krajowe loty
wojtekstoltny

na stronce Cebu Pacific jest napisane ze wszystkie ich loty - i krajowe i miedzynarodowe - laduja i startuja z terminalu 3 na Ninoy Aquino International Airport, glownego lotniska w Manili
Odpowiadajac na pytania Romano,

Dworzec w Stambule - to ten, ktory jest przy linii metra jaka sie jedzie na lotnisko i stacja metra nazywa sie OTOGAR, co oznacza po turecku dworzec autobusowy. Jak wyjdziesz z metra do zobaczysz natlok stanowisk roznych przewoznikow. I moze sie zdarzyc,ze najpierw wsadza Cie w maly busik, ktory wywiezie Cie kawalek poza dworzec, bo autobusow jest tyle, ze nie sa w stanie wszystkie tam podjezdzac.

Na stan Assam i Meghalaya nie potrzeba pozwolenia - bylam i nikt nie prosil o takie. Wojska jest tam sporo bo dziala ULFA - United Liberation Front of Assam - chca odlaczyc Assam i stworzyc niezalezne panstwo=> sytuacja na styczen 2007r. Pzowolenie jest potrzebne na Sikkim i na pewno na Andamany i Nikobary (to obowiazywalo na pewno w styczniu 2007r). Lonely Planet pisze (ale ja mam stare z jakiegos '98 czy '99r), ze na Mizoram, Manipur i Nagaland, Arunchal-Pradesh oraz Tripura rowniez trzeba miec pzowolenie - najlepiej zadzwonic do ambasady Indii i to zweryfikowac. Mozna ubiegac sie o wize wielekrotnego przekroczenia- ja ostatnia taka mialam ze wzgledu na Bangladesz, do ktorego wizy jednak nie dostalam w ambasadzie w Kalkucie, bo chciano mi zabrac paszport na tydzien
Pozwolenie nic nie kosztuje (przy najmniej tak bylo jak wizy byly za darmo do marca 2007r) - tylko trzeba pilnowac by odpowiednie dopiski byly w wizie w paszporcie (Andamany) oraz zeby dali dodatkowy papier - pismo (Sikkim).

Co do ceny 60zl - to nie byl koszt biletu Chennai-Port Blair na Andamanach - tylko, ze za ok tyle mozna kupic bilety na loty krajowe w low-costach. Trzeba sledzic tylko promocje. Mi bilety na loty krajowe kupowal znajomy, ktory pracowal w Indiach, bo rok temu na stronach indyjskich tanich linii lotniczych nie dzialaly zadne inne karty kredytowe i platnicze poza tymi wydanymi przez banki indyjskie. Pamietam ze ok 50zl to byl przelot Bangalore-Mumbai a jeszcze mniej zaplacilam za Mumbai-Raipur.... zas ok 100zl byl przelot Bagdogra (lotnisko najblizsze do Darjeeling)- New Delhi a bilet kupowalam dzien przed odlotem. Ale pewnie wszystko zdrozalo, bo bilety sprzedaja sie naprawde swietnie przy takiej liczbie ludnosci w kraju Na pewno warto rozwazyc samolot - lepiej spedzic 2-3h w nim niz 3 dni w pociagu pokonujac ten sam dystans. Ale podroz pociagiem jest konieczna chociaz raz - to przybliza do Indii i latwiej zrozumiec ten kraj no ima sie przeglad spoleczenstwa i ciagly ruch na korytarzu jak na bazarze - mozna cos kupic do jedzenia, zaopatrzyc sie w gazety, muzyke, zreperowac buty, nabyc klodke, lancuch i tysiace innych rzeczy.....

Jak do tej proy nikt Ci nie napisal jeszcze, iz w Indiach podstawowa rzecz to klodka i lancuch - jak bedziesz w pociagu to koniecznie przywiazac plecak lancuchem i klodka do specjalnego kolka jakie jest pod siedzeniem. I wszystko zamykac na klodki co sie da - mi kiedys wyciagneli w samolocie z plecaka troche kosmetykow... ewidentnie ktos odsunal suwak. Polecam zabranie tez w wiekszej ilosci wilgotnych chusteczek - idealne na poranne mycie sie w pociagu. Papier toaletowy jest w niektorych miejscach kilka razy drozszy niz w RP.
Jak bedziesz bral pieniadze - wiecej placa za banknoty o wyzszych nominalach - np kurs jest 1USD-15 rupii, to tyle Ci placa jak zaniesiesz 10 USD, 20USD... ale jak podasz banknot 100USD to zaplaca ci po kursie wyzszym - np 1USD-16 rupii. Jakby nie chcieli - trzeba sie targowac. Bankomaty swietnie dzialaja i mozna placic w duzych sklepach kartami - mi sie zdarzylo nawet za bilet na pociag!

Jakbys mial jakie spytania - sluze pomoca co do Turcji, Iranu i Indii.

ET
Jak się wybierasz przez Turcję, to są tanie loty krajowe ze Stambułu do większych miast w Turcji - linia (w tej chwili strona mi nie działa - ale to chyba tylko przerwa konserwacyjna). Możesz lecieć gdzieś na turecki wschód, a potem to już zaraz jesteś w Syrii. Możesz też spróbować złapać jakiś w miarę tani lot Turkish Airlines z Polski przez Stambuł np. do Adany na wschodzie Turcji.

Druga opcja to lot do Kairu i przejazd do Jordanii, a potem Syrii.

Nie wiem dokładnie, jak chcesz jechać - czy wracać potem przez Syrię lub Jordanię, czy lecieć w jedno miejsce, a z drugiego wrócić do Polski. W tym drugim przypadku wejdź sobie na stronę http://www.fly-and-drive.nl/clickout/cl ... ieven.html i poszukaj jakichś tanich lotów na przykład w jedną stronę do Damaszku lub Bejrutu, a powrót z Ammanu albo Kairu itp.

Tak na marginesie - ja też zastanawiam się w tym roku nad Syrią.
A skad lecisz. Zamkniete jest krajowe lotnisko Congonhas, loty miedzynarodowe odbywaja sie z Guarulhos. Nic sie nie zmienilo.

Osobiscie denerwuja mnie ludzie ktorzy maja SCho. Denerwuje mnie nawet jak czytam relacje na tym forum ludzi ktorzy klocili sie o groszowe sumy . Nie chodzi tu o to ze zyje nie w Polsce i realia mam inne, ale o to ze robimy z siebie przyslowiowych dziadow.

"Kłócenie się" o groszowe sumy w wielu krajach jest normalne. Ktos kto sie targuje jest traktowany z szacunkiem. IMHO gorzej jak ktos wyciąga portfel i od razu daje gruby banknot, bo go na to stać. Takie osoby utrudniają zycie nastepnym turystom i psują ceny.
W lutym byłem w Tunezji gdzie targowanie sie jest normą. Ale jak w okolicach strefy hotelowej chciałem przejechac mały odcinek, to kierowca zażądał stawkę jak za pare kilometrów i był oburzony że w ogóle śmiem się targowac. Pojechałem z nastepnym który z początku tez chciał tyle samo ale potem cene spuscił.



Osobiscie uwazam ze albo mnie stac i jade albo siedze w domu i mowie tu o zwyklym podrowaniu, a nie o "ekstrawaganzie"

No ale są tez tacy których "nie stać" a też chca kawałek świata zobaczyć. Trudno ich za to potepiac.


Sa przecierz sytacje nie przewidziane, i co w tedy czy Scho sa w tedy zdani na pomoc tubylcow, ambasady? Jak sobie radza w takiej sytacji.
Jak zachowuja sie jesli widza glodne dziecko daja, czy przechodza obok?


W takich przypadkach przydatne są banki i bankomaty oraz rodzina i znajomi w Polsce. Jeszcze kilkanascie lat temu nie zawsze było to takie proste, przynajmniej dla wiekszosci Polaków.

Co do głodnych dzieci to zdarza się że im cos daję, ale generalnie to wolę zapłacić im za coś konkretnego np. za pokazanie drogi do zabytku itd.


Widzialam ludzi ktorych ubrania byly tak brudne i smierdzace w mysl idei w Polsce bede za kilka dni wypiore w domu, po co mam placic kilka $ za pranie.

Smród, pot i brud to starzy znajomi. Niestety nie wszedzie jest klima i pralnie albo chociaż wiatrak i ciepła woda. Pewnie, że lepiej być czystym, ale nie zawsze się da.



Lubie wydac na dobra kulinarne przysmaki, i nie ma tu znaczenia czy jest to dobra knajpa czy zwykla tubylcza jadlodalnia. Pozwalam sobie rowniez na loty krajowe zamiast tluc sie autobusami czy pociagiem, jesli czasowo jestem ograniczona, czy na dobry masaz, trunek czy szuke.

No dla mnie masaż w podrózy to ekstrawagancja

Miejscowego żarcia zawsze trzebaspróbować, ale IMHO malutką konserwę i sucharki zawsze warto w plecaku mieć. To nic złego. Zawsze sie mozna znaleźć gdzies gdzie nie ma barów albo goscinnych tubylców.
I ja dorzuce swoje trzy grosze.

Osobiscie denerwuja mnie ludzie ktorzy maja SCho. Denerwuje mnie nawet jak czytam relacje na tym forum ludzi ktorzy klocili sie o groszowe sumy . Nie chodzi tu o to ze zyje nie w Polsce i realia mam inne, ale o to ze robimy z siebie przyslowiowych dziadow.

Osobiscie uwazam ze albo mnie stac i jade albo siedze w domu i mowie tu o zwyklym podrowaniu, a nie o "ekstrawaganzie"
Sa przecierz sytacje nie przewidziane, i co w tedy czy Scho sa w tedy zdani na pomoc tubylcow, ambasady? Jak sobie radza w takiej sytacji.
Jak zachowuja sie jesli widza glodne dziecko daja, czy przechodza obok?

Wiele razy napotkalam na szlaku Polakow i nie tylko ktorzy w dosc pewny sposob zamawiali jedzenie, picie , a jak przyszlo do placenia to albo nie mieli wystarczajacej gotowki, albo padalo slowo postaw Ty a ja potem. Tylko ze to potem nigdy juz nie mialo miejsca. Nauczylo mnie to ze kazdy placi za siebie , nawet jak sumy sa groszowe. Widzialam ludzi ktorych ubrania byly tak brudne i smierdzace w mysl idei w Polsce bede za kilka dni wypiore w domu, po co mam placic kilka $ za pranie.


Osobiscie moj budrzet dzienny zawsze jest zawyzony. Chociaz tak jak inni nie lubie wydawac duzo na spanie. Spanie ma byc czyste, lozko wygodne i ciepla woda, plus wiatrak. Wiecej mi nie potrzeba.

Lubie wydac na dobra kulinarne przysmaki, i nie ma tu znaczenia czy jest to dobra knajpa czy zwykla tubylcza jadlodalnia. Pozwalam sobie rowniez na loty krajowe zamiast tluc sie autobusami czy pociagiem, jesli czasowo jestem ograniczona, czy na dobry masaz, trunek czy szuke.

Scho z pewnoscia nie mam, i nie mysle abym mogla podrozowac z kims takim.

Uwazam SCho to choroba, a nie wrodzona oszczednosc jak ktos tu napisac, bo zaoszczedzone pieniadze moge przeznaczyc na nastepny wyjazd. SCho to styl zycia i nie tylko podczas wyjazdu.
Witaj,

na treku bylismy w pazdzierniku/listopadzie 2005 roku, wiec informacji pogodowych w interesujacym Cie okresie z wlasnych doswiadczen nie mam. Ale mysle, ze pogoda powinna byc dobra, choc w wyzszych partiach gor moze byc troche zimno.

Cena biletu z KTH do Lukli (w jedna strone) wynosila od ok. 85 do 95 dolarow (zaleznie od przewoznika i agencji, w ktorej kupujujesz bilet). Pamietaj, ze na lotnisku zaplacisz jeszcze niewielka oplate 170 rupii (to na loty krajowe).

Aktualnej sytuacji z perimtem nie znam, ale pare watkow ponizej Twojego tematu Pawel cos o tym pisal (Nepal trekking TRC).

Infomacje praktyczne z treku pod Mt.Everest zamiescilem w relacji:

http://forum.travelbit.pl/viewtopic.php ... highlight=

moze na cos Ci sie to przyda.

pozdrawiam
Odpadaja tzw otwarte szczeki bo dzialaja w zasadzie na jednym kontynecie. Najtansze połączenia do Am Pd sa z Paryza do Gujany Fran.
jako ze traktowane sa jako loty krajowe. Z Gujany mozna ladem do Brazylii. Nie znam nazwy linii ale mozna wyszukac w internecie. Z USA nie ma duzego problemu jest wiele okazji gl Maiami , YJ, Chicago, Los Ang ale rowniez do miast Europy Zach.
Z tego co czytalem na stronce "sleeping in airport"(jakos tak) to mają coś w rodzaju foteli lotniczych rozkładanych na których można wygodnie rozprostować nogi po podróży. Ja kupiłem wczoraj bilety do Jaipur z Go Air za 2900Rp. Air Deccan jest tańszy,ale miałem problem z kupnem przez net, ponoć od kilku godzin można już kupować bez problemu. Na Twoim miejscu kupiłbym przez neta, zaoszczędzisz nerwów w kolejce i niepewności co do wolnych miejsc.Czytałem ,że transfer z terminalu Sahar do Santa Cruz(loty krajowe) jest darmowy.

Czy ktos kożystał z Air Deccan w Indiach?? Ceny na przeloty krajowe są do przyjęcia ale nie wiem jak z ich wiarygodnością. Czy często odwołują loty? Jeśli macie sprawdzone informacje to piszcie.

Sporo opinii (niektóre naprawdę zabawne - np. problem ze miejsca nie sa wskazywane na boarding pasie

http://www.mouthshut.com/product-review ... 42823.html

Czy ktos kożystał z Air Deccan w Indiach?? Ceny na przeloty krajowe są do przyjęcia ale nie wiem jak z ich wiarygodnością. Czy często odwołują loty? Jeśli macie sprawdzone informacje to piszcie.

Ja tez stoje przed podobym dylematem.
Chcialbym jak najszybciej dostac sie z lotniska w Delhi do Amritsar.
Lata AirDeccan, Indian i Jet.
Ale AirDeccan kosztuje 40usd a dwa pozostałe 80-90usd (inne ceny dla localsów a inne dla obcokrajowców).
Szukałem sporo informacji o AirDeccan na necie i linia ta nie ma najlepszych opinii. Bardzo czesto odwoluja loty - bez propozycji zamiany na lot na inny dzien, no ale sa najtansi.
Czy ktos kożystał z Air Deccan w Indiach?? Ceny na przeloty krajowe są do przyjęcia ale nie wiem jak z ich wiarygodnością. Czy często odwołują loty? Jeśli macie sprawdzone informacje to piszcie.
Sinus pamietaj o tym ze podatek WYLOTOWY placisz za kazdym razem przy wolocie z portu lotniczego. Nie maz znaczenia czy jest to lot krajowy czy miedzynarodowy. Z tad roznica ze przy wylocie miedzynarodowym jest to w Peru 20$, Ekwadoru podobnie. Wiedz jesli w Peru np. bedziesz sie przemieszczal z punktu a do d samolotami, to bierz to pod uwage. Loty krajowe 10$.
Pozdrawiam wiosennie
Wiadomości z ambasady w Addis Abebie - sytuacja jest względnie stabilna z naciskiem na "względnie". Koszt wizy bez zmian - 20 USD na lotnisku. Podobno nie jest już pobierana oplata 20 USD przy wylocie (wliczana jest teraz z cenę biletu).
I pytanie: jak z zakupem biletów na loty krajowe? Czy trzeba robić to z jakimś konkretnym wyprzedzeniem? I czy ktoś wie gdzie najtaniej wynajmować jeepa jako alternatywę uciążliwego transportu autobusowego?
mam zarezerwowany przelot za 517zl/os (to jakas specjalna taryfa dokoptowana do naszego biletu krakow-bangkok-krakow...) ale cena jest wg mnie troche wysoka... czy na miejscu, w bangkoku lub singapurze latwo mozna znalezc jakies tanie przeloty??? wiem ze w indonezji loty krajowe to groszowe sprawy ale jak jest tutaj??? jesli ktos wie to bede wdzieczny za wszelkie info:)
pozdrawiam
mam zarezerwowany przelot za 517zl/os (to jakas specjalna taryfa dokoptowana do naszego biletu krakow-bangkok-krakow...) ale cena jest wg mnie troche wysoka... czy na miejscu, w bangkoku lub singapurze latwo mozna znalezc jakies tanie przeloty??? wiem ze w indonezji loty krajowe to groszowe sprawy ale jak jest tutaj??? jesli ktos wie to bede wdzieczny za wszelkie info:)
pozdrawiam
W Reykjaviku jest tylko lotnisko krajowe, nie lądują tam samoloty międzynarodowe, chociaż czasami startują stamtąd krótkodystansowe loty na Grenlandię, do której jest ok. 300-400 km.
Po grenlandzkim wyjątkiem, Reykjavik nie należy zaliczać do portów międzynarodowych
Międzynarodowym portem lotniczym dla Reykjaviku jest właśnie Keflavik
no przeciez to proste, wystarczy tylko wnikliwie szukac ofert.
Moja trasa byla nastepujaca
Katowice - Bergamo - WizzAir za 110 zl
Bergamo - Londyn - Ryanair z 15 Euro czyli ok 60 zl
Londyn - Keflavik ö IcelandExpress za 56 GBP czyli ok 400 zl
Czyli jak widzicie w sumie bylo to ok 570pln. I do tego mialem caly dzien na zwiedzanie wloskiego Bergamo. Obecnie jest duzo fajnych opcji tylko trzeba ciagle polowac na okazje.
Szkoda tylko ze krajowe loty sa takie drogie. Do Islandii dostalem sie za 570 pln, a za lot z Reykjaviku do Egilsstadir dalem blisko 300 pln - straszne!!!
Jak sa jakies pytania to sluze odpowiedzia
no przeciez to proste, wystarczy tylko wnikliwie szukac ofert.
Moja trasa byla nastepujaca
Katowice - Bergamo - WizzAir za 110 zl
Bergamo - Londyn - Ryanair z 15 Euro czyli ok 60 zl
Londyn - Keflavik ö IcelandExpress za 56 GBP czyli ok 400 zl
Czyli jak widzicie w sumie bylo to ok 570pln. I do tego mialem caly dzien na zwiedzanie wloskiego Bergamo. Obecnie jest duzo fajnych opcji tylko trzeba ciagle polowac na okazje.
Szkoda tylko ze krajowe loty sa takie drogie. Do Islandii dostalem sie za 570 pln, a za lot z Reykjaviku do Egilsstadir dalem blisko 300 pln - straszne!!!
Jak sa jakies pytania to sluze odpowiedzia
Gdy ja lecialam z moja corka, dalam jej po prostu piers do ssania, chodzi o odruch przelykania, odtyka uszka, moze wystarczy jak bedzie dziecko ssac smoczek, nie wiem bo moja corka bez smoka sie chowala a teraz synek dokladnie odwrotnie, smok potrzebny.
mam pytanie z innej beczki, chcemy leciec samolatem po paszport dla Malucha do Oslo, no wlasnie ale czy mozemy skoro nie mamy dla niego dokumentu?Ktos kiedys mi napisal ze na krajowe loty nie jest paszport wymagany , czy mozna ta wiadomosc zweryfikowac?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom