krwi utajonej
wojtekstoltny

Miałem podobny problem. Najpierw radze iść do lekarza rodzinnego na zrobienie krwi utajonej w kale. Oraz poproś o skierowanie do proktologa lub gastrologa [lepiej proktolog] nie jestem lekarzem jednak po objawach wnioskuje że są to guzki krwawnicze [krwawiące] hemoroidy wewnętrzne. Idź do lekarza. Dużo pij oraz jedz warzywa i owoców pomiędzy posiłkami na rozluźnienie kału.
Moi drodzy 2 lekarzy twierdzi że mam zespół jelita drażliwego.Poza zwykłym badaniem w gabinecie wyknałem USG brzucha, morfologię, badanie moczu, OB, badanie kału na obecność krwi utajonej, pasożytów.W wynikach żadnego z nich nie odnaleziono niczego niepokojącego jednak zastanawiam się czy sam dla własnego spokoju nie powinienem wykonać jeszcze jakiegoś specjalistycznego badania.Boję się, że bez tego można coś ważnego przeoczyć.Mam 30 lat.Podpowiedzcie proszę jak postępować i co ewentualnie mogę jeszcze sprawdzić.Proszę o pomoc.
Dziękuje . Mam pytanie czy hemoroidy mogą być dziedziczne ? Moja mama je ma oraz posiadał je również mój dziadek ze strony mamy [ojciec mamy] . Oraz mam jeszcze jedno pytanie . Czy ujemny wynik krwi utajonej w kale daje 100% pewność że nie ma innych dolegliwości np raka jelita grubego ?
Dziękuję za odpowiedź
mam wyniki kału
krwi utajonej nie stwierdzono ale znaleziono jaja glisty ludzkiej, czy to jest przyczyna moich kłopotów, tracenia na wadze i rozwolnienia,
jak to leczyć i czy to coś poważnego po niedzieli idę do lekarza,
Test na obecność krwi utajonej w kale zrobiłem sam i wyszedł na szczęście ujemny.W sumie nie jest to test stu procentowy ale i tak bardzo cieszy.Jutro mam badania krwi jak bede miał wyniki to podam.
Jutro z rana ide kupić test na obecność krwi utajonej ,bo i tak pewnie nie zasne.
na poczatek proponuje badanie kalu na obecnosc krwi utajonej, bez badan trudno powiedziec co to jest. Badanie bez skierowania 15PLN
od trzech tygodni mój niespełna roczny synek oddaje luźniejsze stolce niż zwykle, zawierające mnóstwo czarnych kropeczek drobniejszych od ziarenek maku, których właściwością jest, że kupkę z ich zawartością ciężej zmyć ze skóry dziecka (ponieważ lgną do niej). badania na zawartość pasożytów oraz krwi utajonej dały wyniki negatywne. ponadto u mojego syna podejrzewano alergię pokarmową na białko (na podstawie wyników badania krwi) więc od 3. miesiąca życia jest na diecie. w czasie, gdy pojawiły się wymienione przeze mnie zmiany w stolcu, nie wprowadzałam do diety dziecka żadnych nowych produktów i niczego nie zmieniałam. nasz pediatra twierdzi, że być może dziecko 'doalergizowało się' na któryś ze składników dotychczasowej, skromnej diety na skutek jakiejś dawno przebytej, hipotetycznej infekcji jelit. Jednak nie zauważyłam, żeby kał zmieniał się w zależności od spożytych produktów - wciąż jest papkowaty, bardziej pachnący i zawiera kropki.

Proszę o pomoc specjalisty, ponieważ niepokoją mnie te objawy, a od naszego pediatry nie mogę otrzymać żadnej jasnej diagnozy ani sugestii postępowania.
Katarzyna
No właśnie lekarz stwierdził tak po prostu IBS,w sumie to kał na obecność krwi utajonej robiłam,ale dawno.Badania krwi mam ok. Jestem typem nerwicowca i nie chce lecieć z kolejną dolegliwością kolejny raz do lekarza,zwłaszcza,że ostatnio byłam i robiłam sobie gastroskopie.Ja ogólnie to nie mam często takich dolegliwości jeśli chodzi o jelita,praktycznie nigdy,tylko,że teraz miałam trochę większego stresu i zaczęłam odczuwać je bardziej...ale może faktycznie powinnam sobie zrobić jeszcze jakieś badania....już sama nie wiem...
z ALAT-em lekarz miał rację natomiast co do krwi utajonej w stolcu się nie zgodzę że jest tu powodem zespół jelita drażliwego gdyż w tej chorobie jednym z objawów alarmowych wskazującym na chorobę organiczną jest właśnie krew utajona w stolcu
ile pan ma lat?
Witaj!
Przede wszystkim, rozejrzyj się za innym dobrym wetem. Na Forum są bokseromaniacy z Warszawy, więc pewnie kogoś mądrego polecą.
Pierwsze, co przychodzi do głowy, to pasożyty. Wbrew pozorom, to wciąż jest problem i sporo psów cierpi z powodu robaczyc i innych chorób pasożytniczych. Czy pieska odrobaczasz regularnie? Może też warto zrobić badania kału, aby sprawdzić obecność pasożytów i krwi utajonej?
Mat miewał okresy "niejadkowatości", ale bez żadnych dodatkowych objawów. No i potem nadrabiał wyraźnie, a ostatnio to już w ogóle problemów nie ma. Kiedy byłam na etapie psich "kaprysów", nasza wetka powiedziała mi, że niekiedy psy mają zwykłą nadkwaśność i to im odbiera apetyt. Powiedziała, że w takim przypadku dać należy wieczorem ranigast i powinno pomóc - rano powinien pies jeść jak złoto.
Niemniej jednak spróbuj z innym wetem, bo podając niewłaściwe leki bardziej zaszkodzisz niż pomożesz.
Piszesz jeszcze o jogurtach "probiotycznych". Owszem, niezłe, fajne, na pewno wartościowy posiłek, białko dla dorosłych ssaków bardziej strawne niż w surowym mleku, przyswajalny wapń - czyta się sporo dobrych rzeczy, ale nie ma co spodziewać się cudów mikrobiologicznych. W tych wszystkich "aktimelach" więcej jest reklamy i propagandy niż faktycznego działania. Jeśli już, to zwykły lakcid zabełtany ciepłą (ok. 30 stopni) wodą. Nie zaszkodzi na pewno, a pożytecznych bakterii ma więcej. Jeśli pies jest na suchej karmie, trzeba z jogurtami i innymi "mokrymi" rzeczami ostrożnie, bo przewód pokarmowy psa przestawia się na suchą karmę i gorzej znosi mieszanie suchego z mokrym. To akurat przećwiczyłam na własnym psie Z chwilą, kiedy zaczęłam przestrzegać przepisanej przez wetkę monodiety (z dyspensą na kabanoski - ćwiczymy ślady - i ostatnio pozwoliła podawać surowe kości cielęce do gryzienia), czyli tylko sucha karma i woda, apetyt poprawił się zdecydowanie.
Ale u Mata nigdy nie było sensacji, o jakich piszesz, reasumując - zasięgnij porady innego weta...
Pozdrawiam i powodzenia... suni życzę wielu miłych, wielkich, pysznych, z apetytem opróżnianych i do połysku wylizanych MICH

Po krwotoku czekanie do 17 na planową wizytę uważam za nierozsądne. Gdyby to było moje dziecko to po telefonie na oddział byłabym już spakowana.
Jeśli przychodzi zaostrzenie to nie wolno czekać tylko trzeba działać właśnie po to, aby nie skończyło się na stole.


No niestety... moje dziecko jest już dorosłe, więc CZDiM odpada, a w CSK termin z dopiskiem PILNE! = trzy tygodnie czekania, bo normalnie tam się czeka na miejsce 3-4 miesiące. Po krwotoku (było tego ok. litra) trafiliśmy na chirurgię, gdzie na szczęście udało się dalsze krwawienie zatrzymać, dlatego w CSK w Ligocie nie było mowy o przyjęciu natychmiastowym - nie ma szans (a wierz mi, że mam siłę przebicia).
W ubiegłym tygodniu jednego dnia był nieuformowany stolec wymieszany z krwią - trudno powiedzieć ile jej było, ale tym razem to nie był krwotok. Następnego dnia tylko trochę ciemnej krwi i skrzepów, a kolejnego dnia stolec uformowany i czysty (jedynie krwi utajonej mogłam nie dojrzeć).
Doszłam do wniosku, że skoro mój syn ma już iść do szpitala (to dla niego zważywszy na autyzm naprawdę mega-stres), to niech trafi do takiego, w którym są dobrzy specjaliści - lekarze, dietetycy itp.
Chirurdzy zatamowali krwawienie i chwała im za to, jednak do leczenia rzutu CD mają za mało specjalistycznej wiedzy. Dlatego robię wszystko, żeby trafić w takie miejsce, gdzie kadra medyczna naprawdę będzie wiedziała z czym ma do czynienia.

Moja tesciowa, pediatra z wieloletnim stazem w szpitalu powiedziala
"tylko nie idź do chirurga, chirurg cie zawsze oleje"
bylam u trzech, diagnozy : "moznaby wyciac, ale tego sie u mlodych osob nie robi, poza tym to skomplikowane... wypisze pani lek skurczajay miesnie" i nic nie dalo mowienie, ze nie toleruje tego leku, kolejny stwierdzil, ze jak nie mam 20 biegunek codziennie, to jestem zdrowa i uparl sie na leki przeciw zaparciom, mimo krwi utajonej, sluzu i colitisa jak wol na wyniku hist pat, trzeci, a w zasadzie pierwszy z kolei wlozyl palec w d.. i na piekne oczy stwierdzil, ze mam zespol jelita drazliwego.

Chirurg to ktos kto nie specjalizuje sie w leczeniu, zna objawy z ksiazek, a nie z klinicznych przypadkow, bo z zasady sie tym nie zajmuje. Bedzie wspanialy w powycinaniu i pozszywaniu flakow, ale nie leczeniu. Konowałami nazwac ich nie moge, bo na sali operacyjnej sa ponoc wspaniali, utytulowani i z kupą dyplomow, ale mnie olali, bo jesli nie jestem do ciecia, to nie ich branża. To tak jakby mnie, fotografowi kazali naprawic uszkodozny aparat, bo przeciez to pokrewne tematy wiec powinnam "umiec". Nie mozna wymagac cudow, to tez tylko ludzie.


Moja tesciowa, pediatra z wieloletnim stazem w szpitalu powiedziala
"tylko nie idź do chirurga, chirurg cie zawsze oleje"
bylam u trzech, diagnozy : "moznaby wyciac, ale tego sie u mlodych osob nie robi, poza tym to skomplikowane... wypisze pani lek skurczajay miesnie" i nic nie dalo mowienie, ze nie toleruje tego leku, kolejny stwierdzil, ze jak nie mam 20 biegunek codziennie, to jestem zdrowa i uparl sie na leki przeciw zaparciom, mimo krwi utajonej, sluzu i colitisa jak wol na wyniku hist pat, trzeci, a w zasadzie pierwszy z kolei wlozyl palec w d.. i na piekne oczy stwierdzil, ze mam zespol jelita drazliwego.

Chirurg to ktos kto nie specjalizuje sie w leczeniu, zna objawy z ksiazek, a nie z klinicznych przypadkow, bo z zasady sie tym nie zajmuje. Bedzie wspanialy w powycinaniu i pozszywaniu flakow, ale nie leczeniu. Konowałami nazwac ich nie moge, bo na sali operacyjnej sa ponoc wspaniali, utytulowani i z kupą dyplomow, ale mnie olali, bo jesli nie jestem do ciecia, to nie ich branża. To tak jakby mnie, fotografowi kazali naprawic uszkodozny aparat, bo przeciez to pokrewne tematy wiec powinnam "umiec". Nie mozna wymagac cudow, to tez tylko ludzie.
no moge ale musialabym przepisywac czasopismo lekarskie a nie bardzo mi sie to podoba.
jutro poszukam, mzoe uda mi sie jakos chociaz sensowne zdanie tu napisac wycinajac z artykulu

edit:
znalazlam

Rozpoznanie
Do dnia dzisiejszego, niestety, nie ma żadnego biologicznego markera, za pomocą którego można by postawić rozpoznanie IBS. Chorobę rozpoznaje się na podstawie kryteriów opartych na objawach zebranych podczas szczegółowych wywiadów. Zespół jelita nadwrażliwego charakteryzuje się występowaniem przewlekłych dolegliwości bólowych w obrębie jamy brzusznej, z towarzyszącymi zaburzeniami wypróżnień, bez stwierdzanych organicznych ani biochemicznych przyczyn dolegliwości. Aby wystandaryzować rozpoznawanie IBS, opracowano specjalne kryteria, które na przestrzeni lat były poddawane weryfikacji, aby były jak najbardziej czułe i swoiste. Obecnie powszechne akceptowane są tzw. kryteria rzymskie II, które od wcześniej stosowanych kryteriów Manninga i kryteriów rzymskich I różni wprowadzenie ścisłego kryterium czasu trwania dolegliwości. Według kryteriów rzymskich II [3] o zespole jelita nadwrażliwego świadczy ból brzucha lub dyskomfort w jamie brzusznej przez co najmniej 12 tyg. (niekoniecznie kolejnych) w ciągu ostatnich 12 mies. i charakteryzujący się co najmniej 2 z 3 cech:
1) zmniejsza się po wypróżnieniu,
2) ma związek ze zmianą częstości wypróżniania,
3) ma związek ze zmianą wyglądu lub konsystencji stolca (tab. 1.).

Kryteria rzymskie II są stosunkowo swoiste, lecz nie ustalono dotychczas dokładnie, jaką mają czułość [4]. Chorych pod wzglądem objawów można podzielić na 3 grupy: 1/3 chorych ma postać biegunkową, 1/3 postać zaparciową, a pozostała 1/3 prezentuje naprzemiennie oba objawy. Dolegliwości mają zmienną intensywność i lokalizację. Najczęściej najsilniejsze są po wstaniu z łóżka, po posiłkach oraz w okresie wzmożonego stresu emocjonalnego. Charakterystyczne jest, że w IBS bóle nie występują w nocy. Podstawowym objawom często współtowarzyszą dolegliwości ze strony innych narządów, takie jak bóle głowy, migrena, bóle w klatce piersiowej, uczucie parcia na mocz, zaburzenia seksualne czy choroba lokomocyjna [5].
Zasadniczo rozpoznanie powinno być postawione na podstawie spełnionych kryteriów pozytywnych choroby. W większości przypadków, aby wykluczyć organiczne podłoże dolegliwości, wystarczy wykonać morfologię krwi, OB, TSH oraz badanie kału na obecność krwi utajonej i jaj pasożytów. W postaci biegunkowej konieczne jest wykonanie posiewów kału, w razie wątpliwości wykonujemy sigmoidoskopię, a u osób powyżej 50. roku życia kolonoskopię, obydwa badania z pobraniem wycinków. Wyniki badań sugerują, że prawdopodobieństwo wykrycia u chorych podejrzewanych o zespół jelita nadwrażliwego takich chorób, jak rak jelita grubego, zapalenie jelit czy nietolerenacja laktozy, nie jest istotnie wyższe niż w populacji ogólnej [6]. Wyjątkiem może być diagnostyka w kierunku choroby trzewnej, gdyż istnieją doniesienia, że 5 proc. chorych z zespołem jelita nadwrażliwego może chorować na chorobę trzewną [7], a 20 proc. pacjentów z chorobą trzewną spełnia kryteria rozpoznania IBS [8]. Zanim jednak rutyną stanie się diagnostyka wykluczająca celiakię w zespole jelita nadwrażliwego, konieczne są dalsze obserwacje i badania. Powszechnie natomiast uznaje się konieczność wykonywania bardziej wszechstronnych badań w przypadku raka jelita grubego lub chorób zapalnych jelit w wywiadzie rodzinnym oraz pojawienia się objawów alarmowych, takich jak utrata masy ciała, dolegliwości nocne, krew w kale, gorączka czy początek objawów po 50. roku życia. Wówczas może istnieć konieczność różnicowania z szeregiem chorób o podobnej symptomatologii (tab. 2.).

podalam tylko wycinek , ale z artykulu wynika ze trzeba najpierw szukac choroby organicznej a potem IBS
Witaj

Koniec sierpnia to wcale nie taki odległy termin:)

Faktycznie moze być tak, jak sugeruje internista, że jelito potrzebuje trochę czasu aby wrócić do swoich normalnych funkcji. Nie piszesz nic o tym, czy miałeś zrobione jakieś inne badania poza morfologią. Może zamiast zaczynać od kolonoskopii wskazane byłoby zrobienie badań kału - posiewu bakteriologicznego, badania w kierunku pasożytów i krwi utajonej w kale. Myślę, że powinny one nieco bardziej rozświtlić obraz sytuacji.



Pozdrawiam
Nikusia
Witam ,nie wiem gdzie mam sie doczepic wiec postanowilam napisac nowy temat .......
Pisałam juz troszke o sobie ,mój problem to powracajace krwawienia ,
Juz sie cieszyłam ze bedzie ok ,
ale jak widac nie mam szczescia ,,niedawno odebrałam wynik z kalu ,,nawet sie pochwaliłam ,,nie było ani pasozytów ani krwi utajonej
W marcu miałam kolonoskopie ///nie udała sie do konca ///,,zniszczono polip ,ale nie pobrano wycinków ?
Czyli nic nie wiem ,od marca= w marcu krwawiłam
w Maju ,,,i teraz 18 -19 lipca .
Wymyslcie cos skad te krwawienia ,,teraz juz miałam nadzieje ze bedzie OK
Przed krwawieniem zle sie czuje kilka godzin ,jakby zatrucie jest mi niedobrze ,,
potem nagle musze do łazienki ,,,i jest kał i spora ilosc krwi ciemnej zywo czerwonej i tak przez 2 dni potem samo przechodzi co to moze oznaczac ??

pozdrawiam Basia
Na Śniadeckich zlecili właściwie te same badania które mam już porobione ale pani doktor powiedziała że wolą mieć wyniki z własnego laboratorium bo innym nie ufają - ja to w sumie rozumiem po nie raz miałam już problemy z Diagnostyką, która nie zawsze we właściwy sposób transportuje np. krew z punktu pobrania do laboratorium i faktycznie wychodzą głupoty.

Na Śniadeckich zlecili raz jeszcze ASCA i ANCA oraz ANA oraz badania w kierunku krwi utajonej w kale i bakteriologiczne no i rozszerzoną morfologię.

Najbardziej mnie denerwuje to, że lekarze są tacy "matematyczni". Jak wychodzi morfologia ok to nic mi nie może być - a przecież wielu w Was w pocztątkowych fazach Waszych chorób miała dobre wyniki badań...

Adamm

Mnie też się wydaje że to IBS nie jest - przynajmniej z tego co wyczytałam w różnych publikacjach. Ale wiem też że wielu forumowiczów miało stawianą taką właśnie diagnozę właściwie "na odczepnego" - no bo w sumie trudno udowodnic lekarzowi ze to nie to skoro IBS nie do końca jest jeszcze zbadane - tzn, pojawia się coraz wiecej symptomów chorboy, któe pozwalają lekarzom na klasyfikowanie tej właśnie choroby.


Pozdrawiam


Pozdrawiam
Na razie zaciskamy zęby i wyjeżdżamy na cztery dni na wymarzoną Zieloną Szkołę.
Od soboty wchodzimy na Metronidazol.
Może faktycznie te bóle od clostridium?

15.05 mamy kontrolę na Działdowskiej. Zobaczymy jak tam wyniki.

Czy u waszych dzieci zaostrzenie też potrafiło zaczynać się tak dziwnie?
Niskie OB i CRP, zero krwi utajonej w kale?
To jak lekarze stwierdzają, że się zaostrza???

Zostawiamy temat na cztery dni. Szukamy ukojenia i relaksu. Po wyjeździe, 10.05 jesteśmy na spotkaniu na Trojdena.

Pozdrawiamy. Dziękujemy za odzew. Do zobaczenia w sobotę.
Witam,
może ktoś z Was będzie umiał mi pomóc,
z problemem jelitowym zmagam się już 5 miesiąc, zaczęło się od tego, że dostałam bardzo silnych bóli żołądka, które po jakimś czasie przeszły za to zaczęłam dostawać biegunek /luźny stolec/ po każdym posiłku - posiłek - drgawki - biegunka i tak kilka razy dziennie...
Przez 3 m-ce brałam ortanol, który wg. lekarza rodzinnego miał pomóc, ale nie pomógł
w tej chwili biegunki są rzadsze ale każde wypróżnienie to lepkie, maziste stolce o zapachu jakby się coś psuło, gniło?
Miałam badany kał - pasożytów brak, krwi utajonej brak, posiew wykazał niewielką ilośc grzyba i gronkowca złocistego - dostałam antybiotyk na gronkowca - poprawy brak
na grzyba nystatynę - też nie pomogło...
choroby trzustki wykluczone, obciążenie glukozą wyszło świetnie, próby wątrobowe dobre,
helicobakter wykluczony, yersynia z krwi sie robi.
Kończa mi się pomysły co dalej, wszystkie badania zrobiłam za swoje pieniądze, bo lekarz rodzinny chciał tylko kontynuować ortanol...
Może ktoś się z czymś takim spotkał?
Kolonoskopia narazie odpada, bo jestem w ciązy - problemy zaczeły sie kilka m-cy przed ciążą.
Ja też czasem pokrwawiam. Żywa krew. Krwi utajonej w kale nigdy nie wykazalo mi badanie na plus... Dziwne.Moja lekarka też to ignoruje, bo nie wychudłam;/ Może faktycznie to naczynka...?
Witam
Badania krwi w nornie. Tylko CRP miałem 5,9 ale badanie miałem wykonane w trakcie anginy. Krwi utajonej nie mam. Według współczynnika wzrostu do wagi jest ok bo BMI mam 20 ale u mnie zero grama tłuszczu, myślę że to wina biegunek że nie przyswaja jelito cienkie tak jak należy.
W łagodnym przebiegu CU może nie być krwi ani widocznej, ani utajonej, a zmiany zapalne wychodzą w badaniu histopatologicznym. W CD krwi może nie byc wcale (przykład Mysza) u której CD objawiawiało się przewężeniami - beż biegunki, śluzu itp.
W łagodnym przebiegu CU może nie być krwi ani widocznej, ani utajonej, a zmiany zapalne wychodzą w badaniu histopatologicznym. W CD krwi może nie byc wcale (przykład Mysza) u której CD objawiawiało się przewężeniami - beż biegunki, śluzu itp.
wyszperalam wczoraj ( na e-dziecku), ze to faktycznie moze byc od bananow .
oczywiscie po wykluczeniu pasozytow, krwi utajonej, itd.
w kazdym razie-kupsztal pojdzie do zbadania, a banany tak czy siak w odstawke.
dla zainteresowanych, gdyby komus sie przytrafily fusy w kupie :


Odstawiłam (15-16 listopad?) nabiał, orzechy, cebulę, czosnek, jajka, kapustę kiszoną. Tak po jednym gdzieś dniu nie było już takich żyłek śluzowatych krwistych (ok. 3 mm). Przez kilka kupek było czysto, potem więcej śluzu sie pojawiło podbarwionego krwią. A teraz znowu (od ok. 3 dni) maciupenkie, cieniuteńkie, króciutkie niteczki jasnoczerwone. Zaczerwienienie odbytu, obok raz sie pojawiła plamka czerwona, ale zaraz znikła. Zapachu kwaśnego raczej nie wyczuwam. Czekamy na wyniki posiewu kupki, krwi utajonej (niby będzie wiadomo czy z górnego odcinka przewodu pokarmowego), salmonellę i shigelę

u Ady w testach nie wychodzi
Agnieszko, ale czy było badane IgE czy IgG?
IgG - badanie na nietolerancję glutenu ( która to nietolerancja może przebiegać w formie utajonej) wykonuje się rzadziej.
W 2005r. takie badanie wykonywane prywatnie kosztowało ponad dwa tysiące złotych no i trzeba było się namęczyć, żeby znależć firmę, która to zrobi.
Też się do niego przymierzałam, ale dałam wreszcie sobie spokój, jak dowiedziałam się ile kosztuje.
Było to w czasie, kiedy u zaprzyjaźnionej lekarki holistycznej (polskiego pochodzenia, ale mieszka na stałe w Kanadzie) po wielomiesięcznych badaniach wykryto, że przyczyną nagłego wzrostu ciśnienia krwi jest nietolerancja glutenu, która ujawniła sie w wieku 50 lat. Po odstawieniu glutenu ciśnienie wróciło do normy.
Kobitka ma znakomite zdrowie i fizyczną formę, które zawdzięczała jak twierdzi temu, że od 30 lat w każdym kolejnym miesiącu, przez 4 dni odżywia się zgodnie z dietą warzywno-owocową, a przez kolejne trzy dni prowadzi głodówkę.
Ponadto, raz na rok prowadzi głodówkę 7 do 9 dni.
Faktycznie wygląda na max. 35 lat. Ponoć przy tego typu odżywianiu produkuje się kolagen, stąd jej znakomity wygląd.
Co by nie było, zawsze mnie zadziwia wyglądem, no i jak to baba staram się wypatrzeć ślady po operacjach plastycznych. No i nie widzę.

chyba tez białko z krwi...
Pobrali wczoraj tez wymaz z gardła
Liczą, że może jakiś zakamuflowany paciorkowiec się znajdzie.
Czy coś dała konsultacja z urologiem/nefrologiem?
Czy wykluczyli np. ropień gdzieś w okolicach nerek, albo stan zapalny jakiegoś dolnego fragmentu kręgosłupa?
Wydaje mi się też prawdopodobna wersja dr Romanowskiej, że zakażenie, które miało miejsce jakiś czas temu mógło wywołać stan zapalny nerek, który istniał sobie w organizmie w utajonej postaci przez jakiś czas, teraz się ujawnił, choć bakterii w moczu już nie ma.
Tylko dlaczego jest on tak odporny na antybiotykoterapię?

chyba tez białko z krwi...
Pobrali wczoraj tez wymaz z gardła
Liczą, że może jakiś zakamuflowany paciorkowiec się znajdzie.
Czy coś dała konsultacja z urologiem/nefrologiem?
Czy wykluczyli np. ropień gdzieś w okolicach nerek, albo stan zapalny jakiegoś dolnego fragmentu kręgosłupa?
Wydaje mi się też prawdopodobna wersja dr Romanowskiej, że zakażenie, które miało miejsce jakiś czas temu mógło wywołać stan zapalny nerek, który istniał sobie w organizmie w utajonej postaci przez jakiś czas, teraz się ujawnił, choć bakterii w moczu już nie ma.
Tylko dlaczego jest on tak odporny na antybiotykoterapię?
Bezpłatne badania dla mężczyzn i kobiet powyżej 50 roku życia.

Mieszkańców Wągrowca i powiatu wągrowieckiego, którzy ukończyli 50 rok życia, serdecznie zapraszamy do skorzystania z bezpłatnych badań profilaktycznych jelita grubego oraz gruczołu krokowego (prostaty) – dla Panów.

Pierwszy etap przeprowadzony zostanie w dniu 10 lipca br. o godzinie 15.00 w Urzędzie Miejskim w Wągrowcu (sala nr. 301).

W tym dniu Ośrodek Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów przeprowadzi spotkanie edukacyjne (pogadankę) dla wszystkich mieszkańców, którzy chcą skorzystać z tych badań. Wszystkim zainteresowanym osobom rozdane zostaną wówczas specjalne probówki do przygotowania materiału do badań na obecność krwi utajonej w kale (dotyczy profilaktyki raka jelita grubego). Następnie w dniu 15 lipca 2008r. (drugi etap) pacjenci będą mogli oddać próbki kału do badania oraz pobierana będzie krew (od Panów) na oznaczenie poziomu PSA, w ramach profilaktyki nowotworów gruczołu krokowego (prostaty).

Badanie to przeprowadzone zostanie w Urzędzie Miejskim w pokoju nr. 6 od godziny: 9:00 do 13:00, a wynik badania zostanie przesłany indywidualnie do każdego pacjenta pod wskazany przez niego adres.

Zapisy na badania przyjmuje Urząd Miejski w Wągrowcu pod nr. telefonu: 067 262 15 22 wew. 244 lub 236.

UWAGA! KREW MOŻNE BYĆ POBIERANA PO ZJEDZENIU POSIŁKU
Rak jelita grubego to trzecia przyczyna zgonów na raka wśród wszystkich nowotworów złośliwych w Polsce zarówno u kobiet jak i mężczyzn. Liczba zachorowań stale wzrasta. Rak jelita grubego to również najczęstszy nowotwór złośliwy przewodu pokarmowego. Przez wiele lat może rozwijać się bezobjawowo. W Polsce ogromna większość nowotworów tego typu wykrywana jest w bardzo późnym stadium, kiedy niewiele można już zrobić. Z tego powodu niezmiernie ważna są badania przesiewowe poszukujące wczesne postacie raka lub polipy gruczołowe jelita grubego. Test na krew utajoną w kale, który jest najprostszym testem przesiewowym, można kupić w aptece.

Czynniki ryzyka:
• Dieta bogata w cholesterol i uboga we włókna roślinne
• Gruczolaki jelita grubego
• Polipowatość rodzinna, zespoły Gardnera, Oldfielda, Turcota
• Choroby zapalne jelita grubego, a głównie wrzodziejące zapalenie jelita grubego i choroba Leśniowskiego-Crohna.

Objawy:
• Niecharakterystyczny, tępy ból w okolicy podbrzusza
• Stolec ciemny, brunatny lub zmieszany z krwią (nowotwór prawej połowy okrężnicy)
• Świeża domieszka jasnoczerwonej krwi pokrywającej stolec (nowotwór lewej części okrężnicy)
• Zmiana tzw. rytmu wypróżnień (objętość stolca, stolce zwężone, zmiany pory wypróżnień, zaparcia wymagające użycia środków przeczyszczających)
• Narastające wzdęcia i ból brzucha
• Objawy sugerujące zapalenie wyrostka robaczkowego u chorych w podeszłym wieku (po 65 roku życia)
• Guz wyczuwalny w pod- lub śródbrzuszu
• Kilkukilogramowy spadek masy ciała

Profilaktyka
Badania przesiewowe:
• test na obecność krwi utajonej w kale
• sigmoidoskopia wykonywana za pomocą giętkiego endoskopu
• pełna kolonoskopia


Gdzie szukać wsparcia:
Polskie Towarzystwo Opieki nad Chorymi ze Stomią


Rak jelita grubego to trzecia przyczyna zgonów na raka wśród wszystkich nowotworów złośliwych w Polsce zarówno u kobiet jak i mężczyzn. Liczba zachorowań stale wzrasta. Rak jelita grubego to również najczęstszy nowotwór złośliwy przewodu pokarmowego. Przez wiele lat może rozwijać się bezobjawowo. W Polsce ogromna większość nowotworów tego typu wykrywana jest w bardzo późnym stadium, kiedy niewiele można już zrobić. Z tego powodu niezmiernie ważna są badania przesiewowe poszukujące wczesne postacie raka lub polipy gruczołowe jelita grubego. Test na krew utajoną w kale, który jest najprostszym testem przesiewowym, można kupić w aptece.

Czynniki ryzyka:
• Dieta bogata w cholesterol i uboga we włókna roślinne
• Gruczolaki jelita grubego
• Polipowatość rodzinna, zespoły Gardnera, Oldfielda, Turcota
• Choroby zapalne jelita grubego, a głównie wrzodziejące zapalenie jelita grubego i choroba Leśniowskiego-Crohna.

Objawy:
• Niecharakterystyczny, tępy ból w okolicy podbrzusza
• Stolec ciemny, brunatny lub zmieszany z krwią (nowotwór prawej połowy okrężnicy)
• Świeża domieszka jasnoczerwonej krwi pokrywającej stolec (nowotwór lewej części okrężnicy)
• Zmiana tzw. rytmu wypróżnień (objętość stolca, stolce zwężone, zmiany pory wypróżnień, zaparcia wymagające użycia środków przeczyszczających)
• Narastające wzdęcia i ból brzucha
• Objawy sugerujące zapalenie wyrostka robaczkowego u chorych w podeszłym wieku (po 65 roku życia)
• Guz wyczuwalny w pod- lub śródbrzuszu
• Kilkukilogramowy spadek masy ciała

Profilaktyka
Badania przesiewowe:
• test na obecność krwi utajonej w kale
• sigmoidoskopia wykonywana za pomocą giętkiego endoskopu
• pełna kolonoskopia


Gdzie szukać wsparcia:
Polskie Towarzystwo Opieki nad Chorymi ze Stomią


Witam.
Na początek kilka pytań, bo sam opis objawów jest zbyt wieloznaczny.
Czy miał Pan kiedykolwiek rozpoznane nadciśnienie, cukrzycę, chorobę niedokrwienną serca lub niewydolność kończyn dolnych, kamicę nerkową?
Czy te bóle związane są w jakikolwiek sposób z posiłkami (np. występują chwilę po posiłku), z sytuacjami stresowymi, towarzyszy im biegunka lub zaparcia?
Czy zauważył Pan zmianę koloru lub konsystencji stolca?
Z tego co Pan napisał mogę podejrzewać kilka schorzeń:
- miażdżycę tętnicy krezkowej,
- jakąś przeszkodę w pasażu jelitowym, która niecałkowicie zamyka światło jelita
(w obu powyższych przypadkach skłon do przodu może spowodować zamknięcie naczynia lub światła jelita)
- kamicę moczową
Na pewno powinien mieć Pan wykonane usg jamy brzusznej. Dobrze byłoby także wykonać test na obecność krwi utajonej w kale i badanie ogólne moczu. W dalszej kolejności wskazana byłaby wizyta u gastrologa i może wykonanie kolonoskopii/ angioTK tętnic jelitowych (zależnie od decyzji lekarza).
Pozdrawiam
Miałem milczeć, ale nie mogę

Zacznijmy od początku: nie wzoruj się na serialach zaczynając od w11 i detektywów przez Falę zbrodni i Hansa Klossa na całej rodzinie CSI/kości etc.

Od razu uprzedzam, że to co napiszę, to nie ma na celu dać Ci powód do kolejnej polemiki, że zaczniesz dalej tworzyć nieco bardziej skomplikowane wersje zbrodni doskonałej, ale ma jedynie pokazać Ci i uzmysłowić jak wiele luk ma Twoje rozumowanie. Zakładając, że tak postąpiłbyś drugiej szansy by nie było


    lPo pierwsze, może nikt Cię nie widział. Może. Ale ktoś mógł Cię widzieć w okolicy, albo jak wchodzisz czy wychodzisz z klatki. Jest to poszlaka.
    lNie licz na to, że nikt nie pamięta tej kłótni. Dochodzeniówka będzie wiele osób wypytywać, komuś się to przypomni.
    lNawet jak się to nikomu nie przypomni, i tak Cię przesłuchają, bo jesteś jego przyjacielem, może jakoś pomożesz... Fachowiec pozna się, że kłamiesz... jak? Tego już nie wolno mi napisać. Jeśli przesłuchujący jest naprawdę dobry w te klocki to sam zaczniesz śpiewać i się grzecznie przyznasz.
    lAlibi. Brak. A jeśli Ci ktoś da, to tego kogoś też można złamać.
    lRękawiczki zostawiają ślady. Inne ale zostawiają. Więc włókna z nich na miejscu zdarzenia i mnóstwo Twoich śladów biologicznych w nich.
    lNie napisałeś co robisz z gratami więc znajdują u Ciebie rękawiczki. Jeśli są to rękawiczki gumowe albo lateksowe, a ciachałeś nożem, to na nich będą ślady krwi, bądź ślady krwi utajonej (nie myśl, że jak wypłuczesz to starczy),a od środka Twoje ślady biologiczne i ślady linii papilarnych.
    lNie napisałeś, że pozbywasz się gratów i jak, więc mogą znaleźć u Ciebie te ubrania, powtórka z rozrywki: włókna, krew, ślady biologiczne
    lZnowu graty: nóż - ślady krwi utajonej. Jak w wyżej wymienionych przypadkach porównanie DNA z krwią ofiary.
    lOfiara musiała się bronić: możesz mieć obrażenia, a pod paznokciami ofiary może znajdować się Twój naskórek
    lChloroform. Skąd masz? Ktoś mógł widzieć jak kupiłeś, a po co Ci on?
    lWywozisz do lasu: ślady traseologiczne mogą się pojawić. W bagażniku ślady biologiczne ofiary, ślady linii papilarnych, i co najlepsze ślady osmologiczne.
    lSkoro las, to pewnie i łopata te sprawy, więc dochodzi geologia i ślady traseologiczne Twoich butów w okolicy zakopania zwłok. A skąd zwłoki? Jakoś nie raz i nie dwa się znajdywały nie?


Mało? A to dopiero początek potencjalnych potknięć.

Najbardziej polecałbym testy do wykrywania krwi utajonej w kale. Prosta obsługa szybki wynik a w dodatku pokazuje czy jest to krew ludzka. Koniec kropka - innych metod nie polecam.
Test do wykrywania krwi utajonej w kale oparty jest na swoistym wykrywaniu hemoglobiny ludzkiej w kale. Krwią utajoną nazywamy krew w wydzielinach i wydalinach ludzkiego ciała niewidoczną gołym okiem, ale wykrywalną metodami laboratoryjnymi. W diagnostyce największe znaczenie ma wykrywanie krwi utajonej w stolcu, ponieważ świadczyć to może o krwawieniu w przebiegu nowotworu jelita grubego, jak również w przebiegu choroby wrzodowej, zapalenia jelit czy o skazie krwotocznej. Test na krew utajoną w kale jest łatwy do wykonania w domu i higieniczny – wystarczy tylko postępować zgodnie z instrukcja producenta. Wynik uzyskuje się po około 10 minutach. W przeciwieństwie do dawnej stosowanych metod, obecnie dostępne testy nie wymagają przed badaniem stosowania trzydniowej diety bezmięsnej. Dostępne są bez recepty.
Osoby powyżej 45 roku życia powinny raz do roku wykonywać test na krew utajoną w kale jako badanie przesiewowe ułatwiające wcześniejsze wykrycie raka jelita grubego. I niewątpliwie dodatni wynik testu powinien niezwłocznie skłaniać do wizyty u lekarza.



Hm, jest dostępny w aptece?
Pozdrawiam.
Najbardziej polecałbym testy do wykrywania krwi utajonej w kale. Prosta obsługa szybki wynik a w dodatku pokazuje czy jest to krew ludzka. Koniec kropka - innych metod nie polecam.
Jeśli luźna kupka jest już od kilku tygodni to najwyższy czas żeby poznać tego przyczynę. Ewidentnie kot ma problemy z trawieniem i przyswajaniem składników pokarmowych. Oczywiście to lekarz powinien podjąć decyzję co do badań, dlatego ja mogę tylko delikatnie zasugerować co ja bym zbadała u mojego kota. Zrobiłabym przede wszystkim badanie krwi - próby wątrobowe, amylazę, ewentualnie badanie kału pod kątem obecności krwi utajonej, poziomu enzymów trawiennych, obecności pasożytów i mikroorganizmów chorobotwórczych. Można jeszcze zrobić USG jamy brzusznej, zwłaszcza, że jak piszesz prawdopodobnie kotka coś w brzusiu boli. Jeśli wszystkie wyniki będą OK może to być alergia pokarmowa i wtedy trzeba będzie szukać czynnika uczulającego. Ja bym jednak zaczęła od krwi .
Niestety nie potrafię powiedzieć, gdzie konkretnie można zbadać kał zwierząt. Z dużym prawdopodobieństwem robią to w Wojewódzkim Zakładzie Weterynarii na Brodowicza - my posyłamy tam wszystkie próbki od naszych zwierząt gospodarskich. Najprościej jednak podzwonić do pobliskich lecznic i się dowiedzieć - przynajmniej nie będziesz biegać na drugi koniec Krakowa. A teraz co do samych badań. Kał zasadniczo bada się pod kątem:
-obecności bakterii chorobotwórczych i grzybów
-obecności pasożytów
-zaburzeń trawienia i wchłaniania np. przy chorobach trzustki (ilość tłuszczu, chymotrypsyny, obecność niestrawionych resztek pokarmowych - skrobi, włókien mięśniowych itp.)
-obecności krwi utajonej (choroby przebiegające z uszkodzeniem błony śluzowej jelit np. wrzody czy nowotwory)
Zresztą już sam zapach, konsystencja i barwa kału może lekarzowi dużo powiedzieć. Podobnie jak ilość śluzu. To tak z grubsza-mam nadzieję, że trochę pomogłam

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom