krystyna rokiczana
wojtekstoltny


Przelotne .... a to dobre. Ale przeciez on co chwila miał jakąs nowa kochanke.

Znaczy trochę ciekawe, bo sam sobie zaprzeczasz. Przelotne znaczy krótkotrwałe, zmienne itp. Miał co chwila nową kochankę, ale to nie zaważyło na polityce. Wymordowanie Zachów na Węgrzech wzmocniło tylko władzę królewską. A z żonami też źle nie było. Dwie zmarły (Anna Aldona i Krystyna Rokiczana) przed jego śmiercią. Z Adelajdą Heską rozwiódł się, ale żyła do końca życia w Polsce na jego koszt państwa (zmarła w 1371 r.). Jadwiga Żagańska przeżyła Kazia. Mimo wszystko król miał jakiś tam szacunek do żon.
Po prostu nie miał szczęścia. Z Anną Aldoną jakoś nie zdążył, Adelajda Heska mu się nie spodobała, Krystyna Rokiczana nawet mu się podobała (wziął ją na swój dwór, gdy zobaczył ją w Pradzę, co najważniejsze Krystyna była mieszczanką!), ale ta nie mogła mieć dzieci, a z Jadwigą Żagańską to może nawet nie próbował. A więc miał pecha.
Przyznam, że też czytałem o tej historii, ale nigdy nie wspominano o tym, że Kazimierz zgwałcił Klarę. Może polscy historycy nie bardzo byli skorzy do przyjmowania tej wersji. Nobliwy król Kazimierz i gwałt - to nie wyglądało dobrze.

Poza wspomnianymi kochankami była jeszcze Krystyna Rokiczana - mieszczka z Pragi, poddana cesarza Karola Luksemburskiego. Ale najciekawsza jest legenda o tym, jak król Kazimierz zagubił się pewnego dnia na polowaniu. Schronienia udzielili mu potem chłopi. Możny pan nie przedstawił się im oczywiście jako król, oni zaś nie wypytywali go kto zacz. Następnego dnia miał odjechać, ale że rodzina miała nowo narodzone dziecię, które zamierzała ochrzcić, zaprosili swojego gościa, żeby został jego ojcem chrzestnym. Zgodził się. Dalej legenda mówi, że za jakiś czas przybył, wraz z orszakiem i wtedy biedni gospodarze, usłyszawszy jak dworzanie zwracają się do ich niegdysiejszego gościa "Wasza Wysokość", zdali sobie sprawę kogo gościli. To jeden ze składników legendy dobrego króla Kazimierza, "króla chłopków" jak go później określała szlachta. Kto wie, może to dziecko z tej legendy było jego, a pewne fakty przez lata uległy przemieszaniu i zatarciu . Znając temperament Kazimierza do kobiet i jego liczne miłostki, wydaje mi się to prawdopodobne.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom