Bernie mu robi "kręcenie wora"
MC @Baart
Za takie żarty możesz u niektórych mieć "kręcenie wora"
MC Że się wtrącę.
Chodzi mi bardziej o skuteczność tych systemów. Założenie komuś dzwigni na dowolny staw wymaga wielkiej wprawy, na macie w czasie ćwiczeń, a w walce gdy przeciwnik będzie walczył o życie trzeba być mistrzem żeby to zrobić.. Ruch taki należy powtórzyć tysiące razy rzeby wykonać go odruchowo, bez myślenia. Uczenie rekrutów dzwigni ze wschodnich sztuk walki jest bezsenowne a nawet szkodliwe. Bezsenowne bo się tego nigdy nie nauczą i nie zastosują. Szkodliwe bo taki rekrut po spotkaniu z przeciwnikiem będzie odwalał Bruce Lee zamiast poprostu kąpnąć delikwenta w jaja tak jak się to robi na ulicy. Współczesne armie już rozumieją ten problem i wprowadzają do użytkowania tzw. systemy bojowe jak np kombat 56 wymyślonu przez prof. Bryla. Nie jest on idealny, dalej stosowane są tam skomplikowane dźwignie ale dodane są tak swoiste odruchy jak kop w jaja czy gryzienie w ucho. Idealny wydawałby się izraelski KRAV MAGA. W tym systemie jest tylko kilka prostych dzwigni reszta opiera się na odruchach samozachowawczych (gryzienie, kręcenie wora, wkładanie palców do oczu) system jest prosty, łatwy do interpretowania i zastosowania.
Ale! Jest jedno ale, system jest za prosty, a zastosowanie jakiegoś ruchu często kończy się poważnym okaleczeniem przeciwnika. Ot uderzyć [zmiana redakcyjna*] czy przetrwać bez względu na konsekwencje dla przeciwnika. I właśnie wyobrażacie sobie masy rekrutów krav magowców po ukończeniu zasadniczej służby wojskowej na ulicach?!
I nic nie daje, że po szkoleniu podpisuje się fiszki, że nigdy się nie użyje tego systemu w walce! Bo instynkt i tak będzie górą.
auć jusz nie bende!
* poprawki redakcyjne od Cattaraugusa
__________________________________________________
DARKdog
Wiesz, czego nie wolno, prawda?
No. Fotki i linki o fali w armii !!!
Fala w Armii Rosyjskiej.
17 rosyjskich żołnierzy poniosło śmierć, ponad 100 doznało trwałego uszczerbku na zdrowiu, a 3,5 tys. różnego rodzaju obrażeń od początku obecnego roku z powodu rękoczynów i znęcania się nad nimi przez dowódców.
"Fala" przybiera w rosyjskim wojsku wyjątkowo okrutną postać. Toczy się obecnie proces w sprawie znęcania się przez starszych służbą żołnierzy nad poborowym, któremu na skutek doznanych obrażeń trzeba było amputować obie nogi i narządy płciowe. Inna głośna sprawa dotyczy żołnierza, który od pół roku jest w śpiączce po próbie samobójczej. PAP
Uczestnictwo w fali (teoretycznie rekrut ma do wyboru, czy "idzie regulaminowo", czy "falowo") wymusza na młodszych stażem żołnierzach wykonywanie pewnych czynności za lub dla starszych, np. robienie "dziadkom" herbaty, przynoszenie im papierosów, czyszczenie ich butów, wykonywanie za nich prac porządkowych itp. Dla podkreślenia swojej pozycji w hierarachii, a także dla rozrywki, "stare wojsko" poniża "młode koty" i znęca się nad nimi poprzez różnego rodzaju "zabawy" i "ćwiczenia". Typowe zabawy związane z falą to "pogrzeb peta" (lub zapałki), "szafa grająca", "przycieranie ogona" ("kotom"), czyszczenie toalet szczoteczką do zębów. Za uchybienia w wypełnianiu poleceń "wicerezerwy" (pełniącej rolę "nadzoru wykonawczego") przewidziane są kary; do łagodniejszych należą pompki i przysiady, do drastyczniejszych - tzw. "kręcenie wora" (skręcanie moszny).
http://216.239.59.104/search?q=cache:IWRHr-7hqZUJ:dzikiepsisko.wrzuta.pl/obraz/eNdmF7YHuB/fala_w_wojsku+fala+w+wojsku&hl=pl&gl=pl&ct=clnk&cd=12
ZRODLO : Wikipedia.
pozdrawiam. "Lubie jako koleś zabawia się moimi jajami, liznie, kręcenie wora, macanie, obciaga laske, lekkie cbt i spank. Zadnych czułosci. Wpadasz, obsługujesz mnie i spierdalasz." Kręcenie wora.
jeszcze bardziej cichociemna niz moja Fajnie burczy i jeździ Kocham te auta - dobrze że są ludzie co mają chęć dbać o nie. Gratulacje i do spotkania na zlotach. A gdzie podpis "I love my Hon... Mazda ?! " Albo zapomnisz o pierdzących śmietnikach hondziarzu albo w Koninie z dziewczynami zrobimy ci komisyjne kręcenie wora
Działaj, działaj. Ten sezon będzie sponsorowany przez literkę "M" OOO pamiętam te zdjęcia. Miałem jechać ją oglądać, ale za długo myślałem widać
Fajna fura Zdecydowanie malowanie a'la AE86 zrobi autku na plus . Ale ja bym maskę pomalował na połysk 1050kg? tak masz nawet w dowodzie? Swietne autko, ale pewnie sterowanych amorkow nie zalozysz? raczej nie, i tak bym jeździł na najtwardszym ustawieniu non-stop. A gdzie podpis "I love my Hon... Mazda ?! " Albo zapomnisz o pierdzących śmietnikach hondziarzu albo w Koninie z dziewczynami zrobimy ci komisyjne kręcenie wora
Działaj, działaj. Ten sezon będzie sponsorowany przez literkę "M" Fryzjereczka zamyka biznes a tu Córce Pijaka zebrało się z dziecięciem na dialogi o co kaman. No dopsz..Się przejdziemy się.
Szejk na psiarni dostaje cynk że El Kapitan wyszedł z pierdla za łapówkę dla sędziego, w cywilizowanych krajach zwaną kaucją. Jakiś żart? Eeeee, przychodzi baba do lekarza.. Nie,nie, żart z tą kaucją ? Aaaaa, to nie. Ale luzik, oczyścił pana z zarzutów więc sorka za kręcenie wora na przesłuchaniu.
Córka Pijaka nie rozumie tematu a Fryzjereczka pali niemca że zmęczona ale sceptyczna że ją wszyscy oleją. No ale o sso chodzi? No bo loffam innego...Córce Pijaka staje gól w gardle wielkości afrykańskiej pyty.
I co teraz z El Kapitanem? Spękał i będzie sypał. A moja kapusta? Njeeema...
Reklamatorka oprowadza Plastusia po agencji i pokazuje mu jego kanciapę. Szczerzy się jak debil a ludzie z pracy już go nie lubią bo każdy chciał kanciapę.
Sztudent ma jazdę z dziecięcia Córki Pijaka i z sytuacji między Pijakiem a Fryzjereczką.
Koleżaneczka ma jazdę że idzie do szkoły specjalnej a Młoda Chuda ją pociesza plus pogadanka o Młodym Rudymże niby nic tego...
Biologica i Szejk omawiają cynk z psiarni. Nie jesz? Nie,no wczoraj ty nie jadłeś to ja dziś... Słoneczko A co z kasą? Ehhhh......
TY GDZIE KU#*A pyta grzecznie Reklamatorka Plastusia. No do domu, do żony i dziecka.. Bueheheee, nie lałeś gościu. To nie etat, to misja. Robisz aż sie porzygasz. A jak już sie porzygasz to dalej robisz, jasne? Oka oka, bez nerwacji.A i wieczorem jest impra branżowa. Nie mogę. To przez nogę i dajesz. Bosz, ty sie nie nadajesz do tej fuchy. Oka, oka, tylko zadzwonię do żony że się spóźnię.
Młoda Chuda z koleżaneczką zastanawiają sie co tu robić aby zarobić a sie nie narobić. Bo ja nie chce robić pały za kasę. A jak będzie brzydka? No masz rację. To może pójdziemy do banku ryjów? A co to? No oddajesz ryj do banku a jak się spodoba to idziesz do reklamy i kariera[TM].No to idziemy bo z nas takie pussycat dolls że hej. Taaa jaaasne pali niemca Młody Rudy wyskakujący z nienacka...
Sztudent przynosi śmieci Fryzjereczki na kwadrat Tancerza z gwiazdami, mały sarkazm i dzięki stary, myślisz że fajny jesteś? Pa gejku. Paa i sorka.
Biologica i Szejk przy stole a tu stuku puku do drzwi i El Kapitan we włościach. No zabije cię ty...... Szejk wyskakuje z łapami ale Biologica go hamuje..
Fryzjereczka is in da house i co to za pudło? A Pijak cię spakował. O co kaman matka? Sypałam się z kimś innym, było fajnie jak na kombajnie ale the end a do Pijaka nie mogę wrócić..
Daj mi szansę, daj mi szansę prosi El Kapitan. Że co? Oddasz kapuchę? Tak. No, w końcu... Jak wycofacie oskarżenie. Keeeee? Trzymaj mnie Biologica bo się zerwę Wyluzuj hołmi. Macie tu półtora koła na zachętę. Tymcza..
Plastuś lansuje się Nokią na baletach ale wszyscy mają lepsze więc chce spadać do domu bo żona czeka. Reklamatorka oczywiście sceptyczna i wróży mu koniec kariery więc mięczy.
Biologica i Szejk patrzą wygłodniali bo półtora koła piechotą nie chodzi ale honor jest..
Rezydent dzwoni z Bumy 5 mit M-pakiet do Fryzjereczki i joł. Joł, odeszłam od Pijaka. Git bomba, wyjdziesz za mnie? Keeee, ale nie mam jeszcze rozwodu... To poszczekam na ciebie... hał haał, mrrrrrrrrrr... I Fryzjereczka ma maślane oczka.. jednym słowem kręcenie wora Witam,
Chciałem jeszcze tylko z ciekawości uzyskac odpowiedź na dwa nurtujące mnie pytania i już przestanę (dopóki w mojej głowie nie zaczną się znowu kłebić setki pytań :D ) zakładać tematy na tym forum.
No bo kurcze...do wojska chcą mnie wziąść i wiecie jak to jest....stresik...i wolę za wczasu się wszystkiego wypytać
Więc tak...jak byłem na tych takich 'specjalistycznych badaniach lekarskich' to tam, Pan Chorąży powiedział nam...a było Nas aż 4-ech razem ze mną że "karty powołania dostaniecie najprawdopodobniej w pierwszym kwartale 2008r. czyli styczeń-marzec (...)"
Mam pytanie...jak jest w praktyce? czy rzeczywiście tak prędko będą wysyłać? czy czy tylko tak mówią 'na zapas"?
Pytam ponieważ np. mój kolega też miał już w 'najbliżyszm czasie' dostać bilecik i w sumie okazało się że dopiero po dwóch latach go wzięli do wojska....jak to jest?
I pytanie nr.2...najważniejsze...dla mnie...i chyba dla każdego kto ma przed sobą ZSW... czy w wojsku jest jeszcze cos takiego jak ta nieszczęsna fala? i kręcenie wora, lotnik (czy jak to się tam zwie) kolty itp. itd....
No i czy jeszcze kradzieże się zdażają (AMBA to się chyba zwie tak?)
Pozdrawiam
(...)kręcenie wora! (...) Zaraz zrobimy ci wjazd na chatę gnoju! nie no, gratuluję moderatorowi!
zbanować moderatora za takie chamstwo! Hyhy, a ja mam mamusię, która zawsze wpada do mojego pokoju i mowi: "Wyłącz to kręcenie wora, to jest straszne, przecież ty przy tym uczyć się nie możesz..." Dla małego objaśnienia słucham metalu w PRAWIE każdej formie. ;P
Alberick
To się dopiero nazywa kręcenie wora Ja do wezwania "zaburzenia psychiczne, szaleje" nawet z karetki nie wysiadam bez policji. Nie mam zamiaru ryzykować za 800zł miesięcznie.
W przypadku agresywnego pijaka lub przećpanego najlepsza metoda to kciuki w gałki oczne lub po prostu klasyczne kręcenie wora. Działa w 99% procentach przypadków.
A propos pijaków. Jakie macie sposoby na żygających? IMO najlepszy to ubranie (podciągnięcie) jego koszuli/swetra/itp na twarz. Wtedy cały paw wędruje do środka. No niestety moze mnie zabraknąć w zabawie
Starsza córka Sylwie choruje na nerki i jesli do czwartku wyniki sie nie zmienia idzie do szpitala a to wyklucza mój udział w strzelaninie.
Oczywiscie jesli rada starszych stwierdzi ze należy mi sie kręcenie wora!stawie sie natychmiast w wyznaczonym terminie na ową przyjemność tak jak podporucznik Andrzej wspomniał
pole bitwy zostało wybrane
przez komisję w składzie: Andrzej, Adam, marecki
gość od paintball-a nie powinien protestować
przy okazji pojechaliśmy w jedno miejsce
i spotkaliśmy tam ekipę około 50 luda
która prowadziła taką nap……kę
chłopaki mogą potwierdzić
że wszyscy ubrani byli w moro
jedna drużyna miała czerwone opaski na rękach i czerwone kulki
druga niebieskie opaski i niebieskie kulki
ustaliliśmy pewne rzeczy
mianowicie
jak już wspomniałem
impreza odbędzie się w sobotę 15 listopada
koło Starego Dworku
bez względu na pogodę!!!
teren wg nas został wybrany bardzo ciekawy
zbiórka w sobotę 15 listopada na Orlenie w Skwierzynie o godzinie 9.00
nie dotyczy chłopaków z SD
chyba, że będą nas chcieli powitać chlebem i solą
dojazd na miejsce, podział na oddziały, umiejscowienie obozów
powinno zając do godziny czasu
więc od 10.00 praktycznie do zmierzchu
możemy się nap…..ać
w przerwach albo po strzelaninie robimy ognisko
w związku z tym potrzebne będą fundusze
jako generał informuje co następuje
w znanym wszystkim dziale
podane jest konto
na które wszyscy Ci
którzy będą chcieli rozgrzać się przy ognisku
i skosztować trochę papu
powinni wpłacić 500 groszy od osoby (5,00 PLN)
z dopiskiem „na ognisko”
za zebraną sumę generał zorganizuje
jakieś kiełbaski, pieczywo, talerzyki, sztućce, etc.
drewno na ognisko zadeklarowała się zorganizować
ekipa ze Starego Dworku
oczywiście „udział” w ognisku nie jest obowiązkowy
więc jak łatwo się domyśleć
ten kto wpłaci kasiurkę
zgadza się na to co napisałem wyżej
przypominam, że za dezercję (z paintball-a nie z ogniska) grozi kręcenie wora
ktoś może się pisać na paintball-a i ognisko
a ktoś tylko na ognisko
mam nadzieję, że znajdą się ochotnicy
którzy pomogą przy ognisku
na bieżąco będę podawał informację
kto pieniążki już wpłacił
na chwilę obecną są to
Andrzej
Diabeł
Adam
Łukasz
marecki
Antal (wpłacił 55,00 PLN)
Młody
Full (50,00 PLN o których pisał)
Aszen
teraz tak
jeśli chodzi o to co wlać do gardła
dla „szkopów” złociste, dla „ruskich” bimber
każdy organizuje, to we własnym zakresie
jeśli coś pominąłem
będzie to na bieżąco aktualizowane
i jeszcze jedno
zapisywać się na paintball-a
można do 12 listopada!
przypominam, Ci którzy przyprowadzą swoich znajomych odpowiadają za nich
czołem
ps. Marecki muszą być jakieś kary za dezercję
kręcenie wora?
Ten to pierwszy, który przy najbliższej okazji powinien mieć kręcenie wora.
Jesli chodzi o krecenie wora to Ty powinienies miec je co wyjazd bo pijesz najmniej Ja potrzebuję cztery wejściówki na derby 13 kwietnia.
Antał kombinuj, bo wiesz .... kręcenie wora
Nie wierze, ze Pope Ci nie pokazal moje facjaty....
No chyba, ze sie nie przyznal, ze mnie widzial??Na zdjeciu, bo na zdjeciu, ale widzial... Ania napisał/a:
a wiesz... dwie żółte = ....
Cos fajnego dajecie, za dwie...
jakby to faceci nazwali "kręcenie wora" Tobie zrobią ;P
Marspeed w`kulki leci i siedzi cicho w limeryku.
Kręcenie wora na piwkomanii bezwględne Jednoglosnie popieram
No dobra a co z koszulkami???? juz sie doczekac nie moge dlaczego to tak dlugo trwa czyzby organizacja slaba
Marspeed w`kulki leci i siedzi cicho w limeryku.
Kręcenie wora na piwkomanii bezwględne
Jebnij mu
Przypomnijcie mi o tym jak bedziemy jechac do Gdanska Najlepiej w okolicy Tarnowskich Gor
Zapamiętam - kręcenie wora Pop'a w okolicy Wałcza. Powtórka z rozrywki pod Tarnowskimi Górami . No i jebniemy też
Falubaz
Popescu, Ty chyba jesteś jednak masochista ! Ciagle swoje no i kręcenie wora jutro nieuniknione ....sam się dołączę do Pici i wykonam od siebie trzy obroty zgodnie ze wskazówkami zegara
Młody został mianowany na administratora typera no i fajnie! Młody, rób to co do Ciebie należy.... powodzenia! Ustal jeszcze nagrody dla zwycięzcy (wiadomo , Tyskacz), które ufundujesz
Pozdro Psy, byleby do jutra !
:stal: :stal: :stal:
Full, dasz sie szczypac?
... a temu ciągle wesoło...., chyba zapomniałeś kolego, że czeka na Ciebie obiecane przez Heavy'ego kręcenie wora
Łeb do góry! Pod Pniewami przestanie już boleć
Znajac zycie, najszybciej padnie Falubaz
W końcu zacząłeś nazywać sam siebie po imieniu Smutne jest tylko to, że ten niecenzuralny, obraźliwy i obrzydliwy zwrot wciąż piszesz z wielkiej litery... Jeśli się nie poprawisz, będzie kręcenie wora w niedzielę A jak nie poskutkuje, to... nie jedziesz Wygrzebałem gdzieś pare starych fot z początku lat 80 - tych. Niestety cześć wysłałem paru kolesiom bez wcześniejszego ich skopiowania i chuj w nie strzelił. Część wydębiła odemnie pewna panna i mi nigdy nie oddała(wiem głupi byłem) , to co ocalało to tylko mizerny wycinek historii załogi METEORA . Miałem tez zajebiste foty już kolorowe dokumentujące historie ludzi z lat 90- 95 też mi wcięło, ale może część uda mi sie kiedyś przedstawić na forum.
Jeden nie żyje, większość za granicą. Rok bodaj ze 1983
1984 ZAŁOGA METEORA.
Ech drukarze
Przed sądem !
Na wielkim kielichu.
Kręcenie wora
Lider Zielonych Żabek , GaGa itp. Wraz z nimi dwa szczeniaki Wigor i Cedzik. W dorosłym życiu Cedzik odgryzł ucho Wigorowi. Obecnie już oba psy dawno nie żyją.
Jakość fot nie najlepsza, ale chyba to nie dziwi. Czas i sprzęt robiły swoje. Jak będzie zainteresowanie to może os jeszcze postaram sie dorzucić. kurwa nie chcę być głosem ramola ale "za moich czasów" kręcenie wora było chlebem powszednim
dobry znajomu aktualnie ksiądz był od tego specjalistą i kręcił wora systematycznie dla syna sędziego trybunału konstutucyjnego A. Jamroza
raz nawet tego syna rozebraliśmy do naga i wrzucilismy do szatnii dziweczyn przed w-f..laski miały polewkę z typa bo w 8 klasie czyli ok 14-15 lat nie miał włosów na jajch
wtedy gaztety o takich rzeczxach nie pisały i skończyło się obniżeniem oceny z zachowania
generalnie to z typem jechalismy tak że musiał
pornosy z nami oglądąc a jak sie sprzeciwiał to wpierdol
do dziś pamiętam jak moja mama dostała opierdol od wychowawczyni że ja na siłę nas pornusy piotrka jomroza zaciagałem
a jak sie opierał to wpierdol
a teraz to kurwa jakieś dzieciaki przewrażliwione..rozebrali to sie idą wieszać.....
E tam, jak pamiętam w obu podstawówkach w ktorych byłem funkcjonowała wlasnie takie "zabawy" jak traktor - trzesionka z buta po jajach i wlasnie KWDO - kręcenie wora do opora.
wcześniej nie znałem tych zabaw
<o| no ja pierdole. kiedys byla tradycja solowek kolo smietnika po lekcjach ale nikt nigdy nie miazdyl jader dla zabawy!
E tam, jak pamiętam w obu podstawówkach w ktorych byłem funkcjonowała wlasnie takie "zabawy" jak traktor - trzesionka z buta po jajach i wlasnie KWDO - kręcenie wora do opora.
Jest to zdecydowanie niefajne, ale pierwszy raz slysze zbey komus sie krzywda stala a swięte oburzenie jest juz troche smieszne.
BALLS OF STEAL Nun akurat jest na tyle szybkie że w między czasie można uderzać seryjke po nóżkach i twarzy wcale nie schylajac się specjalnie i nie zrzucając mocno z prędkości.
Ale chciałbym wam tutaj napisać coś ważnego. Wszyscy o tym prawie zapominacie.
Nun to jest broń która nie wykorzystuje całego naszego ciała. Mamy do dyspozycji poza nią nogi i drugą ręke. Główka łokcie i kolanka też są wolne, także nie nastawiajcie się na walke tylko nunchakiem. Wykorzystanie tylko lecącej pałki, czasmi pchnięć i ewentualnie łańcucha do przypadkowych bloków, to nie jest wykorzystanie w pełni zalet broni. To że broń jest mała i nie wymaga od władajacego wkładu wysztskich kończyn, to jest ważna zaleta, tak więc nie mamy do dyspozycji tylko ciosów nunem. Można zrobić kombinaje kopnięć, uderzeń, machnięć, zmyłek, chwytów i uderzeń nunchakiem. Nie zamykajmy się w malutkim pudełeczku technik samego nunchaka. Nunchaku to przedłużenie waszych ramion, możecie zadawać szybsze, celniejsze ciosy, które sięgaja o wiele dalej. Ale nawet żołnierz czasami musi wyciągnąć bagnet albo uderzyć kogoś kolbą, bo po prostu tak jest skuteczniej w danym momencie.
Nie myślcie schematycznie. Zarówno jeśli chodzi o to jaką droge co przebędzie i tym podobne, ale także przy planowaniu ataku.
"Najpierw se uderze w udo, później kopne w piszczel, i to sparaliżuje na sekundke przeciwnika, wtedy mu zrobie kręcenie wora i po sprawie". Gdyby walki tak wyglądały to mielibyśmy samych zwycięzców chyba, bo co za truddna sprawa w wykonaniu tego co napisałem ? Ano tylko jełśi ktos zapomni kolejności może się pomylić..
NIEE !!! tak się po prostu nie da. Walki nie są takie proste i trzeba być przygotowanym na wsyzstko. Wasz mózg i mięśnie mają intuicyjnie działać na każdą sytuacje czy to już przężytą, czy wyćwiczoną na treningach. To ma być odruch. Każdy odruch jest reakcja na inną akcje. W zależności od dogodności i tego co się wydarzyło przed wykonaj daną technike, nie układaj schematu walki.
Dobrze przygotowany człowiek do walki, to nie taki który sobie opracował jeden zabójczy COMBOS, tylko taki który jest gotowy go szybko zmodyfikować gdy poprzedni nie będzie skuteczny.
Tak jak na PingPongu. Nie raz grałem z kimś kto samym serwem, którego się uczył przez kilka tygodni rozwalał każdego. Nikt odbrać nie umiał. Wkońcu popracowała główka i postarałem się odkręcić piłeczke w drugą strone i co ? odbiłem i się udało. Piłeczka wpadła w pole przeciwnika.. Odebrałem jego super tajny Serw.. dalej gra byłą łatwa, bo nie był wcale przygotowany do gry. On tylko uknuł sobie plan, który niestety nie na wsyzstkich wypalił.
Ile ludzi tyle okoliczności, ile sytuacji, tyle różnych wydarzeń, a ile różnych wydarzeń, tyle różnych możliwości rozegrania walki.
Znęcali się nad kolegą ze szkoły
Adrian B., jeden z trzech 14-letnich uczniów gimnazjum w Pyzdrach (Wielkopolskie), którzy znęcali się nad swoim kolegą, jako główny sprawca spowodowania u niego obrażeń zostanie umieszczony w ośrodku wychowawczym.
Zadecydował o tym w czwartek Sąd Rodzinny i Nieletnich w Słupcy.
Dwóch pozostałych, uczestniczących w tym zdarzeniu gimnazjalistów: Piotra W. i Dawida C. zwolniono po przesłuchaniu. Poszkodowany chłopiec przebywa w szpitalu, gdzie trafił z poważnymi uszkodzeniami ciała i przeszedł skomplikowaną operację - poinformowała rzeczniczka wielkopolskiej policji Ewa Olkiewicz.
O zdarzeniu, do którego doszło w piątek na terenie szkoły, powiadomił policję we wtorek dyrektor gimnazjum, po informacji od rodziców poszkodowanego
Jak ustalili funkcjonariusze, trzech 14-latków schwytało na przerwie swojego rówieśnika i zaczęło się nad nim znęcać. Dwóch trzymało go za ręce a trzeci ściskał mu jądra. Spowodowane tym obrażenia były tak poważne, że chłopaka trzeba było odwieźć najpierw do szpitala w niedalekiej Wrześni a potem do Szpitala Chirurgii Dziecięcej w Poznaniu.
- Jak wynika z relacji Adriana B., który był sprawcą obrażeń kolegi, chłopcy traktowali całe zdarzenie jako zabawę, która trwała już od pewnego czasu - powiedziała Olkiewicz.
Było tak od dawna. Komu przeszkadzało?
Wzbiera kampania oszczerstw szkalujących ludowy system edukacji.
Oburzeni obywatele zapytują: "komu to służy?"
Skrajnie prawicową reakcją obłąkanego ministra - zakaz korzystania z telefonów komorkowych na lekcji.
- A czy to czemukolwiek zapobieże? Czy kręcenie wora odbywało się przez komórkę? - pyta podchwytliwie prof. Jerzy Wiatr, były minister edukacji narodowej i naukowiec o międzynarodowej reputacji.
Paranoiczny pomysł ma swój precedens w imperialistycznych USA. bigstach - jak znam życie to staliśmy koło siebie ( jako pierwsi kupowaliście bilety- kilka maszyn ze Szczecina) na ale tak to już jest. Póżniej może jedliście objad obok naszego stolika na tarasie zaraz koło wejścia?.
Co będę się rozpisywał - impreza świetna nic dodać i nić ująć było zarąbiście.
A za 365 dni powtórka.
A ty bodek_o masz wielkie kręcenie wora w rękawicach gumowych i nic nie pomogą twoje tłumaczenia.
DarkSoul a ty nie możesz szybko pić bo nie pamiętasz końcówki filmu. Co jak co, ale umieranie nigdy nie jest fajne… nawet jeśli tylko we śnie. A już tym bardziej jeśli twoje serce zostaje przebite przez wielkiego węża. I pomyśleć, że wszystko tylko dlatego, że zachciało mu się być bohaterem i ratować obcą dziewczynę przed zostaniem niechybnym obiadem… Z takiego oto snu, z krzykiem obudził się dziś Mutou Kazuki. Realna czy nie, śmierć to śmierć. A taką trzeba pomścić. Czas na Giga Kręcenie Wora! Chwila… a co jeśli to nie był sen?
Na nieszczęście Kazukiego ów „sen” okazuje się rzeczywistością. Dlaczego więc nadal żyje? Otóż poruszona jego heroizmem dziewczyna, Tokiko (która swoją drogą jest potężną, uzbrojoną we wspomagany alchemią oręż, wojowniczką), ofiaruje mu nowe serce, a wraz z nim nowe życie. Otrzymane „serce” to Kakugane, alchemia umożliwiająca jego posiadaczowi samoleczenie, gdy życie jest zagrożone, ale i tworzenie broni o niezwykłej mocy, Busou Renkin, gdy heroizm bierze górę. Dzięki niemu Kazuki rozpoczyna fascynującą podróż w świat alchemii, świat pełen walki i niebezpieczeństw, z piękną wojowniczką u boku. A stawką jest życie.
Seria Busou Renkin ukazywała się w czasopiśmie Shounen Jump w latach 2003-2006, a wydawcą tomików jest firma Shueisha. Animowana adaptacja, produkcji studia XEBEC, została wyemitowana po raz pierwszy pomiędzy 5 października 2006 a 29 marca 2007. Składa się ona z 26 odcinków. Wydano też dwa drama CD związane z tym tytułem.
by Yasha & Aqvario
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpiotrrucki.htw.pl
|
|