kroliczka miniaturke
wojtekstoltny

Wchodzi i rozgląda się. Podchodzi do sprzedawczyni
- Witam. Czy mogłabym kupiś sobie króliczka miniaturkę i coś do jedzenia dla niego?
Ja mam króliczka miniaturkę. Zawsze marzyłam o psie... niestety nie mam go.
Kiko (królik) we wrześniu 2007r. skończył roczek
I mam żabę, Herman... chyba ok. 4 lat ma o.O
Staruszek jeden " border="0" />
oj biedactwo , szkoda mi psiaków które sa porzucane w ten sposób, sama mam przeukochaną dożycę z odzysku. teraz leczę jej oczy bo ma zapalenie siatkówki rogówki i tęczówki...wraca z nią do normalnej wagi....w sumie to teraz pozera wszystko co jest na jej drodze łącznie ze ptasim mleczkiem przeznaczonym dla mojego narzyczonego ....ukochała sobie naszego króliczka miniaturkę i zastanawia się dlaczego nasza kocica nie chce się z nią bawić............myślimy o stworzeniu domu dla kolejnego doga...ale z racji wykończenia domu i ogrodu może to dopiero nastąpić we wrzesniu....jezeli bedziecie coś wiedzieć o jakimś dogu który potrzebuje domku to koniecznie piszcie na pewno jakiegoś przygarniemy...pozdrawiam i czekam na wiadomość
oj biedactwo , szkoda mi psiaków które sa porzucane w ten sposób, sama mam przeukochaną dożycę z odzysku. teraz leczę jej oczy bo ma zapalenie siatkówki rogówki i tęczówki...wraca z nią do normalnej wagi....w sumie to teraz pozera wszystko co jest na jej drodze łącznie ze ptasim mleczkiem przeznaczonym dla mojego narzyczonego ....ukochała sobie naszego króliczka miniaturkę i zastanawia się dlaczego nasza kocica nie chce się z nią bawić............myślimy o stworzeniu domu dla kolejnego doga...ale z racji wykończenia domu i ogrodu może to dopiero nastąpić we wrzesniu....jezeli bedziecie coś wiedzieć o jakimś dogu który potrzebuje domku to koniecznie piszcie na pewno jakiegoś przygarniemy...pozdrawiam i czekam na wiadomość
a ja mam psa do niedawna miałam jeszcze króliczka miniaturkę, ale mi zdechł
Kasiu bo mój psiak to wogóle jak króliczek. Kiedyś miałam miniaturkę czarną i nieraz jak patrze na Bastiego to jakbym mojego króliczka widziała. Jak się bawi to też jak królik skacze i śpi z łapkami wyciągniętymi do tyłu, jak śpią króliki Normalnie mam 2 w 1.
Saro difcia mała nie jest - sięga mi do nosa. Dostałam ją wiosną od koleżanki z pracy, bo nie miała jej gdzie trzymać. Była wtedy o połowę mniejsza. Widać dobrze jej u mnie, bo rosnie jak szalona

Epi na suficie mam u teściowej w naszym pokoju, więc teraz chcę coś innego zrobić. Kiedyś moja mama miała obkręcone wokół brzozowego pieńka - super to wyglądało. Niestety jakaś mądra ciocia powiedziała jej, że jest trujące i oddała je do szkoły, bo miałam króliczka miniaturkę, który latał po domku.
Pierwsze zdjęcia jakie pstryknełam posłałam do Was....
Czarna,chyba zostanie..to moja Księżniczka
Choć nie wiem jak tu zareagują

Dla Ani i nie tylko..

Kiedyś chciałam czarną kotkę
Córcia z koleżanką poszły do azylu...ale nie było...
Na jakimś osiedlowym śmietniku usłyszały płacz...miałczenie...
zaczeły słuchać...szukać z kąd to dobiega......i........
znalazły dwa czarne koteczki malusieńkie,zawinięte w worek
na śmieci w śmietnisku
Znalazły dziewczyny dwa czarne kotki malusieńkie zawinięte w worek na śmieci.
Człowiek to zrobił....Wybaczcie,ale gnojkowi bym tak samo zrobiła,
bo jeśli nie chciał,to są inne metody....
Kotki były dwa,jak pisałam. Było to rodzeństwo. Braciszek niestety nie przeżył.
Kotka u nas dostała imię "Picia"
Mieliśmy w tym czasie,a właściwie córcia miała króliczka miniaturkę o imieniu Baksur.
Picia tak się z nim zaprzyjażniła,że można by było książkę napisać.
Baksiur całe lato oprócz nocy siedział sobie w kojcu w ogrodzie i skubał trawkę...
do czasu,aż go Picia nie nauczyła z tego kojca wyłazić!!!!!!
Kojec ma 1m wysokości!
A tu przecież nie miasto..tu łasice...kuny...
i stało się najgorsze Na wieczór nie daliśmy rady złapać Baksurka...
wlazł do stodoły i koniec Miałam wtedy nockę...
Rano przyjechałam nic jeszcze nie zapowiadało nieszczęścia.
Koteczka przybiegła po drapki... no i poszłam spać.
Niewiele trwało,gdy mnie teściowa szarpie(30 min)
Baksiurek martwy pod orzechem,a Picia tylko przednimi
łapkami dowlokła się pod dom....
Podobno walczyła z jakimś futrzakiem..chyba kuną o Baksiura
i razem spadli z drzewa.
Zwierzak uciekł a koteczka miała przetrącony kręgosłup.
Zostawiła po sobie Pusia,też bardzo mądry kotek,jedyny w swoim rodzaju..
pisałam o nim wcześniej. Sąsiad mi go przejechał i nie ma przepraszam...
Z resztą,co by to dało?
Pierwsze zdjęcia jakie pstryknełam posłałam do Was....
Czarna,chyba zostanie..to moja Księżniczka
Choć nie wiem jak tu zareagują

Dla Ani i nie tylko..

Kiedyś chciałam czarną kotkę
Córcia z koleżanką poszły do azylu...ale nie było...
Na jakimś osiedlowym śmietniku usłyszały płacz...miałczenie...
zaczeły słuchać...szukać z kąd to dobiega......i........
znalazły dwa czarne koteczki malusieńkie,zawinięte w worek
na śmieci w śmietnisku
Znalazły dziewczyny dwa czarne kotki malusieńkie zawinięte w worek na śmieci.
Człowiek to zrobił....Wybaczcie,ale gnojkowi bym tak samo zrobiła,
bo jeśli nie chciał,to są inne metody....
Kotki były dwa,jak pisałam. Było to rodzeństwo. Braciszek niestety nie przeżył.
Kotka u nas dostała imię "Picia"
Mieliśmy w tym czasie,a właściwie córcia miała króliczka miniaturkę o imieniu Baksur.
Picia tak się z nim zaprzyjażniła,że można by było książkę napisać.
Baksiur całe lato oprócz nocy siedział sobie w kojcu w ogrodzie i skubał trawkę...
do czasu,aż go Picia nie nauczyła z tego kojca wyłazić!!!!!!
Kojec ma 1m wysokości!
A tu przecież nie miasto..tu łasice...kuny...
i stało się najgorsze Na wieczór nie daliśmy rady złapać Baksurka...
wlazł do stodoły i koniec Miałam wtedy nockę...
Rano przyjechałam nic jeszcze nie zapowiadało nieszczęścia.
Koteczka przybiegła po drapki... no i poszłam spać.
Niewiele trwało,gdy mnie teściowa szarpie(30 min)
Baksiurek martwy pod orzechem,a Picia tylko przednimi
łapkami dowlokła się pod dom....
Podobno walczyła z jakimś futrzakiem..chyba kuną o Baksiura
i razem spadli z drzewa.
Zwierzak uciekł a koteczka miała przetrącony kręgosłup.
Zostawiła po sobie Pusia,też bardzo mądry kotek,jedyny w swoim rodzaju..
pisałam o nim wcześniej. Sąsiad mi go przejechał i nie ma przepraszam...
Z resztą,co by to dało?
Witam,
Moja koleżanka musi oddać (z niewiadomych dla mnie przyczyn) rocznego króliczka miniaturkę rasy karzełek. Samiczka jest oswojona, do oddania prawdopodobnie z klatką.

Odbiór w Warszawie lub okolicach Warszawy (niedaleko Grójca).
Więcej informacji o uszatej pod numerem gg koleżanki: 725354



Pozdrawiam,
Victoria
Przygarnę króliczka baranka miniaturkę najlepiej czarnego, do 3 lat, płeć nie ważna, obiecuję zapewnić kochany domek, ogrromną działkę do biegania, i ogrom milosci

mail:
Moim marzeniem, dotyczącym zwierząt jest:

- założenie schroniska dla psów,
- działać w organizacji chroniącej prawa zwierząt, chociaż nie wiem, czy potrafiłabym patrzeć na bestwialstwo ludzi
- mieć swój dom i w nim 2 suczki boksera
- oprócz bokserów 2 małe pieski mieszkające w domu ( wzięte ze schroniska),
- mieć klatkę 120 i 4 świnki, w tym swoją Lilly, Kulisia i jeszcze jakąś piękną długowłosą peruwiankę o umaszczeniu (biało- brązowym),a oprócz tego samiczkę skinna
- malutką kozę, koniecznie czarną,
- króliczka miniaturkę barana
- i tylę
to okropne!! Ja tak sobie myślę że smycze są dobre ale dla piesków ale świniaczek na smyczy to trochę takie ja wiem męczenie??
Miałam kiedyś króliczka miniaturkę założyłam mu szelki to myślałam że on oszaleje tak zaczął skakać obijać się o ściany kiedy udało mi sie go załpać i zdjąc to dziadostwo wyrzuciłam to dziadostwo przez balkon
Obecnie mam króliczka miniaturkę (1,5kg) i chciałabym go zaprzyjaźnić ze świnką.
Co myślicie o wspólnym mieszkaniu (w dużym kojcu) świnki i królika ?
Myślicie, że to sie uda ?
Z nie terrarystycznych mam króliczka miniaturkę, chomika, mysz (nie jako karmówka
), papugę. Pozdrawiam.
Z nie terrarystycznych mam króliczka miniaturkę, chomika, mysz (nie jako karmówka
), papugę. Pozdrawiam.
Nie musisz kupować kotka, zwierzątka są do oddania w dobre ręce. Proszę zapytać o kotka do adopcji u Pani Siekaniec w przychodni wetery. na Al.Woj.Pol - ta Pani to wspaniały lekarz, uratowała kilka razy mojego króliczka miniaturkę.
Kiedyś widziałam w zoologiku dorosłego kosia i króliczka miniaturkę w jednej klatce. Koś leżał na króliku, słodziutko to wyglądało
Kiedyś widziałam w zoologiku dorosłego kosia i króliczka miniaturkę w jednej klatce. Koś leżał na króliku, słodziutko to wyglądało

Myśmy mieli w domu króliczka miniaturkę (który po pewnym czasie przestał być miniaturką

Niki myslałm ze z mojego ukochanego fotela spadne ...co wyscie jej zrobili ze przestała byc miniaturka?

I ja malo co nie spadlam

Przyznac sie szybko, co mu zrobiliscie

Myśmy mieli w domu króliczka miniaturkę (który po pewnym czasie przestał być miniaturką

Niki myslałm ze z mojego ukochanego fotela spadne ...co wyscie jej zrobili ze przestała byc miniaturka?

..czytajac o twoich mieszkancach byłam pewna ze masz wielka chacjende z wybiegami własnie

Ja też (D (D
Nie wyobrażam sobie jak bym znalazła czas na zajmowanie się taką ilością zwierzaczków bez szkody dla domu i rodziny (D (D
Myśmy mieli w domu króliczka miniaturkę (który po pewnym czasie przestał być miniaturką ), i po urodzeniu małej musieliśmy ją oddać do ludzi bo nam brakowało czasu dla niej, a co dopiero taka gromada.

Jestem pełna podziwu dla Ciebie (D (D
króliczka miniaturkę

Ja mam króliczka miniaturkę Puszka.



chyba pomyliłaś tematy

wkręcasz

Ja mam króliczka miniaturkę Puszka.



chyba pomyliłaś tematy
Ja mam króliczka miniaturkę Puszka. A oto on:


Ja mam króliczka miniaturkę Puszka.
No i co?
Ja mam króliczka miniaturkę Puszka.
Ja mam czarnego króliczka miniaturkę.Ma na imię Tusek.Ma 6 miesięcy.
Ja mam czarnego króliczka miniaturkę.Ma na imię Tusek.Ma 6 miesięcy.
bogatka tak, wiem, że królik musi mieć 2 miesiące. Według zapewnień tego hodowcy to karzełki baranka ważą do 1,8kg. Od miniaturek trochę mniejsze są, skoro miniaturki dorastają do 3kg.

reniaw zrobiło mi się trochę przykro, jak przeczytałam to, co napisałaś. Ale nie będę się bulwersować, bo rozumiem, że każdy może mieć swoje zdanie na dany temat. Otóż moi rodzice po prostu nie wyobrażają sobie w domu kolejnego zwierzątka, które na dodatek ma ważyć 3kg, bądź 5 (odnośnie większych ras). Rozmawiałam z nimi tylko na temat miniaturek, a ponieważ baranki mi się bardzo spodobały to wyszukałam jak najmniejsze.
Wiem, że zdarza się, że króliki przekraczają swoją dopuszczalną wagę, ale moi rodzice w końcu tego nie wiedzą, dla nich zapewnienie hodowcy wystarcza. Na pewno nie wyrzuciłabym królika, który by mi trochę wyrósł. On by już był, nie byłoby możliwości, żeby nawet z powodu rodziców go wyrzucić!
Którego króliczka masz na myśli?

naomi19 wiem, że takich królików nie ma i naprawdę nie wymagam, by mój królik był niewiele większy od chomika. Mam już chomika i między innymi dlatego zdecydowałam się na królika. Chciałam większe zwierzątko do kochania, z którego byłoby więcej uciechy.


To już chyba wszystko... Więc z jednej strony trochę mi przykro, że macie o mnie takie zdanie, ale z drugiej rozumiem to i nic nie poradzę. Niestety nie jestem osobą pełnoletnią i wciąż muszę się podporządkowywać opinii rodziców. Z chęcią wzięłabym większego króliczka, np. baranka miniaturkę, porozmawiam o tym z rodzicami, ale wątpię, żeby wyrazili zgodę. Nigdzie nie mogę znaleźć baranków karzełków i zapewne skończy się to tak, że albo zakupię baranka miniaturkę, albo dam sobie spokój z barankami i zaadoptuję bądź zakupię króliczka innej, 'miniaturowej' rasy.
Bardzo dobrze zrobiłam, że poczekałam na weta w mojej miejscowości. Dzięki temu zaoszczędziłam czas i nerwy Mańki. Wczoraj spokojnie zaszczepiłam na myxo, zapłaciłam 10 zł. W czwartek byliśmy na kontroli, wet obciął pazurki - koszt 5 zł.

Jednak bez przygód się nie obyło. Byłam z koleżanką, która również ma króliczka, ślicznego lewka, naprawdę miniaturkę - Mańka jest 3 razy większa. Nie wiem gdzie to opisać, w którym temacie, ale wczoraj po raz pierwszy (i mam nadzieję ostatni!) słyszałam, jak królik krzyczał. W taki sposób, że aż uciekłam z gabinetu.
Witam,
Oddam cudnego, półrocznego krolika miniaturkę (biało-rudy) w dobre i kochające ręce. Na imię ma Sol. Jest towarzyska, lubi pieszczoty i zabawy, również towarzystwo innych zwierząt (mam też psa i kota). Niestety, z powodów ode mnie niezależnych, nie jestem jej w stanie poświęcić tyle czasu ile potrzebuje, a chcę, żeby była szczęśliwa. Dlatego też oddam ją osobie, która się nią dobrze zaopiekuje. Oczywiście razem z klatką (ok. 50/50/100 cm) i jej wyposażeniem (kuweta, miska, poidełko i domek). Nie zależy mi na pieniądzach tylko na szczęściu króliczka.
Bardzo proszę o kontakt

Boże, powiedz , że to nie prawda , to co widzę

Kolby do wywalenia.Z mieszanką to samo.Poczytaj o nich na forum.Sa zbędne, tucza, i moga prowadzić do poważnych chorób.Jeśli widzę tam wapno to też je wywal bo doprowadzi do kamicy nerkowej - nawet i śmiertelnej choroby.
Trociny też do wywalenia.Jak króliś zacznie dojrzewać( czyt. - bardzo szleć po klatce) to będa się pałętac po calym domu, mniejsza z tym - pyla i podrazniaja ukł oddechowy oraz oczy u króliczka prowadząc do stanów zapalnych.Co do sianka na prawie całej powierzchni...Niby możer być, ale przypominam, ze równie dobrze może być puste dno klatki lub dywanik.
Żwirek silikonowy w kuwecie - o ile króliś go nie zjada może być.
Pluszaka radze wyjąc bo królik zacznie go gryźć i jeszcze zator z tego wyniknie.

Co do 2 królików.
Pamiętaj, że konieczne jest wysterylizowanie/wykastrowanie obu z nich .Inaczej nici z zaprzyjaźniania.Spójrz też na .Pozatym mam adzieję że pisząc karzełek nie masz na mysli baranka miniaturkę ze sklepu zoologicznego- jeśli tak to 100tka będzie za mała na 2, gdyż baranki 'miniatury' z zoolgoicznych czesto( ba, większość) wyrastają na 3 kg albo i więcej nawet.
Właśnie wróciła ze spaceru z psem i na łące,która jest za moim blokiem widziałam króliczka prawdopodobnie miniaturkę .
Sąsiadka mówiła mi,że już wcześniej inny ludzie go też widzieli.
Nie wiem czy komuś uciekł czy go ktoś wyrzucił ?
Czy znajdzie się ktoś kto pomógłby mi go złapać i ew.mógł wziąć małego na tymczas?
Ja nie posiadam ani odpowiedniego do tego sprzętu,ani nie mam możliwości wziąć go do siebie?
Dziękuję was za te pytania a teraz na nie odpowiem:
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
jak duża powinna być klatka,czy królik jest gryzoniem i czym karmimy królika?
Klatka powinna by minimalnych rozmiarów 80x40x40, ale ja mam zamiar kupic gdy będę miała kicusia o wiele,wiele większą.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
1. Jakie są rasy - podstawowe.
2. Najważanejsze choroby.
3. Na co powinniśmy szczepić królika?
4. Masz zaufanego weta w okolicy? Czy jesteś przygotowana na to, że jeśli rodziców nie będzie będziesz w stanie jechać sama do weta?
5. Jeśli piszesz bloga to nie kłuj naszej polszczyzny.

1. Podstawowe rasy miniaturek to:Baran miniaturowy,Gładkowłosy,Mini rex,Lew i Angora
2. Myxomatoz i Pomór, czytałam też że groźny jest też zator.
3. Na Myxomatoze i Pomór.
4. Tak
5.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
1. Jaka będzie najodpowiedniejsza dieta dla króla?
2. Jakie znasz podstawowe rasy królików?
3. Czy masz blisko zaufanego weta? (najlepiej podaj mu takie same pytanka- żeby go sprawdzić )
4. Na co (i co jaki okres [powie ci wet, ale oni często chodzą 'na łatwiznę' ] ) trzeba szczepić królika?
5. Wiesz, jak rozpoznawać płeć uszatego?
6. Jakiej wielkości powinna być klatka?
7. Ile czasu królik powinien biegać/ doba ?
8. Czy królik jest gryzoniem?
9. Wiesz, jak nauczyć go czystości?
10. Będziesz miała czas dla króliczka?
11. Masz możliwość zebrania dla króliczka świeżej zieleninki (lub czy będziesz mogła ją zasadzić) ?

1. Królicza dieta to przede wszystkim dobrej jakości sianko, granulat, zielenina oraz woda.
2. Podstawowe rasy miniaturek to:Baran miniaturowy,Gładkowłosy,Mini rex,Lew i Angora
3. Mam.Ok.
4. Na Myxomatoze co 6 miesięcy,Pomór co 9 miesięcy.
5. Tak
6. Klatka powinna by minimalnych rozmiarów 80x40x40
7. 3-4 godziny.Ja starała bym się go wypuszczac na dłużej, napewno widziała bym gdy by miał dośc.
8. Nie, zajęczakiem
9. Tak
10. No pewnie i to ile
11. Tak. Mieszkam na wsi i mam pola to napewno tak.

Jeszcze raz wam dziękuję
Gdy będę miała króliczka to on będzie dla mnie najważniejszy
Będę o niego dbała jak najlepiej postaram się i to bardzo.
Chcę miec też jakiś obowiązek, a króliczek to chyba wielki i kochany obowiązek
Mam zamiar kupic sobie króliczka miniaturkę rasy Lew samiczkę
THX :*
Oddam w dobre ręce króliczka baranka miniaturkę(biało,szaro,czarnego-ma takie ciapki).Królik ma roczek i jest chlopczykiem.Oczywiście wraz z królikiem oddam również dużą klatkę z poidełkiem i miseczką.Królik jest zdrowy,nie stykał sie z innymi zwierzętami.Proszę o kontakt osoby kochające zwierzęta.Mieszkamy w Gdańsku.
kupię barana miniaturkę! mieszkam na podlasiu... interesuje mnie baranek barwy białej lub jasnorudej , młody. Jezeli ktos posiada młode króliczki tej rasy chetnie kupie tylko zeby potem sie nie okazało ze ta miniaturka jest duzą "miniaturka"
krolicza kupie w jak najszybszym czasie .


po króliczka przyjade. nie chce aby był wysłany poczta, bo to jest bardzo stresujace dla zwierzaczka
chętnie przygarnę króliczka miniaturkę z okolic płocka. Najchętniej przyjmę młode zwierzę, płec be zróżnicy.

kontak
lub gg 8946228

bardzo mi zalezy


aha i dodam jeszcze że królika nie mialam ale miałam inne zwierzaki, które dotrwały u mnei sędziwej starości. klatki jeszcze nie mam ale jesli będę wiedziała że na pewno znajdę odpowiedniego królika to kupię, warunki domowe dobre:pietrowy dom, wielki ogód, mnóstwo miejsca dla krolisia bardzo mi na nim zalezy
aha, moja koleżanka ma króliczka miniaturkę i się mnie pytała, czy można dawać zmiksowane banany królikowi (w formie papki)???
Teraz mamy u mnie w domku okres szczepienia zwierząt i chciałam się spytać na co zaszczepić Brysia-9-miesięcznego króliczka miniaturkę?
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi i proszę moderatorów o niezamykanie tego tematu bo ja naprawdę chcę wiedzieć kiedy,w jakim miesiący i na co zaszczepić.Wiem,że na myxo,pomór i pastaurellę,ale czy jeszcze na cóś?
Assia92 dzięki , ze zrobiłaś to dla mnie! Muszę się jeszcze zastanowić nad kupnem króliczka , czy karzełka czy miniaturkę jakąś
Ja już kolejny raz kupiłam króliczka (niby miniaturkę),a potem wyrasta mi normalny królik. W zoologiku mówili żeby mu nie dawać tyle jedzenie, ale jak można mu nie dawać jeść jak on ak ładnie prosi-przecież nie zagłodze królika na śmierć
W końcu rodzice pozwolili mi na króliczka miniaturke , lecz mam problem nie wiem gdzie mogę nabyć go żeby mieć pewność, że to miniaturka. Parę razy widziałam na giełdzie faceta, który sprzedawał te kochane zwierzątka i moi rodzice uważają, że najprościej będzie po prostu kupić jak nam się dalej ktoś taki trafi, ja natomiast zastanawiałam się czy nie lepiej kupić króliczka w zoologu.
Więc mam kilka pytań:
• Po czym rozpoznać że króliczek jest miniaturką
• Z jakiego źródła najlepiej kupować króliki (na adopcje dorosłego rodzice mi nie pozwolą)
Zamieszczajcie tu także historie wiązane z kupnem miniaturki, która wyrosła za nadto.

Ja może zacznę. Sąsiadka dostała królika (niby) miniaturkę a wyrósł jej na duużego królika różni się od zwykłego tylko tym, że ma bardzo puszystą sierść.
heh uroczy temacik gdyż KOCHAM zwierzaki te małe te malutkie i te duże i te wielkie
Obecnie mam pieska (suczkę dla sprostowania )wabiącą się Mika... (Fotka sie może znaleźć )

A zwierzątek to miałam mase dosłownie...Świnka morska niestety zginęła śmiercią tragiczną również wabiła się Mika... Miałam dwa chomiczki wabiące się Herkules (z racji tego,że był malutki ) i Pchełka (z racji tego ,że był duży )
Miałam też króliczka (miniaturkę )który urósł do wymiarów zająca Kotka też miałam,ale rzucił się do mnie i poszedł do babci już na zawsze
Były też rybki i swojego czasu patyczaki
Mam króliczka miniaturkę od miesiąca . Na początku załatwiał się tylko w swoim akwarium (czasami gubił bobki na dywanie) teraz załatwia się tylko przypadkowo w klatce!! Gdy nie ma innego wyjścia bo zamykam go w klatce (bardzo tego nie lubi, ale niestety takie mają wymagania moi rodzice). Teraz najczęściej załatwia się na wersalce i pościeli Pomóżcie!! Jak nauczyć go załatwiać się w klatce??

Mam jeszcze jeden problem. Jak już wcześniej napisałam króliczek nie cierpi swojej klatki. Wyrywa się jak go tam wkładam (sam nigdy nie wejdzie) i próbuje przegryzać klatce albo szukać jakiegoś wyjścia (robi to bardzo głośno więc w nocy jest to bardzo męczące). Klatka jest pewnie dla niego za mała ma 38cm długości i 24 cm szerokości. Codziennie biega po domu przez ok.5 godz. ale to dalej chyba dla niego za mało... Moja mama krzyczy na mnie żebym go zamknęła w klatce bo wszędzie się załatwia i do tego obgryza wszystkie kwiatki! Proszę pomóżcie!!
Oddam 7-miesięczną króliczkę miniaturkę rasy angora.Króliczka jest wysterylizowana. Oddam ją tylko i wyłącznie osobie dorosłej, spokojnej, cierpliwej i wyrozumiałej, która ma doświadczenie w hodowli królików i rzeczywiście lubi te zwierzęta.Króliczka jest wielką indywidualistką, nie lubi być podnoszona ani czesana (jej sierść trzeba strzyc,żeby nie porobiły się kołtuny),bardzo lubi być głaskana, jest trochę rozpieszczona.
Zależy mi też na kontakcie z osobą, która weźmie króliczkę, ponieważ chcę, by moja piękność miała dobrze i żeby nie trafiła w ręce jakiegoś chodowcy węży.
Króliczkę muszę oddać, ponieważ niedawno przygarnęłam ze sklepu zoologicznego drugiego królika, chorego i zaniedbanego, a moja króliczka nie zaakceptowła go na swoim terytorium ( czyli w moim mieszkaniu) i w dodatku przestała akceptować mnie, zaczęła mnie atakować i gryźć (może czuje się zdradzona?)ale w stosunku do innych ludzi jest łagodna.Króliczkę oddam z klatką, poidełkiem, miseczką i smyczą ( ona uwielbia skakać po łące i smycz jest niezbędna).
Witam.
Mam na imię Michał i mam 18 lat.
Dzisiaj zakupiłem sobie króliczka miniaturkę.
Kiedyś miałem już króliczka miniaturkę lecz po 7 latach umarł (chyba na starość)
I była przerwa może z 5 lat aż do dzisiaj.
Myślę iż będziemy się dobrze dogadywać i z całego serca wszystkich forumowiczów pozdrawiam.
Witam:) Od soboty mam króliczka miniaturkę barana. Nie wiem, ile ma miesięcy, ale jest malutki i wygląda na 2, góra 3 m-ce. To samiec i nazywa się Dziubek. Mieszkam w małej miejscowości i w tutejszych sklepach nie ma na stanie dużych klatek dla króliczków. Dziubek póki co kica sobie po domu, po balkonie i na trawce (wyprowadzam go raz dziennie na godzinkę). Noc spędza w olbrzymim kartonie po telewizorze, ma trocinki, sianko, sól, wapno, kolbę, wodę i jedzonko, więc krzywda mu się nei dzieje.

Jeśli ktoś ma do sprzedania klatkę na tyle dużą, by dorosły baran mógł w niej swobodnie mieszkać to chętnie odkupię.
Znam kilka rodzin, które wyglądają tak: żona + mąż + zwierzątko. Kotek, piesek, króliczek - do wyboru. Faktycznie, taki model sprzyja pewnego rodzaju wygodnictwu.
Małżeństwa z różnych powodów nie chcą mieć dzieci, nie wnikam dlaczego. Niezrozumiałe jest dla mnie to, że ten brak dzieci rekompensują sobie zwierzętami.
Czasem myślę, że muszą gdzieś ulokować swoje uczucia rodzicielskie.

Ja mam króliczka miniaturkę i dwa psy. Są świetne, królik łazi po domu i jest naszym pupilem, a psy są prześmieszne (szczególnie jeden, kiedy czai się za firanką i skacze nam znienacka pod nogi). Jestem do nich przywiązana, ale nigdy nie zastąpiłyby mi normalnej, LUDZKIEJ rodziny.
Cześć! Mam 4,5 letniego króliczka miniaturkę. Niestety często karmiłam go granulatem i różnymi sztycznymi odżywkami. Teraz królik jest za gruby i często ma miękkie kupki. czasami musze nawet myć mu tyłeczek, bo se tak uwali. Od niedawna doszło nowe zmartwienie. Kakuś zaczął kichać, mieć mokry nos i z jednego oczka wypływa mu płyn. Męczy się strasznie. Wyciek z nosa nie jest gęsty czy białawy- po prostu dużo przeźroczystej cieczy. Zwierzatko nie radzi sobie z tym. Byłam już u niejednego weterynarza, ale niestety nikt się nie przykłada. Zawsze to samo. Ot po prostu zastrzyk z antybiotykiem-taki królik doświadczalny. Może mu przejdzie, może nie. Niestety nie przechodzi. Trwa to już trzeci miesiąc i nic. Poczatkowo dostawał Enroxil, teraz Duplo w zastrzykach i lek przeciwzapalny. NIC! Wkurzyłam się! Zażądałam zdjęcia RTG zębów. Lekarz niechętnie, ale zrobił. Twierdzi, ze wszystko ok. W między czasie został odrobaczywiony, bo biega codziennie po ogrodzie. NIC! Zrobiłam zdjęcie RTG brzuszka. Wszysko niby w normie. Zarządałam zrobienia wymazu na bakterie, ale lekarz twierdzi, że teraz , gdy bierze antybiotyk(który i tak mu nie pomaga i tylko powoduje biegunki-mimo, iż podaje mu codziennie jedna ampułkę Lacidu) to nie ma sensu robić wymazu. Czy ktoś może miał podobny problem???, bo mój królik strasznie się męczy i nie wiem, co mam zrobić ,żeby mu pomóc. Zapomniałam napisać, że w to "cieknące" oko wkrapiam mu 4 razy Biodacynę(ludzkie krople do oczu-antybiotyk) i też NIC nie pomaga. Jeśli to byłby zatkany kanalik łzowy, to chyba by mu się już odetkał. Kiedy powiedziałam do weta, ze może da mu jakis kontrast,żeby sprawdzić, czy ten kanalik jest drożny, to twierdzi, że nie ma takiej opcji. Żałuję, że nie mieszkam w Warszawie lub Wrocławiu, bo tu(znaczy się w Zielonej Górze) ręcę opadają.Czy mój Kakuś będzie musiał się tak męczyć???? POMOCY!
Moja koleżanka ma do oddania króliczka miniaturkę rasy karzełek. Uszata ma ok. roku.
Koleżanka mieszka w okolicach Warszawy, ale odbiór mogłby być również w Warszawie.
Więcej o króliczku można dowiedzieć się pisząc do koleżanki jej numer gadu-gadu: 725354

Tak wygląda króliczek:

Kocham moją/ego króliczka miniaturkę (przynajmniej tak w sklepie zoologicznym mówili).
Gdy ja kupowałam króliczka miniaturkę, dostałam granulat, a po jakimś czasie pani ze skleu powiedziała, że mogę zmienić na normalną mieszankę dla królików mini. Wapienka służą do ścierania zębów i raczej nie są szkodliwe, co do kupnych karm to zdania są różne. Ja kupowałam kolby, bo mojemu królikowi bardzo smakowały.
Trociny, zamieniłabym na brykiet, czyli coś jak Cats Dream Universal:




Tak wygląda ten żwirek
Witam! przyjme bądz kupie króliczka miniaturkę młodego, do 2 misięcy, białego najlepiej gatunku ANGORA ( takiego z dłuższą puszystą sierścia)

pozdrawiam i licze na odpowiedz!


Ona mała jeszcze jest, ma coś około 3,5 miesiąca, więc jeszcze urośnie, choć pewnie niewiele .

Gdzies to już kiedys słyszałam xD.
Moja koleżanka też jakieś 3 lata temu kupiła króliczka dziewczynkę, taką tyci tyci i na nasze "jaka ona słodka" powiedziala to samo zdanie .
Stefi ma w tej chwili 3 latka z kawalkiem, wazy 5 kilo, jest wielkosci yorka i ma słodko oklapnięte dłuuugie uszka xD.
Taka ot "miniatureczka" .
Oczywiście nie mówię, że twój króliczek tak urośnie . Słodki jest .

Jak byłam młodsza to miałam taką białą miniaturkę. Ważyła 1,3kg w wieku 2 lat. Można łatwo poznać prawdziwą miniaturkę. Sądzę, że mój królik urośnie do około 2,5 kg. A jak się pomylę - żadna strata - więcej królika do kochania!
ojeju,ja własnie bardzo chciałam miec króliczka miniaturkę i to akurat takiego calutkiego czarnego
Kupiłam sobie przekochanego króliczka miniaturkę
Chętnie przygarnę zdrowego króliczka miniaturkę minimum 2 miesięcznego.
kontakt:
Ja mam do oddania słodką miniaturkę ^^ mieszkam we Wrocławiu Nie mogę dać klatki, ponieważ będzie mi jeszcze potrzebna, ale warto dla samego króliczka.
Jest to dziewczynka (tak mi powiedzieli) jest czarno biała i wabi się Łacina ^^ (imię można zmienić.
Jest towarzyska, milusia i puchata ^^



Kontakt: tel.kom.509254966
gg.10427842
Witam,

Wczoraj rano porzucono króliczka miniaturkę baranka z klatką, jedzeniem .....przed moją klatką schodową, na dworzu. Królik jest pod moją opieką ale nie może zostać u mnie na stałe.Mam już 3 króliki w domu. Królik - samica jest w dobrym stanie. Widać, żę ktoś dbał o nią. W sobotę jadę z nią do weterynarza i wtedy będę wiedzieć więcej na jej temat. Na razie królik jest grzeczny, spokojny, milutki, daję się głaskać.Na pewno przebywał z ludźmi. Je sianko, granulat Alex, marchew. Przedtem był karmiony mieszanką.Załatwia się w kuwecie. Nie wiem jak ktoś mógł go tak zostawić na dworzu! Zdjęcia mogę przesłać na maila. Jeżeli po wizycie u weterynarza okaże się, że samiczka nie jest wysterylizowana, to na swój koszt wykonam zabieg.
Witam,

Wczoraj rano porzucono króliczka miniaturkę baranka z klatką, jedzeniem .....przed moją klatką schodową, na dworzu. Królik jest pod moją opieką ale nie może zostać u mnie na stałe.Mam już 3 króliki w domu. Królik - samica jest w dobrym stanie. Widać, żę ktoś dbał o nią. W sobotę jadę z nią do weterynarza i wtedy będę wiedzieć więcej na jej temat. Na razie królik jest grzeczny, spokojny, milutki, daję się głaskać.Na pewno przebywał z ludźmi. Je sianko, granulat Alex, marchew. Przedtem był karmiony mieszanką.Załatwia się w kuwecie. Nie wiem jak ktoś mógł go tak zostawić na dworzu! Zdjęcia mogę przesłać na maila. Jeżeli nie jest wysterylizowana , to na mój koszt wykonam zabieg.
Witam,

Wczoraj rano porzucono króliczka miniaturkę baranka z klatką, jedzeniem .....przed moją klatką schodową, na dworzu. Królik jest pod moją opieką ale nie może zostać u mnie na stałe.Mam już 3 króliki w domu. Królik - samica jest w dobrym stanie. Widać, żę ktoś dbał o nią. W sobotę jadę z nią do weterynarza i wtedy będę wiedzieć więcej na jej temat. Na razie królik jest grzeczny, spokojny, milutki, daję się głaskać.Na pewno przebywał z ludźmi. Je sianko, granulat Alex, marchew. Przedtem był karmiony mieszanką.Załatwia się w kuwecie. Nie wiem jak ktoś mógł go tak zostawić na dworzu! Zdjęcia mogę przesłać na maila.


Dodam jeszcze, że jeżeli okaże się po wizycie u weterynarza, że samiczka nie jest wysterylizowana, to na mój koszt wykonam zabieg.
Szukam osoby, która mogłaby wziąć do siebie mojego króliczka miniaturkę na okres 20.-31.07. Jest bezproblemowy, ciekawski choć nieufny wobec obcych. Nie powinien bać się innych zwierząt- żyje w komitywie ze sporym psem. 2-letni, niewykastrowany. Jedzenie i klatkę z wyposażeniem zapewniam. Króliczek noce spędza w klatce, w dnie lubi kicać po pokoju.
ja zawsze chciałam mieć króliczka miniaturkę,i sie udało!-żyje już u mnie 2 latka. a tak to bym chciała mieć spaniela,yorka,goldena,lub gryfona belgijskiego
hehe, ja tez kiedys mialam króliczka miniaturkę Kycek się nazywał vel. Kicek Słodkie maleństwo było, nawet udało mi się go troszeczkę wytresować i przybiegał do mnie jak go wołałam, gdziekolwiek by w domu był

Twój destiny jest słodki :>
Mój był taki bardziej puszaty, chyba angora to była...

..czytajac o twoich mieszkancach byłam pewna ze masz wielka chacjende z wybiegami własnie

Ja też (D (D
Nie wyobrażam sobie jak bym znalazła czas na zajmowanie się taką ilością zwierzaczków bez szkody dla domu i rodziny (D (D
Myśmy mieli w domu króliczka miniaturkę (który po pewnym czasie przestał być miniaturką ), i po urodzeniu małej musieliśmy ją oddać do ludzi bo nam brakowało czasu dla niej, a co dopiero taka gromada.

Jestem pełna podziwu dla Ciebie (D (D
Ja mam do oddania klateczkę o wymiarach 45/75 cm. Miałam tam króliczka miniaturkę, ale myślę że śwince było by w niej dużo lepiej. Jesli ktoś takiej potrzebuje i ma jak odebrać, to zapraszam. Dodam, że klatka jest do odebrania w Zabrzu woj. śląskie
Ja mam do oddania klateczkę o wymiarach 45/75 cm. Miałam tam króliczka miniaturkę, ale myślę że śwince było by w niej dużo lepiej. Jesli ktoś takiej potrzebuje i ma jak odebrać, to zapraszam. Dodam, że klatka jest do odebrania w Zabrzu woj. śląskie
Ja mam króliczka miniaturkę, mieliśmy rybki ale ostatnio miały wypadek wiec ostała się jedna. Ale tak poważnie to marzy mi sie labrador bo podobno jest to idealny pies jak się ma dzieci w domku i myślałam jeszcze o kotku ale czekam na młode od kotka znajomej bo ma cudnego kotka.
Niezapominajko my też mamy już od prawie 7 lat króliczka - miniaturkę - puchatą angorkę.Fajne zwierzątko choć jest bardzo dzika - na ręce mogę ją wziąść tylko ja bo innych drapie.Tusia ma swój charakterek,potrafi się upomnieć o swoje .Czasami sie zdarzy ze do domu wpadnie nasz bernardyn Dexter - wtedy strasznie tupie lapami w klatce choć pies wcale się nią nie interesuje .
a ja mam 3-letniego bernardyna -wabi się Dexter- to bardzo wdzięczne psisko i dobry stróż


[img]


oraz 6-o letniego króliczka miniaturkę - popielatą, kudlatą angorkę-Tusię [/img]
króliczka miniaturkę
Ja mam króliczka miniaturkę Puszka. A oto on:

Ja mam króliczka miniaturkę (samiczkę-Niunia), rybki (1 glonojad, 6 barwniaki czerwonobrzuche i cztery skalary). Miałam kiedyś żółwia lądowwego- Jasia, ale wziął i zdechł
Jak miałam 4 lata to miałam królika "miniaturkę" Baksika który urósł i uciekł mi, jak miałam 5 lat miałam chomika (Pusio), który żył 4 lata! (to dziwne bo chomiki żyją przeciętnie 2,5 roku), miałam jeszcze kiedyś chomika Mikiego, potem jeszcze Lulę (chomiczkę), potem Maxa (właściwie nie wiedziałam czy to chomik, czy świnka morska, bo jak na chomika to był za duży i nie piszczał tak jak świnka morska) on to wyskoczył w lecie przez balkon i sie zabił (to smutne, ale troche śmieszne, ba sam sobie otworzył klatkę nie wiadomo jak). Miałam jeszcze potem świnkę morską Tosię Klementynę Gabrysię xd (trzecie imie to po mojej siostrze). Ona była zajebista! Biegała za mną, robiła sztuczki i wyskakiwała mi na kolana jak ją zawołałam, a jak wyczuła psa to wychodziła mi na rękę :) Niestety w lecie 2 lata temu pies mojej babci ją zagryzł :/ Nie mogłam jej wtedy przypilnować, bo byłam na wakacjach u kuzynki. :/ Na moje urodziny (3 sierpnia) dostałam króliczka rasy angorskiej (Tikusia) :) Tikuś był przesłodki!!! Najlepsze z moich zwierzątek. Niestety prawie 3 tygodnie temu ciężko zachorował (nie dało się go wyleczyć) i został uśpiony, żeby nie cierpiał więcej... Nawet nie zniosłam tego tak źle, bo wiedziałam, że to i tak kiedyś nastąpi, tylko nie sądziłam, że tak wcześnie. Nie martwcie się, jak stracicie zwierzątko. To smutne, ale tak bywa... :/
.Ja po prostu kocham zwierzątka! Mam papużkę, psa, 2 kotki,2 świnki morskie i króliczka miniaturkę ;)
Jak chcecie to mogę dać zdjęcia ;)
Pomagam zwierzętom jak tylko mogę. A jak czytam albo widzę jak ktoś robi krzywdę zwierzętom to łzy mi z oczu lecą. Mój tata mi mówił że widział na necie taki film jak jacyś chłopcy polali psa benzyną i go podpalili...Pobeczałam się jak tata mi to mówił.
Niedawno postanowiłam nie jeść mięsa bo "zwierzęta są moimi przyjaciółmi a przyjaciół się nie je"...

Zobaczcie co znalazłam:

Tam napisali że to dla królika lub dla świnki...Bosch...Do tego nawet chomika ciężko by dać...
HaHa i tam pisze że stan-dobry
My mamy 2 pieski, króliczka miniaturkę oraz rybki.
My mamy 2 pieski, króliczka miniaturkę oraz rybki.
Moja współlokatorka też ma króliczka (niby miniaturkę). Oto jedna fotka, jak znajdę więcej to wstawie. Aha wabi się Trusia.

a ja jutro jadę po ślicznego czarnego z białą obróżką króliczka miniaturkę (prezent imieninowy)
zawsze chciałam mieć pieska, ale nie możemy sobie na niego pozwolić bo nas w domu cały dzień nie ma i psiak by dokuczał babci, która ma już problemy z chodzeniem
a ja jutro jadę po ślicznego czarnego z białą obróżką króliczka miniaturkę (prezent imieninowy)
zawsze chciałam mieć pieska, ale nie możemy sobie na niego pozwolić bo nas w domu cały dzień nie ma i psiak by dokuczał babci, która ma już problemy z chodzeniem

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom