Jeden z cytatow:
Ale uważam,że ten kryzys to coś głębszego niż wielki kryzys z lat
1929-1933.
Moim zdaniem najważniejszym elementem będzie marazm inwestycyjny-
brak wiary w zarobek na inwestycjach.Żyć niby będzie trzeba ale
wszyscy będą czekać na "lepsze czasy".
Poza tym ludzie pójdą po rozum do głowy i zrozumieją,że życie na
kredyt /kredyty/ to nie jest właściwy wybór.Śruba z łatwymi
kredytami powinna zostać przykręcona,znacznie spadną ceny
samochodów,mieszkań,RTV,AGD itp.wzrosną ceny jedzenia.Nie może być
tak,że koszt produkcji powiedzmy średniej klasy Renault wynosi
niecałe 8tys a sprzedawane jest za 60,przy czym po drodze 199
pośredników /dział marketingu,prezesi,dział sprzedaży/ zarabia na
tym.Nie moze być tak,że gro pieniędzy przynoszą matactwa na rynkach
finansowych,gdzie jako tako nie kupuje się towarów tylko..pieniadze
pod wieloma postaciami.Jeśli okaże się,że zaczniemy płacić za
wyprodukowany towar,nie fikcyjne,zwielokrotnione do granic absurdu
pośrednictwo to stopniowo wszystko wróci do równowagi.
Co Wy na to...?
wg mnie koles ma racje za wiekszosc towarow placimy min 50% za duzo
Jeden z cytatow:
Ale uważam,że ten kryzys to coś głębszego niż wielki kryzys z lat
1929-1933.
Moim zdaniem najważniejszym elementem będzie marazm inwestycyjny-
brak wiary w zarobek na inwestycjach.Żyć niby będzie trzeba ale
wszyscy będą czekać na "lepsze czasy".
Poza tym ludzie pójdą po rozum do głowy i zrozumieją,że życie na
kredyt /kredyty/ to nie jest właściwy wybór.Śruba z łatwymi
kredytami powinna zostać przykręcona,znacznie spadną ceny
samochodów,mieszkań,RTV,AGD itp.wzrosną ceny jedzenia.Nie może być
tak,że koszt produkcji powiedzmy średniej klasy Renault wynosi
niecałe 8tys a sprzedawane jest za 60,przy czym po drodze 199
pośredników /dział marketingu,prezesi,dział sprzedaży/ zarabia na
tym.Nie moze być tak,że gro pieniędzy przynoszą matactwa na rynkach
finansowych,gdzie jako tako nie kupuje się towarów tylko..pieniadze
pod wieloma postaciami.Jeśli okaże się,że zaczniemy płacić za
wyprodukowany towar,nie fikcyjne,zwielokrotnione do granic absurdu
pośrednictwo to stopniowo wszystko wróci do równowagi.
Co Wy na to...?
wg mnie koles ma racje za wiekszosc towarow placimy min 50% za duzo Kilka ostatnich sesji to prawdziwy raj dla traderów. Piątkowa walka o dołek rozpoczęła serię niesamowitej zmienności jak na nasz rynek. Nerwy skutecznie powstrzymują widełki które prawie na każdej sesji zaliczamy. U nas ujawniła się kolejna ofiara opcji walutowych Famur a PB straszy kolejnym trupem który wyleci z szafy czyli CIRS. Instrumenty te pozwalały zamienić kredyty złotowe na kredyty denominowane w yenach, jednak w opinii KNF jak i mojej prywatnej panika jest zdecydowanie niepotrzebna bo dotyczy naprawdę niewielkiej liczby przedsiębiorstw. Wysyp danych kwartalnych w Stanach narazie daje nadzieję dla byków mimo cały czas fatalnch danych makro, jednak górę bierze opinia, iż słabe dane mamy w cenach a dobre wyniki za I kw mogą tylko zaskoczyć. Usa zaliczyła wczoraj udaną sesję i możemy sie spodziewać podobnej u nas, jednak kto wie, może jeden kiepski raport z kluczowe amerykańskiej spółki diametralnie odmieni nastroje, tak więc BEWARE
Środa, 28 stycznia 2009
CzasLokalizacjaRaportOkresPrognozaPoprzednia
.Niemcy Inflacja CPI - wst.styczeń-0,2% m/m 1,2% r/r 0,3% m/m 1,1% r/r
.NiemcyInflacja HICP - wst. styczeń-0,1% m/m 1,2% r/r 0,4% m/m 1,1% r/r
08:00 NiemcyIndeks zaufania konsumentówluty1,9 pkt.2,1 pkt.
08:45 FrancjaIndeks zaufania konsumentów styczeń-45 pkt.-44 pkt.
11:30 Szwajcaria Indeks wskaźników wyprzedzających instytutu KOFstyczeń-0,55 pkt.-0,39 pkt.
13:00 USA Wnioski o kredyt hipoteczny tydzień .-9,8%
16:30 USA Zmiana zapasów benzyny tydzień .6,5 mln
16:30 USA Zmiana zapasów destylatów tydzień.0,8 mln
16:30 USA Zmiana zapasów ropy tydzień.6,1 mln
20:15 USA Decyzja FED ws. stóp procentowych.0,0-0,25%0,0-0,25%
21:00Nowa Zelandia Decyzja RBNZ ws. stóp procentowych.4% 5% „Zaciąganie kredytów w CHF przez Polaków to szaleństwo!!!! Jestem pewien, że prawie wszyscy kredytobiorcy frankowi już to zrozumieli i przy pierwszym umocnieniu złotego będą chcieli przewalutować swoje kredyty na PLN (kilka takich postów już czytałem). Druga strona też o tym wie (założę się, że 90 % telefonów na infolinie banków dotyczy przewalutowania), dlatego kurs franka nie może już NIGDY wrócić poniżej 2,50/2,60 zł. I jestem przekonany, że nie wróci. NIGDY. “
No niestety nie zgodze sie. Wahadlo wychyliło sie w druga strone to i opinie poszly w druga.
Na moim przykładzie mogę napisac, ze w grudniu miałem oprocentowanie 4.47% w CHF, w styczniu mam 2.26% w CHF, dzieki temu moja rata spadla od grudnia i to znacznie, mimo osłabienia się zlotowki.
Teraz się zastanawiam komu zalezy na tym aby odstraszac polakow od kredytow walutowych, Jacek Maliszewski na swoim blogu postawil śmiała teze, ze jak brac teraz kredyt to tylko w EURO. Dzieki slabami PLN, który wraz ze zblizaniem się do momentu wejścia Polski do strefy euro, powinien się umocnic ponownie nasz kredyt spadnie. Banki mysle ze sa przeświadczone o tym iż w dlugim terminie PLN ponownie się umocni, wiec zniechęcają wszystkich na prawo i lewo do kredytow walutowych.
macHanys witam
skippy - zdolności plastyczne które posiadłeś i pokazujesz nam to tak jak być architektem
i zaprojektować budynek o idealnych proporcjach, domyślam się że Twoje krzywe
to nie naginanie linii prostej tylko właściwe rozpisane równanie matematyczne
- gratuluję -
natura wielokrotnie używa tych proporcji, które w końcu ogarnął umysł a ręka Fibonacceigo opisała - teraz Tobie się to udaje
a pisząc zrozumiale albo coś jest ładne i nam się podoba albo nie
- choć czy coś jest ładne dlatego że jest ładne czy dlatego że się nam podoba .....
dobra dość, za bardzo splątałem
1. moje krzywe są naciąganymi prostymi
2. pokazują imo ważną rzecz:
zielona - wolno rosło a na konie przyspieszyło
czerwona - szybko spada ale hamować będzie długo
3. pokazują to elipsy
nie ukrywam że to dosyć swobodna i "radosna" analiza techniczna
ale skoro mam się trzymać tego co mi się podoba i jest ładne
czyli nie kuje w oko/oczy to te proporcje imo są takie jak na załączonych rysunkach
4. zatem dołek bessy najwcześniej we wrześniu 2009
5. a początek ruchu w górę czyli kolejnej hossy to 2011 - 2012 - imo powolnego ruch
6. a dlaczego:
banki - podobno wejście do strefy euro im nie posłuży
banki - lokaty proponują na poziomie 6-8 % a zaraz stopa procentowa NBP
będzie na poziomie 3 - 3,5 %
banki - ciekawa sytuacja jest w stanach (było dziś takie info na stooqu, którego
później nie mogłem znaleźć) - indeks nowo podpisanych kredytów hipotecznych
- (minus) 7 %
oj.....
zatem mamy sytuację następującą
nieruchomości staniały w usa o 20 %
stopa % to o ile się nie mylę 1 %
zatem nic tylko kupować na kredyt nieruchomości
a tu d.pa
nie ma chętnych
dlaczego ?
bo nie ma kasy, gotówki, żywej gotówki ..... ona się tylko liczy
a nie szósta karta kredytowa
zatem padaka
dlatego spadki na giełdach są tak gwałtowne i głębokie od szczytu
a co to wróży
że nie ma takiej siły nie będzie hossy jutro czy pojutrze
duży obrót to dowód, że ktoś kto potrzebuje szmalu
wychodzi z akcji za wszelką cenę
czas na zakupy jeszcze będzie
skoki cen muszą się uspokoić
wolumen musi się wyciszyć
na to potrzeba czasu 2010 2011 2012
a co u nas
napiszę o budowlance bo na tym się "znam"
deweloperka - padaka
za chwilę 2-3 staną prawie wszystkie mieszkaniówki będące w budowie
inwestorzy nie mają kasy, kredyty zaraz się skończą, żaden nie brał
kredytu na całość inwestycji licząc że ze sprzedaży mieszkań sfinansują
inwestycję do końca
a tu rabaty, obniżki, kuchnia z HTH w cenie, jeden nawet daje auto
a sprzedaż ani drgnie
1 mieszkanie na miesiąc na inwestycji około 300 mieszkań
katastrofa
i który generalny wykonawca weźmie na siebie to ryzyko - żaden
cała nadzieja w przetargach publicznych
pytanie ile ich będzie skoro nie będzie ich z czego finansować
firmy przecież będą płacić mniejsze podatki
ech ....
zatem wykresy
czyli moje widzenie "rzeczywistości"
prawda że ładne ....
a kolejność... jak zwykle...
pozdrawiam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpiotrrucki.htw.pl
|
|