Od kilku dni mam wątpliwości czy pod koniec października można tam zorganizować " wyprawę".

Pod koniec października może być przepięknie a może być tak oblodzony, że będzie wyglądał jak Szklana Góra. Ale do wejścia jest dla każdego - ja tam wprowadziłem mojego krewnego z USA - był w garniturku, koszuli i krawacie (krawat zdjął w połowie drogi) oraz półbutach. Starałem się go odwieść od tego zamiaru ale był nieugięty. Wszedł, zszedł, nie zabił się, pokazuje zdjęcia znajomym. W sumie moja wina - na tarasie Kasprowego zapytał się czy tam jest trudno. Jako człowiek prawdomówny odpowiedziałem, że nie. No i było po sprawie - myślałem, że się zabije jak szurnął na ścieżce do Hali. Na koniec zjadł obiad w Murowańcu i powiedział, że w całych Stanach nie ma takiej drugiej restauracji. Nie próbowałem dochodzić czy aż tak fatalnej czy aż tak dobrej.