krystiana zimermana
wojtekstoltny

Drogie HP,
Relacja na goraco z dzisiejszego recitalu Krystiana Zimermana w chicagowskiej filharmonii. Jeszcze pelna jestem muzyki i emocji, na poczatek Mozart, potem Ravel, a potem juz tylko Chopin. Ballada, mazurki i wspaniala Sonata b-moll. Tak zagranego Marsza Zalobnego nigdy nie slyszalam, plakalam jak bobr. Zadziwiajace jest, jak ten wspanialy artysta zmienia sie z recitalu na recital. Kiedys wygrywal kazda nutke, klarownie i intelektualnie. Dzis mnostwo w nim bylo wirtuozerii, forta, szybkich temp i mistrzowskiej techniki. Ale w tym wszystkim mnostwo oddechu, cudownej frazy, zamyslen. No i ta sonata...
Po koncercie spotkanie, najpierw wywiad przed mikrofonem a potem odpowiedzi na pytania z sali. Wielki intelekt, mnostwo przemyslen, ale tez artysta jako czlowiek, przemily zreszta, z radoscia dzielacy sie z nami swoja sztuka. Mimo braku czasu zatrzymal sie jeszcze, zeby porozmawiac w drzwiach z wielbicielami, mialam okazje dostac autograf i zamienic z nim kilka slow (po polsku), pytalam, czy zamierza nagrac obie chopinowske Sonaty, powiedzial, ze mysli o tym od dawna, ale ze to szalenie trudne, zeby na dysku zapisac to tak by mialo cechy wykonania na zywo. Pozostaje czekac i miec nadzieje.

Trzynastko, tym linkiem do wywiadu z Katarzyna Popowa-Zydron wstrzelilas mi sie w nastroj rewelacyjnie.

Sciskam Was muzycznie.
Ciekawe pytanie...........

to może tak

Kompozytorzy:

Do Bacha obowiązkowo musisz posłuchać Suit Wiolonczelowych - wykonania Yo Yo Ma, Ivan Moniighetti, Anner Bylsma (ten już gra na wiolonczeli barokowej, wykonanie prześwietne)

Beethoven - 4 popularne sonaty - Waldsteinowska op.53, Appasionata f-moll, "Księżycowa" czyli cis-moll op27, zwana też Quasi una Fantasia, no i PAtetyczna c-moll op.13

Liszt - Rapsodie węgierskie (polecam Mische Dichtera, Gyorgy CZiffra jest nieco przereklamowany, jest jeszcze Roberto Szidon ale średnio mi podszedł), KOncerty Fortepianowe - CZiffra, Zimerman, MArtha Argerich, SOnata h-moll, Libestraum i napisał jeszcze kilka fajnych kawałków jak np. WIelki Galop Chromatyczny :]
i wszelkie różne różniaste parafrazy


CHopin - wszystko, tylko DOBRE WYKONANIA, nie kupuj broń boże Chopina z NAxosu, EMI red Line to klasa wyżej niż Naxos. W ogóle z Chopina to polcacm Krystiana ZImermana (i jak polecam absolutnie wszystko co on nagrał), Argerich, jest jeszcze sporo tzw. starych mistrzów (nie wymieniach, bo dosćć trochę by to zajęło)

Koncert i Kwintet (oba fortepianowe) Roberta Schumanna
i KOncert Griega

Brahms - KOncerty FOrtepianowe, tańce węgierskie, kwintet fortepianowy f-moll

Rachmaninow -2 koncert c-moll op.18, ze słuchniem 3 koncertu w całości sie wstrzymaj narazie, on wymaga juz pewnej praktyki, ale możesz spróbować, ale TYLKO z nagraniami:
Marthy Argerich, Vladimira Horowitza lub Arcadiego Volodosa i żadnymi innymi!!!
Przepiękne są preludia Rachmaninowa

Skriabin - 5 Sonata, preludia i Etiudy

Debussy - Preludia, Arabeski, cykle (suite Bergamasque itp)

A teraz wykonawcy:
Vladimir Horowitz, wspomniana juz MArtha Argerich, Krystian Zimerman, Gyorgy Cziffra, Claudio Arrau - ale to już wyższa szkoła słuchania, podobnie jak Światosław Richter, Jewgienij Kissin, Francois Rene-Duchable, Piotr Paleczny, Stanisław Bunin, Lang Lang, Yundi Li (obaj chiniole, podbijają świat, do początkowego słuchania będą świetni), Vladimir Aszkenazy, Maurizio Pollini, Michail Pletniov, Samson Francois (ale jego słuchaj na samym końcu, po jego interpretacjach wszystkie inne są blade i nijakie)
TO narazie z pianistów..jakby co to pytaj

Dyrygenci - jest ich multum
Boulez, Abbado, Ozawa, SOlti, Reiner, Previn, Mehta, Plasson, , Karajan, Bernstein, Stokowski, Beecham, Toscanini, Klemperer, Levine.......
długo by tak można

jeszcze skrzypkowie:
Menuhin, Bell, Kagan, Vengerov, Mullova, Sophie-Mutter, Oistrah, Milstein, Kulka, Pławner

wiolonczeliści:
Yo-YO Ma, Maisky, Casals, Monighetti, Bylsma, Bauer

jak na początek to myślę że chyba CI wystarczy...;)
W najbliższy czwartek( 20 listopada) w Muzeum Archidiecezjalnym w ramach " Laureaci Miedzynarodowych Konkursów Muzycznych"odbędzie się koncert znakomitej pianistki Magdaleny Lisak. Polecam bardzo sredecznie.

MAGDALENA LISAK

Pianistka, urodzona 13 kwietnia 1971 w Katowicach.

W 1994 ukończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Katowicach, gdzie studiowała grę na fortepianie w klasie Andrzeja Jasińskiego. W tym samym roku, po dojściu do połfinału konkursu Gézy Anda w Zurychu, otrzymała prywatne stypendium i kontynuowała naukę w Konserwatoriach w Zurychu i Bazylei. Studia w Akademii Muzycznej w Bazylei pod kierunkiem Krystiana Zimermana w latach 1996-98 były jednym z najcenniejszych jej doświadczeń. Swoje umiejętności doskonaliła również na kursach mistrzowskich u Wiktora Mierżanowa, Leona Fleishera oraz w dziedzinie kameralistyki u członków Kwartetu Amadeus.

Od najmłodszych lat zdobywała najwyższe laury na konkursach krajowych i międzynarodowych. W 1992 zdobyła II nagrodę na III Międzynarodowym Konkursie im. Karola Szymanowskiego w Łodzi. Otrzymała na nim również nagrodę za najlepsze wykonanie utworów Karola Szymanowskiego. Zdobyta na XIII Międzynarodowym Konkursie im. Fryderyka Chopina w Warszawie w 1995 roku VI nagroda otworzyła Magdalenie Lisak drzwi do prestiżowych sal koncertowych, takich jak Hitomi Memorial Hall w Tokio, Stadt-Casino w Bazylei, Rudolfinum w Pradze czy Filharmonia Narodowa w Warszawie. Uczestniczyła także w festiwalach chopinowskich w Dusznikach-Zdroju, Nohant-La Châtre, Mariańskich Łaźniach oraz w Miami na Florydzie. Występuje regularnie z recitalami, wykonuje koncerty z orkiestrami i zespołami kameralnymi w Polsce, większości krajów europejskich, a także w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Japonii i na Tajwanie. Ważną pozycję w jej repertuarze zajmują dzieła Béli Bartóka i György Ligetiego. W 2000 grała dla Ligetiego jego Etiudy; to wykonanie spotkało się z wysoką oceną kompozytora. Jej interpretacje zostały utrwalone przez Deutsche Rundfunk, Radio Suisse Romande, Polskie Radio, Telewizję Polską oraz firmę płytową DUX.

Magdalena Lisak jest stypendystką Fundacji Reginy Smendzianki oraz Towarzystwa im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Działa aktywnie w środowisku muzycznym, pełniąc obecnie funkcję prezesa Śląskiego Towarzystwa Muzycznego.

(Polskie Centrum Informacji Muzycznej
Związek Kompozytorów Polskich
sierpień 2003)

Katowice, Muzeum Archidiecezjalne
20 listopad 2008, godz. 18.00
wstep wolny
W miniony wtorek, 18 listopada, miał miejsce w Centre des Arts Pluriels (CAPe) w Ettelbrucku wernisaż wspólnej wystawy rzeźb Krystyny Nowakowskiej i rysunków Anny Bulandy-Pantalacci pod nazwą "Nolite timere" (Nie lękajcie się).

Obie autorki wystawianych prac są absolwentkami Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Anna Bulanda-Pantalacci mieszka obecnie w Trewirze i jest pedagogiem FH Trier. Krystyna Nowakowska działa jako artysta niezależny w Krakowie.

Podczas wernisażu pani konsul Ambasady RP w Luksemburgu, Ewa Sufin-Jacquemart, dziękując dyrektor artystycznej CAPe, pani Ainhoi Achutegui, za przyjęcie polskiej sztuki pod gościnny dach Centre des Arts Pluriels podkreśliła, iż jest to już kolejny polski akcent na luksemburskiej Północy, po licznych imprezach kulturalnych w Ancien Cinema w Vianden oraz koncercie w ramach Festiwalu Kultury Polskiej na Zamku w Vianden, jak też i recitalu Krystiana Zimermana w Echternach. Pani konsul wyraziła nadzieję, że współpraca tak z Ettelbruckiem, jak i z coraz liczniejszymi ośrodkami kultury w tym rejonie Luksemburga, będzie się dalej owocnie rozwijać. Wystawa organizowana jest przez CAPe wraz z Ambasadą RP w Luksemburgu i potrwa do 9 grudnia br.

Poniżej prezentujemy kilka zdjęć z wystawy oraz wernisażu. Mamy nadzieję, że zachęcą Was one do przyjazdu do Ettelbrucka, w celu obejrzenia całości ekspozycji.

• • •



• • •



• • •



• • •



• • •



• • •



• • •



• • •



• • •


Każdego amatora muzyki poważnej powinny zainteresować dwa koncerty polskich wirtuozów, które odbędą się niestety dokładnie w tym samym terminie - jutro w piątek 13 czerwca. W Echternach w ramach międzynarodowego festiwalu muzyki zagra światowej sławy pianista, zwycięzca festiwalu chopinowskiego w 1975 roku, Krystian Zimerman. Natomiast w Trewirze swój kunszt zaprezentuje Roman Perucki, organista słynnej ze wspaniałych organów katedry w Gdańsku-Oliwie.

Koncert Krystiana Zimermana rozpocznie się o godz. 20 w Trifolion w Echternach, natomiast Roman Perucki zagra o godz. 19 w Welschnonnenkirche w Trier. Ten drugi koncert zorganizowało Towarzystwo Niemiecko-Polskie w Trewirze, które wszystkich przybyłych zaprasza po koncercie na bigos i polskie piwo. Program tego wydarzenia znaleźć można w załączniku do tej wiadomości.
oczywiście że klasyka!

polecam koncert f-moll Fryderyka CHopina w wykonaniu Krystiana Zimermana i Polish Festival Orchestra.
To jest po prostu niesamowite. Orkiestra to połowa sukcesu! skrzypce zawodzą, jęczą W JAK NAJLEPSZYM TEGO SŁOWA ZNACZENIU! rozpaczają! po prostu coś nie-sa-mo-wi-te-go!
Niektóre z nagród pozaregulaminowych

Nagroda Krytyków Muzycznych
Naboyuki Tsujii


Nagroda Publiczności
Rafał Blechacz


Nagroda ufundowana przez Polski koncern Naftowy ORLEN S.A.
stypendium w wysokości 25.000 EUR,
dla najwyżej ocenionego polskiego uczestnika Konkursu
Rafał Blechacz


Nagroda ufundowana przez Krystiana Zimermana - 10.000 CHF
za najlepsze wykonanie sonaty
Rafał Blechacz



Nagroda im. Alfreda Cortot ufundowana przez Annerosę Taddei Vio - 3.000 EUR,
dla najlepszego pianisty, który nie wszedł do finału Konkursu
Piotr Banasik



Nagroda im. prof. Zbigniewa Drzewieckiego ufundowana przez
Barbarę Drzewiecką i Zbigniewa Fryderyka Drzewieckiego - 1.000 EUR,
dla najlepszego polskiego pianisty, który nie wszedł do finału Konkursu
Piotr Banasik


Nagroda im. Zofii, Henryka i Tomasza Dębowskich
ufundowana przez Ewę Dębowską-Mycak - 1.000 USD,
dla najwyżej ocenionego pianisty polskiego w II etapie,
który nie przeszedł do finału Konkursu
Piotr Banasik


Nagroda ufundowana przez Fundację Reginy Smendzianki -
fortepian firmy Yamaha – model GC1 E/P,
dla najlepszego polskiego uczestnika Konkursu
Rafał Blechacz


Nagroda ufundowana przez The Paderewski Society for the Promotion of Polish Music z Bazylei –
cykl recitali z utworami Fryderyka Chopina oraz Ignacego Jana Paderewskiego,
dla najlepszego polskiego pianisty, który wystąpił w II etapie i nie został zakwalifikowany do finału Konkursu
Piotr Banasik
Owacj? na stoj?co zako?czy? si? wieczorem recital Krystiana Zimermana w Sali ?w. Cecylii Audytorium w Rzymie, najbardziej presti?owej sali koncertowej w Wiecznym Mie?cie.

Read more...
Wasze pisanie stara się zminimalizować artystyczną rangę Zimermana. Zastanawiam sie - w imię czego?

Zgadzam się z Wami, że polityczna słuszność deklaracji KZ może być wątpliwa - podziwiam tylko Jego moralną uczciwość, którą też właśnie dość bezlitośnie staracie się opluskwić... Czemu?

wydaje mi się że w tym fragmencie przegiąłeś i to w sposób mało przyjemny. nikt tu nie deprecjonuje umiejętności Krystiana Zimermana ani nikt nie stara sie sugerować że to jakiś oszołom wyrwany sroce spod ogona. Wydaje mi sie ze piszący tutaj zwracają tylko uwagę na fakt że w dzisiejszym świecie rola artysty nie jest już taka sama jak w romantyzmie i postromantyzmie paderewskich i rubinsteinów. Dzis mało kto liczy sie z pozamuzycznym zdaniem wybitnych muzyków - podkreślam muzyków artystów bo wiekszość dzisiejszych tzw gwiazd to co najwyżej celebryci. Ten indyferentyzm dotyczy również współczesnych malarzy, rzeźbiarzy.. nie tylko muzyków
naprawdę nikt tu nie opluskwia KZ i nie podważa jego moralnej uczciwości. nie rozumiem tych sugestii . sorry ale kończę dyskusję w tej kwestii

Dziwi mnie jednak pewna "zmowa milczenia" występująca w polskich mediach jeżeli chodzi o pana Krystiana Zimermana - w TV nie było mowy o tym incydencie z koncertu, a i same ostatnie koncerty w Polsce (z lutego, tak wyczekiwane przecież !!!) zostały, można powiedzieć, nieco przemilczane w mediach. W przypadku tego ostatniego newsa nie chodzi o wzbudzanie niezdrowej sensacji, ale skoro pan Krystian Z. już je wypowiedział to po to, by dać innym do myślenia...


Ja czytałem o tym w Dzienniku. A czy uważasz, że jest to wydarzenie, które wszędzie powinno być na pierwszych stronach gazet? Cóż to takiego ultraważnego w sytuacji, gdy na świecie odbywa się codziennie tysiące dobrych koncertów?
Jak już powiedziałem, po części solidaryzuję się z poglądami KZ, ale nie było najszczęśliwszym poruszenie sprawy armii amerykańskiej podczas koncertu, choć może wtedy "na raz" mogło o tym usłyszeć większe audytorium, które nie natrafiłoby może np. na wywiad z KZ w prasie. Może jednak lepiej by było, by uwagi polityczne tego rodzaju KZ skierował podczas koncertu w Polsce do polskich polityków zbyt gorliwych wobec USA w wysyłaniu naszych chłopaków w rejony światowych awantur zbrojnych zainicjowanych przez Busha w niektórych krajach.

Nie wiem, czy również KZ zapomniał, w jakich czasach żyje i że w zasadzie skończyła się epoka, w której wielcy władcy świata liczyli się z artystami. Porównywanie sytuacji do czasów Paderewskiego wydaje mi się absurdalne z wielu powodów, a jednym z nich jest małe uznanie dla sztuki wśród władców dzisiejszych, a dla muzyki klasycznej w szczególności. Popytajcie pp. Busha, Obamę, Wałęsę, Kwaśniewskiego, Milera, Tuska i Kaczyńskiego o ich znajomość muzyki poza popularną rozrywką. Może lepszy w odpowiedziach byłby Putin lub któryś z byłych kanclerzy RFN (Helmuth Schmidt) lub premierów/ministrów GB, ale politycy to ogólnie ignoranci w tej dziedzinie i niestety często także w samym rządzeniu.
KZ jako człowiek inteligentny na pewno o tym wie, więc chyba nie liczy na to, że pianista nawet klasy KZ może mieć dziś jakikolwiek wpływ na bieg historii. Wypowiadając się politycznie na swoim koncercie, miał chyba na względzie bardziej własne cele. Nikt nie wie tego, czy to może z nim już kończą współpracę w USA, a on chce wywołać wrażenie, że w tym on ma tu inicjatywę.
Witam,

Pewnie niektórzy już we wtorek przeczytali ten news, ale dla tych których to jednak ominęło, podaję linki:

http://www.latimes.com/entertainment/news/arts/la-et-zimerman-pol28-2009apr28,0,2990695.story

oraz

http://www.latimes.com/news/opinion/la-ed-zimerman28-2009apr28,0,2833077.story

Może news nie dotyczy w 100% muzyki, ale rzuca ciekawe światło na osobowość tego wielkiego artysty, więc uznałam że niektórzy chcieliby taką wiadomość przeczytać.

Za tym newsem posypała się od razu lawina komentarzy - od najbardziej pozytywnych aż po kompletnie negatywne. Przyznam, że sama również byłam zaskoczona całkowicie, gdy przeczytałam tę wiadomość.
Dziwi mnie jednak pewna "zmowa milczenia" występująca w polskich mediach jeżeli chodzi o pana Krystiana Zimermana - w TV nie było mowy o tym incydencie z koncertu, a i same ostatnie koncerty w Polsce (z lutego, tak wyczekiwane przecież !!!) zostały, można powiedzieć, nieco przemilczane w mediach. W przypadku tego ostatniego newsa nie chodzi o wzbudzanie niezdrowej sensacji, ale skoro pan Krystian Z. już je wypowiedział to po to, by dać innym do myślenia...

Pozdrawiam ciepło i życzę wszystkim udanej Majówki
Pandomino.



???...scherzo op. 31....... chyba już nic nie ma w op.31...


Przypadkowo jednak nie pomyliłem się, choć chodziło mi o scherzo op.39 nr 3. Istnieje Scherzo op.31 Chopina w tonacji b-moll (b flat minor)

A oto to scherzo znaczy to op.31 w mistrzowskim wykonaniu Krystiana Zimermana http://www.youtube.com/watch?v=A799HrP3POM

A to scherzo w wykonaniu Ivo Pogorelicha (op.39 nr 3) http://www.youtube.com/watch?v=QwMnYP91tMo
Nie zauwazylem tego tematu na forum, a ostatnie wydarzenia zmusily nie, zeby szczegolnie wyroznic Krystiana Zimermana, po wysluchaniu jego recitalu w Londynie. I powiem wam tylko tyle, ze jestem pod gigantycznm wrazeniem geniuszu pianistyczego Zimermana. Jezeli ktokoliek mysli, ze jest to suchy perfekcjonista to myli sie tak bardzo, jak tylko moznato sobie wyobrazic. On wciaz poszukuje muzycznych inspiracji, dojrzewa do utworow i jego dlugoletnia praca nad utworami jest zwiazana tylko i wylaczni z tym, ze szuka wciaz tej drogi, ktora pozwoli mu uzyskac maksimum tresci, tej ktorej on szuka w utworze. W Londnie zaskoczyl ubiczosc nietypowa zmiana, Partite c- moll Bacha zagral za zupenie inazej zintonowanej klawiaturze niz reszte rogramu,takze oczas oncertu stroiciel po rostu wszedl, wyjal lawiature w jej miejsce wstawilnowa. Niesamowite przezycie sluchac Bacha w wykonaniu Mistrza. Kazda nuta, pomijajac, ze idealnie wyartykulowana, niosla z soba geboka tresc i stanowila indywidualny element calosci. Sonata op.111 Beethovena wrecz kipala enegria w pierwszej czesci, zas w drugiej Zimerman przeniosl nas w przestrzen refleksji i niesamowitego liryzmu. Fortepian oddziaywal tak mocno, ze czulo sie jak na dloni kazdy odcien emocji, jaki Zimeman przesylal do pubicznosci. W Brahmsie op. 119 niesamowicie skontrastowal wszystke czesci, a w Rapsodiczulo sie wielka energie yplywajaca z instrumentu. Ale juz maksimum mistrzostwa pokazal w Waiacjach h- moll Szymanowskiego! Mistrzostwo nad mistrzostwem! Jestem wrecz zadumiony mozliwosciami naszego rodaka, ktory tak wspaniale potrafi zadowolic i ucieszyc muzyka! Wiecej jeszcze zapewne wyjdzie w dyskusji, do ktorej zapaszam!
Dla mnie wzorcowymi interpretacjami Bacha są wykonania własnie Glenna Goulda. Wspaniała artykulacja i dźwięk (niekiedy imitujący klawesyn)nadaje tym utworom prawdziwego "bachowskiego smaczku". Co do Koncert Es- dur Beethovena to do mnie do konca nie przemawia to wykonanie. O wiele lepsze jest wykonanie Michaleangeliego (czy jakoś tak ) i oczywiscie Krystiana Zimermana.
Jutro zapraszam na kolejną rundę degustacji sesyjnych, wszelkich chętnych serdecznie zapraszam. Są dwie okazje, dla niektórych to ostatni egzamin z Metod, dla innych koncert Krystiana Zimermana w Auditorium Maximum, ale co by nie było będzie bardzo miło...jutro!!!!

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom