciętnemu człowiekowi nie jest łatwo. Do tego dochodzi cięzki okres finansowy i zgadza się, banki wymagają coraz większego wkładu własnego, ale to raptem od powiedzmy 2 miesięcy. Fakt kiedyś było łatwiej (przed boomem), ale nie było aż tak kolorowo jak piszesz, że 10x taniej. Co najwyżej 2,3 razy taniej patrząc 5-10 lat wstecz.

Piszesz, że nikt w 500osobowej firmie nie ma kredytu mieszkaniowego, to ja nie wiem, może mówisz o firmie gdize pracują sami ludzie wiekowo 40+?, bo inaczej w to nie uwierze. Generalnie z 90% twoich tez się nie zgadzam, ale nie mam zamiaru na wszystkie odpisywać bo myślę, że to i tak nic nie zmieni. Zwlaszcza jak przeczytałem twoje ostatnie zdanie. No i dodatkowo nie o tym jest głowny post.
przepraszam, ale jesteś w jednym wielkim błędzie i trudno mi powiedzieć skąd to się wzieło.

Jak zarabiasz 3k netto miesięcznie i szukasz mieszkania w wawie to nie ma co się dziwić, że banki Cię spławiają. Piszesz, trzeba zarabiać 12-20 tyś zł aby dostać kredyt, tak może i z tym bym się zgodził ale przecież kredyt bierze się na 2 osoby (tj. z żoną/nażyczoną), samemu w obecnych czasach przeciętnemu człowiekowi nie jest łatwo. Do tego dochodzi cięzki okres finansowy i zgadza się, banki wymagają coraz większego wkładu własnego, ale to raptem od powiedzmy 2 miesięcy. Fakt kiedyś było łatwiej (przed boomem), ale nie było aż tak kolorowo jak piszesz, że 10x taniej. Co najwyżej 2,3 razy taniej patrząc 5-10 lat wstecz.

Piszesz, że nikt w 500osobowej firmie nie ma kredytu mieszkaniowego, to ja nie wiem, może mówisz o firmie gdize pracują sami ludzie wiekowo 40+?, bo inaczej w to nie uwierze. Generalnie z 90% twoich tez się nie zgadzam, ale nie mam zamiaru na wszystkie odpisywać bo myślę, że to i tak nic nie zmieni. Zwlaszcza jak przeczytałem twoje ostatnie zdanie. No i dodatkowo nie o tym jest głowny post.
Witaj !

Kredyt refinansowany możesz wykorzystać na spłatę już posiadanego kredytu mieszkaniowego w jakimkolwiek banku. Generalnie warto go brać gdy warunki posiadanego już kredytu są mało zadawalające i chcesz uzyskać nowe, lepsze, ale w innym banku. Czasem jest to pomocne gdy chcesz uzyskać nowy kredyt ( na nową nieruchomość) właśnie w tym nowym banku. Warunki liczenia zdolności są na ogół podobne we wszystkich bankach , ale może być różny okres kredytowania lub można mieć osoby przystępujące do kredytu- co podwyższa zdolność kredytową.
zastanawiam sie i pytam czy ktos bral pod uwage zaciagniecie kredytu mieszkaniowego i kupienie czegos na wlasnosc w UK? Musze sie wyprowadzic z domu, bo wlasciciele wracaja no i mysle... Macie jakies doswiadczenie w tej kwestii?
zastanawiam sie i pytam czy ktos bral pod uwage zaciagniecie kredytu mieszkaniowego i kupienie czegos na wlasnosc w UK? Musze sie wyprowadzic z domu, bo wlasciciele wracaja no i mysle... Macie jakies doswiadczenie w tej kwestii?
witam
no niestety ale błotnika nie mam
auto sprzedaje ponieważ nie mam go gdzie teraz trzymac bo mieszkam od niedawna w innym mieście a szkoda go trzymać pod chmurką a poza tym nie stać mnie na utrzymanie 2 aut bo dosiega mnie "krach" finansowy z powodu kredytu mieszkaniowego (
oto aukcja a na niej zdjęcia Hondy
witam
no niestety ale błotnika nie mam
auto sprzedaje ponieważ nie mam go gdzie teraz trzymac bo mieszkam od niedawna w innym mieście a szkoda go trzymać pod chmurką a poza tym nie stać mnie na utrzymanie 2 aut bo dosiega mnie "krach" finansowy z powodu kredytu mieszkaniowego (
oto aukcja a na niej zdjęcia Hondy
Mam takie pytanie do założonego wątku:

Nabyłem grunt rolny 4 lata temu. W tym roku grunt ten został zakwalifikowany jako działka pod zabudowę przemysłową.
Czy będzie do zapłaty 10% podatku, gdy przekażę ten grunt w drodze darowizny matce, która następnie niezwłocznie sprzeda go, a kwotę ze sprzedaży przeznaczy na zapłacenie zaciągniętego kredytu mieszkaniowego?

Uff, strasznie pogmatwane....

[quote="Aleksander"] Bledy w mysleniu:
Po takiej tranzakcji Kowalski chcac skorzystac z odroczenia podatku, musialby ponownie zainwestowac nie 350.000, lecz jedynie 100.000 zl. Dlaczego? Poniewaz ustawa dopuszcza rowniez splate zaciagnietego kredytu! (patrz art. 20 ust. 1 pkt 32 e). Czyli po takiej tranzakcji mialby 100.000 zl w gotowce oraz zdolnosc kredytowa na nastepne 250.000 zl.

Inwestujac przez firme, musialbys zaplacic 19.000 zl podatku. Co zas sie tyczy uzyskania jakoby zwiekszonej zdolnosc kredytowej, musialbys po pierwsze przekonac bank, ze potrafisz dokonywac takich tranzakcji bez przerwy (zycze szczescia - bedzie niezbedne ), a po drugie, wyjasnij mi prosze, skad mialbys zdolnosc kredytowa PRZED zakupem tej nieruchomosci? No bo chyba nie z pensji, skoro prowadzisz dzialalnosc?
Zupelnie juz abstrahuje od tego, ze banki chetniej udzielaja kredytu mieszkaniowego pracownikom z wysoka pensja, niz nawet odnoszacym duze sukcesy samozatudnionym. Dlaczego? Poniewaz pracownik ma mniejsze szanse na bankructwo.

Nie wiem jak Ty, ale ja wole miec 100.000 niz 81.000 .
Zdolnosc kredytowa jest mila, ale gotowka jest znacznie lepsza



W tej kwestii sie nie zgodze. Podsumujemy: mamy etat + poboczna dzialanosc gosp. (prowadzana ponad 1,5 roku). Sumarycznie zarabiamy 3500 netto. Dostajemy kredyt mieszkanie na rynku wtornym na 250 tys, sprzedajemy za 350 tys.

1) opcja pierwsza: zarabiamy 100 tys + odraczamy podatek od przychodowy i w nastepny kredyt (zaluzmy za rok) bierzemy znow na podstawie zarobkow + dzialalnosci, i znow na 1 mieszkanie. Jezeli chcemy zawodowo bawic sie w handel nieruchomosciami, to jestesmy limitowani 1 nieruchomoscia rocznie.

2) opcja druga: zarabiamy 100 tys i placimy podatek dochodowy 19% od 100.000, czyli 19 tys. Nie musze przekonywac banku, ze potrafie handlowac nieruchomosciami. Mam dochod z etatu + dochod z firmy, powiekszony od 100 tys ze sprzedazy mieszkania. W rzeczywistosci dokanalem takiej transakcji. Bank (bez zadnych problemow) udzielil mi kredytu na 4 kolejne mieszkania. Zakup 4 mieszkan wg opcji pierwszej zajalby mi 4 lata. Wole wiec poniec koszt 19 tys zl, ale miec mozliwosc zakupu wiecej niz 1 lokalu w ciagu tylko 1 roku.



Pozdrawiam i licze na konstruktywna krytyke oraz dyskusje,
JacekR.

Aleksandrze,

Ostatnio zmagalismy sie z moim ksiegowym w temacie podatku od sprzedazy nieruchmosci mieszkalnych. Doszlismy do takiego wniosku:

1) osoba prywatna sprzedaje 1 nieruchomosc - 10% podatku od ceny sprzedazy (przychodu), brak VAT-u

2) osoba prywatna sprzedaje 2-3 lub wiecej nieruchomosci - 10% podatku od ceny sprzedazy (przychodu), VAT wyniesie 22% od ceny sprzedazy (przychodu), chyba ze taka osoba prywatna DOBROWOLNIE zarejestruje sie jak podatnik VAT. Wowczas bedzie mogla odliczyc VAT naliczony. Jezeli tego nie zrobi, to nawet wowczas gdy udokumentuje poniesienie wydatku na VAT naliczony - Urzad Skarbowy uniemozliwi skorygowanie VAT naleznego o VAT naliczony.

3) przedsiebiorca (jednosobowa dzialalnosc gospodarcza), ktory jest podatnikiem VAT sprzedaje 1, 2, 3 itd. nieruchomosci mieszkalne, ktore sa TOWAREM, a nie SRODKIEM TRWALYM - wowczas placi 19% od dochodu (przychod - koszty) lub 19-30-40% od dochodu, gdy nie rozlicza sie liniowo + VAT 22% (VAT nalezny - VAT naliczony).

Jezeli nie jest to taki przedsiebiorca, ktory chce handlowac nieruchomosciami POWINIEN sie zarejestrowac jak podatnik VAT, gdyz sprzedaz wiekszosci nieruchomosci spowoduje przekroczenie limitu obrotu 10 tys EURO.

4) przedsiebiorca (jednosobowa dzialalnosc gospodarcza) sprzedaje 1, 2, 3 itd. nieruchomosci mieszkalne, ktore sa SRODKIEM TRWALYM - wowczas placi 10% od przychodu + VAT jak w punkcie 3)

Tak naprawde, zeby zawodowo handlowac nieruchomosciami i z roku na rok korzystac z dzwigni finansowej (np. kredyt) NIE POWINNIŚMY sprzedawac nieruchomosci jako osoby prywatne. Przykladowo: Kowalski majacy pensje netto 3000 zl posiada zdolnosc na ok 250 tys we franku szwajcarskim. Kupuje nieruchomosc na kredyt i sprzedaje ja za 350 tys z
zyskiem 100 tys zlotych. Po dokonaniu tej transakcji Kowalski chcialby zainwestowac ponownie, a wiec udaje sie znow do kredyt. Moze jednak skorzystac z tej samej (niewielkiej) dzwigni finansowej (250 tys), gdyz podatek 10% od 350 tys zlotych jest odraczany i nie stanowi dla banku zadnego zrodla dodatkowych dochod Kowalskiego.

Jezeli taka sama transakcje przeprowadzimy na firme, to bedziemy musieli zaplacic 19% od 100 tys, czyli 19 tys.

Ponieslismy koszt 19 tys, ale uzyskujemy zdolnosc kredytowa na ok 1 mln zlotych.



Bledy w mysleniu:
Po takiej tranzakcji Kowalski chcac skorzystac z odroczenia podatku, musialby ponownie zainwestowac nie 350.000, lecz jedynie 100.000 zl. Dlaczego? Poniewaz ustawa dopuszcza rowniez splate zaciagnietego kredytu! (patrz art. 20 ust. 1 pkt 32 e). Czyli po takiej tranzakcji mialby 100.000 zl w gotowce oraz zdolnosc kredytowa na nastepne 250.000 zl.

Inwestujac przez firme, musialbys zaplacic 19.000 zl podatku. Co zas sie tyczy uzyskania jakoby zwiekszonej zdolnosc kredytowej, musialbys po pierwsze przekonac bank, ze potrafisz dokonywac takich tranzakcji bez przerwy (zycze szczescia - bedzie niezbedne ), a po drugie, wyjasnij mi prosze, skad mialbys zdolnosc kredytowa PRZED zakupem tej nieruchomosci? No bo chyba nie z pensji, skoro prowadzisz dzialalnosc?
Zupelnie juz abstrahuje od tego, ze banki chetniej udzielaja kredytu mieszkaniowego pracownikom z wysoka pensja, niz nawet odnoszacym duze sukcesy samozatudnionym. Dlaczego? Poniewaz pracownik ma mniejsze szanse na bankructwo.

Nie wiem jak Ty, ale ja wole miec 100.000 niz 81.000 .
Zdolnosc kredytowa jest mila, ale gotowka jest znacznie lepsza .

Pozdrawiam!

Aleksander


Wg mnie branie kredytu mieszkaniowego na 100% wartosci to "jedyna sluszna droga" - zalozylem ten temat by uslyszec opinie przeciwko, chce by ktos obalil (lub potwierdzil) moje przekonanie.

Argumenty sa proste - po co mam dac wklad chocby i 10k zl przy kredycie kosztujacym kilka % kiedy moge je zainwestowac na 10-15% bez problemu i wiekszego ryzyka ?



Problemy problemy :
Zdolnosc kredytowa wiekszosc osob ma zdolnosc liczona przez banki z trudem na jedno mieszkanie ( jesli kupimy je dla siebie to nie jest to aktywo)
To jasne ze jak ktos Ci daje kase na cale mieszkanie to sie go bierze z tym ze jest ciezko taki to kredyt dostac na 100% wiec jestesmy zmuszeni wlozyc swoje.
Nastepna sprawa :
Osobiscie mam malutenkie doswiadczenie ale uwazam ze lepiej kupic taniej placac odrazu by szybko bylo nasze i sprzedac z zyskiem niz sie meczyc z wynajmowaniem i splacaniem wieloletnim

Wg mnie branie kredytu mieszkaniowego na 100% wartosci to "jedyna sluszna droga" - zalozylem ten temat by uslyszec opinie przeciwko, chce by ktos obalil (lub potwierdzil) moje przekonanie.

Argumenty sa proste - po co mam dac wklad chocby i 10k zl przy kredycie kosztujacym kilka % kiedy moge je zainwestowac na 10-15% bez problemu i wiekszego ryzyka ?


Oczywiscie masz racje, ale jest kilka "ale":

1. Aby w ogole wziac kredyt, musisz miec zdolnosc kredytowa, ktorej niestety wiekszosc Polakow nie posiada. Jesli mi nie wierzysz, spytaj sasiadow, ile zarabiaja miesiecznie. Mozesz tez sprawdzic, ile wynosi srednie wynagrodzenie brutto w Polsce (nie zapomnij prosze, co oznacza "srednie").

2. Jesli bierzesz kredyt na mieszkanie, w ktorym bedziesz mieszkac, to niestety nie bedzie to aktywo (przynajmniej tak dlugo, az go nie sprzedasz - z zyskiem). Twoje zyski beda wiec na papierze i tam tez najprawdopodobniej pozostana

3. Jesli nie bedziesz w stanie splacac kredytu, bo Twoje zrodlo finansowania nagle wyschnie (czego oczywiscie Ci nie zycze), to albo bedziesz musial szybko sprzedac to mieszkanie (szybko niekoniecznie oznacza z zyskiem), albo bedziesz miec problemy.

4. Jesli kupisz mieszkanie przeplacajac, to niestety na zyski przyjdzie Ci poczekac nawet kilka lat

5. Jesli stopy procentowe nagle wzrosna, mozesz nie moc sobie pozwolic na splate zaciagnietego kredytu (zagrozenie raczej teoretyczne).

Pozdrawiam!

Aleksander
Wg mnie branie kredytu mieszkaniowego na 100% wartosci to "jedyna sluszna droga" - zalozylem ten temat by uslyszec opinie przeciwko, chce by ktos obalil (lub potwierdzil) moje przekonanie.

Argumenty sa proste - po co mam dac wklad chocby i 10k zl przy kredycie kosztujacym kilka % kiedy moge je zainwestowac na 10-15% bez problemu i wiekszego ryzyka ?
Po pierwsze tylko niewielka grupa ludzi ma dochody pozwalajace na zaciagniecie kredytu mieszkaniowego.

Po drugie w Polsce brakuje obecnie 3 milionow mieszkan. Jak wiec wyemigruje polowa Polakow, mieszkan bedzie pod dostatkiem .
Obecny wzrost cen nieruchomosci ma swoje zrodlo w zmozonych zakupach na kredyt (wzrost o kilkadziesiat procent w stosunku do zeszlego roku!), co jest spowodowane:
1. Spadkiem oprocentowania kredytow hipotecznych
2. Wzrostem zdolnosci kredytowej NIEKTORYCH kredytobiorcow.

Czynnikiem hamujacym dynamike tego wzrostu jest nadal ograniczona liczba osob posiadajacych zdolnosc kredytowa, wystarczajaca do zaciagniecia jakiegokolwiek kredytu mieszkaniowego.

Cudzoziemcy maja znikomy wplyw na polski rynek nieruchomosci. Dla wiekszosci z nich nadal jestesmy "dzikim krajem".

Aleksander
A propo spotkań to jest duża szansa na parapetówkę znaczy się na układanie kostki przy nowych parapetach. (Ktośnie wskażę palcem zapowiadał u siebie ). Stałem się szczęśliwym posiadaczem wysokiego kredytu mieszkaniowego więc będzie trzeba to przeświętować.

Krzew'y napisał(a): Witaj Czarownico.
A na tym rowerku to mocno doginasz , czy tak sobie jeździsz?


Uważam, ze jeżdżę tak sobie. Żadnych szaleństw. Czysto rekreacyjnie.

A to gratuluję.
Ponieważ to jest forum biegaczy, więc możliwe, że mało kto zna specyfikę slangu bikerów. Trzeba trochę pojeździć na góralu ,żeby to zrozumieć. Dla utwienia podaje kilka popularnych zwrotów z forum MazoviMTB wraz z tłumaczeniem

"1. Nie jestem w formie
Tłumaczenie: Jeżdżę 450 km tygodniowo i nie opuściłem żadnego dnia od prezydentury Walesy. Zębatki w kole ścieram tak szybko ze musze zmieniać je częściej niż ty gacie. Moje BMI jest niższe niż oprocentowanie twojego kredytu mieszkaniowego.

2. Nie ścigajmy się. Jeżdżę tylko po to żeby utrzymać kondycje.
Tłumaczenie: Będę tak długo próbował cię wyprzedzić aż dostaniesz zapaści. Żeby okazać się lepszym jestem gotów
wepchnąć cię na samochód lub przytrzymać cię za siodełko i pryskać w oczy napojem z bidonu żeby być pierwszy na szczycie wzgórza.

3. To zwykły rower.
Tłumaczenie: Jest zrobiony na specjalne zamówienie ze stopów tytanu pobłogosławionych przez Papieża. W tunelu aerodynamicznym był niewidoczny. Waży mniej niż twoje pierdniecie i kosztuje więcej niż rozwód.

4. Ta górka nie jest taka duża.
Tłumaczenie: Podjazd jest dłuższy niż prezydentura Kwaśniewskiego. Bądź ostrożny na stromym odcinku, możesz zacząć jechać do tylu. Masz przekładnie 39x23? Tu jest telefon do mojego chirurga kolan.

5. Świetnie dajesz sobie rade.
Tłumaczenie: Ty tłusta dupo! Chciałbym znaleźć się w domu przed północą! Tak to jest jak zimę spędza się ubierając i rozbierając choinkę i żrąc czekoladki z paczek.

6. Ten zjazd nie jest taki stromy.
Tłumaczenie: Potrzebuje jakąś część twojej garderoby dla psów-ratownikow.

7. To nie jest daleko
Tłumaczenie: Weź paszport."

Życzę dużo usmiechu.

Moja żona z jednej szkoły przynosi ok.300zł , a z drugiej ok.600zł .

W jakim wymiarze godzin pracuje? To jest w sumie cały etat?

Moja żona jest bibliotekarką z wyższym wykształceniem w tej dziedzinie. Za pół etatu dostaje jakieś 450pln. Całego etatu nie chcą jej dać, choć ostatnio dostał go syn kadrowej po... ochronie środowiska.

Przy braniu kredytu mieszkaniowego bank nawet nie wymagał ubezpieczenia na życie od żony...
wklejka teraz o rowerze

Kazdy z nas ma sasiada, ktory namietnie jezdzi na rowerze. To ten gosciu, ktory mowi ci "przepraszam" w windzie po tym jak wepchnie ci kolo w twarz i khm.. pedala w d*u*p*e. Wiec jezeli kiedykolwiek, zgodnie z obecnie propagowanym modelem zdrowia, zechcesz przylaczyc sie do niego i pojezdzic na rowerze musisz wiedziec, ze jak kazda kasta maja oni swoj specyficzny jezyk.

1. Nie jestem w formie
Tlumaczenie: Jezdze 450 km tygodniowo i nie opuscilem zadnego dnia od prezydentury Walesy. Zebatki w kole scieram tak szybko ze musze zmieniac je czesciej niz ty gacie. Moje BMI jest nizsze niz oprocentowanie twojego kredytu mieszkaniowego.

2. Nie scigajmy sie. Jezdze tylko po to zeby utrzymac kondycje.
Tlumaczenie: Bede tak dlugo probowal cie wyprzedzic az dostaniesz zapasci. Zeby okazac sie lepszym jestem gotow
wepchnac cie na samochod lub przytrzymac cie za siodelko i pryskac w oczy napojem z bidonu zeby byc pierwszy na szczycie wzgorza.

3. To zwykly rower.
Tlumaczenie: Jest zrobiony na specjalne zamowienie ze stopow tytanu poblogoslawionych przez Papieza. W tunelu aerodynamicznym byl niewidoczny. Wazy mniej niz twoje pierdniecie i kosztuje wiecej niz rozwod.

4. Ta gorka nie jest taka duza.
Tlumaczenie: Podjazd jest dluzszy niz prezydentura Kwasniewskiego. Badz ostrozny na stromym odcinku, mozesz zaczac jechac do tylu. Masz przekladnie 39x23? Tu jest telefon do mojego chirurga kolan.

5. Swietnie dajesz sobie rade.
Tlumaczenie: Ty tlusta dupo! Chcialbym znalezc sie w domu przed polnoca! Tak to jest jak zime spedza sie ubierajac i rozbierajac choinke i zrac czekoladki z paczek.

6. Ten zjazd nie jest taki stromy.
Tlumaczenie: Potrzebuje jakas czesc twojej garderoby dla psow-ratownikow.

7. To nie jest daleko
Tlumaczenie: Wez paszport.
wklejka teraz o rowerze

Kazdy z nas ma sasiada, ktory namietnie jezdzi na rowerze. To ten gosciu, ktory mowi ci "przepraszam" w windzie po tym jak wepchnie ci kolo w twarz i khm.. pedala w d*u*p*e. Wiec jezeli kiedykolwiek, zgodnie z obecnie propagowanym modelem zdrowia, zechcesz przylaczyc sie do niego i pojezdzic na rowerze musisz wiedziec, ze jak kazda kasta maja oni swoj specyficzny jezyk.

1. Nie jestem w formie
Tlumaczenie: Jezdze 450 km tygodniowo i nie opuscilem zadnego dnia od prezydentury Walesy. Zebatki w kole scieram tak szybko ze musze zmieniac je czesciej niz ty gacie. Moje BMI jest nizsze niz oprocentowanie twojego kredytu mieszkaniowego.

2. Nie scigajmy sie. Jezdze tylko po to zeby utrzymac kondycje.
Tlumaczenie: Bede tak dlugo probowal cie wyprzedzic az dostaniesz zapasci. Zeby okazac sie lepszym jestem gotow
wepchnac cie na samochod lub przytrzymac cie za siodelko i pryskac w oczy napojem z bidonu zeby byc pierwszy na szczycie wzgorza.

3. To zwykly rower.
Tlumaczenie: Jest zrobiony na specjalne zamowienie ze stopow tytanu poblogoslawionych przez Papieza. W tunelu aerodynamicznym byl niewidoczny. Wazy mniej niz twoje pierdniecie i kosztuje wiecej niz rozwod.

4. Ta gorka nie jest taka duza.
Tlumaczenie: Podjazd jest dluzszy niz prezydentura Kwasniewskiego. Badz ostrozny na stromym odcinku, mozesz zaczac jechac do tylu. Masz przekladnie 39x23? Tu jest telefon do mojego chirurga kolan.

5. Swietnie dajesz sobie rade.
Tlumaczenie: Ty tlusta dupo! Chcialbym znalezc sie w domu przed polnoca! Tak to jest jak zime spedza sie ubierajac i rozbierajac choinke i zrac czekoladki z paczek.

6. Ten zjazd nie jest taki stromy.
Tlumaczenie: Potrzebuje jakas czesc twojej garderoby dla psow-ratownikow.

7. To nie jest daleko
Tlumaczenie: Wez paszport.
witajcie
Mnie też niedługo czeka powrót do pracy. Dla mnie to nie jest nic przyjemnego, rozstawać się z maleństwem. Niestety rzeczywistość jest inna. Gdybyśmy nie mieli kredytu mieszkaniowego, to mogłabym sobie pozwolić na dłuższą przerwę. W obecnej sytuacji z jednej wypłaty byłoby bardzo ciężko. Moja mama zaoferowała, że będzie zajmować się Wiki, ale tu znowu jest problem. Codziennie będę musiała małą dowozić do mamy. Jest jedna nadzieja,mój mąż chce rozkręcić jakiś biznes dodatkowy, żebym mogła być z naszą córeczką w domku. Nie wiem czy to wypali, a trzeba się spieszyć, bo czas płynie.
witajcie
Mnie też niedługo czeka powrót do pracy. Dla mnie to nie jest nic przyjemnego, rozstawać się z maleństwem. Niestety rzeczywistość jest inna. Gdybyśmy nie mieli kredytu mieszkaniowego, to mogłabym sobie pozwolić na dłuższą przerwę. W obecnej sytuacji z jednej wypłaty byłoby bardzo ciężko. Moja mama zaoferowała, że będzie zajmować się Wiki, ale tu znowu jest problem. Codziennie będę musiała małą dowozić do mamy. Jest jedna nadzieja,mój mąż chce rozkręcić jakiś biznes dodatkowy, żebym mogła być z naszą córeczką w domku. Nie wiem czy to wypali, a trzeba się spieszyć, bo czas płynie.
Pesymistyczny artykuł z Echa.

Mieszkaniowy kryzys w Radomiu

W Radomiu brakuje chętnych na nowe "cztery kąty”. Powód - niewielki spadek cen i znacząca podwyżka kredytów hipotecznych.

Przeliczyły się osoby, które w związku z kryzysem gospodarczym miały nadzieję na znaczący spadek cen mieszkań. W Radomiu ceny zmniejszyły się nieznacznie, a developerzy nie są zbyt skłonni do dalszych obniżek.

Sytuację na rynku nieruchomości dodatkowo komplikuje to, że osób zainteresowanych zakupem mieszkań jest wprawdzie sporo, ale tylko nieliczne spełniają wyśrubowane warunki uzyskania kredytu mieszkaniowego.

- Banki mają w swoich ofertach obecnie takie propozycje, że zaciągając kredyt w wysokości 300 tysięcy złotych, musimy się liczyć z tym, że w ciągu 15-20 lat będziemy musieli oddać nawet 800 tysięcy. To odstrasza klientów. A ponadto wiele osób po prostu nie spełnia warunków związanych ze zdolnością kredytową i zabezpieczeniami pożyczek - mówi Ludwik Miklewski, współwłaściciel biura handlu nieruchomościami Bracia Miklewscy.


PROMOCJE BEZ REWELACJI

- Biorąc pod uwagę ceny gruntów w Radomiu oraz koszty budowy domów mieszkalnych i jakąś minimalną marżę, trudno zejść developerom z ceną poniżej 3400-3500 złotych za metr kwadratowy, bo wtedy musieliby "sprzedawać po kosztach”. To tłumaczy, dlaczego nikt nie jest skłonny do tego, aby stosować duże obniżki, nawet w sytuacji, gdy niemalże brak chętnych - mówi Kazimierz Woźniak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Łucznik, jednej z nielicznych radomskich spółdzielni, która wciąż buduje bloki mieszkalne.

W zbudowanych blokach Łucznik ma do sprzedania jeszcze tylko sześć mieszkań. Kryzys nie dotknął spółdzielni dlatego, że większość mieszkań sprzedano, zanim jeszcze banki wprowadziły zaostrzoną politykę kredytową. Mimo to, spółdzielnia zamierza jednak budować dalej. Już na wiosnę ma ruszyć budowa nowego bloku niedaleko siedziby Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.

SPADEK POPYTU

Radomscy developerzy niechętnie przyznają się do mizernego popytu. Jednak już z ogłoszeń wynika, że wszyscy muszą się uciekać do obniżek i promocji. Firma Merkury, która wybudowała cztery bloki przy ulicy Sempołowskiej, obniżyła cenę metra kwadratowego nie sprzedanych mieszkań do 3180 złotych. Z kolei budująca dziewięć bloków przy ulicy Rapackiego firma Roza Development kusi potencjalnych klientów darmowymi miejscami postojowymi i bezpłatnym zabudowaniem lodżii. Obniżkę cen wprowadziła też firma TK Polska, która na radomskim Michałowie buduje osiedle Nad Stawem.

- Trzeba wziąć pod uwagę, że rynek radomski w niczym nie jest podobny do rynków w największych polskich miastach. U nas obowiązują zupełnie inne ceny, kryzys zapewne nie dotknie Radomia. Pod koniec roku był zastój wywołany polityką banków, ale sprzedaż mieszkać zapewne wkrótce ruszy - przewiduje Krzysztof Staniec z firmy Roza Development.

Optymizmu konkurencji nie podziela Bogdan Pawlos, dyrektor spółki Partner Dom, która wykupiła niedokończony hotel przy ulicy Staroopatowskiej w Radomiu i przebudowuje go na bloki mieszkalne. Spółka oferuje najniższe ceny w mieście: od 2900 do 3100 złotych za metr kwadratowy. Z 77 mieszkań w pierwszym wykończonym bloku sprzedano do tej pory zaledwie osiem. W drugim ma być oddanych do użytku 79 mieszkań.

- Chyba będziemy musieli zwolnić tempo budowy drugiego bloku, dopóki nie sprzedamy znaczącej ilości mieszkań w pierwszym budynku - mówi Bogdan Pawlos.


Źródło:
narkotyki, jak myslałem będą doskonałym lekarstwem na moją innośc , nie jak by ktoś myślał lepsze , lub gorsze pojęcie siebie ,a inne, myślę że w niektórych relacjaj ze światem bardzo inne, tak bardzo , jak mocno wypychało mnie na manowce samotności,wolności,beztroski i swobody...niestety ze sobą samym sie nie wygra, a poszukiwanie na siłe autorytetów nie pomaga,a pogrąża i niszczy to, co jest w nas najdroższe, mianowicie ORYGINALNOŚC!!!!Srodki odużające miały by odskocznią, jak to z reguły sie nie tylko w mym życiu miało, od szarzyzny dnia codziennego, mnie natomiast pozwalało więcej spędzac czasu z samym sobą, lecz nier sobą po prawdzie,a człowiekiem i całą jego trescią zniekształconą, zamroczoną intelektualnie przez bagno jakim siebie częstujemy.Nie mam w zamiarze pisac obelzywie wobec roznych srodków, które niszcza i pogrązają, choc namawiac do samounicestwiania siebie tez zamiaru nie posiadam .Nie palę dwadzieścia trzy dni i jestem przygnębiony nie brakiem trawska, wręcz przeciwnie!! obrzydza mnie sama jeno myśl ,choc pokus miałem kilka i okazyj , to jednak dzielnie palące towarzystwo w pospiechu opuszczałem życzac miłej zabawy i wytrwałości w zapamiętyweaniu swego życia, tu były chwile dla znajomych rozterki, bo przecież nie kłamałem poruszając temat pamięci.Młodszym kolegą palącym długo , a liczacym zaledwie dzwie dziesiątki latek odradzałem palenia , rożne napotykając przeszkody, najczęściej jednak mieściły swe zródło w ciałach i umysłach troszku starszych weteranów od tych młodszych rzecz jasna, smiech, skromne szyderstwo nie wiara i....czasami poważne rozmyślunki nad tym problemem, lecz szybciutko ginęły w dymie dzadzy.Trwam , chc moje zycie wchodzi w trudny okres, nie mam mieszkaniawłasnego i dlatego pracuję za granicą, powinienem podjac delikatne ,aczkolwiek stanowcze kroki w stronę kredytu mieszkaniowego i jesli ma ktoś choc troszkę ochoty i trochu więcej jak troszkę wiedzy na ten temat bardzo proszę o kontakt.JESTEM Z WAMI TRZEZWI PALACZE I CI KTÓRZY CHCĄ BYC TRZEZWI I CI , KTÓRYM PRZECIĄGA SIE TRZEZWIENIE, A WALCZA.JESTEM SERDUCHEM Z WAMI .WASZ CZŁOWIEK JUŻ NA WIEKI BO DZIEIMY TEN SAM CHOLERNY LOS, NASZ LOS, TO NASZA WIELKA WALKA O WOLNOSC I O ZYCIE,ZWYCZAJNIE LEPSZY SWIAT PAPA I DO PRZECZYTANIA
narkotyki, jak myslałem będą doskonałym lekarstwem na moją innośc , nie jak by ktoś myślał lepsze , lub gorsze pojęcie siebie ,a inne, myślę że w niektórych relacjaj ze światem bardzo inne, tak bardzo , jak mocno wypychało mnie na manowce samotności,wolności,beztroski i swobody...niestety ze sobą samym sie nie wygra, a poszukiwanie na siłe autorytetów nie pomaga,a pogrąża i niszczy to, co jest w nas najdroższe, mianowicie ORYGINALNOŚC!!!!Srodki odużające miały by odskocznią, jak to z reguły sie nie tylko w mym życiu miało, od szarzyzny dnia codziennego, mnie natomiast pozwalało więcej spędzac czasu z samym sobą, lecz nier sobą po prawdzie,a człowiekiem i całą jego trescią zniekształconą, zamroczoną intelektualnie przez bagno jakim siebie częstujemy.Nie mam w zamiarze pisac obelzywie wobec roznych srodków, które niszcza i pogrązają, choc namawiac do samounicestwiania siebie tez zamiaru nie posiadam .Nie palę dwadzieścia trzy dni i jestem przygnębiony nie brakiem trawska, wręcz przeciwnie!! obrzydza mnie sama jeno myśl ,choc pokus miałem kilka i okazyj , to jednak dzielnie palące towarzystwo w pospiechu opuszczałem życzac miłej zabawy i wytrwałości w zapamiętyweaniu swego życia, tu były chwile dla znajomych rozterki, bo przecież nie kłamałem poruszając temat pamięci.Młodszym kolegą palącym długo , a liczacym zaledwie dzwie dziesiątki latek odradzałem palenia , rożne napotykając przeszkody, najczęściej jednak mieściły swe zródło w ciałach i umysłach troszku starszych weteranów od tych młodszych rzecz jasna, smiech, skromne szyderstwo nie wiara i....czasami poważne rozmyślunki nad tym problemem, lecz szybciutko ginęły w dymie dzadzy.Trwam , chc moje zycie wchodzi w trudny okres, nie mam mieszkaniawłasnego i dlatego pracuję za granicą, powinienem podjac delikatne ,aczkolwiek stanowcze kroki w stronę kredytu mieszkaniowego i jesli ma ktoś choc troszkę ochoty i trochu więcej jak troszkę wiedzy na ten temat bardzo proszę o kontakt.JESTEM Z WAMI TRZEZWI PALACZE I CI KTÓRZY CHCĄ BYC TRZEZWI I CI , KTÓRYM PRZECIĄGA SIE TRZEZWIENIE, A WALCZA.JESTEM SERDUCHEM Z WAMI .WASZ CZŁOWIEK JUŻ NA WIEKI BO DZIEIMY TEN SAM CHOLERNY LOS, NASZ LOS, TO NASZA WIELKA WALKA O WOLNOSC I O ZYCIE,ZWYCZAJNIE LEPSZY SWIAT PAPA I DO PRZECZYTANIA
Madziu, kochana ...do czego to doszło, że my na forum przemijający, bo na szczęście życie się toczy...sama wiesz,że przyjaźnie niegdysiejsze, wówczas tak ważne mogą się skończyć. Ale czy to znaczy, że ich nie było ?? I że nie były ważne? ? sama wiesz to najlepiej.
Kocham życie a najbardziej to że się zmienia
Miłość, przyjaźń...cudowne uczucia ale przecież niejednoznaczne. Mają tyle kolorów i nawet wtedy kiedy mijają pozostawiają nas bogatszymi. Kim bylibyśmy bez doświadczenia miłości, rozstania, nadziei i beznadziei Banał ale jak to inaczej ująć?
podróże- lubię, ale najbardziej wracać
pieniądze- lubię mieć na rachunki i koncert Tori Amos, nigdy nie miałam ich tyle żeby nie mieć kredytu mieszkaniowego, ale też mialam to szczęście, że nie musiałam nigdy się zastanawiać jak związać koniec z końcem, no chyba że kiedy mani nie bylo na świecie , ale wtedy żyłam powietrzem
internet- fajna sprawa,bo możemy sobie pisać mieszkając w innych miastach-tyle. Nie załatwia podstawowych kontaktów międzyludzkich
Amen
Zgadzam się w 100%!!!
Projekt polityki prorodzinnej nie napawa mnie optymizmem, ponieważ już się przejechałam na zmianach w zasiłkach rodzinnych. Samo wydłużenie zasiłku macierzyńskiego to nie wszystko - co potem??
Jestem matką 2,5 letniej córki - korzystałam z urlopu macierzyńskiego a następnie przeszłam na wychowawczy (nie mam z kim zostawiać dziecka a na nianie mnie nie stać) i co ?? okazało się, że nie mam prawa do zasiłku rodzinnego, wychowawczego, becikowego też nie otrzymałam gdyż dochód z 2002 został przekroczony o 30gr na członka rodziny. Przekroczenie wynikało tylko i wyłącznie z korzystania w 2002r z ulgi remontowej (remont 27m2 mieszkanka kupionego na raty i spłacanego do dnia dzisiejszego - ale spłacane raty kredytu mieszkaniowego nie są brane pod uwagę przy zasiłkach rodzinnych) co spowodowało wzrost dochodu (zwrot podatku doliczona do dochodu), czyli ulga remontowa pozbawiła mnie zasiłku rodzinnego i jego dodatków w 2004r, kiedy urodziłam dziecko, więc mąż aby zapewnić odpowiednie byt materialny rodzinie zaczął uczciwie dorabiać (godziny nadliczbowe itp) co spowodowało, że w kolejnych latach jego dochód znowu przekraczał o parę groszy i tak do dnia dzisiejszego nie otrzymuję zasiłku rodzinnego, wychowawczego i jego dodatków, do pracy też jak na razie nie mogę powrócić.

Więc zgadzam się, że zasiłki rodzinne to fikcja - dostają je osoby, które dobrze kombinujące albo patologia a Ci którzy uczciwie pracują, odprowadzają podatki są pozostawione na pastwę losu. I jak tu się decydować na kolejne dziecko???

Pozdrawiam

Witam! Przyglądam się tej inicjatywie od samego poczatku , i jest rzeczą oczywistą że organizatorzy poza przysłowiowym biciem piany , nie bardzo mają pomysł co zaproponować w zamian .Nie chodzi tu wcale tylko o termomodernizację , pochwalam samą ideę ,ale lubie rozmawiać o konkretach .A to są moje konkretne pytania !! Zanim je zadam oświadczam- że nie jestem pracownikiem SM ani nie prowadzę z nia interesów. Przed 7 laty byłem członkiem RN tej Sm w zwiazku z tym chcę spróbować wyjaśnić Wam parę spraw ,które ciągną się z to SM od wielu lat . SM Oświecenia to nie jest typowa SM wiekszość jej członków to obecni lub byli pracownicy Huty , w związku z tym jest grupa członków obciążona obligatoryjnym obowiązkiem spłaty kredytu mieszkaniowego zaciągniętego na przełomie lat 80/90 (tzw .rata minimalna) z dużą dozą prawdopodobieństwa tych osób w chwili obecnej jest 400-600 ( nie mem precyzyjnych danych ) Jak płacą tę ratę ,tak jak inne opłaty do 35% zalega z terminowym regulowaniem tego obowiązku .SM musi za nich zakładać te środki (kwetia dodatkowych ustwowych umoorzeń ) to jedno ze zródeł znikania waszych środków finansowych. Wyjaśniam że Telewizja Rokada jest własnością Was wszystkich tj. członków SM .Porównywanie funduszów remontowych różnych SM też nie jest szcześliwe ,wiele z nich ma środki z tytułu przekształceń prawa lokatorskiego w własność .U Was wszyscy to właściciele , mają dużo więcej atrakcyjnych lokali użytkowych zstąd dodatkowe środki itd. Spróbujcie to na zimno policzyć gdy brakuje 30% zakładanych wpływów .Co do Zarządu -chyba staracił zdolność do nawiązania dialogu , ale gdzie jest RN ????
Doczytałem się wątpliwości co do licencji zarządzców nieruchomośći jest pewny że je mają - czy umią je wykorzystać -patrz te 30-35 % .Acha 30-35% zalegających to skromnie licząc około 1000-1200 osób w kwotach około 300 tyś/miesiąc + 95 tyś . rata w kwocie minimalnej ( kredyt z lat 89-90 ).Pozdrawiam


Drogi Jacku.
każdy z nas płaci jakis kredyt. Ja również kupiłam mieszkanie 5 lat temu i nie kupiłam go za gotówke tylko na kredyt, co nie powoduje mojego zalegania w płatnościach do Spółdzielni. Jakie raty spłaca Spóldzielnia za mieszkańców bo nie bardzo rozumiem??
A tym samym nasuwa sie pytanie - Dlaczego sumiennie płacacy lokatorzy maja pokrywać zadłużenia osób niesolidnych, dłużników?? Problem zadłużenia za osoby nie płacace pojawia sie w każdej Spóldzielni i akurat SM Oświecenia nie jest jednostką w tej kwestii. A jednak inne Spóldzielnie jakoś sobie radza z tym. Fundusz remontowy to fundusz remontowy a nie fundusz na dłużników.
A co do licencji to nie wiem czy UMIĄ, ale wg mnie nie UMIEJĄ.
Witam! Przyglądam się tej inicjatywie od samego poczatku , i jest rzeczą oczywistą że organizatorzy poza przysłowiowym biciem piany , nie bardzo mają pomysł co zaproponować w zamian .Nie chodzi tu wcale tylko o termomodernizację , pochwalam samą ideę ,ale lubie rozmawiać o konkretach .A to są moje konkretne pytania !! Zanim je zadam oświadczam- że nie jestem pracownikiem SM ani nie prowadzę z nia interesów. Przed 7 laty byłem członkiem RN tej Sm w zwiazku z tym chcę spróbować wyjaśnić Wam parę spraw ,które ciągną się z to SM od wielu lat . SM Oświecenia to nie jest typowa SM wiekszość jej członków to obecni lub byli pracownicy Huty , w związku z tym jest grupa członków obciążona obligatoryjnym obowiązkiem spłaty kredytu mieszkaniowego zaciągniętego na przełomie lat 80/90 (tzw .rata minimalna) z dużą dozą prawdopodobieństwa tych osób w chwili obecnej jest 400-600 ( nie mem precyzyjnych danych ) Jak płacą tę ratę ,tak jak inne opłaty do 35% zalega z terminowym regulowaniem tego obowiązku .SM musi za nich zakładać te środki (kwetia dodatkowych ustwowych umoorzeń ) to jedno ze zródeł znikania waszych środków finansowych. Wyjaśniam że Telewizja Rokada jest własnością Was wszystkich tj. członków SM .Porównywanie funduszów remontowych różnych SM też nie jest szcześliwe ,wiele z nich ma środki z tytułu przekształceń prawa lokatorskiego w własność .U Was wszyscy to właściciele , mają dużo więcej atrakcyjnych lokali użytkowych zstąd dodatkowe środki itd. Spróbujcie to na zimno policzyć gdy brakuje 30% zakładanych wpływów .Co do Zarządu -chyba staracił zdolność do nawiązania dialogu , ale gdzie jest RN ????
Doczytałem się wątpliwości co do licencji zarządzców nieruchomośći jest pewny że je mają - czy umią je wykorzystać -patrz te 30-35 % .Acha 30-35% zalegających to skromnie licząc około 1000-1200 osób w kwotach około 300 tyś/miesiąc + 95 tyś . rata w kwocie minimalnej ( kredyt z lat 89-90 ).Pozdrawiam

Poszukuję piosenki z reklamy kredytu mieszkaniowego gdzie występuje zespół Feel
Jakoś : tu jest mój dom, w którym piszę od lat...
?


mowisz, masz



Sorki, nie zauwazylam
Dzieki ;**
Poszukuję piosenki z reklamy kredytu mieszkaniowego gdzie występuje zespół Feel
Jakoś : tu jest mój dom, w którym piszę od lat...
?

Poszukuję piosenki z reklamy kredytu mieszkaniowego gdzie występuje zespół Feel
Jakoś : tu jest mój dom, w którym piszę od lat...
?


mowisz, masz


Witaj
Masz niewątpliwie rację, że uzyskanie kredytu mieszkaniowego stało się obecnie o wiele trudniejsze. Trzeba jednakże wziąć pod uwagę fakt, że bank udzielając takiego kredytu angażuje znaczne środki, a zatem musi wiedzieć komu je daje i na czym się zabezpiecza.
Wprowadzone obecnie i mające jeszcze nastąpić zaostrzenia warunków udzielania kredytów nie zawsze wynikają z ostrożności banków, są w części wymuszone nakazami KNF/Komisji Nadzoru Finansowego/ i przepisami ustawy - prawo bankowe. Z drugiej natomiast strony banki żyją z udzielania kredytów i będą ich oczywiście udzielać. Problemem dla przyszłego kredytobiorcy jest znaleźć taki, który zaakceptuje jego aktualną sytuację finansową i prawną, bo one stanowią podstawę do ustalenia zdolności kredytowej.
Bez wiedzy o Twojej sytuacji trudno o jednoznaczną odpowiedź.
Sontaktuj się

Witam. Czy jest mozliwosc dostania kredytu mieszkaniowego bedac wlascicielem mieszkania?? Mieszkanie dostalam jako darowizna od rodzicow ( rozwod- aby nie robic podzialu majatkowego rodzice zadecydowali ze mieszkanie przepisza na mnie mam brata ktory przebywa za granica dlatego tylko ja dostalam ta darowizne ale to jest takie same jego mieszkanie jak i moje i na dzien dzisiejszy mieszkam z mama). W przyszlym roku wychodze za maz i pragniemy z narzeczonym wlasne gniazdko- nie chce mieszkac z mama. Czy jest mozliwosc otrzymania kredytu???
Ja mam 25 lat 1850zł brutto umowa na czas nieokreslony( pracuje na dzien dzisiejszy 6 miesiecy), narzeczony 1500zł brutto +20%premii umowa na czas nieokreslony. Ksiazeczka mieszkaniowa- wklad.
Pozdrawiam
Szukasz najtańszego kredytu mieszkaniowego? Wyślij formularz
i dowiedz się, w którym banku można uzyskać kredyt 3,7% na 100% nieruchomości !!! Doradca GOLD FINANCE bezpłatnie oddzwoni i zbada Twoją zdolność kredytową w 18 bankach oraz znajdzie najniższą ratę kredytu w kilka minut.
Doradca GOLD Finance pomoże:
- wybrać najlepszy kredyt hipoteczny spośród ofert banków,
- zwrócić uwagę na różnice w poszczególnych ofertach,
- wypełnić wnioski i dokumenty,
- podpisać umowę z bankiem,
- zmienić obecny kredyt mieszkaniowy na nowy, dużo tańszy, w innym banku,
- skonsolidować wszystkie dotychczasowe kredyty w jeden tańszy.

Wejdź na stronę: i wypełnij formularz.

Doradca spotka się w dogodnym dla Ciebie terminie i miejscu - spotkanie jest bezpłatne i niezobowiązujące.
Chcesz kupić dom lub mieszkanie albo spłacić kredyt mieszkaniowy w innym banku?
Skorzystaj z Prostego Kredytu Mieszkaniowego!
Z naszym kredytem szybko zamieszkasz u siebie, a wysokość rat mile Cię zaskoczy!

* NOWA niższa marża już od 0,4% nawet przez pierwsze dwa lata kredytowania!
* opcje cenowe do wyboru - kredyt bez prowizji lub z nową, niższą marżą
* długi okres kredytowania - nawet do 30 lat
* dostępne ubezpieczenie od ryzyka utraty pracy,

A także Kredyt Mieszkaniowy z Dopłatą, udzielany w ramach Rządowego programu "Rodzina na swoim".

Zapraszam !

Krystyna Raj-Nawrocka
Bank Pekao SA, I Oddział w Łodzi
Al. Kościuszki 47, 90-959 Łódź
Tel: (042) 637 52 36 w. 260
mailto:krystyna.raj-nawrocka@pekao.com.pl
Proszę o pare podpowiedzi na temat kredytu mieszkaniowego.
Mieszkanie (blok zaczeli budować) od spółdzielni oddane będzie w I kwartale 2009r
1. Koszt tego mieszkania to 123 tyś.
2. Wkładu własnego mam w spółdzielni wpłacone 56 tyś.
3. Reszte pieniędzy musze wziąźć w kredycie, płatne do spółdzielni w
transzach.
4. Zarobki 1400zł netto, rodzina 2- osoby (matka i dziecko)
W jakim banku moge liczyc na kredyt korzystny??? Proszę o odpowiedzi

Polbank. Hmmm... mam nie ciekawą opinie na ich temat, ale natomiast poczytałem o GE i doszedłem do wniosku że są atrakcyjni co pod względem swych ofert i z półki kredytu mieszkaniowego jak i kredytu samochodowego....

GE wyróżnia to że jest dosyć mocno liberalny w kwestii przynawania kredytu na tle innych banków a i ofertę ma dosyć ciekawą
Witam serdecznie i zarazem pytam: czy jest możliwość zaciągnięcia kredytu mieszkaniowego na 250 000 (zatrudniony jestem na umowę o dzieło)? jeśli tak to w którym banku? z góry wielkie dzięki za pomoc. Pozdrawiam
Nie chcę Cię wprowadzić przypadkowo w błąd pisząc o tym więcej, bo sama na rozmowach nie rozumiałam wszystkiego od początku Wiem tylko, że w przypadku kredytu mieszkaniowego bierze się go zwykle we frankach szwajcarskich, a nie w złotówkach. Dlatego też istotny jest kurs franka i to, z jakiego dnia kurs się liczy. Co do pozostałych spraw to chodzi głównie o terminy, które podałam wcześniej. Po prostu kwota, jaką będziecie spłacać, jest zależna od kilku innych wskaźników typu marża czy spread. Na niektóre wskaźniki banki mają wpływ, na inne nie. Ważne jest również, ile macie wkładu własnego, bo jeśli będzie go zbyt mało, trzeba go ubezpieczyć (ubezpieczenie niskiego wkładu). Poza tym ubezpieczeniem jest wiele innych. Możesz się zorientować mniej więcej w wysokości raty na stronie ale nie wiem na ile dokładnie działa ten kalkulator właśnie ze względu na różnice we wspomnianych wskaźnikach. Traktuj te wyliczenia jako mocno przybliżone.
Polbank. Hmmm... mam nie ciekawą opinie na ich temat, ale natomiast poczytałem o GE i doszedłem do wniosku że są atrakcyjni co pod względem swych ofert i z półki kredytu mieszkaniowego jak i kredytu samochodowego....

Byłam w US najpierw zapytać,
1. mogę odliczyć jedynie ulgę z I banku (tj. jakieś 3 lata), bo kredyt w II banku był zaciągnięty na spłacenie pierwszego kredytu. Co nie jest przez US traktowane jako wzięcie kredytu mieszkaniowego, a jako kredyt konsolidacyjny (mimo, iż także na spłacenie mieszkania).
Wniosek: pasuję i daję spokój. Wychodzi tzw. skórka za wyprawkę...
jeżeli tak twierdzisz to pewnie tak jest... choć nie wiem czy brałaś kalkulator do ręki...
Już odpowiadam. :)
Byłam w US najpierw zapytać, a w razie odmowy... zapytać o nazwisko gościa (naczelnika) do którego adresować pismo z zapytaniem.
Mile się zdziwiłam, bo pani (pokój nr 10 tzn. "różne zapytania w związku z odliczeniami itp.") była sympatyczna, kompetentna i cierpliwa.
Odpowiedź brzmi: TAK... z tym, że:
1. mogę odliczyć jedynie ulgę z I banku (tj. jakieś 3 lata), bo kredyt w II banku był zaciągnięty na spłacenie pierwszego kredytu. Co nie jest przez US traktowane jako wzięcie kredytu mieszkaniowego, a jako kredyt konsolidacyjny (mimo, iż także na spłacenie mieszkania).
2. Z tego odliczenia za te 3 lata, ja mogę odliczyć jedynie 50% możliwego odliczenia, ponieważ w I kredycie byli również uwzględnieni moi rodzice, jako współkredytobiorcy (mimo, że prawo własności jest tylko na mnie i oni nie mają żadnych praw do tego mieszkania). Akurat wtedy, kredyt mogłam dostać jedynie pod takim warunkiem ze względu na niższe zarobki.
3. Musiałabym zrobić korektę do rozliczeń PIT (za 2002-2005 rok), co wiąże się z wystąpieniem do I banku o zaświadczenia (ile wynosiły raty, odsetki itp.) - kredyt był w euro, więc za zaświadczenia musiałabym płacić również równowartość euro - miałam do czynienia z tym bankiem i więcej nie chcę. Żeby to wszystko zrobić, trzeba by zatrudnić wykwalifikowaną osobę, bo ja nie czuję się na siłach (nie zrobię nic więcej, niż zwykłe rozliczenie PITu).
4. Wniosek: pasuję i daję spokój. Wychodzi tzw. skórka za wyprawkę... Ale, przynajmniej wiem... że zrobiłam wszystko co mogłam. Sumienie mam czyste.


Zaciągnięcie kredytu na spłatę wcześniejszego kredytu na zakup mieszkania i jego wykończenie nie uprawnia do korzystania z ulgi odsetkowej. Podatnik w 2002 r. zawarł ze spółdzielnią mieszkaniowa umowę na zakup mieszkania.

Artykuł pochodzi z "Podatkowego przeglądu prasy" przygotowanego przez PricewaterhouseCoopers

Gazeta Prawna

Zaciągnięcie kredytu na spłatę wcześniejszego kredytu na zakup mieszkania i jego wykończenie nie uprawnia do korzystania z ulgi odsetkowej. Podatnik w 2002 r. zawarł ze spółdzielnią mieszkaniowa umowę na zakup mieszkania. Na sfinansowanie tej inwestycji zaciągnął kredyt mieszkaniowy i w zeznaniu za 2003 r. dokonał odliczeń od dochodu z tytułu spłaty odsetek od tego kredytu.

Spółdzielnia nie wywiązała się jednak w całości ze zobowiązań i podatnik musiał ponieść dodatkowe koszty. W konsekwencji w 2004 r. musiał wziąć następny kredyt w banku na całkowitą spłatę kredytu zaciągniętego w 2002 r. oraz finansowanie kosztów wykończenia lokalu mieszkalnego i refinansowanie poniesionych już kosztów wykończenia tego lokalu. Podatnik pytał, czy może skorzystać z ulgi odsetkowej w przypadku kredytu zaciągniętego w 2004 r.?

W odpowiedzi organ przypomniał, że wszystkie warunki niezbędne do skorzystania z ulgi odsetkowej reguluje art. 26b ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2000 r. nr 14, poz. 176 z późn. zm.).

(...) Z przedstawionego stanu faktycznego wynika, że inwestycja mieszkaniowa podatnika związana była ze spłatą kredytu mieszkaniowego zaciągniętego w 2002 r. na zakup mieszkania oraz finansowaniem i refinansowaniem kosztów wykończenia lokalu mieszkalnego. Zatem w ocenie organu podatkowego w tym przypadku podatnikowi nie przysługuje ulga z tytułu spłaty odsetek od kredytu zaciągniętego w 2004 r. na cel mieszkaniowy. Przeznaczenie kredytu mieszkaniowego na inny niż wymieniony w treści art. 26b ust. 1 pkt 1 ustawy o PIT cel mieszkaniowy, tak jak w opisywanym przypadku, nie może z uwagi na brak wyraźnego przepisu ustawowego skutkować odliczeniem od podstawy obliczenia podatku zapłaconych z tego tytułu odsetek, konkludował organ.

Pismo z 24 kwietnia 2005 r. pochodzi z oficjalnej strony internetowej Izby Skarbowej w Gdańsku, BI/005-1255/04.


Zaciągnięcie kredytu na spłatę wcześniejszego kredytu na zakup mieszkania i jego wykończenie nie uprawnia do korzystania z ulgi odsetkowej. Podatnik w 2002 r. zawarł ze spółdzielnią mieszkaniowa umowę na zakup mieszkania.

Artykuł pochodzi z "Podatkowego przeglądu prasy" przygotowanego przez PricewaterhouseCoopers

Gazeta Prawna

Zaciągnięcie kredytu na spłatę wcześniejszego kredytu na zakup mieszkania i jego wykończenie nie uprawnia do korzystania z ulgi odsetkowej. Podatnik w 2002 r. zawarł ze spółdzielnią mieszkaniowa umowę na zakup mieszkania. Na sfinansowanie tej inwestycji zaciągnął kredyt mieszkaniowy i w zeznaniu za 2003 r. dokonał odliczeń od dochodu z tytułu spłaty odsetek od tego kredytu.

Spółdzielnia nie wywiązała się jednak w całości ze zobowiązań i podatnik musiał ponieść dodatkowe koszty. W konsekwencji w 2004 r. musiał wziąć następny kredyt w banku na całkowitą spłatę kredytu zaciągniętego w 2002 r. oraz finansowanie kosztów wykończenia lokalu mieszkalnego i refinansowanie poniesionych już kosztów wykończenia tego lokalu. Podatnik pytał, czy może skorzystać z ulgi odsetkowej w przypadku kredytu zaciągniętego w 2004 r.?

W odpowiedzi organ przypomniał, że wszystkie warunki niezbędne do skorzystania z ulgi odsetkowej reguluje art. 26b ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2000 r. nr 14, poz. 176 z późn. zm.).

(...) Z przedstawionego stanu faktycznego wynika, że inwestycja mieszkaniowa podatnika związana była ze spłatą kredytu mieszkaniowego zaciągniętego w 2002 r. na zakup mieszkania oraz finansowaniem i refinansowaniem kosztów wykończenia lokalu mieszkalnego. Zatem w ocenie organu podatkowego w tym przypadku podatnikowi nie przysługuje ulga z tytułu spłaty odsetek od kredytu zaciągniętego w 2004 r. na cel mieszkaniowy. Przeznaczenie kredytu mieszkaniowego na inny niż wymieniony w treści art. 26b ust. 1 pkt 1 ustawy o PIT cel mieszkaniowy, tak jak w opisywanym przypadku, nie może z uwagi na brak wyraźnego przepisu ustawowego skutkować odliczeniem od podstawy obliczenia podatku zapłaconych z tego tytułu odsetek, konkludował organ.

Pismo z 24 kwietnia 2005 r. pochodzi z oficjalnej strony internetowej Izby Skarbowej w Gdańsku, BI/005-1255/04.
to napisz od początku do końca, jak to widzisz, uwzględniając fakt, że nie mam dokąd pójść z dziećmi, bez dzieci sama nie pójdę, a jak zostanę sama z nimi w tym mieszkaniu, w którym mieszkam, to potrzebuję miesięcznie 1200 zł na spłacanie kredytu mieszkaniowego + ok. 1000 zł na opłaty + na życie
łatwo jest mówić i radzić, gorzej jest być w takiej sytuacji
aha... chcę dodać, że jak uda mi się znaleźć pracę w zawodzie, to bedę dostawać na rękę 800 zł
to napisz od początku do końca, jak to widzisz, uwzględniając fakt, że nie mam dokąd pójść z dziećmi, bez dzieci sama nie pójdę, a jak zostanę sama z nimi w tym mieszkaniu, w którym mieszkam, to potrzebuję miesięcznie 1200 zł na spłacanie kredytu mieszkaniowego + ok. 1000 zł na opłaty + na życie
łatwo jest mówić i radzić, gorzej jest być w takiej sytuacji
aha... chcę dodać, że jak uda mi się znaleźć pracę w zawodzie, to bedę dostawać na rękę 800 zł
Witajcie
Dziękuję Wam bardzo za rady.
Ja nie nie mogę liczyć na pomoc finans. mojej mamay bo ona zarabia 500,- i sama ledwo daje radę. Ale bardzo mi pomaga w opiece nad dziećmi. Przedszkole jest obok jej pracy, więc może odbierać córkę (ja bym nie zdążyła przed zamknięciem) i odwozi syna do opiekunki a później idzie do pracy. Jak trzeba to zabierała syna do siebie do pracy i też jakoś to było. Bez niej nie dałabym rady. Mój brat trochę może mi pomoże ale on też ostatnio miał sporo kłopotów z wypłacalnością szefa (jest kierowcą tira a wiadomo jak to jest w tych firemkach).
Mąż wyżebrał u ojca na przedszkole dla córki. Może jeszcze jakoś mu się uda z resztą (trochę go poszantażowałam, nie miałam wyjścia). Ja nie wytrzasnę takich pieniędzy, chociaz myślałam o kredytcie (brr...) Muszę jakos uratować samochód.
Jeśli powiem mężowi, żeby siedział w domu z dziećmi to boję się, że potraktuje to jako przywilej i już w ogóle nie będzie miał powodu, żeby wziąć się w garść. A tak to może chociaż trochę się opamięta ze względu na dzieci. Boże, przecież on zna dwa języki, ma 10-letnie doświadczenie w bankowości. Co się z nim stało? Myślę, że teraz nie może znaleźć pracy bo jest roztrzęsiony i rozdygotany a to widać. Kto by zatrudnił wrak człowieka?Po mimo wszystko jest mi go żal. Biję sie z myslami, że może powinnam mu pomóc, jestem przecież jego żoną? Już sama nie wiem, wiem jedynie, że nie mogę odpuścić. Szukam sposobu na wyjście z tej sytuacji finans. ale też nie wiem co zrobić, żeby on wrócił do normalnego życia. Jest mu potrzebna solidna terapia i to długa a ja nie wiem czy go zupełnie zostawić czy jeszcze jakoś próbować mu pomóc. Tylko jak? Boże, przecież było tak dobrze...on nie był złym człowiekiem...i te kanapki do pracy...i taki towarzyski...wszyscy moi znajomi zawsze go lubili...i kwiatki przynosił...i w domu zawsze pomagał...Co się z nim stało? Dlaczego tak się załamał Czy ta jego wredna matka nie mogła mu dać spokojnie żyć? Musiała wredna suka na wszystkie sposoby manipulować nim, dyktować, ustawiać? Czy musiała zrobić mu taki kocioł w głowie? Przecież my sie tak kochaliśmy! Jak mam kurwa o tym wszystkim zapomnieć?
Dlaczego tak się porobiło, że teraz muszę się zabezpieczać przed działaniami człowieka, który miał mi być najbliższy?

Adwokata narazie nie dam rady wynająć ale pomyślałam, że w W-wie jest biuro porad obywatelskich. Napisałam do nich, jak mi sie uda to umówię sie na spotkanie (i znów te godziny...).
Dzisiaj rozmawiałam z jego ciotką, może ona mu trochę przemówi do rozumu. Chociaż to bez sensu, mamusia nigdy nie pozwoli mu normalnie żyć.

Kredytu mieszkaniowego nie mogę zawiesić, już się kiedyś dowiadywałam. Owszem można ana 6 m-cy ale później na nowo oceniają zdolność kredytową a ja sama jej już nie mamy. Wtedy mogli by nam całkowicie wypowiedzieć kredyt i byłabym bez dachu bnad głową.
Muszę wziąć się w garść i myśleć, MYŚLEĆ!!! Może w końcu coś wymyślę
Pozdrawiam cieplutko
No ja osobiście sądzę, że w przypadku posiadania stałej i dobrze płatnej pracy np. magister farmacji spłacanie kredytu studenckiego + np. kredytu mieszkaniowego + kredytu na pralkę, telewizor HD, komputer itd. nie jest takim problemem. Wydaje mi się, że oprocentowania są na tyle niskie, że lepiej to kupić i mieć, niż na to zbierać - bo na mieszkanie, nie mając dochodu rzędu 20 tys. miesięcznie, moim zdaniem uzbierać się nie da. A kredyt i płacenie np. 1000 zł miesięcznie przy dochodzie 5000 zł jakoś ujdzie.
To tyle o farmaceutach... ja mogę co najwyżej posprzedawać rodzinne nieruchomości i może kupię sobie za nie małą działkę w Poznaniu
Wartość zaciągniętych kredytów hipotecznych wzrosła o ponad 50 proc.
pk, IAR
2008-05-20, ostatnia aktualizacja 2008-05-20 14:18
link:

129 miliardów złotych - tyle wynosił na koniec marca stan zadłużenia z tytułu udzielonych kredytów mieszkaniowych. Oznacza to, że w porównaniu z marcem zeszłego roku stan zadłużenia wzrósł o ponad połowę.

Wynika to z danych Związku Banków Polskich. Od grudnia 2007 roku do marca tego roku stan zadłużenia wzrósł o 12 procent.

Krzysztof Pietraszkiewicz ze Związku Banków Polskich powiedział, że w pierwszym kwartale liczba nowych umów kredytowych wzrosła o ponad 62 tysiące. Była więc o 12 procent mniejsza, niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Analitycy Związku uważają jednak, że jest to zjawisko przejściowe. W całym roku 2008 roku liczba kredytów mieszkaniowych ma wynieść od 305 do 320 tysięcy. Krzysztof Pietraszkiewicz zaznaczył, że zwiększa się liczba kredytów mieszkaniowych udzielonych w walutach obcych.

Z danych Związku Banków Polskich wynika poza tym, że od stycznia do marca tego roku udzielono kredytów mieszkaniowych na kwotę 14 miliardów złotych, czyli o 6 procent, więcej niż w tym samym czasie roku poprzedniego.

Średnia wartość udzielonego kredytu mieszkaniowego w pierwszym kwartale wyniosła 168 tysięcy złotych i była wyższa o 15 procent, niż w pierwszym kwartale 2007 roku.
Źródło: GazetaDom.pl
30 grudnia 2006
"Ruszają kredyty mieszkaniowe z dopłatą

PKO BP będzie pierwszym bankiem, który zacznie udzielać kredytów mieszkaniowych z budżetową dopłatą do odsetek - dowiedziała się "Gazeta"

Ustawa "o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania" zakłada dopłatę do kredytów mieszkaniowych w wysokości ponad połowy odsetek przez osiem lat spłaty kredytu

W ofercie tego banku kredyt z dopłatą pojawi się najpewniej tuż po 20 stycznia. W przyszły wtorek nasz krajowy potentat na rynku kredytów mieszkaniowych podpisze stosowną umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego (BGK), który zarządza rządowym programem "Rodzina na swoim".

To właśnie w ramach tego głośno reklamowanego przez PiS programu powstała ustawa "o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania", która zakłada dopłatę do kredytów mieszkaniowych. Jaką? Więcej niż połowę odsetek przez osiem lat spłaty kredytu!

Ile więc będzie kosztował kredyt w PKO BP? - To będzie zależało od kwoty kredytu - mówi Maciej Kossowski z firmy brokerskiej Expander. - Jeśli jest niska, trzeba się liczyć z tym, że bank pobierze wyższe odsetki. Np. przy kredycie w wysokości 40 tys. zł i niewielkim wkładzie własnym oprocentowanie wynosi ok. 6,6 proc. Ale jeśli ktoś pożyczy 150 tys., to nawet jeśli nie ma oszczędności, zapłaci ok. 5,4 proc. Dzięki budżetowej dopłacie oprocentowanie stopnieje do odpowiednio ok. 3,5 i 2,3 proc.

Mechanizm dopłat jest taki: budżet finansuje przez osiem lat połowę tzw. stopy referencyjnej, a tę stanowić ma stawka trzymiesięcznego WIBOR (oprocentowanie, po którym banki skłonne są pożyczać sobie pieniądze) powiększona o 2 pkt proc. Dziś połowa stopy referencyjnej wynosi 3,1 proc.

Kossowski przyznaje, że są banki, które oferują lepsze warunki kredytowe klientom z mniejszych miast pożyczającym niewielkie kwoty. PKO BP ma jednak też i atuty. Np. nie bierze opłat za wcześniejszą spłatę kredytu. Kredytuje też opłaty związane z transakcją, także gdy chcemy pożyczyć pieniądze na pokrycie pełnych kosztów zakupu nieruchomości.

Z naszych informacji wynika, że PKO BP będzie miało wkrótce konkurentów na polu kredytów z dopłatą. Bliskie podpisania umowy z BGK są Pekao SA i Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe zwane SKOK-ami. Niewykluczone, że już w lutym zaoferują one kredyt z dopłatą.

Ale uwaga! Nie każdy może dostać dopłatę. Ustawa jest adresowana wyłącznie do małżeństw oraz osób samotnie wychowujących dzieci. Ponadto dopłata obwarowana jest ograniczeniami. Przede wszystkim cena domu bądź mieszkania nie może przekroczyć średnich kosztów budowy w danym województwie lub mieście wojewódzkim. Np. w Warszawie ten wskaźnik wynosi niespełna 4,4 tys. zł za m kw. Czy za taką kwotę można dziś kupić mieszkanie w stolicy? Z danych serwisu wynika, że jeśli chodzi o nowe mieszkania, to można spróbować ich poszukać na obrzeżach miasta. Jednak na rynku wtórnym kupno mieszkania (do zamieszkania bez remontu) za kwotę poniżej 4,4 tys. zł za m kw. - według serwisu - nawet w mało atrakcyjnych dzielnicach graniczy z cudem.

Najprawdopodobniej identyczna sytuacja jest w innych dużych i prężnych gospodarczo miastach. Bankowcy i analitycy rynku mieszkaniowego są zgodni, że na dopłatę będą się mogli załapać głównie mieszkańcy małych miast oraz inwestorzy budujący domy systemem gospodarczym."
5 październik 2006
Kredyty z dopłatą - ciąg dalszy. Dziś - "Gazeta Wyborcza":

"Mieszkaniowe kredyty z dopłatą na łasce banków

Kredyt mieszkaniowy z budżetową dopłatą już jest, ale... na papierze. Teraz tylko od banków zależy, czy i kiedy kupujący mieszkania dostaną te pieniądze

Bankowcy i analitycy rynku mieszkaniowego są zgodni, że na dopłatę będą się mogli załapać głównie mieszkańcy małych miasteczek oraz inwestorzy budujący domy systemem gospodarczym

Prezydent podpisał właśnie reklamowaną od przeszło roku przez PiS ustawę "o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania". To dobra wiadomość dla osób samotnie wychowujących dzieci oraz małżeństw, bo tylko ci ludzie mogą liczyć na budżetową dopłatę - przez osiem lat mniej więcej połowy odsetek. Kiedy będą oni mogli udać się do banku po kredyt z dopłatą? Bank Gospodarstwa Krajowego, który zarządza tym rządowym programem, zapewnia, że inne banki będą mogły podpisać z nim stosowną umowę pod koniec października. - Pierwszych kredytów spodziewamy się w listopadzie lub w grudniu - powiedział nam dyrektor biura komunikacji w BGK Piotr Stalęga.

Jednak bankowcy nie są aż takimi optymistami. - Nie wiemy jeszcze, kiedy zaczniemy udzielać kredytów z dopłatą - powiedział nam rzecznik prasowy PKO BP Marek Kłucinski. - Sądzę, że na rynku taki kredyt pojawi się w pierwszym kwartale 2007 r. - ocenia wicedyrektor departamentu sprzedaży Lukas Banku Igor Puterko. Podobnego zdania jest dyrektor departamentu kredytów hipotecznych w ING Banku Śląskim Tomasz Gryn.

Oba te banki podobnie jak co najmniej kilkanaście innych (także Pekao SA i BZ WBK) jeszcze nie podjęły ostatecznej decyzji. - Analizujemy opłacalność przedsięwzięcia - wyjaśniają bankowcy. Np. ING Bank Śląski chce mieć pewność, że w ciągu roku udzieli co najmniej 3 tys. kredytów z dopłatą.

Tomasz Gryn ma jednak wątpliwości. Rzecz w tym, że sama chęć do inwestowania nie wystarczy. Wielokrotnie pisaliśmy, że dopłata obwarowana jest licznymi ograniczeniami. Np. cena domu bądź mieszkania nie może przekroczyć średnich kosztów budowy w województwie lub mieście wojewódzkim. Maciej Dymkowski z redNet Property Group (właściciel serwisu Tabelaofert.pl) nie ma wątpliwości, że z tego kredytu skorzystają raczej nieliczni. Według Dymkowskiego niemal połowa kupujących nowe mieszkania w dużych aglomeracjach to osoby samotne, czyli tzw. single, a ich ustawa nie obejmuje. Poza tym znalezienie tam mieszkania, które spełniałoby warunek cenowy, graniczy dziś z cudem. Np. w Warszawie, aby dostać dopłatę, mieszkanie musiałoby kosztować ok. 4 tys. zł za m kw. Tymczasem średnia cena metra nowo budowanych lokali przekroczyła we wrześniu 6,5 tys. zł. Z kolei na rynku wtórnym sensowne lokum (do zamieszkania bez gruntownego remontu) to wydatek co najmniej 5 tys. zł za metr.

Równie duży rozziew między ustawowym wskaźnikiem a rzeczywistymi cenami jest m.in. w Krakowie, we Wrocławiu, w Trójmieście czy Poznaniu. A jak jest w nieco mniejszych miastach? - To nie jest kredyt, który mógłby zainteresować mieszkańców Olsztyna - usłyszeliśmy od tamtejszej pani pośrednik Doroty Połosy. - Najpewniej w Ostródzie, Kętrzynie czy Iławie uda się kupić mieszkanie za niespełna 2 tys. zł za m kw. Z kolei śląski pośrednik Artur Starzyk przyznaje, że w tym rejonie kredyt z dopłatą może się przyjąć, bo ceny rynkowe mieszkań w PRL-owskich blokowiskach mieszczą się w ustawowych granicach ok. 2,2-2,7 tys. zł za m kw.

Bankowcy i analitycy rynku mieszkaniowego są zgodni, że na dopłatę będą się mogli załapać głównie mieszkańcy małych miasteczek oraz inwestorzy budujący domy systemem gospodarczym.

Dyrektor biura komunikacji BGK Piotr Stalęga powiedział "Gazecie", że jego bank przygotowuje nawet specjalną kampanię promocyjną w mediach lokalnych. "
Pod wpływem pewnej reklamy kredytu mieszkaniowego

Feel - Mój dom

I też Feel - W ciemną noc


Ira - Mocny
moim zdaniem konto plus to podstawa dla ludzi ktorzy juz troszke sa w anglii i maja zamiar cos zrobic ze swoimi oszczednosciami poniewaz procent na save jest wyzszy, brak prowizji za pobieranie pieniedzy w bankomatach na calym swiecie, procent kredytu mieszkaniowego jest nawet ciut nizszy ubezpieczenia podrozne dla calej rodziny free i wiele jeszcze roznych cudow ogolnie jak dla mnie sie oplaca mimo oplat...a co do oszczednosci to proponuje wplate na rachunek oszczednowsciowy ale bez mozliwosci wyplat (depozyt) wtedy procent jest wyzszy, zwykly save account nie polecam chyba ze chcecie miec ciagly dostep do pieniedzy...

Ja bym to porównał do rodziny której brakuje na spłatę kredytu mieszkaniowego, a gdy dostanie ekstra gotówkę, to zaciąga kredyt na nowy samochód.


A mi to tak wlasnie po angielsku wyglada:>
Mortgage, remortgage, remortgage, remortgage...

I czesto ten remortgage przejadany jest na nowy samochod, albo ekstra wakacje:>
No akurat pieniędzy unijnych nie da się przeznaczyć na konsumpcję (na szczęście). Za to wzrost gospodarczy osiągnięty między innymi dzięki tym dotacjom, można "przejeść" a jakże. Wystarczy kontynuować rozdawnictwo zamiast korzystając ze zwiększonych wpływów do budżetu likwidować deficyt i budować podstawy do dalszego rozwoju.
Ja bym to porównał do rodziny której brakuje na spłatę kredytu mieszkaniowego, a gdy dostanie ekstra gotówkę, to zaciąga kredyt na nowy samochód.
No akurat pieniędzy unijnych nie da się przeznaczyć na konsumpcję (na szczęście). Za to wzrost gospodarczy osiągnięty między innymi dzięki tym dotacjom, można "przejeść" a jakże. Wystarczy kontynuować rozdawnictwo zamiast korzystając ze zwiększonych wpływów do budżetu likwidować deficyt i budować podstawy do dalszego rozwoju.
Ja bym to porównał do rodziny której brakuje na spłatę kredytu mieszkaniowego, a gdy dostanie ekstra gotówkę, to zaciąga kredyt na nowy samochód.
Bardzo prosze o informacje jak US podejdą do tego typu sprawy:

Wiadomym jest, że przy sprzedaży mieszkania po 01.01.2009 będę musiał zapłacić 19% podatku jeżeli w ciągu 2 lat nie przeznacze tych pieniędzy na zakup nowej nieruchomości.

Chciałbym się jednak dowiedzić czy jeżeli pieniądze uzyskane ze sprzedaży mieszkania po 01.01.09 zostaną przeznaczone na spłatę części kredytu mieszkaniowego, który zaciągnąłem wspólnie z rodzicami na zakup mieszkania które jest nasza współną własnością (kredyt jest już zaciągnięty, mieszkanie jest naszą własnością już w tej chwili) zostane to potraktowane jako przeznaczenie tych środków na cel mieszkaniowy czy nie i czy w takiej sytuacji będę musiał zapłacić 19% podatku???

Z góry dziękuję za wszelkie informacje

pozdrawiam
Paweł
Witam serdecznie. Proszę o poradę, bo nie wiem co robic. W paździeniku 2005 roku siostra mojego ojca zaciagnela kredyt gotówkowyw kwocie 8500,00 zł. Niestety w marcu 2006 roku nagle zmarła i zostawiła po sobie ów kredyt, oczywiście nikt o nim nie wiedział. Jednoczesnie wychowywała ona jako rodzina zastepcza dziecko, które zamieszkiwało z nią do jej śmierci. Dziewczyna ta złożyła wniosek w sądzie o stwierdzenie nabycia spadku. Oczywiście spadek dostał mój ojciec, druga siostra i dzieci pozostałego rodzeństwa, łącznie było 5 spadkobierców, gdzie moj ojciec i żyjąca siostra odzidziczyli spadek w największej części a pozostali tylko po troche. Muszę dodać ze zmarła nie pozostawiła nic po sobie poza wkładem mieszkaniowym w spółdzielni (i kredytem o którym nikt nie wiedział). Następnie wszyscy spadkobiercy udali sie do spółdzielni mieszkaniowej do której należało mieszkanie i tam zrezkli sie przysługujacych im częsci wkładu mieszkaniowego. Dlatego dziewczyna mogła zamieszkiwać dalej w mieszkniu. Wszytko było by dobrze, gdyby nie fakt ze na początku marca tego roku mój ojciec dostał wezwanie do zapłaty kredytu zaciagnietego przez jego siostę przed śmiercią. Na dzień otrzymania wezwania kredyt i odsetki to juz ponad 13000 zł. Co zrobić aby mój ojciec nie musiał spłacać tego zadłużenia bo niby dlaczego? Czy windykatorowi wystarczy odesłanie kopii oświadczenia złożonego w spółdzielni o zrzeczeniu się wkladu mieszkaniowego? Tak naprawde to ta dziewczyna otrzymała mieszkanie to chyba ona powinna teraz spałacać! Prosze o pomoc i przede wszystkim o radę. dziekuje i pozdrawiam.
W dniu 6 listopada dobiegła końca oferta promocyjna Banku Ochrony Środowiska S.A. w zakresie sprzedaży kredytów hipotecznych, denominowanych do kursu CHF, oferowanych w ramach „Pakietu Mieszkaniowego”. Dalej jednak będzie trwać sprzedaż kredytów hipotecznych, denominowanych do kursu CHF tyle, że wyłącznie w ramach oferty standardowej.
Bank oferuje swoim klientom bezpieczne kredyty w złotówkach, które nie tylko posiadają korzystne oprocentowanie czy niskie opłaty ale nie podlegają zmianom kursów walut.

Mimo, iż dobiegła już końca oferta promocyjna dla kredytów denominowanych do kursu CHF, BOŚ oferuje swoim klientom inne, korzystne rozwiązania w zakresie kredytów hipotecznych w PLN i CHF. Obok konkurencyjnego oprocentowania kredytów złotowych oraz denominowanych do kursów walut, bank może zaproponować jedne z najniższych na rynku opłat związanych z udzielaniem i obsługą kredytu.

- Dziś sytuacja na rynkach finansowych nie jest łatwa, dlatego namawiamy naszych klientów do korzystania z takich rozwiązań, które są nie tylko atrakcyjne finansowo, ale i najbezpieczniejsze – podkreśla Wiceprezes Zarządu Krzysztof Telega.

Nawet w obecnej sytuacji na rynku kredytów, która zależy także od niestabilnych obecnie kursów walut, BOŚ - jako jeden z nielicznych banków w Polsce - udziela kredytów do 100% ceny zakupu/ kosztu inwestycji/ salda zadłużenia z tytułu kapitału, odsetek i innych należności ubocznych pozostających do spłaty z tytułu kredytu mieszkaniowego w innym banku.

Takie rozwiązanie może być zaproponowane klientom w przypadku wykupu mieszkania komunalnego lub zakładowego, przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego w spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu lub w prawo odrębnej własności, lub przekształcenia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego w prawo odrębnej własności. Ale także, gdy dotyczy spłaty kredytu mieszkaniowego w innym banku lub instytucji, ustanowienia zabezpieczenia spłaty kredytu w postaci hipoteki na nieruchomości mieszkalnej innej niż kredytowana.

Ponadto, bank finansuje szeroki zakres kredytowanych inwestycji; od spłaty kredytów w innych bankach po refinansowanie kosztów związanych z kredytowaną inwestycją. Dodatkową zaletą tej oferty jest długi okres kredytowania, jak i niski, wymagany przez Bank wkład własny Klienta. Kredyt można uzyskać nawet do 100% wartości inwestycji pod jednym warunkiem - wykupienia ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kredytobiorcy.

źródło:
BOŚ
Do 30 listopada br. w Kredyt Banku trwa promocja kredytu mieszkaniowego. W tym czasie bank rezygnuje z pobierania prowizji za udzielenie kredytu.

Ponadto dla kredytobiorców przewidziane jest konkurencyjne oprocentowanie od 3,81% dla CHF, 7,03 dla EUR i 7,53% dla PLN, bezpłatne ubezpieczenie spłaty kredytu oraz wygodne długoterminowe ubezpieczenie nieruchomości.
Kredyt mieszkaniowy Kredyt Banku można uzyskać w ciągu tygodnia od złożenia kompletu dokumentów. Wstępna decyzja jest wydawana w ciągu 1-2 dni. Każdy kredytobiorca jest objęty bezpłatnym ubezpieczeniem na życie. Można wykupić także polisę na wypadek utraty pracy. Pakiet ubezpieczeń powoduje, że jest to jeden z bezpieczniejszych kredytów na rynku.

źródło;
kredytbank.pl
Czerwiec okazał się najlepszym miesiącem dla Kredyt Banku pod względem wartości kredytów mieszkaniowych udzielonych klientom indywidualnym. W I półroczu bank pożyczył prawie 2,6 mld zł na mieszkania.

Wartość udzielonych w czerwcu kredytów mieszkaniowych wyniosła 617 mln zł. Od początku roku KB udzielił 12.600 kredytów hipotecznych o łącznej wartości prawie 2,6 mld zł. W stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku dynamika wynosi ponad 149%.
W porównaniu do I kwartału 2008 w II kwartale 2008 odnotowano także znaczący wzrost sprzedaży - dynamika 181%, Średnia wartość kredytu mieszkaniowego w pierwszym półroczu wyniosła ponad 200 tys. zł.

Tym samym rośnie udział Kredyt Banku w rynku kredytów mieszkaniowych. Po 4 miesiącach tego roku pod względem wartości sprzedaży KB zajmuje 4. miejsce z 8,9% udziałem w rynku (w marcu było to 8,2%), pod względem wielkości portfela 6. miejsce z udziałem 5,4% (w marcu – 5,3%).

Dynamika wzrostu portfela kredytów mieszkaniowych w Kredyt Banku w okresie 4 miesięcy wyniosła 121%, podczas gdy dla rynku wyniosła 112%.
Na dobre wyniki sprzedaży kredytów hipotecznych wpłynęła promocja, wysoka efektywność procesów kredytowych oraz współpraca z pośrednikami.
Intensywnie rosła również sprzedaż kredytu gotówkowego – tylko w czerwcu klienci zadłużyli się na ponad 76 mln zł.

Wpływ na te wyniki miała korzystna oferta, zgodna z trendami rynkowymi i oczekiwaniami klientów. Bank systematycznie zwiększa atrakcyjność oferty produktowej – upraszczamy procedury, wprowadzamy nowe rozwiązania oraz prowadzimy kampanie promocyjne etc. Wszystkie działania zmierzają do pozyskiwania nowych klientów, przy jednoczesnym utrzymaniu zainteresowania dotychczasowych – powiedział Jarosław Przybysz, senior marketing menadżer.

Od początku roku udzielono kredytów gotówkowych o wartości ponad 325 mln zł. W stosunku do pierwszej połowy ubiegłego roku dynamika wynosi 180%.

źródło:
kredytbank.pl
Od 1 kwietnia br. Bank Ochrony Środowiska wprowadził do oferty nowy produkt pod nazwą „Pakiet Mieszkaniowy”.
Pakiet dedykowany jest nowym klientom indywidualnym, którzy zamierzają zaciągnąć kredyt hipoteczny w BOŚ S.A. oraz skorzystać z promocyjnej oferty.

W ramach Pakietu Mieszkaniowego, klient może skorzystać z kredytu hipotecznego w dowolnie wybranej przez siebie walucie - PLN lub CHF oraz dowolnie wybranego Pakietu Ekokonto (tj. zestawu produktów i usług, których podstawowym składnikiem jest rachunek rozliczeniowo-oszczędnościowy Ekokonto, umożliwiający sprawną obsługę kredytu jak również ekonomiczne zarządzanie finansami osobistymi, w tym dokonywania bezpłatnych wypłat gotówki z bankomatów w całym kraju).

Korzyści dla klienta wynikają przede wszystkim z niskiej marży proponowanej przez bank, tj. dla kredytów w PLN od 0,5 p.p. a dla kredytów w CHF od 0,6 p.p. – przez cały okres kredytowania oraz z prowizji przygotowawczej w wysokości 1%.

W okresie 12 miesięcy od daty otwarcia Pakietu, bank nie będzie pobierał od klientów opłaty za Pakiet Ekokonto.

W ramach Pakietu, bank zmodyfikował ofertę kredytu hipotecznego, dostosowując ją do aktualnych potrzeb klientów. Przede wszystkim wydłużył okres kredytowania – do 50 lat (dla kredytów z ubezpieczeniem na życie) oraz zwiększył dopuszczalny wiek kredytobiorcy do 70 lat – bez stawiania wymogu ubezpieczenia na życie.

Ponadto dla wszystkich kredytujących przedsięwzięcia budowlano-remontowe metodą gospodarczą BOŚ S.A. wprowadził możliwość dokumentowania wydatków w formie oświadczenia kredytobiorcy o koszcie i zakresie poniesionych wydatków oraz wykonanych prac. W przypadku przedłożenia przez kredytobiorcę operatu szacunkowego bank będzie mógł odstąpić od inspekcji nieruchomości.

Wprowadzono również dodatkową 2 opcję zabezpieczenia pomostowego (dotychczas tylko ubezpieczenie) w postaci podwyższenia marży banku o 1 p.p. do czasu ustanowienia hipoteki na nieruchomości.

Źródło:
prnews.pl
Wszystkich zainteresowanych zapraszamy na Trójmiejskie Targi Mieszkań, które odbędą się 29-30 marca 2008 w Gdańsku, na terenie MTG, w nowowybudowanej Hali nr 3 (wejście od ul. Droszyńskiego).



Wrześniową edycję Trójmiejskich Targów Mieszkań firmy Nowy Adres Sp. z o.o., objętą patronatami honorowymi prezydentów miast Gdańska, Gdyni i Sopotu odwiedziło blisko 5000 osób.

Według wystawców byli to klienci posiadający już dużą wiedzę na temat dostępnych na trójmiejskim rynku ofert i ze sprecyzowanymi oczekiwaniami.

W targach wzięło udział blisko 90 wystawców, z czego 50% stanowili deweloperzy, 20% instytucje finansowe i banki, a 15% firmy pośredniczące w obrocie nieruchomościami i 10% firmy reprezentujące sektor wyposażenia wnętrz.

Deweloperzy, z uwagi na bardzo duże zainteresowanie kupujących, prezentowali nowe inwestycje i oferty właśnie wchodzące do sprzedaży.

Dużym zainteresowaniem cieszyła się m.in. inwestycja Zakątek Juszkowo, prezentowana przez firmę Activa Development, zlokalizowana na granicy Pruszcza Gdańskiego i Juszkowa. Nie mniej osób oblegało stoisko firmy Pomorski Dom Sp. z o.o. gdzie można było zapoznać się z ofertą zespołu dwóch kameralnych budynków położonych w malowniczym sąsiedztwie rezerwatu Kępy Redłowskiej.

Na brak klientów nie narzekała także gdyńska firma Targo S.A., prezentująca swoją najnowszą inwestycję– komfortowy zespół pięciu modernistycznych budynków pod nazwą Orłowska Bryza. Chętnych do zakupu mieszkania na przepięknie położonym osiedlu z własnym fragmentem pasa leśnego, strumykiem i stawem szukała firma DomiDom Sp. z o.o., oferując swą inwestycję Zielone Wzgórze w Gdyni Orłowie.

Swoją premierę na targach miała, właśnie rozpoczynająca działalność w tej części Polski, firma Hines Polska. Już niedługo rozpocznie ona realizację projektu mieszkaniowego o podwyższonym standardzie w Gdańsku-Wrzeszczu. Inwestycja zlokalizowana będzie przy ulicy Partyzantów w bezpośrednim sąsiedztwie Gdańskiego Centrum Handlowego Manhattan i już cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców Trójmiasta.

Przyszłych mieszkańców swojego uroczego osiedla domków jednorodzinnych – Widokowo szukała także firma AVO Nieruchomości. Zainteresowanie tego typu budownictwem, z racji na dość wysokie obecnie ceny mieszkań, jest coraz większe.

Firmy pośredniczące w obrocie nieruchomościami, jak Tyszkiewicz Nieruchomości, JB Nieruchomości, Akces, Surowiec, Szostek & Paszkowski Nieruchomości, Partnerzy Nieruchomości i wiele innych przedstawiały głównie oferty z rynku wtórnego, który nieustająco na trójmiejskim rynku cieszy się dużym popytem. Jak wiadomo, oferta rynku wtórnego posiada niewątpliwe zalety jakimi są cena, wykończenie i możliwość zamieszkania niemal „od zaraz”. Trzeba pamiętać, że znaczna większość osób finansuje zakup nowego mieszkania lub domu ze środków uzyskanych ze sprzedaży starych nieruchomości.

Trzecią najliczniejszą grupę wystawców stanowiły banki i doradcy finansowi. Większość osób finansuje zakup nieruchomości ze środków bankowych uzyskanych z kredytu hipotecznego. Podczas targów na stoiskach takich banków jak: BGŻ, BGK, BOŚ, BPH, GE Money Bank, Eurobank, Kredyt Bank, LUKAS BANK oraz firm Goldenegg czy Tricity Pomorski Dom Finansowy, mogli sprawdzić czy posiadają wymaganą zdolność kredytową, zapoznać się z warunkami rozpatrywania wniosków, jak też wybrać najkorzystniejszą dla siebie ofertę.

Nabywcy mieszkań pragnący jak najszybciej wprowadzić się do nowego lokum, na targach znaleźli stoiska, na których oferowano elementy wyposażenia wnętrz. Zwiedzający mogli m.in. obejrzeć m.in. ekspozycje firm takich jak HEBAN meble, Klink International, Schody Stadler, i in. Na wszystkich stoiskach sektora wyposażenia zwiedzający uzyskiwali bezpłatną poradę i wskazówki dotyczące aranżacji mieszkań i domów.
Zmiany w kredycie mieszkaniowym
Deutsche Bank PBC


Deutsche Bank PBC wprowadza zmiany w ofercie kredytu mieszkaniowego oraz przedłuża
warunki promocyjne.

Wprowadzone udogodnienia obejmują:

możliwość przeznaczenia części kredytu mieszkaniowego na dowolny cel: maksimum 30% kwoty kredytu mieszkaniowego (nie więcej niż 100 TPLN);
podwyższenie wieku kredytobiorców na koniec okresu kredytowania do 70 roku życia;
umożliwienie finansowania do 110% wartości nieruchomości (100% dla działek) - przy dodatkowym ubezpieczeniu niskiego wkładu;
umożliwienie finansowania nieruchomości mieszanych mieszkalno-komercyjnych, gdy część komercyjna jest mniejsza niż 50% powierzchni użytkowej nieruchomości oraz część komercyjna
jest przeznaczona na prowadzenie działalności usługowej do użytku właściciela (dotychczas finansowanie było możliwe, jeśli część komercyjna nie przekraczała 30% całkowitej powierzchni nieruchomości).

Powyższe warunki obowiązują dla klientów osiągających dochód netto na gospodarstwo domowe wynoszący lub przekraczający 6.000 zł, lub dochód netto równy lub przekraczający 4.000 zł, w przypadku spełnienia dodatkowo następujących warunków: kredytobiorca jest zatrudniony w
spółkach kapitałowych i studiuje / ukończył studia wyższe, lub kredytobiorca prowadzi działalność gospodarczą bądź wykonuje wolny zawód w sektorze usług (notariusz, księgowy, architekt, lekarz
itd.).

Równocześnie Bank poszerza listę aglomeracji, w których dla kwot kredytu do 500 tys. zł wartość nieruchomości lokalowej może być określona na podstawie ceny transakcyjnej. Po rozszerzeniu lista ta obejmuje oprócz Warszawy także takie aglomeracje jak: Gdańsk, Gdynia, Kraków, Łódź, Poznań, Wrocław, Sopot i Szczecin.



Deutsche Bank PBC przedłuża do końca roku promocję kredytów mieszkaniowych przeznaczonych na zakup nieruchomości na rynku pierwotnym. W ramach warunków promocyjnych marża dla wszystkich walut w okresie pierwszych 12 miesięcy wynosi 0,25%. Obniżone oprocentowanie dotyczy kredytów zaciąganych w kwotach równych lub wyższych niż 80 tys. zł. n

Równocześnie, dla kredytów objętych promocją, prowizja za przedterminową spłatę całości lub części kredytu pobierana jest tylko wówczas, gdy wcześniejsza spłata dokonana zostanie w ciągu
trzech pierwszych lat od wypłaty kwoty kredytu lub jego pierwszej transzy.

źródło:
db.pl
W ramach ulgi odsetkowej można odliczać od dochodu wyłącznie odsetki od kredytu zaciągniętego na cel mieszkaniowy. Odsetki od kredytu refinansowego nie uprawniają do odliczeń - stwierdziła Izba Skarbowa w Szczecinie (DPB-2.35415003-31/07).
W kwietniu 2005 r. Aleksandra P. zaciągnęła w PKO BP SA kredyt na zakup mieszkania od dewelopera. Dwa lata później inny bank udzielił jej kredytu hipotecznego na spłatę kredytu mieszkaniowego. Zdaniem Aleksandry P. przeniesienie kredytu do innego banku nie ma wpływu na nabyte już prawo do ulgi odsetkowej. Nie zgodził się z nią naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego w Szczecinie. Stwierdził, że podatniczce przysługuje ulga odsetkowa w ramach praw nabytych z tytułu spłaty kredytu na sfinansowanie inwestycji mającej na celu zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych udzielonego przez bank w latach 2002 - 2006. Natomiast nowy kredyt z 2007 r. nie uprawnia do odliczania odsetek, niezależnie od tego, na jaki cel został zaciągnięty.
Na to postanowienie Aleksandra P. złożyła zażalenie do szczecińskiej Izby Skarbowej. Twierdziła, że została wprowadzona w błąd przez urzędników fiskusa, którzy zapewniali ją, że po przeniesieniu kredytu będzie mogła nadal korzystać z ulgi odsetkowej. Wprawdzie urzędnik zasugerował wystąpienie o pisemną interpretację, ale gdyby nie jego ustna informacja, Aleksandra P. nie zdecydowałaby się - jak twierdziła - na refinansowanie kredytu.
Te argumenty nie przekonały dyrektora IS i podtrzymał on negatywne dla podatniczki postanowienie poprzednika.
Stwierdził, że faktycznie Aleksandra P. mogłaby korzystać z ulgi odsetkowej, gdyby chodziło o odsetki od kredytu zaciągniętego przed 1 stycznia 2007 r. Jednak nie mógłby to być kredyt refinansowy, gdyż celem jego udzielenia nie jest sfinansowanie inwestycji mieszkaniowej, lecz spłata zobowiązania wobec innego banku. Dyrektor izby zaznaczył, że argument, jakoby podatniczka została wprowadzona w błąd, nie ma w tej sprawie znaczenia, gdyż umowę na kredyt refinansowy Aleksandra P. zawarła 23 kwietnia 2007 r., a wniosek o wydanie pisemnej interpretacji podatkowej wystosowała dwa miesiące później. Nie można więc przyjąć - uznał dyrektor - że decyzja o zaciągnięciu kredytu uzależniona była wyłącznie od stanowiska urzędu skarbowego.

źródło:
Rzeczpospolita
Mniejsze firmy deweloperskie mogą nie wytrzymać presji rynku i jeszcze bardziej ściąć opłaty

W Krakowie średnia cena mieszkania w październiku wyniosła 7,25 tys.zł, o 3,2 proc. mniej niż miesiąc wcześniej. Jeszcze mocniej, bo o prawie 4,5 proc, spadły ceny w Gdyni

Spadają ceny mieszkań. Do największych obniżek doszło w Krakowie i Gdyni. Na rynku warszawskim natomiast od miesięcy ceny utrzymują się na zbliżonym poziomie, choć z tygodnia na tydzień też są nieco niższe.
Z zestawienia firmy Open Finance opartego na cenach transakcyjnych wynika, że w październiku za metr kwadratowy mieszkania w stolicy trzeba było zapłacić średnio 8,83 tys. zł, czyli niecałe pół proc. mniej niż we wrześniu. W podobnym tempie w październiku taniały mieszkania w Poznaniu, Gdańsku i Olsztynie. Najbardziej zanurkowały ceny w Krakowie i Gdyni. W największym mieście Małopolski średnia cena mieszkania wyniosła 7,25 tys.
zł - 3,2 proc. mniej niż miesiąc wcześniej. Jeszcze mocniej, bo o prawie 4,5 proc, spadły ceny w Gdyni. Za metr kwadratowy mieszkania trzeba zapłacić tam 6,5 tys. zł - o 300 zł mniej niż we wrześniu. Według Emila Szwedy, analityka Open Finance, silne spadki cen w tych dwóch miastach to odreagowanie wzrostów, które miały tam miejsce kilkanaście tygodni temu. W górę po raz kolejny poszły natomiast ceny w Katowicach i Lublinie. Mimo to te dwa miasta ciągle należą do najtańszych.
Z zestawienia Open Finance uwzględniającego zarobki osób zaciągających kredyt na mieszkanie wynika, że średni miesięczny dochód gospodarstwa domowego zainteresowanego lokum w Lublinie wystarcza do zakupu 1 metra kwadratowego. W Katowicach jest to 1,3 mkw. W pozostałych aglomeracjach miesięczne dochody nie wystarczają na zakup nawet 1 mkw. Najgorzej pod tym względem jest w Gdańsku, gdzie zarobki kredytobiorców wystarczają na pokrycie kosztów 0,8 mkw.!
Eksperci podkreślają, że spadki wyjdą rynkowi na dobre i będą korzystne zwłaszcza dla nabywców. -Korekta cenowa zwiększa dostępność mieszkań i jest bardzo pożądana przez rynek - mówi Szweda. -Jednak wzrost wynagrodzeń i spadek bezrobocia zwiększają popyt na mieszkania, zatem spadek cen nie musi utrzymać się długo. Kluczową sprawą będzie odporność deweloperów na zmiany rynkowe: mniejsi
mogą nie wytrzymywać presji rynku i zejść z cenami - mówi Szweda. Wpływ na ceny mieszkań będą miały także stopy procentowe. Według NBP kredyty w złotych stanowią ponad połowę nowo udzielanych pożyczek hipotecznych. Najnowsze prognozy zakładają dalszy wzrost inflacji, a analitycy oczekują, że do kolejnej podwyżki stóp dojdzie w listopadzie. To mogłoby spowodować kolejne wahnięcie cen. Stopa główna NBP wzrosła od kwietnia z 4 proc. do 4,75 proc. Na razie nie wiadomo, jakie to będzie miało znaczenie dla rynku mieszkaniowego. Wiadomo natomiast, że przekłada się to na cenę kredytu. W ubiegłym tygodniu podwyżkę zapowiedział największy detalista w Polsce - PKO BP - a to może oznaczać skok cen również w innych bankach i tym samym zmniejszenie popytu na kredyty.

Ceny mieszkań w październiku
w tys. zł za metr kw" zmiana w stos. do września

Warszawa-8836(-0,3 proc)
Kraków-7255(-3,2 proc)
Wroctaw-7093(+4,65 proc)
Poznań-6584(-0,66 proc)
Gdańsk-6289(0,0)
Gdynia-6523(-4,4 proc)
Katowice-4195-(+1,8 proc)
Lublin-4763(+2,2 proc)
Olsztyn-5318(-0,8 proc)

źródło:
Dziennik
Jesienią GE Money Bank zmodyfikował swoją ofertę kredytów hipotecznych – nowościami są kredyty „Wygodne Refinansowanie” oraz „Pakiet dla młodych rodzin”.
Kredyt „Wygodne Refinansowanie” to propozycja dla osób, które już spłacają kredyt hipoteczny w innym banku i chciałyby obniżyć wysokość rat oraz uzyskać dodatkowe środki na dowolny cel w cenie kredytu mieszkaniowego. Bank oferuje oprocentowanie od 3,25 w CHF i 5,35 w PLN, a także inne udogodnienia:
- bank nie pobiera prowizji,
- bank kredytuje opłatę za wcześniejszą spłatę, pobieraną przez spłacany bank,
- bank kredytuje opłatę sądową za wpis hipoteki do KW, a także oferuje wykonanie czynności związanych z wpisaniem nowej i wykreśleniem poprzedniej hipoteki,
- klienci nie ponoszą kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego przez pierwsze trzy lata kredytowania.

„Pakiet dla młodych rodzin” to z kolei kredyt hipoteczny skierowany specjalnie dla rodzin planujących i spodziewających się dziecka.

Młode osoby, zakładające rodzinę i planujące dziecko, często stają przed potrzebą zakupu nowego lub zamiany dotychczasowego mieszkania na większe. Często potrzebie tej towarzyszą jednak ograniczone możliwości finansowe. GE Money Bank stara się dostosowywać swoją ofertę kredytów hipotecznych do indywidualnych potrzeb klientów i odpowiadać na ich zmieniającą się sytuację życiową. Dlatego „Pakiet dla młodych rodzin” łączy w sobie kilka atutów, które mogą być wyjątkowo ważne w tym konkretnym momencie życia:
- wakacje kredytowe do 3-miesięcy z okazji narodzin/adopcji dziecka – przyjście na świat dziecka to czas wielu nowych wydatków, przerwa w spłacie rat umożliwia wykorzystanie dodatkowych środków na ten cel,
- elastyczne podejście banku do rodziców przebywających na urlopie macierzyńskim lub powracających z urlopu wychowawczego,
- opcję 10 lat niższych rat – sposób na zwiększenie zdolności kredytowej lub na obniżenie miesięcznej raty,
- pakiet ubezpieczeń – ubezpieczenie od ryzyka utraty pracy i ubezpieczenie na życie – większe bezpieczeństwo rodziny w sytuacjach trudnych i nieprzewidzianych,
- możliwość sfinansowania kredytem hipotecznym różnych potrzeb rodziny (np. wyposażenie pokoju dziecka, zakup większego, rodzinnego samochodu).

Inne udogodnienia dla młodych rodziców to możliwość korzystania z 1-miesięcznych wakacji kredytowych w każdym roku spłaty kredytu, a także możliwość podwyższenia kwoty kredytu w trakcie spłaty bez żadnych dodatkowych opłat (np. dziecko idzie do szkoły, sfinansowanie dodatkowych zajęć sportowych, językowych itp.).

W przypadku „Pakietu dla młodych rodzin” interesująco zaplanowano kampanię reklamową przy użyciu kanałów, których z reguły nie wykorzystuje się w komunikacji produktów finansowych – wykorzystano pisma dla rodziców, portale internetowe poświęcone macierzyństwu, szkoły rodzenia i kliniki położnicze.
Z gołym tyłkiem wystąpił na wręczaniu Europejskich Nagród MTV w Berlinie...
Co do płyty 3121 - jestem po jej dwukrotnym przesłuchaniu i musze na razie stwierdzić że jest tam kilka nagrań będących potencjalnymi przebojami - jest to płyta, moim zdaniem" może nie najlepsza ale taka z "górnej półki". Może nie jest to arcydzieło ale da się słuchać. Reszta za jakiś czas - (akurat jestem w trakcie załatwiania kredytu mieszkaniowego, i poczatku przeprowadzki, więc moje wizyty sa tutaj bardzo ograniczone)
Z gołym tyłkiem wystąpił na wręczaniu Europejskich Nagród MTV w Berlinie...
Co do płyty 3121 - jestem po jej dwukrotnym przesłuchaniu i musze na razie stwierdzić że jest tam kilka nagrań będących potencjalnymi przebojami - jest to płyta, moim zdaniem" może nie najlepsza ale taka z "górnej półki". Może nie jest to arcydzieło ale da się słuchać. Reszta za jakiś czas - (akurat jestem w trakcie załatwiania kredytu mieszkaniowego, i poczatku przeprowadzki, więc moje wizyty sa tutaj bardzo ograniczone)

....Kilkanaście lat temu mój profesor ekonomii mówił, że USA jest największym bankrutem świata.

To ja poproszę o takie bankructwo!

Mój znajomy, mieszkający w Ilinois, okropnie się żali, bo teraz z samochodu 6 litrowego będzie musiał się przesiąść do autka "tylko" 2.5 litrowego... oczywiście nowego.... biedaczek.

A zaznaczyć pragnę, że nawet nie ma matury i pracuje jako fotograf.. (wesela, imprezy i taki tam byznesik hamerykański).
A ja mam magystra, studia podyplomowe, specjalizację i jestem dumny ze swojego 15-letniego vanika (zakupionego z resztek kredytu mieszkaniowego)...

Więc może ja bym też tak został amerykańskim bankrutem?
Byłem w dwóch bankach i panie zrobiły mi symulacje kredytu mieszkaniowego na 30 lat. Rata około 1300 zł (zamieszkanie o wartości 170.000 zł). Nie stać mnie na kredyt a rodzice już mnie wyganiają z chaty

A czy ktoś z Was brał kredyt na mieszkanie? W jakim banku najlepiej?
Jeśli macie doświadczenie w tym temacie proszę o pomoc.
Jak życie pokazuje sytuacja jest podobna w całej Polsce. W tamtym roku szukałem pracy - efekty podobne - milion wyslanych CV, znam w stopniu zaawansowanym dwa języki, konczylem studia magisterskie w trybie zaocznym, kilkuletnie doswiadczenie w handlu i obsludze klienta - ilosc odpowiedzi na wyslane CV? moze rpatem kilka ale efektow tego w postaci znalezienia pracy zero. Wbrew swojemu wyksztalceniu pracuje w zupelnie innej branzy obecnie, mimo ze chcialbym robic to czego sie uczylem to w Polsce jest to kiepsko oplacane a i o sama prace nie jest latwo(zostaje tylko emigracja). Na ta chwile robie to co robie ale nie daje mi to 100% satysfakcji ani nie pozwala na zalozenie rodziny i jej utrzymanie na zarobki patrzac poprzez pryzmat claego kraju specjalnie nie narzekam ale jak juz wspomnialem nawet laczac moje i narzeczonej zarobki nie pozwala nam to na wziecie kredytu mieszkaniowego i na zycie na ludzkim poziomie. Przykre ale prawdziwe

Raczej niskie? Dobra a poza Krakowem? I jakich czynników?
Czynniki mające wpływ na koszty to np. forma własności budynku mieszkalnego (wspólnota, spółdzielnia, własność prywatna). Infrastruktura komunikacyjna wpływa na koszty transportu. Ceny biletów transportu zbiorowego także. Konkurencyjność kształtuje ceny - w Warszawie obecnych jest wielu dostawców różnorakich usług, podczas gdy w wielu regionach istnieja regionalne monopole (Wa-wa też nie jest od tego wolna). Nie mam możliwości rzetelnego sprawdzenia we wszystkich dużych miastach, ale mam znajomych m. in. we Wrocławiu i Aglomeracji Śląskiej, a także w Gdańsku i Olsztynie i płynie stąd wniosek - mieszkania są w Warszawie drogie, ale czynsze już nie, a żarcie jest najtańsze w Polsce. Transport również jest niedrogi.
Jeżeli zakładamy, że rata kredytu mieszkaniowego jest kosztem utrzymania, to faktycznie, w Warszawie może wyjść drogo. Ale jeżeli przyjmiemy, że kredyt hipoteczny to inwestycja, to sprawa nabiera innego wymiaru.
Kolejna rzecz, jak weźmiemy możliwości zarobkowe w Warszawie i innych miastach, po czym obliczymy, jaki procent dochodów jest pochłaniany przez opłaty typu czynsz, ogrzewanie itp. to znowu Warszawa nie okazuje się drogim miejscem.

Jak ktoś uważa, że Warszawa jest droga, to zapraszam do pomieszkania chwilę w podwarszawskim Zalesiu G. Tam, gdzie spoty.
Witam, mam pytanie. Czy przeznaczenie środków ze sprzedaży mieszkania (zakup we wrześniu 2007) na spłatę kredytu przeznaczonego na budowę domu (kredyt z grudnia 2008) spełnia definicję celu mieszkaniowego z ustawy?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Magda.

"Art. 131. 1. Żołnierzom uznanym za posiadających na wyłącznym utrzymaniu członków rodziny i żołnierzom uznanym za samotnych w okresie odbywania przez nich czynnej służby wojskowej, z wyjątkiem nadterminowej zasadniczej służby wojskowej i okresowej służby wojskowej, na ich udokumentowany wniosek:
(..................................................)
2) zawiesza się spłatę:
a) pożyczki uzyskanej z zakładowego funduszu mieszkaniowego,
b) kredytu lub pożyczki udzielonych przez banki lub instytucje uprawnione do udzielania kredytów lub pożyczek, chyba że strony w umowie postanowiły inaczej.[quote
]
]Wynika to z ustawy o powszechnym obowiązku obrony ( Dz. U 04.241.2416 j.t. ze zm. )

Ponieważ nie okreslił Pan bliżej czy spełnia Pan przywołane przesłanki - proszę sprawdzić , czy w tej sytuacji nie jest zasadne złozenie takowego wniosku.
Mój mąż sam zwolnił się z pracy w lipcu 2008 r. Trzy miesiące był bez prawa do zasiłku dla bezrobotnych , w obecnej chwili go otrzymuje. Jak łatwo wyliczyć nie pracuje już 6 m-cy. Od tej pory jest on na moim utrzymaniu, 2 dzieci w wieku szkolnym, mieszkanie, kredyt mieszkaniowy oraz wszelkie opłaty. Powodem jaki był do zwolnienia się męza z pracy to dojazd 30 km oraz wczesne wstawanie. Stwierdził, że narazie musi poodpoczywać a 500 zł zasiłku starczy mu na papierosy i piwo.Pije już nałogowo, zaciąga długi w sklepie na alkohol. Ja pracuję, zarabiam ok 2500 miesięcznie, ale jest mi cięzko wszystko opłacać i jeszcze karmić zdrowego męża.
Proszę o pomoc czy mogę ubiegać się o alimenty na 2 dzieci i płacenia przez męza połowy opłat za mieszkanie i połowy raty kredytu mieszkaniowego skoro razem go zaciągaliśmy a kredyt jest sciagany z mojego konta. Mąż jest zdrowy, pracy też nie brakuje - poprostu nie chce mu się pracować . Wykańcza mnie i córki psychicznie, robi codzienne awantury żeby dać mu pieniądze na papierosy i piwo twierdząc , że mam go utrzymywać. Jakie są opłaty w sądzie za alimenty i czy można przy alimentach żadać również płacenia przez niego czynszu i połowy kredytu? Prosze o radę
Bardzo dziękuję za reakcję na moje zapytanie. Muszę jednak przyznać, iż jestem kompletnym laikiem w dziedzinie prawa i... przeczytane przeze mnie bardzo wnikliwie treści... niewiele mi rozjaśniły sytuację, w której się znalazłam...
Dlatego pozwolę sobie bardziej szczegółowo sprecyzować mój problem i prosić raz jeszcze o odniesienie się, w miarę możności, do tej konkretnej sytuacji.
W maju 2003 roku sąd wydał wyrok w sprawie majątkowej. Ja otrzymałam obciążone kredytami składniki- mieszkanie i samochód ( mimo, iż zdając sobie sprawę, że nie jestem w stanie ani go spłacać, ani utrzymywac bardzo go nie chciałam), zaś małżonkowi przydzielono wkład w TBSie, który częściowo miał mi spłacić . Ani w czasie trwania małżeństwa, ani do tej pory nie pracowałam zawodowo. Zajmuję się opieką i wychowywaniem niepełnosprawnego psychicznie dziecka. Sąd w oparciu o moją sytuację i możliwości finansowe mojego męża dał mu cztery miesiące na spłatę .
pogodziłam się z sytuacją myśląc, iż gdy mąż mnie spłaci- ja spłacę kredyt samochodowy ( wówczas ok. 20.000 zł) i sprzedam auto (warte wówczas 15.000zł).
Niestety, do dziś mój były małżonek nie spłacił ciążących na nim zobowiązań. Wciąż bezskuteczna jest też egzekucja komornicza, mimo, iż dłużnik jest osobą dobrze sytuowaną.
Raty kredytu mieszkaniowego spłacam z alimentów na dzieci. Na spłacanie samochodu nie było mnie stać. W związku z tym starałam się robić, co w mojej mocy. Prosiłam bank o odebranie mi samochodu. Jak tylko mogłam najszybciej przekazałam auto komornikowi. Niestety, wartość auta nie pokryła w całości długu. A bank nie mógł trafić za moim mężem- ten wciąż zmieniał adresy zamieszkania. Dopiero w tym roku miejsce jego pobytu ustalił komornik i zajął mu wynagrodzenie.
Dziś dostałam pismo od mężowskiego pełnomocnika- "oswiadczenie o potrąceniu". Z pisma dowiaduję się, że; "w celu uniknięcia mnożenia kosztów pan .... zawarł z bankiem umowę, na mocy której przejął na siebie cały dług". Tym samym, podobno, ma wobec mnie wierzytelność ponad 40.000zł, którą to pani adwokat potrąciła od mojej wierzytelności wobec niego.
Czy to uczciwe? Czy pani adwokat poza jakimkolwiek procesem sądowym ma prawo do dokonania potrącenia z pieniędzy przyznanych mi przez sąd?
Ja robiłam co w mojej mocy, by w miarę swoich możliwości uregulować sytuację z bankiem. Te długi by nie narosły, gdyby mój mąż spłacił mnie w terminie!
Czy naprawdę jestem mu winna te wszystkie pieniądze?
Jak sie bronić przed jawną- moim zdaniem- nieuczciwością?
3 lata temu kupiliśmy z mężem mieszkanie: 90% na kredyt, a reszta kwoty to pieniądze od moich rodziców. Jestesmy 2 tygodnie po rozwodzie.Wartośc mieszkania wzrosta ponad 2-krotnie od momentu zakupu.
1) Czy jest szansa,abym - skoro mąż nie wniósl zadnego wkladu - splacila mu polowe wartosci splaconych wspolnie rat (czyli za okres ok.2,5 roku) plus polowe kwoty wlozonej w urządzenie mieszkania. Maz od 10 miesiecy nie uczestniczy w czynszu i ratach kredytu, nie mieszka tez w mieszkaniu.
2) Jezeli pierwszy wariant nie jest mozliwy,czy byly maz moze domagac sie sprzedazy mieszkania,jezeli ja zadeklaruje w sadzie, ze go splace. Dodam, ze mamy 2-letnie dziecko,ktore mieszka ze mna.
3) Jaki jest okres splaty malzonka i od czego on zalezy? Czy byly maz moze miec na to wplyw.
4) Czy kwota mojego wkladu mieszkaniowego jest proporcjonalna do wartosci mieszkania,czy to raczej ta sama kwota co 3 lata temu? Chodzi mi o obliczenie kwoty,ktora ewentualnie bede musiala go splacic po odjeciu kredytu.
Witam,

Jestem po rozwodzie od prawie roku, ze wspólnego majątku pozostało mieszkanie
spółdzielcze lokatorskie, głównym najemca oraz członkiem spółdzielni jestem ja.
Pieniądze na wkład budowlany (otrzymane mieszkanie z przetargu w spółdzielni) pochodziły w 60% z moich oszczędności wniesionych w małżeństwo ( niestety nie jestem w stanie udowodnić tego leżały w obcej walucie w domu) 30% z kredytu mieszkaniowego który spłacam do tej pory, dodam ze była żona do dnia otrzymania mieszkania nigdy nie pracowała.

W mieszkaniu obecnie mieszka była żona ja się wyprowadziłem , chciałem dokonać przekształcenia mieszkania na wydzieloną własność z godnie z obecnymi przepisami jest to jedynie formalność, teraz ona chce podziału tego mieszkania w związku z tym mam pytania:


1. Czy w trakcie rozprawy sąd dokonuje podziału jedynie wkładu mieszkaniowego - w tej chwili jest to tylko 25% wartości rynkowej - czy mogę zażądać kwotę np. połowy wartości rynkowej.

2. Czy jest możliwość podziały inna niż 50/50 i w jaki sposób może to uczynić sąd.

3. W tym mieszkaniu nie jestem zameldowany (wszystkie umowy widnieją na mnie) czy lepiej zameldować się w nim , czy w czymś to pomoże.


dziękuje za wszelka pomoc
pozdrawiam
Proszę o poradę,czy po 31 grudnia 2008 roku będę pozbawiony pomocy państwa w spłacie kredytu mieszkaniowego zaciągniętego w 1990 roku.Obecnie jestem lokatorem spółdzielni mieszkaniowej a chciałbym spłacić kredyt w 2009.
Witam!
Razem z moim narzeczonym planujemy kupic mieszkanie. Moj narzeczony bedzie jedynym kredytobiorca. Czy istnieje mozliwosc wpisania obu osob do aktu notarialnego jako wspolwlascicieli łącznych nawet jesli tylko jedna z nich faktycznie za nieruchomosc "zapłaci"?Jestem studentka i nie posiadam zadnych srodkow finansowych, ktore moglabym wniesc w tym przypadku jako wklad wlasny.Jesli istnieje taka mozliwosc, to czy jest to tylko kwestia sporzadzenia umowy u notraiusza czy nalezy ja takze uzgodnic z bankiem udzielajacym kredytu?Innymi słowy czy bank moze miec jakies zastrzezenia do udzielenia kredytu mieszkaniowego (na 100% jej wartosci) na nieruchomosc, ktorej wspolwlascicielami beda dwie niespokrewione osoby?Bardzo prosze o porade. Z gory dziekuje i pozdrawiam.


Ze starania o kredyt będą chyba nici, wniosek złożony był na 103% wartości mieszkania (by skredytować część opłat okołokredytowych). Jak wiadomo teraz takich banków już nie ma a jeden z nich przyzna kredyt ale wycena mieszkania przez bank jest mniejsza niż ta w umowie przedwstępnej i tyle mogą dać.

Gdyby to była umowa przedwstępna notarialna, notariusz nie pisze "skąd będą pochodziły pieniądze", tylko "do kiedy i jaka kwota" będzie wpłacona. Nasuwa się pytanie - w czasie kryzysu czy nie, można powiedzieć sprzedającemu że bank nie dał kredytu i sądowe przeniesienie własności będzie nieskuteczne. Wykładnia prawa wyraźnie odróznia um. not. od cywilnej właśnie mocą sądowego przeniesienia własnosci...Ale to na marginesie....mamy do czynienia z cywilnoprawną.
Problem pytającego nie tkwi w kryzysie finansowym (są banki które nadal udzielają 100%, przynajmniej w PLN), natomiast w wycenie mieszkania. Nawet w czasie boomu mieszkaniowego, sprzedając mieszkanie za 250tys., bank wycenił je na...200tys. i kupujący mimo że wpłacił mi 50tys. zadatku czyli 20% - i dostał co prawda 200tys. kredytu, to 50tys musiał ubezpieczyć jako brakujący wkład własny. LTV bowiem wynosiło 100%. Gdyby tak robić - każdy kto by się rozmyślił albo zobaczył że wycena jest niższa, powoływałby się na par. 3 art. 394 k.c. i go nadużywał. Jak też sprzedającemu udowodnić, iż wiedział że pozostała kwota pochodzić będzie z kredytu, wziąć od sprzedającego oświadczenie, że wiedział ????
Witam!

Moje pytanie dotyczy obowiązku podatkowego w przypadku, kiedy osoby żyjące w konkubinacie zakupują mieszkanie. Umowa na realizację budowy i zakupu mieszkania zawarta ze Spółdzielnią Mieszkaniową jest podpisana tylko przez jedna z tych osób, która została oczywiście członkiem spółdzielni.
Na realizację zakupu lokalu mieszkaniowego został zaciągnięty w banku kredyt. Umowa z bankiem jest zawarta z dwiema osobami i transze kredytu przekazywane są na rachunek spółdzielni.
Czy w takiej sytuacji zachodzi obowiązek podatkowy od darowizny? A jeżeli tak, to czy gdyby ta druga osoba została członkiem spółdzielni ,czego skutkiem byłoby wystąpienie jej jako osoby ubiegającej się o dany lokal w umowie o realizacje mieszkania, to czy wówczas też zaistniałby obowiązek podatkowy?
Jesteśmy w trakcie podziału majątku. Jednym z jego elementów jest mieszkanie z zaciągniętym kredytem. Z uwagi na trudną sytuację finansową do której doprowadził małżonek- nie płaci na dzieci alimentów ( sprawa w toku) nie chce spłacać kredytu mieszkaniowego, znęcaniem się zmusił mnie i dzieci do opuszczenia domu, nie mamy nawet dostępu do naszych osobistych rzeczy , mimo nakazu sądu nie wydał nam kluczy do mieszkania. Jeśli natychmiast nie sprzedamy mieszkania to bank zajmie je na poczet spłaty kredytu. Mąż zgadza się na sprzedaż mieszkania pod warunkiem zrzeczenie się przeze mnie reszty majątku ( jest to dla mnie bardzo niekorzystne) oraz nie zwrócenia mi poniesionych przeze mnie nakładów na wykończenie mieszkania tzn proponuje warunki zupełnie nie do zaakceptowania. Jeśli nie sprzedamy mieszkania bank przystąpi do windykacji ( od kilku miesięcy nie jest spłacany kredyt) stracimy około razem 300 tys zł. Czy istnieje możliwość aby sąd wydał mi zgodę na sprzedaż mieszkania odsuwając małżonka od zarządzania tą częścią majątku ( zgadzam się nawet żeby sąd zatrzymał środki i je sprawiedliwie podzielił obyśmy tylko nie stracili tak poważnej sumy, bo po windykacji przez bank nic nam nie zostanie) bo działa ewidentnie na szkodę i utratę jego substancji. Czytałam że jest to możliwe podczas wspólnoty majątkowej a przy rozdzielności nie ( mieszkanie zostało nabyte podczas wspólnoty majątkowej a teraz od prawie 2 lat mamy rozdzielność). Co mam zrobić aby nie stracić mieszkania ( mąż nie chce spłacać kredytu ani opłacać jego czynszu, a ja nie mam za co bo spadły na mnie wszystkie koszty związane z utrzymaniem rodziny, mieszkanie miało być dla dzieci więc żadne z nas tam nie mieszka jest nawet w innym mieście). Jak mam uratować mieszkanie. Męża działania mają na celu zmuszenie mnie do rezygnacji z większej części należnego mi majątku ( on za wszelką cenę nie chce dopuścić do podziału 1/2 :1/2 nawet kosztem dzieci).
Witam, czy mógłbym prosić o komentarz, gdyż wydaje mi się, że będzie Pani najlepsza osobą badając tutejsze forum. Z góry dziękuje.
Moja sytuacja jest następująca:
Po 20 latach pobytu za granicą patologiczna teściowa wróciła do Polski, gdzie otrzymuje tylko 300 zł emerytury i wymyśliła sobie, że rozbije naszą rodzinę a mnie zmusi do płacenia alimentów na jej utrzymanie. Niestety moja ubezwłasnowolniona żona, mimo dorosłego wieku, pozwoliła jej na to w zamian za usługi opieki nad dziećmi, gotowanie, pranie, prasowanie, itp. nie bacząc na fakt, że mamy dwoje małoletnich chłopców. Moja żona płaci jej za to a koszta te przekłada na kwotę alimentacyjną i w sądzie domaga się abym ja je płacił.
Jakby tego było mało to żona kupiła mieszkanie i samochód na kredyt, po czym oba kredyty skonsolidowała (mogła dokonać zakupu, gdyż mieliśmy rozdzielność majątkową). W chwili obecnej podzieliła raty kredytu na trzy osoby i domaga się abym ja płacił 2/3 wartości kredytu przypadające dzieciom. W tym celu wystąpiła o zwiększenie alimentów i sąd zwiększył mi alimenty o 100% uzasadniając to tym, że sam wziąłem kredyt na wybudowanie domu i teraz mam wolne środki na to aby je płacić.
Pytanie:
1. Czy alimenty obejmują utrzymywanie teściowej za pomoc przy dzieciach, gdyż ja nie płacę swojej matce za pomoc przy dzieciach, kiedy są u mnie?
2. Czy ma ona prawo obciążać mnie swoimi ratami kredytu mieszkaniowego po mimo posiadania rozdzielczości a ponadto faktu, że mieliśmy gdzie mieszkać jak byliśmy razem?
3. Czy może konsolidować kredyty na różne zakupy i domagać się abym ja za to wszystko płacił?
Dziękuje bardzo za szybką odpowiedź, gdyż do piątku muszę napisać zażalenie do postanowienia.
Męczennicy przemocy teściowej w rodzinie (dzieci i ja)
Witam, czy mógłbym prosić o komentarz, gdyż wydaje mi się, że będzie Pani najlepsza osobą badając tutejsze forum. Z góry dziękuje.
Moja sytuacja jest następująca:
Po 20 latach pobytu za granicą patologiczna teściowa wróciła do Polski, gdzie otrzymuje tylko 300 zł emerytury i wymyśliła sobie, że rozbije naszą rodzinę a mnie zmusi do płacenia alimentów na jej utrzymanie. Niestety moja ubezwłasnowolniona żona, mimo dorosłego wieku, pozwoliła jej na to w zamian za usługi opieki nad dziećmi, gotowanie, pranie, prasowanie, itp. nie bacząc na fakt, że mamy dwoje małoletnich chłopców. Moja żona płaci jej za to a koszta te przekłada na kwotę alimentacyjną i w sądzie domaga się abym ja je płacił.
Jakby tego było mało to żona kupiła mieszkanie i samochód na kredyt, po czym oba kredyty skonsolidowała (mogła dokonać zakupu, gdyż mieliśmy rozdzielność majątkową). W chwili obecnej podzieliła raty kredytu na trzy osoby i domaga się abym ja płacił 2/3 wartości kredytu przypadające dzieciom. W tym celu wystąpiła o zwiększenie alimentów i sąd zwiększył mi alimenty o 100% uzasadniając to tym, że sam wziąłem kredyt na wybudowanie domu i teraz mam wolne środki na to aby je płacić.
Pytanie:
1. Czy alimenty obejmują utrzymywanie teściowej za pomoc przy dzieciach, gdyż ja nie płacę swojej matce za pomoc przy dzieciach, kiedy są u mnie?
2. Czy ma ona prawo obciążać mnie swoimi ratami kredytu mieszkaniowego po mimo posiadania rozdzielczości a ponadto faktu, że mieliśmy gdzie mieszkać jak byliśmy razem?
3. Czy może konsolidować kredyty na różne zakupy i domagać się abym ja za to wszystko płacił?
Dziękuje bardzo za szybką odpowiedź, gdyż do piątku muszę napisać zażalenie do postanowienia.
Męczennicy przemocy teściowej w rodzinie (dzieci i ja)
Mój mąż sam zwolnił się z pracy w lipcu 2008 r. Trzy miesiące był bez prawa do zasiłku dla bezrobotnych , w obecnej chwili go otrzymuje. Jak łatwo wyliczyć nie pracuje już 6 m-cy. Od tej pory jest on na moim utrzymaniu, 2 dzieci w wieku szkolnym, mieszkanie, kredyt mieszkaniowy oraz wszelkie opłaty. Powodem jaki był do zwolnienia się męza z pracy to dojazd 30 km oraz wczesne wstawanie. Stwierdził, że narazie musi poodpoczywać a 500 zł zasiłku starczy mu na papierosy i piwo.Pije już nałogowo, zaciąga długi w sklepie na alkohol. Ja pracuję, zarabiam ok 2500 miesięcznie, ale jest mi cięzko wszystko opłacać i jeszcze karmić zdrowego męża.
Proszę o pomoc czy mogę ubiegać się o alimenty na 2 dzieci i płacenia przez męza połowy opłat za mieszkanie i połowy raty kredytu mieszkaniowego skoro razem go zaciągaliśmy a kredyt jest sciagany z mojego konta. Mąż jest zdrowy, pracy też nie brakuje - poprostu nie chce mu się pracować . Wykańcza mnie i córki psychicznie, robi codzienne awantury żeby dać mu pieniądze na papierosy i piwo twierdząc , że mam go utrzymywać. Jakie są opłaty w sądzie za alimenty i czy można przy alimentach żadać również płacenia przez niego czynszu i połowy kredytu? Prosze o radę

TYlko iluzorycznie można mieć dług i oszczędności jednocześnie,długi zawsze będą mieć pierwszeństwo i tylko dobremu losowi można zawdzięczać że można coś tam :zaoszczędzić: w miedzy czasie,tak naprawde na naszych ;oszczędnościach; trzyma łape bank i weżmie je wszystkie jak zajdzie taka potrzeba.Padło też tu stwierdzenie -Moi tesciowie splacili swoj kredyt na dom juz pare ladnych lat temu i maja oszczednosci. Nie kuouja nic innego na kredyt -brzmi to tak jakby kupno czegokolwiek na kreske było całkowicie normalne i takie zwyczajne.Nie jest tak ,nie było i nigdy nie będzie-mam nadzieje że ludzie inteligentni zdają sobie z tego sprawe pomimo że przed znajomymi uchodzą za szczęśliwych posiadaczy kredytu który ;się opłaca;Kredyt to zwycięstwo lobby bankowego,mieszkaniowego naiwności ludzkiej,tworząc ceny zaporowe na mieszkania,domy i inne zmusza się ludzi do zaciągnięcia pętli na szyje,dzięki temu też skutecznie niszczy sie powstanie silnej i dużej klasy średniej.Z pewnością bankowcy pokładają sie ze śmiechu i gratulują sobie pełnego sukcesu,wiedząc,czytając wypowiedzi samych zapętlonych jak to są z tego powodu szczęśliwi a ukochany wspaniały bank zostawia im jeszcze na chleb,wode i 10 litrów benzyny miesięcznie.Przez długie lata a także i dzisiaj miliony zwykłych ludzi,podatników łoży na wykształcenie tysiecy młodych ludzi,mając nadzieje że ci coś zmienią,dostrzegą i obalą te tanie c hwyty zniewalające społeczeństwo,a tu okazuje się że szczytem aspiracji jest wypełnienie wniosku o kreske na dwa życia.

Powiem tak: czapke z glowy zdejme za ta opinie i inne Rasowego Konia w tej kwestj
i tak przy okazj pytam wszystkich na tym forum co to jest dobrobyt ?
czy to zycie na kredyt.
Prawie w kazdym rzadzie silne logby zy......
Na co nas stac , na splate kredytow, podatki, niedlugo bedzie taka opcja bankowa kredyt na splate podatu, chyba nawet juz jest
dla mnie jedno jest pewne jestesmy ofiarami zy........ gry
TYlko iluzorycznie można mieć dług i oszczędności jednocześnie,długi zawsze będą mieć pierwszeństwo i tylko dobremu losowi można zawdzięczać że można coś tam :zaoszczędzić: w miedzy czasie,tak naprawde na naszych ;oszczędnościach; trzyma łape bank i weżmie je wszystkie jak zajdzie taka potrzeba.Padło też tu stwierdzenie -Moi tesciowie splacili swoj kredyt na dom juz pare ladnych lat temu i maja oszczednosci. Nie kuouja nic innego na kredyt -brzmi to tak jakby kupno czegokolwiek na kreske było całkowicie normalne i takie zwyczajne.Nie jest tak ,nie było i nigdy nie będzie-mam nadzieje że ludzie inteligentni zdają sobie z tego sprawe pomimo że przed znajomymi uchodzą za szczęśliwych posiadaczy kredytu który ;się opłaca;Kredyt to zwycięstwo lobby bankowego,mieszkaniowego naiwności ludzkiej,tworząc ceny zaporowe na mieszkania,domy i inne zmusza się ludzi do zaciągnięcia pętli na szyje,dzięki temu też skutecznie niszczy sie powstanie silnej i dużej klasy średniej.Z pewnością bankowcy pokładają sie ze śmiechu i gratulują sobie pełnego sukcesu,wiedząc,czytając wypowiedzi samych zapętlonych jak to są z tego powodu szczęśliwi a ukochany wspaniały bank zostawia im jeszcze na chleb,wode i 10 litrów benzyny miesięcznie.Przez długie lata a także i dzisiaj miliony zwykłych ludzi,podatników łoży na wykształcenie tysiecy młodych ludzi,mając nadzieje że ci coś zmienią,dostrzegą i obalą te tanie c hwyty zniewalające społeczeństwo,a tu okazuje się że szczytem aspiracji jest wypełnienie wniosku o kreske na dwa życia.

wzięcie kredytu mieszkaniowego to nie jest optymizm, tylko realizm

A ja należę to tego pokolenia, dla którego wzięcie dużego i długoterminowego kredytu jest przejawem bardzo dużego optymizmu.

Potem zaciąga się następny kredyt aby spłacić poprzedni (bo szybciej, bo łatwiej). Ok. 40 % Polaków żyje w takiej spirali kredytowej. Nie pamiętam gdzie przeczytałam te cyfrę, ale mnie zatrwożyła. Niestety nie zdziwiła. Ale o tym pisałam już kiedyś w innym wątku.
wzięcie kredytu mieszkaniowego to nie jest optymizm, tylko realizm + brak innych mozliwosci
nie wiem, co pani sobie myslała biorac kredyt,( w kazdym razie nie podoba mi sie, ze mnie do niej porównujesz, starcza mi do pierwszego i na znacznie więcej niz przezycie) pracowałam w Polsce w banku i miałam do czynienia z takimi płaczacymi
Ty liczysz tylko odsetki jako koszt kredytu.ja odliczam koszt płacenia czynszu + wiem, ile nawet przy obecnym czynszu jestem w stanie odłozyc.
niestety,jak juz pisałam, moja sytuacja uległa zmianie, wiec Twoje powodzenie nie jest mi potrzebne, bo kredytu wziac nie moge.przez jakies 3 lata co najmniej. a potem moge juz byc za stara, zeby wziąć 30-letni kredyt... Ale dziekuje. I zycze Ci, zebys mógł sobie odłozyc z pensji na sfinansowanie mieszkania. albo dostał w spadku, to troche szybsze...
Hmnnn tzn chcesz placic 12 tysiecy miesiecznie plus kretyt plus energia elektryczna, TV, internet?
Te 12 tysiakow musisz placic a z bankiem zawsze mozesz sie porozumiec i placic odsetki bez splacania kredytu etc. Poza tym masz ulge podatkowa od kredytu mieszkaniowego. Nie wiem czy ulga tyczy sie tego przypadku gdy placisz tak duzy czynsz.
Trzebaby sie zapytac forumowych znawcow tematu.

Mnie odradzano mieszkania z tak wysokim czynszem.
Cieszę się że ktoś wpadł na to aby takie forum -pytanie zadać tylko szkoda że jeszcze nikt nie opisał tego całego zamieszania wokół kupna i kredytu mieszkaniowego w Norwegi.Czekam z niecierpliwością bo jesteśmy z mężem zainteresowani kupnem tu własnego lokum bo niestety znalezienie mieszkania spełniającego jakieś standard (duże okna,taras,czy kominek niby jest tego pełno ale niestety niedostępne dla rodzin z polski,dla nas przeznaczone są ciemne piwnice )szukamy mieszkania już 3 miesiące i niestety nic z tego,dlatego chcielibyśmy kupić mieszkanie.Proszę piszcie jeśli macie takie doświadczenia!!!
Czesc.zwracam sie z prosba o udzielenie wszekich informacji na temat kredytu mieszkaniowego w wysokosci 1500 000 koron bez wkladu wlasnego. Mam kontrakt na czas nieokreslony.Jaki bank najlepiej, jaki okres kredytowania i miesieczne raty??pozdrwiam

No jestem lekko rozczarowany wynikiem, ale nie jest tak źle... jednej rzeczy której nie moglem wybaczyć PiS to sojusz z LPR i Samoobrona... tyle dobrego zniknęli chciałem tu auto kupić, albo jakiś motor, ale po wyborach to chyba jednak auto z Polski ściągnę, jakoś nie wierze w to cale PO... Pan Donald Tusk to dla mnie taki nowy Kwaśniewski który pewno niedługo będzie jakieś zegarki kolekcjonował, a zaraz na początku wmówią ludziom, ze najlepszy podatek na świecie to podatek liniowy... ciekawe tylko, ze takiego podatku nie ma w krajach o najbardziej konkurencyjnych i najlepszych gospodarkach świata...za to tam gdzie jest pewno najwięcej jakichś szemranych interesów i milionerowi którzy chcą zostać zaakceptowani i muszą kluby piłkarskie w Europie kupować bo nikt nikt nie chce z nimi rozmawiac... no cóż naród wybrał a ja zacznę tez na wszelki wypadek jakiegoś kredytu mieszkaniowego szukać... a chciałem tylko jakiś czas tu pobyć... I jeszcze jedno mi przychodzi do głowy, tego to jestem pewien na 100%, następne wybory bardzo wzmocnia postkomunistów... chyba lepiej zacznę w pracy opowiadać, ze chce tu do emerytury pociągnąć... i zacznę przychodzić na 8 a nie na 9 bo mi kontraktu nie przedłożą, a jeszcze 2 godziny wcześniej było mi to obojętne... chociaz tu prace w miarę łatwo znaleźć... tyle dobrego
W Polsce pewnie niedługo ułatwienia dla pracodawców będą itp itd ... płace minimalną zniosą, osiedli ogrodzonych przybędzie... różnice sie powiększa, biednemu dodadzą 100 zł, bogatemu 10000, frustracja wzrośnie, szczególnie po jakimś czasie i wtedy to zaczną się wyjazdy elity z kraju (a elita to 90% pracownicy fizyczni na emigracji którzy ciężko zapierdzielają całymi dniami) wiec do Polski zaczną przyjeżdżać na masowa skale Chińczycy, Malaje itp itd - to akurat by mi sie podobało gdyby mieli zapewnione warunki pracy takie jak dla Polaków - ale, jak wspomniałem wcześniej pewno niedługo minimów nie będzie...Prawdziwa elita siedzi w Polsce i nie ma wykształcenia i umiejętności żeby wyjechać do pracy zagranice, nie pamiętam żeby lekarze tak ostro protestowali za czasów innej władzy, ale lekarze pewno liczą na darmowy majątek... na który złożyło sie kilka pokoleń Polaków. W jeszcze dalszej przyszłości obecni emigranci którzy wykonują najprostsze prace zauważą, ze ich dzieci nie są tak traktowane jak oni bo to normalne, ze dzieci będą chciały czegoś więcej niż stawianie domów gdy cały dzień pada deszcz a wtedy staną sie niechciana konkurencja dla kompletnie rozleniwionych już Norwegow którzy najchętniej tylko by zarządzali, marketingowali itp itd Wiec i do nauki norweskiego sie jeszcze przyłożę wezmę na przeczekanie - dzieci nie mam wiec na razie nie będę sie tym stresował, w sumie każdy z tych wyborów może odnieść jakąś korzyść - lekko rozczarowany człowiek tez, np. plany na przyszłość sie krystalizują. PiS to powinien chyba na serio pomyśleć o jakimś specjaliście od public relations czy jak to sie zwie.... pozdrawiam a zapomniałem zaczynam już teraz med vennlig hilsen


dobrze napisane, nie jestem zwolennikiem ani PO ani PIS,ale mimo wszystko ciesze sie z przegranej PIS,( dzięki tej sytuacji wykrystalizuje sie prawdziwie społeczny opór wobec liberalnego modelu panstwa - i nie mowie tu o żenującym pseudo-prospolecznym PISie, czy Lewicy tylko z nazwy:LIDzie) ciesze sie niezmiernie z klęski skrajnych liberałów z UPR. Co ciekawe; odpowiednik norweskiej partii rządzącej SV w Polsce tzn. PPP (Polska Partia Pracy) uzyskal niecały 1 % poparcia, nad czym ubolewam niesamowicie.
No jestem lekko rozczarowany wynikiem, ale nie jest tak źle... jednej rzeczy której nie moglem wybaczyć PiS to sojusz z LPR i Samoobrona... tyle dobrego zniknęli chciałem tu auto kupić, albo jakiś motor, ale po wyborach to chyba jednak auto z Polski ściągnę, jakoś nie wierze w to cale PO... Pan Donald Tusk to dla mnie taki nowy Kwaśniewski który pewno niedługo będzie jakieś zegarki kolekcjonował, a zaraz na początku wmówią ludziom, ze najlepszy podatek na świecie to podatek liniowy... ciekawe tylko, ze takiego podatku nie ma w krajach o najbardziej konkurencyjnych i najlepszych gospodarkach świata...za to tam gdzie jest pewno najwięcej jakichś szemranych interesów i milionerowi którzy chcą zostać zaakceptowani i muszą kluby piłkarskie w Europie kupować bo nikt nikt nie chce z nimi rozmawiac... no cóż naród wybrał a ja zacznę tez na wszelki wypadek jakiegoś kredytu mieszkaniowego szukać... a chciałem tylko jakiś czas tu pobyć... I jeszcze jedno mi przychodzi do głowy, tego to jestem pewien na 100%, następne wybory bardzo wzmocnia postkomunistów... chyba lepiej zacznę w pracy opowiadać, ze chce tu do emerytury pociągnąć... i zacznę przychodzić na 8 a nie na 9 bo mi kontraktu nie przedłożą, a jeszcze 2 godziny wcześniej było mi to obojętne... chociaz tu prace w miarę łatwo znaleźć... tyle dobrego
W Polsce pewnie niedługo ułatwienia dla pracodawców będą itp itd ... płace minimalną zniosą, osiedli ogrodzonych przybędzie... różnice sie powiększa, biednemu dodadzą 100 zł, bogatemu 10000, frustracja wzrośnie, szczególnie po jakimś czasie i wtedy to zaczną się wyjazdy elity z kraju (a elita to 90% pracownicy fizyczni na emigracji którzy ciężko zapierdzielają całymi dniami) wiec do Polski zaczną przyjeżdżać na masowa skale Chińczycy, Malaje itp itd - to akurat by mi sie podobało gdyby mieli zapewnione warunki pracy takie jak dla Polaków - ale, jak wspomniałem wcześniej pewno niedługo minimów nie będzie...Prawdziwa elita siedzi w Polsce i nie ma wykształcenia i umiejętności żeby wyjechać do pracy zagranice, nie pamiętam żeby lekarze tak ostro protestowali za czasów innej władzy, ale lekarze pewno liczą na darmowy majątek... na który złożyło sie kilka pokoleń Polaków. W jeszcze dalszej przyszłości obecni emigranci którzy wykonują najprostsze prace zauważą, ze ich dzieci nie są tak traktowane jak oni bo to normalne, ze dzieci będą chciały czegoś więcej niż stawianie domów gdy cały dzień pada deszcz a wtedy staną sie niechciana konkurencja dla kompletnie rozleniwionych już Norwegow którzy najchętniej tylko by zarządzali, marketingowali itp itd Wiec i do nauki norweskiego sie jeszcze przyłożę wezmę na przeczekanie - dzieci nie mam wiec na razie nie będę sie tym stresował, w sumie każdy z tych wyborów może odnieść jakąś korzyść - lekko rozczarowany człowiek tez, np. plany na przyszłość sie krystalizują. PiS to powinien chyba na serio pomyśleć o jakimś specjaliście od public relations czy jak to sie zwie.... pozdrawiam a zapomniałem zaczynam już teraz med vennlig hilsen
Kupienie domu w Norwegii, ani w jakimkolwiek innymi kraju gdzie popyt przewyzsza podaz, nie jest latwe. Szczegolnie w Oslo, oraz w innych miastach gdzie latwiej o prace, ludzie licytuja niebotyczne sumy.
My licytowalismy 2 razy, obydwie licytacje zakonczone nabyciem mieszkania/domu. Za pierwszym razem kupilismy male mieszkanie, tak na start, a po splaceniu kredytu sprzedalismy je i z wieksza kwota wplaty wlasnej kupilismy obecny dom. Od razu liczylismy sie z taka opcja, zakladajac ze uzbieranie wkladu na koncie bedzie trudniejsze, niz splata kredytu mieszkaniowego (bo koszt zakupu rosl z roku na rok, ale wartosc naszego mieszkania tez).
Wiecie juz z autopsji ze ludzie Was przelicytowuja, wiec moze powinniscie szukac czegos tanszego, tak aby wytrzymac lictytacje? Skoro was nie stac na dom w centrum, poszukajcie czegos w dzielnicy na peryferiach? W przypadku Oslo mniejsze mieszkanie to nie zawsze niejsza cena, niestety. Wiele rodzin wyprowadza sie z Oslo ze wzgledu na koszta i bezpieczenstwo, ponoszac niedogodnosci dojazdu do pracy.

Powozdenia w polowaniu na wlasne cztery-katy
jollyvonne
Do Misi - Nie do końca zgadzę się z tym, co napisałaś na temat kredytu mieszkaniowego. Domyślam się, że swoją opinię opierasz na podstawie zasad udzielania kredytów w jednym z banków.
Ja osobiście otrzymałam wraz z mężem kredyt finansowany przez bank w 100% bez większych problemów. Mam znajomych, którzy również zakupili mieszkanie na takich zasadach. Oczywiście jest konieczne, by oboje małżonkowie, którzy ubiegają się o przyznanie kredytu pracowali, ze wzgędu póżniejsze możliwości spłaty.

Pozdrawiam
A w jakim banku nie miałeś problemu z uzyskaniem kredytu mieszkaniowego, jeśli oczywiście wolno zapytać? Ja póki co przymierzam się do SpareBank-u? Czy to dobry wybór? Czas pokaże.
A w jakim banku nie miałeś problemu z uzyskaniem kredytu mieszkaniowego, jeśli oczywiście wolno zapytać? Ja póki co przymierzam się do SpareBank-u? Czy to dobry wybór? Czas pokaże.
Analitycy oceniają, że ograniczenie dostępu do kredytów hipotecznych wpłynie na zmniejszenie się w tym roku popytu na nieruchomości nawet o 30 proc. Większość nabywców poszukiwać będzie tanich mieszkań ze względu na możliwość zaciągnięcia kredytu z państwową dopłatą.

Kondycja rynku mieszkaniowego w znacznym stopniu zależała będzie od zachowania banków. Wzrost akcji kredytowej mogą spowodować, zapowiadane już, kolejne obniżki stóp procentowych. Znaczną część nabywców skłoni do zakupu możliwość zaciągnięcia pożyczki objętej programem „Rodzina na swoim”. Zainteresowanie tym kredytem potwierdza Teresa Witkowska, dyrektor Sprzedaży w RED Real Estate Development - Od początku roku odczuwamy znaczne ożywienie sprzedaży. Po zwiększeniu limitu ceny mieszkania dostępnego w kredycie z państwową dopłatą na 7142 zł za mkw. dla Warszawy, wszystkie mieszkania, które oferujemy na osiedlu Alpha w Ursusie znalazły się w jego zasięgu – przyznaje. Jest wielu chętnych do zakupu i sporo osób rezerwuje mieszkania. Powodem zainteresowania nabywców naszą inwestycją jest też z pewnością termin oddania mieszkań, we wrześniu br. Dziś niewiele osób zdecydowałaby się już na zakup lokalu, który będzie dostępny za dwa lata - komentuje.

Ceny poszukiwanych mieszkań

Z analizy redNet Consulting przeprowadzonej w ostatnim kwartale 2008 r. wynika, że najwięcej osób zainteresowanych kupnem nowego mieszkania w Warszawie jest w stanie zapłacić za metr kwadratowy 6–7 tys. zł, a ponad 20 proc. badanych przygotowanych jest na cenę 7–8 tys. zł za mkw. Mieszkania w cenie 8–9 tys. zł akceptuje 19 proc. potencjalnych kupujących, natomiast tylko co dziesiąty nabyłby lokal, w którym mkw. kosztowałby więcej niż 10 tys. zł.

Preferencje nabywców

Najważniejszą kwestią dla kupujących mieszkanie jest jego cena. Z raportu opracowanego pod koniec ur. przez firmę Nowy Adres i instytut Millward Brown SMG/KRC wynika też, że kolejnymi aspektami branymi pod uwagę przez nabywców są łatwy dojazd do pracy i podstawowa infrastruktura. Z zestawienia podaży i popytu firmy redNet Consulting wynika jednak, że na stołecznym rynku przeważają mieszkania droższe niż 8 tys. zł., a lokale w cenie do 7 tys. zł za mkw. stanowią tylko 13 proc. oferty. Czy inwestorzy dostosują w tym roku swoją ofertę do realnych możliwości klientów? Najprawdopodobniej tak się stanie, bo już w listopadzie ur. na konferencji zorganizowanej przez firmę Nowy Adres najwięksi polscy deweloperzy przyznali, że segment mieszkań popularnych został przez nich zaniedbany i właśnie w tym kierunku będzie szła ich działalność w roku bieżącym.
Mimo rosnących kosztów kredytów hipotecznych i wysokich cen mieszkań zainteresowanie pożyczkami na ich zakup nie słabnie.

Wolimy kupować mieszkania, niż je wynajmować mimo, że wynajem stał się teraz, w większości przypadków, tańszym rozwiązaniem. Z analiz Expandera za IV kw. 2007 r. wynika, że we wszystkich dużych miastach, poza Katowicami, miesięczny koszt najmu mieszkania był niższy niż rata kredytu na jego zakup zaciągniętego we frankach szwajcarskich na okres 30 lat. Tylko w wypadku jeśli umowa kredytowa zostałaby podpisana na 45 lat, miesięczna rata byłaby niższa niż opłata za wynajem. Jednak o taki kredyt mogą strać się tylko osoby do 30 roku życia.

Czego szukają młodzi?

Minimalna cena metra kwadratowego mieszkań w stolicy na poziomie 6,5 tys. zł nie odstrasza młodych ludzi. Z analizy ofert Polanowscy Nieruchomości wynika, że młodzi, poszukują tu mieszkań, których cena nie przekracza 280-330 tys. zł. Za tą sumę mogą kupić kawalerkę typu studio lub mieszkanie dwupokojowe położone w dzielnicach odleglejszych od centrum, gdzie cena za metr kwadratowy jest niższa.

Potwierdza to Bożena Wygonowska, Pełnomocnik RED Real Estate Development – Osoby chcące kupić swoje pierwsze mieszkanie poszukują zwykle niewielkich lokali w przystępnych cenach. Jeśli zdecydują się na lokalizację poza centrum, za kwotę jaką dysponują, mogą kupić mieszkanie o znacznie większej powierzchni. Często naszymi klientami są osoby, które wybierają takie właśnie rozwiązanie. Na budowanym przez nas osiedlu Alpha, położonym w Ursusie (200 m. od Alei Jerozolimskich), można kupić mieszkanie 2 pokojowe (42m2) już od 330 tys. zł brutto, a 3 pokojowe (58 m2) od 430 tys. zł brutto.

Jaką mamy zdolność kredytową?

Kilkukrotny wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych spowodował spadek zdolności kredytowej kupujących mieszkania. W raporcie za II kw. 2008 r. Expander i Szybko.pl podają, ile banki pożyczyłyby 4-osobowej rodzinie o łącznych dochodach 3500 zł netto, kredytując nieruchomość w całości, na okres 30 lat. Maksymalna kwota kredytu w złotych jakiego udzieliłyby banki w tym przypadku w czerwcu 2008 wyniosłaby od 195 tys. (Bank BPS) do 351 tys. (Kredyt Bank).

Z wyników Ogólnopolskiego Badania Zdolności Kredytowej przeprowadzonego przez Ekspandera w listopadzie ubiegłego roku w największych miastach w kraju wynika, że średnia wartość zdolności kredytowej ankietowanych wyniosła 414 tys. zł. Jest to suma, która wystarcza na zakupu 2-pokojowego mieszkania w Warszawie, Krakowie lub Wrocławiu. W Poznani i Gdańsku za tą sumę można kupić mieszkanie 3-pokojowe, a w Katowicach nawet 4-pokojowe. Badanie wykazało, że przeciętna polska rodzina dysponuje wkładem własnym na poziomie 55 tys. zł. Oznacza to, że kupowane na kredyt mieszanie może kosztować 470 tys. zł.

Gold Finanace podaje, że w ubiegłym roku na mieszkania pożyczyliśmy od banków ponad 56 mld zł. Kredyty hipoteczne zaciągnęło ok. 311 tysięcy kredytobiorców. Średnia wartość pojedynczego zobowiązania kredytowego wyniosła ok. 200-250 tys. zł., co oznacza, że jest to o prawie 30 proc. więcej niż rok wcześniej.

Pomimo tego, że coraz więcej musimy pożyczyć na własne lokum, kredyt to przeważnie jedyny sposób na jego zakup. Obecnie, mimo ponad 2 milionowego zapotrzebowania na mieszkania w naszym kraju, tempo ich sprzedaży nieco spadło. Należałoby się zatem spodziewać także i spadku zainteresowania kredytami hipotecznymi. Jednak, jak podaje Dziennik w artykule z 30 lipca br. pt.: „Wraca moda na kredyty”, w czerwcu łączna wartość udzielonych kredytów wyniosła ponad 5 mld zł. Jest to niemal tyle samo, ile w najbardziej rekordowych miesiącach boomu mieszkaniowego w 2007 i 2006 r.
Witam dostalem symulacje na moj kredyt od doradcy i nie wiem co mam poczac powiedzial ze dostaniemy kredyt z naszymi zarobkami tylko od polbanku bo potrzebujemy 270000 nie wiem co o tym kredycie myslec i mam taka prosbe aby ktos z szanownych moderatorow skomentowal wszystkie te skroty na tym wydruku co za tym wszystkim sie kryje








Podsumowanie spotkania w sprawie Kredytu Domowego


Data sporządzenia informacji: 2008-04-28

Cel kredytu Kredyt na cel mieszkaniowy

Kwota kredytu 270 000 zł LTV 100,00%
Wartość nieruchomości 270 000 zł
Wstępnie oszacowana
maksymalna zdolność kredytowa: kredyt w PLN: 237 087 zł
kredyt w CHF: 301 675 zł
Okres kredytowania w miesiącach Wnioskowany 360
Maksymalny możliwy 480

Oprocentowanie


WIBOR/LIBOR marża Oprocentowanie
w skali roku
Oprocentowanie Kredyt Domowy WIBOR 3M+marża 6,32% 1,50% 7,82%
LIBOR 3M+marża 2,84% 4,34%
Kredyt Domowy
z poduszką finansową PLN Wysokość
raty 2 032,22 zł
CHF 1 483,32 zł

Kredyt Domowy

PLN 1 947,39 zł
CHF 1 407,36 zł













Opłaty i prowizje


Kredyt Domowy Kredyt Domowy
z poduszką finansową Kredyt Domowy
i Kredyt Domowy z poduszką finansową, przeznaczone
na spłatę kredytu mieszkaniowego w innym banku
Opłata za rozpatrzenie wniosku 0 0 0
Opłata za wycenę nieruchomości zlecaną przez Bank 0 0 0
Prowizja od zmiany waluty 0 0 0
Prowizja od udzielenia kredytu 0.90 % min. 500,00 zł - promocja ważna do 31.07.2008 0 0
Prowizja od wcześniejszej spłaty kredytu 1,0% kwoty wcześniejszej spłaty (min. 200 PLN) 1,0% kwoty wcześniejszej spłaty (min. 200 PLN) 1,0% kwoty wcześniejszej spłaty (min. 200 PLN)
Opłata za kontrolę inwestycji
(dotyczy kredytów udzielanych w transzach) 100 PLN 100 PLN -
Opłata za aneks do umowy 50 PLN 50 PLN 50 PLN
Opłata za czynności dokonywane na zlecenie
Kredytobiorcy (np. opinie, zaświadczenia) 50 PLN 50 PLN 50 PLN

Powyższe obliczenia mają charakter wyłącznie orientacyjny.
Informacje te nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego.
W świetle rosnących cen nieruchomości w Polsce i zarazem wzrostu zamożności społeczeństwa, rośnie zainteresowanie zakupem nieruchomości za granicą. Mówi się o inwestycjach w Rumunii i Bułgarii, gdzie można kupić przykładowo apartament nad morzem w podobnej cenie jak nad Bałtykiem. Problem pojawia się w momencie konieczności skredytowania zakupu. Aktualnie żaden bank w Polsce nie zabezpieczy się na takiej nieruchomości, nawet jeśli jest położona na terenie Unii Europejskiej. Wynika to z potencjalnych trudności w wypadku ewentualnej windykacji, gdyż postępowanie z tym związane odbywałoby się w kraju, gdzie położone jest zabezpieczenie. Dodatkowo, w wypadku trudności finansowych, można oczekiwać, że takie zobowiązanie jako pierwsze nie będzie spłacane, ponieważ strata tej nieruchomości będzie znacznie mniej bolesna w porównaniu do mieszkania lub domu stanowiącego miejsce zamieszkania. Te ograniczenia nie są specyfiką jedynie polskiego rynku kredytów. Cudzoziemcy kupujący nieruchomości w Polsce – w dużej mierze obywatele Irlandii i Wielkiej Brytanii – korzystają z kredytów na ich zakup u nas, mimo że jest to uciążliwe ze względu konieczność ustanawiania pełnomocnika lub korespondencyjny obieg dokumentów. W sytuacji zaciągania kredytu w kraju rodzimym – o ile bank wyda pozytywną decyzję – konieczne jest przedstawienie jako zabezpieczenia nieruchomości w tym państwie. Podobnie wygląda sytuacja w Polsce. W części banków można uzyskać odstępstwem kredyt mieszkaniowy na zakup nieruchomości położonej poza granicami, w standardzie taką ofertę od dawna posiada BZ WBK, jednak zabezpieczeniem takiego kredytu jest zawsze posiadana już nieruchomość w Polsce. Nawet w wypadku zakwalifikowania takiego zakupu jako celu mieszkaniowego, trzeba pamiętać, że ze względu na ryzyko transakcji, bank może poprosić o wkład własny. Część banków dla takich klientów zaproponuje wyżej oprocentowaną pożyczkę hipoteczną.

Aleksandra Łukasiewcz, dyrektor ds. produktów bankowych w Open Finance
Dodatkowe koszty związane z zaciągnięciem kredytu mieszkaniowego mogą się wiązać z wycenami nieruchomości. Zdarza się, że wycena nie jest potrzebna, bowiem średnią cenę mieszkania mogą wyliczyć analitycy bankowi na podstawie wcześniej uzyskanych informacji. Najczęściej wycenę stosuje się w przypadku wysokich kredytów i nietypowych nieruchomości. Część banków finansuje ją z własnej kieszeni, inne przerzucają koszty na kredytobiorcę.
Pragniemy Państwa przeprosić za to ,iż nasz serwis tak długo był niedostępny w sieci. Wystąpiła bardzo poważna awaria dwóch dysków w serwerze. Cały czas pracowaliśmy nad przywróceniem poprawnego funkcjonowania strony i serwera. Niestety nie udało się nam odzyskać całej bazy ogłoszeń. Osoby które w trakcie tej awarii straciły swoje oferty prosimy o ponowne dodanie ich do bazy. Natomiast osoby, które wykupiły wyróżnienie na stronie głównej, dodatkowe zdjęcia lub zwiększony limit ofert prosimy o kontakt poprzez formularz kontaktowy. Obecnie strona działa poprawnie. Odnośnie forum, katalogu i kredytu mieszkaniowego ciągle pracujemy nad przywróceniem poprawnego działania. Będziemy Państwa informować na bieżąco.

Dołożyliśmy wszystkich starań aby taka sytuacja więcej nie miała miejsca.

Za wszystkie niedogodności przepraszamy.

Redakcja mieszkaniowy.com
Kredytowej biurokracji można uniknąć, z reguły jednak trochę to kosztuje. Są banki, które udzielą kredytu w ramach "uproszczonej procedury", a więc na przykład bez dokładnej analizy wysokości i źródła dochodów. Dla części kredytobiorców jest to tylko kwestia wygody i oszczędności czasu, dla innych jedyna szansa na kredyt. Sprawdziliśmy, co oferują banki.

Lukas Bank - klient, któremu pensja z tytułu umowy o pracę wpływa na konto w tym banku, nie musi przedstawiać zaświadczenia o zatrudnieniu. Parametry kredytu pozostają bez zmian.

Millennium - nie trzeba dokumentować wysokości dochodów, jeśli kredyt jest zabezpieczony płynnymi aktywami klienta (np. oszczędności w funduszach inwestycyjnych). Kredyt na oświadczenie jest dostępny dla przedsiębiorców rozliczających się według karty podatkowej lub ryczałtu oraz dla rolników - w tych przypadkach maksymalna kwota kredytu to 50 proc. wartości nieruchomości. Bank nie podwyższa oprocentowania.

mBank - na oświadczenie o dochodach można dostać kredyt do wysokości połowy wartości nieruchomości, lecz nie wyższy niż 500 tys. zł. Bank nie podnosi oprocentowania. Bank weryfikuje sam fakt zatrudnienia.

Santander Consumer Bank - na oświadczenie o dochodach można uzyskać kredyt do 70 proc. wartości nieruchomości i nie więcej niż 300 tys. zł w złotych oraz równowartość 150 tys. zł we frankach szwajcarskich. Przy spłacie kredytu w innym banku kredytem w złotych nie ma ograniczeń co do kwoty. Bank weryfikuje fakt zatrudnienia.

Fortis Bank - kredyt bez dokumentowania dochodów mogą otrzymać przedstawiciele wybranych zawodów (prawnicy, lekarze, architekci, biegli rewidenci) oraz osoby publiczne. Maksymalna relacja kredytu do wartości nieruchomości to 75 proc., nie ma ograniczeń co do kwoty. Oprocentowanie jest podwyższane średnio o 1 pkt proc.

BPH - bank może przyjąć oświadczenie o dochodach, jeśli klient ma rachunek w BPH od przynajmniej 12 miesięcy i wpłaca nie niego swoją pensję. Parametry kredytu są standardowe.

Dom - oferuje Refinansowanie Plus - kredyt na spłatę dotychczasowych zobowiązań, jeśli jednym z nich jest kredyt mieszkaniowy spłacany przynajmniej od dziewięciu miesięcy. Bank nie weryfikuje faktu zatrudnienia. Oprocentowanie jest takie jak w ofercie standardowej. Na przykład dla kredytu w wysokości 200 tys. zł zabezpieczonego na nieruchomości wartej 400 tys. zł 6,83 proc. Może być wyższe, jeśli refinansujemy kredyty konsumpcyjne.

GE Money Bank - kredyt bez dokumentowania dochodów skierowany jest do klientów wykonujących zawody zaufania publicznego, prowadzących działalność gospodarczą (lista zawodów podobna jak w przypadku Fortis Banku). Maksymalna relacja kredytu do wartości nieruchomości to 60 proc. Oprocentowanie jest podwyższane - np. dla kredytu 200 tys. zł zabezpieczonego na nieruchomości wartej 400 tys. zł wynosi 7,2 proc. wobec 5,2 proc. w ofercie standardowej. Bank nie weryfikuje faktu prowadzenia działalności gospodarczej przez klientów (może to robić w indywidualnych sytuacjach).

Polbank - kredyt bez badania wysokości i źródła dochodów można dostać na spłatę kredytu mieszkaniowego w innym banku. Oprocentowanie jest podwyższone, np. dla kredytu w kwocie 200 tys. zł zabezpieczonego na nieruchomości wartej 400 tys. zł wyniesie 5,45 proc. wobec 5,35 proc. w procedurze standardowej. Warto dodać, że bank ma specjalne, niższe stawki oprocentowania dla kredytów refinansowych (na spłatę zadłużenia w innym banku). Większość banków nalicza takie samo oprocentowanie niezależnie od tego, czy kredyt jest na zakup mieszkania, czy na spłatę starego zadłużenia.
witam czy moze ktos ma dobrego doradce w udzielaniu kredytu mieszkaniowego
witam czy moze ktos ma dobrego doradce w udzielaniu kredytu mieszkaniowego

zreszta osoby ktore wjechaly po 1 grudnia nie maja prawa dostac kredytu a tym bardzeij mieszkaniowego wiec raczej nie bylo by problemu z tym kto bedzie placil ich kredyty.
Tyczy się ludzi które wylaciały na islandie po 1 grudnia ?
zreszta osoby ktore wjechaly po 1 grudnia nie maja prawa dostac kredytu a tym bardzeij mieszkaniowego wiec raczej nie bylo by problemu z tym kto bedzie placil ich kredyty.
Witaj. Chyba ja wniosę trochę optymizmu , kolega własnie dostał kredyt (rok czasu na islandii) zero % swojego wkładu. Na potrzebne 20% kredyt na 10lat konsumpcyjny (jak na samochód) + 80% na kredyt mieszkaniowy. Koszt zakupu 8500000 ISK. Oba kredyty w KB. Odnośnie żyrantów nie wiem za wiele ale się dowiem i napiszę co i jak.

Tak więc z 50% swoim wkładem nie wierzę byś miała problemu z dostaniem kredytu mieszkaniowego na resztę. Kwesta tylko pozolenia pobytu (o ile jest potrzebna) pozostaje do ustalenia.

Pozdr owka
Witaj. Chyba ja wniosę trochę optymizmu , kolega własnie dostał kredyt (rok czasu na islandii) zero % swojego wkładu. Na potrzebne 20% kredyt na 10lat konsumpcyjny (jak na samochód) + 80% na kredyt mieszkaniowy. Koszt zakupu 8500000 ISK. Oba kredyty w KB. Odnośnie żyrantów nie wiem za wiele ale się dowiem i napiszę co i jak.

Tak więc z 50% swoim wkładem nie wierzę byś miała problemu z dostaniem kredytu mieszkaniowego na resztę. Kwesta tylko pozolenia pobytu (o ile jest potrzebna) pozostaje do ustalenia.

Pozdr owka

Czy w przypadku posiadania kredytu mieszkaniowego wraz z malzonkiem, nalezy uwaglednic w tabeli w rubryce : spłata innych zobowiazan, rate w całości czy moze połowe raty ???

Witam
Należy wskazać spłatę kredytu w tabeli kosztów i przychodów w średniomiesięcznym ujęciu w pozycji "spłata innych zobowiązań". Należy też uwzględnić całą ratę.
Czy w przypadku posiadania kredytu mieszkaniowego wraz z malzonkiem, nalezy uwaglednic w tabeli w rubryce : spłata innych zobowiazan, rate w całości czy moze połowe raty ???
Drogi Warszawiaku,

Sam fakt posiadania kredytu mieszkaniowego/zadłużenia nie wpływa ujemnie na ocenę wniosku. Jezeli wnioskodawca wykaże we wniosku, że posiada środki na pokrycie kosztów generowanych przez działalność gospodarczą w początkowym jej okresie, to jego zobowiązania kredytowe nie wpłyną ujemnie na ocenę planowanego przez niego przedsięwzięcia. Odnosząc się do pytania, czy fakt zadłużenia należy wykazać we wniosku, odradzam podawanie we wniosku informacji niezgodnych z prawdą.

Jeżeli natomiast chodzi o doświadczenie i dokumenty potwierdzające przygotowanie do prowadzenia działalności gospodarczej informuję, że nie tylko doświadczenie stricte zawodowe może byc uznane i jest punktowane jako przygotowanie do samozatrudnienia. Są to także realizowane zainteresowania, pomoc przy prowadzeniu tego typu działalności gospodarczej itp. poparte choćby oświadczeniem osoby fizycznej czy prawnej potwierdzające stan rzeczy. Należy także w tej sytuacji napisać we wniosku, dlaczego wybiera Pan taki a nie inny rodzaj działalności gospodarczej.
czy ma ktoś może doświadczenia przy braniu kredytu mieszkaniowego w Polsce, a zatrudnieniu w UK? jakie banki oferują takie kredyty? jakie formalności trzeba spełnic?
W serwisu dostępne są następujące produkty finansowe:

Kredyty hipoteczne - przeznaczone na zakup, budowę lub remont nieruchomości.

Kredyty refinansowe - przeznaczone na zmianę banku finansującego zakup nieruchomości, czyli na zamianę jednego kredytu mieszkaniowego na inny, tańszy.

Pożyczki hipoteczne - pozwalają uzyskać środki finansowe na dowolny cel (nie mieszkaniowy). Udzielane pod zastaw hipoteki lub spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu.

Kredyty gotówkowe - kredyty w kwocie od 500 do 50 000 zł z przeznaczeniem na dowolny cel. Nie wymagają zastawu na nieruchomości. Wartość kredytu zazwyczaj zależna jest od wysokości dochodów kredytobiorcy.
W serwie dostępne są następujące produkty finansowe:

Kredyty hipoteczne - przeznaczone na zakup, budowę lub remont nieruchomości.

Kredyty refinansowe - przeznaczone na zmianę banku finansującego zakup nieruchomości, czyli na zamianę jednego kredytu mieszkaniowego na inny, tańszy.

Pożyczki hipoteczne - pozwalają uzyskać środki finansowe na dowolny cel (nie mieszkaniowy). Udzielane pod zastaw hipoteki lub spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu.

Kredyty gotówkowe - kredyty w kwocie od 500 do 50 000 zł z przeznaczeniem na dowolny cel. Nie wymagają zastawu na nieruchomości. Wartość kredytu zazwyczaj zależna jest od wysokości dochodów kredytobiorcy.
W serwisu dostępne są następujące produkty finansowe:

Kredyty hipoteczne - przeznaczone na zakup, budowę lub remont nieruchomości.

Kredyty refinansowe - przeznaczone na zmianę banku finansującego zakup nieruchomości, czyli na zamianę jednego kredytu mieszkaniowego na inny, tańszy.

Pożyczki hipoteczne - pozwalają uzyskać środki finansowe na dowolny cel (nie mieszkaniowy). Udzielane pod zastaw hipoteki lub spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu.

Kredyty gotówkowe - kredyty w kwocie od 500 do 50 000 zł z przeznaczeniem na dowolny cel. Nie wymagają zastawu na nieruchomości. Wartość kredytu zazwyczaj zależna jest od wysokości dochodów kredytobiorcy.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom