Oczywiście że jest tu masz adres
Gabinet Figur Woskowych
ul. Krupówki 30 ( Morskie Oko) Zakopane
Krupówki – jedna z najsłynniejszych ulic w Polsce. To promenada Zakopanego biegnąca przez środek miasta, gdzie mieści się większość sklepów, lokali i instytucji. Początkowo była to ścieżką łączącą Zakopane z Kuźnicami. Po pożarze w latach 70 – tych XIX w. przebudowano ją na ulicę miejską. Znajduje się tu budynek pierwszego zakopiańskiego Hotelu „Pod Giewontem” czy drewniana willa zwana Wenecją.
Chyba już wszystkim znane jest zdjęcie Mychała kup prrecla, ale zapewne nikt, oprócz mnie, Batusza i Gienii nie zna go, i nawet go nigdy nie widział. Tak więc zdecydowałem się opisać Mychała oraz dać pewną historię i wolne pole również dla Batusza i dla innych, co chcą zadawać pytania (walcie od razu).

1. Kim jest Michał kup precla?
Cóż, jest to oczywiście chłopak około 150 cm wzrostu, trochę gruby, twarz widzicie na zdjęciu u góry. Gdy nie nosi czapki, włosy mu całkowicie płasko leżą, co jest trochę... erkm... wiecie. Mówi bardzo powoli, skarży, zawsze ubiera się w lekko beżowe ubrania. Często się potyka, czasami przewraca i oczywiście jest "bardzo rozrzutny" tzn. na kolonii mając 80 zł na 10 dni (!) wydawał dziennie około 3 zł, a i tak zostało mu około 60 (!!). W czasie podróży, zamiast tymbarka, wody czy powerade'a kupił soczek za 70 groszy (!!!). Batusz, dodaj coś, jak musisz.

2. Skąd się wzięła ksywka Michał kup precla?
Na kolonii (wcześniejszej niż powyższa) Michał (wtedy jeszcze nie kup precla) poszedł z całą grupą na Krupówki (Zakopane). Niestety ja i Batusz musieliśmy się nim zaopiekować, jeśli chcieliśmy się oddzielić od grupy. Toteż on ciągle chodził za nami, nawijał, próbował do nas coś mówić, ale my oczywiście go całkowicie ignorowaliśmy.
Poszliśmy w stronę lodziarni. Michał powiedział, że pójdzie kupić sobie oscypka (cytat: tutaj, 3 metry dalej, tam gdzie ta babcia). Zamówiłem lody Nesquick (2 gałki), a Batusz jedną(cham dupny). Rozmawialiśmy z panią, zresztą bardzo miłą, około 30 sekund. Niestety to wystarczyło, by Michał po prostu uciekł (!). Odwracamy się, a go nie ma. O co chodzi? Szukamy go po całych Krupówkach. Jesteśmy za niego odpowiedzialni, musimy go znaleźć, inaczej mamy przerąbane!
10 minut. Nic.
15 minut. Nic.
30 minut, godzina, półtorej godziny. Nic
Po dwóch godzinach poszliśmy na zbiórkę, cali zmęczeni i przestraszeni. Oczywiście - bo jakżeby inaczej - Michał stał koło siostry (której pewnie coś skarżył, jak zwykle). Podeszliśmy do niego. Zaczęliśmy krzyczeć, a on nic. Powtarzał: "przestańcie, pójdę do siostry!" (poszedł, ale nic to nie dało). Wreszcie całkowicie wkurzeni zapytaliśmy:
-Idioto, gdzie ty poszedłeś jak chcieliśmy kupić lody?!
-Poszedłem kupić sobie precla.

Czy już wiecie dlaczego nazywamy go tak, a nie inaczej?

3.Dlaczego mówimy Michał kup prrrecla, a nie po prostu precla?
Z czasem tak się przyjęło. Nie ma historii, niczego. Po prostu. Ale jeśli chodzi o fonetykę i głośność mówienia, brzmi to mniej więcej tak:
Mychauuu
kup
(krótka przerwa)
prrrrecla...
Zaczął Batusz!

Narazie to wszystko. Jak jakieś pytania, pisać na forum, ale chyba opisałem całego Michała kup prrrecla.