krzysztof zakrzewski
wojtekstoltny

Warcraft III

Głosów użyczyli :

Andrzej Blumenfeld , Brygida Turowska , Ilona Kucińska , Jacek Kopczyński , Jan Kulczycki , Janusz R Nowicki , Janusz Wituch , Jarosław Boberek , Joanna Wizmur , Krzysztof Zakrzewski , Marek Obertyn , Piotr Warszawski .



Tylko tyle udało mi sie znaleźć .
Dunin-Suligostowski: Porażka bolesnym zdarzeniem



26 września - Dyrektor Wisły Can-Pack Piotr Dunin-Suligostowski ocenia postawę drużyny narodowej koszykarek, którym nie udało się awansować do turnieju finałowego mistrzostw Europy.

Chyba sporym zaskoczeniem dla Pana jest tak szybki powrót Reprezentacji bez udziału w ME. Czy jest to korzystne z punktu widzenia Wisły?

Piotr Dunin-Suligostowski: - To jest oczywiście trudna odpowiedź z punktu widzenia kogoś, kto zarządza drużyną klubową i oczywiście, co jest zrozumiałe, musi być w pierwszym rzędzie zainteresowany zrealizowaniem zadań sportowych postawionych przed swoją drużyną. Często bywa, że występuje kolizja interesów reprezentacji i klubu. W dzisiejszych czasach przy bardzo napiętym kalendarzu rozgrywek zarówno klubowych, jak i rangi mistrzostw Europy taki konflikt terminów jest jednak nieunikniony.

Napięty terminarz nie tłumaczy jednak przyczyn tej porażki…

- Porażka reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy jest oczywiście bardzo bolesnym zdarzeniem, na pewno nie kalkulowanym przez nikogo. To wielka strata dla polskiej koszykówki - utrata szans na występ w Igrzyskach Olimpijskich jest czymś dodatkowo dotkliwym, szczególnie z punktu widzenia zawodniczek. Dla wielu z nich była to być może ostatnia szansa na udział w tak wyjątkowej dla każdego sportowca imprezie. Dodatkowo takie niepowodzenie na pewno nie pomoże w pozyskiwaniu sponsorów - zarówno na szczeblu klubowym jak i reprezentacji.

To chyba nie wpłynie dobrze na atmosferę wokół polskiej koszykówki?

- Klimat medialny wokół koszykówki na pewno pogorszy się. Tak niestety jest, że sukces napędza koniunkturę i to nie tylko w sporcie. Porażka wprost przeciwnie. Wisła, jako klub, który oddał do reprezentacji cztery zawodniczki nieoczekiwanie otrzymała szansę na to, aby lepiej przygotować zespół do rozgrywek. Choćby w Eurolidze postaramy się o sukcesy, które pozwolą „podreperować” ten negatywny obraz żeńskiego basketu..

W czym upatruje Pan przyczyn porażki?

- Porażka jest zawsze wkalkulowana w taka dziedzinę życia jaką jest sport. Trudno jednak poprzestać na takim stwierdzeniu. Reprezentacja była objęta długim programem przygotowań - obozów i meczów towarzyskich. Stworzone zostały idealne warunki do przygotowania drużyny i do - minimum - zapewnienia jej startu w mistrzostwach Europy. Forma poszczególnych zawodniczek, jak i drużyny jako całości pozostawiała jednak bardzo dużo do życzenia. Przegrana ze Słowacją tylko dopełniła czary goryczy. Tego meczu nie mieliśmy prawa przegrać! Potencjał naszej drużyny i drużyny słowackiej jest nieporównywalny. Od oceny przyczyn i wyciągnięcia właściwych wniosków jest Zarząd PZKOSZ - i myślę ,że takie rozliczenie będzie wkrótce miało miejsce.

Klubowe badania medyczne wykazały słaba formę wracających zawodniczek…

- Tak, faktycznie, po przeprowadzeniu u naszych kadrowiczek po ich powrocie kompleksowych badań ocena ich dyspozycji jest dalece niesatysfakcjonująca. Jesteśmy tym głęboko rozczarowani. Zakładaliśmy i chyba nie bez podstaw, że w terminie kiedy miałyby być rozgrywane mecze naszej reprezentacji na mistrzostwa Europy, cała drużyna narodowa, a więc i w tym nasze zawodniczki będą odpowiednio przygotowane. Prawda jest niestety inna. Fakt ten może w znacznym stopniu tłumaczyć brak awansu do mistrzostw Europy, bowiem przy założeniu że wszystkie (z wyjątkiem Małgorzaty Dydek) zawodniczki kadry narodowej były objęte jednolitym programem przygotowań można bez wątpienia zaryzykować tezę, iż zawodniczki kadry nie zostały jednak właściwie przygotowane. Jest jeszcze oczywiście sprawa stawiania przez trenera kadry na takie a nie inne zawodniczki, sprawa taktyki…no ale to nie jest miejsce na rozwijanie takiego wątku...

Rozmawiał Krzysztof Zakrzewski

(Biuro Prasowe Wisła Can-Pack)


http://wislacanpack.pl/home/?akcja=news&id=721
Ewa Drozdowska na motywach baśni H.Ch.Andersena
KRZESIWO

Reżyseria: Katarzyna Deszcz
Scenografia: Andrzej Sadowski
Kostiumy: Barbara Wesołowska-Kowalska
Muzyka: Wojciech Lemański
Choreografia: Dorota Furman
Obasada: Agnieszka Bieńkowska, Ryszarda Celińska, Beata Deutschman, Małgorzata Jakubiec-Hauke, Ewa Leśniak, Aleksander Blitek, Przemysław Kania, Krzysztof Korzeniowski, Grzegorz Kwas, Zbigniew Leraczyk, Wojciech Leśniak, Andrzej Rozmus, Andrzej Śleziak, Piotr Zawadzki
Premiera 26.05.2007
Czas trwania spektaklu: 1 godz. 15 min, 1 przerwa

Powracający z wojny żołnierz spotyka na swej drodze wiedźmę która oferuje młodzieńcowi ogromne bogactwa. W pniu starego drzewa znajdują się trzy komnaty, a w każdym z nich kufer wypełniony bogactwem. Skarby te żołnierz może zabrać pod warunkiem wydostania z pnia krzesiwa, czujnie pilnowanego przez straszne psy. Wojak dobiera się do kufra z miedziakami, srebrem i złotem, wypycha do pełna swe kieszenie i udaje się do miasta. Trafia do królestwa, nad którym ciąży straszliwa klątwa - jedyna córka króla mialaby wyjść za prostego żołnierza. Jej rodzice uważają to za straszliwą katastrofę i zamykają królewnę w wieży. Od tej pory żołnierz zaczął marzyć o spotkaniu z królewną, musi pokonać wiele przeszkód na drodze do szczęścia.

Recenzje:
Ta baśniowa fabułka została zrealizowana przez Teatr Zagłębia radośnie, kolorowo
i z dystansem. Katarzyna Deszcz w swej inscenizacji wykorzystała doskonale walory tańca
i piosenki, a także możliwości, jakie stwarza bezpośrednia rozmowa z widzami. Tę jakże ważną rolę łącznika z młodą publicznością z ogromnym wdziękiem pełnił Zbigniew Leraczyk – jako sam H. Ch. Andersen. Wszyscy zresztą uczestnicy tego przedsięwzięcia spisali się na medal, udowadniając swoją grą, że cenią sobie uznanie i szacunek tej najbardziej wymagającej publiczności.
Wiadomości Zagłębia

Nie tylko dzieci znajdą w sosnowieckim „Krzesiwie” coś dla siebie. Dorośli opiekunowie na pewno nie będą się nudzić, głównie za sprawą bogatych, wymyślnych kostiumów Barbary Wesołowskiej-Kowalskiej i oryginalnej dekoracji Andrzeja Sadowskiego. Brew konwencji przedstawienia dla dzieci scenografia nie jest dosłowna, realistyczna: budynki i wnętrza są pokazane minimalistycznie, głównie za pomocą konturów i rzucanych na ekrany przeźroczy. Przesłony na reflektorach i projekcie w tyle sceny tworzą również interesujące efekty świetlne i kolorystyczne.
Katarzyna Stelmach

Fotografia: Tomasz Zakrzewski
Piotr Pawłowicz Jerszow
KONIK GARBUSEK

Przekład: Igor Sikirycki
Reżyseria: Tomasz Grochoczyński
Scenografia: Maria Kanigowska
Muzyka: Marek Robaczewski (teksty piosenek), Piotr Golla (muzyka)
Adaptacja: Tomasz Grochoczyński
Producent: Elżbieta Czerwińska
Choreografia: Katarzyna Małolepsza
Animacja lalek: Maria Wilma-Hinz
Premiera: 18 marca 2007

Baśń opowiada o trzech braciach. Jak to w bajkach bywa, dwaj starsi, leniwi, cwani i przebiegli, swego najmłodszego brata Wanię mają za nieudacznika i wiejskiego głupka, który w ostateczności okazuje się z nich wszystkich najmądrzejszy. Odważny, prawy i łagodny zjednuje sobie postać niezwykłą - Konika Garbuska, który z oddaniem pomaga mu pokonać przeciwności losu, wygrać ze złymi, podstępnymi ludźmi, zdobyć miłość Cud dziewczyny i wysoką pozycję na carskim dworze.
Piotr P. Jerszow (1815 – 1864) poeta rosyjski, żyjący i tworzący na Syberii. Jego największą pasją i ulubionym zajęciem było zbieranie folkloru syberyjskiego: pieśni, legend, baśni i wierzeń. Z bogatej tradycji ludowej czerpał motywy do swojej twórczości.

Spektakl, współfinansowany przez Urząd m.st. Warszawy oraz Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki oraz Sponsora Głównego – PZU S.A., zrealizowany został w ramach Sceny Inicjatyw Artystycznych Oddziału Warszawskiego Związku Artystów Scen Polskich.

Wykonawcy:
Narrator – Krzysztof Zakrzewski / Tomasz Grochoczyński
Wania, czyli Iwan – Tomasz Korczyk / Janusz Wituch
Konik Garbusek – Anna Szczerbińska / Natalia Panasiuk
Car – Witold Bieliński / Mirosław Wieprzewski
Cud Dziewczyna – Katarzyna Tatarak / Renata Piotrowska
Ojciec, Starosta, Kucharz – Karol Stępkowski / Tomasz Zaród
Daniła, Dworzanin I, Strażnik I – Jarosław Domin / Rafał Walentowicz
Gawryło, Dworzanin II, Strażnik II – Rafał Sisicki / Tomasz Gęsikowski
Herold, Ochmistrz, Księżyc, Sąsiad – Piotr Rzymyszkiewicz / Józef Mika
Kobyła, Żar, Ptak, Cud Wieloryb – Iwona Rulewicz / Anna Apostolakis
Witam,

Większość forumowiczów prosi o podanie źródeł informacji. Kolega PiVi, obraża się, że w googlach nic takiego nie występuje. Owszem, sprostowanie, trzeba wiedzieć gdzie szukać albo mieć dostęp do archiwalnych numerów prasy. Wszystkie informacje tutaj podawane są zaczerpnięte z internetu. Nie daje żadnej gwarancji, że są prawdziwe, po prostu gwarancją jest wiarygodność publikacji prasowych. W żaden sposób też nie zarzucam komukolwiek przestępstw. Każy ma możliwość odniesienia się do tych spraw i sprostowania na tym forum. A kolega Poltusk, zdaje się informaji ma bardzo dużo. Skoro więc ma taka wiedzę to może nam udowodnić, że się czepiamy albo to bezpodstawne ataki.



A teraz kolejna garstka artykułów znalezionych tym razem w Rzeczypospolitej. Cytuję "

Mocny człowiek z Jabłonny
Osobą wspierającą Smogorzewskiego i dziwny układ jest Jerzy Łuba, współtwórca Platformy Samorządowej, długoletni wójt w Jabłonnie (miejscowość oddalona o 2 km od Legionowa), bohater wielu publikacji prasowych, m.in. "Gazety Wyborczej", "Rzeczpospolitej", "Życia Warszawy". Jest jedynym wójtem w kraju, który został zawieszony w pełnieniu funkcji przez legionowską prokuraturę. Uprawomocnił się właśnie wyrok skazujący go na dwa lata więzienia w zawieszeniu za nieumyślne paserstwo. Łuba przyjął w rozliczeniu od Wiesława Niewiadomskiego, pseudonim Wariat - jednego z domniemanych przywódców gangu wołomińskiego - mazdę 626, która okazała się kradziona.
- Niewiadomskiego nie znałem. Przedstawił mi się jako biznesmen. Wynająłem mu pieczarkarnię. Zapłacił mi za to samochodem, okazało się, że kradzionym - mówi Jerzy Łuba.
Roman Smogorzewski, obecny prezydent Legionowa, który utworzył Platformę Samorządową wraz z Jerzym Łubą, zapewnia, że o kontaktach Łuby z Niewiadomskim, domniemanym szefem gangu wołomińskiego, nic nie słyszał.
- Znam Jerzego Łubę, bo wcześniej jako starosta powiatu współpracowałem z nim, kiedy był wójtem Jabłonny. Wspólnie zbieraliśmy fundusze na policję i straż pożarną - mówi prezydent Smogorzewski.
Łuba swego czasu zainteresował tanimi działkami budowlanymi w Jabłonnie - jednej z gmin powiatu legionowskiego - znane osoby, m.in. Stanisława Iwanickiego - byłego ministra sprawiedliwości, generała Andrzeja Kapkowskiego - byłego szefa UOP, generała Marka Papałę - byłego komendanta głównego policji.
- Namawiałem też na działkę Wiesława Huszczę, byłego skarbnika SdRP. Dawniej graliśmy razem w piłkę - mówi Łuba. - Dzięki ściągnięciu ważnych ludzi chcieliśmy podnieść atrakcyjność Jabłonny.
Potwierdza to była wicewójt Jabłonny Katarzyna Dąbrowska. Pisała też o tym "Gazeta Wyborcza" (31 marca - 1 kwietnia 2001 roku).
Znacie mnie wszyscy
Zastępcą wójta Łuby był również Krzysztof Zakrzewski, emerytowany oficer chemik. Kiedyś na korytarzu urzędu zatrzymał Zakrzewskiego pewien człowiek.
- Ten facet nie patrzył mi w oczy, ale na czubek głowy. Spytał, dlaczego jestem źle nastawiony do generała Kapkowskiego? Odpowiedziałem, że chyba wolno mi mieć wątpliwości. Było to po tym, jak Kapkowskiemu sprzedano działkę bez uchwały Rady Gminy, że rezygnuje z prawa pierwokupu. A ja się tego domagałem - relacjonuje Zakrzewski.
Wójt Jabłonny uciekał się do różnych sposobów, aby wywrzeć wrażenie na zastępcy.
- Kiedyś na posiedzeniu zarządu Łuba wyjął dwa pistolety i położył na biurku - opowiada Zakrzewski. - Powiedziałem, żeby je schował, bo z bronią miałem do czynienia w wojsku. Dowiedziałem się, że po cichu w Urzędzie Gminy przyznali sobie wysokie premie. Zażądałem dokumentów. Okazało się, że Łuba otrzymał dziesięć tysięcy złotych, bo, jak mówił, "obraca się wśród bogatych ludzi i musi mieć wysokie premie".
Przed domem Zakrzewskiego spłonął samochód. Policja znalazła butelkę po benzynie, ale sprawców nie wykryła.
Zakrzewski mieszka w Chotomowie i - podejmując się funkcji wicewójta Jabłonny - nie miał zielonego pojęcia, co się dzieje w urzędzie. Spytał Łubę, jak zorganizował komasację, bo grunty w gminie są bardzo rozdrobnione.
- Łuba popatrzył na mnie jak na idiotę. Za niego nie wybudowano w gminie ani metra wodociągu, ani metra kanalizacji - relacjonuje Zakrzewski.
Jerzy Łuba startował w obecnych wyborach samorządowych na wójta Jabłonny. Na plakacie obok swojego zdjęcia napisał: "Znacie mnie wszyscy".
Wersja Polska

Opracowanie i udźwiękowienie wersji polskiej: na zlecenie Jetix − STUDIO EUROCOM
Reżyseria:

Tomasz Grochoczyński (odc. 1-6),
Tomasz Marzecki (odc. 7-52)
Dialogi:

Aleksandra Rojewska (odc. 1-30, 33, 35, 51-52),
Maciej Wysocki (odc. 31-32),
Michał Urzykowski (odc. 34),
Aleksandra Drzazga (odc. 36-37),
Hanna Górecka (odc. 38-50)
Dźwięk i montaż:

Krzysztof Podolski (odc. 1-6, 11-52),
Jacek Kacperek (odc. 7-10)
Lektorzy:

Janusz Kozioł (odc. 1-26)
Tomasz Marzecki (odc. 27-52)
Kierownictwo produkcji: Marzena Omen-Wiśniewska
Udział wzięli:

Adam Bauman – Aarch (odc. 1-45)
Piotr Warszawski – Aarch (odc. 46-52)
Tomasz Błasiak –
Rocket
Robokomik
Janusz Wituch – D’Jok
Leszek Zduń – Micro-Ice
Katarzyna Łaska –
Zoelin,
Tia (odc. 33-52),
Dame Simbai (odc. 33-52)
Cezary Kwieciński – Thran
Jarosław Domin –
Ahito,
Beneth,
Mark,
Nork Agnet (odc. 1-8)
Joanna Pach – Yuki
Cynthia Kaszyńska –
Mei,
Adin (odc. 1-32),
Kernor
Magdalena Krylik –
Tia (odc. 1-32),
Dame Simbai (odc. 1-32)
Stefan Knothe –
Clamp,
Nork Agnet (odc. 40-52)
Dariusz Odija –
Sinedd (odc. 11-26),
D’Jado,
Madox (odc. 11-32)
Robert Tondera –
Arti,
Artegor Nexus,
Bleylock,
Luur
Iwona Rulewicz – Cally Mystic
Tomasz Marzecki –
Sonny Blackbones (odc. 7-52),
Nork Agnet (odc. 9-39),
Warren (odc. 16)
Józef Mika –
Sinedd (odc. 1-6, 27-52),
Brim Simbra,
Barry Rand,
Woo Wamboo
Paweł Szczesny –
Norata,
Sonny Blackbones (odc. 1-6),
Corso (odc. 7-52),
Baldwin,
Brim Simbra,
Warren,
Jeden z Shadowsów (odc. 15)
Marek Obertyn –
Ballow
Młody I’Son (odc. 1-9)
Anna Apostolakis –
Maia,
Keira,
Adin (odc. 33-52)
Krzysztof Zakrzewski – Jeden z członków Stowarzyszenia Fluxa
Modest Ruciński –
Harris,
Kibic Xenons (odc. 51)
Janusz Rymkiewicz – Madox (odc. 33-52)
Tomasz Grochoczyński – Corso (odc. 1-6)

i inni

Odcinki

Serial składa się z 52 odcinków. W Polsce emitowany na kanale Jetix.
Premiery w Polsce:
I seria (odcinki 1-13) – 3 czerwca 2006 roku,
I seria (odcinki 14-26) – 2 września 2006 roku,
II seria (odcinki 27-39) – 31 maja 2008 roku,
II seria (odcinki 40-52) – 6 września 2008 roku,
III seria (odcinki 53-78) – w produkcji

Źródło Wikipedia.pl
1. Bieg V Grand Prix Bydgoszczy o Puchar HSW Łuczniczka
Bydgoszcz 20.01.2008

Bieg Główny 5km

Lp. Nazwisko Imię Klub/Szkoła/Miejscowość Rocznik Numer Czas
1 Matuła Adam Zawisza Bydgoszcz 1983 157 00:15:35
2 Maczyński Grzegorz TKKF Kolejarz Bydgoszcz 1966 182 00:16:20
3 Nowakowski Tomasz Bydgoszcz 1972 241 00:16:54
4 Chmurzyński Tomasz TKKF Kolejarz Bydgoszcz 1969 319 00:17:04
5 Dworski Tomasz Bydgoszcz 1963 141 00:17:08
6 Wiśniewski Łukasz Sport i Rekreacja Mogilno 1989 190 00:17:29
7 Pasterski Kamil BKS Bydgoszcz 1990 151 00:17:47
8 Pelc Marcin TKKF Kolejarz Bydgoszcz 1984 306 00:17:48
9 Radowski Cezary TKKF Kolejarz Bydgoszcz 1967 304 00:17:50
10 Łuczak Paweł TKKF Kolejarz Bydgoszcz 1969 122 00:18:43
11 Zakrzewski Janusz Sport i Rekreacja Mogilno 1964 183 00:18:50
12 Szwankowski Hubert Florian Chojnice 1978 170 00:18:58
13 Marchel Paweł TKKF Kolejarz Bydgoszcz 1989 155 00:19:02
14 Musiał Przemysław Triumf Bydgoszcz 1982 323 00:19:07
15 Gralla Piotr Rekreacja Toruń 1963 125 00:19:13
16 Majka Marek Świecie 1965 150 00:19:15
17 Bratek Andrzej TKKF Kolejarz Bydgoszcz 1959 159 00:19:39
18 Kłosowski Marcin biegajznami.pl 1976 158 00:19:42
19 Arseniuk Anna Torec Toruń 1981 145 00:19:48
20 Wojciechowski Grzegorz Sport i Rekreacja Mogilno 1961 177 00:19:56
21 Raut Wiesław biegajznami.pl 1948 167 00:20:01
22 Soboniec Bartosz Zawisza Bydgoszcz 1979 168 00:20:05
23 Szwec Andrzej Torec Toruń 1956 179 00:20:09
24 Skurzyński Krzysztof TKKF Orzeł Bydgoszcz 1956 172 00:20:18
25 Szwec Paweł Torec Toruń 1980 308 00:20:27
26 Nagórska Elżbieta Bydgoszcz 1975 136 00:20:27
27 Kleybur Tomasz TKKF Instalator Pelikan Szubin 1978 301 00:20:27
28 Konkel Adam Bydgoszcz 1965 173 00:20:46
29 Sikora Antoni KB Żnin 1949 316 00:20:48
30 Szwec Leszek Torec Toruń 1959 327 00:20:55
31 Ganrysiak Mariusz Bydgoszcz 1964 174 00:21:00
32 Rygielski Marcin TS Corsa Toruń 1973 312 00:21:03
33 Radowska Helena TKKF Kolejarz Bydgoszcz 1966 326 00:21:11
34 Lewandowski Stefan Toruń 1943 139 00:21:24
35 Mudziejewski Jarosław Bydgoszcz 1975 149 00:21:27
36 Draim Jacek Bydgoszcz 1961 181 00:21:39
37 Langowski Robert TKKF Kolejarz Bydgoszcz 1974 162 00:21:46
38 Kuczerski Janusz TKKF Kolejarz Bydgoszcz 1954 321 00:21:50
39 Maroszczyk Marek Jutrzenka Bydgoszcz 1965 163 00:22:01
40 Uciński Edward TKKF Instalator Pelikan Szubin 1948 302 00:22:05
41 Zieliński Józef Nakło 1953 166 00:22:14
42 Jędrzejewski Łukasz Maratonypolskie.pl Team 1987 130 00:22:26
43 Ratajczak Leszek Sport i Rekreacja Mogilno 1973 118 00:22:52
44 Basendowska Ewa TKKF Kolejarz Bydgoszcz 1966 307 00:23:28
45 Appel Jerzy TKKF Kolejarz Bydgoszcz 1946 156 00:23:42
46 Pade Henryk Sport i Rekreacja Mogilno 1932 161 00:23:55
47 Burczyk Roman Bydgoszcz 1977 153 00:24:05
48 Sikorski Edmund Sport i Rekreacja Mogilno 1944 165 00:24:11
49 Giolda Halina TKKF Kolejarz Bydgoszcz 1959 117 00:24:17
50 Cierżnicki Zbigniew TKKF Kolejarz Bydgoszcz 1963 152 00:27:19
51 Kowalski Rafał Torec Toruń 1978 185 00:27:20
52 Lenc Janusz TKKF Kolejarz Bydgoszcz 1953 322 00:27:20
53 Osóbka Tomasz TKKF Toruń 1937 131 00:29:53
54 Grzelczak Marta Zawisza Bydgoszcz 1983 178 NUB

Bieg Gimnazjalistów 2,5km

Lp. Nazwisko Imię Klub/Szkoła/Miejscowość Rocznik Numer Czas
1 Strzębała Adrian LUKS Ogrodnik 1991 9 00:08:13
2 Zawadzki Adam Zawisza Bydgoszcz 1991 30 00:08:17
3 Chmurzyński Jakub LUKS Ogrodnik 1991 14 00:08:21
4 Siemianowski Sebastian Zawisza Bydgoszcz 1991 31 00:08:44
5 Majewski Mateusz LUKS Ogrodnik 1991 16 00:08:46
6 Dymarz Robert Gimnazjum nr 2 Chojnice 1992 26 00:09:32
7 Karnas Kinga UKS Czapla Białe Błota 1994 8 00:10:31
8 Karnas Kamila UKS Czapla Białe Błota 1991 1 00:11:21
9 Karcz Anna UKS Czapla Białe Błota 1992 4 00:12:16
10 Krzyżyńska Magda UKS Czapla Białe Błota 1994 18 00:12:17
11 Kutkowski Jacek UKS Czapla Białe Błota 1992 10 00:12:18
12 Bogucki Paweł Zawisza Bydgoszcz 1992 6 NUB
Dzisiejszy Superexpress, poczytajcie do końca - do samego końca...
Tym się powinna pani Sowińska zająć...
http://www.se.com.pl/se/index.jsp?place=subLead&news_cat_id=40&news_id=151929&scroll_article_id=151929&scroll_gallery_aid=151929&layout=1&page=text&list_position=1

"Homotubiś? Jej się wszystko kojarzy!
Najlepszy prezent jaki pani rzecznik może zrobić na Dzień Dziecka to... dymisja

Zarzuty rzecznika praw dziecka Ewy Sowińskiej (63 l.) zwalają z nóg! Kazała psychologom zbadać, czy teletubiś Tinky Winky nie jest przypadkiem gejem.

"Teletubisie" to program edukacyjny dla najmłodszych dzieci. Właśnie dla nich stacja BBC w porozumieniu z psychologami społecznymi stworzyła cztery pluszowe postaci. Czerwoną Po jeżdżącą na hulajnodze, zielonego Dipsiego w kapeluszu, żółtą Lalę z wielką piłką i Tinky'ego Winky'ego z torebką. I właśnie ta torebka spędza sen z powiek pani rzecznik. Dla niej to oznaka homoseksualizmu!

- Poproszę moich psychologów z biura, by obejrzeli tę bajkę i ocenili, czy może być pokazywana w telewizji publicznej (...) - zapowiedziała Sowińska w wywiadzie dla "Wprost".

Coś jest nie tak
- Jestem oburzony. Moja córeczka uwielbia teletubisie. Jak można oskarżać Twinky'ego o homoseksualne skłonności? - kpi Damian Duszyński (30 l.), specjalista od pedagogiki mediów z Uniwersytetu Gdańskiego.

Podobnego zdania jest psycholog Mirosława Kątna. - Nienormalne jest to, że dorosła kobieta, oglądając bajkę, szuka gejowskich podtekstów. Nie chcę doszukiwać się dewiacji czy trudnych przeżyć w dzieciństwie pani rzecznik, bo to wymaga gabinetu psychologicznego, ale coś jest nie tak - dodaje.

Krąg podejrzanych rośnie! Wkrótce oberwie się zapewne innym bohaterom. Pszczółce Mai za rozwiązłość i skakanie z kwiatka na kwiatek. Ukarany zostanie też trójkąt Bolka i Lolka z Tolą.

Dzieci chcą tubisiów
Co na to dzieci? Majka (1,5 roku) z Sosnowca nie wie, co to rzecznik praw dziecka. To, że Twinky Winky nosi torebkę, jej nie przeszkadza. Gdy babcia pyta ją, co będzie, kiedy bajka zniknie z ekranu, dziewczynka łapie się przerażona za głowę i marszczy brwi.

Na wypowiedź pani rzecznik zareagował marszałek Sejmu Ludwik Dorn. Zaapelował, by unikała wypowiedzi, które mogą narazić jej urząd na śmieszność.

To jakaś paranoja!
- mówi Krzysztof Zakrzewski (58 l.), w filmie - Tinky Winky:

- Ktoś powinien poddać się badaniom psychiatrycznym. Przecież sztab angielskich psychologów pracował kilka lat nad tym, by zrobić dobrą bajkę dla maluchów w wieku od zera do czterech lat. Każdy detal jest w nim przemyślany. O czym my mówimy? To jakaś paranoja! Ja ze swojej czerwonej torebki wyciągam słonia... Ta torebka jest magiczna i nie ma nic wspólnego z kobiecością.

Kostiumy teletubisiów są wręcz antyerotyczne, nie ma w tej bajce żadnych podtekstów. Z początku ta informacja mnie nawet rozbawiła, ale z drugiej strony jestem przestraszony, bo jeśli małym dzieciom wmawia się takie rzeczy, to jest przerażające!

Dlaczego Sowińska musi odejść
- Miesiąc temu Ewa Sowińska zapomniała czyim jest rzecznikiem i wystosowała list błagalny do papieża Benedykta XVI w obronie abp. Stanisława Wielgusa.

- Rok temu rzecznik praw dziecka opowiedziała się za karami cielesnymi!

- Od początku swojej kadencji Ewa Sowińska lubuje się w darmowych podróżach zagranicznych. Była już m.in. w Atenach, Paryżu, Wilnie, Kijowie, Strasburgu.


Tymczasem:

- W Polsce ponad 200 tys. dzieci jest niedożywionych!

- Co czwarte dziecko jest bite!

- 65 proc. dzieci nie wyjeżdża na wakacje.

- Ponad 30 proc. uczniów w wieku 11-15 lat jest dręczonych przez szkolnych kolegów

- Rocznie samobójstwo popełnia ponad 400 dzieci!

- Aż 16 proc. dwunastolatków cierpi na depresje!

- Co czwarte dziecko w wieku 15 lat jest niezadowolone z życia.

autor: Tomasz Noske, Przemysław Malisz, OSK mho drukuj
Po pierwszym spotkaniu niestety mam 0 punktów, nie zagrał Sedlacek z Groclinu, a Sokołowskiego sam nie wystawiłem.

DYSKOBOLIA GRODZISK WLKP. – LECH POZNAŃ 3:1 (2:0)
1:0 – Sablik (23)
2:0 – Sikora (35)
2:1 – Mowlik (89)
3:1 – Zając (90)

Żółte kartki: Sablik, Bartkowiak (Dyskobolia), Topolski, Świerczewski (Lech)
Sędziował: Krzysztof Słupik (Tarnów)
Widzów: 6 tys.

Dyskobolia: Przyrowski - Sokołowski, Bartkowiak, Sninsky, Lazarevski - Piechniak, Sablik, Goliński, Sabo (80 Radzewicz), Rocki – Sikora (90 Zając)

Lech: Kotorowski - Sasin, Andersson, Wójcik (46 Mowlik), Telichowski – Wachowicz (66 Savaneh), Scherfchen, Świerczewski, Topolski (58 Iwan) - Zakrzewski, Reiss


Kolarstwo: Krzysztof Zakrzewski (w latach 80).

To był Zdzisław Zakrzewski - pamiętam go z Wyścigu Pokoju z lat 80, potem prowadził chyba jakieś wieczorne programu w stylu Sportowej Niedzieli.
Tak nam się fajnie dyskutowało o sporcie w innym temacie, że postanowiłem jeszcze pociągnąć dyskusję. Jakich komentatorów sportowych pamiętacie z tamtych lat?
Mi niektórzy kojarzą się tylko z jedna dyscyplina, a inni z kilkoma.

Piłka nożna: Jan Ciszewski (zmarł w listopadzie 1982r), Andrzej Zydorowicz, Andrzej Szeląg (zmarł w 2006r.), Ryszard Dyja, Andrzej Ostrowski, Michał Bunio. Od 1983r. mecze komentuje Dariusz Szpakowski, z krótką przerwą na początku wieku, gdy Janusz Basałaj, odstawił go od mikrofonu.

Żużel i skoki konne przez przeszkody: Jan Ciszewski. W pierwszej dyscyplinie rozgrywany jest memoriał jego imienia, a w drugiej komentował złoty medal Kowalczyka w Moskwie w 1980r.

Lekkoatletyka: Bohdan Tomaszewski, Jacek Żemantowski. Włodzimierz Szaranowicz był na wszystkich olimpiadach od 1980r., ale tam akurat robił głównie za kierowcę.

Biegi, pięciobój, studio: Tomasz Hopfer. (zmarł w grudniu 1982r.)W Stanie Wojennym zwolniony z telewizji za działalność opozycyjną, pracował jako taksówkarz. Do dzisiaj organizowany jest memoriał jego imienia.
Tenis ziemny: Bohdan Tomaszewski (na początku lat 80. opowiedział się po stronie Solidarności i nie komentował nic do 1989r.)

Hokej: Stefan Rzeszot (zmarł ok.1983r.). Pamiętam jak raz prowadził na żywo wiadomości w Dzienniku, i nie wiedział że już jest na antenie, która złapał go krzyczącego na kogoś z rękami w górze)

Kolarstwo: Krzysztof Zakrzewski (w latach 80). Ostatni raz widziałem go w telewizji chyba jak komentował złoty medal Renaty Mauer w Atlancie w 1996r.

Siatkówka: Wojciech Zieliński (zmarł w lipcu 2008r.) komentował złoty medal siatkarzy w Montrealu w 1976r., ale to było w środku nocy, a ja miałem tylko sześć lat i spałem.

Jazda figurowa, pływanie: Jerzy Mrzygłód (zmarł w latach 90.) Jako jeden z niewielu w Stanie Wojennym, nie ubrał na wizji munduru.

Skoki narciarskie: Krzysztof Miklas, Jerzy Mrzygłód

Biegi narciarskie, biatlon, podnoszenie ciężarów: Krzysztof Miklas

Koszykówka: Ryszard Łabędź
Pamiętam jeszcze: Krajewskiego (Szef redakcji sportowej w Stanie Wojennym występował chyba w mundurze pułkownika), Wyrzykowskiego i Pichlaka (do dzisiaj redaguje wiadomości sportowe na Telegazecie.

Z radiem kojarzą mi się natomiast: Bogdan Tuszyński (Wyścig Pokoju) i Zimoch (ale on komentuje dla Radia do dzisiaj).

O kim ważnym zapomniałem?
Zlecę pisanie postów na forum nie tylko dla sportowców, ale również do wszystkich ludzi lubiących aktywnie spędzać czas.

Masz inny pomysł/propozycję jak rozkręcić to forum zdobywając aktywnych userów? proszę o kontakt.

Adres forum podam zainteresowanym.

Kontakt:
PW lub
GG: 8650959

Pozdrawiam
Krzysztof Zakrzewski
Udało mi się w końcu coś znaleźć w sieci na temat pana Krzysztofa Zagórskiego (naprawdę nazywa się Zakrzewski).

Artykuł ze strony: http://www.knyszyn.pl/asp...strona=1&nr=271

Przytaczam:

TROPEM DETEKTYWA

Czy znany detektyw odnajdzie legendarny skarb Giżanki, ukryty gdzieś w Knyszynie? Tego dowiedzą się czytelnicy najnowszej książki o przygodach Pana Samochodzika.

Zbigniew Nienacki zmarł w 1994 r. W 12. rocznicę jego śmierci na rynku księgarskim ukazała się 66. książka dla młodzieży pt. „Pan Samochodzik i knyszyńskie klejnoty”. Tymczasem Nienacki napisał tylko 15 książek o przygodach tego detektywa – dalszy ciąg piszą już inni autorzy. Śladem Zbigniewa Nowickiego, piszącego pod pseudonimem Nienacki, podążył tym razem Krzysztof Zakrzewski (vel. Zagórski).
Pierwsze egzemplarze tej przygodowej powieści dostał już od autora Krzysztof Bagiński, redaktor naczelny pisma samorządowego „Goniec Knyszyński”. Dziennikarz ucieszył się z prezentu, bo – jak mówi – tajemnice odkrywane przez detektywa Tomasza wprowadziły go również w tajemną sferę knyszyńskiej historii.
– Podążałem często śladami Pana Samochodzika. Pamiętna jest podróż, w którą wybrałem się z żoną tuż po ślubie. Zamieszkaliśmy w Karnitach, w malowniczym zameczku nad jeziorem. Mieliśmy ze sobą książkę Nienackiego opisującą przygody Pana Samochodzika na tych terenach i pojechaliśmy na wycieczkę rowerową tropami detektywa do Zalewa i Boreczna. Odnaleźliśmy nawet ów tajemniczy nagrobek z rzeźbą średniowiecznego rycerza. To dzięki lekturze z lat młodości odkrywaliśmy historię i piękno Mazur – zwierzał się Bagiński.
Zdaniem redaktora, książka „Pan Samochodzik i knyszyńskie klejnoty”, nawiązująca do legendy skarbów królewskich ukrytych ponoć w tzw. Studni Giżanki, ma duże szanse na spełnienie podobnej roli.
– Przybliża turystom historię i piękno Ziemi Knyszyńskiej – stwierdził pierwszy czytelnik książki.
Krzysztof Zakrzewski (Zagórski) rozpoznał dokładnie knyszyńskie realia i choć nie widywano pisarza w tym mieście, to wiernie opisał wątki z historii królewskiego miasta Zygmunta Augusta. To tam, według autora, archeolodzy odkryli w starej studni ślady tajemniczej zbrodni sprzed stu lat. Przy szkielecie znaleźli złoty klejnot z XVI w. Tomasz N.N. wysyła do Knyszyna swojego podwładnego. Ten wpada na trop bezcennego skarbu. W poszukiwaniach pomaga mu magister archeologii i harcerze. Tymczasem w szranki staje piękna przedstawicielka mafii sycylijskiej i...
Autor ostatniej powieści o przygodach „Samochodzika” zapowiedział już spotkanie autorskie z knyszyńską młodzieżą. Póki co Zakrzewski poleca wizytę w księgarniach.

Kazimierz Radzajewski
monki@wspolczesna.pl
Artykuł pochodzi se strony www.wspolczesna.pl
Miały być trzy płyty Kazka w tym roku i będą trzy. Tylko trochę inaczej. Nie będzie: 1.Kult 2.Basia/Kasia Kult 3. Syn Kazika i Kult. Opcja jest nowa: 1.Kult 2.Kazik solo i 3. Basia/Kasia, Syn Kazika i Kult.

Fragment wywiadu co do płyty solowej:
"Nowa pozycja w dyskografii Kazika to będzie rzecz zaskakująca, podejrzewam, tak się to wszystko potoczyło. Ja, z uwagi na jakiś tam lekki kryzys twórczy, postanowiłem odreagować to interpretując piosenki innych artystów. Wziąłem na warsztat z kolegą taką grupę, która się nazywała Silna Grupa Pod Wezwaniem. To była taka świetna kapela. Miała liderów w osobach Kazimierza Grześkowiaka i Tadeusza Chyły. Jacek Hrabia Nieżychowski na perkusji tam grał, autentyczny hrabia, oraz Krzysztof Zakrzewski, bodajże. No i czasami się Krzysztof Litwin, ten od "Psa cywila", udzielał. Nagrali fenomenalną, absolutnie płytę."

Ciągle w fazie zapowiedzi jest wydanie zbiorowe felietonów Kazika.

No i teksy piosenki Polandu, o której istenieniu nie miałem pojęcia. A myślałem, żem wszystko spod ręki Kazia słyszał i czytał.

"Obudowa wiertnika"

Stoimy pod bramami miasta
Nie wpuszcza nas jednak nikt
Z pewnością widzą oni nas
Ale także boją się nas

Dlaczego myślicie, że chcemy świat,
Że chcemy zła na świecie?
Dlaczego nie chcecie zapoznać nas
Z obudową wiertnika?

Być może jesteśmy zbyt bogaci
Aby ubogimi być
Leczy gdy wtargniemy do tego miasta
Nie ocaleje w nim nikt

Nie wiemy czego pragnąć dziś
Bowiem wszystko zmienia się
W środku nocy księżyc jest nad nami
I oświetla drogę nam

Schyłek lat 70, lub początek 80. W 81, może 82 Poland przestał istnieć. Była jeszcze szybciutka reaktywacja w 83, ale nic z tego nie wyszło.

Aha, kiepskie bo kiepskie, ale dla fanów to gratka. Audio do owego tekstu (typowy "pier... beton partyjny" z tamtych czasów): wiertnik
Zmarł, bo radiolog się pomylił
15-letni Emil, uczeń trzeciej klasy gimnazjum w Złoczewie, zmarł w łódzkim Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki. Miesiąc wcześniej lekarze zoperowali mu nie tę, którą powinni, półkulę mózgu.


"Emil nigdy nie chorował. 21 października miał próbę w orkiestrze. Grał na trąbce. Potem przyszedł do domu i zaczął się skarżyć, że boli go głowa" - opowiada "Expressowi Ilustrowanemu" ojciec chłopca, Marek Grzelak. "Żona powiedziała, żeby wziął tabletkę. Poszedł do kuchni, tam stracił przytomność".

Rodzice szybko zawieźli syna do szpitala w Sieradzu, skąd po przeprowadzonej tomografii mózgu karetka przewiozła go na oddział neurochirurgii łódzkiego ICZMP. U chłopca stwierdzono tętniaka. Lekarze uznali, że dla ratowania jego życia konieczna jest operacja. 2 listopada przeprowadzono zabieg. Operację przeprowadzał prof. dr hab. Lech Polis, kierownik Kliniki Neurochirurgii. Asystował mu doc. dr hab. Krzysztof Zakrzewski. "Podczas operacji sugerowaliśmy się badaniem radiologicznym, które jest jedynym miarodajnym badaniem w takich sytuacjach" - tłumaczy prof. dr Polis. "W trakcie zabiegu zorientowałem się, że tętniaka nie ma. Po operacji jeszcze raz dokładnie przeanalizowaliśmy zdjęcie i wtedy radiolog się przyznał, że popełnił błąd w opisie.

16 listopada przewieziono Emila do szpitala im. Kopernika na tzw. embolizację (wyłączenie tętniaka z krążenia bez otwierania głowy). Po zabiegu wrócił do ICZMP, gdzie przechodził rehabilitację i korzystał z pomocy logopedy. Aż do 6 grudnia, gdy matka zabrała go do szpitalnego bufetu. Tam chłopiec stracił przytomność i mimo wysiłków lekarzy 17 grudnia zmarł
W dniach 9-11.01.09 r na jez. Szental koło Olsztyna odbyły sie eliminacje Podlodowych Mistrzostw Polski, Grand Prix Olsztyna.

Przed oficjalnym otwarciem zawodów miała miejsce uroczystość wręczenia tytułów i medali za Podlodowe Mistrzostwa Polski sezonu 2008 w którym to kolega Jacek Urbański z klubu Petro Spinn został indywidualnym Vice Mistrzem Polski Serdecznie Gratulujemy.

Vice Mistrz Polski Jacek Urbański



W ciągu dwóch dni przy zmiennych warunkach atmosferycznych tzn. pierwszego dnia temperatura +3 stopnie C i bez wiatru, a drugiego -1 i silny wiatr i drobny deszczyk, 14 pięcio osobowych drużyn i dwóch zawodników indywidualnie, walczyło w dwóch trzygodzinnych turach o prymat najlepszych w kraju.
W zawodach wzięła także udział drużyna klubu Petro Spinn Płock która ze zmiennym szczęściem dawała sobie radę. W skład drużyny wchodzili :

kol. Jacek Urbański
kol. Leszek Tarka
kol. Adam Staszewski
kol. Damian Jankowski
kol. Andrzej Piegat
kol Jacek Zelma (trener)

Klub Petro Spinn


Po pierwszym dniu prym wiodła drużyna Liwi Robaczki Tarnów która wygrała 4 z 5 sektorów i prowadziła w klasyfikacji indywidualnej i drużynowej. W skład drużyny wchodzili;

kol. Robert Florczak
kol.Tomasz Nysztal
kol. Sławomir Żołądż
kol. Dariusz Jankowski
kol. Krzysztof Zakrzewski

LIWI Robaczki Tarnów

W niedziele przy nie sprzyjającej aurze zostala rozegrana druga tura która potwierdziła dominację kolegów z Tarnowa, którzy ponownie wygrali dwa sektory i zajęli czołowe lokaty w pozostałych.Łącznie w ciągu dwóch tur zawodnicy złowili ok 600 kg drobnych płotek i okoni które powędrowały do schroniska dla zwierząt jako karma.

Klasyfikację generalną wygrali;

Miejsce 1 kol.Robert Florczak Liwi Robaczki Tarnów 2 pkt waga 13340 gr
Miejsce 2 kol.Tomasz Nysztal Liwi Robaczki Tarnów 2 pkt waga 13165 gr
Miejsce 3 kol. Dariusz Jankowski Liwi Robaczki Tarnów 3 pkt waga 11410 gr
Miejsce 4 kol. Krzysztof Zakrzewski Liwi Robaczki Tarnów 3 pkt 10430 gr
Miejsce 5 kol. Andrzej Łapiński Drwęca Ostróda 3 pkt 9770 gr

Klasyfikacje drużynową wygrali;

Miejsce 1 Liwi Robaczki Tarnów 15 pkt
Miejsce 2 Białystok 42 pkt
Miejsce 3 Drwęca Ostróda 45 pkt

Tym samym klub Liwi udowodnił swoją dominację na rodzimym podwórku podlodowym i deklasując rywali jest na najlepszej drodze do reprezentowania Polski na Podlodowych Mistrzostwach Świata które odbędą się w Polsce w Lutym. Zwycięzcom gratulujemy i czekamy na rozwój wydarzeń w kolejnej turze Mistrzostw które odbędą się na tym samym łowisku w dniach 23-25.01.
A oto kilka fotek z imprezy:

Adam tańczy na lodzie.

Andrzej Łapiński

Jacek Urbański

Jacek Urbański i Robert LIWI Florczak

Leszek Tarka

Przed startem

Sektor

Skupiony Mistrz

Walka trwa
Podstawowym zadaniem trenera kadry, jest jak najbardziej optymalny dobór zespołu, dający maksymalnie duże szanse na osiągnięcie sukcesu drużynowego. To nie podlega najmniejszej dyskusji. Słyszałem o idei nie powoływania Kadry w ogóle, a jedynie tworzenie reprezentacji na MŚ. Myślę, że lepszym pomysłem byłaby jednak 10-cio osobowa Kadra, wyłoniona w Z GÓRY określony sposób i z pośród tej 10 dobranie zawodników najlepiej radzących sobie ze specyfiką wody, na której w danym sezonie odbywać się będą MŚ. Nie zawsze będzie to jezioro obfitujące w płoć... Czy cykl zawodów, z których zbudowany ma być ranking, będzie składał się z 2, czy 3 ostatnio rozegranych imprez - to kwestia ustalenia. Ważne, aby wiadomo było, które zawody są ostatnimi do wyłonienia pierwszej 10 na dany sezon, aby nie stwarzać sytuacji budzących kontrowersje, że na siłę są organizowane zawody, np tydzień przed MŚ, bo ktoś w 10 nie pasuje...

Jeśli zaś chodzi o Rożnów... Było niełatwo, ale zwróć Bartoszu uwagę, że w pierwszej 15 jest sporo zawodników, nie potrzebujących reklamy w podlodowym światku, którzy mimo ciężkich warunków, dali sobie radę. To nie tylko przypadek i szczęście...
1.Kraków Janusz Bobrowski
2.Płock Jacek Urbański
3.Wisła Radom Jarosław Gregorczyk
4.Bass Champions Sobieski Rajmund Litwiński
5.Mazowiecki Piotr Kozak
6.Mazowiecki Rafał Pykało
7.Liwi Robaczki Tarnów Robert Florczak
8.Ukleja Olecko Andrzej Sztukowski
9.Maver Polska Piotr. Tryb. Michał Rapa
10.Dunajec Nowy Sącz Maria Szepeta
11.Liwi Robaczki Tarnów Tomasz Nysztal
12.Expert Lublin Waldemar Stachniak
13.Liwi Robaczki Tarnów Krzysztof Zakrzewski
14.Maver Polska Piotr. Tryb Piotr Stępniak
15.Dunajec Nowy Sącz Roman Cyfra
(www.zgpzw.pl)




[/b]
Wisła Can-Pack gości MUKS

Dwa mecze i dwa zwycięstwa – to bilans Wojciecha Downar-Zapolskiego w roli pierwszego szkoleniowca Wisły Can-Pack Kraków. W sobotni wieczór jego podopieczne będą mogły go poprawić, goszcząc we własnej hali MUKS Poznań.

Wojciech Downar-Zapolski w ubiegły czwartek zastąpił na ławce trenerskiej Wisły Can-Pack Tomasza Herkta. Najbardziej ucieszyło to chyba zmienniczki krakowskiej drużyn, które w dwóch ostatnich spotkaniach otrzymały więcej minut na parkiecie. Dla przykładu Monika Krawiec w wygranych meczach z Arcusem SMS PZKosz Łomianki i Finepharmem AZS KK Jelenia Góra przebywała na placu gry dłużej niż we wcześniejszych sześciu grach razem wziętych, a uczennicom rzuciła nawet 26 punktów, co jest jej najlepszym wynikiem w sezonie.


W większym przydziale czasu gry dla rezerwowych niebagatelną rolę odegrały także pierwszoplanowe postaci „Białej Gwiazdy” (Kara Braxton, Marta Fernandez i Candice Dupree z różnych przyczyn na parę dni w ubiegłym tygodniu wyjechały z Krakowa), ale ostateczne zdanie należało do trenera, który zapewnia, że chce wykorzystać potencjał drzemiący we wszystkich zawodniczkach Wisły Can-Pack.


W meczu z poznaniankami trener Downar-Zapolski będzie mógł jednak skorzystać z usług wszystkich swoich zawodniczek. Oprócz wspomnianej trójki, która zmęczona podróżami, ale gotowa do gry była już w Jeleniej Górze, do zdrowia wróciła Anna Wielebnowska.


– Ania wyleczyła już zapalenie oskrzeli i jest do dyspozycji trenera. Pozostałe zawodniczki nie zgłaszają żadnych dolegliwości przed sobotnim spotkaniem – mówi nam rzecznik prasowy Wisły Can-Pack Krzysztof Zakrzewski.


Przed sezonem nie brakowało głosów o problemach finansowych beniaminka z Poznania i czekającej go walce o utrzymanie. Tymczasem po 19. seriach spotkań MUKS wciąż liczy się w walce o play-off. W tabeli Ford Germaz Ekstraklasy z dorobkiem 27 punktów zajmuje 9. miejsce tuż za plecami koszykarek ŁKS Siemens AGD Łódź, które mają identyczny dorobek punktowy, ale nieznacznie lepszy stosunek zdobytych i straconych „oczek”. Załapanie się do ósemki będzie jednak niezwykle trudne, ponieważ poważnie ostrzą sobie na nią zęby także koszykarki Energi Toruń, a wizja gry o utrzymanie nie uśmiecha się również zawodniczkom Cukierków Odry Brzeg, chociaż te muszą się solidnie wziąć do roboty, aby dogonić rywalki.


W pierwszym spotkaniu obydwu drużyn rozegranym 24 listopada w Poznaniu Wisła Can-Pack pewnie pokonała gospodynie 87:67, chociaż po pierwszej połowie był remis 34:34.


Wisła Can-Pack Kraków – MUKS Poznań, sobota godzina 18. Bilety do nabycia w kasie przed rozpoczęciem spotkania.


Dariusz Jaroń
www.plkk.pl
Zadowolona Kara Brown

Wreszcie jestem! - powiedziała Kara Brown-Braxton, kiedy w czwartkowy wieczór wylądowała na lotnisku w Balicach. Cieszyła się, ale też była bardzo zmęczona, gdyż ze względu na kaprysy aury miała problemy z opuszczeniem Stanów Zjednoczonych.
Wczoraj już była wyluzowana: - Fajnie znowu być w Krakowie i zagrać w Wiśle. Miło bowiem wspominam mój pobyt przed dwoma laty. Szkoda, że przed rokiem to się nie udało... A teraz trzeba wywalczyć mistrzostwo. Podobno w Lotosie zaszły duże zmiany? Nie szkodzi, poradzimy sobie!

Amerykańska koszykarka trenowała wczoraj z zespołem Wisły Can-Pack. Podczas zajęć nacisk kładziony był na zapoznanie się Kary z taktycznymi zagrywkami "Białej Gwiazdy". Zawodniczka przeszła też zwyczajowe badania, które wypadły bardzo dobrze. I zaczęła się na powrót rozlokowywać pod Wawelem. Na razie będzie sama, ale za kilka tygodni - razem z mamą koszykarki - przyleci jej synek. Przed dwoma laty kilkumiesięczny bobas. Teraz już żywiołowy i wiecznie uśmiechnięty trzylatek.

W niedzielę, o godz. 14.45, w wiślackiej hali rozpocznie się spotkanie zespołu mistrzyń Polski z ekipą Gwiazd Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet. Czyli w wiślackich barwach kibice winni już zobaczyć Karę Brown-Braxton.

- Mamy taką nadzieję - mówi rzecznik prasowy sekcji, Krzysztof Zakrzewski.

- Po prostu liczymy na gest ze strony PLKK. Ostatecznie chodzi o mecz towarzyski, czyli niekoniecznie wszystkie papierkowe formalności muszą być załatwione. Tym bardziej że będą już w najbliższy poniedziałek.

Ponadto jutrzejszy mecz zostanie poprzedzony wizytą koszykarek obu ekip oraz kierownictw drużyn w Dziecięcym Szpitalu Uniwersyteckim w Prokocimiu. Goście odwiedzą małych pacjentów m.in. na oddziale ortopedycznym. Początek zaplanowano na godz. 9.30. Zatem nowi sympatycy koszykówki i "Białej Gwiazdy" gwarantowani!

źródło:Polska Gazeta Krakowska


jak Kara sie aktualnie nazywa? Brown, Braxton czy Brown-Braxton?
Wisła gra w Eurolidze
Waldemar Kordyl



- Mamy już zapewnione trzecie miejsce i olbrzymią szansę na drugie - podkreślił Tomasz Herkt, trener Wisły Can-Pack, przed przedostatnim meczem grupowym w Eurolidze.
Dziś jego koszykarki zmierzą się o godz. 18.15 z Jolly Szybenik. Zwycięstwo Wisły przy porażce Bourges z UMMC Jekaterynburg przypieczętuje drugie miejsce krakowianek. Faworytem są gospodynie spotkania przy ul. Reymonta.

Chorwatki mają na koncie tylko dwie wygrane, ale m.in. u siebie z Wisłą (65:64). W Szybeniku (jedyna porażka z niżej notowanym rywalem) krakowiankom zabrakło trzech sekund do wygranej. Zadecydował rzut za trzy punkty Tihany Jurić.

Jolly to specyficzny zespół. W meczu z Halconem Avenida Chorwatki trafiły 11 razy na 30 oddanych rzutów z dystansu. - Dawno nie spotkałem się z taką azjatycką koszykówką, trochę przypominającą piłkę ręczną, gdzie jest jedna kołowa i pozostałe zawodniczki na obwodzie - sprecyzował Herkt. - Obok rzutów z dystansu przeciwniczki wykonują mnóstwo zasłon - to będzie wymagało dużej mobilizacji w naszej obronie.

W Wiśle coraz lepiej radzi sobie Candice Dupree. W Pradze Amerykanka zdobyła 20 pkt i przyczyniła się do wygranej nad USK. Czy poprawa jej gry to wynik konkurowania z Karą Braxton? - Nie sądzę, Candice to typowa silna skrzydłowa, a Kara jest centrem. Dupree ma mniejsze doświadczenie i stąd wahania formy - wyjaśnił trener Herkt.

Braxton dziś odbierze polską wizę i być może jeszcze w tym tygodniu przyleci do Krakowa. Przepisy Euroligi pozwalają na grę tylko dwóm koszykarkom zza Oceanu. Wisła postawiła sprawę jasno: Braxton będzie grała tylko w polskiej lidze i jest odpowiedzią na zatrudnienie trzeciej koszykarki z USA przez Lotos Gdynia, najgroźniejszego konkurenta do mistrzowskiego tytułu. - W Eurolidze stawiamy na Dupree. Nie możemy burzyć atmosfery w zespole - uważa Piotr Dunin-Suligostowski, menedżer Wisły.

Dorota Gburczyk, Anna DeForge i Jelena Skerović zmagały się ostatnio z lekkim przeziębieniem. - To nie będzie spacerek, wiemy, o co walczymy. Drużyna dojrzewa, coraz częściej szuka niekonwencjonalnych rozwiązań w ataku. Nie możemy schodzić poniżej pewnego poziomu, jeżeli chcemy liczyć się w Europie - tłumaczył trener Wisły.

Rozmowy z kibicami

W klubie nadal nie milkną echa zajść między chuliganami podczas meczu w Pradze. Po spotkaniu trener Herkt przepraszał za nieodpowiedzialne zachowanie grupki pseudokibiców. W stolicy Czech interweniowała nawet brygada antyterrorystyczna.

- Jeszcze przed spotkaniem kilkunastu kibiców Slavii Praga szukało zadymy. Później jeden z czeskich ochroniarzy usiłował wyrwać jednemu z naszych kibiców megafon, by doping nie był zbyt głośny. Interweniowało czterech policjantów, ale nie dali rady. Wtedy przyjechała brygada antyterrorystyczna - mówi Krzysztof Zakrzewski, rzecznik Wisły. - Gospodarze też zachowali się nieodpowiedzialnie, bo wpuścili wszystkich kibiców jednym wejściem.

Wczoraj przedstawiciele fanów z SKWK spotkali się z działaczami "Białej Gwiazdy". - Musimy rozmawiać z prawdziwymi kibicami, którzy poczuli się urażeni naszymi wypowiedziami. Nie chcemy, by odwrócili się do nas plecami. Tak jak nie ma teatru i filmu bez widzów, tak sportu bez kibiców - zakończył trener Herkt.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
.

Chandi Jones już w Gorzowie

Kamil Siałkowski,
dodano: 4 stycznia 2008, 10:49


Chandi Jones na pierwszym treningu w Gorzowie. (fot. Bartosz Zakrzewski)

26-letnia Amerykanka w piątek po raz pierwszy trenowała z koleżankami z KSSSE AZS PWSZ. Ma w gorzowskim zespole zastąpić w Aleksandrę Drzewińską, która zaszła w ciążę i zrezygnowała z gry.

Po meczu ligowym z CCC Polkowice (18 listopada ub. roku) na urlop macierzyński wybrała się Aleksandra Drzewińska (znana pod panieńskim nazwiskiem Karpińska, w ostatnią sobotę 2007 r. zmieniła stan cywilny). Od tego czasu gorzowski klub intensywnie szukał następczyni dla pani kapitan. Nasi działacze swoje sidła zapuścili w USA. Dziś możemy z radością obwieścić - znaleźli tam wartościowe zastępstwo! Od piątku z ekipą KSSSE AZS PWSZ trenuje niespełna 26-letnia Amerykanka Chandi Jones, która ma na rozkładzie występy w pierwszej piątce Detroit Shock, jednej z czołowych drużyn WNBA.

Krzysztof Dołganow, prezes Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, w klubie z Chopina odpowiedzialny za amerykańskie wzmocnienia, w pierwszej kolejności zaproponował grę w KSSSE AZS PWSZ Barbarze Turner. Ta jednak chciała w Gorzowie zarabiać zdecydowanie za dużo pieniędzy i nasz klub zrezygnował z rozmów. Wtedy rozpoczął walkę o Chandi Jones. Udało się ją w końcu przekonać do występów w barwach gorzowskiej drużyny. Trwało to jednak dosyć długo, bo nasi działacze w pewnym momencie znaleźli się w samym środku rywalizacji menedżerów o zawodniczkę. Sprawa zakończyła się pomyślnie i gorzowski zespół w pierwszym spotkaniu nowego roku - 9 stycznia w Pucharze Europy FIBA w Polkowicach - na pewno będzie mocniejszy.

Nowa czarnoskóra zawodniczka KSSSE AZS PWSZ ma 175 cm wzrostu, waży 68 kg (wg informacji zamieszczonych na oficjalnej stronie WNBA). Może występować na pozycjach rzucającego obrońcy i skrzydłowej. W karierze rozegrała 68 meczów w WNBA, grała w ekipie Detroit Shock, a ostatnio w Stanach Zjednoczonych broniła barw drużyny Minnesota Lynx. Po kontuzji, którą odniosła w 2006 r. nie przebiła się już do najlepszej żeńskiej zawodowej ligi świata. Grała za to w Europie - w ekstraklasowych ekipach z Węgier i Izraela.

Już wkrótce zapraszamy do zakładki Multimedia. Tam znajdziecie wypowiedzi nowej amerykańskiej zawodniczki KSSSE AZS PWSZ, trenera Dariusza Maciejewskiego i działaczy gorzowskiego klubu zarejestrowane podczas konferencji prasowej.

.
źródło: portal gorzow24
.
Już jutro mecz z Bourges

Już jutro zawodniczki Wisły Can-Pack rozegrają niezwykle ważne spotkanie z Bourges Basket. - W ostatnich latach francuskie kluby notują bardzo dobre wyniki w rozgrywkach europejskich, także Bourges jest uznaną koszykarską marką - mówi trener Tomasz Herkt.

Najbliższy rywal Wisły Can-Pack opiera swoją grę na zawodniczkach francuskich. - Też chcielibyśmy, aby w naszym składzie większą rolę odgrywały Polki, ze względu na rozwój naszej koszykówki. Oczekiwania odnośnie wyniku sportowego zmuszają polskie zespoły do kontraktowania bardzo dobrych zawodniczek z zagranicy – dodaje trener mistrzyń Polski.

W zespole Wisły Can-Pack nie ma żadnych problemów zdrowotnych i drużyna w spokoju przygotowuje się do jutrzejszego meczu. Dziś wieczorem i jutro przed południem odbędą się ostatnie treningi przed środową konfrontacją z Bourges Basket. - Każdemu meczowi o stawkę musi towarzyszyć jakaś presja. Zrobimy wszystko, by zespół poradził sobie z nią i odniósł zwycięstwo z mocnym francuskim rywalem – kończy Tomasz Herkt.

-Jest to dla nas bardzo ważne spotkanie, dlatego liczymy na gorący doping Fanów Białej Gwiazdy. Zachęcamy wszystkich Kibiców do przybycia w środowy wieczór do hali przy ulicy Reymonta i gorącego wsparcia Wisły Can-Pack. W ostatnich meczach Euroligi Kibice byli naszym szóstym zawodnikiem. Mamy nadzieję, że tak będzie i tym razem - mówi rzecznik Wisły Can-Pack Krzysztof Zakrzewski
www.wislacanpack.pl

------------------------------------------------------------------------------------------------

Chłopiec jednak nie do bicia

Przez rozpoczęciem rozgrywek Euroligi wydawało się, że Kosit 2013 Koszyce będzie najsłabszym zespołem grupy C. Słowaczki zajmują co prawda po czterech kolejkach ostatnie miejsce, ale dotychczasowe spotkania pokazały, że wszystkie drużyny muszą się z nimi liczyć.
– Chłopiec do bicia wcale nie okazał się taki słaby – mówi przed środową konfrontacją trener Roman Skrzecz. – Już w pierwszym meczu koszykarki z Koszyc stawiły zacięty opór w Moskwie Spartakowi, przegrywając tylko 60:62. Inna sprawa, że ekipa ze stolicy Rosji nie wystąpiła wtedy w najsilniejszym składzie. Później Słowaczki pokonały Dexię oraz poniosły dwie porażki z Gambrinusem w Brnie i u siebie z Valenciennes. Tej drużyny nie należy się bać, ale nie wolno również jej lekceważyć. Zwłaszcza kiedy gra przed własną publicznością.
Kosit nie należy do zespołów dysponujących silnym atakiem, ale z drugiej strony prezentuje dobrą defensywę. Pod względem zdobytych punktów najbliższy rywal wicemistrzyń Polski zajmuje ze średnią 64 „oczek” dopiero 22 miejsce, ale jest piąty w klasyfikacji straconych punktów – 67,8. – To drużyna bardzo groźna na obwodzie, ale słabiej prezentująca się pod koszem – dokonuje dalszej analizy gdyński szkoleniowiec. Lotos PKO BP udał się na Słowację w najsilniejszym składzie, z Magdaleną Leciejewską, która przez kilka ostatnich dni zmagała się z przeziębieniem.
Dodajmy jeszcze, że w Koszycach występuje była koszykarka Lotosu PKO BP, Daniela Cikosova, ale trudno uznać, żeby ze średnią dwóch zdobytych punktów na mecz ogrywała tam znaczącą rolę.


Marcin Domański
www.plkk.pl

Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków organizuje zbiórkę pluszowych maskotek, które zostaną przekazane dzieciom z jednego z krakowskich hospicjów. Gorąco zachęcamy osoby, które przyjdą na środowe spotkanie Wisły Can-Pack z USK Praga do przyniesienia ze sobą pluszowych zabawek.

Przedstawiciele Stowarzyszenia będą czekać na maskotki w hallu hali Wisły przed środowym meczem. – Zachęcamy Kibiców do przybycia na mecz z USK Praga i przekazania symbolicznego pluszaka dla dzieci z krakowskiego hospicjum. Cieszymy się, że jest to kolejna akcja, do której zaprosiło nas Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków – mówi rzecznik Wisły Can-Pack Krzysztof Zakrzewski.

(Biuro Prasowe Wisła Can-Pack )


Niech kazdy sie postara i przyniesie ze soba chociaz jednego misia
Do Krakowa nie tylko na Rynek

W sobotni wieczór niepokonane w lidze mistrzynie Polski podejmą we własnej hali ŁKS Siemens AGD Łódź. Zdecydowanymi faworytkami spotkania są gospodynie, ale jak podkreśla trener Wisły Can-Pack Tomasz Herkt, rywalki nie przyjadą pod Wawel jedynie w celach krajoznawczych.

- Żaden zespół nie przyjeżdża do Krakowa, żeby zobaczyć Rynek Główny - przestrzega przed zlekceważeniem łodzianek szkoleniowiec „Białej Gwiazdy”. - Drużyny, które grają z Wisłą, czy Lotosem, nie mają nic do stracenia. Nic się nie stanie kiedy przegrają, a w razie wygranej dochodzi do niespodzianki, o której mówi cały kraj - dodaje.


W sobotnim meczu trener Herkt nie będzie mógł skorzystać z usług Agnieszki Pałki, która nabawiła się kontuzji palca w starciu z KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski, wygranym przez krakowianki w miniony weekend 80:61. - Agnieszka nie trenuje, ma założony opatrunek usztywniający. W sobotę na pewno nie zagra, a niewykluczone, że przerwa potrwa nawet 2-3 tygodnie - mówi menedżer PR i marketingu mistrzyń Polski Krzysztof Zakrzewski.


dj, kf
www.plkk.pl
10.10.Kraków (PAP) - Amerykanka Anna De Forge, podstawowa
koszykarka Wisły Can Pack Kraków, nie zagra w niedzielnym meczu o
Superpuchar oraz w pierwszym spotkaniu Ford Germaz Ekstraklasy -
poinformował w środę rzecznik krakowskiego zespołu Krzysztof
Zakrzewski.

De Forge przylatuje do Polski z USA dopiero 17 października,
dniu, w którym mistrzynie Polski rozegrają pierwszy mecz ligowy -
w Lesznie z tamtejszą Dudą PWSZ. Trener krakowskich koszykarek
Tomasz Herkt, choć nie jest z tego powodu zadowolony, to nie ma
pretensji do zawodniczki.

"Termin jej przylotu został wcześniej ustalony w zapisach
kontraktowych. Warunki ustalaliśmy, gdy nie było wiadomo, że liga
ruszy tak szybko, bo zakładaliśmy, że Polska będzie uczestniczyć w
mistrzostwach Europy i rozgrywki ligowe rozpoczną się pod koniec
października" - powiedział Herkt.

Z zespołem trenują już Marta Fernandez i Candice Dupree. Ta
pierwsza przyleciała do Krakowa we wtorek, zaś druga w środę.


PAP
Wiślaczki kończą zgrupowanie w Szczyrku

Zawodniczki Wisły Can-Pack intensywnie przygotowują się do zbliżającego się wielkimi krokami sezonu ligowego. Efektywniejsze wykonanie założeń treningowych umożliwia obóz treningowy w Szczyrku. O szczegółach opowiada trener Tomasz Herkt.

- W znacznym stopniu zindywidualizowaliśmy przygotowania zespołu. Zdecydowały o tym wyniki badań zawodniczek, które wróciły ze zgrupowania kadry narodowej. Kadrowiczki dużo więcej czasu spędzają na ćwiczeniach w terenie – mówi trener mistrzyń Polski. Do dnia dzisiejszego treningi biegowe umilała bardzo dobra, słoneczna pogoda. – Podczas porannego treningu – wytrzymałość tlenowa – koszykarkom towarzyszyła lekka mżawka – relacjonuje ze Szczyrku trener.

Poza pracą nad motoryką i zajęciami na siłowni wiślaczki bardzo dużo czasu spędzają w hali Centralnego Ośrodka Sportu w Szczyrku. – Zapoznajemy się dokładnie z organizacją gry. Skupiamy się przede wszystkim nad filozofią gry w obronie. Trenujemy szybkie przejście z obrony do ataku i z ataku do obrony – wylicza jednym tchem Tomasz Herkt.

W zajęciach uczestniczą wszystkie zawodniczki Wisły Can-Pack: Jelena Skerović, Dorota Gburczyk, Ewelina Kobryn, Monika Krawiec, Anna Wielebnowska, Agata Gajda, Magdalena Radwan, Agnieszka Pałka, Agnieszka Fikiel oraz trzy młode zawodniczki na co dzień występujące w drugiej drużynie Wisły: Katarzyna Pasek, Anna Starowicz i Joanna Janczyk.

Jutro zawodniczki pierwszego zespołu udadzą się do Koszyc, gdzie wezmą udział w towarzyskim turnieju z udziałem drużyn: Euroleasing Sopron, Szeviep Szeged oraz Koszyce 2013

www.wislacanpack.pl

Przedsmak Euroligi w Koszycach

Dobiegło końca zgrupowanie mistrzyń Polski w Szczyrku. W czwartek koszykarki Wisły Can-Pack Kraków udadzą się na Słowację na obsadzony ekipami z Euroligi turniej Grand Prix Koszyce 2007.

W Szczyrku wiślaczki przebywały od niedzieli. - Podczas zgrupowania zespół skupił się nad elementami taktycznym, a także nad odpowiednim przygotowaniem kondycyjnym kadrowiczek - zdradza menedżer PR i marketingu "Białej Gwiazdy" Krzysztof Zakrzewski.


Krakowianki prosto ze Szczyrku pojadą do słowackich Koszyc, gdzie w czwartek rozpocznie się turniej Grand Prix Koszyce 2007. Na inaugurację mistrzynie kraju zmierzą się z gospodyniami imprezy KOSIT 2013 Koszyce (start godz. 17). W piątek wiślaczki czeka starcie z Szeviep Szeged (godz. 19.15), a w sobotę z mocnym MKB Euroleasing Sopron (godz. 10).


Zespoły z Koszyc i Sopronu, podobnie jak Wisła Can-Pack, przygotowują się do rozgrywek Euroligi.


Kadra Wisły na Grand Prix Koszyce 2007: Jelena Skerović, Dorota Gburczyk, Ewelina Kobryn, Monika Krawiec, Anna Wielebnowska, Agata Gajda, Magdalena Radwan, Agnieszka Pałka, Agnieszka Fikiel, oraz Katarzyna Pasek, Anna Starowicz i Joanna Janczyk.


Trzy ostatnie koszykarki na co dzień występują w drugiej drużynie "Białej Gwiazdy". Dla młodych koszykarek to bardzo dobra okazja do wspólnych treningów z mistrzyniami Polski. Za nieco ponad tydzień ich miejsce w kadrze pierwszej drużyny zajmą zawodniczki odpoczywające po występach na parkietach WNBA (Candice Dupree, Anna DeForge, Marta Fernandez) i przebywająca aktualnie na ME we Włoszech Białorusinka Natalia Trafimava.
www.plkk.pl
Wisła współpracuje ze szkołami

W najbliższą niedzielę nastąpi podpisanie porozumienia o współpracy pomiędzy Towarzystwem Sportowym Wisła a Szkołą Podstawową nr 72 w Krakowie. Uroczystość uświetni prezes TS Wisła pan Ludwik Miętta-Mikołajewicz.

Celem współpracy jest intensywniejszy rozwój sportowy dzieci i młodzieży w tej szkole, a docelowo utworzenie klasy o profilu sportowym, w której główny nacisk kładziony będzie właśnie na koszykówkę. W organizowanym przez szkołę festynie udział wezmą zawodniczki Wisły Can-Pack - Jelena Skerović, Anna Wielebnowska, Monika Krawiec oraz koordynator ds. koszykówki młodzieżowej TS Wisła, pani Marta Starowicz.

Uroczyste podpisanie umowy będzie miało miejsce podczas festynu sportowego, który rozpocznie się w budynku szkoły, przy ulicy Modrzewiowej 23 w niedzielę 16 września o godzinie 13.

Warto podkreślić, że podczas najbliższego sezonu zespół Wisły Can-Pack będzie częściej odwiedzał krakowskie szkoły. W ramach tych wizyt, weźmie udział w zajęciach sportowych podczas lekcji wychowania fizycznego. Wszystkie te działania mają na celu popularyzowanie koszykówki wśród dzieci i młodzieży.

Krzysztof Zakrzewski

wislakrakow.com



- Bardzo się cieszymy i dziękujemy kibicom z Gorzowa Wielkopolskiego za włączenie się do akcji i pomoc Mariuszowi – mówi menedżer marketingu i PR Wisły Can-Pack Kraków Krzysztof Zakrzewski.




Pożal sie boze
Licytacja cennej pamiątki z Uniwersjady


Kibice z Gorzowa Wielkopolskiego wsparli fanów Wisły Can-Pack Kraków w pomocy ciężko choremu miłośnikowi „Białej Gwiazdy” – Mariuszowi Rokickiemu. Na licytację przekazali pamiątkę z Uniwersjady w Bangkoku.

Na aukcję internetową trafił plakat turnieju z autografami drużyny reprezentacji Polski koszykarek, które sięgnęły przed paroma tygodniami po brązowe medale imprezy.


- Bardzo się cieszymy i dziękujemy kibicom z Gorzowa Wielkopolskiego za włączenie się do akcji i pomoc Mariuszowi – mówi menedżer marketingu i PR Wisły Can-Pack Kraków Krzysztof Zakrzewski.


Całkowity dochód z aukcji zasili pomoże w leczeniu ciężko chorego Mariusza. Fani Wisły zorganizowali wcześniej aukcję, na której licytowana była koszulka meczowa mistrzyń kraju.


Link do aukcji:
http://www.allegro.pl/item241607370_plakat_z_autografami_rp_w_koszykowce_bangkok2007.html

Strona internetowa Mariusza:
http://www.mariuszrokicki.wsh.pl/
www.plkk.pl
Początek nowego roku - czas na małe podsumowanie roku ubiegłego.
Styl wypowiedzi której z wymienionych w ankiecie osób, uważacie za najlepszy ?
Przed głosowaniem zachęcam do zapoznania choć z częścią wystąpień zebranych poniżej.
Dobromir Sośnierz
Zbigniew Ćwiąkalski 13:25 (YouTube: http://pl.youtube.com/watch?v=zAjViHEXaVQ), 18:18 Jacek Kurski 18:30 Jerzy Fedorowicz 21:26 Sławomir Sierakowski 28:54 (YouTube: http://pl.youtube.com/watch?v=gxoX3xtjLho) Krzysztof Janik 18:23, 25:07 Janusz Sepioł 7:44 , 19:37 Zbigniew Cichoń 13:56, 18:05, 31:25 Bogdan Klich 20:41 Grzegorz Napieralski 22:43 Marek Siwiec 12:04 Ryszard Bugaj 8:10 (YouTube: http://pl.youtube.com/watch?v=gzy8l2BZZj0), 20:15 Eugeniusz Kłopotek 24:03 (YouTube: http://pl.youtube.com/watch?v=W68-FNFJRvQ)

Krzysztof Zakrzewski
Bolesław Piecha 16:08 Janusz Piechociński 21:44

Konrad Berkowicz
Czesław Siekierski 4:09, 28:14 Antoni Macierewicz 5:47, 26:25 Paweł Poncyliusz 21:07 (YouTube: http://pl.youtube.com/watch?v=qhe_6MwrHM8) Janusz Korwin-Mikke 2:39, 16:04 Aleksander Grad (YouTube: http://pl.youtube.com/watch?v=zzNY5XNUV7Y) 12:17, 22:21 Zbigniew Wassermann (YouTube: http://pl.youtube.com/watch?v=wZK3ySGFRrU) 3:14 Jarosław Gowin 1 20:42 Janusz Palikot 16:20 Jarosław Gowin 2 4:54 Janusz Piechociński 3:36 Paweł Kowal 30:59 Marek Suski (YouTube: http://pl.youtube.com/watch?v=18E-nD0Ic68) 11:48 Piotr Gadzinowski 6:38, 29:27 Zbigniew Chlebowski 7:01 Jarosław Sellin 17:01 Grzegorz Kołodko 7:48 Cezary Ulasiński, Janusz Majcherek 5:12

Adam Danek
Tadeusz Iwiński 7:42 Józef Puciłowski 13:02 Antoni Dudek 9:33 Jerzy Wenderlich 3:12 , 29:42 Tadeusz Cymański 15:23

Daniel Stępkowski
Janusz Onyszkiewicz 15:14

Dominika Sibiga
Paweł Zalewski
25:02 Sławomir Nitras 29:07 Jan Andrzej Kłoczowski 16:17 Stefan Niesiołowski 18:55 Piotr Gadzinowski 6:21, 8:08

Michał Liduk
Przemysław Gosiewski 24:36

Brudny meksykanin
Bogusław Sonik 10:23

Marcin Chmielowski
Tadeusz Iwiński 30:18 Jacek Kurski 25:48 Jerzy Fedorowicz 5:09 Józef Puciłowski 17:08 Janusz Korwin-Mikke 20:00 Jarosław Gowin 1 4:29 Krzysztof Janik 27:13 (YouTube: http://pl.youtube.com/watch?v=BFT269_4bTE ) Antoni Dudek 22:41, 26:20 Janusz Palikot 28:08Tadeusz Cymański 20:13 Jarosław Gowin 2 17:19 Bogdan Klich 2:14, 20:37 Marek Suski 30:10Jan Andrzej Kłoczowski 21:37 Stefan Niesiołowski 5:22Przemysław Gosiewski 25:39 Bogusław Sonik 3:06 Jarosław Sellin 11:34



//a.edit: dodane linki do fragmentow na YT
Klub Austriackiej Szkoły Ekonomii w Krakowie zaprasza na spotkanie poświęcone teorii państwa w tradycji austriackiej na tle doktryn liberalizmu i demokratyzmu. Prelekcję na temat sporu między zwolennikami państwa minimum i przedstawicielami anarchizmu wygłosi Olgierd Sroczyński.

Prelegent jest studentem V roku filozofii na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz sympatykiem Unii Polityki Realnej, z którą jest w Krakowie związany. Kieruje krakowskim Klubem Austriackiej Szkoły Ekonomii przy Instytucie Misesa.

Spotkanie odbędzie się w środę 3 XII 2008 r. o godzinie 18.15 w sali A pawilonu C Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych.

Polecane teksty:
H-H. Hoppe, "O błędach klasycznego liberalizmu i perspektywach wolności", tekst dostępny w numerze czasopisma "Laissez Faire" z czerwca 2007 roku na:
http://www.mises.pl/wp-content/uploads/2007/12/laissez_faire_czerwiec_2007.pdf

H-H. Hoppe, "On the Impossibility of Limited Government and the Prospects for a Second American Revolution"
http://mises.org/story/2874

(Obydwa teksty w polskim tłumaczeniu znajdują się również w książce "Demokracja - bóg, który zawiódł")

M.N. Rothbard, "Natura państwa"
http://www.mises.pl/265

R. Wojtyszyn, "Państwo - zło niekonieczne"
http://www.mises.pl/wp-content/uploads/2007/05/radoslaw-wojtyszyn-panstwo-zlo-niekonieczne.pdf

***

W imieniu Koła Nauk Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Dziennikarskiego Koła Naukowego Papieskiej Akademii Teologicznej zapraszamy do wzięciu udziału w pierwszej w tym roku akademickim debacie krakowskich młodzieżówek partyjnych.

Najbliższa debata będzie poświęcona zagadnieniom gospodarczym. Planowane jest poruszenie między innymi takich zagadnień jak:
- rola państwa, sektora prywatnego, związków zawodowych w gospodarce;
- ocena sytuacji gospodarczej w Polsce;
- czy i w jakim kierunku powinny iść w niej zmiany;
- ocena obecnego kryzysu gospodarczego na świecie;
- jakie w związku z nim działania powinien/nie powinien podjąć polski rząd.

Spotkanie odbędzie się 4 grudnia (czwartek) o godzinie 19:00 w klubie "Kot w butach" na ul. św. Filipa 6 w Krakowie. Planowany czas spotkania to 90 minut.

Debata podzielona będzie na 3 części, z których każda będzie się składała z:
- pytanie od prowadzących do wszystkich zespołów;
- każdy zespół może zadać jedno pytanie wybranej młodzieżówce;
- można zrezygnować z zadania pytania i zamiast tego rozwinąć wątek poruszony w dyskusji;
- pytania od publiczności;
- czas na odpowiedź będzie ograniczony;
Na koniec spotkania każda grupa będzie mogła wygłosić krótkie podsumowanie.

Sekcję Młodzieżową UPR reprezentować będą:
- Konrad Berkowicz;
- Olgierd Sroczyński;
- Krzysztof Zakrzewski.
PIT-y poszły z dymem

Krakowianie mogli odreagować nerwy związane z zakończeniem roku rozliczeniowego. Mieli okazje spalić kopię deklaracji podatkowej. Happening pod urzędem skarbowym zorganizował dla nich krakowski oddział Unii Polityki Realnej.

- Po to, żeby państwo mogło sprawnie funkcjonować, wcale niepotrzebne są tak wysokie i tak skomplikowane podatki - argumentował Krzysztof Zakrzewski z sekcji młodzieżowej UPR. Na dowód tego przytaczał przykład Islandii.

- Tamtejsze rozliczenie z fiskusem to jedna kartka i pięć rubryk do wypełnienia - przekonywał.

Dziennik Polski, 02-04.05.2008

http://www.dziennik.krakow.pl/public/?2008/05.02/Krakow/08/08.html
Relacje video tutaj:
http://tiny.pl/n9n4

W tym wątku relacje prasowe...

DZIENNIK POLSKI O PIKIECIE W KRAKOWIE (tekst + zdjęcie)

PIT-y poszły z dymem

Krakowianie mogli odreagować nerwy związane z zakończeniem roku rozliczeniowego. Mieli okazje spalić kopię deklaracji podatkowej. Happening pod urzędem skarbowym zorganizował dla nich krakowski oddział Unii Polityki Realnej.

- Po to, żeby państwo mogło sprawnie funkcjonować, wcale niepotrzebne są tak wysokie i tak skomplikowane podatki - argumentował Krzysztof Zakrzewski z sekcji młodzieżowej UPR. Na dowód tego przytaczał przykład Islandii.

- Tamtejsze rozliczenie z fiskusem to jedna kartka i pięć rubryk do wypełnienia - przekonywał.

Dziennik Polski, 02-04.05.2008



http://www.dziennik.krakow.pl/public/?2008/05.02/Krakow/08/08.html


MMKATOWICE.PL o PIKIECIE NA ŚLĄSKU (tekst + galeria + video)

Przeciwnicy podatków protestowali przed Urzędem Skarbowym w KatowicachUPR chce zrobić z Polski drugie Kajmany? [wideo]Zobacz na mapie UPR protestowała przed Urzędem Skarbowym Ponad półgodzinną akcję protestacyjną zorganizowali w środę przed Pierwszym Urzędem Skarbowym w Katowicach członkowie Unii Polityki Realnej, którzy domagają się reformy podatkowej.

[..]

http://www.mmsilesia.pl/1538/2008/4/30/upr-chce-zrobic-z-polski-drugie-kajmany-wideo?category=video

TUTEJ.PL o PIKIECIE W POZNANIU (tekst + galeria)

Oddajemy fiskusowi 70 procent!

"Stop bezwzględnemu złodziejskiemu fiskusowi" - akcję protestacyjną pod takim hasłem zorganizowali dzisiaj poznańscy działacze Unii Polityki Realnej. W ostatnim dniu składania "PIT-ów" przed Urzędem Skarbowym Poznań-Śródmieście zachęcali pracowników Ministerstwa Finansów, Urzędów Skarbowych i Celnych do strajku.

[..]

http://www.tutej.pl/cms.php?i=30095

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Galeria zdjęć z Katowic: http://picasaweb.google.pl/czarnosek
(Kraków - wkrótce)

Relacje video:
http://tiny.pl/n9n4

(Fakty TVN, TVP Kraków, TVP Katowice i inne..)

Krzysztof Zakrzewski powiedział, że Donald Tusk ze swoim KLD zafundował Polakom przymusowe ubepzieczenia społeczne. Poszukajmy to! To byłby uderzający argument.

???Przecież to będzie plus da nich bo głupi lud bedzie myslal ze to o ich dobro-nawet tzw "lyberałowie"co cały czas głosowali na PO
Krzysztof Zakrzewski powiedział, że Donald Tusk ze swoim KLD zafundował Polakom przymusowe ubepzieczenia społeczne. Poszukajmy to! To byłby uderzający argument.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom