krzysztof tyszkiewicz
wojtekstoltny

Część druga:
" Pańscy ideowi poprzednicy - socjaliści mówili, że bogaty bogaci się szybciej niż biedny, dlaczego wy teraz mówicie, że biedny bogaci się szybciej niż bogaty? - dyskusja nt. zamiany złotego na walutę euro na Uniwersytecie Warszawskim

"Gdzieś tu kłamiecie - albo bogaty się bogaci szybciej, albo biedny; albo Marks kłamał, albo wy teraz kłamiecie" - mówił do profesora Witolda Orłowskiego, doradcy ekonomicznego byłego post(?)komunistycznego prezydenta Kwaśniewskiego - Witolda Orłowskiego, Janusz Korwin-Mikke.

Mówiłem właśnie na temat euro - bo dzięki temu, że musimy spełnić kryteria UE, musimy reformować finanse publiczne, musimy zmniejszać deficyt budżetowy, stąd tyle robimy, to co robimy: pomostówki, służba zdrowia, przygotowanie prywatyzacji siedmiuset spółek. Staramy się obcinać te wydatki, które są niepotrzebne, czyli m.in. złożyliśmy projekt likwidacji finansowania partii z budżetu, który na razie nie zyskuje poparcia innych partii (m.in. PiS - przyp. ASME) - odpierał zarzuty Janusza Korwin-Mikkego poseł PO Krzysztof Tyszkiewicz".
http://www.asme.pl/122691712346449.shtml

Ukłony
O Drzewie Krzyża Świętego
Największa w świecie katolickim cząstka Drzewa Krzyża Świętego przechowywana w kościele oo. Dominikanów lubelskich spowodowała wiele silnych wydarzeń, łączących się złotymi ogniwami w drogocenny łańcuch.
Przede wszystkim ważne jest dziwne zrządzenie losu towarzyszące jej przybyciu.
Dlatego, aby Lublin stał się jej siedzibą, wielka księżna Anna (X wiek) poślubiwszy Włodzimierza, księcia kijowskiego, nie chciała wyjechać z Konstantynopola, dopokąd nie wyprosiła sobie ze skarbca królewskiego Św. Drzewa. Dlatego w kilka wieków potem książę kijowski Iwan w zamian za spaloną przez Tatarów katedrę katolicką wybrał jako rekompensatę dla jej biskupa Andrzeja z Krakowa - właśnie św. relikwię, spoczywającą w skarbcu od czasów Anny Włodzimierzowej. Dlatego biskup Andrzej w drodze do Krakowa zatrzymał się na odpoczynek u dominikanów w Lublinie. I tu Bóg w sposób jasny prosty objawił swoją wolę: konie za nic nie chciały ruszyć z miejsca w dalszą drogę, dopóki nie zdjęto z wozu skrzyni z relikwią. A gdy biskup, zrozumiawszy sens nadprzyrodzony tego zdarzenia, postanowił zostawić Drzewo Św. w Lublinie, ująwszy tylko małą cząsteczkę dla innego kościoła, dłuto przy tej robocie przebiło mu dłoń. Wówczas zrezygnował całkowicie i złożył przyrzeczenie Bogu, że relikwie św. staną się niepodzielną własnością i pociechą oo. Dominikanów lubelskich. Rychło potem kupiec gdański, Henryk, pokusił się o tą relikwię i skradł ją z kościoła, ale ujechał tylko do miejsca, gdzie obecnie stoi gmach KUL. Coś się koniom stało, nie poszły dalej. Niejednokrotnie to już wola wyższa przemawiała przez te najszlachetniejsze zwierzęta. Otóż skruszony kupiec, zawrócił do miasta, oddał Drzewo Św. w ręce przeora - i na miejscu swego opamiętania wystawił kościółek drewniany pod wezwaniem Św. Krzyża. Wreszcie zaczęły dziać się u dominikanów cuda, upamiętnione w malowidłach kościelnych. Ciężko chora Eufemia Walicka, po ofiarowaniu się w opiekę relikwii - wyzdrowiała nagle. Schorzały na nogi Jan Gryza, odprawiwszy modły w cudownej kaplicy, zostawił kule i zdrów do domu powrócił. W aktach notarialnych znajduje się cały szereg sprawdzonych uzdrowień i innych cudów. Gdy w roku 1649 Bohdan Chmielnicki stanął na czele wojska pod Lublinem, strwożeni mieszkańcy przypadli do stóp ołtarza w dominikańskim kościele. Przeor zgromadzenia zarządził procesję z Drzewem Św. Krzyża po Ratuszu. I oto gdy procesja dobiegała końca, na ściemniałym nagle firmamencie ukazał się potężny i groźny w przedziwnej jasności miecz i zaczął płynąć nad miastem, ciskając promienie jak błyskawice. A z każdego z nich tworzył się miecz nowy, aż niebo całe okryło się znamionami walki, jakby hufce angielskie wylęgły przeciwko wrogowi pokoju. I ujrzał znaki na niebie Chmielnicki, a zabobonnym strachem zdjęty, dał hasło odwrotu i uciekł w popłochu.
W 1651 roku, kiedy pułkownik Daniel Neczaj ruszył z kozactwem przeciwko wojsku polskiemu, pobożny i szczęśliwy król Jan Kazimierz oddał losy bitwy pod cudowną opiekę Drzewa Krzyża Św. Po walnym zwycięstwie pod Winnicą Krzysztof Tyszkiewicz, wojewoda czernichowski - z polecenia królewskiego - złożył u dominikanów w Lublinie jako wotum buławę Neczaja i siedem zdobytych chorągwi.
W roku 1710 wielki pożar Lublina* odwrócił się i zagasł pod cudownym działaniem Ducha Św., obnoszonego procesjonalnie w promieniu szalejącego ognia. Zdarzenie to utrwalił ówczesny malarz na ścianie zakrystii w dominikańskim kościele, a za czasów obecnych została zrobiona kopia tego malowidła. We wrześniu 1939 roku, podczas potwornego nalotu niemieckiego na Stare Miasto, wylęgła również procesja wierzących z Drzewem Krzyża Św. i okrążywszy Trybunał skierowała się z powrotem do kościoła. Dowodzą fakty, że ta część Starego Miasta wyszła z nalotu obronną ręką. Święte relikwie, adorowane przez króla Jana Kazimierza, króla Stanisława Augusta i niezliczone pielgrzymki lat dawnych i dzisiejszych, czuwają nad Lublinem.**
* Z pewnością pomyłka w dacie. Mam tu na myśli pożar z 1719 roku: on właśnie uwieczniony jest na obrazie olejnym, wiszącym w kościele Dominikanów, zatytułowanym "Pożar Lublina w 1719 roku".
**- W 1991 roku relikwie zostały zrabowane z bazyliki dominikańskiej i do dziś ich nie odnaleziono. http://www.lublin.eu/_Podanie_o_Drzewie ... 1-126.html

Nie budujmy centrum nauki nad Wisłą, znajdźmy lepsze miejsce - to pomysł radnego Krzysztofa Tyszkiewicza (PO). - To absurd, kompromitacja, bzdura - odpowiadają urbaniści, radni i ratusz
Podczas czwartkowej sesji Rady Warszawy radni PO i LiD krytykowali pomysł budowy interaktywnego Centrum Nauki "Kopernik" nad tunelem Wisłostrady. Krzysztof Tyszkiewicz z PO proponował nawet, by wycofać się z budowy, grunt sprzedać deweloperom, a centrum nauki zbudować na Łuku Siekierkowskim, obok planowanego parku technologicznego. Wszystko to dosłownie na kilkanaście dni przed złożeniem przez ratusz wniosku o pozwolenie na budowę obiektu nad Wisłą. Kilka miesięcy temu Hanna Gronkiewicz-Waltz publicznie odrzuciła podobny pomysł rzucony wówczas przez radnego Pawła Czekalskiego (PO). Sam Tyszkiewicz tłumaczy się: - Jestem radnym i mam swoje poglądy. To ostatni moment, żeby zastanowić się nad przenosinami.

- Nie ma możliwości przeniesienia Kopernika. Propozycja zmiany lokalizacji jest propozycją jego likwidacji. Przygotowania są zbyt zaawansowane, są umowy z rządem o finansowaniu tej inwestycji - łapie się za głowę Robert Firmhofer, pełnomocnik prezydenta ds. realizacji Centrum Nauki "Kopernik".

- Wycofanie się z budowy centrum nauki nad Wisłą oznaczałoby totalną kompromitację miasta - denerwuje się Jakub Wacławek, prezes warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich. - Po to Wisłostrada była zagłębiana w tunelu, żeby uwolnić nabrzeże, zbliżyć miasto do Wisły. Centrum właśnie temu służy. Zupełnie nie rozumiem wątpliwości na ten temat - mówi. Dodaje, że warszawski SARP na wszelki wypadek wyśle na ręce prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz stanowisko, w którym będzie bronić Kopernika nad Wisłą.

Decyzja o budowie Wisłostrady w tunelu zapadła za prezydentury Pawła Piskorskiego. Jego ekipa też chciała grunt nad tunelem sprzedawać m.in. pod mieszkania i biura. Ale nawet Wojciech Kozak, zastępca Piskorskiego, a później prezydent stolicy, dystansuje się od pomysłów Krzysztofa Tyszkiewicza. - Byłbym ostatni, który przyklasnąłby przeznaczeniu tego terenu wyłącznie pod zabudowę komercyjną. Skoro już zapadła decyzja, że ma tam być centrum nauki, to tego należy się trzymać.

Od głosu Tyszkiewicza odcina się też Andrzej Golimont, radny LiD, który na sesji także krytykował lokalizację centrum nauki. - Sprawy zaszły tak daleko, że nie ma co odwracać kota ogonem i ryzykować, że centrum w ogóle nie powstanie - mówi.

- Nie ma planów przenoszenia centrum - ucina Tomasz Andryszczak, rzecznik ratusza. - Kończymy projekt, występujemy o pozwolenie na budowę.


Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna


taa... wie ktoś może, na kogo powinna głosować osoba o centroprawicowych poglądach w następnych wyborach?
Lista nieobecnych posłów PO dzięki którym PiS przegłosował ustawę o samorządzie terytorialnym:

1. Biernacki Marek
2. Chlebowski Zbigniew
3. Grzegorek Krzysztof
4. Karpiniuk Sebastian
5. Kopaczewska Domicela
6. Korzeniowski Leszek
7. Kosecki Roman
8. Litwiński Arkadiusz
9. Miodowicz Konstanty
10. Nitras Sławomir
11. Palikot Janusz
12. Pierzchała Elżbieta
13. Radziszewska Elżbieta
14. Raś Ireneusz
15. Rokita Jan
16. Rozpondek Halina
17. Rzymełka Jan
18. Szadny Waldemar
19. Tusk Donald
20. Tyszkiewicz Robert
21. Urbaniak Jarosław
22. Wojciechowicz Jacek
23. Zdrojewski Bogdan

Na czwartkowej sesji Rady Warszawy część radnych zaczęła podważać projekt budowy Centrum Nauki Kopernik nad tunelem Wisłostrady blisko mostu Świętokrzyskiego i BUW. Brylował zwłaszcza radny Krzysztof Tyszkiewicz (PO). Podsumował: - Inwestycja tak, lokalizacja - nie.

Wtórował mu Andrzej Golimont (SLD): - Trzeba zagospodarowywać tereny w sposób przynoszący dochód.
Nie zabrakło argumentów, że tunel Wisłostrady był drogi i to bez sensu urządzać teraz na nim jakiegoś „Kopernika” i np. park.(..)
Źródło
Szkoda, że GazWyb jeno na blogach o tym pisze

WARIAT I ZAKONNICA
STANISŁAW IGNACY WITKIEWICZ

reżyseria: Krzysztof Jasiński

21 lat to piękny wiek. Wciąż młodość i świeżość, ale zarazem apetyt na przyszłość. Tym bardziej, kiedy mówimy o przedstawieniu teatralnym, bo właśnie spektakl "Wariat i zakonnica" od dwudziestu jeden lat śmiało poczyna sobie na deskach krakowskiego teatru STU, a w grudniu będzie obchodzić 22 urodziny!

Reżyser, Krzysztof Jasiński, pozostał wierny tekstowi Witkacego, gładko i bez zacięć wprowadza widza w przestrzeń słowa. Scenografia także w niewielkim stopniu odbiega od wskazówek autora dramatu - przytłaczające wnętrze szpitalnej celi, szpitalny tapczan, małe okienko w drzwiach, a nad drzwiami napis "Dementia praecox", nr 20. Gdzie więc leży tajemnica tak długiego stażu na scenie?

Przyjrzyjmy się postaciom, szczególnie Mirosławowi Walpurgowi [błąd! powinno być Mieczysławowi i Siostrze Annie - w role wcielili się Dariusz Gnatowski i Sonia Bohosiewicz. Aktorzy stworzyli udany duet, przypominający chwilami żywy organizm, w którym każdy proces jest wynikiem wspólnego udziału zintegrowanych organów. Szaleństwo poety zostaje utemperowane przez łagodność Siostry Anny; jej spokój, czasem wręcz naiwność wobec Walpurga, to tylko jedna z twarzy. Scena, kiedy Sonia Bohosiewicz przechodzi metamorfozę z nabożnej zakonnicy w wulkan namiętności, na pewno na długo utkwi w pamięci. Szczególnie męskiej części publiczność. Natomiast postać kreowana przez Dariusza Gnatowskiego budzi ambiwalentne skojarzenia - spokojna i przyjemna powierzchowność aktora zestawiona z błędnym wzrokiem, czy szaleńczym gestem. Aktor stworzył bardzo ciekawą sylwetkę Walpurga, tchnął życie w literacki byt, ale to jeszcze nie to.Może podobnie jak pojęcie dementia praecox stało się terminem historycznym, w ciągu tych dwudziestu jeden lat postarzało się szaleństwo Walpurga. To, co ostre zaciera się z czasem, szaleństwo nie przemija wprawdzie, ale traci swą dzikość, intensywność.

Podobają mi się sceny, traktujące o relacjach między Walpurgiem a Siostrą Anną, może zbyt intuicyjnie, ale wierzę im, wierzę w historię tej miłości. Dwoje zagubionych ludzi, każde samotne na swój sposób, dookoła przytłaczająca przestrzeń szpitala psychiatrycznego, drzwi bez klamki - trudno chyba o miejsce mniej sprzyjające miłości. A właśnie tu zrodzi uczucie, szczere, bez gierek miłosnych. Gdyby nie świadomość, że to dzieło Witkacego i na pewno nie raz jeszcze zaskoczy nas absurdalnymi sytuacjami, można by dać się zwieść tej romantycznej historii miłosnej.

W ostatniej scenie ujawnia się w pełni idea Czystej Formy. Nagromadzenie elementów, chaos i ogólna dezorganizacja, przełożona Siostry Anny - Siostra Barbara w przypływie szału wskakuje na coś w rodzaju huśtawki - platformy i wymachując nogami, jak mała dziewczynka, huśta się z impetem nad głowami widzów. Jak to w dramatach Stanisława Ignacego Witkiewicza, to co najbardziej irracjonalne przechodzi do porządku dziennego, martwi stają się znów żywi (i nieźle się mają), a z ust jednego ze szpitalnych posługaczy padają słowa: "To myśmy teraz wariaty" - świat a rebours w pełnej okazałości.

W przedstawieniu w zasadzie nie ma do czego się przyczepić. Odpowiedni nastrój buduje muzyka - do tanga Jana Kantego Pawluśkiewicza tytułowi bohaterowie wykonują obłędny taniec. Brawa należą się także za światło - ostre kontrasty świetlne, budowanie atmosfery niepokojącej tajemnicy. Kreacje aktorskie, jak już pisałam, udane. Reżyserowi można by tylko gratulować, ale jednak jak to bywa z takimi perełkami, są tak piękne, że aż niedostępne w swym pięknie. Przykro mi, nie przeżyłam katharsis, nie uderzyło mnie, szaleństwo zabłyszczało perliście, może zbyt perliście. Przyjemny obrazek. 21 lat - "oczko". Z przymrużeniem o(cz)ka.


Krakowski Teatr Scena STU
Stanisław Ignacy Witkiewicz
"Wariat i zakonnica"
reżyseria: Krzysztof Jasiński
muzyka: Jan Kanty Pawluśkiewiecz
scenografia: Krzysztof Tyszkiewicz
Obsada: Sonia Bohosiewicz/ Lidia Lubińska, Halina Wyrodek / Maja Berełkowska, Gdariusz Gnatowski, Andrzej Róg, Wiesław Smełka/ Dariusz Starczewski, Włodzimierz Jasiński, Marek Karpowicz, Dariusz Tomaszewki

Agnieszka Dziedzic
Dziennik Teatralny Kraków
12 maja 2008



To zapowiedź "Rysia" - nowe losy prezesa Ochódzkiego wydają się ciekawe. Zwłaszcza zapowiedź wsi, w której jest najwięcej sobowtórów papieża, może budzić nadzieję, że to będzie dobra komedyjka.

Od 9 lutego film będzie w kinach!



Stanisław Tym (Ryszard Ochódzki), Krzysztof Kowalewski (Zygmunt Molibden), Zofia Merle, (Maria Wafel), Jerzy Turek (trener Jarząbek), Beata Tyszkiewicz (Ręka), Grażyna Szapołowska (Noga), Krzysztof Globisz (ksiądz Puder), Anna Korcz (Roma Molibden), Joanna Szczepkowska (Chirurka), Danuta Stenka (Ruda), Janusz Rewiński (Koziczek), Marek Kondrat (Kreda), Marian Glinka (Klemens), Marek Piwowski (Kirkor), Krystyna Janda (Wiadro), Borys Szyc (wartownik), Magdalen Różczka (dziennikarka), Anna Przybylska (Jolka), Agata Buzek (Rybik), Paulina Holtz (kasjerka Winidur), Eryk Lubos (Dukan), Marek Przybylik (lekarz), Grzegorz Miecugow (policjant z Suwałk), Waldemar Wilkołek (notabl), Antoni Tym (Wasilewski), Jadwiga Basińska (reporterka Weronika), Lidia Jeziorska-Bruske (Barbara Pupa), Andrzej Deskur (Kotel), Rafał Królikowski (Garnitur), Michał Piela (Orzeł), Wiktor Zborowski (Jasny), Jan Kobuszewski (Ciemny), Joanna Żółkowska (Zupa), Dorota Stalińska (Kura), Krystyna Feldman (Wizuch), Magdalena Zawadzka (Kocur), Marta Lipińska (Babunia), Stanisława Celińska (Ligęza), Anna Majcher (Zawodna), Bohdan Łazuka (Wąż), Barbara Krafftówna (Wicehrabina), Tomasz Sapryk (Bill), Henryk Gołębiewski (pacjent), Jan Kociniak (listonosz)
Paweł Huelle nie będzie przepraszał25.04.2006 14:27

Pisarz Paweł Huelle nie musi przepraszać księdza Henryka Jankowskiego. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił wyrok sądu niższej instancji.
Ksiądz Jankowski chciał przeprosin za słowa zawarte w tekście, który Huelle opublikował w "Rzeczpospolitej" dwa lata temu. Huelle napisał wówczas między innymi, że duchowny przemawia "jak gauleiter, gensek, a nie jak kapłan", a za "dobra materialne mógłby się wyrzec polskości". Gdański Sąd Okręgowy we wrześniu ubiegłego roku nakazał pisarzowi przeproszenie księdza. Huelle złożył odwołanie od wyroku.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał z kolei, że pisarz nie naruszył dóbr osobistych prałata, ani nie przekroczył swoimi słowami granic swobody wyrażania opinii. Zdaniem sądu, cele publikacji Pawła Huelle nie zostałyby osiągnięte bez ostrości czy nawet przesady w osądach.

Sędzia Dariusz Dończyk mówił dziś, że skoro ksiądz wielokrotnie używał w swojej działalności sformułowań często brutalnych i obraźliwych nie mógł oczekiwać, że w stosunku do niego nie będą użyte podobne.
Zdaniem sądu, publiczne wypowiedzi księdza godziły w podstawowe zasady społeczeństwa obywatelskiego i naruszały dobra osobiste innych osób i mniejszości narodowych.

Ani księdza ani pisarza nie było dziś w sądzie. Pełnomocnik prałata Krzysztof Tyszkiewicz zapowiedział złożenie kasacji do Sądu Najwyższego.


VIDE: IAR
http://www.radio.com.pl/iar/news.aspx?iID=2287182&p=s
Kraj
PAP/IAR, MFi /2004-12-10 09:54:00

Ks. Jankowski nie stawił się w sądzie - proces odroczony

Ks. prałat Henryk Jankowski nie przybył do Sądu Okręgowego w Gdańsku, przed którym toczy się proces cywilny z jego powództwa przeciwko pisarzowi Pawłowi Huelle o naruszenie dóbr osobistych.



Podczas rozprawy duchowny miał złożyć zeznania dotyczące jego pozwu przeciwko Huelle. Jego pełnomocnik Krzysztof Tyszkiewicz przedstawił usprawiedliwienie lekarskie księdza do 17 grudnia, wystawione przez szpital w Hamburgu, gdzie we wtorek prałat został poddany zabiegowi kardiologicznemu.

Sąd zwrócił uwagę, aby w przyszłości podobne zwolnienia były potwierdzane przez lekarza sądowego.

Ks. Jankowski poczuł się obrażony felietonem Huelle opublikowanym w maju 2004 r. w "Rzeczpospolitej". Huelle napisał w nim m.in., że gdański duchowny "przemawia jak gauleiter, gensek, nie jak kapłan", a za dobra materialne mógłby się wyrzec polskości.

Gauleiter - zwierzchnik, namiestnik terytorium w III Rzeszy; gensek - potoczne określenie sekretarza generalnego w partii komunistycznej.

Prałat domaga się od pisarza przeprosin na łamach gazety oraz wpłaty 100 tys. zł na potrzeby jednego z gdańskich domów dziecka.

Proces cywilny w tej sprawie rozpoczął się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku w październiku. Huelle wniósł wówczas o oddalenie pozwu. Pisarz tłumaczył m.in. że pisząc swój felieton korzystał z konstytucyjnej wolności słowa i prawa do krytyki osób publicznych. Wyjaśnił też, że tekst był napisany w formie pamfletu, który, jego zdaniem, dopuszcza ostre i demaskatorskie sformułowania.

Huelle zapytany przez sąd o to, jakie są, jego zdaniem, granice krytyki osób publicznych, odpowiedział, że zależy to od konkretnej sytuacji.

"Granice określa sytuacja i zachowanie osoby krytykowanej. Im są one bardziej skrajne, tym krytyka może być ostrzejsza" - uznał pisarz.

"Zastanawiam się, dlaczego atak pozwanego na księdza nastąpił w okresie, kiedy prałat od dłuższego czasu zamilkł" - powiedział przed sądem Tyszkiewicz. Huelle odpowiedział, że nie wybierał świadomie terminu publikacji swojego artykułu.

"Przelała się we mnie po prostu czara goryczy" - tłumaczył.

Zdaniem pisarza, działalność prałata w ostatnich latach dotknęła osobiście wiele osób. Jako dowód przeczytał wiersz Jacka Kaczmarskiego "Słowo", napisany w 1995 r. po jednej z homilii ks. Jankowskiego.

Na rozprawie w gdańskim sądzie stawili się zarówno zwolennicy ks. Jankowskiego, jak i zwolennicy Huelle. Wśród tych ostatnich był m.in. b. działacz opozycji, członek zarządu województwa pomorskiego Bogdan Borusewicz.

Obrońcy prałata prezentowali na korytarzu sądowym transparenty z napisami m.in. "Paszkwil czy pamflet? Smród skunksa czy tchórza ? Wsio rawno"; "Zlecenie wrogów Kościoła: »Huelle opluj ks. Jankowskiego«"; "Zadanie wykonane! Srebrniki wzięte!". Działacze Unii Wolności mieli ze sobą transparenty z hasłami: "Kochaj bliźniego jak siebie samego", "Unia Wolności - wolność słowa".

Huelle w felietonie pt. "Rozumieć diabła", opublikowanym w "Rzeczpospolitej" z 22-23 maja 2004 r., napisał m.in., że wielokrotnie jest pytany za granicą o fenomen ks. prałata Jankowskiego.

"Zazwyczaj odpowiadam - zgodnie z prawdą - że kapłan ten zupełnie nie rozumie Ewangelii i przeciwstawia się ostentacyjnie nauczaniu papieża. Że jest po prostu mutacją polskiego endeka z moczarowską, komunistyczną fobią plucia na obcego: Żyda, pedała, euroentuzjastę. Że to chory człowiek, nieszczęśliwy w gruncie rzeczy i potłuczony, który polskość wymieniłby w każdej chwili na dowolny paszport - volksdeutscha, Irakijczyka czy Rosjanina - gdyby szły za tym piękne szaty, nowe limuzyny, tytuły i ordery - przypinane do jego białego, przypominającego styl pułkownika Kadafiego munduru, w który ksiądz prałat tak lubi się przywdziewać" - napisał autor "Weisera Dawidka".


VIDE: ONET.PL
http://info.onet.pl/1022128,11,item.html


KOMENTARZYK:

Ciekawe, czy choroba prałata będzie tak samo komentowana, jak choroba Kulczyka

Ks. Jankowski pozwał do sądu Pawła Huelle
Gdańsk, 26.10.2004

Ugody nie było. 26 października przed gdańskim sądem stanął Paweł Huelle, znany gdański prozaik, przeciw któremu pozew o naruszenie dóbr osobistych złożył prałat Henryk Jankowski, proboszcz parafii św. Brygidy.

Dobra osobiste kapłana naruszyć miał tekst autorstwa Pawła Huelle pt. "Rozumieć diabła", który ukazał się 22-23 maja bieżącego roku na łamach "Rzeczpospolitej".

P. Huelle napisał o w nim m.in., że ks. Jankowski "przemawia jak gauleiter, gensek, nie jak kapłan", a za dobra mógłby wyrzec się polskości.

Pełnomocnik prałata domaga się przeprosin na łamach "Rzeczpospolitej" oraz wpłaty 100 tys. złotych na konto Domu Dziecka w Gdańsku Oliwie.

Paweł Huelle twierdzi zaś, że dłużej milczeć nie mógł. Od wielu już lat wypowiedzi prałata Jankowskiego obrażają osobiście jego samego, wielu jego przyjaciół, ludzi w kraju i za granicą. Kapłan "opluwa" Żydów i zasłużonych dla Polski ludzi, takich jak Tadeusz Mazowiecki i Jan Nowak-Jeziorański, a gloryfikuje Andrzeja Leppera, który powołuje się na tradycję III Rzeszy.

Ks. Jankowski na pierwszą rozprawę nie przybył.

- Domagam się oddalenia powództwa w całości - rozpoczął Paweł Huelle, którego nie reprezentował pełnomocnik.

- Podtrzymuję powództwo - potwierdził Krzysztof Tyszkiewicz, pełnomocnik prałata Jankowskiego.

Paweł Huelle - przesłuchiwany przez sędziego Piotra Daniszewskiego - powoływał się na uprawnienia, które każdemu obywatelowi daje Konstytucja RP, czyli swobody wypowiedzi, w tym także krytyki osób publicznych.

Odwołał się również do prawa prasowego wspominając, że tekst ukazał się w rubryce "Wolna trybuna", a więc miejscu przeznaczonym do publikacji tekstów mających być przyczynkiem do polemiki, często ostrych i kontrowersyjnych.

Huelle dodał, że w publikacji nie przywoływał osobistych wątków życia kapłana, a jedynie odwołał się do jego działalności publicznej.

Huelle nie zgadza się z określeniem jego tekstu mianem "paszkwilu". Argumentował, iż zastosował "poetykę pamfletu". Przywołał nawet definicję "Słownika terminów literackich".

- Napisałem pamflet, bowiem wieloletnia działalność publiczna powoda budziła moje najżywsze zaniepokojenie, godziła w to, co nazywamy podstawą ładu demokratycznego w naszym państwie - mówił Paweł Huelle.

Pisarz przywołał dwa fakty, które szczególnie go dotknęły i sprawiły, że nie mógł już po raz kolejny "machnąć ręką". Pierwszy, to wydarzenie z roku 2001, kiedy Grób Pański w kościele św. Brygidy zbudowano, jako spaloną stodołę z Jedwabnem i opatrzono napisem: "Żydzi zabili Pana Jezusa i nas także prześladowali". Zdaniem Huelle ten, który umieścił na Grobie Pańskim taki napis, nie mógł nie mieć świadomości, że na przestrzeni stuleci fraza ta powodowała nienawiść do Żydów, pogromy i zabójstwa.

Czara goryczy przelała się - jak mówił Huelle - gdy prałat Jankowski dokona w świątyni "apoteozy Andrzeja Leppera". Człowieka, który w swojej działalności politycznej powołuje się na niektóre ze skutecznych form działania Goebbelsa. - Oświadczam, że gdyby ksiądz Jankowski nie opluwał Żydów oraz zasłużonych ludzi dla Polski, takich jak Tadeusz Mazowiecki i Jan Nowak-Jeziorański, i nie przyjmował polityka, który przyznaje publicznie, że w swej działalności politycznej korzysta z tradycji III Rzeszy, to ja nie napisałbym tego pamfletu - kończył Paweł Huelle.

Na pytanie sądu, czy nie mógł użyć w publikacji "innych słów", pisarz stwierdził, że jeśli powód używa takich stwierdzeń, jak używa, to musi liczyć się z tym, że ktoś "udzieli mu odpowiedzi na adekwatnym poziomie".

Pełnomocnik ks. Jankowskiego odwołując się do cytatu z tekstu stwierdził, że "gaulaiter" w Gdańsku znaczy dla niego tyle, co "morderca". A osobiście, od pisarza tej klasy spodziewałby się odpowiedzi na innym poziomie. Huelle inaczej interpretował znaczenie tego słowa twierdząc, iż odwołuje się do faktu, iż kapłan z ambony uczynił trybunę polityczną. - Co zawarł w swoim liście do księży również arcybiskup Gocłowski - bronił się Huelle powołując się na list "Wspólna troska i odpowiedzialność za Kościoła", który metropolita gdański przesłał dnia 29 września tego roku do kapłanów archidiecezji gdańskiej w nawiązaniu do postępowania prokuratorskiego w sprawie rzekomego molestowania chłopca przez ks. Jankowskiego.

Kolejna rozprawa odbędzie się 10 grudnia. Sąd wyraził oczekiwanie, iż przybędzie na nią osobiście ks. Henryk Jankowski, pełnomocnik zapewnił zaś, że tak się właśnie stanie.

KAI (kz //mr)

VIDE: Katolicka Agencja Informacyjna
http://e.kai.pl/
Jankowski kontra Huelle: nie ma ugody
IAR 26-10-2004, ostatnia aktualizacja 26-10-2004 14:36

Nie doszło do ugody między pisarzem Pawłem Huelle a księdzem Henrykiem Jankowskim. W Gdańsku ruszył proces o naruszenie dóbr osobistych, który prałat wytoczył literatowi. Chodzi o artykuł, który Paweł Huelle opublikował w "Rzeczpospolitej" w maju tego roku.

Paweł Huelle napisał wówczas między innymi, że prałat przemawia jak gaulaiter a nie jak kapłan, a za dobra materialne mógłby się wyrzec polskości.

Ksiądz nie pojawił się w sądzie. Był natomiast pozwany Paweł Huelle.

Powiedział, że napisał artykuł, ponieważ jego zdaniem publiczna działalność prałata godzi w podstawy ładu demokratycznego. Chodzi mu między innymi o wystąpienia i antysemickie ataki. Ale także promowanie w bazylice świętej Brygidy takich polityków jak przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper, który według Huellego nie ukrywa swojej fascynacji Goebelsem.

Pisarz twierdzi, że nie naruszył dóbr osobistych prałata. Innego zdania jest pełnomocnik księdza. Krzysztof Tyszkiewicz powiedział, że nazwanie kogokolwiek "gaulaiterem" jest absolutnie obraźliwe. Prałat żąda od Pawła Huellego przeprosił i wpłaty 100-u tysięcy złotych na Dom Dziecka w Gdańsku.

Rozprawa zgromadziła kilkdziesięciu zwolenników i przeciwników prałata. Niektórzy z nich próbowali na sali rozkładać plakaty i transparenty. Sąd jednak zakazał prowadzenia jakiejkolwiek agitacji.

Kolejna rozprawa 10 grudnia, wówczas ma zeznawać ksiądz Henryk Jankowski.


IAR



-----------------------

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - www.gazeta.pl
22.09.2004
Pentor: Platforma Obywatelska - 30%

Gdyby wybory parlamentarne odbywały się na początku września, pierwsze miejsce zajęłaby Platforma Obywatelska z 30 proc. poparciem. W Sejmie znalazłyby się też: PiS, na które chciało głosować 15 proc. badanych, LPR - z 14 proc. poparciem, Samoobrona z 12 proc. głosów, SLD z 6 proc., oraz PSL i SdPl, które otrzymały po 5 proc. głosów - wynika z sondażu Pentora.

Poza parlamentem znalazłyby się m.in. Unia Pracy, Krajowa Partia Emerytów i Rencistów - po 3 proc. oraz Unia Wolności - 2 proc. poparcie.

W porównaniu z poprzednim, sierpniowym badaniem, największy wzrost poparcia zanotowała PO - o 5 pkt proc. Notowania PiS wzrosły o 1 pkt proc.; Samoobrony spadły o 3 pkt proc.; SLD wzrosły o 1 pkt proc.; SdPl spadły o 1 pkt proc. Notowania LPR i PSL nie zmieniły się.

Badanie zrealizowano w dniach 11-13 września 2004 r. na 1000-osobowej reprezentatywnej próbie Polaków.

W podobnych badaniach przeprowadzonych w pierwszych dniach września przez ośrodki: CBOS i TNS OBOP, Platforma Obywatelska uzyskała odpowiednio: 25 i 19 proc. Różnice w poparciu innych partii mieściły się w granicach błędu statystycznego.

Według badania, poparcie dla sposobu sprawowania władzy przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, w porównaniu z ubiegłym miesiącem, wzrosło o 2 pkt proc. Aprobatę dla jego poczynań wyraziło 49 proc. Polaków. 51 proc. jest niezadowolonych ze sposobu sprawowania władzy przez głowę państwa.

W porównaniu z sierpniem o 3 pkt proc. spadło zadowolenie ze sposobu sprawowania władzy przez premiera Marka Belkę. Poparcie dla niego wyraziło 30 proc. badanych.; szefa rządu nie popiera 69 proc. respondentów.

89 proc. badanych jest niezadowolonych z pracy rządu; odmiennego zdania jest 11 proc. respondentów. Pentor zwraca uwagę, że premier Marek Belka jest lepiej oceniany od swojego rządu.

Sejm jest źle oceniany przez 91 proc. ankietowanych, a dobrze przez 9 proc.

Władze administracji lokalnej, w porównaniu z władzami centralnymi, cieszą się znacznie większym poparciem. 52 proc. badanych jest zadowolonych ze sprawowania władzy przez ich burmistrza lub wójta; 48 proc. popiera działania swojego starosty, a 43 proc. - wojewody.

Poparcie dla przemian ustrojowych i gospodarczych, które dokonują się od 1989 r. deklaruje 52 proc. pytanych przez Pentora (wzrost o 4 pkt proc. w porównaniu z sierpniem), przeciwną opinię wyraziło 33 proc. respondentów (spadek o 10 pkt proc.).

Krzysztof Tyszkiewicz
tyszkiewicz@platforma.org


VIDE: http://www.platforma.org/?sub=aktualnosci&ID=472
Pisarz Paweł Huelle nie musi przepraszać ks. prałata Henryka Jankowskiego za naruszenie dóbr osobistych - orzekł Sąd Apelacyjny w Gdańsku, uchylając wyrok sądu niższej instancji.


Sąd uznał, że pisarz w swojej publikacji nie przekroczył "granic swobody wyrażania opinii" i uznał, że "radykalizm" artykułu pisarza jest podobny do wystąpień gdańskiego kapłana, jednak było to działanie w "ochronie interesu publicznego".

Prałat Jankowski poczuł się obrażony felietonem Huellego z maja 2004 r. w "Rzeczpospolitej", w którym pisarz napisał m.in., że gdański duchowny "przemawia jak gauleiter, gensek, nie jak kapłan", a za dobra materialne mógłby się wyrzec polskości.

We wrześniu 2005 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku nakazał pisarzowi przeprosić byłego proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku. Sąd oddalił jednocześnie powództwo prałata dotyczące wpłaty 100 tys. zł na rzecz jednego z gdańskich domów dziecka. Od wyroku gdańskiego sądu odwołanie złożył Huelle. Dzisiejsze korzystne dla pisarza orzeczenie sądu apelacyjnego jest prawomocne.

Wydając wyrok, sąd podkreślił, że w tym przypadku ważny jest cel publikacji. - Oceniając artykuł pozwanego z tego punktu widzenia, należy stwierdzić, że istniały ważne przyczyny z punktu widzenia wartości demokratycznego społeczeństwa, które uzasadniały publikację spornego artykułu, takie jak: ochrona i poszanowanie praw mniejszości narodowych, szacunek do innych narodów - powiedział w uzasadnieniu wyroku, sędzia Dariusz Dończyk.

Zdaniem sądu, prałat Jankowski jako osoba publiczna musi się liczyć z tym, że jego wypowiedzi mogą spotkać się z ostrą reakcją innych osób.

- O ile więc osoba publiczna w debacie publicznej sama używa sformułowań ostrych, brutalnych,, obraźliwych, czy naruszających dobre imię innych osób, nie może liczyć na uznanie, że w stosunku do niej naruszono granice wolności wypowiedzi - uzasadnił sędzia.

We wtorek w sądzie stawili się jedynie pełnomocnicy stron. Przedstawiciel prałata adwokat Krzysztof Tyszkiewicz zapowiedział złożenie kasacji od wyroku do Sądu Najwyższego. Zadowolony z decyzji sądu pełnomocnik pisarza Wojciech Cieślak powiedział: "kto od miecza wojuje, ten od miecza ginie".

** http://fakty.interia.pl/news?inf=741900 * ...
Pragniemy podziękować za każdy złożony podpis oraz udzielone wsparcie. Przedstawiamy skrót ostatnich wiadomości

dotyczących toczącej się reformy polityki narkotykowej.

Zostało tylko 7 dni do spotkania komisji Ministerstwa
Sprawiedliwości

Dokładnie 7 dni zostało do spotkania w Ministerstwie
Sprawiedliwości na którym zapaść mają ewentualne decyzję na temat
zakresu reformy. Czy do tego projektu zostanie wprowadzona
depenalizacja i inne pomysły zawarte w liście otwartym, może
zależeć także od was. Pod naszym listem otwartym podpisało się już ponad 30 ekspertów oraz blisko
200 zwykłych ludzi.
Więcej: http://hyperreal.info/enc...ania_komisji_ms



TRANSFORMACJA odpowiada na list Ministerstwa Sprawiedliwości
Przedstawiamy list będący odpowiedzią na list Departamentu
Legislacyjno-Prawnego, który otrzymaliśmy 3 Lipca 2008 roku.
Więcej: http://hyperreal.info/enc...ja_odpowiada_ms


ZAPRASZAMY NA PIKIETE DLA DEPENALIZACJI – 18 LIPCA
„Wolne Konopie" oraz Fundacja TRANSFORMACJA zaprasza
wszystkich na pikietę, która odbędzie się w czasie obrad Zespołu
ds. Nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz
niektórych innych ustaw Ministerstwa Sprawiedliwości.Zapraszamy wszystkich do udziału w tej pikiecie. 18 Lipca, Piątek,
godzina 10:30, ul. Zygmunta Krasińskiego 65 (Metro Wilsona->122)
w Warszawie.

Więcej: http://hyperreal.info/enc...izacji_18_lipca


Oficjalne wnioski z drugiego Forum UE Społeczeństwa Obywatelskiego
o Narkotykach

Przedstawiamy kluczowe wnioski, które wyciągnął Dyrektoriat
Generalny ds. Wolności, Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa Komisji
Europejskiej (DG JLS) po drugim spotkaniu oficjalnego forum Unii
Europejskiej – Forum Społeczeństwa Obywatelskiego o Narkotykach.
Więcej: http://hyperreal.info/enc..._narkotykach_ue


Rada Europy – Potrzebna nowa konwencja narkotykowa
Rada Europy - organizacja zrzeszająca kraje europejskie – wydała
wezwanie do stworzenia nowej konwencji narkotykowej.
'Europejska Konwencja Narkotykowa' – promować ma podejście
zdrowia publicznego w kontroli narkotyków.
Więcej: http://hyperreal.info/enc...cja_narkotykowa


TRANSFORMACJA odwiedza Posłów na Sejm RP
Artur Radosz w waszym imieniu odwiedził szereg biur poselskich
znajdujących się w Warszawie przedstawiając posłom list otwarty.
Wśród odwiedzonych znaleźli się: Borowski Marek (SDPL), Balicki
Marek (SDPL), Czuma Andrzej (PO), Dąbrowska Alicja (PO), Górski
Artur (PiS), Halicki Andrzej (PO), Hibner Jolanta (PO), Kalisz
Ryszard (SLD), Kidawa-Błońska Małgorzata (PO), Kosecki Roman (PO),
Poncyliusz Paweł (PiS), Szczerba Michał (PO), Tyszkiewicz Krzysztof
(PO). W następnym tygodniu odwiedzeni zostaną posłowie z Gdańska i
prawdopodobnie Olsztyna.


Potrzebne wsparcie finansowe
Niestety ciągle brak wystarczającego wsparcia finansowego, które
umożliwiło by płynne kontynuowanie tej kampanii. Jeśli możecie
udzielić, nawet najdrobniejszego wsparcia. Uczyńcie to
niezwłocznie.
Więcej: http://hyperreal.info/encod/artur_prosi_o_wsparcie


Zobacz także poprzednie wydanie tego biuletynu informacyjnego


Bardzo prosimy o rozesłanie tej informacji do Państwa znajomych
oraz rozpowszechnianie jej w internecie, poprzez blogi, fora oraz
wszelkimi możliwymi metodami.
Z poważaniem,

--
Artur Radosz
TRANSFORMACJA
Fundacja Polityki Narkotykowej
Koordynator
tel. +48 697 219 311
e-mail. artur.radosz@gmail.com
gg. 2549781
http://hyperreal.info/encod

reżyseria - Janusz Kukuła

Obsada:
Narrator I - Piotr Fronczewski
Narrator II - Krzysztof Gosztyła
Jan Skrzetuski - Michał Żebrowski
Helena Kurcewiczówna - Agnieszka Pilaszewska
Jurko Bohun - Adam Bauman
Onufry Zagłoba - Jan Prochyra
Longinus Podbipięta - Krzysztof Wakuliński
Michał Wołodyjowski - Mariusz Bonaszewski
Bohdan Chmielnicki - Krzysztof Chamiec
X Jeremi Wiśniowiecki - Krzysztof Kołbasiuk
Horpyna Dońcówna - Edyta Jungowska
kniahini Kurcewiczowa - Stanisława Celińska
chorąży Zaćwilichowski - Franciszek Pieczka
Iwan Wyhowski - Zygmunt Hobot
wojewoda Janusz Tyszkiewicz - Janusz Zakrzeński
wojewoda Adam Kisiel - Jan Matyjaszkiewicz
porucznik Kuszel - Robert Tondera
porucznik Bychowiec - Wojciech Duryasz
Krzysztof Wierszułł - Leszek Teleszyński
król Jan Kazimierz - Jerzy Kamas
ksiądz Muchowiecki - Henryk Boukołowski
esauł Anton - Witold Pyrkosz
przewoźnik - Jerzy Turek
X Jerzy Ossoliński - Andrzej Kopiczyński
Aleksander Radziejowski - Karol Strasburger
Tuhaj-bej - Marcin Troński
ataman koszowy - Mariusz Leszczyński
chan / Krzysztof Grodzicki - Paweł Nowisz
starosta Marek Sobieski - Michał Pawlicki
Samuel Łaszcz - Jacek Jarosz
pułkownik Krzetowski - Henryk Bista
Maksym Krzywonos - Jan Tesarz
Czarnota - Paweł Galia
ksiądz Cieciszowski - Bronisław Pawlik
Symeon Kurcewicz - Sylwester Maciejewski
lirnik - Gustaw Lutkiewicz
borowy / Czechły - Stanisław Brudny
Suchodolski - Piotr Loretz
podczaszy koronny - Ryszard Barycz
kobieta - Joanna Jędryka
Firlej - Igor Śmiałowski
Lanckoroński - Jerzy Molga
Fyłyp Zachar - Tomasz Zaliwski
stary Barabasz - Ignacy Machowski
młody Barabasz - Tomasz Gęsikowski
Anton Tatarczuk - Tomasz Marzecki
Rozwan Ursu - Lech Ordon
wachmistrz Skrzetuskiego - Jan Jurewicz
wachmistrz Kosmacz - Cezary Nowak
dowódca Kozaków - Włodzimierz Bednarski
Osiński - Marek Barbasiewicz
porucznik Wiśniowieckiego - Jacek Rozenek
Reżyseria : Edward Płaczek
Obsada:
Jan Skrzetuski - Andrzej Nowakowski / Tomasz Zaliwski
Helena Kurcewiczówna - Barbara Wrzesińska
Jur Bohun - Krzysztof Chamiec
Onufry Zagłoba - Kazimierz Wichniarz
Longinus Podbipięta - Mieczysław Voit
Michał Wołodyjowski - Zbigniew Zapasiewicz
chorąży Zaćwilichowski - Władysław Hańcza
książę Jeremi Wiśniowiecki - Andrzej Szczepkowski
Bohdan Chmielnicki - Jan Świderski
Rzędzian - Janusz Bukowski
Iwan Wyhowski - Bohdan Ejmont
starosta Czechliński / pułkownik Krzeczowski - Stefan Śródka
Tuhaj-bej - Stanisław Zaczyk
chan Islam Girej / Grodzicki - Leon Pietraszkiewicz
kniahini Kurcewiczowa - Zofia Rysiówna
wojewoda Janusz Tyszkiewicz - Emil Karewicz
wojewoda Adam Kisiel - Tadeusz Białoszczyński
starosta Marek Sobieski - Henryk Borowski
Krzetowski / kanclerz Osoliński / Charłamp - Maciej Maciejewski
Fyłyp Zachar / Samuel Łaszcz - Bogusz Bilewski
Horpyna Dońcówna - Anna Jaraczówna
Krzysztof Wierszułł - Józef Nowak
porucznik Kuszel - Ignacy Machowski / Józef Kondrat
Maksym Krzywonos - Teodor Gendera
Czarnota - Wiktor Nanowski
pułkownik Jaszewski - Andrzej Polanowski
pułkownik Barabasz - Henryk Szletyński
król Jan Kazimierz - Stanisław Jasiukiewicz
Aleksander Radziejowski / podczaszy koronny - Janusz Ziejewski
ksiądz Muchowiecki - Michał Pluciński
ksiądz Cieciszowski - Jan Koecher
Czechły / lirnik - Adam Mularczyk
porucznik Bychowiec - Zenon Dądajewski
Krzysztof Tyszkiewicz - Kazimierz Meres
Hans Flick - Cezary Julski
ataman koszowy - Kazimierz Dejunowicz
esauł Anton - Stanisław Gawlik
przewoźnik - Stefan Wroncki
borowy - Zygmunt Listkiewicz
wachmistrz Skrzetuskiego - Lech Ordon
wachmistrz Kosmacz / chłop - Zdzisław Szymański
hetman Lanckoroński - Mariusz Leszczyński
Symeon Kurcewicz - Marian Glinka
Mikołaj Kurcewicz - Jacek Jarosz
Suchodolski - Janusz Paluszkiewicz
Pleśniewski - Saturnin Żórawski
Arciszewski - Janusz Zakrzeński
poseł Rozwan Ursu - Edward Kowalczyk
Owsiwuj - Konrad Morawski
kobieta w kościele - Stanisława Stępniówna
chłopka ukraińska - Maria Pawluśkiewicz
Ksenia - Emilia Krakowska
stary chłop - Wilhelm Wichurski
członkowie świty wojewody Kisiela - Tadeusz Bartosik
Lucjan Dytrych
Zygmunt Maciejewski
oraz:
Leonard Andrzejewski
Wojciech Zagórski



Adam Struzik zrzeka się mandatu posła

Jan Fusiecki, 2007-10-26, ostatnia aktualizacja 2007-10-25 19:37

Adam Struzik (PSL) dostał się do Sejmu, ale zrezygnuje z mandatu, by pozostać marszałkiem Mazowsza. Na miejsca zwolnione przez radnych, którzy odnieśli wyborczy sukces, wejdą popularny aktor Wojciech Siemion oraz szef mazowieckiego SLD Jacek Pużuk.

W Sejmie zasiądzie trzech warszawskich radnych PO: Michał Szczerba, Krzysztof Tyszkiewicz oraz satyryk Tadeusz Ross. Startowali z odległych miejsc, ale pomógł im rekordowy wynik Donalda Tuska w stolicy, który zebrał przeszło pół miliona głosów. Na zwolnione przez nich miejsca wejdą trzy osoby z listy Platformy z kolejnym wynikiem uzyskanym rok temu w wyborach samorządowych. Są to: Wojciech Rzewuski, urzędnik w dyrekcji generalnej lasów państwowych, Aleksandra Sheybal-Rostek, urzędniczka wydziału spraw społecznych i zdrowia dzielnicy Ursus, oraz Monika Wiśnioch, pracowniczka Agencji Restrukturalizacji i Modernizacji Rolnictwa.

Obie panie zadebiutują w Radzie Warszawy, zaś Rzewuski wróci do lokalnej polityki po pięcioletniej przerwie. W latach 90. był jednym z czołowych samorządowców Unii Wolności, później AWS. Szefował komisji nadzwyczajnej badającej jedną z pierwszych głośnych afer warszawskiego samorządu - zamówienie na system kontroli biletów w komunikacji miejskiej. Choć miał już dwa fakultety (jest matematykiem i pedagogiem specjalnym), po porażce w wyborach samorządowych 2002 r. uzyskał na SGGW tytuł magistra inżyniera leśnictwa.

W dniu ogłoszenia wyników wyborów pojawiły się plotki o odejściu Adama Struzika z urzędu marszałka Mazowsza. Wieloletni działacz PSL z sukcesem wystartował w do Sejmu w okręgu płockim. A prawo zabrania łączyć pracę w Sejmie i samorządzie. Jednak Struzik woli być marszałkiem niż posłem i zrzecze się mandatu poselskiego. - W wyborach samorządowych dostał więcej głosów niż w parlamentarnych. Wystartował w tych wyborach, by dać partii swoją twarz. Aby zaistnieć, musieliśmy wystawić działaczy pierwszej linii - tłumaczy Janusz Piechociński, były radny sejmiku, który zdobył mandat posła w okręgu podwarszawskim.

Zwolnione przez niego miejsce zajmie aktor Wojciech Siemion. Z powodzenia nowych posłów, a zarazem radnych sejmiku - Marka Balickiego (SdPl) i Andrzeja Celińskiego (SdPl), cieszą się działacze warszawskiego SLD, bo na ich miejsca wejdą dwaj prominentni działacze Sojuszu - Jacek Pużuk, szef organizacji mazowieckiej, i Marek Papuga, były burmistrz Nowego Dworu Mazowieckiego.

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna


http://miasta.gazeta.pl/w...62,4614288.html

Koalicja bije w Kopernika
Dominika Olszewska2007-05-24, ostatnia aktualizacja 2007-05-25 07:59

Choć od roku lokalizacja Centrum Nauki "Kopernik" jest przesądzona, radni rządzącej Warszawą Platformy Obywatelskiej zaczęli zgłaszać wątpliwości, które mogą tę inwestycję opóźnić

Nad tunelem Wisłostrady obok BUW-u ma powstać pierwsze w Polsce interaktywne centrum naukowe z planetarium, laboratoriami edukacyjnymi i salami wykładowymi.

To wspólna inwestycja miasta, ministerstw: Nauki i Edukacji. Niespodziewanie pomysł zakwestionowali radni koalicji PO-LiD. Wczoraj zablokowali przekazanie Kopernikowi sprzętu o wartości ponad 400 tys. zł. Przy okazji okazało się, że radnym nie podoba się już od dawna ustalona lokalizacja. - Szkoda tak doskonałego terenu pod centrum nauki. Ten grunt można sprzedać i za to zbudować II linię metra - powiedział podczas wczorajszej sesji Rady Warszawy Krzysztof Tyszkiewicz (PO).

Jego zdaniem centrum lepiej budować na Siekierkach, w okolicach planowanego Parku Technologicznego.

Wczorajszy sprzeciw radnych PO i LiD może dziwić, bo inwestycja jest już bardzo zaawansowana. Centrum Nauki ma dostać pozwolenie na budowę w ciągu tygodnia. W czerwcu inwestor wybierze wykonawcę. - Zmiana lokalizacji w tym momencie to zabójstwo dla tej inwestycji. Miną kolejne lata, zanim znów znajdziemy grunt, wybierzemy projekt - mówi Marek Makuch, lider PiS w Radzie Warszawy.

- Blokada przekazania sprzętu nie wpłynie na realizację Centrum. Radni wcześniej czy później i tak będą musieli go oddać Kopernikowi - uspokaja Andrzej Rydzewski z biura rozwoju miasta.


Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna


Wojna wyborcza na Bemowie

Dominika Olszewska, ostatnia aktualizacja 2006-11-09 23:08

"Będę zawsze tam, gdzie wieje chorągiewka. Mimo że dla Bemowa nic nie zrobiłem, to czuję się tu doskonale. Jarosław Dąbrowski to ja!" - takie ulotki trafiły wczoraj do mieszkańców Bemowa.

- To robota Włodzimierza Całki, burmistrza Bemowa. Chce mnie skompromitować! - denerwuje się Dąbrowski, lider listy PO do bemowskiej rady dzielnicy.

To kolejna odsłona bitwy wyborczej na Bemowie. W środę opisaliśmy, jak działacze PO i PiS przyłapali nocą kilku mężczyzn na ściąganiu ich plakatów wyborczych. Sprawcy powoływali się na Włodzimierza Całkę, kandydata na prezydenta Warszawy z komitetu Nasze Miasto i lidera tego ugrupowania do rady Bemowa.

Po tym zdarzeniu samorządowcy zaczęli regularnie patrolować ulice w poszukiwaniu wyborczych chuliganów. Wczoraj o godz. 14 jeden z takich patroli zaalarmował Jarosława Dąbrowskiego: - Przy ul. Uniejowskiej hostessy wkładają do skrzynek pocztowych szkalującą cię ulotkę! Przyjeżdżaj!

Ten natychmiast pojawił się na miejscu zdarzenia. Na ulotce było zdjęcie jego plakatów przyklejonych na śmietniku i podpis: "W 2002 r. startowałem z PiS-u do Rady Dzielnicy - brak sukcesu. Teraz startuję z list PO. Najlepiej czuję się tu [na śmietniku], bo z moim honorem, to jest chyba moje prawdziwe miejsce". - Zamarłem, jak zobaczyłem śliczne hostessy, które trzymały te ohydne ulotki. Ale szybko wskoczyły do samochodu i nie zdążyliśmy ich złapać - żali się Jarosław Dąbrowski.

Działacze się nie poddali. - Dwie godziny później te same dziewczyny, tym razem ubrane w koszulki z hasłem wyborczym Włodzimierza Całki, jak gdyby nigdy nic rozdawały jego ulotki przy Wrocławskiej - dodaje Krzysztof Tyszkiewicz, lider bemowskiego PO.

Samorządowcy zablokowali samochód firmy reklamowej swoimi autami i wezwali policję. Jednak hostessy nie potwierdziły wersji polityków PO. Zaprzecza jej też Włodzimierz Całka. - Nie mogę słuchać już tego biadolenia. Dąbrowski się na mnie uwziął, on ma chyba obsesję na moim punkcie. Wynająłem hostessy, ale rozdają tylko breloczki Naszego Miasta z żetonem do wózka i moje ulotki - zarzeka się.

Józef Medyk, komisarz wyborczy w Warszawie: - To wyjątkowo perfidne podszywanie się pod kogoś. Jeśli ten działacz ma ulotkę, świadków i sprawców, może złożyć skargę do sądu okręgowego, który w trybie wyborczym rozpatrzy to w ciągu 24 godzin.

Dąbrowski do późnego wieczora składał wyjaśnienia na policji.

Na początku sierpnia Marcin Bonicki prawnik, społecznik i członek Stowarzyszenia KoLiber przygotował dekalog wyborczy zbiór podstawowych zasad moralnych, których przestrzegania powinniśmy wymagać od osób publicznych. Dekalog wyborczy ma za zadanie wyeliminować patologie życia publicznego i uwolnić energię Polaków spod jarzma chorych układów:

Ty jesteś moim reprezentantem, którego obdarzyłem zaufaniem i któremu powierzyłem sprawy wspólne, których w pojedynkę wykonać nie zdołam:

1. Nie będziesz miał na celu nic poza dobrem wspólnym wszystkich obywateli.
2. Nie będziesz z wyborców kpił i szydził.
3. W pracach władz publicznych będziesz pilnie uczestniczył i spotkań z wyborcami nie będziesz opuszczał.
4. Czcij ojczyznę naszą, szanuj naszą tradycję i bohaterów.
5. Wspieraj życie uczciwe i sprawiedliwe.
6. Nie ulegaj partykularnym interesom i grupom nacisku.
7. Nie szukaj korzyści własnej.
8. Rób to co mówisz, mów to co robisz.
9. Nie pożądaj zaszczytów i pochwał.
10. Ani nieszczęścia drugiego człowieka.


„Na jego zakończenie zadałem - jak myślałem - tylko retoryczne pytanie, kto weźmie na swe barki takie zobowiązanie” – mówi Bonicki.

Kilka dni temu wspólnym spotkaniu inaugurującym ich kampanię wyborczą Profesor Marek Rocki i Andrzej Halicki - kandydaci KoLibra do Senatu i Sejmu z Warszawy podpisali się pod tym dekalogiem. Prof. Marek Rocki powiedział, że takie zasady postępowania są dla niego oczywiste i podpisuje je bardzo chętnie. Andrzej Halicki kandydat na posła uważa, że podpisanie się pod dekalogiem jest swego rodzaju symbolem, ale symbolem zobowiązującym. „Warto żeby takie zobowiązanie wzięli na siebie również inni kandydaci” - mówi Halicki.

Tymczasem Marcin Bonicki wylicza już innych kandydatów związanych ze Stowarzyszeniem KoLiber, którzy podpisali się pod Dekalogiem: Przemysław Wipler (PiS, Warszawa), Zbigniew Kozak (PiS, Gdynia), Filip Stankiewicz (LPR, Gdańsk), Tomasz Czubara (PJKM, Szczecin), Stanisław Stoczyński (PO, Konstancin). Chętnie podpisują się pod dekalogiem również prawicowi kandydaci zaprzyjaźnieni z KoLibrem: Wojciech Nowacki (PiS, Bydgoszcz), dr Artur Górski (PiS, Warszawa), Edward Jamro (LPR, Gorlice), Krzysztof Jurewicz (PJKM, Szczecin), Jerzy Kenig (UPR, Kielce), Arkadiusz Litwinki (PO, Szczecin), Krzysztof Tyszkiewicz (PO, Warszawa), Piotr Zarzycki (PO, Sosnowiec).

Bonicki pyta: „Kto jeszcze?”
Witam. Oto moja talia. Bardzo prosiłbym o jakieś rady. Jaką kartę dołożyć/odrzucić itp. Odrazu mówię, że jestem początkującym graczem.


Frakcja:
Dworscy

Strategia:
Brak

Postacie:
Tyzenhauz P
Klara de Mailly-Lascaris P
Jan Kazimierz Waza P
Mikołaj Ostroróg N
Rochefort N
Marcin Kalinowski P
Czeremis P
Armand-Jean du Plessis de Richelieu N
Rokita N
Janusz Tyszkiewicz N
Jakub Markwart R
Maciej Lubieński N
Subagazi P
Krzysztof Arciszewski P
Charłamp P
Sibel P
Pułjan P
Kacper Pilch N
Mikołaj Piwnicki P
Zorko P

Moderunki:
2x Batorówka P
Piernacz N
Karmazynowy kontusz N
Miód lipiec P
Krucyfiks P
Węgrzyn P
Kolasa P
Ordynka N

Posesje:
Szynk N
2x Latyfundium P
2x Młyn P
Pałac w Nieporęcie N
Magazyn P
Twierdza Chocim P
Kaplica P

Efekty:
Klaczka, pszczółka i przenica P
Szlachta pasjonaci P
2x Potknięcie P
Jak grom z jasnego nieba/Waść jest szarak N
Szara eminencja P
...a diabłu ogarek P
Straganiarz P
2x Panu Bogu świeczkę P
Wylizał się N
Koniec i basta! N
Coś za coś P
Opój N
Bo ja pan... N
Rejterada P
Panie, nie ma czasu! N
Opój/Zajazd N
Respekt N
Kumoterstwo P
Pani Twardowska P
Pojedynek P
Mokry proch N
Naprzód P

Przymierza:
2x Ochrona od dobrego P
Bies li to czy człowiek? N
2x Pakt z diabłem P
Krwawe złoto N
Opętanie R

Oddziały:
Spahisi N

Manewry:
Ucieczka pozorowana P


Razem 72 karty. Wiem że najbardziej brakuje mi sztych, ale chyba przy dworakach nie są tak potrzebne. No ale coś na wszelki wypadek trzeba mieć. Jeszcze by mi się ziemie przydały.
Czekam na odpowiedź
Pozdro.
To co chcę chętnie kupię, ale w ostateczności wymiana, to co mam sprzedam lub wymienię

Chcę:
+ Liberum veto x1
+ Pan dał pan zabrał x1
+ Szlachcic na zagrodzie x1
+ Twe wezwanie, mocium panie x2 (pilnie kupię lub wymienię na karty które mam)
+ Mecenas x2 (pilnie kupię lub wymienię na karty które mam)
+ Wieczna legenda

chę o mniejszym znaczeniu
+ Rozniesiemy na szabelkach…
+ Przed złotem wszystkie drzwi otworem

Mam:
+ Bujdy i bajania x2
+ Cięcie referendarskie/Szarża x1
+ Nihil novi
+ Danina x2
+ Jak grom z jasnego nieba
+ Żadnych machinacji
+ Jak Kuba Bogu
+ Tyś jest zły
+ Cichy i pokornego serca
+ Ałła Ałła
+ Łapy precz
+ Góra z górą się nie zejdzie
+ Na ubitej ziemi
+ Plaga
+ Arendarz
+ Alchemik
+ Stary, ale jary/Znajome szlaki
+ Magazyn
+ Port w Gdańsku
+ Katedra Gnieźnieńska
+ Ordynka x2
+ Żur
+ Pas słucki
+ kałkan
+ Rokita
+ Na stos
+ Gore x3
+ Działanie bezpośrednie
+ Nie tak prędko
+ Byle szybko, Waćpan!
+ Szalbierstwo
+ Przy świadkach
+ Odbudowa
+ Opój
+ Klęska żywiołowa
+ Degrengolada
+ Kto pod kim dołki kopie
+ Zła sława
+ Oszustwo
+ Chorągiew wolontarska
+ Chłopi rezuni
+ Żadnych machinacji
+ Gra w otwarte karty

Postacie
+ Abi blumsztajn x2
+ Ibrahim Krakowski
+ Mordechaj Rosenzweig

Dworscy
+ Małopolska
+ Infamis/ Wieczna legenda x1
+ Infamis
+ Glejt
+ Owoc wolnego czasu x2
+ Spływ wiślany
+ Królewszczyzna
+ W posły
+ Klejnoty rodowe
+ Krzyżtopór
+ Bo ja pan
+ Maiestas infracta mails
+ Czysty zysk
+ Nasi to czy elektorscy
+ Pałac w Nieporęcie

Postacie
+ Pełka
+ Adam Kisiel
+ Jerzy Osoliński
+ Dominik Zasławski
+ Jakub Markwat
+ Rochefort
+ Krzysztof Opaliński
+ Armand-Jean duPlessis de Richelieu
+ Jan Andrzej Morsztyn
+ Janusz Tyszkiewicz
+ Aleksander Koniecpolski
+ Mikołaj Ostroróg

Radziwiłłowie
+ Fryderyk Wilhelm
+ Agostino Galamina
+ Falkonet
+ Spytki
+ Stary Kiemlicz
+ Szerokie koneksje
+ Fora ze dwora

Wiśniowieccy
+ Czarna sakwa (R)
+ Marek Sobieski
+ Krwawy kniaź
+ Jarema Wiśniowiecki (R)
+ Longinus Podbipięta obydwie wersje
+ Gardłowa sprawa
+ Casus Belli
+ Ta zniewaga

Awanturnicy
+ Pan na Ukrainie
+ Czarna szabla
+ Opój/Zajazd
+ Czekan x2
+ Lisowczycy
+ Siły nieczyste
+ Swawolna kompanija

Postacie
+ Jan Zamoyski
+ Stanisław Stadnicki (bies wcielony)
+ Stanisław Stadnicki (Diabeł Łańcucki)
+ Dymitr Burłaj
+ Jurko Bohun
+ Jacek Dydyński
+ Bohdan Chmielnicki (Pan na Ukrainie)
+ Marcin Skarżyński
+ Kirył Hrusza
+ Bujnowicz

Karty mojego brata Adama:
+ Fyłyp Kułak x2
+ Szymon Starowolski
+ Tigern
+ Morze Bałtyckie
+ Rycerz św. Jerzy
+ Wylizał się
+ W szczerym polu x3
+ Buch
+ Lisowczycy x2
+ Dzikie pola
+ Zbroja husarska x2
+ Samuel Sokoliński
+ Samotrzeć
+ Jwan Burdabut
+ Nierówne szanse
+ Przebranie niewieście

wymieni na jakieś fajne R-ki lub pakty głównie do awanturników, ale nie tylko
Have: (eR'ki i niektore eN'ki (o reszte pytac ) - chetnie sprzedam

Wiśnie:

-Atanazy Ciesielski - O
-Jan Sobieski CB
-Łubnie
-Andrzej Firlej
-Hassling-Ketling
-Ab ovo ab mala/Wysadzenie kamieńca
-Non possumus
-Wasyl Kurcewicz
-Vae Victis
-Rzędzian
-Krzysztof Wierszuł
-Złota wolność


Radki:

-Axel Oxienstern - O

-Potwarz
-Złapał Kozak Tatarzyna
-Ganchof
-Pani Kowalska
-Fama
-Katarzyna Radziwił



Awa:

-Eliaszenko - O
-Jurko Bohun
-Nie wywiniesz sie bratku
-Siły nieczyste
--Czekan
-Samuel Sokolinski
-Jakym Somko
-W szczerym polu
-Baron d'Arcon
-Iwan Burdabut
-Serafin Muraszko
-Samotrzeć
-Buch!
-Czarna Szabla
-Stanisław Domosławski
-Podli rabusie
-Kirył Hładki
-Krzywonos młodszy


Dwór:

-Adam Kisiel
-Marek Jakimowski
-Kmicic
-Krzysztof Opaliński "wojewoda poznański"
-Mikołaj Ostroróg
-Jan Andrzej Morsztyn
-Rochefort
-Stefan Czarniecki
-Janusz Tyszkiewicz
-Pałac w Nieporęcie
-Maiestas infracta malis
-Bo ja pan...
-Nasi to, czy elektorscy ?
-Czysty zysk
-Koniec i Basta!
-Glejt
-Infamis



Osmani

-Hadir Ałga - O
-Mehmed IV - O
-Tuchaj Bej - O
-Krótki łuk - O
-W imię Allaha/Sułtan tysiąca narodów
-Kindżał
-Harem Sułtański
-Aby nad twą głową...
-Głowę jego chcę mieć na tacy

Bezfrakcyjne:


-Nils Stiernsköld - O
-Tigern - O
-Alchemik - O
- Czajki

-Opetanie
- Pludracka
- Z Bogiem...
-Blyskawica
-Alchemik/Młot na czarownice
-Nikt znaczny
-Przeciwtempo
-Finta
-Opój
-Kopalnie w Olkuszu
-BB/P - za b. dobra oferte
Zasadzka
-Sluszny/Rebajlo
-Nikt znaczny
-Kawaler d'Herblay

-Sztuka wojny
-Jak grom/Wasc jest szarak
-Odrynka
-Słaby punkt
-Verbum Nobile
-Łaska pańska
-Żurki
-Szaszki
-Cięcie trybunalskie x4
-Krwawe złoto




Want:


-Kęsim Kęsim x1
-LV x3
- Danina
Mam nadzieję, że teraz mój have/want jest bardziej czytelny niż wcześniej . Oczywiście jakby ktoś szukał jakichś pospolitych kart, to również mogę dojść do porozumienia.

Have:

Radziwiłłowie- postacie i karty frakcyjne:
Rarytasy:
Andrzej Kmicic "Chorąży Orszański"
Mikołaj Korf
Kuklinowski
Fryderyk Wilhelm
Antoni Sienieński
Złapał Kozak Tatarzyna

Niepospolite:
Kulwiec Hippocentaurus x2
Stary Kiemlicz x2
Lars Cantersten x2
Soroka >3
Sakowicz x2
Roch Kowalski x2
Ranicki
Michał K. Radziwiłł[CB]
Szerokie Koneksje x2
Mataczenie x2
Na świeczniku
Fama x3
Potwarz
Piernacz
Pani Kowalska x2
Birże x3

Awanturnicy- postacie i karty frakcyjne:
Rarytasy:
Marcin Hańcza
Stanisław Stadnicki "Diabeł Łańcucki"
Samuel Łaszcz
Stanisław Stadnicki "Bies wcielony"
Lachów rizat

Niepospolite:
Stanisław Domasławski
Iwan Burdabut
Kirył Hładki
Baron d'Arcon x2
Krzywonos Młodszy x2
Janusz Niesiecki
Erazm Czarnota
Parol Kawalerski
Podli Rabusie x2
In personam
Buch!
Pojętny uczeń x2
Samotrzeć x2
Łaszczowa delia x2
Czarna Szabla x2
Sicz x2

Wiśniowieccy- postacie i karty frakcyjne:

Atanazy Ciesielski - Okazyjna

Rarytasy:
Michał Wołodyjowski "Mały rycerz"
Karol Ferdynand Waza
Szlachcic na zagrodzie
Odpowiedź

Niepospolite:
Jan Baranowski
Wurcel x2
Helena Kurcewiczówna
Anna Borzobohata-Krasieńska
Hassling-Ketling
Rzędzian
Andrzej Firlej
Ab ovo ab mala/Wysadzenie Kamieńca x2
Hej kto szlachta... x3
Zgrana Kompania
Vae victis
Zerwikaptur x2

Dworscy- postacie i karty frakcyjne:
Rarytasy:
Marek Jakimowski [CB]

Niepospolite:
Rota gwardii[CB]
Armand- Jean du Plessis de Richelieu
Janusz Tyszkiewicz x2
Mikołaj Ostroróg
Rochefort x2
Jan Andrzej Morsztyn
Aleksander Koniecpolski
Krzysztof Opaliński
Maciej Łubieński
Maiestas infracta malis
Czysty Zysk x2
Nasi to, czy elektorscy?
Bo ja pan... x2
Koniec i basta!

Osmanowie- postacie i karty frakcyjne:
Rarytasy:
W imię Allaha/Sułtanat tysiąca narodów [CB]
Okup [CB]
Wiara jest jedna [CB]
Nagroda czeka...[CB]
Datek na meczet[CB]

Niepospolite:
W imię Allaha [CB]
Sułtanat tysiąca narodów [CB]
Głowę jego chcę mieć na tacy[CB]

Karty niefrakcyjne:

Czajki - Okazyjna

Rarytasy:
Rzeczpospolita pludracka
Z piekła rodem
Jan Twardowski
Jakub Goldberg
Gra w otwarte karty
Działania bezpośrednie
Żadnych machinacji
Krzyk Rozpaczy x2
Pas słucki
Manufaktura
Kopalnie w Olkuszu
Tertia x2

Niepospolite:
D'Artagnan
Podatek x2
Mobilizacja
Bij zabij
Wszystkie drogi prowadzą do...
Fechmistrz >3
Łatwy Zarobek x3
Do końca
Wylizał się x2
Arendarz
Karczemna zwada
Gore! x2
Bierz od wszystkich x3
Facecjonista x3
Hola, hola!
Szalbierstwo x3
Wyborny strzelec
Degrengolada
Na ubitej ziemi
Klęska żywiołowa
Opój x3
Marazm i znużenie[CB]
Konfederacja wosjkowa[CB]
Posesjonat z szablą w ręku
Mistyfikacja
Na stos
Najemne zbiry
Zbroja husarska
Karmazynowy Kontusz x3
Czarci Jar
Obóz polowy
Katedra Gnieźnieńska
Szynk x2
Gospoda u Dopuła
Gildia Hanzeatycka x2
Targowisko w Marakeszu
Zastawa
Prima
Pchnięcie Królewskie
Rozbrojenie
Ucieczka x3
Młynek x2
Cięcie trybunalskie x3
Sławetna technika
Riposta x2
Finta/ Cel... Pal!
Męstwo
Niezwykła wymowa


Want:
- Bujdy i Bajania x2
- Liberum Veto
- Danina
Tworzę również talię Wiśniowieckich na oddziałach, więc można składać w ofercie karty pasujące do tego typu talii, m.in.:
- Krwawy kniaź
- Jan Sobieski „Hetman Wielki koronny”
- Wielkopolska
Cześć dopiero zaczełam gre i zastanawiam się nad ułożeniem dobrej talii. Bardzo proszę o pomoc, tym bardziej że nie dysponuje wieloma kartami, jak by można było coś pozmieniać w istniejącej albo pododawać jeszcze jakieś. Mój mąż ma dostępne karty na wymianę jest na forum jako "WILK" have i dla mnie one są także dostępne czyli jakbyście mogli zajrzeć i doradzić to byłoby super.Z góry dziękuje za pomoc.
A więc tak w kredensie mam:
3*żydów: Abi Blumszatjn i 2* Abrahim Krakowski
niewiaste Klara de Meilly Lascoris
Elekta Jan Kazimierz Waza
6* karmazyn: Ł. Opaliński, K. Opaliński, Janusz Tyszkiewicz, Armand Jean du Plesis de Richelieu, Dominik Zasławski, Mikołaj Ostroróg
3*postaci: Krzysztof Arciszewski, Tyzenhauz, Aleksander Koniecpolski

Karmazynowy Kontusz
3*miód lipiec
2*pludry

2*chłopi rezuni
1*podatek
2*znajome szlaki
3*nie bij żyda
1*opój
1*ruina
1*trójpolówka
3*klaczka pszczółka pszenica
1*spływ wiślany
2*rejtrerada
2*szlachta posesjonaci
1*infamis
1*żydowski interes
2*owoc wolnego czasu
1*w posły
1*kęsim,kęsim
3*retoryka
1*koncept
1*czysty zysk
1*nasi to czy elektorscy

Posesje:
3*młyn
3*latyfundium
1*tartak
1*gildia hanzeatycka
1*szynk karczma
1*spichlerz
2*lasy
1*jarmark

i mam karte przed złotem wszystkie drzwi otworem

Nie wiem czy coś można zmienić bo jak gram z wiśniowieckimi to szybko przegrywam bo oni duzo agitują i zbierają wszystkie kreski gra trwa około 3-4 tur. Dzięki za pomoc Pozdrawiam Helena
może dam spis:
pełka
odbudowax2
nasi to czy elektorscy
batorówkax2
cięcie kurlandzkie
unik
furda honor
szara eminencja
pardonx2
prima
latyfundiumx3
młynx2
rochefort
krakowski (żyd)
tyzenhauz
silna ręka
rejteradax3
zastawa
d'artagnan
łukasz opaliński
pchnięcie królewskie
krzyżtopór
krzysztof arciszewski
zbroja husarska
abi blumsztajn
mikołaj ostroróg
szablisko pełki
klara
portos
rapier
lewak
coś za coś
szlachta posesjonaci
trójpolówkA
żydowski interes
nemine excepto
szynk
bo ja pan
żlota kobyłka
gildia hanzeatycka
eksperiencja
nie bij zyda
Gonzaga
Jan Kazimierz (P)
Tyszkiewicz
Bieczyński (poseł)
karmazynowy kontusz
respekt
wytrącenie
kto pod kim dołki kopie
klaczka pszczólka...
parowanie

i ktoś coś powie?
Jestem nowym graczem a oto moja niedawno zlozona talia na Dworskich.

Postacie:

Jan Kazimierz Waza (P) Z nieporetu Elekt

Krzysztof Opalinski Wojewoda Poznanski

Aleksander Koniecpolski Chorazy Wielki koronny

Jerzy Balaban Pulkownik dragonow krolewskich

Armand-Jean du Plessis de Richeulieu Szara Eminencja

Janusz Tyszkiewicz x2 Wojewoda Kijowski

Mikolaj Ostroróg x2 Regimentarz Krolewski

Klara de Mailly-Lascaris x2 Szpieg

Rochefort x2 Gwardzista Kardynala

Kzysztof Arciszewski x2 General Artylerii

Tyzenhauz Dworzanin Pokojowy

Piotr Wierzbicki Intrygant

Baron du Pierefonds Portos

Hrabia de la Fere Atos


Moderunki:
Lewak
Zbroja Husarska
Rapier
Kolpak Hetmana Żółkowskiego
Batorówka x2
Miod Lipiec x2
Pludry


Posesje:
Mlyn x3
Zlota Kobylka
Plac w Nieporecie
Szynk x2
Gildia Hanzeatycka x2
Las
Browar w Warce
Latyfundium x3


Sztychy:
Obrona Pozorowana
Wytracenie
Odbicie
Rozpoznanie
Slawetna technika
Zastawa


Efekty:
Czysty Zysk
Mistyfikacja
Biesiada Sarmacka x2
Rdza przezarty
Retoryka x2
Sikacz x2
Furda honor x2
Respekt
Rejterada x2
Facecjonista
Klaczka Pszczolka i pszenica x2
Vivat
Szlachta Posesjonaci x2
Cos za cos
Vice Versa
Szara Eminencja
Szalbierstwo x2
Wylizal sie
Vivite Forte x2


Wiem ze talia jest lipna jaknie wiem co ale nie mam narazie lepszych kart.Mam tu 75 kart moje pytanie brzmi co by stad usunac zeby jakos sie zmiescic w 65 karta
ch.
Awa:
1. Karta frakcji
2. Elekt P
3. Sicz
4. Szynk
5. Młyn
6. Młyn
7. Latyfundium
8. Latyfundium
9. Miód lipiec
10. Batorówka
11. Batorówka
12. Zbroja husarska
13. Kirył Hładki
14. Anton Tatarczuk
15. Janusz Niesiecki
16. Sebastian Domosławski
17. Baron d’Arcon
18. Michał Bobrowski
19. PONURA SŁAWA
20. PAROL KAWALERSKI
21. PRZECHWYCENIE LISTÓW
22. RDZĄ PRZEŻARTY
23. Bierz od wszystkich z animuszem
24. ŁASKA PAŃSKA
25. WYBORNY STRZELEC
26. BIESIADA SARMACKA
27. GORE

Wiśnie:
1. Karta frakcji
2. Elekt P
3. Zbaraż
4. Szynk
5. Młyn
6. Młyn
7. Latyfundium
8. Latyfundium
9. Miód lipiec
10. Batorówka
11. Batorówka
12. Zbroja husarska
13. Hassling-Ketling
14. Wurcel
15. Rzędzian
16. Jan Dzik
17. Andrzej Firlej
18. Jan Barabasz
19. HEJ KTO SZLACHTA...
20. VAE VICTIS
21. PRAWO SZABLI
22. Vivite forte
23. VIVITE FORTE
24. FECHMISTRZ
25. FURDA HONOR
26. JAK KUBA BOGU…
27. SCZEZŁ JAK PIES

Dwór:

1. Karta frakcji
2. Elekt P
3. Pałac w Nieporęcie
4. Szynk
5. Młyn
6. Młyn
7. Latyfundium
8. Latyfundium
9. Miód lipiec
10. Batorówka
11. Batorówka
12. Karmazynowy kontusz
13. Janusz Tyszkiewicz
14. Klara de Mailly-Lascaris
15. Rochefort
16. Mikołaj Ostroróg
17. Tyzenhauz
18. Krzysztof Arciszewski
19. SZLACHTA POSESJONACI
20. BO JA PAN…
21. REJTERADA
22. RESPEKT
23. OPÓJ
24. COŚ ZA COŚ
25. WYLIZAŁ SIĘ
26. KLACZKA, PSZCZÓŁKA I PSZENICA
27. SZARA EMINENCJA

Radzie:

1. Karta frakcji
2. Elekt P
3. Birże
4. Szynk
5. Młyn
6. Młyn
7. Latyfundium
8. Latyfundium
9. Miód lipiec
10. Batorówka
11. Batorówka
12. Karmazynowy kontusz
13. Sakowicz
14. Soroka
15. Rekuć Leliwa
16. Zend
17. Jaromir Kokosiński
18. Kulwiec Hippocentaurus
19. KONFRATERNIA
20. MATACZENIE
21. KMICICOWA KOMPANIA
22. FACECJONISTA
23. RÓWNE SZANSE
24. BIERZ OD WSZYSTKICH
25. HETMAN NAKAŹNY
26. CIĘTA RIPOSTA
27. SZALBIERSTWO

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom