krotkie skarpety
wojtekstoltny

te krótkie skarpety - o chuj chodzi?
AntyPiotr - te krótkie skarpety
Ja też ubieram się na cebulkę, ale na jazdę się rozbieram, żeby się nie spocić, bo jak pisała Karolcia - wtedy kaplica. Poza tym szalik, nauszniki (niestety, moja głowa nie toleruję czapek ), rękawiczki, długie i krótkie skarpety, rajstopy, koszulka w gaciach i jakoś da się przeżyć. Na szczęście jest hala
Ja też ubieram się na cebulkę, ale na jazdę się rozbieram, żeby się nie spocić, bo jak pisała Karolcia - wtedy kaplica. Poza tym szalik, nauszniki (niestety, moja głowa nie toleruję czapek ), rękawiczki, długie i krótkie skarpety, rajstopy, koszulka w gaciach i jakoś da się przeżyć. Na szczęście jest hala


Słyszałem również o zabezpieczeniu stóp folią, ale u mnie tez nie pomaga. Jak również niektórzy wkładają do butów gazetę, tego nie próbowałem.


Jeśli masz na myśli pakowanie stóp w foliowe worki - zapomnij od razu ;) To pomaga tylko na chwilkę, później rosnąca wilgotność robi swoje i ciepło ucieka jeszcze szybciej.

Moja metoda:

- do butów "letnich" (zwykłe adidasopodobne czy SPD) dobra wkładka izolacyjna, ochraniacz, krótkie skarpety termoaktywne (X-SOCKS Mountainbikibg Short) bezpośrednio na stopę, a na to grube narciarskie z małą zawartością bawełny. Sprawdza się do 2-3 h przy temperaturach minus-kilka-stopni

- wodoodporne wysokie trekkingi z goretexu, skarpety jak wyżej - minus kilkanaście stopni, jak jest jeszcze zimniej to na to ochraniacze.

Do tego co kilka minut poruszanie palcami podczas pedałowania, a na każdym postoju dreptanie w miejscu :)
Obecnie jeżdżę w :

Jak wieje to kurtka Accent Ventus.
Krótkie spodenki-bojówki Surplussa.
Jakiś T-Shirt
Buty SPD Accent Traffic
Skarpety Accent
U mnie tak, zacznijmy od góry:

Kask Author Basic
Okulary Arctica S-47
Koszulka X-Tract oddychająca (krótki rękaw)
Rekawice bez palców 4F
Spodenki Rogelli z wkładką (krótkie)
Skarpety standartowe wełniane
Buty MTB Diadora Athlete 2007

Na chłodniejsze dni zakładam jeszcze golf pod koszulkę :)
LATO:
- kask,
- koszulka rowerowa oddychająca,
- spodenki krótkie pampers,
- skarpetki,
- buty SPD,

ZIMA:
- opaska na uszy,
- kask,
- maska,
- 3 koszulki z długim rękawem - obcisłe,
- polar,
- koszulka rowerowa oddychająca,
- obcięte skarpety na kolana - forma opaski,
- nogawki rowerowe zimowe,
- spodenki letnie pampers,
- dwie pary skarpet,
- buty SPD

Pozdrawiam :)
LATO:
- kask,
- koszulka rowerowa oddychająca,
- spodenki krótkie pampers,
- skarpetki,
- buty SPD,

ZIMA:
- opaska na uszy,
- kask,
- maska,
- 3 koszulki z długim rękawem - obcisłe,
- polar,
- koszulka rowerowa oddychająca,
- obcięte skarpety na kolana - forma opaski,
- nogawki rowerowe zimowe,
- spodenki letnie pampers,
- dwie pary skarpet,
- buty SPD

Pozdrawiam :)
20.08.2007r. godz. 08.23- stacja Zakopane
Jesteśmy?…. Jesteśmy!.. Jeszcze nie wierzę, ale widzę…Piękne wysokie monumentalne góry, które witają nas swoim chłodem i pięknem.
Przed nami pierwsze wyzwanie. Dostać się na Mrowce… Ale jak? Gdzie? Zagubieni w tym nowym świecie podążamy na dworzec PKS, czekamy ok. 30min i pojawia się busik nr2.
Mijamy przystanki, podziwiamy, podziwiamy i jeszcze raz podziwiamy…
Kwatera, którą polecił mi Keczup okazuje się być strzałem w dziesiątkę. Wspaniali gospodarze- prawdziwi górale. Na ganku siedzi baca i opowiada przeróżne historie, babcia szydełkuje grube góralskie skarpety a pani domu wita nas z uśmiechem i góralskim akcentem: „Witojcie!” a następnie częstuje plackiem domowej roboty.
No, no no… Po takim powitaniu, już wiemy, że będzie ciężko wyjeżdżać.
W chacie góralskiej zostawiamy plecaki i nie tracąc cennych minut ruszamy w góry żywo dyskutując, gdzie postawimy pierwsze kroki na szlaku?
Decydujemy się na spacer po Kościeliskiej.
Znowu przystanek – busik – Kiry i po kilkunastu minutach jesteśmy na szlaku... Szlaku to może zbyt dużo powiedziane, bo czuję się jak na deptaku w Ciechocinku.
Po nie długim spacerku skręcamy na czarny szlak kierując się do Jaskini Mroźnej. To tylko kilkunastominutowe podejście, a na czole pojawiają się pierwsze krople potu i łapię lekką zadyszkę. Może to słońce, które mocno przygrzewa? Przecież to już samo południe! A może zmęczenie podróżą lub też to inne górskie powietrze powoduje moje braki kondycyjne? Dobrze, że podejście jest bardzo krótkie, bo wstyd by było przed „staruszkiem”, że już teraz pękam. W jaskini spędzamy dużą ilość czasu. Fotografujemy piękno i chłód skamieniałości. Po wyjściu kierujemy się w stronę Ornaku zahaczając o Wąwóz Kraków (nigdy nie przestanie mnie zachwycać…), Ludzie rzadko kierują tu swoje kroki...Być może żal im czasu na zwiedzanie „jakiegoś tam wąwozu”.
Pierwsze łańcuchy w tym roku i Smocza Jama z czołówkami na głowach „zdobyta”, powrót na szlak i dalej kierunek do schroniska Ornak ….. Tam delektujemy się kawałkami gorzkiej czekoladki, pijemy herbatkę z cytryną, „oglądamy” turystów z Japonii, którzy zawitali tu w większej ilości… No cóż widać Polskie Góry przyciągają nie tylko polskich „klapkowiczów” 
W drodze powrotnej postanawiamy jeszcze odpocząć nad strumieniem i pomoczyć nogi w lodowatej wodzie….
Chciałoby się jeszcze pohasać po górach, ale tato czyli "kierownik" wyprawy decyduje, że po tak długiej podróży taka spokojna aklimatyzacja jest nam potrzebna.
Dzisiejszy spacer po Kościeliskiej obudził w nas uśpione wspomnienia i nowe plany… W drodze powrotnej zatrzymujemy się w „ABC” zrobić niezbędne zakupy na jutrzejszą wędrówkę.
Prysznic, analiza map, pogody, wymiana SMS-owa z Mecenasem i haha ziziu bo jutro czeka na nas nowa przygoda…




C.D.N....
Tak jest Dyla, koniecznie idź, co się tam będziesz pierdzielił, że jakieś misie i inne robactwo. Spaść też nigdzie nie spadniesz bo wszędzie - jak to pisze Paryski - "bez trudności". Mam tylko jedną prośbę - ubierz możliwie krótkie spodnie i krótkie skarpety. A dlaczego? Abyś dostał w tyłek za swoje głupie pomysły - dolne partie trasy cholernie zarosły kosówką a zarosły dlatego bo ludzi nie ma. Koniecznie chcesz to niszczyć i powiedz mi po co - aby z szczytu zobaczyć widok prawie dokładnie taki sam jak z Krzyżnego.
No i dołączam się do życzeń Mariusza aby Cię złapano i dowalono wszystkie możliwe kary w maksymalnym wymiarze.
Wypozdrawiam!
Hmm u mnie to troche sporo tego...
23 koszulki (polo i zwykłe tshirty)
5 długich, cienkich bluzek
5 bluz z kapturem
2 bluzy bez kaptura, taki sliski materiał
2 sweterki
4 koszule, żadne tam okazyjne tylko takie na co dzień
8 par jansów(jedne rybaczki) rurki też się znajdą ;p
5x krótkie spodenki w tym 2x w kwiatki
4 kurtki
3 czapki z daszkiem, 2 zwykłe
buty ... nike dunk. nike court tradition, nike sprint brother , jakieś tam klapki
skarpety, sporo wszystkie białe ( długie zazwyczaj z Pumy, a stópki mam z Fila- polceam )
bokserek i slipek nie liczyłem, choć więcej mam tego pierwszego

Większą część ( jakieś 90% mam z house) reszta bershka i pull&bear.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom