krzyzowek panoramicznych
wojtekstoltny

Jakoś to do mnie nie trafiało nigdy, parę razy próbowałem się za to zabrać na nudnych lekcjach i nic, magii sudoku jakoś nie poczułem. Na religię, czy inne WOK'i wolę '300 krzyżówek panoramicznych' ;D
Kilka uwag mięsnych do czasopismiennictwa istnienia z punktu widzenia poczatkującego redaktora naczelnego kwartalnika:

1. to jednak straszna zapierdolka i zajęcie dla odpornych nerwowo

2. nie wiem jakim cudem pisma literackie maja sie utrzymywac ze sprzedaży skoro najniższa opłata dystrybucyjna to zabór 38 % ceny etaliznej jako marża dystrybutorska a najćżesciej jest to 44% marży , plus 5% za zwroty fizyczne i do tego jakas sumka za wprowadzenie pisma na półki, plis obowiązkowa reklama w biuletynie dystrybutora.

3. Dystrybutorzy zajmujący sie małymi ośrodkami miejskimi, zarazem maja podejscie takie że maja pisma literackie w dupie, woleli by 100 krzyżówek panoramicznych. Nawet w rozmowach z nimi wyczuwa się ten ton nierzeczowości i znudzenia - to w znacznym stopniu wyjasnia empikozę. Po prostu z firma obsługująca empiki dogadałem się wlot przy pomocy dwóch emaili i czterech telefonów i było po sprawie. Chcecie pństwo wprowadzic pismo przed podpisaniem umowy? Nie ma sprawy [sic!] prosze mejlem potwierdzic nasze warunki umowy, umowe podpiszemy w wolnej chwili.

4. człowiek sie stara, a jemu mówia, że i tak podobne do "Lampy", załamac sie można....
Jolu, świetne te puzzle!

Morskich ani gdańskich nie widziałam. Domek z ogródkiem układałam, ale chyba w innym ujęciu. Jakaś ławeczka mi się kojarzy. A najbardziej podoba mi się górski port.

Ja puzzelki pruję w kilku miejscach i chowam do pudeł. Nie mam gdzie powiesić...

Lanju, jak się miewa Twój?

Rozrywki umysłowe też lubię, jolki, szyrogramy i diakrostychy najbardziej. Lubię też diagramy, w których podanych jest kilka cech przypisanych lub nieprzypisanych jakimś ludzikom i treba każdemu dopasować wszystko. Odrzuca mnie od krzyżówek panoramicznych. Rebusów nie umiem...:(

odkrywaliśmy to, co zakryte dla zwykłych rozwiązywaczy krzyżówek panoramicznych
tworząc sałatkę z kiwi, rodzynek i czekolady
węgierski nacjonalista Tłirbajop Üsikawrat
Dni przechodziły w noce, a noce w dni bardzo płynnie, często zaskakując nas śniadaniem po południu lub obiadem tuż przed północą

Rankiem budziła pieśń na przebudzenie gołąbków w okolicach, kiedy wszystkie już wznoszą się wysoko w niebiosach - Kiedy ranne wstają... czy cośtam cośtam w ten deseń.


Życie płynęło jak Eru-ela. Czas zatrzymał się jednocześnie okalając całą twierdzę bractwa Üsikawrata. Byliśmy nie osiągalni dla Devil's Right Hand, żaden czarny Jezus nie rzucił na nas upiornego u-roku. Za to Nazgul pokazał nam swoją nową, proteinową maskę, z otworami na oczy i jęzor. Zostawił nawet parę NOkopii na wypadek, gdybyśmy zgłodnieli. Bo musicie wiedzieć, że te nowe maski były nie tyle użyteczne, co jadalne.

Były wesołe ballady przy dźwiękach strun i głośnika. Urarra chroniła nas przed snem, a żule wydawały z siebie radosne dźwięki. Nie brakowało szwyli na tej zacnej biesiadzie, aczkolwiek obecność dziewoi niepozostała niezauważona. Na szczęście nie zarestrowaliśmy działań żadnego wypupa ni knigi, toteż szuuu nie raz dawał o sobie znać w kuchni. Kama zaprzyjaźniła się z metalem ciężkim do jajek. Z bólem serca opuszczała miejsce jego spoczynku.
Twierdza nasza aż kipiała od hazardu. Każdy z uczestników (który notabene podejmował wyzwanie całkowicie dobrowolnie) został niejednoktotnie "przerżnięty i przeleciany" [jest to w istocie kwiecista metafora oddająca klimat tychże emocjonujących rozgrywek]
Na koniec Estelcia zaprezentowała nam nowoczesny manicure na przykładzie dzielnej modelki Nin.

Bless Ya wszyscy uczestnicy
eM

Kto chce miec spojny swiatopoglad, ten powinien sie w nim wystrzegac bledow logicznych. Czy zgadzasz sie z tym?
Po pierwsze, Bog nie sluzy do wyjasniania (chyba, ze u teistycznych scjentystow, ale z tych nabijam sie jeszcze bardziej, niz z ateistycznych scjentystow). Po drugie, paradoksy nie sa zadnymi wyjasnieniami.
Gdy wyjde poza sfere zalozen aksjomatow logicznych, nie bede w stanie sformulowac zadnej teorii pozwalajacej mi skutecznie uczyc sie na podstawie zebranych doswiadczen oraz korzystac z tego, co nauczyli sie inni. To raz. A dwa - chyba nie chcesz mi powiedziec, ze twoim zdaniem ateisci (w ogolnosci, a w szczegolnosci Dawkins i jemu podobni) wychodza poza sfere zalozen aksjomatow logicznych? Czyli, ze plota bez skladu i ladu?

Gdy wyjdziesz poza obszar założeń ,cyfr, równań czy koniunkcji, otrzymasz zupełnie inny obraz świata, niekoniecznie taki jak wszyscy. Logika może służyć jako hobby, tak jak np. 500 krzyżówek panoramicznych czy gra planszowa człowieku nie irytuj się. Polecam książkę Roberta Wilsona Powstający Prometeusz

Co do Dawkinsa - jest on przedstawicielem twardogłowych racjonalistów, korzystam z jego niektórych tez bo są ciekawe, natomiast nie jest on dla mnie autorytetem.

pzdr
TRENING:

1. Ciało:
-50000 pompek
-60000 brzuszków
-70000 przysiadów
-30000 kopnięć w pniak
-20000 uderzeń w pniak
-10000 rundek dookoła stadionu
-25000 podskoków

2.Umysł:
-100 krzyżówek panoramicznych
-200 zwykłych
-700 rebusów
-1000 wykreślanek
TRENING:

1. Ciało:
-5000 pompek
-6000 brzuszków
-7000 przysiadów
-300 kopnięć w pniak
-200 uderzeń w pniak
-100 rundek dookoła stadionu
-2500 podskoków

2.Umysł:
-10 krzyżówek panoramicznych
-20 zwykłych
-70 rebusów
-100 wykreślanek
-quiz na 25/27 (źle: ile lat ma hokage i ile łap ma osa, powiedziałem że 6, niestety ma tyle odnóż a łap 0)

3.Jutsu
-robię wszystkie kombosy ( NIMPO i ten gdzie pokonałem KAMA)

4.Nowe jutsu: META KOMBO NO JUTSU
-Shinjuu Zanshu no Jutsu
-4 klony(kage bushin)( 300 czakry )
-1 klon- hosenka no jutsu( 80 czakry 75 obrażeń), 2 goukakuy no jutsu(60 czakry 60 obrażeń), 3 rasengan(70 czakry 90 obrazeń) 4 Bushin Shinju Suikoudan Kombo no Jutsu (370 czakry 1700 obrażeń)
-z SHARINGANEM OBRAŻENIA 2x więcej, zużycie czakry 2x mniej
RAZEM:
-bez sharingana:880 czakry, 1925 obrażenia
-z sharinganem: 440 czakry, 3850 obrażenia
P.S
byakugan 4x zmniejsza potrzebę czakry(220) zadając o:
- 1 poziom byakugan:925 mniej(1000)
- 2 poziom: 625 mniej(1300)
- 3 poziom: 325 mniej(1600)

5.Nieoczekiwany zwrot akcji
wracając do domu zauważyłem tych 3 ninja których przegoniłem wcześniej z jakimś jouninem z wioski wody. staję im na drodzę. maję w ręku jakiś zwój, chyba UWIĘZIENIA. chunini się odsówają a jounin robi jakieś gesty.
SHARINGAN!!!
to jutsu wielkiego wiru!!!!!!!!
czas na moje super kombo!
META KOMBO NO JUTSU.
niestety on troszkę szybciej wywołał wir i zniszczył klona z rasenganem.
atakuję go zadając 3760 obrażeń. ninja pada na ziemię, słyszę oddział anbu zbliżający się do mnie.chunini nacierają na mnie atakując: Suna Shigure( 1000 obrażeń każdy)
ochraniają mnie lalki. teraz mój ruch. atakuję każdego z osobna moim NIMPO. padają jak muchy.widzę już Anbu, ale troszkę zamazanych, padam na ziemię z wyczerpania.
Budzę się na drugi dzień i gratuluje mi szef anbu.
Zbiry są przesłuchiwane



P.S
turkurun jak będziesz mi dawał punkty za ten trening to daj troche więcej niż zwykle ze względu na tych ninja i pomysłowość
1. Basia
2. Nie mam
3. Baran ;P
4. Głupie ... znaleść się w parlamencie europejskim
5. 100 krzyżówek panoramicznych

jak są przyjmowane nowe osoby ? ( Bo mnie to trochę ciekawi ) Ja, na przykład przyjmuję w ten sposób:
po 1, kandydan na zawodnika Muay Thai musi zrobić 200 pompek, potem 200 m jumping oraz dystans 15 km w czasie krótszym niż 1 godzina 15 minut,
po 2, gdy wykaże się sprawnością fizyczną, musi wykazać się odpornością na ból - przejście bosymi stopami przez rozżarzone węgle, a następnie łamię kije bejzbolowe na jego goleniach,
po 3, musi wykazać się inteligencją - rozwiązać 100 krzyżówek panoramicznych w 3 godziny,
po 4, ostatni test, musi wykazać się uwielbieniem mojej osoby - napisać wiersz lub inny utwór literacki na moją cześć sławiący moje bohaterstwo i odwagę, może także przez tydzień wchodzić dzień w dzień na wszystkie dyskusyjne fora sportowe jakim to nie jestem zaje... fajnym trenerem Muay Thai,
po 5, ... aha po 4 miało być ostatnie, zawsze jednak mogę zwiększyć wymagania - przewiduję iż przyszli adepci Muay Thai wkrótce będą drzwiami i oknami do mnie.

Pozdrawiam i zapraszam

Romanek
Kto tu się boi zimy Ja jestem przygotowany na każde warunki. W bagażniku mam cały osprzęt: skrobaczkę do szyb, łopatę do śniegu, worek piasku z solą , rakiety śnieżne, kijki, narty, sanki, liny, race, raki, czekan, GPS, śpiwór, namiot, żywność na 7 dni w razie pogrzebania po lawiną i jeszcze sporo innych rzeczy + 500 krzyżówek panoramicznych (tak dla zabicia czasu)
Tyle że jak na razie to tydzień temu spadło 2 cm śniegu po którym jutro pewnie nie będzie już śladu

Tak na poważnie to 14.12 jak na razie nie bardzo mi pasuje i pewnie się nie zjawie ale do tego czasu to jeszcze dużo może się zmienić wiec kto wie

Przy okazji witam nowego klubowicza z moich stron. Można by pomału zacząć myśleć o spotach lokalnych w Sanoku

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom