krzyzowa droga
wojtekstoltny

TYGODNIK POWSZECHNY

Droga Krzyżowa Jacka Żaby
Czy były esbek może być ekspertem sejmowej komisji? „Tygodnik” dotarł do szczegółów wstrząsającej historii z połowy lat 80., w której udział brał Jerzy Stachowicz, dziś ekspert sejmowej komisji do spraw nacisków na służby specjalne za czasów rządów PiS.

Zobacz także:
Nr 21 (3072), 25 maja 2008
Wybór emerytowanego pułkownika SB, UOP i ABW Jerzego Stachowicza na eksperta sejmowej komisji do spraw nacisków na służby specjalne za czasów rządów PiS dla części opozycjonistów z lat 80. był wstrząsem. W roku 1986 Stachowicz rozbił w Krakowie grupę „terrorystów” – działaczy radykalnej opozycji, którzy na pierwszego maja chcieli rozproszyć wiec partyjny, wystrzeliwując na Rynku kilka granatów łzawiących, takich samych, jakie milicja stosowała podczas pacyfikowania demonstracji. Stachowicz był bardzo skuteczny – po śledztwie troje studentów musiało podjąć leczenie psychiatryczne.

„Tygodnik” dotarł do szczegółów wstrząsającej historii z połowy lat 80., dotychczas szerzej nieznanej, w której udział brał Jerzy Stachowicz. W grudniu 1985 SB i milicja prowadziły w Krakowie zakrojone na szeroką skalę śledztwo w sprawie przecięcia 30 pasków klinowych w stojących w zajezdni autobusach MPK. Sprawę potraktowano jak zamach terrorystyczny. Stachowicz prowadził przesłuchania obu podejrzanych. Według relacji jednego z nich SB zorganizował klasyczne „pranie mózgu” – minimum snu, kilkunastogodzinne przesłuchania przez 7 dni w tygodniu, zakaz kontaktu z ciężarną żoną. Organizator akcji otrzymał karę 5 lat więzienia, drugi skazany1,5 roku - z niewiadomych przyczyn był w więzieniu prześladowany i bity. Zmienił się we wrak człowieka. Na skutek ciężkiej choroby nerwowej otrzymał przerwę w wyroku. Po otrzymaniu kolejnego wezwania do odbycia kary popełnił w lutym 1989 r. samobójstwo.

Artykuł pokazuje ciąg zdarzeń, które doprowadziły do tragicznego finału, a w których dzisiejszy ekspert sejmowej komisji odegrał znaczącą rolę.

Czy powinien zajmować się kwestią domniemanych nacisków na służby specjalne w III RP?

Cały tekst Michała Gawlikowskiego i Michała Olszewskiego pt. „Droga krzyżowa Jacka Żaby” w najnowszym numerze „Tygodnika Powszechnego”, już od 20 maja.

Tajemnice różańcowe od 1.II do 28.II

I. TAJEMNICE RADOSNE:

1. Zwiastowanie - Justyna; duszyczka
2. Nawiedzenie - Anna 100; Andr2ej
3. Narodzenie - Jacekkce
4. Ofiarowanie w świątyni - ks. Marek
5. Znalezienie Jezusa w świątyni - Aniołek;

II. TAJEMNICE ŚWIATŁA:

1. Chrzest Jezusa w Jordanie - Ela
2. Objawienie na weselu w Kanie - Sołtys
3. Głoszenie Królestwa Bożego – wezwanie do nawrócenia - rzem; Rachel
4. Przemienienie na górze Tabor - Adrian; Arek
5. Ustanowienie Eucharystii - Renia

III. TAJEMNICE BOLESNE:

1. Modlitwa Jezusa w Ogrójcu - Magdula
2. Biczowanie Jezusa - Jarox; Polonium
3. Ukoronowanie Jezusa cierniem - nika92 8177
4. Droga Krzyżowa - Basia 1949
5. Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa na krzyżu - Sara

IV. TAJEMNICE CHWALEBNE:

1. Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa - Kyllyan
2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa Chrystusa - wuj zbuj
3. Zesłanie Ducha Świętego - g_m_s
4. Wniebowzięcie Maryi Panny - Alus
5. Ukoronowanie Maryi Panny na Królową nieba i ziemi - Marek G

Intencja ogólna:
Aby pasterze Kościoła zawsze byli otwarci na działanie Ducha Świętego w nauczaniu
i posłudze ludowi Bożemu.

Intencja misyjna:
Aby Kościół w Afryce znalazł odpowiednie sposoby, by skutecznie szerzyć pojednanie,
sprawiedliwość i pokój zgodnie ze wskazaniami II Specjalnego Zgromadzenia Synodu Biskupów
poświęconego Afryce.
Tajemnice różańcowe od 1.XII do 31.XII

I. TAJEMNICE RADOSNE:

1. Zwiastowanie - nika92 8177
2. Nawiedzenie - Basia 1949
3. Narodzenie - Sara
4. Ofiarowanie w świątyni - Magdula
5. Znalezienie Jezusa w świątyni - Polonium

II. TAJEMNICE ŚWIATŁA:

1. Chrzest Jezusa w Jordanie - g_m_s
2. Objawienie na weselu w Kanie - Kyllyan; Alus
3. Głoszenie Królestwa Bożego – wezwanie do nawrócenia - Marek G
4. Przemienienie na górze Tabor - duszyczka
5. Ustanowienie Eucharystii - wuj zbuj

III. TAJEMNICE BOLESNE:

1. Modlitwa Jezusa w Ogrójcu - tami; Justyna
2. Biczowanie Jezusa - Anna 100; Andr2ej
3. Ukoronowanie Jezusa cierniem - Jarekkce
4. Droga Krzyżowa - Aniołek; ks. Marek
5. Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa na krzyżu - Aniołek; ks. Marek

IV. TAJEMNICE CHWALEBNE:

1. Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa - Adrian; Arek
2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa Chrystusa - rzem
3. Zesłanie Ducha Świętego - Renia
4. Wniebowzięcie Maryi Panny - Ela
5. Ukoronowanie Maryi Panny na Królową nieba i ziemi - Soltys

INTENCJE:

Intencja ogólna: Aby wobec coraz bardziej szerzącej się kultury przemocy
i śmierci Kościół odważnie krzewił kulturę życia poprzez swoją działalność apostolską i misyjną.

Intencja misyjna: Aby chrześcijanie, przede wszystkim w krajach misyjnych,
swoimi braterskimi czynami pokazywali, że Dzieciątko narodzone w grocie betlejemskiej
jest świetlaną Nadzieją świata.
Tajemnice różańcowe od 1.XI do 30.XI

I. TAJEMNICE RADOSNE:

1. Zwiastowanie - Kyllyan; Alus
2. Nawiedzenie - Marek G
3. Narodzenie - duszyczka
4. Ofiarowanie w świątyni - wuj zbuj
5. Znalezienie Jezusa w świątyni - g_m_s

II. TAJEMNICE ŚWIATŁA:

1. Chrzest Jezusa w Jordanie - Anna 100; Andr2ej
2. Objawienie na weselu w Kanie - Jarekkce
3. Głoszenie Królestwa Bożego – wezwanie do nawrócenia - Aniołek; ks. Marek
4. Przemienienie na górze Tabor - Tamciulam; Daidoss
5. Ustanowienie Eucharystii - tami; Justyna

III. TAJEMNICE BOLESNE:

1. Modlitwa Jezusa w Ogrójcu - rzem
2. Biczowanie Jezusa - Renia
3. Ukoronowanie Jezusa cierniem - Ela
4. Droga Krzyżowa - Salomons Student; Soltys
5. Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa na krzyżu - Adrian; Arek

IV. TAJEMNICE CHWALEBNE:

1. Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa - Basia 1948
2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa Chrystusa - Sara
3. Zesłanie Ducha Świętego - Magdula
4. Wniebowzięcie Maryi Panny - Polonium
5. Ukoronowanie Maryi Panny na Królową nieba i ziemi - nika92 8177

INTENCJE:

Intencja ogólna: Aby świadectwo miłości, złożone przez świętych,
umocniło chrześcijan w ofiarnej służbie Bogu i bliźnim na wzór Chrystusa, który przyszedł nie po to,
by Mu służono, lecz by służyć.

Intencja misyjna: Aby wspólnoty chrześcijańskie w Azji potrafiły znaleźć dzięki kontemplacji
oblicza Chrystusa jak najlepsze sposoby głoszenia Go mieszkańcom tego rozległego kontynentu
o bogatym dorobku kultury i antycznych formach duchowości,
przy zachowaniu pełnej wierności Ewangelii.
Sorry
radosne, narodzenie


Tajemnice różańcowe od 1.VIII do 31.VIII

I. TAJEMNICE RADOSNE:

1. Zwiastowanie - Polonium
2. Nawiedzenie - nika92 8177
3. Narodzenie - Basia 1948
4. Ofiarowanie w świątyni - Sara
5. Znalezienie Jezusa w świątyni - Magdula

II. TAJEMNICE ŚWIATŁA:

1. Chrzest Jezusa w Jordanie - wuj zbuj
2. Objawienie na weselu w Kanie - g_m_s
3. Głoszenie Królestwa Bożego – wezwanie do nawrócenia - Kyllyan; Alus
4. Przemienienie na górze Tabor - Marek G
5. Ustanowienie Eucharystii - duszyczka

III. TAJEMNICE BOLESNE:

1. Modlitwa Jezusa w Ogrójcu - Tamciulam; Daidoss
2. Biczowanie Jezusa - stami; Justyna
3. Ukoronowanie Jezusa cierniem - Anna 100; Andr2ej
4. Droga Krzyżowa - pneuma 888; Jarekkce
5. Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa na krzyżu - Aniołek; ks. Marek

IV. TAJEMNICE CHWALEBNE:

1. Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa - Salomons Student; Soltys
2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa Chrystusa - Adrian; Arek
3. Zesłanie Ducha Świętego - Victoria; rzem
4. Wniebowzięcie Maryi Panny - Renia;
5. Ukoronowanie Maryi Panny na Królową nieba i ziemi - Ela; aga

INTENCJE:

Intencja ogólna: Aby rodzina ludzka potrafiła szanować Boży zamysł względem świata i stawała się
coraz bardziej świadoma tego, że stworzenie jest dla nas wielkim darem Bożym.

Intencja misyjna: Aby cały Lud Boży był zachęcany do odpowiedzi na powszechne powołanie do świętości
i do misji, z uważnym rozeznaniem charyzmatów i troską o stałą formację duchową i kulturalną.


Tajemnice różańcowe od 1.IX do 30.IX

I. TAJEMNICE RADOSNE:

1. Zwiastowanie - Ela; aga
2. Nawiedzenie - Salomons Student; Soltys
3. Narodzenie - Adrian; Arek
4. Ofiarowanie w świątyni - Victoria; rzem
5. Znalezienie Jezusa w świątyni - Renia;

II. TAJEMNICE ŚWIATŁA:

1. Chrzest Jezusa w Jordanie - Magdula
2. Objawienie na weselu w Kanie - Polonium
3. Głoszenie Królestwa Bożego – wezwanie do nawrócenia - nika92 8177
4. Przemienienie na górze Tabor - Basia 1948
5. Ustanowienie Eucharystii - Sara

III. TAJEMNICE BOLESNE:

1. Modlitwa Jezusa w Ogrójcu - duszyczka
2. Biczowanie Jezusa - wuj zbuj
3. Ukoronowanie Jezusa cierniem - g_m_s
4. Droga Krzyżowa - Kyllyan; Alus
5. Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa na krzyżu - Marek G

IV. TAJEMNICE CHWALEBNE:

1. Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa - Aniołek; ks. Marek
2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa Chrystusa - Tamciulam; Daidoss
3. Zesłanie Ducha Świętego - stami; Justyna
4. Wniebowzięcie Maryi Panny - Anna 100; Andr2ej
5. Ukoronowanie Maryi Panny na Królową nieba i ziemi - Jarekkce

INTENCJE:

Intencja ogólna: Aby ci, którzy z powodu wojen czy panowania opresyjnych reżimów są zmuszeni
do opuszczenia domu i ojczyzny, znaleźli u chrześcijan pomoc w obronie i zabezpieczeniu swoich praw.

Intencja misyjna: Aby każda rodzina chrześcijańska, dochowując wierności sakramentowi małżeństwa,
pielęgnowała wartości miłości i wspólnoty jako mała wspólnota ewangelizacyjna, otwarta
i wrażliwa na materialne i duchowe potrzeby braci.
Tajemnice różańcowe od 1.VII do 31.VII

I. TAJEMNICE RADOSNE:

1. Zwiastowanie - wuj zbuj
2. Nawiedzenie - g_m_s
3. Narodzenie - kyllyan
4. Ofiarowanie w świątyni - Marek G
5. Znalezienie Jezusa w świątyni - duszyczka

II. TAJEMNICE ŚWIATŁA:

1. Chrzest Jezusa w Jordanie - Tamciulam; Daidoss
2. Objawienie na weselu w Kanie - stami; Justyna
3. Głoszenie Królestwa Bożego – wezwanie do nawrócenia - Anna 100; Andr2ej
4. Przemienienie na górze Tabor - pneuma 888; Jarekkce
5. Ustanowienie Eucharystii - Aniołek; ks. Marek

III. TAJEMNICE BOLESNE:

1. Modlitwa Jezusa w Ogrójcu - Salomons Student; Soltys
2. Biczowanie Jezusa - Adrian; Arek
3. Ukoronowanie Jezusa cierniem - Renia; rzem
4. Droga Krzyżowa - Renia;
5. Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa na krzyżu - Ela; aga

IV. TAJEMNICE CHWALEBNE:

1. Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa - Polonium
2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa Chrystusa - nika92 8177
3. Zesłanie Ducha Świętego - Basia 1948
4. Wniebowzięcie Maryi Panny - Sara
5. Ukoronowanie Maryi Panny na Królową nieba i ziemi - Magdula

INTENCJE:

Intencja ogólna: Aby wzrastała liczba wolontariuszy, gotowych wielkodusznie
i z oddaniem służyć wspólnocie chrześcijańskiej.

Intencja misyjna: Aby dzięki światowemu Dniowi Młodzieży w Sydney w Australii
w młodych ludziach rozpalił się płomień Bożej miłości i by stali się oni siewcami nadziei na nową ludzkość.

Australijska droga krzyżowa będzie miała jednak charakter ekumeniczny. Ażeby tak się stało, trzeba było ją nieco skrócić. Zamiast tradycyjnych 14 stacji będzie miała zaledwie osiem.
Thirteen stations will be re-enacted as part of this event:

* Station 1: The Last Supper
* Station 2: The Agony in the garden
* Station 3: Jesus before the Sanhedrin:
* Station 4: Jesus before Pilate
* Station 5: Jesus is whipped and crowned
* Station 6: Jesus carries his cross
* Station 7: Jesus helped by Simon of Cyrene
* Station 8: Jesus speaks to the women of Jerusalem
* Station 9: Jesus is stripped and nailed
* Station 10: Jesus and the Good Thief
* Station 11: Jesus speaks to Mary and John
* Station 12: Jesus dies
* Station 13: Jesus is buried


1. Ostatnia Wieczerza
2. Agonia [duchowa] w ogrodzie [Oliwnym]
3. Jezus przed Sanhedrynem
4. Jezus przed Piłatem
5. Jezus ubiczowany i ukoronowany
6. Jezus dźwiga swój krzyż
7. Jezus wspomagany przez Szymona z Cyreny
8. Jezus przemawia do kobiet jerozolimskich
9. Jezus obnażony i przybity
10. Jezus i Dobry Łotr
11. Jezus przemawia do Maryi i Jana
12. Jezus umiera
13. Jezus jest pogrzebany.


Źródło:

A oto działania "lewactwa" na SDM:

Droga krzyżowa podczas Światowych Dni Młodzieży zostanie skrócona o sześć stacji. Wszystko po to, by nie obrazić Żydów.

Misterium drogi krzyżowej, które odbędzie się 18 czerwca w Sydney, to nie tylko uroczystość religijna, ale również globalne wydarzenie medialne. W 2002 roku inscenizację ostatniej drogi Jezusa Chrystusa w Toronto przed ekranami telewizorów obejrzało miliard ludzi na całym świecie. Organizatorzy tegorocznych Światowych Dni Młodzieży z udziałem Benedykta XVI mają nadzieję pobić ten rekord.
Australijska droga krzyżowa będzie miała jednak charakter ekumeniczny. Ażeby tak się stało, trzeba było ją nieco skrócić. Zamiast tradycyjnych 14 stacji będzie miała zaledwie osiem. – Obawiamy się, że odtworzenie pasji Chrystusa może wzbudzić antysemickie resentymenty. Właśnie dlatego każdy element inscenizacji drogi krzyżowej jest bardzo starannie analizowany i przygotowywany, tak aby nie stawiał w złym świetle Żydów. – Prowadzimy w tej sprawie nieustające konsultacje ze społecznością żydowską – podkreślił biskup Anthony Fisher. – Chcemy, żeby droga krzyżowa nie stała się pretekstem do ataku na żadną grupę – dodał.

Jeden z czołowych australijskich rabinów Jeremy Lawrence już wyraził swoje zadowolenie z powodu gestu katolików, którzy, aby uszanować wrażliwość wyznawców judaizmu, zmienili swoje tradycyjne obchody i „robią tak wiele na rzecz dialogu”. Zaprosił również Benedykta XVI do złożenia wizyty w synagodze w Sydney. – Australijscy biskupi robią dobrą robotę. Wykazali się wielką odpowiedzialnością. Niestety, w przeszłości odtwarzanie pasji Chrystusa bardzo często wywoływało nastroje antysemickie – powiedział Hans Herman Henrix, liberalny niemiecki filozof, członek grupy Żydzi i Chrześcijanie, działającej przy Centralnym Komitecie Niemieckich Katolików. Według niego, dzisiejsi chrześcijanie powinni kultywować swoje tradycje tak, żeby nie urażać wyznawców innych religii. – Podobna dyskusja toczyła się, gdy na ekrany wszedł film „Pasja” Mela Gibsona. Stereotyp Żydów – zabójców Chrystusa jest nadal żywy i wyjątkowo niebezpieczny. W rzeczywistości to nie Żydzi, a Rzymianie zabili Syna Bożego – podkreślił Henrix.

Tymczasem największe procesje tego typu odbywają się w samym sercu Izraela, w Jerozolimie, i nikomu to nie przeszkadza. – Nigdy nie zwrócono się do nas, żebyśmy zmienili przebieg misterium. Nasza liturgia jest tu szanowana – powiedział rektor seminarium katolickiego w Jerozolimie ojciec William Shomali. Podkreśla on, że procesja co roku odbywa się za zgodą izraelskich władz i jest ochraniana przez izraelskich policjantów. – Oczywiście, zawsze znajdą się jacyś fanatycy – podkreślił ojciec Shomali.
Tajemnice różańcowe od 30.V do 30. VI

TAJEMNICE RADOSNE:

1. Zwiastowanie - Tamciulam; Daidoss
2. Nawiedzenie - stami; Justyna
3. Narodzenie - Anna 100; Andr2ej
4. Ofiarowanie w świątyni - pneuma 888; Jarekkce
5. Znalezienie Jezusa w świątyni - Aniołek; ks. Marek

II. TAJEMNICE ŚWIATŁA:

1. Chrzest Jezusa w Jordanie - Salomons Student; Soltys
2. Objawienie na weselu w Kanie - To ja; Arek
3. Głoszenie Królestwa Bożego – wezwanie do nawrócenia - Renia; rzem
4. Przemienienie na górze Tabor - Renia; nika92 8177
5. Ustanowienie Eucharystii - Ela; aga

III. TAJEMNICE BOLESNE:

1. Modlitwa Jezusa w Ogrójcu - Polonium
2. Biczowanie Jezusa -
3. Ukoronowanie Jezusa cierniem - Basia 1948
4. Droga Krzyżowa - Sara
5. Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa na krzyżu - Magdula

IV. TAJEMNICE CHWALEBNE:

1. Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa - wuj zbuj
2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa Chrystusa - g_m_s
3. Zesłanie Ducha Świętego - Kyllyan
4. Wniebowzięcie Maryi Panny - Marek G
5. Ukoronowanie Maryi Panny na Królową nieba i ziemi - Duszyczka

INTENCJE:

Intencja ogólna: Aby każdy chrześcijanin zacieśniał głęboką,
osobistą przyjaźń z Chrystusem i dzięki temu mógł przekazywać każdemu
napotkanemu człowiekowi moc Jego miłości.

Intencja misyjna: Aby Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny w Quebecu
w Kanadzie pomógł coraz lepiej rozumieć, że Eucharystia jest sercem Kościoła
i źródłem ewangelizacji.

"A teraz niestety.." a wiesz, że pośpiech to zły doradca?
Watykan jest dobrze zorientowany w sytuacji Neo - jeśli nie podejmuje żadnych radykalnych kroków, to widocznie uważa, że nie ma potrzeby pośpiechu.


Dlategoż Neo wg KPK formalnie nie sa społecznością KK. Pojedyńczo i prywatnie tak.
Nie mogą "nawracać" i przewracać w głowach póki nie ma statutu.


Trochę więcej o "okruszkach" NAJŚWIĘTSZEGO SAKRAMENTU!!!




Wprowadzenie “stopni wtajemniczenia” dla neofitów, zupełnie jakby chrzest nie wystarczał.
Podsycanie atmosfery zamknięcia, odrębności, odcięcia od wspólnoty parafialnej, istnienia jakiegoś nieokreślonego zagrożenia.
Nakłanianie członków neokatechumenatu do wyrzekania się dóbr materialnych.
Istnienie tzw. “katechistów”, czyli “ojców duchownych” (”guru”), którymi rzekomo kieruje bezpośrednio Duch Święty. Oni decydują, kto już osiągnął “dostateczny poziom rozwoju”, aby “postepować na drodze”, a kto jeszcze musi powtórzyć jakiś etap. Publiczne ocenianie stopnia czyjejś wiary lub niewiary to najzwyklejszy skandal i niesłychane nadużycie, którego zindoktrynowani neokatechumeni w ogóle nie dostrzegają.
Wymaganie, na samym początku “drogi” - od ludzi przecież już ochrzczonych! - aby publicznie wyparli się swej dotychczasowej wiary (sic!), gdyż dopiero wiara w neokatechumenacie jest prawdziwa. Jest to najzwyklejsza apostazja.
Stawianie się neokatechumenów ponad kapłanów, choć oficjalnie gorąco temu zaprzeczają. Kapłani są już tylko po to, aby obsługiwać wspólnotowe nabożeństwa. Ma to niewątpliwie związek z powszechnie znaną, antykapłańską fobią Kiko. U Kiko “wszyscy jesteśmy kapłanami”.
Wypraszanie z nabożeństw wspólnotowych osób spoza ruchu, choć przecież są ochrzczone. Jest to grzech wołający o pomstę do Nieba. Czy ktoś mógłby sobie wyobrazić wypraszanie przybyszów z Kółka Różańcowego?
Akcentowanie “powrotu do źródeł” chrześcijaństwa, np. udzielanie Komunii Św. pod postacią zwykłego chleba, gdyż tak czynił Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy. W rzeczywistości zaś neokatechumeni coraz bardziej odcinają się od korzeni. Ich “powrót” jest powrotem wyłącznie według mniemania niedouczonego Kiko o pierwszych wiekach Kościoła, mniemania pełnego błędów i zmyśleń.
Niemal całkowite ignorowanie 2000-letniej Tradycji, której nie może odrzucić nikt, uważający się za katolika. Dla katolików bowiem ich religia składa się nie tylko z Ewangelii, ale i z Tradcyji. Jedno bez drugiego nie ma sensu. Tradycja jest takim samym źródłem Objawienia, jak Pismo Swięte.
Ekscesy liturgiczne, nie zatwierdzone ani przez Rzym, ani przez Kościół lokalny: brak “Credo” w Mszy Świętej, Komunia Św. udzielana na siedząco w postaci wypiekanych w domu placków, rozrywanych rękami itp.
Dla “zaawansowanego” katechumena nie istnieją takie słowa, jak Msza Święta, ksiądz, nabożeństwo. Drażnią go terminy “Święta Tradycja”, herezja, odpust, koronka, Droga Krzyżowa, koło różańcowe.
Neokatechumenat nie sprzyja życiu rodzinnemu. Jak w każdej sekcie - wszyscy wszystko o sobie wiedzą, najintymniejsze rodzinne sprawy roztrzasane sa publicznie, włącznie z wyznawaniem grzechów, zdrad małżeńskich itp. co tworzy między uczestnikami swoistą, patologiczną solidarność, typową dla sekt.
W ramach neokatechumenatu odbywa się raczej indoktrynacja, niż praca nad rozwojem duchowości katolickiej. Silne są wpływy judaistyczne: obowiązkowe nabożeństwa w sobotę, “midrasze”, opowieści rabinackie. Trudno powiedzieć, czy ruch ten miał już w samych swoich założeniach rozbijanie Kościoła od wewnątrz, ale wiele wydaje się na to wskazywać.
Tajemnice różańcowe od 31.03.08 do 27.04.08

I. TAJEMNICE RADOSNE:

1. Zwiastowanie - Salomons Student; To Ja ; Renia
2. Nawiedzenie - Ela; Polonium
3. Narodzenie - Basia 1948; magdula
4. Ofiarowanie w świątyni - Sara
5. Znalezienie Jezusa w świątyni - wuj zbuj

II. TAJEMNICE ŚWIATŁA:

1. Chrzest Jezusa w Jordanie - g_m_s
2. Objawienie na weselu w Kanie - Kyllyan
3. Głoszenie Królestwa Bożego – wezwanie do nawrócenia - Marek G
4. Przemienienie na górze Tabor - Diszyczka
5. Ustanowienie Eucharystii - Tomciulum

III. TAJEMNICE BOLESNE:

1. Modlitwa Jezusa w Ogrójcu - alus
2. Biczowanie Jezusa - stami
3. Ukoronowanie Jezusa cierniem - Anna 100
4. Droga Krzyżowa - pneuma888
5. Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa na krzyżu - Aniołek

IV. TAJEMNICE CHWALEBNE:

1. Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa - Daidoss; Justyna
2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa Chrystusa - Andr2ej
3. Zesłanie Ducha Świętego - jarekkce
4. Wniebowzięcie Maryi Panny - ks Marek; Sołtys
5. Ukoronowanie Maryi Panny na Królową nieba i ziemi - Arek; rzem

INTENCJE:

Kwiecień
Intencja ogólna: Aby chrześcijanie, również w trudnych i złożonych sytuacjach współczesnego społeczeństwa, niestrudzenie głosili swoim życiem, że zmartwychwstanie Chrystusa jest Źródłem nadziei i pokoju.

Intencja misyjna: Aby przyszli kapłani młodych Kościołów byli coraz lepiej przygotowani pod względem kulturalnym i duchowym do ewangelizacji swoich narodów i całego świata.

6 marca, czwartek

- godz. 19.00, Msza Święta, bezpośrednio po Mszy Adoracja Najświętszego Sakramentu, konferencja o. Jana Góry OP.

7 marca, piątek

- godz. 19.00, Droga Krzyżowa, prowadzi o. Jan Góra OP
- ok. godz. 20.00 (bezpośrednio po zakończeniu mszy św.) spotkanie w Sali pod Kościołem i konferencja na temat "Społeczna recepcja LEDNICY i jej rola we współczesnym duszpasterstwie młodych", po konferencji dyskusja.

REKOLEKCJE WIELKOPOSTNE

9 marca, niedziela

- godz. 9.00, Msza Święta z nauką rekolekcyjną
- godz. 11.00, Msza Święta z nauką rekolekcyjną
- godz. 12.30, Msza Święta z nauką rekolekcyjną
- godz. 15.30, Msza Święta z nauką rekolekcyjną
- godz. 19.00, Msza Święta z nauką rekolekcyjną

10 marca, poniedziałek

- godz. 10.30, Msza Święta z nauką rekolekcyjną
- godz. 19.00, Msza Święta z kazaniem, Konferencja (po mszy św.) Spotkanie dyskusyjne w Sali pod Kościołem

11 marca, wtorek

- godz. 10.30, Msza Święta z nauką rekolekcyjną
- godz. 19.00, Msza Święta z kazaniem, Konferencja (po mszy św.) Spotkanie dyskusyjne w Sali pod Kościołem

12 marca, środa

- godz. 10.30, Msza Święta z nauką rekolekcyjną
- godz. 19.00, Msza Święta z kazaniem, Konferencja (po mszy św.) Spotkanie dyskusyjne w Sali pod Kościołem

Kochani! Serdeczna prośba - roześlijcie to wszystkim znajomym w Anglii i nie tylko! Nawet przebywający w Polsce, Wasi znajomi, mają tu w Londynie kolegów, przyjaciół i rodzinę - niech im to prześlą.

Rekolekcje to Boża Sprawa i jednym kliknięciem możesz komuś pomóc odszukać drogę do Boga! Jeśli masz kogoś znajomego w Londynie i okolicy - wyślij!

Talmid, muzyka owszem, jest podłożona, ale czy po wyłączeniu głośników jest wszystko w porządku? Choćby to był zlepek 10 różnych "show" Hinna, to czy "show" jest właściwą formą modlitwy? Czy Jezus robił show? Kazanie na Górze - show, Droga Krzyżowa - show...? Nie.
To nie było tak.
Jeszcze raz powtarzam - ten "pastor" się drze, zamiast modlić, krzyczy i biega po scenie, wykonuje dziwne, szybkie i energiczne ruchy, jakby chciał uderzyć tych ludzi, "nad którymi się modli" (o ile tak można to nazwać). Czy dostrzegasz w jego zachowaniu miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, lub opanowanie?
Ja nie. Myślę, że to mówi samo za siebie.

Nigdy nie widziałam w KRK takich szopek. Przepraszam, ale to jest trafne określenie.
Gdybym zobaczyła, na pewno uciekłabym z takiej wspólnoty.

Zapraszamy na Studencką Pielgrzymkę

do Sanktuarium w Gietrzwałdzie

sobota – 15 listopada 2008 r.

W programie:

- Wyjazd pociągiem z Olsztyna Gł. do Unieszewa o godz. 10.45

- Piesza pielgrzymka na trasie Unieszewo – Gietrzwałd

- Msza święta

- Modlitwa różańcowa

- Wspólna agapa

- Droga Krzyżowa

- Powrót do Olsztyna po południu
Zgłoszenia u duszpasterzy akademickich


ktos się wybiera
ja się jeszcze zastanawiam, bo mam alternatywny wyjazd
Szukam na całym forum tematu o pielgrzymce KWC i jakoś nie umiem znaleźć...


XXVIII Pielgrzymka KWC
Gietrzwałd, 7 czerwca 2008 r.

MARYJA GWIAZDA NADZIEI

9.30 Powitanie pielgrzymów. Zawiązanie wspólnoty

10.00 Katecheza „Maryja - Gwiazda Nadziei" - dr Krzysztof Wojcieszek

10.45 Dzieła Nadziei - prezentacja dzieł Krucjaty

12.00 Msza św. - przewodniczy ks. Abp Wojciech Ziemba, Metropolita Warmiński

Czas na posiłek oraz indywidualną modlitwę

15.00 Godzina Miłosierdzia

15.30 Droga Krzyżowa KWC ze świadectwami jej członków

17.00 Rozesłanie





Czy ktoś się wybiera może do Gietrzwałdu w najbliższą sobotę

Ja bardzo bym chciała choć na mszę przyjechać, ale mam egzamin więc chyba mi się nie uda

Mógłbym niemało uciułać na przewidywaniu, o co zapytasz..
Droga krzyżowa to podobno pamiątka drogi krzyżowej, a masza rezurekcyjna to pamiątka rezurekcji, ale ich się z Jezusem niestety pewno powiązać nie da....
Ci pierwsi są patologiczni. Pozostali nie. Czy na to się zgadzasz?
A może to motywacja tych, którzy do tej pory widzieli tylko swoją kopię domową?
Miejsc kultu też jest sporo. Skuteczniej? Po tej całej rozmowie pytasz o skuteczność? No przeeestań.........
Wychowany tak, a nie inaczej, wrośnięty w jakieś tam otoczenie, ukształtowany przez jakieś tam codzienne praktyki, itd. W najgłębszych pokładach jego natura jest trudno zmienialna, jeśli w ogóle, a może przejawiać się np. tym, że w miejscu modlitwy pragnie widzieć jakiś religijny symbol. To może i niewyszukane, on Summy contra gentiles nie napisze, ale czemu mu odmawiać czczenia Boga (nie symbolu) w taki sposób.
Czego mam się niby douczyć? Ile jest Kościołów protestanckich? Ile ich było 10 lat temu? Ile 100 lat temu? Jest to ilość rosnąca, malejąca czy nie zmieniająca się?
z twoich postów też niewiele wynika.

jakoś chodzę po stronach różnych kościołów protestanckich i wszedzie czytam takie same warunki przystąpienia do zboru. słucham różnych protestantów z różnych kościołów i zauważam, że są oni zadziwiająco zgodni. to, ze jeden jest baptystą, a inny z KWCh to jakoś nie przeszkadza ich jedności, bo jedność, mój drogi, to nie denominacja. a nawet jeśli poszczególni protestanci się czymś różnią, to nic nie przeszkadza kalwiniście i arminianiowi być członkami jednego zboru.

a argument z "u-hu" zły, bo to też zabobon i kult, ale już nie katolicki?
Rzecz nie dotyczy stricte RŚŻ, ale dotyczy diecezji, więc pozwolę sobie tutaj tę informację wstawić...

W dniach 18-20 kwietnia 2008 r. parafię Matki Bożej Różańcowej przy ul. Wysockiego 8, na Bródnie, nawiedzi krzyż, który towarzyszył Janowi Pawłowi II w Drodze Krzyżowej w Wielki Piątek 2005 roku.

Plan uroczystości przedstawia się następująco:

Piątek 18 kwietnia 2008 r.

19:30 - Nabożeństwo oczekiwania (skrzyżowanie ul. Bazyliańskiej i Wysockiego)
20:00 - Powitanie krzyża i procesja do kościoła
20:30 - Msza Św. - przewodniczy Abp Sławoj-Leszek Głódź (udział Chóru JPII a później fragmenty Tryptyku Rzymskiego w wykonaniu K. Kolbergera)
23:00 - Nocne czuwanie dla młodzieży pokolenia JP2 "Szukałem Was..."
3:00 - Msza św. na zakończenie czuwania

Sobota 19 kwietnia 2008 r.

9:00 - Nabożeństwo Różańcowe
10:00 - Msza Św. dla chorych i zgromadzeń zakonnych - przewodniczy Bp Stanisław Kędziora
12:00 - Anioł Pański
15:00 - Koronka do Miłosierdzia Bożego i Msza Św. dla małżeństw obchodzących Jubileusz sakramentu
16:30 - Film: "Karol, człowiek który został Papieżem" (dolny kościół)
18:30 - Msza Św. w intencji Ojca św. Benedykta XVI w 3. rocznicę wyboru
20:00 - Recital organowy
21:00 - Droga Krzyżowa (Wysockiego-Poborzańska-Bolesławicka-Bartnicza)
22:30 - Czuwanie grup modlitewnych

Niedziela 20 kwietnia 2008 r.

7:00 - Msza Św.
9:00 - Msza Św. dla wspólnot Neokatechumenatu
10:30 - Msza Św. dla Ruchu Światło-Życie i gimnazjalistów
12:00 - Msza Św. dla dzieci
13:30 - Msza Św.
15:00 - Film: " Papież, który został człowiekiem" (dolny kościół)
17:00 - Występ chóru szkolnego i recytacja
18:00 - Program poetycko-muzyczny w wykonaniu Andrzeja Ferenca z udziałem skrzypiec i wiolonczeli
19:00 - Msza Św. dla młodzieży, studentów, młodych małżeństw i pożegnanie krzyża
Było nas mało w sobote, w piątek jeszcze mniej, ale nie poddajemy się
W piątek droga krzyżowa ulicami starówki.. Byłem już w życiu na lepiej przygotowanych, tak od strony duchowej, drogach, ale jeszcze nigdy nie chodziłem śladami Jezusa z taką ilością ludzi Jak dla mnie droga troche pod znakiem "szybko, szybciej, jeszcze szybciej"
Najważniejszym punktem piątku bo w sumie jedynym typowo oazowym było spotkanie w grupie o ciekawie brzmiącym temacie: "Idź! Weź inicjatywę w sowje ręce!". Może troche ten temat przekręciłem, ale mniej więcej tak to brzmiało Bardzo dużo pism reprezentantów Kościoła, każde warte poświęcenia uwagi, tylko czasu za mało żeby to zrobić.
W sobote najważniejszym punktem programu była adoracja Najświętszego Sakramentu zwieńczona przyjęciem Komunii Świętej Była to niejako forma zastępcza dla Mszy Świętej, po części z uwagi na liczebność animatorów, ale głównie związana z przepisami prawa kanonicznego. Księża woleli uniknąć odprawiania trzeciej mszy w ciągu dnia.

To chyba tyle moich spostrzeżeń
info:
Chcielibyśmy przypomnieć o Drodze Krzyżowej dla rejonu ostrowskiego i wszystkich chętnych, która odbędzie się w najbliższy piątek - 7 marca o godz. 18.00
w Nowych Skalmierzycach w parafii Bożego Ciała u ks. Proboszcza Edwarda Wawrzyniaka ( Msza św. i Droga Krzyżowa ).

Chcemy poprosić aby Msza św. była ofiarowana w intencji śp. Zbyszka Włodarczyka.


Serdecznie pozdrawiamy i do zobaczenia

z Panem Bogiem - Iwona i Bogusław Szczepaniakowie
W mojej diecezji spotkałam się z bardzo pięknym i wg mnie trafnym określeniem krzyża animatorskiego: podwójny wyrzut sumienia - bo z jednej strony AGAPE, ciągłe przekreślanie siebie, swojego egoizmu, bezinteresowna służba i miłość, posiadanie siebie w dawaniu siebie, a z drugiej strony ŚWIATŁO-ŻYCIE, czyli konieczność wprowadzania światła Słowa Bożego w życie, trwanie w świetle, którym jest Chrystus-dawca życia i ukazywanie tego światła innym -nie słowem,a właśnie życiem............

Ja nie posiadam krzyża. I mam mieszane odczucia z nim związane - chciałabym, a boję się
Mam świadomość tego, że wraz z krzyżem przyjmę na siebie wielką odpowiedzialność, choć teraz też czuję się odpowiedzialna za tych, których Pan posyła do mojej grupy....
Wiem, że krzyż to nie order, a mimo to nie czuję się 'godna', żeby go nosić, choć może właściwsze byłoby słowo 'gotowa'...
I tak sobie myślę, że jeszcze długa droga przede mną - bo nie chciałabym dla nikogo stać się powodem zgorszenia - że animatorka, że 'krzyżowa', a z tyloma sprawami jest na bakier...

Choć z drugiej strony - błogosławieństwa nigdy za wiele!
Parafia jest pw. Matki Boskiej Królowej Męczenników, trwają przygotowania do powołania Sanktuarium Golgoty Bydgoskiej (więcej informacji, także o przygotowaniach do jubileuszu XXV-lecia istnienia, ).

Kościół został zbudowany u stóp malowniczo położonej na obrzeżach parku krajobrazowego fordońskiej - miejsca masowego mordu Polaków w początkach II wojny światowej.

Starania o przekształcenie kościoła w sanktuarium mają ścisły związek z kończącymi się pracami budowy .

Parafia jest silnie związana z tym miejscem. Świadczyć choćby o tym mogą organizowane spotkania kombatantów i weteranów wojennych oraz odbywająca się w różnych miesiącach roku Droga Krzyżowa w Dolinie Śmierci. U podnóża pomnika odbywa się także co roku .
Gorzkie żale i Droga krzyżowa to nabożeństwa tzw. paraliturgiczne i mogą się rządzić własnymi prawami co do kolorów, a jeśli się nie rządzą (nie wczystywałem się w ich formularze - wolę liturgię ), to kolor dnia byłby moim zdaniem odpowiedni. A Wielka Sobota to rzeczywiście dzień aliturgiczny, który nie ma koloru własnego. Dlatego liturgię godzin sprawuje się wtedy _bez_ strojów liturgicznych. Znaczenie jest, jak się domyślam, takie, że zabrali nam Pana, który sam jest sprawcą w Kościele skuteczności liturgii sprawowanej przez zgromadzenie, bo przecież to w ten sposób żywy Chrystus jest wciąż obecny i czyni dla nas realnie, acz niewidzialnie, uczestnikami swojego życia. Czym posługiwał ludziom za życia ziemskiego (przede wszystkim wydarzeniami paschalnymi), tym w znakach nie tylko technicznie symbolizujących, ale uobecniających te misteria, obdarza nas tak samo współcześnie. Znaczyłoby to (jeśli mam rację), że w tym krótkim okresie sprawujemy kult ujęty co prawda w ramy tej samej formy (liturgia godzin), ale o odmiennej naturze - takiej mianowicie, jak gdybyśmy nie mieli Chrystusa (robili tak np. Żydzi w ST; zresztą robią nadal).
Gorzkie Zale i droga krzyżowa nie są naborzeństwami liturgicznym ale należą do tzw. pobożności ludowej więc trudno mówic o jakiś specjalnych szatach, no chyba ze toważyszy im wystawienie Ciała Pańskiego wtedy szaty biale lub czerwone.
Modlitwa, modlitwa i jeszcze raz modlitwa...

-> przed wszystkim: modlitwa
1) ze względu na inicjujących - modlitwa oczyszcza nasze intencje, jednoczy do działania w jednym kierunku
2) ze względu na okoliczności - modlitwa przygotowuje grunt, i bunt przeciw okolicznościom uszlachetnia miłością
3) ze względów strategicznych - Plan ACR uwzględniał pierwszy "szturm" jako szturm modlitewny

-> na spotkaniach: modlitwa
1) jw.
2) jw.
3) jw.
4) ze względów taktycznych - okazuje się, że jeśli animującym spotkania brakuje czasu na modlitwę wspólną na spotkaniach, to spotkania przybierają charakter akcji; zaś modlitwa jako stały element spotkań nadaje rytm i ciągłość

-> nieustannie modlitwa
czymże by była Krucjata bez modlitwy?

A poza tym, trochę praktycznych spraw:
przed wszystkim:
- jedność z Kościołem lokalnym (proboszcz), zaopatrzenie się w odpowiednie zasoby (Podręcznik KWC, Credo, Eleuteria itd), określenie odpowiedzialnego/nej za przeprowadzenie spotkań;
startując z pierwszym spotkaniem:
- zadbanie o dobrą reklamę spotkania - plakat, ogłoszenia parafialne, gazetka parafialna
- wykorzystanie istniejących struktur (np. pojawienie się ze świadectwami przy okazji nabożeństw parafialnych typu droga krzyżowa, różaniec, przy okazji jakiejś pielgrzymki, festynu)
- dobranie odpowiednich środków do odbiorców (długie świadectwo potrafi zanudzić każdego, dla młodych ciałem czy duchem - wykorzystanie multimediów, wsparciem może okazać się schola, czy odegranie jakiejś dramy)
- wejście w interakcję z odbiorcami (przygotowanie dla nich ulotki, zakładki na parafialnej stronie internetowej, czy chociaż pamiątkowego obrazka z modlitwą).

Dobrym przygotowaniem do animowania grupy KWC w parafii może być wyjazd na Konferencję KWC, przygotowującą do pracy w lokalnych środowiskach. Najbliższa już w ten weekend.

Pozdrawiam i powodzenia
Eh siatka z przyjaciółmi a jutro Droga Krzyżowa ulicami miasta.. i coraz bliżej Jezusowe zmartwychwstanie
225. Powstał nowy temat w dziale Ludzie - Społeczeństwo

226. W dziale Modlitwa zmieniono nazwę wątku "Mały postulat..." na "Modlitwa w intencji Forum" i przyklejono. Natomiast "odklejono temat "Droga Krzyżowa 2008", który dotychczas był formą wspólnej modlitwy forumowiczów.
Duda Gracz namalował nie jedną Drogę Krzyżową - także w pięknej Kapliczce w Zajezierzu k/Biłgoraja. W Zajezierzu mieści się chatynka artystów pochodzących z Kresów - mają tam swoje Towarzystwo. Tamta Droga Krzyżowa jest zupełnie inna, choć także jest pełna ekspresji artystycznej. Tam "mówią" twarze.
188. Wątek "Moja Droga Krzyżowa" przeniosiono z działu "Wiara w codziennym życiu chrześcijanina" do działu "Modlitwa".
Miśku, a tysiące głosicieli Ewangelii, którzy nie byli spisani, bo nie było takiej możliwości, ale ich nauki były przekazywane z pokolenia w pokolenie - nie byli natchnieni Duchem Św.? A dzisiaj nie spotykasz ludzi, którzy są natchnieni Duchem Św., którzy głoszą Słowo Boże, ale go nie spisują? Odrzucasz nauki natchnionego pastora czy księdza, bo nie jest to napisane w Biblii, co oni do ciebie mówią? Czy tylko słowo spisane ma rangę natchnionego?
Jest to trochę dziwny argument, zważywszy, że Jezus nakazał bezwzględnie GŁOSIĆ Ewangelię, a nie spisywać jej. Podstawowym nośnikiem miało być słowo a nie tekst.
Trochę to dziwny argument, gdy spojrzy się na pracę misjonarzy w zapomnianych zakątkach świata. Nie wyobrażam sobie tam głoszenia Ewangelii poprzez wysłanie takim Papuasom Biblii. Słyszałam relację z pracy misyjnej nie jednego misjonarza, jak bardzo musieli się dostosować do obyczajowości i sposobu pojmowania tubylców, aby dotrzeć do nich z Dobrą Nowiną. Tak więc nikt mi nie powie, że nauczanie ustne nie może być brane pod uwagę w historii Kościoła i jego nauczania. Słowo spisane to wzorzec, którego zmienić nie wolno, ale ubogacić zgodnie z treścią w nim zawartą zawsze. Droga Krzyżowa jest tego jaskrawym dowodem. W żadnej Ewangelii kaźń Jezusa nie jest opisana dokładnie i ze szczegółami. Czy przekaz ustny z pokolenia na pokolenie o szczegółach tej kaźni jest zaprzeczeniem którejkolwiek Ewangelii?
Czy my Kościół jesteśmy stowarzyszeniem księgowych i nie istnieje dla nas to, na co nie ma kwitu?
Wiem, że wiele kościołów protestanckich od dawna nie stosuje zasady sola scripta.

Mam pytanie. jeżeli to nie jest wątek do dyskusji to rozumie i proszę przenieść post.
Czy w Piśmie Świętym są fragmenty mówiące o upadku Jezusa jak niósł krzyż??
Nie ma i wielu innych stacji nie ma jak Spotkanie z Matką, jak kolejne upadki, jak otarcie twarzy Jezusa przez Weronikę.
Te opisy pochodzą z ustnej tradycji Kościoła przekazywanej z pokolenia na pokolenie.
Otóż pierwotny Kościół nauczał tylko ustnie - zgodnie z zaleceniem Jezusa. Gdy zaczęły się pojawiać różne pseudo chrześcijańskie religie, zaszła potrzeba spisania przekazywanych treści w trakcie nauczania, aby wierni mogli odróżnić fałsz od prawdy. I tak powstały 4 Ewangelie, które Kościół uznał za teksty natchnione. Wiemy, że krążyły jeszcze inne Ewangelie, które Kościół odrzucił. Jednak w Ewangeliach nie ma każdego wydarzenia z ziemskiej misji Jezusa - wystarczy porównać ze sobą wszystkie 4 Ewangelie. Opis Męki Pańskiej z takimi szczegółami pozostał w Jerozolimie i był przekazywany z pokolenia na pokolenie. Gdy pojawili się mnisi na Ziemi Świętej przejęli tę tradycję i wskazywali pielgrzymom miejsca kaźni Jezusa wraz z opisami tej kaźni.
Obecny układ 14 stacji został uformowany dopiero w XVII wieku.
Droga Krzyżowa, to przede wszystkim rozważanie swojego życia w kontekście Męki Pańskiej - jak już wcześniej napisałam. To uświadomienie sobie związku Męki Chrystusa ze swoimi grzechami.
Nie wiem czemu cię tak dziwi taka forma modlitewna?
Tak czy inaczej, lepiej nie odnosić się do tych różnych wydarzeń, jeśli wyraźnie nie zaznaczymy kontekstu w postaci UOBECNIENIA. Otóż zarówno święto paschy obchodzone przez Izraelitów - było uobecnieniem wieczerzy przed wyruszeniem z Egiptu, tak Eucharystia jest uobecnieniem Ostatniej Wieczerzy.
Droga Krzyżowa nie jest żadnym uobecnieniem, ale rozważaniem i kształtowaniem swego ducha. Podobnie zresztą oglądamy Misteria Męki Pańskiej, aby sobie uświadomić związek między cierpieniem Jezusa, a naszymi grzechami, aby unaocznić swej duszy cenę naszego występku i zbawienia.
Jeśli ktoś rozważanie fragmentów Ewangelii dotyczących opisu Męki Pańskiej i spisanie swojej refleksji tutaj na forum, nazywa zwyczajem pogańskim, to chyba nie jest chrześcijaninem, albo nie ma zielonego pojęcia o czym mówi.
Tradycja takiej szkoły duchowej ma swe korzenie w chrześcijańskim obyczaju nawiedzania Ziemi Świętej, uświęconej życiem i śmiercią Chrystusa na niej i rozważaniu tego czasu, kiedy Jezus tam był.
Czyż nie nawiedzamy grobów swych bliskich z wdzięcznej pamięci do nich? Podobny motyw był i jest obecny wśród pielgrzymów nawiedzających tę Ziemię. Nie każdy może wsiąść do samolotu byle jakiego ściskając w ręku kamyk zielony i wylądować w Jerozolimie. Odprawiamy więc w swej wyobraźni tę podróż i obecność w miejscach uświęconych Krwią Jezusa. Tradycyjnie obrazy czy rzeźby stanowią znak czy to graficzny, czy w postaci bryły wyznaczając treść naszych rozważań.
Kilka lat temu oglądałam makietę projektu Drogi Krzyżowej wykonaną przez współczesnego artystę rzeźbiarza wielkiej klasy.
Stacja pierwsza to był zarys krzesła - całkowicie pusta przestrzeń, kształt tworzyły tylko druty i miska. To był symbol sądu Piłata i jego obmycia rąk. W całej Drodze nie było praktycznie ani jednej postaci, poza stacją IV, gdzie widać figurę zrozpaczonej kobiety, przedzierającej się przez las dzid i stacją XIV, gdzie zbolała kobieta trzyma na kolanach ciało Chrystusa. Grób Chrystusa symbolizowało wyhaftowane płótno wyobrażające całun turyński. Pozostałe stacje wyobrażały przedmioty, np. obnażenie: płaszcz rzucony na dzidy, Kobiety płaczące symbolizowane były przez okna wykute w skale przypominającej zabudowania, a przy drodze stały tylko 3 zarysy sylwetek ludzkich.
Dlaczego o tym piszę?
Otóż chcę podkreślić, że cały czas mamy do czynienia ze sprowadzaniem swoich myśli do wydarzeń Męki Pańskiej, a nie przedmiotami kultu, które wielbimy czy czcimy. Poszczególne stacje, to symbole, które mają pobudzić wyobraźnię człowieka rozważającego Mękę Chrystusa.
Lekki spór się zrobił - więc dodam swoje 3 grosze

Otóż Eucharystia uobecnia i aktualizuje jedyną Ofiarę Chrystusa na krzyżu, stąd można powiedzieć że Eucharystia i Droga Krzyżowa to jeden temat. Eucharystia jest Ofiarą Chrystusa. Jak ktoś jest na Eucharystii to tak jakby siedział w Wieczerniku z Apostołami i Jezusem albo stał na Golgocie w Wielki Piątek. Wszystko zaczęło się w Wieczerniku - całe Triduum Sacrum.

Jednak jak rozważamy Dropgę Krzyżową jako nabożeństwo, to raczej niekoniecznie trzeba wplatać w to Eucharystię... To chyba nie te proporcje.

Zibi źle mnie zrozumiałeś Chodzi mi o to, że Eucharystia to już inny temat, tutaj rozmawiamy o DRODZE KRZYŻOWEJ
Ależ dobrze zrozumiałem - Droga krzyżowa to ten sam temat co Pascha i Eucharystia.
Zibi źle mnie zrozumiałeś Chodzi mi o to, że Eucharystia to już inny temat, tutaj rozmawiamy o DRODZE KRZYŻOWEJ

Dziękuje Zosi bo nie wiedziałem sam jak dokładnie rozwinął się zwyczaj przeżywania tajemnic Drogi Krzyżowej w owej postaci jaką mamy dziś. Dodam tylko, że Droga Krzyżowa to jeden z sakramentaliów Kościoła.

Dlaczego ludzie je co roku powtarzają mieszając je z pgańskimi zwyczajami i tradycją.
To co napisała katjusza po prostu mi się bardzo spodobało, bo takie podejście jest potrzebne człowiek na człowieka winien patrzeć tak jak Jezus to czynił z miłością.

Gdzie ty człowieku widzisz tu pogańskie obyczaje?
Droga Krzyżowa ma swoje początki w Jerozolimie, gdzie franciszkanie oprowadzali pielgrzymów po Ziemi Świętej i wskazywali miejsca kaźni Jezusa i opowiadali im co w danym miejscu się działo. W średniowieczu rozpowszechnili oni obyczaj rozważania kolejnych etapów Męki Pańskiej. Dopiero w XVII wieku ustalono liczbę stacji na 14 i tytuły rozważań.
W Ewangelii wg. św. Mateusza napisane jest: "Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje".
Droga Krzyżowa to rozważanie swojego życia w kontekście tego jak podjął swój krzyż Jezus.
Żaden katolik nie ma obowiązku odprawiać tego nabożeństwa. Uczestniczy w tych rozważaniach z własnej nieprzymuszonej woli. Brak uczestnictwa nie wiąże się z sankcją w postaci grzechu.

Dlaczego ludzie je co roku powtarzają mieszając je z pgańskimi zwyczajami i tradycją.
Całe chrześcijaństwo, jego korzenie, judaizm sięga pogaństwa. Bóg "wykorzystuje" pogańskie intuicje i wierzenia, by objawiać prawdę w jakiejś części. Jeśli coś pogańskiego jest dobre, dlaczego nie wykorzystać do ewangelizacji. Czyli by uświadomić ludziom rzeczy boskie?
Pierwotnie w Kościele świętowano tylko paschę całą noc i niedzielę jako przedłużenie paschy. Należy tu nadmienić że pascha żydowska stanowiła zapowiedź Paschy Jezusa Chrystusa. On stał sie wypełnieniem tej żydowskiej.
Poźniej z przyczyn technicznych rozdzielono rytuał Paschy na Triduum Paschalne. Również jednocześnie w sposób teatralny zaczęto przedstawiać wydarzenia paschalne i przedpaschalne. I z tego (tak w skrócie) pojawiła się z czasem Droga Krzyżowa, będąca formą przeżywania tajemnic paschalnych w sposób obrazowy. Potem pojawiła sie tzw,: biblia pauperum czyli biblia dla ubogich - tych np co nie umieli czytać, - w formie obrazów czy rzeźb przy których gromadzili się ludzie by rozważać tajemnice pasyjne i paschalne. Oczywiście to wszystko ewoluowało z różnych przyczyn aż do kształtu jaki mamy obecnie. I bardzo dobrze, jeśli w ten sposób - trochę na raty ludzie się przygotowują do Wielkiej Nocy uobecniającej zbawcze działanie Boga wobec człowieka.
Już kiedyś pisałem o historii eucharystii - jej korzeniach. Poszukaj.
I mniej tutaj jest ważny sposób, ważne by był skuteczny- tzn by dawał nawrócenie, czyli dostrzeganie zbawczej roli Boga w moim życiu.
Triduum Paschalne w Beczce będziem świętować, więc program owego świętowania poniżej:

WIELKI CZWARTEK

16.3o - wprowadzenie w Liturgię, czyli konferencja o tym, jak tajemnice czwartkowe rozumieć i gdzie ich szukać (beczka)
19.oo - Liturgia Wieczerzy Pańskiej (bazylika)
21.3o - (tak około, w zależności, o której Liturgia się skończy) Beczkowa Uczta, jako że dzień ten jest świętowaniem Uczty i Kapłaństwa, będziemy wspólnie biesiadować. Bardzo Was proszę o przyniesienie wszelkich asortymentów słodko-owocowo-gazowanych, aby owego biesiadowania można było dokonać. Proszę Was bardzo, niech będzie obficie, toż największą z Uczt wspominamy, więc trzeba wspomnieć ją godnie (beczka)

WIELKI PIĄTEK

7.3o - Ciemna Jutrznia (bazylika)
14.oo - wprowadzenie w Liturgię, czyli konferencja o tym, jak tajemnice piątkowe i sobotnie rozumieć i gdzie ich szukać (beczka)
15.oo - Droga Krzyżowa (bazylika)
17.oo - Liturgia Męki Pańskiej (bazylika)

WIELKA SOBOTA

7.3o - Ciemna Jutrznia (bazylika)
14.oo - Beczkowe poświęcenie pokarmów, czyli tegoż, co będziemy wspólnie o poranku w niedzielę spożywać, przynieście więc dużo (beczka)
14.3o - wprowadzenie w Liturgię, czyli konferencja o tym, jak tajemnice paschalne rozumieć i gdzie ich szukać (beczka)

NOC WIELKA

21.oo - Wigilia Paschalna (bazylika)
o1.3o - (około) świętujemy z nowo ochrzczonymi (beczka)
o3.45 - (około) wychodzimy na jeden z kopców krakowskich na wschód słońca
o4.57 - (dokładnie) wschód słońca oglądamy i Jutrznię wielkanocną śpiewamy
o5.20 - śniadanie wielkanocne po słońca wzejściu jemy. Proszę więc bardzo przynieście ze sobą to, co poświęciliśmy i trochę więcej jeszcze, żeby można było obfite śniadanie zjeść. Dużo i dużo. I jakiś asortyment biwakowy w postaci koców wziąć można, a nawet się uprasza.
o6.3o - w kierunku łóżek, bądź transportu krajowego się udajemy

Bądźcie z nami koniecznie!!!
Droga krzyżowa w Obozie zagłady w Brzezince

kiedy; w najbliższa sobotę 15 marca

wyjście: spod klasztoru o 7.30 dołączyć sie może absolutnie każdy!
(wiec wszystkich którzy chcą zapraszamy aby z nami spędzić ten dzień - beczkowo i modlitewnie (wspólnie odprawimy Drogę Krzyżową i Msze Św-no to już Ojciec nam odprawi, my uczestniczyć będziemy:). można tez kontaktować sie w sprawie wszelkich wątpliwości ze mną - 601 058 975 - monika lub po siódemkach można mnie tez łapać.

powrót: do 15

wiec jedźcie jedźcie z nami
Mount Everest, jeśli tylko nie leży w Alpach, jak twierdzą dzieci z podstawówki


droga krzyżowa ulicami miasta czy na jakiś szczyt np. na Tarnicę?
Pytacie twardziele

czego bał się Sumliński. Mówicie, że winien mieć mocny charakter, jako dziennikarz śledczy. Może poniższa relacja o losie człowieka zgnojonego przez płk Stachowicza z krakowskiej SB (tak, tak to ten protegowany Widackiego, ekspert komisji ds nacisków, popierany przez Andrzeja Czumę!)
coś Wam wyjaśni.

Cytat pochodzi z tekstu “Tygodnika Powszechnego”
.


Droga Krzyżowa Jacka Żaby
Tuż po wyroku w krakowskim areszcie przy ul. Montelupich rozpoczęła się tragedia Jacka Żaby.
Najpierw przeniesiono go z „getta”, czyli oddziału dla siedzących w śledztwie „politycznych”, na zwykły oddział. Lekko opóźniony w rozwoju, drobny mężczyzna, skazany po raz pierwszy, trafił do celi, w której rządzi więzienna podkultura grypsujących. Zgodnie z przepisami, jako „pierwszak” nie ma prawa się tam znaleźć. Opinia wychowawcy przyjmującego go na oddział jest jednoznaczna: „wymaga izolowania od skazanych zdemoralizowanych”.
Po pierwszym kontakcie z Żabą psycholog oddziałowy ostrzegł władze aresztu, że skazany ma słabą konstrukcję psychiczną. Wygląda na zastraszonego.
Żaba należał do kategorii „politycznych”, nie powinien więc budzić agresji „złodziei”. Ale prawdopodobnie zaraz po zmianie oddziału zaczęto go bić i poniżać.
Kiedy Kazimierz Krauze trafił do celi Żaby, tamten na twarzy miał ślady pobicia. Spał na najgorszej pryczy, czyli położonej tuż pod sufitem jaskółce. Na noc przywiązał się do łóżka szmatami, bo współwięźniowie podczas snu zrzucali go na betonową podłogę. Trząsł się ze strachu.
Krauze: – To było już po tym, jak został sprowadzony do kategorii więziennych podludzi. Opowiedział mi, że jeden z więźniów zarzucił mu na twarz ścierkę, w którą grypsujący wycierali ręce po onanizmie.

Nie pozdrawiam
2008-08-01 13:48bohmel0174melkwww.melk.salon24.pl



Pytacie twardziele

czego bał się Sumliński. Mówicie, że winien mieć mocny charakter, jako dziennikarz śledczy. Może poniższa relacja o losie człowieka zgnojonego przez płk Stachowicza z krakowskiej SB (tak, tak to ten protegowany Widackiego, ekspert komisji ds nacisków, popierany przez Andrzeja Czumę!)
coś Wam wyjaśni.

Cytat pochodzi z tekstu “Tygodnika Powszechnego”
.


Droga Krzyżowa Jacka Żaby
Tuż po wyroku w krakowskim areszcie przy ul. Montelupich rozpoczęła się tragedia Jacka Żaby.
Najpierw przeniesiono go z „getta”, czyli oddziału dla siedzących w śledztwie „politycznych”, na zwykły oddział. Lekko opóźniony w rozwoju, drobny mężczyzna, skazany po raz pierwszy, trafił do celi, w której rządzi więzienna podkultura grypsujących. Zgodnie z przepisami, jako „pierwszak” nie ma prawa się tam znaleźć. Opinia wychowawcy przyjmującego go na oddział jest jednoznaczna: „wymaga izolowania od skazanych zdemoralizowanych”.
Po pierwszym kontakcie z Żabą psycholog oddziałowy ostrzegł władze aresztu, że skazany ma słabą konstrukcję psychiczną. Wygląda na zastraszonego.
Żaba należał do kategorii „politycznych”, nie powinien więc budzić agresji „złodziei”. Ale prawdopodobnie zaraz po zmianie oddziału zaczęto go bić i poniżać.
Kiedy Kazimierz Krauze trafił do celi Żaby, tamten na twarzy miał ślady pobicia. Spał na najgorszej pryczy, czyli położonej tuż pod sufitem jaskółce. Na noc przywiązał się do łóżka szmatami, bo współwięźniowie podczas snu zrzucali go na betonową podłogę. Trząsł się ze strachu.
Krauze: – To było już po tym, jak został sprowadzony do kategorii więziennych podludzi. Opowiedział mi, że jeden z więźniów zarzucił mu na twarz ścierkę, w którą grypsujący wycierali ręce po onanizmie.

Nie pozdrawiam
2008-08-01 13:48bohmel0174melkwww.melk.salon24.pl




...

poza kilkoma domami i knajpą "Gościnna" nic tam nie było


No nie - a słynna karczma z XVIII wieku? Jest też barokowy kościół Św. Wojciiecha z lat 1693-1702 z jeszcze wcześniejszym dzwonem (1688 r.)
Z Jeleśni wiedzie też przez Krzyżowa droga na Pilsko

Karczma, karczmą, kościół, kościołem, a i tak młody studencina zapamiętał tylko nazwę knajpy, w stylu "mordownia". Ciekawe dlaczego?
A tym szlakiem na Pilsko szedłem (szliśmy) - długa droga, ale w miarę łagodna. Nie to co wejście "czarnym szlakiem" na Babią, które też naonczas wykonaliśmy

W temacie :

Uzupełniłem dyskografię Breakoutów na cd - i cieszę się
PIĄTEK
17.00 Obiadokolacja
19.00 Droga Krzyżowa w plenerze
21.00 Apel Jasnogórski i Msza Święta – wcześniej możliwość spowiedzi – homilia –o. Stanisław
MODLITWA I ADORACJA
22.00 Nabożeństwo pokutne i możliwość spowiedzi – dla chętnych
23.00 Wspólna modlitwa o wyzwolenie – dla chętnych
00.00 Różaniec

SOBOTA
8.00 Śniadanie
9.00- 13.00 Panel warsztatowo-dyskusyjny – przerwa na kawę
13.00 – Obiad
14.00 – 16.00 Panel warsztatowo-dyskusyjny
18.00 Kolacja
19.OO Msza Święta z odnowieniem przyrzeczeń chrzcielnych – homilia ks. Jan?
21.00 Apel Jasnogórski i Koncert Jurka i Gości połączony z grillem, ogniskiem, itd.
00.00 Różaniec
I Cd ogniska…

NIEDZIELA
8.00 Śniadanie
9.00 Msza Święta z uroczystym błogosławieństwem
Kawa/ciastko i wyjazd do Częstochowy
Kochani,
Chcielibyśmy, żeby każdy przeżył nasze spotkanie jaknajpiękniej i jaknajgłębiej. Jedym z punktów programu będzie Droga Krzyżowa, o ile pogoda pozwoli w plenerze. Pomyśleliśmy, że dobrze by było, gdyby to była taka nasza małżeńska Droga Krzyżowa, z naszymi osobistymi rozważaniami. Jeśli ktoś z Was chciałby się włączyć w przygotowania, to proszę piszcie tu albo na prv.
Czekam też na osoby chętne do napisania rozważań tajemic różańca.
Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje
Ania i reszta moderatorów


Ja wiem, że masz zaufanie do doktryny katolickiej i potrafisz ślepo jej zaufać. Ja twojego zaufania nie podzielam. Mówiłeś:

Może już nie widzę sensu szukać wiatru w polu. Skoro mówisz, że źle szukali udowodnij i spróbuj mnie przedstawić w miarę wiarygodne źródło. Może to pomoże mnie przekonać.
A tak w ogóle, czy na początku była jakaś instytucja papieża? Apostoł Piotr, był wysłannikiem, na równo traktowanym przez Pawła z Janem i Jakubem.

Papieża św. Piotra (zamordowany 29 Lipca 67 roku) - to on wprowadził zwyczaj publicznej modlitwy: "Ojcze Nasz",
Papież św. Linus (wybrany w 67 roku, zamordowany 23 Sierpnia 76 roku, pochowany przy św. Piotrze), wyświęcił pierwszych 15 biskupów, zabronił kobietom wchodzenia do Kościołów bez nakrycia głowy). Podczas jego pontyfikatu, ewangeliści Łukasz i Marek zostali zamordowani.
Papież św. Kletus (wybrany w 76, zamordowany w 88 roku), wprowadził zasady konsekracji biskupów, wprowadził zasady ubioru dla księży.
Papież św. Klemens (wybrany w 88 roku, zamordowany w 97). Został zabity przez Imperatora Trajana, wrzucony do morza z kamieniem na szyi. Przywrócił sakrament bierzmowania, sprawowany przez św. Piotra. Za jego czasów wprowadzono użycie słowa "Amen".
Papież św. Eweryst (wybrany w 97, zmarł w 105 roku). Wprowadził podział miast na parafie, fundator Kolegium Kardynalskiego.

Martwię się o ciebie, coś taki pesymista. Zamiast cierpieć, wolę się życiem rozkoszować.
A pełnić wolę Jego, czyli po prostu kochać, to czysta przyjemność.
Wyznaj, żonie miłość klepiąc 50 razy wyuczoną regułkę, a powiedz jej w trzech zdaniach płynących prosto z serca, (jak Ją bardzo kochasz), wówczas poczujesz różnicę. Następnego dnia możesz znów jej od serca powiedzieć to w inny sposób. A ty ciągle byś powtarzał te same regułki. Może dla tego jest to dla mnie strasznie nienaturalne.

W takim razie, po co tobie droga Krzyżowa? Myślę, że te same tajemnicę rozważamy, tylko, że w inny sposób. Od co.
Spożywamy Jego Ciało i pijemy Jego Krew, sporzywając przez wiarę z tego co Jezus dokonał dla nas w ten czas na Golgocie.

Czy TWOJA wiara jest wystarczająca do tego żeby chleb i wino, stał się ciałem i krwią Jezusa Chrystusa, Twojego zbawiciela?

SAM SIĘ ZBAWIASZ? To Ty jako człowiek, sprowadzasz Jezusa, jako Boga do Eucharystii? Człowieku.
Wracając do tematu wątku.Mamy stanowiący jedno w duchu Kościół walczący, K.pokutujący i K. triumfujący . Do Kościoła walczącego zalicza się powszechnie wszystkich ochrzczonych. Jednak wielu jest powołanych ale niewielu wybranych. Mówi o tym np.św. Paweł w Rz 9,1-8 a szczególnie w w.6b-7a „Nie wszyscy bowiem, którzy pochodzą od Izraela, są Izraelem, (7) i nie wszyscy, przez to, że są potomstwem Abrahama, stają się jego dziećmi”. Wlaśnie ci, którzy w KRK robią swoją karierę i stawiają swoją światową wizję KRK nad Ducha, którego faktycznie odrzucają będą – moim zdaniem – przyczyną rozłamu z Ap 18,1-9. Tak jest od początku -1J2,19, trwa przez różne rozłamy i nastąpi od wewnątrz Ap 2,9 ; 3,9. Św. Katarzyna pisze o części pomazańców „…są oni przyczyną zguby świata będąc dlań zwierciadłem nędzy, podczas gdy mieli być zwierciadłem cnoty”. Natomiast o. Pio w wizji cierpiący Jezus ukazał kapłanów i dostojników przy czynnościach związanych z mszą i „nazwal tych kapłanów rzeźnikami”.

Ze wzgórz Watykanu widać więcej. Dla zainteresowanych:
1.rekolekcje dla Benedykta 16 wygłoszone przez kard.G.Biffi z 2007r. Na zachętę:
„Jedni kpili: „O kim mówi Biffi?... Szybko jednak zaczęto sobie zdawać sprawę, że chodzi o coś, co odnosi się do życia Kościoła, coś w rodzaju podstępnego konia trojańskiego, wprowadzonego do chrześcijańskiej wspólnoty.

2.Droga krzyżowa w Koloseum 2005- kard. Ratzinger mówi o kościele-łodzi nabierającej zewsząd wody, o ogromie pychy, brudu i samouwielbienia
3.Leon XIII encyklika Humanum genus
4.Jan Paweł II „Wstańcie, chodźmy…”oto nadchodzi moj zdrajca, zachowajcie “Pamięć i tożsamość”, dany wam jest „Dar i tajemnica”

Patrząc na bliższe nam czasy,
możemy jednak pomyśleć
o chrześcijaństwie znużonym wiarą,
które opuściło Pana: wielkie ideologie
i ich zbanalizowana wizja człowieka,
w nic nie wierzącego i żyjącego dniem dzisiejszym,
idącego za każdym popędem,
stworzyły nowe pogaństwo, pogaństwo jeszcze gorsze,
które chcąc ostatecznie odsunąć na bok Boga,
pozbyło się człowieka.

Ile brudu jest w Kościele,
i to właśnie wśród tych,
którzy poprzez kapłaństwo
powinni należeć całkowicie do Niego!
Ileż pychy i samouwielbienia!

Panie, tak często Twój Kościół
przypomina tonącą łódź,
łódź, która nabiera wody ze wszystkich stron.
Także na Twoim polu widzimy więcej kąkolu niż zboża. Przeraża nas brud na szacie i obliczu Twego Kościoła. Ale to my sami je zbrukaliśmy!

kard. Joseph Ratzinger - Droga Krzyżowa w Koloseum w Wielki Piątek 2005
Neokatechumenat też należy do new-ewangelitation.

Wprowadzenie “stopni wtajemniczenia” dla neofitów, zupełnie jakby chrzest nie wystarczał.
Podsycanie atmosfery zamknięcia, odrębności, odcięcia od wspólnoty parafialnej, istnienia jakiegoś nieokreślonego zagrożenia.
Nakłanianie członków neokatechumenatu do wyrzekania się dóbr materialnych.
Istnienie tzw. “katechistów”, czyli “ojców duchownych” (”guru”), którymi rzekomo kieruje bezpośrednio Duch Święty. Oni decydują, kto już osiągnął “dostateczny poziom rozwoju”, aby “postepować na drodze”, a kto jeszcze musi powtórzyć jakiś etap. Publiczne ocenianie stopnia czyjejś wiary lub niewiary to najzwyklejszy skandal i niesłychane nadużycie, którego zindoktrynowani neokatechumeni w ogóle nie dostrzegają.
Wymaganie, na samym początku “drogi” - od ludzi przecież już ochrzczonych! - aby publicznie wyparli się swej dotychczasowej wiary (sic!), gdyż dopiero wiara w neokatechumenacie jest prawdziwa. Jest to najzwyklejsza apostazja.
Stawianie się neokatechumenów ponad kapłanów, choć oficjalnie gorąco temu zaprzeczają. Kapłani są już tylko po to, aby obsługiwać wspólnotowe nabożeństwa. Ma to niewątpliwie związek z powszechnie znaną, antykapłańską fobią Kiko. U Kiko “wszyscy jesteśmy kapłanami”.
Wypraszanie z nabożeństw wspólnotowych osób spoza ruchu, choć przecież są ochrzczone. Jest to grzech wołający o pomstę do Nieba. Czy ktoś mógłby sobie wyobrazić wypraszanie przybyszów z Kółka Różańcowego?
Akcentowanie “powrotu do źródeł” chrześcijaństwa, np. udzielanie Komunii Św. pod postacią zwykłego chleba, gdyż tak czynił Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy. W rzeczywistości zaś neokatechumeni coraz bardziej odcinają się od korzeni. Ich “powrót” jest powrotem wyłącznie według mniemania niedouczonego Kiko o pierwszych wiekach Kościoła, mniemania pełnego błędów i zmyśleń.
Niemal całkowite ignorowanie 2000-letniej Tradycji, której nie może odrzucić nikt, uważający się za katolika. Dla katolików bowiem ich religia składa się nie tylko z Ewangelii, ale i z Tradcyji. Jedno bez drugiego nie ma sensu. Tradycja jest takim samym źródłem Objawienia, jak Pismo Swięte.
Ekscesy liturgiczne, nie zatwierdzone ani przez Rzym, ani przez Kościół lokalny: brak “Credo” w Mszy Świętej, Komunia Św. udzielana na siedząco w postaci wypiekanych w domu placków, rozrywanych rękami itp.
Dla “zaawansowanego” katechumena nie istnieją takie słowa, jak Msza Święta, ksiądz, nabożeństwo. Drażnią go terminy “Święta Tradycja”, herezja, odpust, koronka, Droga Krzyżowa, koło różańcowe.
Neokatechumenat nie sprzyja życiu rodzinnemu. Jak w każdej sekcie - wszyscy wszystko o sobie wiedzą, najintymniejsze rodzinne sprawy roztrzasane sa publicznie, włącznie z wyznawaniem grzechów, zdrad małżeńskich itp. co tworzy między uczestnikami swoistą, patologiczną solidarność, typową dla sekt.
W ramach neokatechumenatu odbywa się raczej indoktrynacja, niż praca nad rozwojem duchowości katolickiej. Silne są wpływy judaistyczne: obowiązkowe nabożeństwa w sobotę, “midrasze”, opowieści rabinackie. Trudno powiedzieć, czy ruch ten miał już w samych swoich założeniach rozbijanie Kościoła od wewnątrz, ale wiele wydaje się na to wskazywać.


Może się trochę zmieniło (nowy statut, zakaz ekscesów liturgicznych), ale 40 lat "alkoholizmu "zostało wybaczone, a marskość wątroby im została.

"Reformatorzy" kościoła to heretycy najbardziej szkodliwi dla KK bo, Kościł Katolicki jest nierefolmowalny z kilku powodów:

1.Prawda nie jest relatywna. To co wczoraj było dobrem nie może być jutro złem i na odwrót.
2.KK to wielki system religijny. Żaden system z definicji nie jest reformowalny. Systemu nie do się reformować! System albo jest i funkcjonuje albo zastępuje go się drugim systemem. Reforma systemu to błąd logiczny tak jak dzielenie przez zero (invalide move).

System jest to niezmienny układ wzajemnych powiazań! Zmiana tylko jednego elementu systemu niszczy cały układ.
(...)

I tak dalej, i tak dalej.

Kościół rzymsko-katolicki zmieniał się na przestrzeni dziejów, a kto twierdzi inaczej, (Ciach - trochę kultury) Z całym należnym szacunkiem dla oponentów.

Podałem przykład dogmatów maryjnych. Już przed ich oficjalnym uznaniem istniały one w kościele pół-oficjalnie. Wniebowstąpienie było częścią różańca, jeśli się nie mylę nieomal od początku wprowadzenia tej modlitwy. Z czasem Kościół uznał, że jest to prawda dogmatyczna i "zatwierdził".

Są jednakże i inne przykłady. Nasza droga krzyżowa opiera się w dużej mierze na tradcji i apokryfach. Takiej św. Weroniki nie ma w NT nigdzie. Pochodzi bodajże z "Akt Piłata", dzieła, które przez długi czas było uznawane przez KRK. Uznanie cofnięto (była to dosyć późna podróbka), ale Drogę krzyżową zostawiono.

A wspomnę tylko liczne relikwie, które w ramach kontr-reformacji "zweryfikowano". Ile to wtedy napletków Jezusa w Europie było? Zliczyłem czternaście. Ale już ich nie ma, a SV2 nawet święto Obrzezania Pańskiego zlikwidował. I co, zawalił się Kościół? nie, jeszcze stoi.

Co chcę przez ten wywód powiedzieć? Kościół nie jest monolitem, jest Żywym Ciałem Chrystusa! A żywe ciało - żyje. Opiera się na skale niezmiennych wartości, na objawionym Piśmie i na żywej (!) Tradycji. (Jeśli coś pominąłem, to niechcący). Nawet w czasie między Trydentem a Soborem Watykańskim Drugim się zmieniał, choć nie tam mocno jak przedtem i potem. Dogmaty maryjne, dogmat o nieomylności, a nawet pewne korekty mszału trydenckiego wtedy były.

Kto decyduje o tym, co jest niezmiene, a co można zaktualizować? Tu sprawa jest prosta jak drut: papież. Ta odpowiedzialność została mu "nadana" w dogmacie o papieskiej nieomylności, jest jego centralną wypowiedzią. Uznając papieską nieomylność uznajemy jednocześnie jego prawo do decydowania o interpretacji tradycji i dogmatów. To papież jest najwyższym tradycjonalistą i jednocześnie najwyższym reformatorem.

To tyle, bo jak już pisałem, nie mam dziś wiele czasu. Chciałem tylko myśl z wczoraj dokończyć.


Więcej o warunkach uzyskania Odpustów i o samych Odpustach można .
Pozdrawiam!


Przeczytałem z zaciekawieniem link o odpustach i nasuwa mi się kilka refleksji w formie pytań:
1. Dlaczego adoracja krótsza niż 30 minut oznacza odpust nie całkowity a częsciowy - skąd takie wyliczenie czasowe?

2. Dlaczego papież ograniczył działanie odpustów do niektórych tylko bazylik?

3. Dlaczego w ramach praktyk skutecznie zw. z uzyskaniem odpustów jest ustanowione by odprawiania Droga Krzyżowa posiadała 14 krzyżyków, by stacje były urzędowo erygowane, a nie jest np. konieczne rozważanie o poszczególnych tajemnicach stacji?

4. Dlaczego nie można ofiarować odpustu za innego żyjącego?

5. Ile lat odpustu należałoby się nawróconemu łotrowi, który umierał obok Chrystusa?

6. Dlaczego papież mając taką wielką moc uwalniania od kar tak bardzo ograniczył jej działanie?[/quote]

Ale także proszę o ustosunkowanie się do

Jak na razie obowiązuje :

Katechizm Kościoła Katolickiego
Rozdział czwarty
INNE CELEBRACJE LITURGICZNE
1674 Poza liturgią sakramentów i sakramentaliów katecheza powinna brać pod uwagę formy pobożności wiernych i religijności ludowej. Zmysł religijny ludu chrześcijańskiego zawsze znajdował wyraz w różnorodnych formach pobożności, które otaczały życie sakramentalne Kościoła. Są to: cześć oddawana relikwiom, nawiedzanie sanktuariów, pielgrzymki, procesje, droga krzyżowa, tańce religijne, różaniec, medaliki, itp.

1675 Te formy pobożności są kontynuacją życia liturgicznego Kościoła, ale go nie zastępują: "Należy (je) tak uporządkować, aby zgadzały się z liturgią, z niej poniekąd wypływały i do niej wiernych prowadziły, ponieważ ona ze swej natury znacznie je przewyższa".


Instrukcja "Redemptoris Sacramentum" :
79. Trzeba wreszcie jak najsurowiej potępić nadużycie polegające na wprowadzaniu do celebracji Mszy świętej elementów niezgodnych z przepisami ksiąg liturgicznych, a zaczerpniętych z obrzędów innych religii.



Josef Ratzinger "Duch Liturgii":
Rozdział II (Fragment)
Także taniec nie jest formą wyrażania liturgii chrześcijańskiej. Około III wieku kręgi gnostycko-doketyckie próbowały wprowadzić go do liturgii. Ukrzyżowanie traktowano tam jako pozór: ciało, którego nigdy tak naprawdę nie przyjął, Chrystus opuścił przed męką. I w ten oto sposób, skoro Krzyż był tylko pozorem, miejsce liturgii Krzyża mógł zająć taniec. W różnych religiach tańce kultyczne mają rozmaite cele - zaklinanie, magia naśladowcza, mistyczna ekstaza; wewnętrznemu celowi liturgii "ofiary słownej" nie odpowiada żadna z tych postaci. Zatem absolutny nonsens stanowią próby "uatrakcyjniania" liturgii pantomimą, i to wykonywaną w miarę możliwości przez profesjonalne zespoły, co kończy się często (w tej perspektywie całkiem słusznie) aplauzem zgromadzonych. Jeśli w liturgii oklaskuje się ludzkie dokonania, to jest to zawsze ewidentny znak tego, iż całkowicie zagubiono istotę liturgii i zastąpiono ją rodzajem religijnej rozrywki. Atrakcyjność taka nie trwa długo; na rynku ofert spędzania wolnego czasu, gdzie rozmaite formy religijności coraz częściej funkcjonują jako rodzaj podniety, konkurencja jest nie do pokonania. Sam doświadczyłem sytuacji, w której akt pokuty zastąpiony został przedstawieniem tanecznym, co oczywiście nagrodzono brawami; czy można się jeszcze bardziej oddalić od tego, czym rzeczywiście jest pokuta? Liturgia może przyciągać ludzi tylko wówczas, gdy nie spogląda na samą siebie, lecz na Boga, gdy pozwala Mu wejść w siebie i działać. Wówczas rzeczywiście wydarza się coś jedynego w swoim rodzaju, poza konkurencją, a ludzie czują, że jest to coś więcej niż tylko sposób spędzania wolnego czasu.

-------------------------------------------------------------------------------------
To odnośnie tańca, ale wróćmy do Ofiary Mszy świętej i ucztowania kosztem Ofiary.
Drodzy forumowicze Katolika.pl.

Wczoraj przeczytałam artykuł "Śmierć barci chrześcijan w Iraku" zamieszczony na stronie głównej portalu. Jestem do głębi poruszona, czuję żal, smutek oraz ogromną złość z powodu kompletnej bezsilności władz irackich, międzynarodowych, jak i swojej własnej. Nigdy nie mogłam pogodzić się z faktem porażającej światowej niesprawiedliwości, zmowy milczenia wobec tych, którzy umierają z głodu, nie mają dostępu do edukacji czy podstawowej opieki medycznej, wobec tych, którzy w oczach świata zostali skazani na śmierć, tylko dlatego, że urodzili się na innym kontynencie niż Europa czy Ameryka Północna. Chciałabym w jakikolwiek pomóc tym ludziom, choćby przez modlitwę. Dlatego zwracam się do ludzi dobrej woli o dar dowolnej modlitwy (msza św, adoracja Najświętszego Sakramentu, różaniec, koronka do Bożego Miłosierdzia, droga krzyżowa), post lub jałmużnę w intencji braci chrześcijan na Bliskim Wschodzie, o pokój w tym szczególnym regionie i przemianę nieczułych serc wobec tych, którzy cierpią i są mordowani na oczach świata. Proponuję aby dniem modlitwy w/w intencji był piątek – dzień męki i śmierci Jezusa. Co o tym myślicie? I kto może się włączyć?

Pozdrawiam,
Karmel


Więcej o warunkach uzyskania Odpustów i o samych Odpustach można .
Pozdrawiam!


Przeczytałem z zaciekawieniem link o odpustach i nasuwa mi się kilka refleksji w formie pytań:
1. Dlaczego adoracja krótsza niż 30 minut oznacza odpust nie całkowity a częsciowy - skąd takie wyliczenie czasowe?

2. Dlaczego papież ograniczył działanie odpustów do niektórych tylko bazylik?

3. Dlaczego w ramach praktyk skutecznie zw. z uzyskaniem odpustów jest ustanowione by odprawiania Droga Krzyżowa posiadała 14 krzyżyków, by stacje były urzędowo erygowane, a nie jest np. konieczne rozważanie o poszczególnych tajemnicach stacji?

4. Dlaczego nie można ofiarować odpustu za innego żyjącego?

5. Ile lat odpustu należałoby się nawróconemu łotrowi, który umierał obok Chrystusa?

6. Dlaczego papież mając taką wielką moc uwalniania od kar tak bardzo ograniczył jej działanie?


Więcej o warunkach uzyskania Odpustów i o samych Odpustach można .
Pozdrawiam!
ks. Marian


Przeczytałem z zaciekawieniem link o odpustach i nasuwa mi się kilka refleksji w formie pytań:
1. Dlaczego adoracja krótsza niż 30 minut oznacza odpust nie całkowity a częsciowy - skąd takie wyliczenie czasowe?

2. Dlaczego papież ograniczył działanie odpustów do niektórych tylko bazylik?

3. Dlaczego w ramach praktyk skutecznie zw. z uzyskaniem odpustów odprawianie jest ustanowione by Droga Krzyżowa posiadał 14 krzyżyków, by stacje były urzedowo erygowane, a nie jest np. konieczne rozważanie o poszczególnych tajemnicach stacji?

4. Dlaczego nie można ofiarować odpustu za innego żyjącego?

5. Ile lat odpustu należałoby się nawróconemu łotrowi, który umierał obok Chrystusa?

6. Dlaczego papież mając taką wielką moc uwalniania od kar tak bardzo ograniczył jej działanie?

Dlaczego ludzie je co roku powtarzają mieszając je z pgańskimi zwyczajami i tradycją.
Całe chrześcijaństwo, jego korzenie, judaizm sięga pogaństwa. Bóg "wykorzystuje" pogańskie intuicje i wierzenia, by objawiać prawdę w jakiejś części. Jeśli coś pogańskiego jest dobre, dlaczego nie wykorzystać do ewangelizacji. Czyli by uświadomić ludziom rzeczy boskie?
Pierwotnie w Kościele świętowano tylko paschę całą noc i niedzielę jako przedłużenie paschy. Należy tu nadmienić że pascha żydowska stanowiła zapowiedź Paschy Jezusa Chrystusa. On stał sie wypełnieniem tej żydowskiej.
Poźniej z przyczyn technicznych rozdzielono rytuał Paschy na Triduum Paschalne. Również jednocześnie w sposób teatralny zaczęto przedstawiać wydarzenia paschalne i przedpaschalne. I z tego (tak w skrócie) pojawiła się z czasem Droga Krzyżowa, będąca formą przeżywania tajemnic paschalnych w sposób obrazowy. Potem pojawiła sie tzw,: biblia pauperum czyli biblia dla ubogich - tych np co nie umieli czytać, - w formie obrazów czy rzeźb przy których gromadzili się ludzie by rozważać tajemnice pasyjne i paschalne. Oczywiście to wszystko ewoluowało z różnych przyczyn aż do kształtu jaki mamy obecnie. I bardzo dobrze, jeśli w ten sposób - trochę na raty ludzie się przygotowują do Wielkiej Nocy uobecniającej zbawcze działanie Boga wobec człowieka.
Już kiedyś pisałem o historii eucharystii - jej korzeniach. Poszukaj.
I mniej tutaj jest ważny sposób, ważne by był skuteczny- tzn by dawał nawrócenie, czyli dostrzeganie zbawczej roli Boga w moim życiu.
Droga Krzyżowa - Koloseum 2005

Wielkie poruszenie wywołał tekst rozważań, które towarzyszyły Drodze Krzyżowej w rzymskim Koloseum. Ich autor, kardynał Joseph Ratzinger, podczas stacji IX mówi o upadku Kościoła, nazywając go "tonącym okrętem".



Jezus upada po raz trzeci

ROZWAŻANIE

Co mówi nam trzeci upadek Jezusa pod ciężarem krzyża? Może każe nam
myśleć o ogólnym upadku człowieka, o oddaleniu się wielu od Chrystusa,
o wyborze sekularyzmu bez Boga. Czy jednak nie powinniśmy myśleć
także o tym ile Chrystus musiał wycierpieć w swoim Kościele? Ileż razy nadużywa się sakramentu Jego obecności, w jaką pustkę i złość serca tak często on wchodzi! Ileż razy sprawujemy go tylko my sami, nie biorąc Go nawet pod uwagę! Ileż razy Jego słowo jest przekręcane i nadużywane!
Jakże mało wiary jest w tylu teoriach, ileż pustosłowia! Ile brudu jest w
Kościele i to właśnie wśród tych, którzy poprzez kapłaństwo powinni
należeć całkowicie do Niego! Ileż pychy i samouwielbienia! Jakże mało
cenimy sakrament pojednania, w którym On oczekuje by nas podnieść z
naszych upadków! To wszystko jest obecne w Jego męce. Zdrada
uczniów, niegodne przyjmowanie Jego Ciała i Krwi jest z pewnością największym bólem Zbawiciela, który przeszywa Mu serce. Nie pozostaje nam nic innego jak zwrócić się ku Niemu z całej głębi duszy wołając Kyrie eleison, Panie, ratuj! (Mt 8, 25)

MODLITWA

Panie, tak często Twój Kościół wydaje się nam tonącym okrętem, łodzią, która ze wszystkich stron nabiera wody. Także na Twoich łanach widzimy więcej kąkolu niż zboża. Przeraża nas brud szaty i oblicza Twego Kościoła. Ale to my sami go zbrukaliśmy! To właśnie my zdradzamy Cię za każdym razem, po wszystkich wielkich słowach i szumnych gestach. Zmiłuj się nad Twoim Kościołem: także w jego wnętrzu, Adam upada ciągle na nowo. Naszym upadkiem powalamy Cię na ziemię. A Szatan ze śmiechem szydzi, mając nadzieję, że nie dasz już rady podnieść się z tego upadku. Liczy, że powalony upadkiem Twego Kościoła, pozostaniesz na ziemi, pokonany. Ty jednak powstaniesz. Powstałeś, zmartwychwstałeś i możesz dźwignąć także nas. Zbawiaj i uświęcaj Twój Kościół. Zbawiaj i uświęcaj nas wszystkich.

Chyba nie co tu komentować, tylko dobrze przeczytać i zamyślić się nad tak głębokimi słowami.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom