krakowskiej komunikacji
wojtekstoltny

Dziś rozpoczyna kursowanie kolejna osobliwość krakowskiej komunikacji miejskiej. Będzie to linia 29, kursująca wyłącznie w dni robocze w szczycie porannym (między 6:00 a 10:00). Jej zadaniem będzie wzmacnianie linii 9 na najbardziej obciążonym odcinku.
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35812, ... bytki.html

[Kraków] Tramwaje niszczą krakowskie zabytki

Rysy, pęknięcia muru, odpadanie tynku - tak wyglądają krakowskie zabytki, w pobliżu których przejeżdża tramwaj. Najgorzej jest na ul. Dominikańskiej. Jeśli wstrząsy nie zostaną wyeliminowane, za kilka lat w remontowanych właśnie kopułach renesansowych kaplic bazyliki Trójcy Św. znowu pojawią się pęknięcia.



Nie każdy może spojrzeć na stary Kraków z poziomu dachów. Mieliśmy taką możliwość przy okazji prac, jakie - z pieniędzy Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa - prowadzone są w Bazylice oo. Dominikanów. Trwa remont kopuł nad dwiema renesansowymi kaplicami: Myszkowskich i Lubomirskich. W obu pojawiły się pęknięcia spowodowane drganiami wywołanymi przez przejeżdżające ul. Dominikańską tramwaje.

Zakonnicy policzyli, że dziennie to około 800 przejazdów. Wstrząsy dają się we znaki ojcom siedzącym w konfesjonałach i wiernym. Wczoraj mogli je też poczuć członkowie SKOZK-u, którzy po rusztowaniach weszli na dach bazyliki. Z rusztowań można też było dostrzec rysy i pęknięcia na ścianach kamienic wzdłuż ul. Dominikańskiej.

- W latach 70. nieżyjący już prof. Roman Ciesielski przeprowadził badania na ten temat. Od tego czasu w kwestii wpływu tramwajów na bazylikę niewiele się zmieniło - mówi dr Stanisław Karczmarczyk z Politechniki Krakowskiej. - Drgania, jakie wywołują przejeżdżające tramwaje, powodują zmniejszenie wytrzymałości materiału i powstawanie dodatkowych sił. Stąd pęknięcia i rysy. Niestety, także bombardiery wywołują drgania - dla pasażerów niewyczuwalne, ale dla zabytków zabójcze.

Zdaniem dr Karczmarczyka, kościół oo. dominikanów to "najbardziej ekstremalny przykład negatywnego wpływu wstrząsów na zabytkową budowlę". Nie lepiej jest też na Karmelickiej - tam przejeżdżający tramwaj niszczy zabytkowy kościół karmelitów i wyremontowaną właśnie kaplicę matki Boskiej Piaskowej. Od wstrząsów pękają też wieżyczki Barbakanu.

- Najlepiej byłoby, gdyby w takich newralgicznych miejscach wyłączyć ruch tramwajowy. Albo wybudować podziemne połączenia. Ani jedno, ani drugie rozwiązanie nie wydaje się realne. Trzeba jednak minimalizować szkody - mówi prof. Ireneusz Płuska, członek SKOZK-u.

Jak na świecie rozwiązano podobne problemy? Na przykład w Niemczech w pobliżu zabytkowych budowli wymieniono torowiska z wyciszającymi drgania podkładami. Dodatkowo motorniczy (np. w Kolonii) przejeżdżając w pobliżu zabytków, muszą zwolnić.

W Krakowie za stan torowisk odpowiada Zarząd Dróg i Transportu (od ośmiu lat, wcześniej zajmowało się nimi Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji). - Docierają do nas sygnały, że ze względu na zły stan torowisk powstają drgania, które niszczą zabytki. Dlatego chcemy jak najszybciej ruszyć z remontem torowiska na ul. Dominikańskiej. Mamy nadzieję, że znajdą się na to pieniądze w przyszłym roku. Chcemy w tym miejscu zastosować właśnie technologię podobną do tej stosowanej w Niemczech - mówi Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu. Takie nowoczesne torowiska już w Krakowie są, np. na Bronowickiej i na rozjeździe przy filharmonii.

RDA Kraków - moja subiektywna ocena:
WC - 1 punkt - nie wiem jak jest w środku, ale cena zaporowa zniechęca ze skorzystania. Na szczęście w niedalekiej Galerii Krakowskiej można skorzystać za darmo (z dolnej płyty tunelem pod dworcem PKP to zaledwie parę minut).

Cena to 4zł, choć chyba coś się ostatnio zmieniło


Kasy - 4 punkty - są 3 krajowe, w sezonie tworzą się jednak przed nimi kolejki. Jedna międzynarodowa, ponadto bilety międzynarodowe też można kupić w biurze podróży Jordan na terenie dworca.

Ja bym dał z 6. Bo jednak idzie to sprawnie. A bilety jeszcze można kupić u kierowcy


Informacja - 3 punkty - okienko informacji czynne 9:00-17:00 , telefoniczna na 0-300. Natomiast rozkład dworcowy w miarę aktualny, w dodatku od niedawna stanowisko internetowe z możliwością bezpłatnego dostępu do wyszukiwarki kursów z RDA. Wyświetlanie najbliższych kursów, ale bez informacji np. o opóźnieniach.

10 za wersję www. Aktualne rozkłady na stronie oraz na tablicy. Bezpłatny infokiosk z stroną RDA. Tablice peronowe na dolne płycie. Wyświetlacze LED.
5 za informację krajową (godziny ) i nie podają cen biletów.
2 za informację międzynarodową. Nie wiem otwarta jest może z 4h :/ Ale zawsze informację udzielą biura w budynku i przy pętli MPK.
Ocena końcowa 6

Co do informacji o opóźnieniach, jeśli są zgłoszone przez przewoźnika idą przez megafon. A dodatkowo planują wprowadzenie systemu GPS, ale tu jest potrzebna współpraca z przewoźnikami.

Poczekalnia - 8 punktów.



Usługi - 5 punktów. Restauracja dworcowa jest, dość droga, ponadto salonik prasowy, biuro podróży. Natomiast sporo fast foodów, kiosków itp. jest tuż obok dworca, koło wschodniego wejścia na dworzec PKP.

6
+ są jeszcze automaty z napojami i wózki z preclami.


Perony i dojścia - 8 punktów. Dwie płyty, możliwość przemieszczenia się schodami, schodami ruchomymi lub windą.

8-
w windzie przy schodach ruchomych śmierdzi.


Czystość - 8 punktów

6 z powodu WC śmierdzi moczem przy wnękach na lokale (przy wjeździe na dolny peron) oraz przy ogrodzeniu dworca


Bezpieczeństwo - 5 punktów. W budynku widać mnóstwo ochrony, na peronach gorzej - ochrona jest, ale zajmuje się głównie ustawianiem kierowców, nie bezpieczeństwem.

6, często na pętli MPK jest SM.
Raz mnie ochrona "wyrzuciła" z dworca jak fociłem, bo jeden kierowca się stawiał.


Powiązanie z miastem - 3 punkty. Koło dolnej płyty dworca jest przystanek dla 8 linii autobusowych MPK, które jednak nie dają połączenia z wieloma punktami miasta, w dodatku niektóre z nich (115, 287) są wybitnie rzadko kursujące. Aby skorzystać z większej ilości linii komunikacji miejskiej, trzeba przedostać się na przeciwną stronę dworca PKP, co dla osoby z bagażami może być uciążliwe. Pod tym względem lokalizacja dworca autobusowego w stosunku do poprzedniego (przed 2005 rokiem) zmieniła się zdecydowanie na gorsze.

6, na dniach otworzą linię tramwajową pod dworcem, a wejście na peron KCK będzie przy wejściu do tunelu. Poza tym do przystanku UE nie jest daleko.


Estetyka - 9 punktów. Budynek nowoczesny w kształcie, choć nie zrealizowano wszystkich pierwotnych zamierzeń.

Jeśli chodzi ci o wysokość budynku. Jest w planach jego podwyższenie jak się znajdą chętni najemcy.

Poza tym planują rozbudowę górnej płyty.
RDA Kraków - moja subiektywna ocena:
WC - 1 punkt - nie wiem jak jest w środku, ale cena zaporowa zniechęca ze skorzystania. Na szczęście w niedalekiej Galerii Krakowskiej można skorzystać za darmo (z dolnej płyty tunelem pod dworcem PKP to zaledwie parę minut).

Kasy - 4 punkty - są 3 krajowe, w sezonie tworzą się jednak przed nimi kolejki. Jedna międzynarodowa, ponadto bilety międzynarodowe też można kupić w biurze podróży Jordan na terenie dworca.

Informacja - 3 punkty - okienko informacji czynne 9:00-17:00 , telefoniczna na 0-300. Natomiast rozkład dworcowy w miarę aktualny, w dodatku od niedawna stanowisko internetowe z możliwością bezpłatnego dostępu do wyszukiwarki kursów z RDA. Wyświetlanie najbliższych kursów, ale bez informacji np. o opóźnieniach.

Poczekalnia - 8 punktów.

Usługi - 5 punktów. Restauracja dworcowa jest, dość droga, ponadto salonik prasowy, biuro podróży. Natomiast sporo fast foodów, kiosków itp. jest tuż obok dworca, koło wschodniego wejścia na dworzec PKP.

Perony i dojścia - 8 punktów. Dwie płyty, możliwość przemieszczenia się schodami, schodami ruchomymi lub windą.

Czystość - 8 punktów

Bezpieczeństwo - 5 punktów. W budynku widać mnóstwo ochrony, na peronach gorzej - ochrona jest, ale zajmuje się głównie ustawianiem kierowców, nie bezpieczeństwem.

Powiązanie z miastem - 3 punkty. Koło dolnej płyty dworca jest przystanek dla 8 linii autobusowych MPK, które jednak nie dają połączenia z wieloma punktami miasta, w dodatku niektóre z nich (115, 287) są wybitnie rzadko kursujące. Aby skorzystać z większej ilości linii komunikacji miejskiej, trzeba przedostać się na przeciwną stronę dworca PKP, co dla osoby z bagażami może być uciążliwe. Pod tym względem lokalizacja dworca autobusowego w stosunku do poprzedniego (przed 2005 rokiem) zmieniła się zdecydowanie na gorsze.

Estetyka - 9 punktów. Budynek nowoczesny w kształcie, choć nie zrealizowano wszystkich pierwotnych zamierzeń.
Albo ja jestem jakis nie teges, albo cos, ale ni w zab nie moglem znalezc sali 403 w bibliotece. Dodac do tego 5 minut spoznienia dzieki wspanialej krakowskiej komunikacji miejskiej i juz wiadomo czemu nie dotarlem na szkolenie. A tak bardzo chcialem na to przyjsc
Kolo Naukowe Informatyki przy Akademii Ekonomicznej w Krakowie pragnie
zaprosic na kolejny wyklad z cyklu Trendy w IT.
Tym razem dr Tadeusz Golonka opowie o zarzadzaniu ryzykiem w projekcie
informatycznym.

Trendy w IT - Zarzadzanie ryzykiem w projektach informatycznych
12 maja godzina 16:30
sala nr 4 , paw. sportowy Akademii Ekonomicznej w Krakowie


W trakcie spotkania zostaną poruszone następujące kwestie:

Dlaczego musimy zarządzać ryzykami w projekcie?
Czym jest ryzyko?
Zródła zagrożeń dla realizacji projektu.
Na czym polega zarządzanie ryzykiem w projekcie.
Procesy w zarządzaniu ryzykiem.
Proaktywne podejscie do problemu zarządzania ryzykiem w projekcie.
Jak identyfikować zagrożenia dla projektu?
Pomiar uciążliwosci i prawdopodobieństwa zaistnienia niepożądanych
zjawisk.
Sledzenie zmian w trakcie realizacji projektu.
"the top 10 Risk Item Tracking technique"
Strategie minimalizacji zagrożeń (mitygacji ryzyk) Prezenter pokaże
również jak zarządzać ryzykiem w projekcie informatycznym korzystając z
doswiadczeń Microsoft zawartych w Microsoft Solution Framework.


Prezenter:

Tadeusz Golonka - niezależny konsultant, wykładowca, członek Rad
Nadzorczych, vice prezes zarządu. Absolwent i doktorant Wydziału
Elektrotechniki, Automatyki i Elektroniki AGH w Krakowie. Prowadził prace
badawcze w zakresie komunikacji człowiek - komputer w języku naturalnym i sterowania procesami przemysłowymi z wykorzystaniem kamery cyfrowej i
rozpoznawania obrazów (pattern recognition), kształtów obiektów (shape
ansalysis) i ich klasyfikacji (pattern classification). Od 21 lat związany
czynnie z branżą informatyczną. Współzałożyciel, długoletni dyrektor
techniczny i vice prezes zarządu (11 lat) CDN SA (czołowy krajowy
dostawca oprogramowania dla małych i sednich przedsiębiorstw - aktualnie
częsć COMARCH SA). Uczestniczył w projektowaniu oprogramowania CDN
Klasyka, CDN XL i CDN Optima. Uczestnik wielu krajowych i zagranicznych
konferencji informatycznych. Od 11 lat aktywnie współpracuje z Microsoft
Polska, od stycznia 2003 również Microsoft Regional Director w Polsce.
Współtwórca Krakowskiej Grupy Deweloperów .NET. W grudniu 2004 uznany
przez Microsoft Polska za "honorowego mistrza .NET". Od stycznia 2005
partner w firmie BPD - Business Potential Discovery.
Więcej o prelegencie:


Sporą dawkę zdjęć autobusów krakowskiej komunikacji znajdziecie w niedawno wydanej książce: "Komunikacja autobusowa w Krakowie 1927-2007".

Książka zawiera historię komunikacji autobusowej w Krakowie a także kronikę linii autobusowych kursujących po Krakowie (trasy, daty uruchomienia i likwidacji) w latach 1927-2007. Dodatkowym atutem jest twarda oprawa oraz ponad 200 zdjęć (kolorowych i czarno-białych). Sprzedaż książki prowadzi Krakowski Klub Modelarzy Kolejowych

Znajdziecie tam nie tylko Sana, Nysy ale także Jelcze, wspomniane Ikarusy 620 oraz wiele innych.
Co do wersji A czy B Sana H01, od którego tu się wątek zaczął.
Niebawem, proszę o cierpliwość, będziemy mogli go oglądać Sana w wersji B czyli miejskiej.
Obie wersje pomiędzy sobą rózniły się w zasadzie tylko drzwiami. Dodatkowym wyróżnikiem wersji A był także bagażnik dachowy z wejściem na tylnej ścianie (drabina) oraz wewnętrzne bagażniki. W zasadzie koniec różnic. W późniejszym okresie wersja A otrzymała fotele z podłokietnikami. W okresie produkcyjnym wprowadzano liczne zmiany i usprawnienia ale dotyczyły one obu wersji.
Nasz San będzie, jak wspomniałem, w wersji B. Siedzenia proste, rurowe takie jak stosowano w krakowskiej komunikacji z początku lat 60-tych. Mam nadzieję iż uda się odtworzyć fotel konduktora. Wielką zagadką jest stanowisko kierowcy, które było inne niż w późniejszej wersji H25/27. Do dziś udało mi się odnaleźć TYLKO JEDNO zdjęcie stanowiska kierowcy. Rysunek pulpitu nie zachował się. Próbujemy odtworzyć wszystko na podstawie zachowanych rysunków poglądowych. Silnik typowy: S472, benzynowy, reszta jak najbardziej pochodząca ze Stara 21. Jak kiedyś wspomiałem już czeka na montaż.
Proszę, nie liczcie na to, że za miesiąc czy dwa zobaczycie auto, w dodatku na chodzie. To długotrwały proces wykonywany w zasadzie w czasie "wolnym".
Składanie takiego auta (tu jest trudniejsza odbudowa) zwykle trwa dwa, trzy lata. Tu mamy jak na razie zaledwie jeden (z dokładnością do dwóch dni) rok. To na prawdę bardzo szybko by doprowadzić nadwozie do stanu, w którym możemy rozpocząc montaż podzespołów. Weźcie pod uwagę gabaryty pojazdu.
W miejscu, w którym San został uwieczniony na zdjęciu, stał jedynie przez sześć dni. Sześć dni od wykopania go z hałdy (aby go wyciągnać, po częściowym odsłonięciu osi trzeba było dokręcić brakujące lewe koła) do załatwienia transportu. We wspomnianej hałdzie spędził 17 lat, aż dobrali się do niego miłośnicy komunikacji miejskiej (dalej zwani MKM-ami). Informację o w miarę kompletnym Sanie H100B warszawski Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej (dalej zwany KMKM) otrzymał od MKM-a z Kalisza - Mariusza Dachemskiego. Niemal natychmiast postanowił to sprawdzić Tomasz Dybowski z KMKM Warszawa, inicjator odbudowy miejskiego Sana. W dniu 4.04.2006 San H100B stał się własnością Klubu. W związku z wahaniami nastroju zarządu Miejskich Zakładów Autobusowych m.st. Warszawy (dalej zwanego MZA) San nie mógł trafić do Warszawy. Obecnie KMKM posiada, wyłączając tramwaje, 10 pojazdów zabytkowych: Jelcza 272 Mex, dwa Jelcze 043, przyczepę Jelcz P-01, pogotowie autobusowe na bazie Mexa Jelcz PAT-4, Berlieta PR100MI, trolejbus Saurer 4TPII z przyczepą Moser AP480, Sana H100A i Sana H100B. Zarząd MZA stwierdził, że w zajezdniach nie ma miejsca dla autobusów innych niz liniowe, szkoleniowe i techniczne, w związku z czym zabytki, zajmujące od 2002 do 2005 roku miejsca postojowe KMKM musiał przestawić na zajezdniowe chodniki i trawniki. San H100B, jako dziesiąty pojazd zajmujący skrawek zajezdni, po prostu nie zostałby przez obecne szefostwo MZA pozytywnie przyjęty. Stąd właśnie wziął się pomysł współpracy KMKM W-wa z Piotrkowskim Klubem Miłośników Komunikacji Miejskiej (dalej zwanym PKMKM) i Miejskim Zakładem Komunikacyjnym w Piotrkowie Trybunalskim (dalej zwanym MZK Piotrków Tryb.) w sprawie remontów i gromadzenia taboru zabytkowego. Dlaczego akurat Piotrków? KMKM współpracuje z niejednym prowadzącym podobną działalność stowarzyszeniem, jak np. poznański Klub Miłośników Pojazdów Szynowych (KMPS), Koło Miłośników Krakowskiej Komunikacji Miejskiej (KMKKM), Klub Miłośników Transportu Miejskiego w Chorzowie Batorym (KMTM), Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej VETRA w Gdyni (KMKM VETRA), Szczecińskie Towarzystwo Miłośników Komunikacji Miejskiej (STMKM), ale San H100B ma największe prawo bytu właśnie w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie takie autobusy swego czasu obsługiwały kursy liniowe. MZK Piotrków Tryb. zagwarantowało Sanowi miejsce w hali, dzięki czemu zabytek nie będzie narażony na czynniki atmosferyczne. PKMKM natomiat wspólnie z delegatami KMKM i mechanikami MZK remontuje zabytek. Po zakończeniu prac remontowych San H100B będzie wyjeżdżał na organizowane przez KMKM i PKMKM przejazdy okolicznościowe i imprezy komunikacyjne w rejonie Piotrkowa Trybunalskiego i Warszawy, a także na zloty o charakterze krajowym i międzynarodowym.
W poprzednim poście podałem adresy do stron ilustrujących przebieg odkopywania i transportu tegoż Sana, a także namiary na osoby remontujące go. Proszę więc o uważniejsze czytanie i nie komentowanie zdjęc hasłami "chyba już długo tam stoi", "czy on jeszcze tam jest" czy "zróbcie z nim coś". Zbieranie oryginalnych detali trwa od momentu uzyskania przez nasz Klub informacji o znalezieniu wraku Sana H100B po dziś dzień. Premiera wyremontowanego autobusu odbędzie się najprawdopodobniej nie jesienią roku bieżącego, ale na wiosnę 2007.
Poniższe zdjęcie pochodzi ze zbiorów , Prezesa i autora strony . Zamieszczone jest na tejże stronie.

Przybędzie parkingów przesiadkowych

Dobra wiadomość dla zmotoryzowanych mieszkańców Warszawy i okolic. W tym roku zostaną oddane do użytku dwa kolejne parkingi w systemie Parkuj i Jedź: przy stacji metra Ursynów i przystanku SKM w Aninie. Ogłoszono już przetargi na ich budowę.

Naziemny, jednopoziomowy parking w Ursynowie na 166 samochodów (w tym siedem miejsc dla niepełnosprawnych) i 70 rowerów powstanie pomiędzy ulicami Komisji Edukacji Narodowej i Beli Bartoka, tuż nad stacją metra Ursynów. Oferty w przetargu zostaną otwarte 12 lutego. Jedynym kryterium przy wyborze najkorzystniejszej oferty będzie cena.

Postój, który powstanie przy przystanku SKM w Aninie również będzie naziemny i jednopoziomowy. Kierowcy będą mieli do swojej dyspozycji 80 miejsc (3 dla osób niepełnosprawnych). Znajdzie się tam także miejsce dla 70 rowerów. Oferty firm zainteresowanych budową zostaną otwarte 10 lutego.

Oba parkingi powstaną w ciągu siedmiu miesięcy od dnia podpisania umów z wykonawcami wyłonionymi w tych przetargach.

Ogłoszony został także przetarg na projekt parkingu P+R Ursus - Niedźwiadek, który zostanie wybudowany przy ul. Orląt Lwowskich i ul. Keniga, w bezpośrednim sąsiedztwie planowanego przystanku kolejowego. Komisja przetargowa otworzy oferty 18 lutego. Wykonawca wyłoniony w przetargu będzie miał 330 dni na opracowanie projektu. W ramach tego kontraktu będzie musiał zaprojektować także przejście podziemne pod linią kolejową i cały przystanek kolejowy Ursus - Niedźwiadek. Parking pomieści 400 samochodów i 100 rowerów.

Wszystkie powyżej wspomniane inwestycje ubiegają się o współfinansowanie UE z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego.

Ogółem w Warszawie funkcjonuje już pięć parkingów Parkuj i Jedź - przy stacjach metra: Stokłosy, Młociny, Wilanowska, Marymont oraz przy ul. Połczyńskiej. W II etapie budowy (do 2012 roku) ZTM zamierza uruchomić również parkingi w Al. Krakowskiej, przy stacji metra Kabaty, oraz parkingi przy stacjach PKP w Rembertowie, Jeziorkach i Falenicy. Najbardziej zaawansowane są obecnie przygotowania do budowy parkingu w Wawrze (przy ul. Widocznej), który pomieści 150 samochodów i 150 rowerów. Prace projektowe powinny się zakończyć jeszcze w I połowie br. Docelowo cały system ma liczyć 27-30 parkingów.

Jakie korzyści daje zmotoryzowanym mieszkańcom aglomeracji warszawskiej system parkingów P+R? Zostawiając na nich swoje samochody i przesiadając się do komunikacji miejskiej oszczędzają czas pieniądze i paliwo. Nie muszą stać w korkach na trasach dojazdowych do centrum, nie muszą słono płacić za parkowanie w płatnej strefie i martwić się o to, czy będą mieli gdzie zostawić pojazd i w jakim stanie go później znajdą. Wystarczy im bilet ZTM.




Po drugie - proponowana trasa w Piastowie nie ma sensu. Wątpię by skręt z Warszawskiej w Krakowską miał stosowne parametry. Pozbawiasz dodatkowo głównego blokowiska Piastowa - rejonu Ogińskiego - autobusu.
[/color]

Dowozówkowe 717 od biedy mogłoby mieć trasę przez Al. Krakowską (czyli wiadukt - Warszawska - Krakowska), ale osłabianie komunikacji w dzielnicy mieszkaniowej na rzecz luźno rozrzuconych domków to pomysł idiotyczny.

Ewentualnie, można by to lokalne 717 po północnej stronie Piastowa zrobić tak:

a) ... wiadukt Okulickiego - Wojska Polskiego - Wysockiego - Al. Krakowska - Toruńska - Sowińskiego - OGIŃSKIEGO, wówczas można na Krakowskiej zrobić jeden-dwa przystanki a jedyny dotąd pominięty byłby Toruńska w stronę pętli, de facto dla wysiadających, do zastąpienia nowym przystankiem przed wlotem Toruńskiej w Wojska Polskiego,
albo
b) wiadkut - Warszawska - Bohaterów - Piłsudskiego - Wysockiego - Al. Krakowska - Toruńska - Sowińskiego - Ogińskiego, co zwiększa znacząco zasięg obsługi, ale kompletnie wyłącza 717 z obsługi osiedli wysokich w relacjach realizowanych przez 716 (nawet przy dodatkowej parze przystanków na Wysockiego przy Wojska Polskiego jest to inna platforma, podpobnie jak w zespole Traugutta).

Innymi słowy, cristle chce sobie załatwić prywatę, bo "się należy". Guzik, a nie się należy - zabudowa jednorodzinna cechuje się przeciętnie co najmniej 2 do 3 razy niżsżą gęstością zaludnienia niż wysoka. Oznacza to, że cała infrastruktura miejska (drogi, chodniki, rury itp.) i tak już jest 2-3 razy droższa dla mieszkańców domków. Komunikacji miejskiej do kompletu nie musimy dołączać, chyba, że ktoś mi udowodni, że mieszkańcy domków przy Al. Krakowskiej płacą 2-3 razy wyższe podatki.

Tak nawiasem, najwyższe podatki to raczej płacą mieszkańcy bloków Gawry i osiedla "Żbikowska", które są najnowszymi kwartałami - nowych domów w domkach jest nie więcej niż połowa, głównie w pasie rezerwy pod coś która kiedyś istniała między al. Krakowską a Orła Białego.

Parkuj bez biletu i stój
Konrad Majszyk 02-07-2008, ostatnia aktualizacja 03-07-2008 21:38

Strażnicy nie sprawdzają, czy kierowcy korzystający z parkingów Parkuj i Jedź mają bilety. A kanary pojawiają się tu co trzy dni.

System Parkuj i Jedź okazał się w Warszawie strzałem w dziesiątkę – twierdzi w oficjalnych komunikatach Zarząd Transportu Miejskiego. Ratusz planuje uruchomienie w tym tygodniu nowego parkingu tego typu obok Stadionu Dziesięciolecia. Posłuży na czas zaplanowanego do 22 sierpnia remontu mostu Poniatowskiego. Będzie liczył 380 miejsc (prawie dwa razy więcej, niż wcześniej planowano).


Miejsca za prześcieradłem

Z istniejących parkingów największe oblężenie przeżywa ten przy stacji metra Marymont.

Z danych ZTM wynika, że zajętych jest tam dziennie średnio 385 na 400 miejsc. Na trzeciej kondygnacji tego naszpikowanego kamerami obiektu wisi często widoczne z ul. Włościańskiej prześcieradło z napisem „Brak miejsc” (kierowcy żartują, że to system informacji na miarę możliwości miasta).Skąd ten tłok na parkingu? Warunkiem skorzystania z Parkuj i Jedź miało być okazanie przy wyjeździe biletu komunikacji miejskiej: dobowego, trzydniowego, tygodniowego, 30- albo 90-dniowego. Tymczasem dziennikarz „ŻW” parkuje na Parkuj i Jedź Marymont od miesiąca, od kiedy zaczął się remont wiaduktu na Powązkowskiej. Przez ten czas nikt nie prosił go o okazanie biletu.

– Pracownicy parkingu biletów nie sprawdzają – potwierdza rzecznik ZTM Igor Krajnow. – Aby to robić, musieliby codziennie pobierać z siedziby przy Senatorskiej terminale do kontroli kart miejskich i biletów z paskiem magnetycznym – wyjaśnia.

Do sprawdzenia biletu na kartoniku nie trzeba jednak terminalu – data ważności jest wydrukowana. Zawartości karty miejskiej już tak nie sprawdzimy, ale kierowca mógłby chociaż pokazywać strażnikowi plastikowy nośnik.


Nie da się i już

ZTM mnoży jednak trudności. Jak usłyszeliśmy, czasami kasowniki nie drukują daty ważności z powodu braku tonera, kartę miejską można okazać pustą, a kontrola każdego kierowcy spowodowałaby korki przy wyjeździe.System jest więc kompletnie nieszczelny. Wjeżdża, kto chce i kiedy chce. Auta mogą tu zostawiać kupcy i klienci z Hali Marymonckiej albo mieszkańcy okolicznych osiedli.

Urzędnicy twierdzą, że do takich sytuacji nie dochodzi.

– Co najmniej dwa razy w tygodniu na parkingu pojawiają się kontrolerzy biletów. Sprawdzają każdego kierowcę, który wyjeżdża – twierdzi Krajnow.Brak miejsc akurat na tym parkingu ZTM tłumaczy jego dogodnym położeniem.Budowa parkingu Parkuj i Jedź obok Hali Marymonckiej kosztowała ponad 11 mln zł. Jesienią zacznie działać gigantyczny parking Parkuj i Jedź na 1000 aut przy ostatniej stacji pierwszej linii metra – Młociny. ZTM planuje w ciągu dwóch najbliższych lat zbudować parkingi w al. Krakowskiej (obok pętli tramwajowej), przy ul. Czecha (przy stacji PKP) i w al. KEN (przy stacji metra Ursynów).


Niedługo ukaże się numer ósmy Nowej Zajezdni (marcowy), a w nim m.in.:
- z okazji stulecia elektryfikacji co nieco o zbiórce KMKM i kilka fajnych starych zdjęć z niej pochodzących;
- informacje o planach TW na nadchodzące lata;
- o Łódzkim Tramwaju Regionalnym - co to jest, ocena projektu (kolejny debiut forumowy);
- o nowych solarisach w Gliwicach;
- Ofensywa Wschodu: LAZ na polskim rynku + rys ogólny o firmie i oferowanych produktach;
- dyskusji o krakowskiej komunikacji nocnej ciąg dalszy;
- jak wygląda w praktyce komunikacja aglomeracyjna w Krakowie po zmianach;
- koszalińskie tramwaje;
- nowości ze Lwowa;
- co każdy miłośnik w Budapeszcie zwiedzić powinien;
- pożegnanie Ikarusów 280 w Bratysławie;
- warszawszkie szkolenia kierowców pod kątem obsługi niepełnosprawnych

- w skrócie z 48 notatkami z 28 ośrodków
- aktualności: Poznań, GOP, Szczecin, Radom, Warszawa, Bydgoszcz, Toruń, Świnoujście
- modele

W Parowoziku będzie w dniu jutrzejszym w godzinach popołudniowych. Dostępny także przez WWW.

Z 1 Sierpnia ponoć prosto do ratusza poszła skarga z podpisami z całego bloku, że im tam autobus wciskamy. co za porażka. mieszkałem kilka ładnych lat na 1 Sierpnia, zaraz przy Radarowej i do najbliżej komunikacji (bez wzgledu w którą stronę się idzie) jest jednak kawałek drogi, dziwię się więc tym ludziom...

co im przeskadza autobus jak z al. Krakowskiej i tak hałasują im tramwaje, wzdłuż ulicy jest linia kolejowa a wszystkiego dopełnia lotnisko Okęcie

Jestem więcej niż pewien, że ZTM by sobie za linię eksterytorialną zażądał takiej dopłaty, aby linia finansowała się w 100%
S Wolę juz punktualnie jeżdżące autobusy z Okęcia, bo tramwaje są wolniejsze,
Bardzo jestem ciekaw, gdzie niby ma się zmieścić w Raszynie linia tramwajowa? Zwężą Krakowską, która i tak jest zbyt wąska i tworzą się na niej duże korki?
Przy tym przyroście pasażerów, wydzielenie pasów dla autobusów = zwężenie Krakowskiej i tak będzie jedynym sposobem na ich przewiezienie, bowiem jeden pas dla komunikacji zbiorowej przewozi tylu pasażerów, co 4-5 bezkolizyjnych pasów samochodowych i 8 pasów kolizyjnych (w zależności od udziału sygnału zielonego, w zależności od zapełnienia samochodów).
W przypadku budowy trasy Salomea Wolica, wydzielenie pasów dla autobusów będzie jeszcze bardziej zasadne, ponieważ w samym korytarzu Krakowskiej liczba pasażerów autobusów w stosunku do pasażerów samochodów istotnie wzrośnie; ponadto, konieczne będzie zmotywowanie kierowców aut do korzystania z nowego połączenia także w podróżach np. na Mokotów, które wciąż bardziej bezpośrednie będą przez al. Krakowską.
Szosa Krakowska powinna pozostać drogą obsługującą ruch "międzydzielnicowy" czy wręcz lokalny, nie zaś międzypowiatowy i dalszy.
A jak już się pasy dla autobusów wydzieli, to można to zrobić porządnie i w pasie dzielącym. A jeśli w pasie dzielącym, to równie dobrze jako torowisko-tramwajowo autobusowe lub czysto tramwajowe.

Oczywiście, konieczna jest rzetelna analiza porównawcza z przedłużeniem WKD.

Aha, wątek na ten temat jest na IT.
Premislaus zachowanie jakie opisujesz to nic nowego. Kierowcy raczej do najmilszych nie należą. Oczywiście są różni ludzi jednak zdaje się że w tym wypadku wielu nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Przez trzy lata praktycznie codziennie korzystałem z usług ZKG "KM" i widziałem wiele ciekawych rzeczy . Mam też pewne porównanie bo następnie przez rok korzystałem z Krakowskiej komunikacji miejskiej. O ile Olkuska arystokracja ma ogromne problemy ze sprzedażą biletów to gdzie indziej się z tym nie spotkałem. Wiele razy byłem świadkiem przypadku w którym kierowca odmawiał sprzedaży biletu bez podania wyraźnego powodu a pasażerowie wprost prosili go o to przez całą trasę. Dla porównania w Krakowie kierowca który powiedział że nie sprzeda biletu bo mu zabrakło zatrzymał się autobusem pod kioskiem aby pasażer mógł kupić bilet... Komiczne zresztą jest to że ZKG "KM" nie dostrzega tak rażących błędów swoich pracowników którzy odstraszają klientów. Szkoda wspominać o stronie wizualnej kierowców którzy prezentują się nijak... Jaką by miarą nie mierzyć porostu kojarzą się z brudem. Zadziwia mnie też zakaz palenia na przystankach bo w autobusach już chyba nie obowiązuje, oczywiście tylko kierowców:) Prada jest taka że jeśli ktoś nie widział palącego kierowcy autobusu podczas jazdy to albo siedział z tyłu albo nie jeździ autobusem. I niech nikt mi nie wmawia że takie rzeczy to tylko pojedyncze incydenty bo to norma.

Jeszcze taki żarcik na koniec:
-Panie kierowco źle pan jedzie nie koło McDonald's tylko przez 20 straconych o tej godzinie!
-To czego mi pani nie powiedziała wcześniej zanim skręciłem?
Najlepiej byłoby jakby nas "podłączyli" do komunikacji krakowskiej skoro do KZK GOP się nie da ale to też się nie uda
Wcale nie jest takie pewne, że trolejbusy z akumulatorami czy hybrydowe (z pomocniczym silnikiem spalinowym) rozwiążą problem przejazdu przez centrum pozbawione sieci trakcyjnej. Moc osiągana na napędzie pomocniczym jest dużo mniejsza niż na napędzie zasadniczym i mogą się spełnić (prawdopodobnie przeinaczone) obawy p. Fica, że "... trolejbus nie podjedzie pod górkę...". Oczywiście chodzi o podjazd ulicą pozbawioną trakcji, np. 3-go Maja, bo dużo ostrzejsze wzniesienie na Lubartowskiej, trolejbus podłączony do trakcji pokonuje bez trudu. Dlatego kardynalnym błędem władz miejskich jest wyrugowanie z planów rozbudowy trakcji w centrum . Pozostawienie "wyrwy" w sieci trolejbusowej będzie skutkowało pozostawieniem spalinowozów w Śródmieściu, bo np. z Kalinowszczyzny do KUL-u najbliższa trasa trolejbusowa będzie prowadziła przez Unii Lubelskiej, Zygmuntowskie, Lipową . Aspekt ekologiczny rozwoju komunikacji trolejbusowej w Lublinie, w centrum miasta nie będzie osiągnięty A było to jedno z podstawowych założeń, że trolejbusy przejmą główne potoki pasażerskie kosztem linii autobusowych przecinających Śródmieście. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć gdzie jest największe natężenie i obciążenie linii k.m. w Lublinie. Wystarczy w godzinach szczytu stanąć na rogu Al.Racławickich i Lipowej. Aż serce się kraje, kiedy obserwuję jak wszystkie trolejbusy cichutko i bez emisji grama spalin skręcają w Lipową, a sznur kopcących i warczących autobusów jedzie prosto na Krakowskie Przedmieście, gdzie tłum przechodniów bez masek p-gaz i ochraniaczy na uszach . A co do rzekomego szpecenia zabytków (ciekawe ile ich jest przy 3-go Maja i K.P) przez druty, to Kraków już dawno powinien wywalić tramwaje z Plantów, a jakoś tego nie robi Nie podaję przykładu naszej Bramy Krakowskiej, czy Katedry, bo jeszcze Fic to przeczyta .
Z innej beczki:

Wtorek, 25 września 2007
Z regularnej krakowskiej komunikacji ostatecznie zniknęły ikarusy

LINK:

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom