wojtekstoltny | ||||||
TRASA KONCERTOWA:
l2000 Jethro Tull - dot com tour - Spodek l2000 Dream Theater / Porcupine Tree - Hala Wisły l2001 Porcupine Tree - Kinoteatr UPC l2003 Porcupine Tree - Hala Wisły l2004 Marillion - Rynek Główny l2004 Blackfield - Rotunda l2005 Porcupine Tree / Anathema - Hala Wisły l2005 Open'er Festival: Snoop Dogg, Faithless, Lauryn Hill, The Music, The White Stripes i in. l2006 Marillion - Wianki, Kraków l2006 Open'er Festival: Sigur Ros, Basement Jaxx, The Streets, Manu Chao, Skin, Franz Ferdinand, Pharrell Williams, Kanye West, Scissor Sisters (fragm., niestety) Placebo (fragm., na szczęście) i in. l2007 Open'er Festival: The Roots, Groove Armada, Muse, Sonic Youth, Bjork, Beastie Boys, Bloc Party, Dizzie Rascal, LCD Soundsystem l2008 Off Festival: Menomena, Caribou, James Chance, of Montreal, Clinic i in. +
lAfro Kolektyw (5) lCKOD (5) lTworzywo Sztuczne (4) lŚcianka (4) lLao Che (4) lCzesław Śpiewa (2) lComa (2) lNegatyw (2) lPustki (1) lSimple Acoustic Trio (1) lLenny Valentino (1) lPink Freud (1) lContemporary Noise Quintet (1) lBassisters Orchestra (1) lVoo Voo (1) lLili Marlene (1) lLess Is More (1) lHariasen (1/2 = drugiej połowy nie wytrzymałem) i inn. We wczorajszej audycji jakiś Gruzin (intelektualista) powiedział, że Osetia to dla nich, jak dla Polaków Kraków, czy Częstochowa. I każdy polityk, który się jej publicznie wyrzeknie jest skończony. Jeśli nawet przesadził, to jednak coś w tym jest. Rosjanie chcą upokorzyć Gruzję. Ataku na stolicę nie zaryzykują, bo to by była krwawa łaźnia a Putin i reszta moskiewskiej dziczy nie są głupi. wiedzą jak to będzie wyglądało we zachodnich mediach. I skończy się dobrotliwy car Wołodia miłujący pokój i wolny rynek a wylezie brudna twarz wschodniego dzikusa. (Jeśli kogoś oburzają moje stwierdzenia o Rosji, to nie przepraszam. Ja ich naprawdę uważam za dzikusów ze Wschodu, którzy są obcy naszemu systemowi wartości i osiągnięciom cywilizacyjnym w równym stopniu co Chinole) Nie zminia to wszystko tego, że Saakaszwili to jełop, że rozpętał ta wojnę. Mimo że cel szlachetny (scalenie terytorialne kraju) to wykonanie głupie. Czy on naprawdę myślał, że Rosjanie mu to puszczą płazem? Ma za swoje teraz. Liczyć tylko trzeba, że kraj nie zostanie podbity przez Putina (demokratycznie oczywiście ). Mam nadzieję, że UE przemówi jednym głosem i mocno, bo dla niej to także ttest. Nie tyle skuteczności, co wewnętrznej siły. Plus ogromny: nikt już przy zdrowych zmysłach nie powie, że Gazprom to normalne przedsiębiorstwo miłujace wolny rynek Oby się to przełożyło na politykę energetyczną (oby Polska twardo blokowała Gazociąg Północny i przymilanie się Rosji do UE). Jako iż pora odpowiednia, spieszę donieść iż Towarzystwo Miłośników Książki ma zaszczyt zaprosić na kolejny doroczny zlot książkomaniaków wszystkich for. konkrety Data - 26 - 27 lipca 2008 (sobota - niedziela) Godzina: 12.00-13.00 Miejsce: Kraków, Rynek Główny, pod pomnikiem Adasia Ci co byli - wiedzą, ci co jeszcze nie mieli okazji - są bardzo serdecznie zaproszeni. noclegi Z tego co pamiętam z zeszłego roku - każdy noclegi załatwiał sam. Jeżeli będzie potrzeba - bardzo proszę o PW do mnie - zaklepię jakiś hotelik. gadżety Z uwagi na to, że będę szykować jakieś gadżeciki - mam prośbę - jeśli ktoś ma dostęp do taniego laminowania, tanich gadżetów, plakatów, smyczy, vlepek czy czegokolwiek - proszę o kontakt. Chciałabym w tym roku rozbudować nieco ideę pamiątek, może pokombinujemy nad jakimiś smyczami czy ładnym wykonaniem zakładek. W związku z tym, jeżeli ktoś ma ochotę - może przesłać jakieś pieniążki, z których postaram się kupić czy załatwić jak najwięcej pamiątkowych rzeczy. To jest rzecz dobrowolna, więcej informacji na PW. UWAGA Obowiązkowo trzeba przywieźć ze sobą nieco słońca i dobrego humoru! Smile Serdecznie zapraszamy! To od mojej koleżanki, a będą ludzie z superbii, kgb, f451 i jeszcze paru for No to czas na krótką reklamę W Krakowie, na wystawie "Kraków - europejskie miasto prawa magdeburskiego 1257-1791" można przez miesiąc ponapawać się oryginałem rękopisu Konstytucji 3 Maja (po miesiącu wraca do zacisznego sejfu w Wawie). Wprawdzie otwarta jest na stronie z zapisem "Prawa o miastach", ale i tak to oryginalny dokument oddzielony od człowieka tylko szybą gabloty Mało mamy zachowanych takich symboli łączących nas z dawną świetnością państwa, to warto przynajmniej te, co zostały, trochę popodziwiać! To takie niepozorne skarbusie Edit: zapomniałam o miejscu ekspozycji: Rynek Główny 35, Pałac Krzysztofory, I piętro, ostatnia sala w ciągu zwiedzania Wystawa jest na 3 poziomach, od piwnic po I piętro, więc proszę się nie zgubić! Acha, reszta eksponatów też jest ciekawa Tutaj szczegółowy(no niby) plan pobytu Neila w Polsce: Niedziela - 18 marca 2007 - godz. 16:00-17:00 - Kraków , EMPiK Rynek Główny - podpisywanie książek. Poniedziałek - 19 marca 2007 - godz. 17:00-19:00 - Warszawa EMPIK Nowy Świat - podpisywanie książek. Neil Gaiman będzie też gościem 7. Warszawskich Spotkań Komiksowych, 17 marca w Kinie Ochota i Ośrodku Kultury Ochota. News z Katedry Dlaczego nie w Juniorze? Na nowym świecie miejsca nie ma za dużo, ale będzie ścisk. taaa... studenci potrafią być lekko szurnięci jak widać 4 kwietnia o godzinie 16.00 na rynku krakowskim rozpocznie się prawdziwa BITWA! Tylko na... poduszki! Ludziom to się w głowach poprzewracało, jedni imprezują tam gdzie z reguły się farbą strzela a inni robią walki uliczne na pierze ehhh ;D Ludzie apel - kopiuj linka / wstaw opis!!! Wojna na poduszki - http://imprezywkrakowie.blogspot.com Sobota , 4 kwietnia 16.00 Walka na Poduszki! Rynek Kraków Zasady: - tylko miękkie poduszki - spokojnie, to tylko zabawa... - nie atakujemy kogoś bez poduszki albo z aparatem - wydarzenie jest dla każdego - czekamy na sygnał startu Dzielimy się na 3 drużyny: - UEK czarny - UJ biały - AGH - zielony - inni - sami zdecydujcie Impreza w Hotelu Forum - www.paintballkrakow.com zaprasza! Sobota , 4 kwietnia 21.00 Out of Space! Hotel Forum Kraków Wpierw rynek a następnie hotel forum - przyjdźcie również z poduszkami! Wkrótce więcej info, kontaktujemy się z innymi promotorami tego event'u żeby połączyć siły w jeden wielki kosmos! Info szczegółowe w poście dot. imprezy Out of Space na blogu Imprezy w Krakowie - http://imprezywkrakowie.blogspot.com Zderzenia Teatralne to przygotowywane przez Komisję Kultury Samorządu Studentów UJ oraz środowiska studenckie cykliczne prezentacje poszczególnych zespołów. To również nie tylko spektakle, ale i warsztaty, seminaria, dyskusje panelowe i imprezy towarzyszące (koncerty, wystawy). Przegląd będzie dla krakowian (głównie środowiska akademickiego) okazją do zapoznania się z najciekawszymi inicjatywami polskiego teatru z pogranicza sceny oficjalnej i alternatywnej. Pierwsza prezentacja odbędzie się dnia 11 grudnia o godz. 19:00 w sali teatralnej Wydziału Polonistyki UJ przy ulicy Gołębiej 14. Wystąpi Teatr Krzyk z Maszewa (województwo zachodniopomorskie), który zaprezentuje dwa obficie nagrodzone na najważniejszych festiwalach alternatywnych (poznańska Malta, świnoujska Fama, Łódzkie Spotkania Teatralne) spektakle: „Szepty” i „Głosy”. Wcześniej reżyser Teatru, Marek Kościółek, poprowadzi z grupą studentów warsztaty, w których pokaże m.in. metody pracy w Ośrodku Praktyk Teatralnych „Gardzienice”. Dzień zakończy dyskusja i spotkanie w Klubie Nowy Kuzyn przy ulicy Mały Rynek 4. Patronat honorowy nad Zderzeniami objęli: Jego Magnificencja Rektor UJ prof. dr hab. Karol Musioł, Dziekan Wydziału Polonistyki UJ prof. dr hab. Jacek Popiel, Kierownik Katedry Teatru WP UJ prof. dr hab. Jan Michalik. Partnerzy: Fundacja Wschód Sztuki, Galeria Nova, Klub Nowy Kuzyn. Patroni medialni: Telewizja Kraków, Radio Kraków, Radio Akademickie. Sponsorzy: Fundacja Absolwentów i Studentów UJ „Bratniak”, Firma Remontowo- Budowlana Adam Motłoch, Drukarnia Kraków, Księgarnia Akademicka, Barbex- Żaczek. Wiosna Kościoła PRO zaprasza na wyjątkowy "Kurs na wieczność" W ramach kursu chcemy: - doświadczyć misterium wieczności - przeżyć tajemnicę szczęścia - pochylić się nad tematem wspólnoty - zadać pytanie o niedoskonałość - odnaleźć to, co ponadczasowe w tym, co ziemskie - spotkać się z Bogiem w sposób absolutnie osobisty i niepowtarzalny Kurs ma charakter rekolekcji w mieście. Zaplanowane są 4 spotkania w każdy czwartek listopada. Kluczowym elementem każdego z nich będzie Msza Św. Przewidziana jest praca w grupach jako wprowadzenie w przeżywanie poszczególnych tygodni. Proponujemy modlitwę na każdy dzień. Terminy spotkań: 6, 13, 20, 27 XI, godz. 20:00-22:00 Miejsce: Kamieniołom im. Jana Pawła II koło kościoła św. Józefa, Rynek Podgórski Zapisy: do 5 XI na adres: wiosnakosciolapro@gmail.com www.wiosna.org.pl/wiosnakosciola Spotkanie z Redaktorem Stanisławem Michalkiewiczem. Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi zaprasza na spotkanie z Panem Redaktorem Stanisławem Michalkiewiczem. Europejski Traktat Konstytucyjny- zagrożenia dla Polski i Europy Środa, 12 grudnia , godz.18.00 Sala Fontanowska Muzeum Historycznego Miasta Krakowa -"Krzysztofory" (I piętro), Kraków, Rynek Główny 35 WSTĘP WOLNY! Adolpho Lindenberg Wolny rynek w społeczeństwie chrześcijańskim Obowiązkowa lektura dla każdego katolika, który chciałby zdobyć podstawową wiedzę o stanowisku Magisterium Kościoła wobec kwestii ekonomicznych oraz o rozmaitych „mentalnościach”, z których wynikają współczesne ideologie społeczno–gospodarcze. Wykład Adolpho Lindenberga napisany został przystępnym językiem i ze swadą, czym w żadnym razie nie przypomina nudnych traktatów współczesnych ekonomistów. Zapewne dlatego, że Lindenberg jest przede wszystkim praktykiem, nie zaś teoretykiem biznesu. Sam prowadził przez niemal półwiecze jedną z najlepiej prosperujących firm architektonicznych Brazylii. „Doktor Lindenberg sam jest przedsiębiorcą i to takim, który odnosi sukcesy; co jednak ważniejsze, jest biznesmenem, który nauczył się pokory i głębokiego szacunku dla Opatrzności Bożej właśnie na trudnej drodze biznesu” – napisał w przedmowie Jean-François Orsini, prezes waszyngtońskiego St. Antonius Institute for Catholic Education in Business. SKCh im. x. Piotra Skargi, Kraków 2006, stron 228, oprawa twarda do nabycia: http://csm.sold.pl/product_info.php/products_id/352 Dwupoziomowy (6029 m kw - sa) całodobowy hipermarket z windami, ruchomymi schodami, kawiarniami i pubami pod płytą Rynku Głównego w Krakowie. Zdawać by się mogło, że to jakiś ponury żart. A jednak całkiem niewiele brakowało - bo chyba można już użyć czasu przeszłego - by wizja ta stała się rzeczywistością. Kilka osób, w tym wojewódzkiego konserwatora zabytków, zatrzymała w środę policja na polecenie prokuratury, prowadzącej śledztwo w sprawie nadbudowy kamienicy przy ul. Szerokiej 12 w krakowskiej dzielnicy Kazimierz. Najpierw - co w tym złego ? Przecież Sukiennice, to właśnie taki średniowieczny 'hipermarket'. Sam Rynek, był nie deptakiem czy placem uciech (turystów nazywało się wtedy, w przypadku rycerstwa 'błędnymi rycerzami', a w przypadku pospólstwa 'pątnikami'), lecz właśnie miejscem handlu. Czyli - kontynuacja funkcji i tradycji. Same korzyści. Dla miasta. Było nie było prawdziwej stolicy Polski. Przy okazji dla 'rodziny Likusów'. Przy okazji 'chwała' dla Prezydenta Majchrowskiego - na jubileuszu 750-lecia lokacji miasta. A wiadomo, wszystko kosztuje. Np. badania archeologiczne. Naprawa przemrożonych fundamentów Sukiennic (tam gdzie już zaczęto potajemne wykopki). Co wy na to, Krakowiacy i Górale ? O Krakowie możnaby pisać bardzo wiele. Obchody tej rocznicy rozciągną się poza dzień 2 kwietnia. Najlepiej chyba zaglądnąć na te dwie strony: http://diecezja.pl/index.php?page=irocznica http://www.krakow.pl/JPII/?id=plan.html Wkleję, co najważniejsze: WYDARZENIA RELIGIJNE 1 kwietnia (sobota) godz. 17.00 – MSZA ŚWIĘTA. Ingres Księdza Kardynała Stanisława Dziwisza do Katedry na Wawelu Zakończenie prac Trybunału Rogatoryjnego w procesie beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym Sługi Bożego Jana Pawła II w Krakowie godz. 20.00 – Msza święta o rychłą beatyfikację Sługi Bożego Jana Pawła II „Wieczór Jana Pawła II” („Szukałem was, a teraz przyszliście do mnie”) Bazylika w Łagiewnikach 2 kwietnia (niedziela) – I rocznica przejścia do Domu Ojca Sługi Bożego Jana Pawła II godz. 10.30 - MSZA ŚWIĘTA. koncelebrowana z udziałem księży kardynałów i biskupów pod przewodnictwem Nuncjusza Apostolskiego ks. abp. Józefa Kowalczyka z homilią Ks. Kardynała Stanisława Dziwisza. Bazylika w Łagiewnikach. godz. 19.00 – MSZA ŚWIĘTA w intencji rychłej beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II. Kolegiata św. Anny w Krakowie. godz. 20.00 – DROGA KRZYŻOWA z Kolegiaty św. Anny ulicami miasta pod Okno papieskie z udziałem mieszkańców Krakowa i młodzieży akademickiej XVII Akademicka Droga Krzyżowa ulicami Krakowa (ta Droga zawsze odbywa się w V Niedzielę Wielkiego Postu – w tym roku V Niedziela wypada dokładnie 2 kwietnia). W Drodze Krzyżowej będzie uczestniczył ks. kard. Stanisław Dziwisz. Od 2000 r. Droga ta idzie z Kolegiaty św. Anny na Wawel – w tym roku przejdzie od Akademickiej Kolegiaty św. Anny ulicami – św. Anny, Rynkiem, Grodzką, Franciszkańską pod Okno Papieskie. Droga Krzyżowa ma zawsze rozważania, przygotowywane specjalnie na nią. W tym roku będą to rozważania Ojca Świętego Jan Pawła II, które napisał na Drogę Krzyżową w Koloseum w Wielki Piątek 2000 r. W czasie Drogi Krzyżowej – u wylotu ul Grodzkiej z Rynku (tu rozpoczynał się rok temu Biały Marsz Wdzięczności) – studenci będą rozdawać białe wstążeczki – tak jak rok temu. godz. 21.37 – GŁOS DZWONU ZYGMUNTA Połączenie TV z placem św. Piotra i wysłuchanie słowa Ojca św. Benedykta XVI skierowane do młodzieży zebranej na placu św. Piotra i w Krakowie. A Z WYDARZEŃ KULTURALNYCH: W ramach obchodów I rocznicy śmierci Papieża Jana Pawła II wykonane zostaną trzy różne utwory, skomponowane do tekstu „Tryptyk Rzymski” autorstwa Jana Pawła II. Zaprezentowane podczas trzech koncertów w trzech różnych miejscach, będą swoistym „krakowskim tryptykiem” poświęconym pamięci Papieża Polaka. Podczas koncertów wystąpią m.in. Elżbieta Towarnicka, Sinfonietta Cracovia, Chór i Orkiestra Filharmonii Krakowskiej, Chór Akademii Muzycznej, Ewa Marciniec oraz Stanisław Sojka. - 25 marca (sobota) godz. 16.15 Kraków, Kościół OO Karmelitów na Piasku; ul. Karmelicka 19 - 30 marca (czwartek) godz. 20.00 Kraków, Kościół MB Królowej Polski "Arka Pana", ul. Obrońców Krzyża 1, Bieńczyce - 2 kwietnia (niedziela) godz. 17.00 Kraków, Rynek Główny Oczywiście - szczególnie zapraszam pod Okno Papieskie Jeśli chodzi o Kraków - rzeczywiście , najpierw zostały zbudowane kościoły ( Mariacki i św. Wojciecha), potem wytyczono Rynek. A Kościół Mariacki nie stoi na Rynku ... tylko na Placu Mariackim [ na Rynku stoi Kościół św. Wojciecha - także starszy, niż koncepcja lokalizacji w tym miejscu rynku ] Cóż, w takim razie muszę udać się do Cannossy, tj. ekhm do szkoły Jeśli chodzi o Kraków - rzeczywiście , najpierw zostały zbudowane kościoły ( Mariacki i św. Wojciecha), potem wytyczono Rynek. A Kościół Mariacki nie stoi na Rynku ... tylko na Placu Mariackim [ na Rynku stoi Kościół św. Wojciecha - także starszy, niż koncepcja lokalizacji w tym miejscu rynku ] Ma ktoś może jakieś zdjęcie pokazujące lokalizację owej kaplicy w Katowicach ? Bo jeśli jest ona obok, a nie w suprermarkecie, nie widzę najmniejszego problemu. I taka kolejność budowy mi odpowiada- najpierw sklep, potem kaplica. Gorzej, kiedy w odległości 15 metrów od kościoła powstaje supermarket, a taki przykład znam. ( jest różnica - w 1 przypadku wiemy, ile miejsca mamy na kościół, w 2 miejsce należące do kościoła jest zabierane pod parkingi ... ale .... dużo ludzi do kościoła jeździ, a nie chodzi Pojawienie się parkingu może być dla nich powodem pojechania na mszę - bo wreszcie mają gdzie zostawić auto. ( a koło dużych sklepów są parkingi ... więc może to jednak rodzaj komensalizmu, korzystnego dla kościoła ? )) * komensalizm- układ, w którym jedna strona odnosi korzyści, dla drugiej jest to obojętne lub korzystne. Z Krakowem bajki? Chcesz powiedzieć, że rynek był budowany dla kościoła bez uprzednich zamierzeń architektonicznych? Może wyjaśnisz mi skąd w takim razie słowem "rynek" określa się działanie mechanizmów w ekonomii i handlu? A przykładów gdzie mamy rynek, a na nim ratusz, kościół i miejsce handlu można podać więcej niż tylko Kraków. Rusz głową i ucz się historii. Warto. Autor "Oskara i Pani Róży" za kilka dni odwiedzi Polskę Będzie okazja do spotkania w Krakowie, Warszawie i Wrocławiu pomiedzy 3-7 września b.r. A Znak zaprasza tak Ciebie także wzruszyła historia Oskara i Pani Róży? Chcesz poznać jej autora? Dobra wiadomość! Już we wrześniu Eric-Emmanuel Schmitt odwiedzi Polskę! Kim jest Eric-Emmanuel Schmitt? - Jest autorem bestsellera Oskar i Pani Róża. Historia ta zachwyciła wielu, także znanych ludzi. Otylię Jędrzejczak zainspirowała nawet do zlicytowania złotego medalu olimpijskiego z Aten. - Jest pisarzem, którego książki zostały przetłumaczone na ok. 30 języków i zdobyły uznanie kilku milionów czytelników z całego świata. - Jest człowiekiem, który w wieku 11 lat napisał swoją pierwszą powieść. - Jest prowokatorem, dramatopisarzem, filozofem i sportowcem. Eric-Emmanuel Schmitt przyjeżdża do Polski w związku z wydaniem Małych zbrodni małżeńskich - przewrotnej, zabawnej i pełnej zaskakujących zwrotów akcji opowieści o związku dwojga kochających się niegdyś ludzi. Co zostało między nimi po 15 latach małżeństwa? Lubisz poznawać ciekawych ludzi? Fascynuje Cię literatura? Chcesz zapytać Autora Małych zbrodni małżeńskich o książki i poglądy oraz jego sposób na utrzymanie sportowej kondycji, a także o pewną noc w górach, która odmieniła jego życie? Jeśli tak, to przyjdź na spotkanie w wybranym mieście. Co? Gdzie? Kiedy? - 3 września (sobota), godz. 17.00 - Wrocław, Empik Megastore, Rynek 50, spotkanie z czytelnikami, fragment sztuki Małe zbrodnie małżeńskie przedstawią aktorzy Teatru Polskiego: Grażyna Krukówna, Jerzy Schejbal. Spotkanie poprowadzi Agnieszka Wolny-Hamkało. (Wstęp wolny). - 4 września (niedziela), godz. 19.00 - Wrocław, Teatr Polski, ul. Gabrieli Zapolskiej 3, uroczysta premiera Małych zbrodni małżeńskich (bilety do nabycia w kasie teatru) - 5 września (poniedziałek), godz. 18.30 - Warszawa, Empik Megastore Junior, ul. Marszałkowska 116/122, spotkanie z czytelnikami. O twórczości oraz wizji małeństwa, jaką przedstawił w najnowszej książce, z Autorem rozmawiać będą Anna Dodziuk (psychoterapeutka) i Agnieszka Rosłoniak (dziennikarka TVP) - 6 września (wtorek), godz. 19.00 - Kraków, Empik Megastore, Rynek Główny 5, spotkanie z czytelnikami - Eric-Emmanuel Schmitt będzie podpisywał swoje książki na drugim piętrze Empik-u. A może chciałbyś wygrać najnowszą książkę E.-E. Schmitta? Wydawnictwo Znak zaprasza do wzięcia udziału w konkursie. Szczegóły na stronie: http://www.znak.com.pl/kon1 Kraków : Program na X Chrześcijańskie Dni Żaka 6 – 15 maj 2005 6 maja (piątek)– godz. 21.00 – Błonia spotkanie modlitewne studentów przy Kamieniu Papieskim 7 maja (sobota) – godz.19.30 – 24.00 – Wawel – Skałka III Akademicka Droga Światła – nocne czuwanie na Skałce (rozważania: Jan Paweł II) 8 maja (niedziela)- godz.14.00 – 22.00 – Rynek Główny – Koncert „Nie 7, lecz 77 – Młodzi przeciwko przemocy” - godz.14.00 – 16.00 – Forum Dialogu Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich ku Cywilizacji Miłości 16.00 – 22.00 - Raz Dwa Trzy, „Lednica w Krakowie” (Siewcy znad Lednicy i Kazimierz Hojna), YesKiezSirumem, Budzik, Agnieszka Mucha. 9 maja (poniedziałek) – Piwnica „Wiślna 12”, godz. 19.00 Przegląd piosenki poetyckiej, gośc specjalny: Katarzyna Groniec klub "U Louisa" Rynek Główny 13, godz. 19.00 koncert - YesKiezSirumem 10 maja (wtorek) „Czad party” godz. 16.00 - 24.00 – Klub Studio (d. 38 ), ul. Budryka 4 (Miasteczko Studenckie AGH), zagrają: Armia Frustuck Leaf Anastasis bilety 20 PLN, karnet na 10. i 11. maja 30 PLN klub "U Louisa" Rynek Główny 13, godz. 19.00 Krakowski Klub Podróżnika U Louisa - Nurkowanie bez barier w ramach projektu - "Zwolnij, pośpiech upadla" 11 maja (środa) „Reggae party” godz. 16.00 - 03.00 rano – Klub Studio (d. 38 ), ul. Budryka 4 (Miasteczko Studenckie AGH), zagrają: Maleo Reggae Rockers Good religion Remont Duszy po koncercie po koncercie 100% winylowa selekcja jamajskiego reggae i starego dancehall - Positive Ferment Sound System, bilety 20 PLN, karnet na 10. i 11. maja 30 PLN 12 maja (czwartek) „Chcemy słuchać Ciebie nadal” godz. 21.00 – 22.30 – kościół oo.Misjonarzy, ul.Misjonarska 37 (Miasteczko Studenckie AGH), na koncercie rozważamy ponownie nauczanie Jana Pawła II, wystąpią: chór “Kanon” Budzik bilety 6 PLN 12 maja (czwartek) - Piwnica „Wiślna 12”, godz. 18.00 „Dramatyczny maj 1981 Watykan – Warszawa - Kraków” spotkanie po latach. O wydarzeniach tamtego okresu opowiadają uczestnicy wydarzeń: prof. Ryszard Terlecki, Marek Lasota i Jarosław Szarek ( IPN Kraków), Andrzej Bac, przedstawiciel Kościoła. Prowadzenie: Maja i Piotr Cyrwus. 13 maja (piątek) – bazylika Mariacka – godz. 18.30 „Dzień modlitw w intencji Jana Pawła II” – Msza św. dziękczynna za pontyfikat Jana Pawła II pod przewodnictwem J.Em. ks. Kardynała Franciszka Macharskiego, po Mszy św. Procesja Fatimska wokół bazyliki Mariackiej 14 – 15 maja (sobota – niedziela) boiska na Miasteczku Studenckim Rozgrywki Duszpasterstw Akademickich ( studenci – piłka nożna, studentki – siatkówka) i mecz Księża – Studenci (niedziela, 16.00) 14 maja (sobota) – różne kościoły nocne czuwanie przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego po pierwsze- Kraków po drugie- Gdańsk i Sopot po trzecie (i ostatnie)- Wrocław 1, wspomnienia z dzieciństwa, pachnie kulturą , żywe obrazki jak ze starej forografii, chciałam tam studiowac od zawsze, nie pozwoliły możliwości<umiejętności?> 2, równiez wspomnienia z dzieciństwa, każde wakacje, każde ferie, pierwszy chłopak, pierwsze piwo 3, moje miasto-ucieczka. Kiedy jest mi zwyczajnie źle to wsiadam w pociąg i godzinę później jestem na Dworcu Głównym we Wrocławiu. Rynek działa uspokajająco, dużo znajomych, bardzo fajne kluby, świetne miejsca na spacery z drugą połówką- parki. We Wrocławiu przepiękne są parki. Kocham to miasto gdzie, kiedy, o której ;> KRAKÓW 15:00, Rynek przed EMPIKiem, robi uvu, kontakt piolo_86(at)o2.pl jest w ostatnim linku który podał kolega _piotrusss POZNAŃ - bo to moje miasto ;D moje klimaty, no po prostu jestem Poznanianka i kocham to Piękny Stary Rynek (: No i najważniejsze Jeżyce i Dębiec - chluby Poznania hahahaha (kto zna te dzielnice, to potwierdzi ;P) Kraków - w nim jest jakaś magia. Zakopane - jw. Miasto dąży do rozbudowania sieci ścieżek rowerowych ale całkowicie !!! zapomina o niezbędnych przecież miejsach parkingowych dla rowerów ! Coś z tym trzeba zrobić by stojaków przybyło. W ścisłym centrum centrum jakoś zauważyłem tylko 1 !!! stojak (na szczęście ładny/stylowy) - przy PKO SA/Zorza - 3 Maja. A co z parkowaniem w Rynku, przy UW czy w innych miejscach? Przy Rynku także jest "stylowy" stojak, tylko że udaje ozdobę zamiast służyć do przypinania roweru. Nie używam go nigdy, bo strach. Tak naprawdę gdyby nie słupy i znaki, nie byłoby kompletnie miejsca na zostawienie roweru w centrum. Przegląd prawdziwych, funkcjonalnych, estetycznych i wcale nie droższych stojaków dla rowerów: Poznań: To z katalogu. Cena za srebrny ok. 360 zł. Dla porównania zdobione "wyrwikółka" kosztują aż 850 zł (przy czym nie jest to 850 zł zainwestowane, tylko wyrzucone w błoto). Wiedeń: Kraków, Rynek Główny: Wrocław: Ponownie Wrocław: I stylizowany, specjalnie zaprojektowany dla Wrocławia model do zabytkowego centrum. A w Szczecinie stojak nawiązuje do żagla. Trochę to naginane, ale stojak raczej w porządku. Na czym polega ich wyższość nad "wyrwikółkami"? Na tym, że po pierwsze można o ten stojak oprzeć rower bez obaw, że zaraz nam fiknie w bok, po drugie że jest dostatecznie dużo miejsca, by wygodnie go zapiąć, po trzecie można zapiąć rower bezpiecznie - o koło i o ramę. Krótka informacja na ten temat: http://rower.zm.org.pl/?a=stojaki_faq Wkrótce będziemy o to postulować. Jak chcecie zobaczyć innowacyjne (bez szydery) miejsca do parkowania dla rowerów, to powiedzcie, kojarzę parę rzeczy i mogę wyszukać. Kolej w Katowicach pod ziemią? Jest na to szansa Rusza druga część epopei pt. 'przebudowa dworca PKP'. Już pewne, że unikatowe kielichy zostają. Co zniknie? Jest szansa, że również torowiska. Gdzie? Pod ziemią. I są na to pieniądze! Kilka tygodni temu zapadła nieoficjalna decyzja, że drażliwa sprawa hali katowickiego dworca zostanie rozwiązana po myśli architektów - unikatowe sklepienie kielichowe zostaje. Kilka dni temu w czasie telewizyjnej debaty w Telewizji Silesia pojawił się pomysł, by w związku z przebudową miasta, wzorem Warszawy, spróbować poprowadzić tory kolejowe pod centrum. Co więcej, pomysł padł z ust dyrektora śląskiego zakładu PKP PR i podobno nie jest nierealny. - Dworzec jest bardzo zaniedbany, to fakt, być może powodem tego jest brak funkcji zwiadowcy stacji, jak to było przed wojną, gdy dworce były wizytówką miast. Tylko wtedy państwo przeznaczało kilka procent PKB na kolej dziś zero procent - mówi Jarosław Kołodziejczyk, dyrektor Śląskiego Zakładu PKP Przewozy Regionalne. W tym momencie zapytaliśmy dyrektora o konkretne rozwiązania w trakcje przebudowy. - Mówiąc o dworcu i przebudowie nie zapominajmy jednak o jego otoczeniu. Dziś już wiemy, że na modernizację szlaku kolejowego E-30 Wrocław - Katowice - Kraków są spore pieniądze. Jest doskonała okazja, by tory schować. To miejsce powinno być oddane miastu a w nim nowe funkcje: ulice, zieleń, place a kamienice powinny się zwrócić w kierunku tej przestrzeni. Są finanse, projekt jest realny - informuje Kołodziejczyk. Katowice są jednym z nielicznych miast w Polsce, które przecina tak szeroka linia kolejowa. Kilkanaście torów na wysokości lokomotywowni na wschód od dworca sprawia problem planistom, uniemożliwiając poprowadzenie zachodniej obwodnicy centrum. W poprowadzeniu linii pod ziemią szansę widzą architekci i urbaniści. - To fantastyczna rzecz dla Katowic. Problem rozcięcia miasta przestaje istnieć. Jestem jeszcze na gorąco po wypowiedzi dyrektora Kołodziejczyka, ale skoro ktoś z PKP mówi, że to realne, to tym bardziej wizja wydaje mi się doskonała. - mówi z rozmowie z MM Silesią Robert Konieczny, słynny śląski architekt. - Uzyskujemy wolny teren, zabudowujemy budynkami usługowymi, mieszkaniowymi, rozrywkowymi. To miejsce miałby jeszcze większy potencjał niż przebudowa osi rynek - rondo. Jednak wizja jest na kilka lat i trzeba aby do projektu podszedł ktoś konkretny. Mocny polityk, a takich na razie brak - komentuje Konieczny. W to, że budową nowego dworca i otoczenia zajmie się firma Neivner Polska, przekonany jest rzecznik UM Katowice. - Oceniam szanse na 100%. To będzie już ten inwestor. Wizja schowania torów nie jest nierealna, ale wątpię, by możliwe było wykonanie tak szerokiego tunelu na taką ilość torowisk. Oczywiście, każda próba skończenia z podziałem miasta na pół i scalenia centrum będzie bardzo korzystna dla nas wszystkich. Jeśli schowałoby się pod ziemię przynajmniej dwa torowiska, to już daje sporo korzyści - sugeruje w rozmowie z MM Waldemar Bojarun, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Katowicach. Według przedstawicieli władz miasta najważniejszą kwestią przy przebudowie dworca nie jest jego forma architektoniczna, ale funkcjonalność i otoczenie. - Ważne, by nowy dworzec współgrał z planem zagospodarowania przestrzennego. Mamy prawo głosu w tej sprawie i będziemy korzystać z tych narzędzi nacisku na PKP, które posiadamy. Oczekujemy na rozwiązania funkcjonalne, nową ale lepszą organizację ruchu autobusów na placu Szewczyka i miejsca parkingowe - zapewnia Bojarun. Ostrożnie do pomysłu podchodzi Ryszard Piech, dziennikarz i ekspert kolejowy z portalu inforail.pl. - Przekopanie linii pod Katowicami to nie jest najlepszy pomysł. Doświadczenia Brukseli czy Warszawy pokazują, że to bardzo często 'wąskie gardła', nie przystające do przepustowości. Niemniej jednak plany przekopu Zawodzie - Katowice już się pojawiały, co prawda bez konkretów, ale słyszałem o nich. - mówi ekspert, po czym zaznacza, że pomysł nie jest oderwany od rzeczywistości. - Być może potwierdzeniem teorii o przeniesieniu linii są plany inwestora, dotyczące budowy parkingu na 1200 miejsc. Takie przedsięwzięcie wbrew pozorom nie jest trudne. Najpierw buduje się tunel na 2 tory, potem przenosi ruch, potem tunel na kolejne 2 tory - dodaje Piech Remont odcinka Zabrze - Katowice - Kraków będzie kosztował ponad 2,3 mld zł. Tymczasem 1,5 mld zł ma pochodzić z unijnej dotacji. Co więcej inwestycję już zapisano w Programie Operacyjnym 'Infrastruktura i Środowisko' i wydaje się jedną z inwestycji kluczowych. Źródło: InfoRail Również: mmsilesia.pl wogole skonczmy te porownania bo w kazdym Rzeszow wypada jak wiocha mss gdybyś mieszkał w Krakowie choć kilka lat, nie porównywałbyś tych dwóch miast w ten sposób. Kraków to nie tylko rynek i okolice, ale w 75% obrzeża miasta, które jak wiadomo nie szczycą się ani poziomem życia, ani kulturą. Czar Krakowa pryska w momencie, kiedy próbujesz coś zalatwić, zrobić nietypowe zakupy, skorzystać z urzędu, zawieść-przywieść dziecko ze szkoły, pojechać do pracy itd.. Mikael, to jest prawda nie ważna jest wielkość miasta, ale to co się w nim dzieje. Przykład Kazimierz Dolny miniaturowe miasteczko ( Cały Kazimierz zmieściłby się w naszej starówce. Ma raptem 3 kościoły i kilkadziesiąt zabytkowych domków. )ja wiem, że to unikat bo mało miast zachowało tak ciekawą architekturę, ale przejdę do rzeczy tam są cały czas setki ludzi, wycieczki z Polski i zagranicy ( m.in. Portugalczycy, Amerykanie, Włosi), rynek cały czas żyje do późnego wieczora. Świetne knajpki, bardzo dobre restauracje itd. I bardzo dobra promocja. Dlaczego naszej starówki nie możemy w jakiś sposób zareklamować przecież mimo, że mała, jest to klasyczny wzór galicyjskiego miasta możemy się tym pochwalić, a przy okazji wysłać ludzi na zakupy czy do restauracji. Można promować Rzeszów razem z Łańcutem (jeden z najpiękniejszych Pałaców Europy) przecież są to miasta, które mają ze sobą dużo wspólnego i leżą blisko siebie. Wiem, że wielu może zarzucić, że mało mamy autentycznych zabytków a więcej podróbek, ale powiedzcie kto oprócz koneserów na to patrzy, idźcie na rynek krakowski i zapytajcie tych wszystkich Japończyków, Niemców, pijanych Anglików i wielu z innych narodowości na co patrzą? jak to jest stare? i jaką ma dla nich wartość? Nikt wam nie odpowie każdy powie, że jest ładne i tyle Polska poza grupami samych Polaków jeszcze nie dojrzała do innych grup turystów. Japończycy są tam dlatego, że wykupili sobie wycieczke "tydzień po Europie" i tylko jeżdżą zwiedzają Niemcy, Francję i Polskę(Wrocław, Gdańsk i Kraków), oni sami nie wiedzą za bardzo gdzie są. Anglicy przyjeżdżają do Krakowa bo są fajne puby, tanie piwo i ładne kobiety i jest ładnie(wierzcie mi z wieloma rozmawiałem ).U nich piwo w pubie kosztuje od 3 do 8 fontów u nas 1 funt i widzimy różnice. Niemcy to samo mają tanio, mają blisko i to są wyznaczniki. Nikt z tych ludzi nie bardzo zwraca uwagę na to jaką ma ta starówka wartość historyczną, ważne, że jest ładne. I u nas też może być ładnie i to wystarczy, dla mało wymagającego tyrusty. Deweloperzy przenoszą się do mniejszych miast Dotychczas powierzchnia najmu skoncentrowana była w największych miastach. Tymczasem wskaźniki nasycenia powierzchnią najmu osiągają tam przejściowo pułap nasycenia. Zaczyna też brakować atrakcyjnych terenów pod nowe inwestycje. Nie oznacza to jednak końca tego typu przedsięwzięć w Polsce. Deweloperzy zaczęli bowiem rozszerzać swoją działalność na mniejsze miejscowości. Polska z ponad 38 milionami mieszkańców jest jednym z największych i mających największy potencjał rozwoju rynków konsumenckich Unii Europejskiej. Od momentu przystąpienia do UE można zaobserwować rosnący popyt konsumpcyjny, ożywienie inwestycyjne oraz ciągły spadek bezrobocia. To nie koniec dobrych prognoz. Przewiduje się, że dynamika PKB pozostanie w 2006 roku na stabilnym poziomie 5 proc. w porównaniu do spodziewanego 2,7-proc. wzrostu PKB w całej UE. Ożywienie widać we wzroście płac, co przekłada się bezpośrednio na zwiększającą się sprzedaż detaliczną. Szczególnie wysoki popyt był w ostatnim czasie na meble, sprzęt AGD i RTV. Możliwości zakupowe Polaków ciągle rosną, co przekłada się na zapotrzebowanie na nowoczesną powierzchnię handlową, również w mniejszych miastach, takich jak Białystok, Bielsko Biała, Kielce, Rzeszów, Lublin czy Rybnik. Obecnie w Polsce jest ponad 6,3 mln m powierzchni najmu (GLA) w nowoczesnych obiektach handlowych. 70 proc. z tego przypada na centra handlowe. Jak dotąd skoncentrowane były one przeważnie w głównych ośrodkach miejskich, takich jak Warszawa, Kraków, Poznań, Łódź, Wrocław, Trójmiasto, Szczecin czy aglomeracja śląska. Wskaźniki nasycenia powierzchnią najmu osiągają tutaj chwilowo poziom nasycenia. Problemem dla deweloperów okazał się również brak atrakcyjnych terenów pod tego typu inwestycje. Dlatego zwrócili się oni w kierunku mniejszych miast, o liczbie mieszkańców pomiędzy 100 a 400 tysięcy. I tak, wśród inwestorów realizujących tam swoje obiekty są m.in. Parkridge CE Retail, TK Development, Caelum, Plaza Centers, EF Rank Progress, Echo Investment, JWK Invest. Nie brak także inwestorów lokalnych. Miasta średniej wielkości okazują się atrakcyjne z kilku względów. Po pierwsze, poziom nasycenia powierzchnią handlową nie jest tam jeszcze wysoki, a po drugie, powstałe dotychczas obiekty nie stanowią silnej konkurencji dla nowych projektów. W położonych 180 km od Warszawy Kielcach niedobór wystarczającego zaplecza handlowego dostrzegła firma Echo Investment, która realizuje tu inwestycję Pasaż Świętokrzyski. Popyt jest silny. Dowodzi tego nie tylko brak wolnych powierzchni w działających obiektach (Galeria Echo - 25 000 mkw., kompleks handlowy obejmujący Real, Praktiker, Media Markt - 35 000 mkw., ulica Sienkiewicza, Mała, Duża), ale także już prawie w całości wynajęty Pasaż Świętokrzyski. Czynsz za najlepsze kieleckie lokale handlowe (ok. 100 mkw.) to koszt rzędu 30-39 euro/m/miesiąc. Nieco niższe ceny są w Lublinie. Najwyższe czynsze są w centrum, co wynika z braku dostępnych lokali. Przy Krakowskim Przedmieściu ceny wahają się w granicy 20 euro/m/miesiąc, a najwyższe stawki dochodzą nawet do 35 euro. Lublin jak do tej pory nie cieszył się dużym zainteresowaniem deweloperów. Obecnie sytuacja się zmienia i przygotowywanych jest kilka dużych inwestycji handlowych, a najbardziej zaawansowana z nich to centrum handlowe Felicity we wschodniej części miasta. Na nowe powierzchnie handlowe czekają w Lublinie głównie rodzimi i zagraniczni handlowcy. Powierzchni handlowej brakuje również w Rzeszowie. Zasoby dużych obiektów handlowych szacowane są tutaj na 104 000 mkw. Wśród obecnie realizowanych inwestycji warto wymienić Nowy Świat lub Millenium Hall. Do Rzeszowa inwestorów może przyciągać zmodernizowana ostatnio infrastruktura transportowa: droga E4, trasa północ-południe, lotnisko międzynarodowe. W średnich miastach powstało dotychczas około 848 000 m powierzchni handlowej. Już niebawem przybędzie 433 000 m, a w planach jest kolejne 545 000 m. Analitycy Jones Lang LaSalle nakazują jednak pewną ostrożność przy podejmowaniu kolejnych decyzji inwestycyjnych. Jeśli bowiem wszystkie te przedsięwzięcia dojdą do skutku, wówczas rynek mniejszych miast również zacznie się zbliżać do poziomu nasycenia. I będzie taka sama sytuacja jak w Warszawie, Krakowie czy Poznaniu, zwłaszcza, jeśli weźmie się pod uwagę niższą siłę nabywczą mieszkańców średnich miast. Zlikwidować obecną hale targową , znajdujący sie tam rynek i pobliskie budy.... Sądząc po liczbie mieszkańców Rzeszowa robiących tam zakupy takie miejsce jest bardzo potrzebne. Pozatym każde większe miasto nie ważne czy Kraków, Wrocław czy Poznań mają targi. 02.04.2008 - Rynek Główny - Kraków 16.05.2008 - Amfiteatr Kadzielnia - Kielce Szkoda, że tak daleko ode mnie..Bo z chęcią bym się wybrała. KONCERTY: 02.04.2008 - Rynek Główny - Kraków 16.05.2008 - Amfiteatr Kadzielnia - Kielce KRAKÓW!!! Rynek, Planty, Kazimierz (nie tylko Alchemia w której byłam aż raz ale ten raz wystarczył ) UJ, PWST ... WSZYSTKO! Uwielbiam Łódź, Piotrkowska to jest to! Klimat, wspomnienia... nie przeszkadza mi że miasto nie jest najczystsze Warszawa- jedyne miejsce w którym czuję siętam dobrze to moja uczelnia (w sumie ), teatry i ŁAZIENKI! Ulubione miejsce- Pałac na wodzie i teatr na wodzie gdzie przyjemnie się np uczyć. Muzeum Powstania Warszawskiego... Ogólnie lubię Polskę, nie muszę- nie wyjeżdżam. Za granicą nie byłam wiele razy- Węgry (przeurocze Hajduszoboszlo), Niemcy, i patrzcie nawet nie pamiętam co jeszcze Uwielbiam Kraków i za każdym pobytem staram się coś zwiedzać... standardowo okolice centrum (Rynek i okolice), kopiec Piłsudskiego, krakowskie kościoły (kiedyś uparłam się na zwiedzenie kościoła św. Katarzyny i gdy ksiądz zamknął mi drzwi przed nosem, obleciałam kościół i weszłam z drugiej strony - nie wiem co mnie zaćmiło, ale zwiedzić chciałam i już... potem pomyślałam jak ja stamtąd wyjdę skoro drzwi pozamykali, bo była jakaś przerwa...ale zwiedzanie zajęło mi tyle czasu, ze i przerwa sie skończyła...), Kazimierz, Nowa Huta... Muzeum Archeologiczne - super wystawy, nowoczesny sposób ekspozycji - piękne witryny, prezentacje multimedialne, ciekawe makiety i figury oraz Muzeum Stanisława Wyspiańskiego piękne projekty witraży, Wawel... Dzięki bytności na świętowaniu lokacji zwiedziłam Muzeum Etnograficzne na Kazimierzu - ekspozycja różnorodna - od regionalnych strojów ślubnych i nie tylko (w którymś regionie panna młoda ubiera czarną koszulę, brak jakiś haftowanych serdaków itp. - dziwne...), wnętrz chat, poprzez prezentację ważnych okresów z życia naszych przodków (od dzieciństwa -zabawki, szkoła, praca, narzeczeństwo, ślub, święta, itp. ), sztuka ludowa (są też prace Nikifora), byłam pełna podziwu na pomysłowość w dziedzinie rzemiosła - jak oni na to wszystko wpadli? po Muzeum jeszcze spacer po parku Bednarskiego, eh....lubię Kraków A tak jeszcze ze swojego podwórka - osobom pełnoletnim polecam Muzeum Piwowarstwa w Tychach - pierwsze takie muzeum w Polsce (teraz Żywiec też ma), można zwiedzać Muzeum i Browar, samo Muzeum lub sam Browar, z racji sezonu wakacyjnego jest też nocne zwiedzanie z duchami... zwiedzanie jest bezpłatne, trzeba jedynie sie zapisać.... oferta nie tylko dla miłośników piwa - program jest ciekawy - ogląda się film trójwymiarowy (historia browaru i piwowarstwa), ekspozycje etykiet, butelek itp., potem browar - linie produkcyjne Zapraszam na przegląd pofestiwalowy Pomarańczowego Festiwalu Filmowego (Orange Film Festival), Kraków, Rynek Główny, Klub U Louisa, 21.01.2006 r., godz. 18.00, wstęp wolny Prezentwane będą filmy wyróznione w finale. więcej o festiwalu: www.orangeff.film.pl Ernest urzeczywistnił się DZIERŻONIÓW!!!!! 26.05.2007 - Dzierżoniów , godz. 17:00 zapraszamy także: 27.05.2007 - Ruda Śląska 3 - Godula, Scena przy ODK RSM "Jowisz", godz. 20:00 02.06.2007 - Kraków, Rynek Główny, godz. 19:00 03.06.2007 - Strzelce Opolskie, Park Miejski - Scena Główna, godz. 18:00 09.06.2007 - Skawina, Scena w Parku Miejskim przy Pałacyku Sokół, godz. 20:00 28.07.2007 - Myślibórz, Rynek Miasta, godz 21.00 Kraków, 2.06.2007 r. godz. 19.00 - 21.30 Wielki Turniej Kabaretowy "Kraków kontra Reszta świata" Miejsce: Rynek Główny Prezentacja najnowszego repertuaru oraz największych przebojów ostatnich lat w wykonaniu czołowych polskich kabaretów (m.in. Kabaret Moralnego Niepokoju, Koń Polski, Formacja Chatelet, Kwartet Okazjonalny, Grupa Rafała Kmity, Kuzyni, Grupa MoCarta, Dno i Słuchajcie). SPRZEDAŻ BILETÓW JUŻ WKRÓTCE W PUNKTACH (KRAKÓW): EXTRALOT.pl (teren AGH, stołówka Tawo), ul. Reymonta 13a EMPiK Kraków Rynek, Rynek Główny 5 / Sienna 2 EMPiK Kraków Zakopianka, ul. Zakopiańska 62 EMPIK Kraków Galeria Krakowska, ul. Pawia 5 EMPiK Kraków Galeria Kazimierz, ul. Podgórska 34 EMPiK Kraków Krokus, ul. Gen. B. Komorowskiego 37 (CH Krokus) Media Markt (Dział Muzyka-Film), ul. Zakopiańska 105 Media Markt (Dział Muzyka-Film), Al. Pokoju 67 Saturn Planet (Dział Muzyka-Film), ul. Pawia 5 Salon Muzyczny Riff, ul. Floriańska 44 Rock'n'Roll, ul. Władysława Łokietka 79 Dziennik Polski - Biuro Ogłoszeń, ul. Wiślna 2 Dziennik Polski - Biuro Ogłoszeń, ul. Starowiślna 2 Funclub, ul. Dietla 77 Flash, ul. Kochanowskiego 30 Almabus, ul.Pawia 5 Wesco Ticketplus Sp.z o.o., ul. Warszawska 20 lok II KCK Katolickie Centrum Kultury, ul. Wiślna 12 The Car Is On Fire Środa, 28 listopada 2007; bilety 12 zł; Klub Pod Jaszczurami, Rynek Główny, Kraków Kraków 19.10.2007 Piatek Klub Studio ul Budryka 4 godz. 20:00 INDIOS BRAVOS Bilety przedsprzedaż 23zł w dniu koncertu 27zł Bilety do kupienia w Krakowie Ebola ul. Floriańska 13, Klub Lochness ul Warszawska 15, Media Markt Al. Pokoju 67, Saturn Planet ul. Pawia 5, Music Corner Rynek Gł.13, Empik - Rynek Gł. oraz w sieci ticketpro.pl Więcej informacji www.galicja.net lub www.punkowa.w.pl Organizator koncertu . Galicja Productions oraz Agencja Independa Zapraszam na koncert chłopaków jeśli ktoś jest zainteresowany. Ja osobiście uwielbiam klub Studio . Danko napisał/a: jednakże ostatnio intensywnie są odnawiane - głównie w Rynku i jego okolicach, choć również w miejscach nieco oddalonych od Centrum Tak? Wiesz to proponuję Ci spacer ulicą Krowoderską... Chyba nie będziesz zachwycony tym co zobaczysz, a ulica jest w bliskiej odległości od rynku... Tak się składa, że Krowoderską chodzę nader często, bo właśnie ta ulica wiedzie mnie z mojego domu w prostej linii na Rynek Fakt, nie wygląda imponująco, ale w tamtym zdaniu nie pisałem o tym, że wszystkie kamienice w Krakowie są odnawiane, bo to jest wręcz niemożliwe - brakuje na to niezbędnych funduszy, stąd wiele pięknych kamieniczek jest niestety zaniedbanych. Na szczęście troszkę się z tym ostatnio ruszyło, co można zobaczyć nie tylko na samym Rynku, ale też np. na Piłsudskiego, Karmelickiej itd. A to, że oba miasta (Kraków i Łódź) są urokliwe - nie zaprzeczam Miejsc na świecie, które mnie fascynują jest wiele, jednak na pierwszym miejscu jest Paryż Dla mnie w Polsce są dwa magiczne miesjsca : Kraków i Zakopane. Dopiero teraz widzę jak słabo znam swoje rodzinne miasto, o różnych zabytkach i muzeach dowiedziałam się dopiero wczoraj przeglądając obiekty do zwiedzania na jakie mam zniżkę z ISICiem Ale wiem gdzie jest Wawel, Barbakan, i Rynek noo może jescze coś Pasjonuje i zachwyca, wzbudza strach i niepokój. Taki jest mój Berlin, miasto cudów, choć nigdy tam nie byłam jest mi najbliższy. Berlin można kochać albo nienawidzić. Ja kocham i z nim wiążę swoją przyszłość, wszelkie cele i marzenia. Jeśli mam być szczęśliwa i czuć się spełniona swoim życiem, to tylko w Berlinie. Bo czuję, że tam jest mój dom... a widzisz, Ty lubisz Warszawę, a ja nie Dla mnie Kraków ocieka atmosferą, natomiast warszawa? No cóż mogłaby zniknąć razem z naszym rządem i byłaby szansa, że tego nie zauważę. A jak mi smoka wawelskiego co zionie na sms zabiorą to się potne Rynek Krakowski ma swój urok, ale trudno go dostrzec w trakcie wycieczki, w środku dnia w szczycie sezonu, kiedy jest zawalony turystami - wtedy go unikam, ale o zmroku latem. No i nie ma to jak piwko nad Wisłą ( tuż po zajęciach, lub lepiej w ich trakcie ) Ale jak nie lubisz to nie lubisz, wszystkich zapraszamy do Krakowa a tym co tak strasznie nie chcą życzymy powodzenia gdzie indziej AL DI MEOLA PROJECT Al Di Meola należy do najciekawszych współczesnych gitarzystów świata. Artysta zawsze czerpał inspiracje dla swojej muzyki z folkloru latynoskiego. Data wydarzenia: 2007-04-23 - 2007-04-23 13. Międzynarodowy Festiwal "Starzy i Młodzi, czyli Jazz w Krakowie" 23-28 kwietnia, 21 maja 2007 KONCERT SPECJALNY: AL DI MEOLA PROJECT 23 kwietnia 2007, godz. 20.00, Kino Kijów - Al. Krasińskiego 34 Al Di Meola - guitars Mario Parmisano - piano Tony Escapa - drums Gumbi Ortiz - percussion Mike Pope - bass Al Di Meola należy do najciekawszych współczesnych gitarzystów świata. Artysta zawsze czerpał inspiracje dla swojej muzyki z folkloru latynoskiego. Początkowo zauroczony jazzową "fiestą" Chicka Corei, później brawurowym triem De Lucia - McLaughlin - Di Meola, wreszcie jazzowymi sambami Airto Moreiry. W jego muzyce miesza się delikatne, klasyczne brzmienie gitary akustycznej z futurystycznymi brzmieniami syntezatorów i etnicznymi brzmieniami instrumentów perkusyjnych. Di Meola należy do najciekawszych współczesnych gitarzystów jazzowych, wyróżniającym się otwartością na inne obszary muzyki. Podczas koncertu w Krakowie artysta wykona utwory ze swojej ostatniej płyty "Consequences of Chaos". www.aldimeola.com Bilety: I miejsca 120 zł, II miejsca 80 zł Punkt Informacji Miejskiej - ul. św. Jana 2, 012 421 77 87 Kasa Kina Kijów - al. Krasińskiego 34, tel. 012 433 00 33 Bileteria, Galeria Kazimierz, ul. Podgórska 34, 012 421 64 05 Filmotechnika, Rynek Główny 9 (Pasaż Bielaka), tel. 012 422 89 45 oraz u organizatora: info@jazz.krakow.pl Organizator: Stowarzyszenie Artystyczno-Edukacyjne "Jazzowy Kraków'' www.jazz.krakow.pl, e-mail: info@jazz.krakow.pl, tel./fax 012 417 40 45 kom. 600 82 72 55, 602 42 30 65 http://www.kijow.pl/index...=96ffa67a78170b a to długo oczeliwanie dzielni kibice polskiej reprezentacji siatkarskiej: Mada,Balcerek,Kruczoczarny,bbartt Kraków - Rynek - Polska - Brazylia 0-3 Pragnę jescze raz podkreślić magię Krakowa ze względu na.... atmosferę i pogodę Wczoraj urządziłam sobioe samotny spacer... Było już całkiem ciemno a na dodatek wszystko było pochłonięte mgłą. Przeszłam powoli plantami, rozmyślając... I wypełniając się nastrojem jaki mnei ogarnął. Muszę przyznać, że planty pięknie wyglądają we mgle. Z tego wyłaniały się tylko równomiernie porozkładane wzdłuż całych plant światełka. Poczułam się jakbym dążyła drogą w chmurach za jedynym jasnym punktem, za światełkiem, które pokazuje mi gdzie iść.... Śliczne. Później skierowałam się na Rynek. Melancholię zdominowała spontaniczność. Otóż cały rynek jest pięknie przyozdioobony już an święta. Jak grzyby wylęgły te wszytskie budki świąteczne pełne pomysłów na prezenty, rozłożone po całej płycie rynku. Oczywiście nie zabrakło żarełka z rusztu, czy Galicyjskiego Grzańca. Pod ratuszem zaś stanęła scena - przerobiona na szopkę, z saniami, drzewami, domkiem.... Założę się, że będziemy mieć tam koncert kolęd na co Was zaproszę, jak tylko poznam szczegóły Idąc bliżej sukiennic zobaczyłam jakąś grupkę ludzi, z zainteresowaniem przyglądającą się czemuś. Podeszłam. I zobaczyłam świętego Mikołaja w jakimś fotelu, obok sanie, a u jego nóg....... leżały DWA ŻYWE RENIFERY! Pierwszy raz widziałam to zwierze. To nie były jakieś łosie czy sarenki. Najprawdziwsze renifery! I jakie słodkie Kocham Kraków przez jego magię. Na każdym kroku zachwycam się czymś na nowo! Kraków nigdy tak, jak dziś Moje miasto jest częścią mnie, bardzo z nim jestem związana i zżyta. Nie potrafiłabym stąd wyjechać i nigdy nei wrócić, jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Co mnei tu tak trzyma? Sama nie wiem. Urodziłam się w tu, wychowałam... To chodzę do szkoły, tu mam przyjaciół i wrogów. I kocham to miasto jak żadne inne. Myślę, że Kraków jest magiczny. Wciąż, niezmiennie mnie zaskakuje. Uwielbiam takie miejsca jak planty otaczające rynek, bulwary wiślane, błonia krakowskie, alejki Grottgera, parki... Kiedy jest mi źle, właśnie w te miejsca uciekam. Spaceruję, rozmyślam, czasem wybieram się na rower lub pobiegać, czasem po prostu szukam azylu, miejsca gdzie mogę się spokojnie odstresować. Pochłania mnie wtedy zachwyt nad tym, jak piękne jest moje miasto. Potrafię cieszyć się nim, jak małe dziecko nową zabawką. I napewno nie rzucę go 'w kąt' Uwielbiam Rynek Główny, szczególnie nocą Warto to zobaczyć, atmosfera staje się wtedy piękna. Cały Rynek oświetlony, ludzie spacerujący w swoim rytmie.... wszystko ma swój rytm i harmonię Czasem lubię przyglądać się ludziom, obserwować ich zachowania, wyrazy twarzy, gesty, odruchy..... czuję się w takich chwilach jakbym zawisła w jednym miejscu i jendym czasie Czy ktoś z Was, kto kiedykolwiek choć odwiedził Kraków również poczuł jego magię? z pozytywnych miast w Polsce,to oczywiście "moje" Leszno polecam...w sumie nie jest duże,wszędzie można dojść na piechotę,ale jest jakieś takie kolorowe ze wzdlędu na odnowione kamienice i bloki, i takie zielone-w sumie mamy dużo parków i wokoło jakieś lasy...no i mamy pływalnię, z której chyba tylko ludzie w Polsce nas kojarzą...coś tam jeszcze mamy,więc zapraszam=] kiedyś byłam zachwycona Poznaniem,ale odkąd zaczęłam studiować we Wrocku,jakoś stolica WLKP przestała mnie bawić=/ za to Wrocław...robi na mnie niesamowite wrażenie!przepiękny Rynek,jeszcze piękniejsze mosty w całym Wrocku,no i wyspy...Ostrów Tumski-bajka!co prawda,troche męczy obecność ogromu ludzi,ale to w sumie to też ma swoje pozytywy-nawet o 3-4 rano Rynek tętni życiem!jeśli jeszcze nie byliście-to naprawdę musicie koniecznie wpaść! nie lubię Warszawy=/owszem,Stare Miasto zachwyca,ale już cała reszta raczej przeraża...za dużo meneli,za duży ruch i właściwie to jest tam taki mały syf...brudne to miasto jakieś i w ogóle nieprzyjemne-zawsze jak tam jestem czuję się anonimowo,a przecież urok danego miasta polega m.in. na tym,że spotykamy się ze znajomymi... Kraków-byłam tam tylko raz przez parę dni,ale byłam po prostu zakochana!czułam się tak,jakby mnie ktoś nagle przeniósł do innej epoki!bajecznie,naprawdę...zawsze marzyłam o tym,żeby studiować w Krakowie,ale nie płaczę z tego powodu,że jednak mnie tam nie ma...wydaje mi się,że Kraków jest typowym miejscem dla turystów,a nie do typowego mieszkania w nim....ale może się mylę! Kolejne zdjęcia utwierdzają mnie, że Bielsko to obowiązkowe miejsce do odwiedzin Byś martusska napisała coś więcej w temacie "moje miasto" A ja mam wielką słabość do Krakowa.. I wciąż uważam, że to najpiękniejsze miasto w Polsce A umotywujesz? Czemu tak uważasz? Ja tak nie uważam. Tzn. jeszcze kilka lat temu też tak uważałem. Nie mówię, że Kraków nie jest ładny, bo jest! Na pewno ma świetnie zagospodarowaną przestrzeń Rynku i teren wokół niego, stare i dobrze zachowane zabytki, wiele klimatycznych knajp. Do tego dochodzi Wawel, który robi już na mnie mniejsze wrażenie. Ale jak patrzę na Kraków wydaje mi się oklepany, taki pospolity... Poza tym drażniące tłumy ludzi, brak spokoju i wytchnienia. Zapomniałbym o Kazimierzu. To takie chyba niedoceniane miejsce w Krakowie, ale z duszą. Mimo, że nie "świeci się" jak Starówka, mimo że miejscami obdrapany - jednak przyciąga. Gdybym miał wybrać jedno miejsce, to chyba byłby to Kazimierz. Inna sprawa to fakt, że poza Starym Miastem, Kazimierzem i Wawelem, Kraków to betonowa pustynia (no może pomijajac zielone obrzeża). Krakowskie blokowiska są dla mnie straszne... Takie przynajmniej odniosłem wrażenie. Tak się jeszcze zastanawiam jaki półmózg zgodził się, żeby zastawić ładny zabytkowy dworzec PKP betonowo szklanym molochem Galerii Krakowskiej... Ogromnym plusem Krakowa jest znakomita promocja. Miasto to potrafi się sprzedać, jest świetnym produktem turystycznym. Tego wiele miast może zazdrościć! Do tego dochodzi bardzo dobra jak na polskie warunki infrastruktura komunikacyjna. Podsumowując... byłem kilka razy, ale ciągnie mnie bardziej w inne miejsca Podoba mi się to miasto, ale bez ekstazy. Widzisz sam wypisałes bardzo wiele pozytywnych cech Krakowa. Rzeczywiście te tłumy turystów, do których co jak co, również należę, nie są zachęcające, ale muszę przyznać, że czuję się dumna, iż polskie miasto jest tak doceniane zarówno przez Polaków jak i wielkie grupy osób zza granicy Czuję się dobrze w mieście, gdzie jest wielu obcokrajowców, co zresztą też tworzy klimat Krakowa. Choć to sprawa drugorzędna . Kaziemierz jest piękny, byłam tam ostatnio i po raz kolejny zachywacałam się tamtejszą architekturą Choć przyznam, że tam jest wyjątkowo drogo Rynek i Stare Miasto również mają niepowtarzalny klimat - w żadnym innym mieście się z takim nie spotkałam, tak jak piszesz jest tam wiele fajnych miejsc i knajp, które tętnią życiem cały czas, co również uważam za zaletę. Fakt, miasto może sprawiać wrażenie oklepanego, ale jest tak nie bez przyczyny Warszawa w końcu jest stolicą, również dużo o niej się mówi, a mnie zupełnie się nie podoba..pod względem zabudowy też. Myślę, że te krakowskie molochy w postaci np. galerii krakowskiej nie są zachęcające, to prawda, ale i tak nie przebiją tych warszawskich. Kraków zachowuje wiele ze swojego charakteru, mimo że teraz w każdym dużym mieście powstają te zupełnie nie pasujące do zabudowy [choć z tego co wiem Manufaktura jest wyjątkiem? ], obrzydliwe centra handlowe. A Wawel? Uwielbiam tam chodzić, nie zdrazyło się jeszcze bym nie odwiedziła tego miejsca będąc w Krakowie Wciąż robi na mnie wrażenie. No i życie kulturalne Krakowa, to to co mnie bardzo pociąga W Łodzi byłam niestety tylko przejazdem Ale fakt, ma etykietkę miasta, w którym są tylko fabryki. A wystarczy przejechać przez nie, aby zrozumieć, że to brednia I my w Bielsku mamy galerię handlową w samym centrum. Nie byłoby tak źle, gdyby nie to, że właśnie ją rozbudowują i chcą nad ulicą stworzyć przejście. Brr, aż nie chcę się dowiedzieć, jak to będzie wyglądało dzis na tvn style o 1 w nocy a dokladnie Piotrek gdzie indziej.... 42. Studencki Festiwal Piosenki 16-22 października Studencki Festiwal Piosenki po raz pierwszy odbył się w 1962 r. Jest to jedno z największych wydarzeń artystycznych środowiska akademickiego. Festiwal był miejscem debiutu i utorował drogę do kariery wielu sławom, m.in. Ewie Demarczyk, Markowi Grechucie, Andrzejowi Sikorowskiemu i Grzegorzowi Turnauowi. Od samego początku swego istnienia Studencki Festiwal Piosenki był enklawą wolności i odpowiedzią na otaczającą go rzeczywistość. Dziś zmieniły się nieco realia, coraz rzadziej na scenie Studenckiego Festiwalu Piosenki słyszymy piosenki o podtekście politycznym. SFP walczy jednak nadal. Walczy ze złym smakiem, z komercją coraz bardziej zalewającą nasz rynek muzyczny. Tu możemy usłyszeć niemal każdy gatunek muzyki: ballady poetyckie, pop, rock, soul, rap. W każdym jednak przypadku mamy tu do czynienia z produktem najwyższej klasy. Młodzi twórcy udowadniają, że to, co ambitne, nie musi być nudne i nieatrakcyjne. Nic więc dziwnego, że laureaci Studenckiego Festiwalu Piosenki stają się z czasem czołowymi postaciami sceny muzycznej w Polsce. Podczas tegorocznej edycji odbędzie się m.in. koncert „Dziękuję za wypowiedź” (18 października) w reżyserii Janusza Grzywacza i z udziałem zespołu Raz Dwa Trzy, koncert pamięci księdza Józefa Tischnera (19 października), na którym wystąpią m.in. Voo Voo i Trebunie-Tutki oraz koncert „Cała sala zwiewa z nami” (20 października) w reżyserii Jerzego Satanowskiego. Program: 16 października Recital: Iwona Loranc „Znaki na niebie” g. 19.30, Kraków, Sala PWST im. T. Wyspiańskiego 17 października Recital: Ilona Sojda Recital: Robert Kasprzycki „Światopodgląd” - promocja nowej płyty g. 19.30, Kraków, Sala PWST im. St. Wyspiańskiego 18-20 października Przesłuchania konkursowe g. 10.00, Kraków, Sala PWST im. St. Wyspiańskiego 18 października Odloty – koncert młodego pokolenia artystów (wystąpią m.in. Joanna Lewandowska, Ilona Sojda, Trzy Dni Później, Mariusz Oziu Orzechowski) g. 19.30, Kraków, Sala PWST im. St. Wyspiańskiego 19 października Koncert Krakowskiego 20-lecia Orkiestry na Zdrowie z Jacekiem Kleyffem g. 17.30., Sala PWST im. St. Wyspiańskiego Koncert Festiwalowy: Dziękuje za wypowiedź – Raz Dwa Trzy i goście (m.in.: Iwona Loranc, Katarzyna Nosowska, Maria Peszek, Marek Dyjak, Piotr Rogucki, Stanisław Soyka, Pogodno) g. 19.30, Hala Widowiskowa AE w Krakowie, ul. Rakowicka 27 20 października Recital: Joanna Lewandowska „Najwcześniej później” – promocja nowej płyty g. 18.00., Kraków, Sala PWST im. St. Wyspiańskiego Koncert Festiwalowy: Koncert Pamięci Księdza Tischnera (wyk. Voo voo i Trebunie Tutki) g. 19.30, Hala Widowiskowa AE w Krakowie, ul. Rakowicka 27 21 października Koncert Galowy g. 19.30, Hala Widowiskowa AE w Krakowie, ul. Rakowicka 27 Koncert Laureatów 42 SFP Koncert Festiwalowy poświęcony twórczości Andrzeja Zauchy w reż. Romana Kołakowskiego (wystąpią m.in.: Justyna Steczkowska, Michał Bajor, Marek Bałata, Maciej Miecznikowski, Andrzej Sikorowski, Grzegorz Turnau, Jarosław Wasik) 22 października Recital: Paulina Bisztyga (gościnnie: Piotr Dąbrówka) g. 18.00, Teatr 38, Klub pod Jaszczurami, Rynek Główny 8, Kraków Koncert „13 poetów” w reż. Jana Poprawy g. 19.30, Kraków, Sala PWST im. St. Wyspiańskiego Bilety do nabycia w punkcie Sieci Informacji Miejskiej przy ul. św. Jana 2, w klubie Pod Jaszczurami (Rynek Gł. 8), punktach informacyjnych 42. SFP na uczelniach wyższych Krakowa i w Namiocie Festiwalowym na Rynku Głównym. KULT Kraków 2006-10-20, godzina ok. 19.00 klub Studio (dawny 38) adres: ul. Burdyka 4 cena biletów: w przedsprzedaży 35 zł, w dniu koncertu 40 zł przedsprzedaż: rozpocznie się w połowie września (będzie info) Empik Bileteria - ul. Rynek Główny 5 Klub Studio - ul. Budryka 4 Sklep Ebola - ul. Floriańska 13 Sklep Music Corner - Rynek aktualizacja!!! 1. 13.12.2004 Kraków - Pod Jaszczurami 2. 12.03.2005 Kraków - LochNess 3. 12.05.2005 Kraków - Juvenalia(Wisła - plener) 4. 13.05.2005 Kraków - Juvenalia(Żaczek - plener) 5. 18.09.2005 Sandomierz - Rynek(plener) 6. 27.10.2005 Kraków - Rotunda 7. 18.01.2006 Kraków - Klub Studio 8. 11.05.2006 Kraków - Juwenalia(Wisła-plener) 9. 28.07.2006 Kostrzyn n.Odrą - Przystanek Woodstock(plener) 10. sierpień. 2006 - Oświęcim - System, PWZM 6 Tonacji, ileś Zbyszków, bliskość zespołu. 11. 01.12.2006 Kraków - Klub Studio 2.36 minut. fantastyczny. Oto terminy i kluby, w których odbędą się koncerty trasy Abracadabra Gothic Tour 2005. Zespoły poprzedzające występy Artrosis i Closterkeller podane zostaną niebawem. 7.10 Toruń Klub Od Nowa, ul. Gagarina 37a 8.10 Bydgoszcz Klub Spin, ul. Prof. Sylwestra Kaliskiego 12 9.10 Gdańsk Klub Kwadratowa, ul. Siedlicka 4 13.10 Warszawa Klub Stodoła, ul. Batorego 10 14.10 Łódź Klub Lokomotywa, ul. Wólczańska 83 15.10 Szczecin Klub Kontrasty, ul. Wawrzyniaka 7a 16.10 Poznań Klub Blue Note, ul. Kościuszki 76/78 21.10 Białystok Klub Gwint, ul.Zwierzyniecka 10 22.10 Ełk Ełckie Centrum Kultury, ul. Wojska Polskiego 47 23.10 Olsztyn Składnica Sztuk, ul. Nowowiejskiego 2 24.10 Lublin Graffiti, Al. Piłsudskiego 13 25.10 Rzeszów Klub Pod Palmą, ul.Cicha 2 26.10 Kraków Klub Studio, ul. Budryka 4 27.10 Gliwice Bravo, ul. Chorzowska 98 28.10 Opole Miejski Ośrodek Kultury, Piastowska 14a 29.10 Wrocław W-Z, Pl. Wolności 7 30.10 Zielona Góra 4 Róże dla Lucienne, Stary Rynek 17 Ponieważ większość ludzi zna te miejsc więc nie wszędzie będzie podpis pod zdjęciem ul. Floriańska Planty zimą Colegium Novum zimą Sukiennice od strony ul. Siennej Rynek o świcie Ehh Kraków pięknym miastem jest mały chochlik coś chyba namieszał na stronie.. koncert podczas Juliady na Rynku Głównym jest o 19 opis imprezy i program: http://www.mpppm.pl/index.php?page=4614 nie spóźnijcie się Ustalono juz nowy singiel. Premiera radiowa utworu "Miłość, trzeźwość i pokora" będzie miała miejsce 9.02, teledysk będzie kręcony w 2 połowie miesiąca. Trasie koncertowej będą towarzyszyć podpisywania płyt w Empikach: 15.02 Wrocław / 15.30 Rynek 19.02 Kraków / 17.00 Rynek 20.02 Wałbrzych / 17.00 CH tesco 22.02 Katowice / 17.00 Silesia City Center 28.02 Lublin / 17.00 Krakowskie Przedmieście I ja juz nie mogę się doczekać koncertu! Kaśka zdecydowała się grać trochę starszych piosenek, więc znów można usłyszeć "Co może przynieść nowy dzien", "Wyznanie" czy "Cukierka"... O.o Poza tym "Prowadź mnie" w rockowej wersji (nie umiem sobie tego wyobrazić ) czy "Czekam, boję się"... Z "Antepenultimate" gra sporo, ale nie wszystko No, ja już chcę Luuublin Oto aktualna trasa koncertowa Eweliny Flinty. Na FKM w Karlshamn Ewelina wraz z Łukaszem Zagrobelnym będą reprezentowć Polskę z piosenką "Nie kłam, że kochasz mnie". Pierwszego dnia, oprócz tego utworu, wykonają wspólnie "Kto wymyślił naszą miłość". Jak mówi managerka Flinty - Ewelinaa wyjazd do Karshamn traktuje jak urlop. Natomiast Łukaszowi przyda się promocja. Z tą samą piosenką ("NKżKM") Ewelina wystąpi na Superjedynkach - trzymam kciuki - oby zwyciężyła/li. 31.08.2008 - Zwoleń, g. 20:30 29.08.2008 - Bydgoszcz, koncert Fundacji Polsat "Podziel się posiłkiem" 23.08.2008 - Buk k. Poznania, Stadion, g. 21:00 18.08.2008 - Gdynia, eko-wernisaż 17.08.2008 - Wejherowo, g. 20:30 16.08.2008 - Kwidzyń, RMF 03.08.2008 - Trzebiatów 27.07.2008 - Dąbrowa Tarnowska, g. 20:00 25.07.2008 - Mrągowo, Piknik Country dla TV Polsat (1 piosenka solo + duet z Marysią Sadowską) 19.07.2008 - Festiwal Krajów Nadbałtyckich, Karlshamn, Szwecja 18.07.2008 - Festiwal Krajów Nadbałtyckich, Karlshamn, Szwecja 17.07.2008 - Festiwal Krajów Nadbałtyckich, Karlshamn, Szwecja 16.07.2008 - Kraków, parking przy M1/Al. Pokoju, na rzecz Fundacji "Dziecięca fantazja", g. 18:00 13.07.2008 - Piecki k. Mrągowa g. 21:00 10.07.2008 - Warszawa, ZPAF, g. 16:00, eko-wernisaż 06.07.2008 - Bodzentyn k. Kielc, Plac Zamkowy, g. 20:30 29.06.2008 - Brodnica Górna, k. Kartuz, " 31 Truskawkobranie", g. 18:00 21.06.2008 - Tychy, Park Miejski przy ul. Edukacji, g. 20:00 15.06.2008 - Czempiń, k. Poznania, g. 20:30 14.06.2008 - Opole, 45 KFPP, koncert "Superjedynek" 14.06.2008 - Krosno Odrzańskie, g. 18:30, Amfiteatr w krośnieńskim parku 1000-lecia 07.06.2008 - Przeworsk, koncert w skansenie k. Rzeszowa 06.06.2008 - Łomża, Juwenalia, Stary rynek, g. 19:30 01.06.2008 - Nieciecza k. Tarnowa, g. 21:00, stary stadion 31.05.2008 - Środa Śląska, Rynek, g. 20:30 Tak, tak...wybieram sie do Łomży - tym razem prędzej zwolnie się z roboty, niż nie pojadę (tak było za czasu koncertu Edyty - głupi rozkład zmian). Biorę urlop wypoczynkowy, lub na rządanie i nie ma bata. Będę pod sceną darł morde - przecież nikt mnie tam nie zna. To nie daleko od Pisza (jakieś 60km - już się obcykałem w rozkładzie jazdy - tylko jakąś mapę muszę sobie kupić, żeby nie zabłądzić). Kolejna muzyczna wiadomość - w Krakowie ma zaśpiewać Celine Dion. Dawno takiego wysypu gwiazd i gwiazdeczek w Krakowie nie było. Jeszcze dwa lata temu o tej samej porze nie było za bardzo w czym wybierać. Nie działo się nic albo prawie nic. A dzisiaj? "Coś drgnęło w Mieście Pierogów..." - skomentował vanmarco na "Gazetowym" forum pod tekstem o nowym projekcie festiwalowym "Sześć zmysłów". Sezon koncertowy ruszył w Polsce pełną parą i Kraków mniej lub bardziej ambitnie postanowił w końcu wziąć udział w wyścigu o jak najszerszą i najatrakcyjniejszą ofertę festiwalową. Kim powalczymy tym razem? Specjaliści od kulturalnej promocji miasta obok takich wydarzeń jak Cracow Screen Festival czy Coke Live Music Festival przyszykowali kolejne wydarzenie z kolejnym nazwiskiem - pod Wawelem we własnej osobie ma zaśpiewać Celine Dion. Co prawda niektórzy fani muzyki zdążyli już o niej zapomnieć, ale powróciła ostatnio z nowym albumem anglojęzycznym "Taking Chances". I ruszyła w wielkie światowe tournée. Jej występ miałby się odbyć w ramach jednej z flagowych masowych imprez Krakowa, które mają być przygotowane w tym roku przez Krakowskie Biuro Festiwalowe. Obok Wianków i Sylwestra po raz pierwszy wystartuje jeszcze jedno wydarzenie - Maybe Cracow. Kanadyjska gwiazda miałaby wpaść do Krakowa w ramach swojej najnowszej trasy. Pierwszej po prawie dziesięcioletniej przerwie. Najpierw były to tylko plotki. Zdążyły już jednak o nich poinformować "Dziennik Polski" i "Fakt", ale na razie bez większych szczegółów. Wiadomo tylko tyle, że Celine ma zagrać 28 czerwca na Błoniach, chociaż i to jest sprawą dyskusyjną. Urzędnicy rozpatrują jeszcze Rynek Główny w Krakowie. - Na razie nie chcę niczego komentować - ucina Rafał Orlicki, p.o. dyrektora Krakowskiego Biura Festiwalowego. - W ciągu tygodnia powinniście się państwo dowiedzieć czegoś więcej na konferencji prasowej. Tymczasem Agnieszka Gilarska, była dyrektorka KBF, jeszcze przed dymisją zdradziła "Gazecie", że ma już podpisane umowy z - jak to określiła - wielkim artystą. I jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie od pracowników biura - chodzi właśnie o Celine Dion. Organizacją imprezy ma się zająć warszawska agencja koncertowa Andromeda Art. Z jednej strony ma na koncie solidne wydarzenia (z najnowszych: koncert Dee Dee Bridgewater czy Davida Murraya z Cassandrą Wilson w Warszawie), ale z drugiej też sporo imprez o nieco bardziej podejrzanym repertuarze - patrz organizowana przez nich wielka impreza Disco Polo Live w warszawskiej Sali Kongresowej. Kto miałby zagrać na Maybe Cracow i za ile? - W tej chwili nie możemy niczego zdradzić - odpowiada Katarzyna Strzemińska, przedstawicielka Andromeda Art. - Chcemy, żeby wydarzenie było imprezą cykliczną i żeby grały na nich gwiazdy międzynarodowego formatu. Niewykluczone, że oprócz Celine Dion zagrają jeszcze inni zagraniczni wykonawcy. Ale disco polo to raczej nie będzie - uspokaja. Na oficjalnej witrynie kanadyjskiej artystki na razie nie ma podanej daty koncertu w Polsce. Dwa dni przed występem w Polsce Kanadyjka zaśpiewa w Pradze. Tam bilety kosztują od 200 do 300 euro, dlatego kolejnej darmowej imprezy plenerowej spodziewać się raczej nie można. Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków Jadę na koncert!! Nie wiem, czy zainteresuje Was taki temat, ale ja bardzo lubię rozmawiać o naszych polskich miastach i miasteczkach :] Chciałbym kiedyś odwiedzić wszystkie większe. Mieszkam we Wrocławiu i razi mnie przepromowanie tego miasta. Tak naprawdę nie wydaje mi się ono aż takie ładne i nowoczesne - wystarczy porównać z Poznaniem. Ale fakt, jest kilka niesamowicie pięknych dzielnic, no i Rynek ma swój klimat. Niestety, chodzę przez Rynek wrocławski na uczelnię, więc mi zbrzydł Wszystkim odwiedzającym Wrocław polecam przede wszystkim Szczytniki (Hala Ludowa, ogród japoński i zoologiczny, park Szczytnicki, modernistyczna architektura), Leśnicę (dawne miasteczko ze wspaniała atmosferą), Ołbin (dziwaczna dzielnica czynszówek i starodawnych pracowni typu zakład naprawy syfonów o_O) i Ostrów Tumski. Moim ukochanym miastem jest Warszawa. Bardzo wielu ludzi nią gardzi, jednak ja spędzam w niej zawsze piękne dnie. Robi na mnie wrażenie jej wielkość, rozmach i historia, a ponadto cenię zarówno uroki takich miejsc jak Starówka, Wilanów, Mokotów, jak i bogaty wybór świetnych ubrań w sklepach xD Bardzo lubię też Łódź (jest tam coś magicznego w atmosferze), Poznań (przepiękne parki, dobrze zachowana stara architektura), Kraków (szczególnie wczesnym rankiem, gdy jest pusty), Opole (Wyspa Bolko i Pasieka - *__*), Jaworzno (sentyment rodzinny, jak i w przypadku Opola), Głogów, Świdnica, Puławy, miasteczka górskie, Legnica, Brzeg, Bolków, Konstancin-Jeziorna, Międzyrzecz. Niestety, nie znam wciąż tak cenionych miast jak Gdańsk, Toruń, Bydgoszcz, Przemyśl, Słupsk, Olsztyn, Białystok... Z zagranicznych miast (słabo znam zagranicę ) lubię Londyn, Oxford *_* , Wiedeń i Budapeszt. No i Tokio, ale w Tokio nie byłem xD Oczywiście bardzo lubię też życie na wsi (ostatnio chyba 1/3 roku spędziłem na wsi) Może opowiecie coś o miastach, w których mieszkacie i które lubicie? Dzięki DS bardzo ładnie wyglądała, zreszta ona zwykle wygląda ładnie 25.08.2007 - Bielsko Biała 24.06.2007 - Stryków 23.06.2007 - Nowa Sarzyna, g. 21:00 16.06.2007 - Polkowice, g. 21:00 16.06.2007 - Kraków, Rynek, g. 15:00, Festiwal "Zaczarowana", Ewelina z podopiecznymi Fundacji Anny Dymnej/2 utwory 09.06.2007 - Międzyrzec Podlaski 08.06.2007 - Inowrocław, g. 20:00 03.06.2007 - Łuków, g. 20:30, scena przy ul. Zdanowskiego 02.06.2007 - Wałbrzych, g. 20:30, Podzamcze 01.06.2007 - Kutno, g. 20:00 26.05.2007 - Rybnik, g. 20:00, teren "Kampusu" Szkół Wyższych 23.05.2007 - Kraków, Rynek Główny przy EMPiK'u - Ewelina solo - gościnnie u Seby/Human przed Marillion 20.05.2007 - Piotrków Trybunalski, g. 18:00, sala widowiskowa MOK a ostatnio Ewelina była "na salonach" ... Tzn byl jakis tam pokaz mody w ktorym to gwiazdy były przebierane w stroje ktorych zazwyczaj nie noszą, zwłaszcza chodzilo o ich kolorystyke. Ewelina dała sie przebrac ale - jak to powiedziala - zostanie przy swoich kolorach Zapewne z pokazu Maćka Zienia - choć nie jestem pewny - Ewelina okrywa swoją kobiecość, nie tylko na nowo nagrywanej płycie - eksperymentuje Suknia z występu w Tańcu z Gwiazdami, była właśnie z najnowszej jego kolekcji, choć jak na Eweline troche niedopasowana Ale i tak cudna. Teraz czatuje-my na kolejne dwa występy Eweliny w 'Jaka to Melodia?' - planowo już powinny być, ale nie ma...i tak musze oglądać każdy odcinek Przesłuchałem już dość dokładnie "Intuicję" i generalnie jestem zadowolony.Lidia pokazuje na niej swoje możliwośći(niezaprzeczalnie jest bardzo dobrą wokalistką).Z pewnoscią niektórych mogą znudzić Jej wariacje(bowiem płyta jest nimi mocno nasycona)ale ja uwielbiam jak kobiety się tak "drą"!Zdecydowanie lepiej artystka śpiewa po angielsku;momentami w utworach polskojęzycznych śpiewa gardłowo,czego ja nie lubię.Kawałki na płycie są dobrane w bardzo dobrej kolejności."Under control",który zaczyna album jest jak dla mnie rewelacyjny.Niektóre z piosenek są dosć abbowe(w tym cover "The winner takes it all" ale np."Life a feeling"pomimo,ze to zupełnie inny gatunek bardz kojarzy mi sie z dokonaniami Within Temptation.Poza perełkami(Intuition","I keep on walking","Obrączkami")na płycie jest kilka piosenek,które nie podbaja mi się,a "Hold on"pomimo 2-3 fajnych momentów to kompletna porażka.Niestety oba teksty napisane przez J.Cygana nienależą do Jego najlepszych... Myślę,ze wielu fanom Edyty płyta sie spodoba,ponieważ Lidia przekazuje w swoich nagraniach wiele emocji,poza tym wprowadza na nasz polski rynek pewien rodzaj świeżosci i lekkosći.W sumie płyta dosć łatwa,lekka i porzyjemna.Takich artystów trzeba doceniać. A jakby ktos chcial sie zapoznać z częścią materiału to: 12 grudnia 2006r. - Lidia będzie gościem programu, zaśpiewa 3 piosenki, będzie też można obejrzeć teledysk do piosenki SLEEP - Kawa czy Herbata (TVP1) 31 grudnia 2006r. - Koncert Sylwestrowy - Kraków Zespół Virgin został nominowany do Złotych Dziobów Radia Wawa. Grupa jest nominowana w dwóch kategoriach: wykonawca roku i przebój roku ("Dwie bajki"). Najblizsze koncerty: 2006-10-08 godz. 20.,00 BYDGOSZCZ 2006-10-13 godz. 19.,00 KRAKÓW - Hala Wisły. Informacje, bilety: 501 384517 2006-10-14 godz. 23.,00 TRUSKOLASY k.Częstochowy - Klub VIVA 2006-10-17 godz. 20.00 WARSZAWA - Klub Park Al. Niepodległości 196 Informacje, bilety wyłącznie w klubie. Tel. 022 8259165 2006-10-21 godz. 20.00 CHICAGO, IL / USA - Copernicus Center, 5216 W. Lawrence. Informacje, bilety: KZArts@aol.com 2006-10-22 godz. 19.00 MISSISSAUGA (TORONTO), ONT / KANADA - St. John's Hall , 2185 Stawebank Rd. Informacje, bilety: KZArts@aol.com 2006-10-27 godz. 20.00 NEW JERSEY / USA - Polish - American Culture Center (Passaic), 1-3 Monroe. Informacje, bilety: KZArts@aol.com 2006-10-28 godz. 20.00 NEW BRITAIN, CT / USA - Welt Auditorium, 1615 Stanley St. Informacje, bilety: KZArts@aol.com 2006-10-29 godz. 18.00 NEW YORK / USA - BROOKLYN, Warsaw Club, 216 Driggs Ave. Informacje, bilety: KZArts@aol.com 2006-11-04 godz. 20.00 CLEARWATER, FL / USA - Centrum Jana Pawła II, 1521 Saturn Ave. Informacje, bilety: KZArts@aol.com 2006-11-05 godz. 18,00 FT. LAUDERDALE, FL / USA - Polish - American Club, 935 Rockisland Rd. Informacje, bilety: KZArts@aol.com 2006-11-10 godz. 19.00 DĄBROWA GÓRNICZA - Hala "Centrum". Informacje, bilety: tel. 602 623738 lub 602 624176 2006-11-11 godz. 22.30 STARA WIEŚ k. Węgrowa - Klub Milano 2006-11-11 godz. 01.30 MIŃSK MAZOWIECKI - JANÓW - Klub Reaktor. Noc 11/12.11.2006 2006-11-18 godz. 23.00 OSTRÓW WIELKOPOLSKI - Klub Protector 2006-11-26 godz. 19.00 LESZNO - Hala "Trapez". Informacje, bilety: tel. 660 479900 2006-11-27 godz. 23.00 POZNAŃ - Klub Sioux, Stary Rynek 68 źródło: http://muzyka.onet.pl/10172,1414733,newsy.html GOYA 29.04 Jelenia Góra - Cieplice, godz. 20.00. Dni Miasta. 01.05 Jarosław (koło Rzeszowa) - polana nad jeziorem Oleckie Wielkie, godz. 20.00. Wielka Majówka. 12.05 Warszawa - teren uczelni przy ul. Dewajtis 5, godz. 17.30. Juwenalia na UKSW '2006. 12.05 Lublin - Park Saski, godz. 22.30. Juwenalia 13.05 Kraków - teren przed Klubem "Żaczek", godz. 21.00. Juwenalia Krakowskie 15.05 Katowice - GCK plac Sejmu Śląskiego 1, godz. 20.00. Juwenalia 20.05 Wrocław - godz. 18.00. Maj-Miłość-Muzyka 21.05 Piotrków Tryb - MOK, godz. 20.00. Koncert klubowy. 28.05 Warszawa - Powsin - muszla koncertowa, godz. 16.30. Piknik z Radiem Kolor. 04.06 Zgierz - ul. Długa, godz. 20.00. Dni Miasta. 10.06 Warszawa - Park Praski, godz. 20.00. Cykl "Praha na Pradze". 11.06 Andrychów - Rynek, godz. 20.30. Dni Miasta 24.06 Krasnystaw - Zaułek Nadrzeczny, godz. 20.00. Dni Miasta. 25.06 Prabuty - stadion miejski ul. Polna, godz. 20.00 - Dni Miasta. 01.07 Drawsko Pomorskie - Rynek, godz. 20.00. Dni Miasta. 02.07 Legnica - Park Miejski, godz. 20.00. Dni Miasta 09.07 Żywiec - Ogródki Żywieckie, godz. 20.00 16.07 Kartuzy - Rynek, godz. 20:00. "Biesiada Kaszubska" 23.07 Tczew - Amfiteatr w Parku Miejskim (przy ul. Kołłątaja), godz. 20:00."Tczewskie Lato w Amfiteatrze" 28.07 Olecko - polana nad jeziorem Olecko Wielkie, godz. 22.00. Przystanek Olecko. W ciągu najbliższych kilkunatu tygodnii Muniek i spółka zagrają 38 koncertów w Polsce i jeden w Irlandii T.LOVE – koncerty: 11.04 – Toruń (Kredens) – godz. 20.00 22.04 – Gdynia (Ucho) – godz. 19.00 24.04 – Poznań (Klub „Blue Note”) – godz. 20.30 25.04 – Białystok (Gwint) – godz. 21.00 26.04 – Rzeszów (Klub „Pod Palmą”) 28.04 – Łódź (Dekompresja) – godz. 20.00 01.05 – Bystrzyca Kłodzka (Plac przy D.W. Energetyk) – godz. 22.00 02.05 – Dębica (Klub „Meduza”) 03.05 – Kolbuszowa (Rynek) – godz. 21.00 04.05 – Dzierżoniów (DOK – sala Pegaz) – godz. 20.00 05.05 – Wrocław (Juwenalia – Pola Marsowe) 06.05 – Biała Podlaska (Muzyczna Apteka) – godz. 20.15 07.05 – Gniezno (Młyn) – godz. 20.00 08.05 – Leszno (Dom Kultury – koncert charytatywny „Dla Joanny”) – godz. 19.00 12.05 – Koszalin (Juwenalia) 13.05 – Chorzów (WPKiW – Pola Marsowe) – godz. 18.00 Kraków (Juwenalia – Loch Ness) – godz. 22.00 14.05 – Płock (Juwenalia) 16.05 – Poznań (Juwenalia) 17.05 – Opole (Piastonalia) – godz. 21.00 18.05 – Bydgoszcz (Stadion Polonii) – godz. 22.00 19.05 – Warszawa (Juwenalia – Stadion Syrenki) 20.05 – Lublin (Kozienalia – Miasteczko Akademickie UMCS) – godz. 22.00 28.05 – Gubin (plener) – godz. 20.30 31.05 – Elbląg („Letnie Ogrody Polityki”) 01.06 – Częstochowa (Juwenalia) 02.06 – Sieradz (Dni Miasta) – godz. 21.00 03.06 – Nowa Sól (Dni Miasta) – godz. 21.00 04.06 – Łuków (Dni Miasta) – godz. 20.30 10.06 – Poznań (Malta) – godz. 20.00 24.06 – Warszawa (Wianki na Podzamczu) 25.06 – Opole Lubelskie (Dni Miasta) – godz. 20.00 30.06 – Kętrzyn (Dni Miasta) – godz. 21.00 01.07 – Chodzież (Amfiteatr Miejski) – godz. 20.00 08.07 – Clonmel (Festiwal w Irlandii) – godz. 21.30 26.08 – Ogrodzieniec (Podzamcze Zamku Ogrodzienieckiego) – godz. 20.00 02.09 – Nowy Tomyśl (Park Miejski) 03.09 – Bydgoszcz (Pożegnanie Lata) 09.09 – Węgliniec k/Zgorzelca (Plac Wolności) – godz. 20.30 Kraków Empik Rynek Główny 12,99 Półki się uginają!!!!!!!!! na oko z 50szt. pele68 napisał(a): Krzew'y napisał(a): O tym zdecydowali wspólnie dyrektorzy maratonu Debno i Kraków ustalając obydwa wyścigi w tygodniowym odstępie. Rynek nie jest z gumy i się podzielił. Z drugiej strony, w jakiś sposób podnosi to rangę Korony Maratonów - żeby ją zdobyć, trzeba przynajmniej jeden raz zaliczyć maraton po maratonie w bardzo krótkim odstępie czasu. Ja na szczęście mam to już za sobą - Poznań 2 tygodnie po Warszawie w ubiegłym roku. hmmm ja mam zamiar zrobic w tym roku debno, poznan i wroclaw a w przyszlym krakow i wa-we. Dzieki takiemu rozlozeniu nie naloza mi sie 2 maratony po tygodniu albo i co 2 tygodnie To zależy jak kto sobie zaplanuje. W sumie miesiąc m Wrockiem a Poznaniem, to też nie za dużo czasu na odpoczynek.No ale więcej niż dwa tygodnie. Ja się nie zregenerowałem po Warszawie i w Poznaniu byłem od 30km żywym trupem. Krzew'y napisał(a): O tym zdecydowali wspólnie dyrektorzy maratonu Debno i Kraków ustalając obydwa wyścigi w tygodniowym odstępie. Rynek nie jest z gumy i się podzielił. Z drugiej strony, w jakiś sposób podnosi to rangę Korony Maratonów - żeby ją zdobyć, trzeba przynajmniej jeden raz zaliczyć maraton po maratonie w bardzo krótkim odstępie czasu. Ja na szczęście mam to już za sobą - Poznań 2 tygodnie po Warszawie w ubiegłym roku. hmmm ja mam zamiar zrobic w tym roku debno, poznan i wroclaw a w przyszlym krakow i wa-we. Dzieki takiemu rozlozeniu nie naloza mi sie 2 maratony po tygodniu albo i co 2 tygodnie O tym zdecydowali wspólnie dyrektorzy maratonu Debno i Kraków ustalając obydwa wyścigi w tygodniowym odstępie. Rynek nie jest z gumy i się podzielił. Z drugiej strony, w jakiś sposób podnosi to rangę Korony Maratonów - żeby ją zdobyć, trzeba przynajmniej jeden raz zaliczyć maraton po maratonie w bardzo krótkim odstępie czasu. Ja na szczęście mam to już za sobą - Poznań 2 tygodnie po Warszawie w ubiegłym roku. Już jest 570! Myślicie, że to mało? W zeszłym roku ukończyło 713. Więc na razie chyba nie jest tak źle, nawet zważywszy nawet na to, że aby ukończylo 713 pewnie musiało sie zapisać ponad 1000. Dla czego jest tak mało ludzi ? O tym zdecydowali wspólnie dyrektorzy maratonu Debno i Kraków ustalając obydwa wyścigi w tygodniowym odstępie. Rynek nie jest z gumy i się podzielił. Wymiatacze i cała elita pojedzie do Dębna ,żeby połamać te dwójki, trójki itd. A turyści i imprezowicze pojadą do Krakowa ,żeby potruchtać sobie po zabytkowych uliczkach i powdychać zapach Nowej Huty. Doskonalimy się w trudnej sztuce wyboru. Takie ustawienie terminów spowoduje ,że nasza dzielna grupa 4:00 w Dębnie będzie prawdopodobnie ostatnią zorganizowaną grupą biegnąca na rekord życiowy , a za nami to już będą posuwać się tylko Zombiee. Biada tym którzy nie wytrzymają tempa , bo od razu wpadną w depresję. Któregoś dnia miasto będzie należeć do mnie. Na razie chodzę, na razie patrzę, na razie swój nóż ostrzę, wkładam, zdejmuję kastet. Opluty Opluty. Napluli mi na plecy. Nic o tym nie wiem. Chodzę po mieście. Chodzę po mieście. PLANTY SZEWSKA RYNEK. Chodzę po mieście. RYNEKSZEWSKAPLANTY. Opluty. Oplutyoplutyoplutyopluty. Puuu. Któregoś dnia to miasto będzie należeć do mnie. Na razie chodzę, patrzę. Na razie nic. Któregoś dnia rzeką Wisłą przypłynie statek piratów. O pięciu masztach. Dwudziestu armatach. I zapytają: - Który to Świetlicki (Ziobro?)? A ja wtedy stanę na samym środku Rynku - i będę wskazywać: TEGO, TEGO, TAMTĄ, TEGO, TEGO, WSZYSTKICH!!!! Opluty. Opluty. Ooooopluty. Kraków i Nowa Huta - Sodoma z Gomorą - z Sodomy do Gomory jedzie się tramwajem. Chodzę po mieście. Chodzę po mieście. Opluty. (Opluty - Marcin Świetlicki) o kim myślał MŚ pisząc ten tekst nie wiem ale pasuje Do czego pasuje? Jakaś "zaczarowana" ta rymowanka... Ziobro czyli opluty "podmiot" Świetlicki? Jak byłem studentem i szwendałem się po Rynku to srały głównie gołębie [zresztą bez zmian]. A może "popluty"? Któregoś dnia miasto będzie należeć do mnie. Na razie chodzę, na razie patrzę, na razie swój nóż ostrzę, wkładam, zdejmuję kastet. Opluty Opluty. Napluli mi na plecy. Nic o tym nie wiem. Chodzę po mieście. Chodzę po mieście. PLANTY SZEWSKA RYNEK. Chodzę po mieście. RYNEKSZEWSKAPLANTY. Opluty. Oplutyoplutyoplutyopluty. Puuu. Któregoś dnia to miasto będzie należeć do mnie. Na razie chodzę, patrzę. Na razie nic. Któregoś dnia rzeką Wisłą przypłynie statek piratów. O pięciu masztach. Dwudziestu armatach. I zapytają: - Który to Świetlicki (Ziobro?)? A ja wtedy stanę na samym środku Rynku - i będę wskazywać: TEGO, TEGO, TAMTĄ, TEGO, TEGO, WSZYSTKICH!!!! Opluty. Opluty. Ooooopluty. Kraków i Nowa Huta - Sodoma z Gomorą - z Sodomy do Gomory jedzie się tramwajem. Chodzę po mieście. Chodzę po mieście. Opluty. (Opluty - Marcin Świetlicki) o kim myślał MŚ pisząc ten tekst nie wiem ale pasuje Pozwoliłem sobie zamieścić informację o tym biegu z oficjalnej strony CM. -------------- 14 października (niedziela) 2007 roku odbędą się I Otwarte Mistrzostwa Krakowa w Biegu Górskim (wersja anglosaska) pn. „Bieg Trzech Kopców”. Celem imprezy jest popularyzacja biegania jako najprostszej formy aktywnego wypoczynku, promowanie krajobrazowych i historycznych walorów miasta oraz popularyzacja idei uczestnictwa Krakowa w piłkarskich Mistrzostwach Europy EURO 2012. Informacje: Organizator: Ośrodek Sportu i Rekreacji „Krakowianka”, ul. Eisenberga 2, 31-523 Kraków, tel. 012 61 61 773 i Gmina Miejska Kraków Dyrektor sportowy biegu: Edward Stawiarz Termin i miejsce: 14 października (niedziela) 2007 roku. Zbiórka uczestników biegu: Szkoła Podstawowa nr 29, ul. Dembowskiego 12, w Krakowie, w godz. od 8.00 do 9.30 Start: godz. 10.30 pod kopcem Krakusa (Podgórze) Meta: kopiec Piłsudskiego (Las Wolski) Dystans i trasa: długość trasy ok. 13 km, różnica poziomów ok. 160 m Przebieg trasy: kopiec Krakusa (start), Rynek Podgórski, most Piłsudskiego, Bulwary Wiślane, Salwator, al. Waszyngtona, kopiec Kościuszki, Las Wolski, kopiec Piłsudskiego (meta) Warunki uczestnictwa: bieg ma charakter otwarty, w biegu mogą startować zawodnicy urodzeni w 1990 roku i starsi, którzy wypełnią formularz zgłoszeniowy i zastosują się do regulaminu „Biegu Trzech Kopców”, dostępnego na stronie internetowej OSiR „Krakowianka”, www.cracoviamaraton.pl oraz w biurze zawodów w dniu startu Zgłoszenia uczestnictwa: do 10 października (środa) 2007 roku, mailem – biuro@cracoviamaraton.pl, pocztą lub osobiście: Ośrodek Sportu i Rekreacji „Krakowianka”, ul. Eisenberga 2, 31-523 Kraków Biuro czynne od poniedziałku do piątku w godz. 8.00 – 15.00 Opłata startowa 20 zł (nie dotyczy osób powyżej 60 roku życia oraz żołnierzy Wojska Polskiego) Wpłaty do 10 października (środa) 2007 roku na konto bankowe BPH SA O/Kraków: 90 1060 0076 0000 4013 3000 0807 lub do 12 października (piątek) 2007 roku w kasie OSiR „Krakowianka” Uwaga! Istnieje możliwość zgłoszenia uczestnictwa oraz wniesienia opłaty w dniu startu, tj. 14 października, w godz. od 8.00 do 9.15 w biurze zawodów, Szkoła Podstawowa nr 29, ul. Dembowskiego 12, Kraków. Nagrody dla zawodników (według regulaminu): w biegu w kategorii Open dla zawodników i zawodniczek, którzy zajmą miejsca od I do VI w 6 kategoriach wiekowych za miejsca od I do III. Zawodnicy otrzymują koszulkę z logo EURO 2012, w której powinni startować, numer startowy, worek na bagaż osobisty, wodę mineralną, na mecie zaś gorący posiłek. Zapewniony jest przewóz bagażu osobistego z miejsca startu na metę. Zgodnie z regulaminem każdy zawodnik kończący bieg otrzymuje na mecie medal pamiątkowy i dyplom uczestnictwa. 1. Dębno, tak wszyscy mówią, chociaż ja nie darzę go sentymentem, bo bieganie po wioskach, choćby najsympatyczniejszych mało mnie stymuluje. 2. Przede wszystkim Wrocław! Trasa dość płaska, trzy razy przez rynek, dużo w śródmieściu. Tam zrobiłem kiedyś życiówkę 3:19, a rok temu życiówkę 2:49. 3. No i moja Warszawa, tu się zyskuje na różnicy wysokości - zaczynamy z okolic Placu Zamkowego, a kończymy kilkadziesiąt metrów niżej na Podzamczu. Odpadają: Łódź - za dużo kostki i agrafkowych nawrotów. Kraków - za dużo mostów (zbiegi i podbiegi) i podbieg znad Wisły na rynek przed metą. Poznań - też dość górzysty, słynny podbieg na Browarnej. I jak dla mnie odpadają wszystkie maratony poza miastem (wyjątkiem jest Dębno, bo tu jednak naprawdę jest szybko, sporo biegnie się między drzewami) Mirza Wiem za to, jaki jest najwolnieszy maraton w Polsce. Meta wypada na 42. kilometrze Kaliskiej Setki. Ostatnio robiłem go w cztery godziny z paroma minutami Pomysł nie do zrealizowania pewnie ale co tam: Kraków Rynek Gł.-meta; Start: Jezioro Dobczyckie (bo bardzo blisko mieszkam ) http://msz1989.fotosik.pl/albumy/59989.html#e Następnie dookoła jez. - do Mszany Dolnej (fajne podjazdy)- Nowy Sącz-Bochnia-Wieliczka- Kraków (jakoś by się uzbierało 180km)- maraton w Krakowie tą trasą co była IV edycja CM. Imprezka by była że ho ho trzeba było by być dobrym kolarzem bo górek by się trochę uzbierało Zrówno Misiek jak i ja jeszcze się wahamy. Bo to jednak jedna z najbardziej morderczych imprez w Polsce, gdzie można się dorobić megakontuzji. Rac, bar i restauracja "Szara" jest na rynku w Krakowie. Podobno bardzo ekskluzywna. No i Szara występuje w internetowym intro . Nie wiedziałem że jest aż tak sławna . Jak pojadę na Rzeźnika to raczej bez niej, bo albo by mnie zdyskwalifikowali, albo by pies wysiadł w połowie i miałbym dopiero problem... Ad.1 Jasne,to ultra bieg. Ja myślę o powtórce w "Sudeckiej Setce",w ubiegłym roku zebrałem frycowe, w tym chciałbym się trochę odegrać Byłeś w Boguszowie? Ad.2 Ale znasz Kraków! Ja dopiero dziś przechodząc przez rynek zobaczyłem tą "Szarą" Witam, Opuściliśmy już dawno zimny, wietrzny i deszczowy Kraków, ale zanim dobrnęłam do tego miejsca gdzie można coś napisać (tyle czytania wcześniejszych postów z różnych wątków), że dopiero zabrałam się do pisania. Na początek OGROMNE PODZIĘKOWANIA dla WSZYSTKICH, którzy kibicowali, śledzili na bieżąco: zarówno tym, którzy byli na miejscu oraz tym, którzy robili to na odległość. Szczególnie tym, którzy wierzyli, bo dzięki nim i ja w siebie uwierzyłam. Bardzo się cieszę z mojego wyniku, ale też traktuję ten bieg jako kolejne doświadczenie. Cieszę się, że większość trasy biegłam sama i wyprzedziłam sporo innych zawodników. Cieszę się, że ostatnie ok. 7 km (trudne do ustalenia bo nie było oznaczeń na trasie półmaratonu, poza 5 i 10 km) biegłam z Węgrem, z którym wymienialiśmy uwagi prawie aż do Rynku. Pożegnaliśmy się za metą i podziękowaliśmy sobie za ten wspólny chyba najtrudniejszy odcinek trasy (wiatr na Wisłą). Był jeszcze jeden super moment, gdy wbiegałam na Rynek wybijała godz. 11.00 na zegarze wieży Mariackiej, serce mi się radowało, że nie zawiodłam Konrada, który bardzo liczył na złamanie 2 h. No i nieoceniony FREDZIO i Ula, którzy wstali bardzo wcześnie aby przyjechać pociągiem o 6 rano aby sprawić wszystkim niesamowitą niespodziankę: kibicowali i zagrzewali do biegu. FREDZIO jak reporter (tak nazwał go "mój" Węgier) ze swoją tubą pojawiał się wielokrotnie na trasie i oznajmiał głośno co się dzieje na trasie i kto biegnie. To było naprawdę miłe i dawało poczucia bycia kimś znanym i wielkim. Aż mi się pierś prężyła z dumy i nogi szybciej przebierały. W pewnym momencie patrzyłam na swoje stopy biegnące po mokrym asfalcie błyszczącym w słońcu i nie czułam żadnego zmęczenia, tylko te stopy, raz jedna, raz druga, tak lekko i równo, jedna, druga. Jeszcze nigdy nie biegło mi się tak łatwo, nawet nie zauważyłam kiedy to wszystko się skończyło. Tylko potem za metą już nie było tak miło, nie można było znaleźć worków z ubraniami i wtedy gdy widziałam innych biegaczy złorzeczących na bałagan. Staliśmy tak przy samochodzie gdzie była sterta rzuconych bezładnie niebieskich worków i nie było szans na odnalezienie tego jednego. Nagle zaczął padać deszcz, do którego dołączył grad. Zaczęło się robić zimno. Wróciłam na metę, odnalazłam Darka, a potem Ojlę i Bożenkę. Wróciliśmy szukać swoich worków z ubraniami, które leżały wyrzucone z samochodu na bruku, po ok. 15 min. przeszukiwania wśród leżących worków odnaleźliśmy swoje, udaliśmy się w poszukiwania miejsca gdzie moglibyśmy się przebrać. Na chwilę przestało padać więc zjedliśmy stojąc pod gołym niebem grochówkę (do tego był świeży chleb z kminkiem), była jeszcze herbata, ale zabrakło mi ręki do trzymania kubka. Patrzyłam na trzęsących się z zimna maratończyków czekających na swoje rzeczy, brak miejsc do siedzenia aby zjeść, czy zwyczajnie odpocząć i wtedy pomyślałam, że z organizacją to jednak coś jest nie tak. Ten grad, który padał na zawodników na mecie, powinien był posypać się na głowy organizatorów. Poza wpadką organizatorów, że nie wspomnę o tej z trasą maratonu, o której dowiedziałam się później to bardzo się cieszę, że mogłam osobiście poznać tych, którzy byli mi znani tylko z postów oraz tych, których jeszcze nie znałam. Miałam wrażenie, że jestem w takiej Dużej Rodzinie Biegowej. Pisałam już jakiś czas temu w wątku grupy Płd.-Praskiego Dyskusyjnego, ale powtórzę jeszcze raz: Wysłany: śro Mar 23, 2005 1:58 pm Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- "Ja jeszcze w sprawie dojazdu. Załączam odpowiedz na mojego maila z pytaniem do organizatorów o zniżki na PKP: "Witam, Kopertę ze znaczkiem proszę przesłac na adres Biura Cracovia Maraton. Rynek Podgórski 1 p.4A 30-533 Kraków Zniżka upoważnia do nabycia przejazdu w klasie 1 i 2 pociągu pospiesznego i osobowego uruchamianego przez spółkę "PKP Przewozy Regionalne" z ulgą 50%. Pozdrawiam Piotr Frąckiewicz Biuro Cracovia Maraton" Sprawdziliśmy w rozkładzie jazdy, że 06.05.05 pociąg pośpieszny Warszawa Centralna - Kraków Główny występuje tylko o dwóch mało ciekawych godzinach: Pierwszy to: odj 08:30 przyj 13:16 i jedzie 4:46 a drugi: odj 21:10 przyj 01:54 i jedzie 4:44, czyli 2 min. krócej ) W tej sytuacji pozostaja Ex lub IC, a to już większy wydatek: Połączenie Warszawa Centralna - Kraków Główny czas przejazdu: 2.45 h Cena biletu: Klasa 1 - bilet 100,50 zł i miejscówka 25,00 zł co daje 125,50 zł Klasa 2 - bilet 67,00 zł i miejscówka 25,00 zł co daje 92,00 zł (Poczęstunek w cenie biletu. Pociąg zestawiony z wagonów klimatyzowanych.) IC odjeżdża co godzinę (z W-Wy Centr. od południa o 12:05, 13:05, 14:05, 15:05, 16:05 itd. do 20:05). " Myślę, że teraz wszystko jasne. Ja jeszcze w sprawie dojazdu. Załączam odpowiedz na mojego maila z pytaniem do organizatorów o zniżki na PKP: "Witam, Kopertę ze znaczkiem proszę przesłac na adres Biura Cracovia Maraton. Rynek Podgórski 1 p.4A 30-533 Kraków Zniżka upoważnia do nabycia przejazdu w klasie 1 i 2 pociągu pospiesznego i osobowego uruchamianego przez spółkę "PKP Przewozy Regionalne" z ulgą 50%. Pozdrawiam Piotr Frąckiewicz Biuro Cracovia Maraton" Sprawdziliśmy w rozkładzie jazdy, że 06.05.05 pociąg pośpieszny Warszawa Centralna - Kraków Główny występuje tylko o dwóch mało ciekawych godzinach: Pierwszy to: odj 08:30 przyj 13:16 i jedzie 4:46 a drugi: odj 21:10 przyj 01:54 i jedzie 4:44, czyli 2 min. krócej ) W tej sytuacji pozostaja Ex lub IC, a to już większy wydatek: Połączenie Warszawa Centralna - Kraków Główny odległość: 292 km czas przejazdu: 2.45 h Cena biletu: Klasa 1 - bilet 100,50 zł i miejscówka 25,00 zł co daje 125,50 zł Klasa 2 - bilet 67,00 zł i miejscówka 25,00 zł co daje 92,00 zł (Poczęstunek w cenie biletu. Pociąg zestawiony z wagonów klimatyzowanych.) IC odjeżdża co godzinę (z W-Wy Centr. od południa o 12:05, 13:05, 14:05, 15:05, 16:05 itd. do 20:05). My planujemy jechac tym o 16:05, żeby jeszcze do 21.00 zdążyć do Biura Zawodów. Kraków 2004. Po 10 km strzeliło kolano, a później to Marsz na rynek i czas ponad 5 h PRZECIW SZCZYTOWI MINISTRÓW OBRONY NATO W dniach 19-20 lutego 2009 r. w Krakowie, dojdzie do spotkania ministrów obrony państw NATO. Gospodarzem spotkania będzie minister obrony Bogdan Klich, przewodniczyć będzie sekretarz generalny NATO. 19 lutego - podczas szczytu - Inicjatywa „Stop Wojnie” współorganizuje protest w Krakowie. Transport jest organizowany z różnych miast. Więcej szczegółów niebawem. Chcesz uczestniczyć w przygotowaniach lub pojechać do Krakowa? Skontaktuj się z nami: stopwojnie@go2.pl Czwartek, 19 lutego - godz. 16.00 Kraków, Rynek Główny, pod pomnikiem Mickiewicza WYCOFAĆ WOJSKA Z AFGANISTANU POWSTRZYMAĆ ROSNĄCĄ SPIRALĘ ZBROJEŃ DOŚĆ IMPERIALNEJ GRY MOCARSTW I EKSPANSJI NATO WOLNA PALESTYNA - DOŚĆ WSPIERANIA APARTHEIDU IZRAELA PLAKAT O DEMONSTRACJI DO ŚCIĄGNIĘCIA W DZIALE "PLIKI DO POBRANIA" KONTAKTY W SPRAWIE DEMONSTRACJI: KRAKÓW: TEL. 504 058 315; 513 422 727 WARSZAWA: TEL. 600 599 306 WROCŁAW: TEL. 604 235 964 OLSZTYN: TEL. 508 512 044 UWAGA:AUTOKAR Z WARSZAWY - ZBIÓRKA W CZWARTEK,19.02 O G. 9. 00, KOSZT: 30 ZŁ. (POWROTNY). BILETY: TEL.600 599 306. więcej info na stronie http://www.stopwojnie.org/ Wydarzenie: Wyjątkowe projekcje video na krakowskich budynkach. Scena video art i motion design. Przegląd nowinek w dziedzinie cyfrowych technik animacji. Prawie 40 uczestników (studia/artyści video/designerzy) z całego świata. Wydarzenie towarzyszące festiwalowi kina niezależnego Off Czas: Program Wstępny: 12-17 kwietnia 2009 Pełny Program: 17-26 kwietnia 2009 _____ Miejsce: Kraków, Rynek Główny, fasada Pałacu Pod Baranami ktoś się moze wybiera?:> zapomniałem, link do strony http://www.offmotion.pl/pl/index.html Niestety prawdą jest, że 1 sierpnia może zacząć się bezprawna wycinka tysięcy drzew w Dolinie Rospudy. Wraz z nią zginie wiele unikatowych zwierząt i roślin. Jeśli nie zgadzasz się na niepotrzebne zniszczenie tego wyjątkowego miejsca, jeśli nie zgadzasz się, aby postęp oznaczał w Polsce zabetonowanie obszarów, które powinny przetrwać dla przyszłych pokoleń, przyjdź i zaprotestuj, symbolicznie przypinając się do drzewa. Weź ze sobą przyjaciół i znajomych. NIEDZIELA, 29 LIPCA, GODZINA 13.00 Zbiórka: Gdańsk - na Targu Drzewnym przy Pomniku Sobieskiego Warszawa - Pole Mokotowskie, koło jeziorka Katowice - Park przy placu Andrzeja za Dworcem PKP Wrocław - Wyspa Słodowa Bielsko-Biała - Plac Chrobrego, pod zamkiem Sułkowskich Kraków - Rynek Główny, pod pomnikiem Adama Mickiewicza (swój protest wyrazimy w unikalny sposób) Weź ze sobą koszulkę do wykonania pamiątkowego nadruku. Tym razem możecie zrobić coś więcej - niech spotkają się wszyscy Ci, którzy mówią NIE wobec planów zniszczenia Doliny Rospudy! Z pozdrowieniami Obrońcy Doliny Rospudy nie wiem jak Wy, ja na pewno jadę. pozdrawiam Sannah To możę ja przyjadę na część Krakowską Jako że jestem nowy Ale ja się was boję, i na pewno będe speszony i albo ucieknę, albo nie odezwę ani słowem Nin a z Rynku jest jakiś konkretny cel(Rynek=Kraków) Sprawozdanie Brooklyn, stan Nowy Jork, godzina 23:48... Ups, nie ten kabaret Kraków, województwo malopolskie, godzina 10:45... Podchodzę pod Mariacki, patrzę - a tam "jedna si jedina" Indil (z mieczem! ) Cóż, nie potrafię stweirdzić, dlaczego mam takie pociągi do obnażonej broni białej, ale jak tylko zobaczyłam to COŚ przy pasie elfki to jakoś nie mogłam oderwać od tego wzroku (i rąk też ) Widząc, że jakoś niekogo jeszcze nie ma, odeszłyśmy 20 metrów dalej. Kiedy odwróciłyśmy się, to okazało się, że w ciągu pół minuty pod Mariacki podeszła grupka 5 osób: Nien, Tol, Ea, Adancia i Arath Poszliśmy w stronę mojego czekoladowego świata, ale... cóż, są tacy, co przedkładają książki nad to, co słodkie. Nie rozumiem tych osób Po 15 minutach czekania na naszych kochanych moli książkowych trafiliśmy wreszcie do tego miejsca, gdzie serwują czekoladę No, to znalazłam się w swoim żywiole (i dlatego jestem teraz nazywana "słodką elfką" ) Ale zamówiłam tylko 1 porcję Następny przystanek - Hetmańska (księgarnia, księgarnia oczywiście ). Kupiłam sobie przypinkę na torbę o treści: "Mów powoli. Jestem naturalną blondynką." Później mieliśmy iść nad Wisłe, ale chyba z przyzwyczajenia skręciliśmy na Wawel Zakręciliśmy kółeczko i wróciliśmy z powrotem na Rynek by zjeść obiad w Śfinxie. Oczywiście tam są nie moje ceny, więc mimo wyraźnego zakazu kelnera wcinałam precelka Później zaczęłam udawać tolkienistkę, jak przystało na zjeździe i zaczytywałam się Simbelmyne #22, który miała ze sobą Indil Chwila ta musiała oczywiście zostać uwieczniona na zdjęciu Potem jednak wydarzyło się COŚ, przez co troszkę się uspokoiliśmy i mieliśmy chwilę powagi i zadumy. W poszukiwaniu Estel poszliśmy nad Wisłę, jednak po jakimś czasie razem z Adancią i Indil musiałyśmy gonić Eę i Aratha, bo w swej zadumie za bardzo nam uciekli Kolejny przystanek - Śródziemie, sesja zdjęciowa z mieczem Kocham miecze ;)Nawet nie zauważyliśmy, kiedy trzeba było się zwijać, żeby Arath nie spóźnił się na autobus. Ostatnie zdjęcie z mieczem strzeliłam sobie pod Barbakanem,opierając się presji ogółu, by iść na turniej rycerski rozgrywający się w pobliżu No a później to już po koli się rozjechaliśmy... Podsumowując: SUPER BYŁO!!! Pozdrawiam: mamusię Eę, tatusia Aratha, córeczkę Adancię, ciocię Nien, wujka Tola i kuzynkę Indil Do następnego zobaczenia!!! Indil, nie zapomnij znów przynieść Sm #22 i tego drugiego, o którym też była mowa Mam prośbe bo mieszkańców Krakowa Zapewne w czwartek odwiedze wasze miasto i byłbym wdzięczny jakbyscie wypisali ciekawe miejsca do spottingu (moze jakies mapki) ale rowniez te warte odwiedzenia, fajne do sfocenia Także byłbym wdzieczny za wskazówki co do komunikacji miejskiej Bede pewnie gdzies miedzy 12 a 17, może ktos bedzie wtedy na miescie i moze porobic za przewodnika? Galeria Krakowska ( parking ) - Pawia - Rynek ( parking przy t. Słowackim, Św. Jana, Św. Tomasza, Szczepańska, Grodzka, Kanonicza ) - Zwierzyniecka - Sheraton - Smocza - Hotel Forum ( LM ) - Kazimierz ( pl. Nowy, Kupa, Szeroka ) - Galeria Kazimierz ( parking ) To mniej więcej takie główne miejscówki występowanie egzotyków w Krakowie 22.06.2008 - Kraków Wpadłem dzisiaj do Krakowa i od razu spotkałem 360-tki Martini! Najpierw mi uciekały na ul. Św. Anny i przez rynek, ale szczęście chciało, że złapałem je przy teatrze im. Słowackiego. P.S. Miałem dziwne wrażenie, że obok mnie stało dwóch ziomów z EC...Ktoś tam był? 28.02 i 8.03 Kraków; Galeria Krakowska i Rynek Głowny 28/02/08 Kraków, Mały Rynek Rynek Główny, Kraków 22.09.2007r. I kolejne sieci aptek MAX 1) W aptekach w Kauflandzie: Kraków, Piotrków Trybunalski, Września, Wejherowo, Biała Podlaska, Szczecin, Puławy Oraz apteki Max: Kalisz, Kielce (świeżo otwarta) i Łowicz (otwarcie w przyszłą środę) Prowadzimy sprzedaż hurtową leków na receptę. Akcja jest prowadzona w każdy wtorek i środę, od godz. 8.00 do 12.00 Akcja rozpoczyna się od 13 czerwca (poza Szczecin i Biała Podlaska – tam akcja trwa już od początku maja) 2) Otworzyliśmy kolejne apteki z sieci MAX: Apteka MAX Kielce Ul. Targowa 7 Tel. 041 344 42 85 Kielce@apteka-max.pl W przyszłym tygodniu otwieramy: Apteka MAX Łowicz Ul. Nowy Rynek 36 Tel. 046 837 45 36 lowicz@apteka-max.pl Euro to jednak olbrzymia szansa i mobilizacja na pójście do przodu, uporządkowanie architektury, kopniak inwestycyjny, impuls do uporządkowania miast. O ile kibice po Euro wyjadą to drogi czy hotele zostaną, a i kibice którzy dobrze się u nas zabawią mogą zrobić nam dobrą reklamę u siebie. Nie ma co się oglądać na Rynek w Katowicach, skoro da się zorganizować choćby kongres gospodarczy to i na Euro damy radę , a poza tym to nie olimpiada która z jest organizowana w metropoliach. W sumie to na są na razie domysły dziennikarskie, ale.. jeśli rzeczywiście Kraków dostanie organizację Euro a nie będzie Chorzowa to dla mnie sygnał, że kibic jest najmniej ważny w tym wszystkim. Stadion w Krakowie to przecież ponad 20 tysięcy kibiców mniej oglądających bezpośrednio mecz. Generalnie po przyznawaniu tego typu imprez widać jak ważne są polityczno-towarzyskie kontakty. Gdyby brać wymienione w artykułach argumenty to przecież organizację Euro powinny mieć Włochy, a nie Polska. Niestety ale nasz region jest słaby w Warszawie więc i szanse na Euro są marne. Wizerunek? Tylko jaki? Myślisz że rok po EURO ludzie będą pamiętać w jakich miastach było EURO2012? Popatrz na Austrię i Szwajcarię, jesteś w stanie wymienić wszystkie miasta z głowy? Ja rozumiem że u nas w regionie ukształciła się mania że nas biją po twarzy, a szczególnie Ci z Warszawy, tylko że to nie trzyma się ładu i składu. Czy Chorzów i Katowice są w stanie oferować coś więcej dla typowego kibica, rodzin i vipów z FIFA/UEFA niż fajny dojazd do granic Chorzowa bo potem to już wąska droga? Gdzie Ci ludzie mają się bawić przed meczem i po meczach? W parku w Chorzowie, siedzieć mają na trawie i jeść mięso z grilla? Czy wy naprawdę nie widzicie że jesteśmy w czarnej dupie pod względem "wyglądania" na tle Krakowa czy Wrocławia? Nie chodzi o Rynek, ale o inne ulice w mieście, gdzie można iść cos zjeść, napić się i pospacerować. U nas w regionie jesteśmy co najmniej 10 lat za Wrocławiem jeśli chodzi o estetykę, taką minimalną estetykę bo Wrocław też aż taki ładny nie jest. Rozumiem waszą gorycz i wkurzenie, też jestem zły na to wszystko, ale nic nie poradzę. Szczególnie jak chodzą ploty że przebudowa Śląskiego może się opóźnić o ok 4 miesiące bo są naciski żeby na jesieni odbył się jeszcze jeden mecz reprezentacji na Śląskim w ramach eliminacji do MŚ2010. OK Kraków czy Wrocław typowo turystyczne miasta pewnie mają ładniejsze rynki i kamienice ale to, że Gdańsk lub Poznań ma więcej do zaoferowania niż Śląsk (nie można tutaj patrzeć tylko na Chorzów) już jest wielce wątpliwe. Kibicie mają się bawić na stadionie a później myślę, że dla chcącego nie będzie problemu zorganizowania w parku imprez pod gołym niebem typu koncerty, dodatkowe "biesiady piwne", "dyskoteki", wystawy czegokolwiek, jest zoo, jest paintball, mam nadzieje że będą kajaki itp Jest spodek jako wielka hala gdzie można zorganizować coś dodatkowo. Mamy naprawdę spore możliwości tylko nikt nie chce ich zauważyć. Park jest naszym wielkim atutem ... takiego "rynku" nie zrobią nigdzie. Powiedz mi dlaczego od razu się skreślamy. Inny z gó*** się promują a my z tortem się chowamy. A co do nacisków na mecz EL MŚ 2010 to właśnie tutaj jest pole do popisu i pokazania własnego zdania. Skoro nas nie chcą to niech rozegrają ten mecz we Wrocławiu, Poznaniu lub Kielcach. Jak inne miasta nie miały remontów to Śląski był bee a teraz żeby im nie robić zamieszania to gdzie .. na Śląsk. Oceniane z tego co wiem są: transport wew. i zew., połączenia komunikacyjne, hotele, stadiony, opieka medyczna, lotniska ... co jeszcze pominąłem ? Porównaj sobie nasz region w stosunku do innych miast organizatorów. Przynajmniej w połowie z nich jesteśmy niekwestionowanym liderem. http://gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1,85951,6455603,Analitycy_DI_BRE__Ceny_ofertowe_mieszkan_spadna_o.html Analitycy DI BRE: Ceny ofertowe mieszkań spadną o 30 proc. tm, DI BRE Bank 2009-04-02, ostatnia aktualizacja 2009-04-02 18:07 W 2009 roku i w pierwszej połowie 2010 roku utrzymywać będzie się nadpodaż mieszkań na rynku pierwotnym, która zniknie pod koniec przyszłego roku. W takim scenariuszu spodziewany jest spadek cen ofertowych mieszkań o 30% od poziomu z przełomu 2008 i 2009 roku. Spadki cen będą większe w przypadku działek deweloperskich - prognozują analitycy Domu Inwestycyjnego BRE Banku (DI BRE) w upublicznionym raporcie analitycznym z 25 marca 2009 roku. Jeśli deweloperzy nie rozpoczną w 2010 roku odpowiedniej ilości nowych inwestycji (znaczenie tu ma sytuacja na rynku długu), to w 2011 roku na rynku wtórnym może zabraknąć mieszkań - napisano w analizie. Jednocześnie można też dostrzec szanse realizacji scenariusza inflacyjnego. Mógłby on się zrealizować przy wyjściu gospodarek światowych z kryzysu (przełom 2010 i 2011 roku). Jego przyczyną byłaby drastycznie zwiększana baza monetarna, zaś skutkiem - wzrost cen nieruchomości i gruntów - dodano. REKLAMY GOOGLE * Mieszkania w Krakowie Nowa inwestycja. Największy wybór mieszkań dwupokojowych. Sprawdź! www.kapelanka6a.pl * Szukasz mieszkania? Tabela Ofert pomoże Ci szybko znaleźć mieszkanie! www.tabelaofert.pl * Mieszkania Kraków 300 inwestycji, 140 deweloperów, mieszkania z dobrym adresem www.dominium.pl 2009 rok będzie bardzo trudny dla deweloperów Analitycy prognozują, że bieżący rok będzie bardzo trudny dla deweloperów. "Pomijając przewidywane spadki cen nieruchomości, zauważamy dużą nadpodaż mieszkań, które zostaną ukończone w 2009 roku. REAS (firma doradcza badająca rynek mieszkaniowy - przyp. red. Gazeta.pl), w oparciu o analizę oferty deweloperów, dokonuje obliczeń dotyczących ilości mieszkań przedsprzedanych i pozostających w ofercie. Zgodnie z najnowszym raportem firmy, w Warszawie około 12 tys. lokali, które zostaną ukończone w tym roku, ciągle znajduje się w ofercie. W 4 kwartale 2008 sprzedało się zaledwie 800 mieszkań." Uważamy, że nadpodaż gotowych lokali ma szansę zniknąć dopiero pod koniec 2010 roku. Przewidujemy, że w drugiej połowie 2009 roku liczba transakcji wzrośnie, co będzie wynikało ze spadku cen lokali oferowanych przez deweloperów oraz z zakończenia projektów (klienci nie będą kupować nie ukończonych projektów, znaczne obniżki cen maja dla dewelopera sens dopiero po zakończeniu budowy obiektu i sprzedaży notarialnej przedsprzedanych po wyższych cenach lokali) - czytamy w raporcie. Ceny spadną o 30 proc. Analitycy przewidują, że ceny mieszkań (od poziomów z grudnia 2008 roku) spadną o 30% (15% w 2009 roku i 15% w 2010 roku). Przy czym, punktem wyjścia dla prognoz są publikowane średnie ceny ofertowe. Dlaczego 30%. Otóż, "takiego spadku wymaga osiągniecie parytetu siły nabywczej z 2005 roku (stosunek średniego miesięcznego wynagrodzenia do ceny m2 mieszkania). Historia pokazuje, że spadek nieruchomości bardzo rzadko przekracza 15-20% rocznie. Związane jest to z charakterem nieruchomości jako aktywów (skomplikowany i długotrwały proces wyceny i sprzedaży, niska płynność, długoterminowy charakter transakcji nabycia). Sadzimy, że ceny mieszkań nie spadną o więcej niż 30% także ze względu na oczekiwaną poprawę sytuacji gospodarczej i likwidacje nadpodaży gotowych mieszkań pod koniec 2010 roku." Przeczytaj też na blogu Wyceny akcji giełdowych deweloperów Odnosząc się do obecnych wycen giełdowych deweloperów, zdaniem ekspertów DI BRE, najkorzystniejszą inwestycją są według raportu z 25 marca obecnie akcje J.W. Construction, które mają szansę na "krótkoterminowy wzrost kursu wraz z poprawą sytuacji bilansowej w drugiej połowie roku". Dobrze postrzegają również Polnord, zaś papiery Dom Development w pełni dyskontują perspektywy firmy. Przeczytaj pełny tekst raportu DI BRE (pdf) http://i.wp.pl/a/dibre/aspolek/deweloperzy__250309.pdf Krakowskie restauracje: czas zwijać interes? Magdalena Kursa2009-03-09, ostatnia aktualizacja 2009-03-09 12:35 W Krakowie coraz więcej restauracji wystawianych jest na sprzedaż. Kryzys uderzył w to, co wydawało się podstawą krakowskich usług turystycznych - branżę gastronomiczno-rozrywkową. Nasz rozmówca, właściciel restauracji w pobliżu Plant z bardzo dobrą kuchnią południowoeuropejską, swój lokal wystawił na sprzedaż przed czterema miesiącami (prosi o nie podawanie nazwy). - Turystów jak na lekarstwo, krakowian coraz mniej nie stać na obiady w restauracjach, na dodatek czynsze za lokale wcale nie spadają, a prąd i żywność drożeją. Pięć minut Krakowa minęło. Turyści prędzej pojadą do Bułgarii lub na Ukrainę, niż powrócą do nas. A ci, którzy tanimi liniami lądują w Katowicach, wolą Wrocław - skarży się. I wspomina z nostalgią, że gdy przed kilkoma laty postanowił otworzyć w Krakowie własną restaurację, znalezienie odpowiedniego lokalu graniczyło z cudem, sam szukał przez 11 miesięcy. Teraz wolnych lokali jest na pęczki i to w świetnych miejscach. Chętnych do ich przejęcia jednak nie widać. - Nie jestem jedynym, który postanowił zamknąć biznes. Do kupna jest teraz kilka znanych restauracji. Trudno nawet uwierzyć które - opowiada. Wśród wymienianych przez niego lokali są m.in. restauracja przy Rynku, w pobliżu Uniwersytetu Jagiellońskiego, w uliczce dochodzącej do Rynku, a nawet wykwintny lokal, w którym nie raz goszczono oficjalne delegacje... Leszek Lejkowski, przewodniczący Stowarzyszenia Gastronomików Rynku Głównego, działającego przy Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej, przyznaje, że także do niego coraz częściej docierają oferty sprzedaży restauracji. - Podczas boomu na Kraków gastronomia rozkwitła. Podaż jest więc ogromna, tyle że popytu nie ma, bo tej zimy turystów przyjechało mniej niż zwykle. W tej sytuacji wielu przedsiębiorców nie daje rady, uznają, że gdzieś jest granica ponoszenia kosztów i decydują się na sprzedaż. Według Lejkowskiego, kryzys szczególnie mocno dotknął restauratorów działających w ścisłym centrum. - Zabrakło turystów, a klienci z Krakowa do nas nie docierają, bo nie mają gdzie zaparkować samochodów - przekonuje. - Dlatego w rozmowach z władzami miasta powtarzamy do znudzenia: parkingi, parkingi i jeszcze raz parkingi. Jeżeli dostęp do centrum nie będzie łatwiejszy, krakowski rynek stanie się martwy. Dzisiejsze restauracje zostaną wyparte przez banki albo kawiarnie i bary zakładane przez międzynarodowe sieci, które już teraz coraz śmielej wchodzą do Krakowa. Jacek Łodziński, znany krakowski restaurator: - To rzeczywiście trudny dla nas czas. Klientów coraz mniej, a administracyjnych ograniczeń całe mnóstwo, np. dotyczących dekoracji. W okresie Bożego Narodzenia Kraków mógłby być pełen malutkich ulicznych ogródków z grzanym miodem. Podreperowałoby to budżet wielu lokali. Niestety, na ich wystawienie restauratorzy nie dostali z magistratu zgody. Na Zachodzie to możliwe, u nas miód rozlewano tylko na Rynku. Poza nim wszędzie było szaro i smutno, ale czemu się dziwić, skoro za postawienie przed lokalem choinki trzeba było zapłacić jak za wystawienie reklamy! Pełnomocnik prezydenta ds. turystyki Grażyna Leja, która deklaruje, że miasto chce wspierać restauratorów, zauważa jednak, że problemy części restauratorów wynikają również z ich nastawienia się głównie na turystów, a zapominanie o stałych mieszkańcach. - Mało było programów lojalnościowych, kart stałego klienta, ofert dla krakowian - mówi Leja. I przypomina, że gdy miasto organizowało Białą Noc, podczas której puby i restauracje miały być otwarte do rana, w jej pierwszej edycji wzięło udział tylko sześć restauracji, a następna edycja w ogóle się nie odbyła, bo zgłosiły się tylko dwie... Nie było też chętnych do przygotowania darmowych degustacji. Co dalej? - Dopiero teraz, przy akcji "Rodzinny Kraków", zauważyliśmy większą aktywność restauratorów, którzy zadeklarowali przygotowanie specjalnego menu dla rodzin z dziećmi czy promocyjnych posiłków dla najmłodszych. To dobry znak na przyszłość - mówi Grażyna Leja. Tymczasem w nieoficjalnych rozmowach restauratorzy twierdzą, że nadzieją dla nich nie są magistrackie akcje, ale słabnąca złotówka, która być może znowu sprowadzi zagranicznych turystów do Krakowa. Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,6358267,Krakowskie_restauracje__czas_zwijac_interes_.html Ok podsumowując mamy nastepujace fakty: 1. Cena mieszkań nie osiągnęła u nas wysokich pułapów więc inwestorom opłacało się budować we Wrocławiu czy Krakowie po 8tys za metr. 2. Z zapowiadanych inwestycji nic nie ruszyło. Inwestorzy mówią o dziwnym rynku. Sądzę że przyczyny tego są demograficzne. Wrocław, Kraków to miasta gdzie wiele ludzi przyjeżdza na studia (rynek wynajmu) a później znajduje prace więc kupuje mieszkania. Nie ma opcji zamieszkania chwilowego u rodziny, a wielkich odległości nie da się dojeżdżać. To oznacza że występuje tam stały rynek wynajmu, sprzedaży mieszkań spowodowany przyrostem mieszkańców. Tego nie ma u nas. Na uczelni pamiętam że wszyscy w zasadzie byli z GOP. Osoby te żeby dostać pracę nie muszą zmieniać mieszkania. Mówię tu o braku przymusu kupna mimo wysokich cen. Kupując mieszkania nie trzeba ich kupować w Katowicach. Dla kontrastu przejazd przez Wrocław w szczycie to godzina czasu więc tam za bardzo wyprowadzać się nie opłaca. Podsumowując dopiero dobre zarobki mogą mieszkańców GOP zmusić do kupna nowego dużego mieszkania bo większy metraż to jest dopiero wartość dodana. Obecnie jeszcze te mieszkania są tak drogie że lepiej wybudować dom, a przecież ten cały biznes powinien polegać na tym że dzięki budowie wielu mieszkań na raz jest to tanie tak że nie opłaca się budować samemu a i developer zarobi. Katowice właśnie tracą szansę na drugie życie Rozmawiał Łukasz Kałębasiak2009-01-27, ostatnia aktualizacja 2009-01-27 20:30 Jedno z polskich miast zostanie w 2016 roku Europejską Stolicą Kultury. O ten prestiżowy tytuł od dawna starają się największe metropolie, ale nie Katowice. - Byłoby lepiej, gdybyśmy dołączyli do tego wyścigu jako związek miast, bo to daje nam ogromną siłę przebicia - mówi Leszek Jodliński, dyrektor Muzeum Śląskiego Łukasz Kałębasiak: Jeszcze jako dyrektor Muzeum w Gliwicach zgłosił Pan w 2005 roku pomysł, żeby Gliwice wystartowały w konkursie o tytuł Europejskiego Miasta Kultury 2016. Leszek Jodliński, dyrektor Muzeum Śląskiego w Katowicach: Mało kto mówił wtedy o tym konkursie. Ponieważ Gliwice posiadają pewien potencjał, uznałem, że może to być ten rodzaj projektu, który da dużo dobrego nie tylko miastu, ale całemu Górnemu Śląskowi. Uważałem, że Gliwice mogłyby być twarzą projektu, ale nie wyobrażałem sobie, że można by go zrealizować tylko w oparciu o potencjał jednego miasta. Byłoby lepiej, gdybyśmy dołączyli do tego wyścigu jako związek miast, bo to daje nam ogromną siłę przebicia. Jakie są nasze atuty? - Górny Śląsk mógłby stworzyć porywający program. Ma potencjał, żeby konkurować ze wszystkimi innymi miastami. Śląsk to fenomen poszanowania praw mniejszości. Do tego dochodzi tradycja artystyczna - odlewnictwo w Gliwicach czy fantastyczny katowicki modernizm. Mamy wybitną poezję Tadeusza Różewicza z lat 60., kiedy tworzył w Gliwicach. Wyjście z tym wszystkim na Zachód wywoła duże zdziwienie. To nasza chlubna przeszłość, ale musimy też zaproponować konkretne wydarzenia. Czy tu także mamy się czym pochwalić? - Nie chciałbym się bawić w recenzenta, ale mamy choćby Festiwal Ars Cameralis. Mamy wyjątkowe osiągnięcia muzyczne w bluesie i jazzie. Gdy mówię o polskim designie, to zwykle myślę o designie ze Śląska. Tak samo jest z fotografią. Ale do takiego projektu potrzebne są nowe wydarzenia. Te, które już mamy, są głównie skierowane na lokalny rynek. Jeśli mamy być Europejską Stolicą Kultury, to powinniśmy myśleć o odbiorcach, którzy przyjadą do nas zza miedzy, często nic o Śląsku nie wiedząc. I musimy im o tym Śląsku ciekawie opowiedzieć. Dużo mamy też potencjalnych konkurentów, i to silnych, takich jak Gdańsk, Wrocław czy Łódź. - Rozprawmy się z nimi po kolei. Gdańsk jest poważnym konkurentem ze swoją tradycją hanzeatycką. Ale w tradycji nie jesteśmy gorsi. Wrocław jest naszym dobrym i złym konkurentem. W jakiś sposób odnosi się do podobnej tradycji, bo my także mamy diasporę kresowiaków. Ale my mamy przewagę autentyczności, bo u nas ten Śląsk najmniej się zmienił. W Łodzi jest Festiwal Czterech Kultur, a my przecież także mamy te kultury. To dobra konkurencja, która powinna nas mobilizować, nie stawia nas do kąta. Tyle że oni wystartowali dwa lata temu... - Myślę, że mamy nadal szansę, żeby starać się o ten tytuł. Problem w tym, żeby w siebie wierzyć. Przegrywa się wtedy, gdy samemu odbiera się sobie szansę. Mieszka Pan w Krakowie, który był Stolicą Kultury w 2000 roku. Jak ten tytuł wpłynął na miasto? - Efekt był kolosalny. Powstało na przykład Biuro Festiwalowe Kraków 2000, które do dzisiaj kreuje ciekawe wydarzenia. Ożywiła się współpraca muzeów, dzięki czemu odbyła się choćby wystawa prac Francisco Goi. Do Krakowa przyjechali muzycy i artyści, którzy dawno lub nigdy nad Wisłą nie występowali. Tytuł Stolicy Kultury fantastycznie wpłynął na całe miasto. Zaczęło swoje drugie życie. Ogólnie o Wielkiej Piątce i dobrej sytuacji na rynku powierzchni biurowej w Katowicach. Obiecujący najemca Polski rynek usług biznesowych wciąż posiada potencjał aby przyciągnąć zagranicznych inwestorów zainteresowanych outsourcingiem. Jedną z najważniejszych zachęt dla inwestorów, oprócz dużego zasobu wykwalifikowanej siły roboczej, jest stosunkowy niski wzrost kosztów pracy - w ubiegłym roku tylko o 4 proc., podczas gdy w krajach bałtyckich wzrost kosztów pracy wyniósł 19 proc. W badaniu poświęconym polskiemu rynkowi usług biznesowych, „Improving through Moving”, przygotowanym przez firmy Colliers International Polska i Atria Real Estate Partners, najbardziej atrakcyjne dla inwestorów polskie miasta podzielono na dwie grupy - wielka piątka i wschodzące gwiazdy. Do wielkiej piątki, grupy miast, które już zdołały przyciągnąć znaczne inwestycje, należą Łódź, Kraków, Katowice, Trójmiasto oraz Wrocław. Współnym mianownikiem tych miast jest relatywnie tania, w porównaniu do Warszawy, siła robocza oraz dobra sytuacja na rynku powierzchni biurowych. Wschodzące gwiazdy - Lublin, Rzeszów, Bydgoszcz, Toruń, Poznań i Szczecin charakteryzuje niewystarczająca ilość powierzchni biurowej. Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych przewiduje, że wraz z pogarszającym się stanem gospodarki światowej więcej zagranicznych graczy, szczególnie pochodzących z Ameryki, Wielkiej Brytanii oraz Skandynawii, będzie zainteresowanych możliwościami outsourcingu w Polsce. Raport zwraca jednak uwagę na to, że Polska często przegrywa z Czechami, Węgrami, Bułgarią i Rumunią w walce o tego typu inwestycje. http://www.eurobuild.pl/pl/index.html ECHO MIASTA Mikołaj się spóźni 2008.12.04 W czwartek, o godz. 15.30, uroczyste otwarcie świątecznego jarmarku w Katowicach. Mikołaj dojedzie w niedzielę, za to oryginalny, z Laponii Ubiegłoroczny jarmark świąteczny nie wypadł najlepiej, bo miasto zdało się na najemców sklepów, restauracji i kawiarni, niestety nie wszyscy wywiązali się wtedy z obietnic. Tym razem, podobnie jak jesienią, jarmark bożonarodzeniowy organizuje firma z Krakowa. Od poniedziałku rozpoczął się montaż 20 zielonych kiosków i karuzeli. We wtorek jarmark ruszył pełną parą, a dzisiaj o 15.30 uroczyście otworzy go prezydent Piotr Uszok. Miody i bombki Na straganach królują produkty sezonowe, świąteczne ozdoby choinkowe, stroiki, lampki, szkło ręcznie malowane, sztuczne choinki, ceramika, rękodzieło, biżuteria naturalna, słodycze, wiklina, owcze skóry. Na stoiskach gastronomicznych m.in. miód pitny, oscypki, sery owcze i kozie. Otwarcie jarmarku zbiega się z Barbórką, nie zabraknie więc górniczego akcentu: koncertu orkiestry KWK "Murcki" (g. 15.30 - 16). Na Rynku wystąpi też zespół akordeonistów, a do godz. 20 jarmarkowi towarzyszyć będzie muzyka mechaniczna. W sobotę, na tej samej scenie, od godz. 11 do 16, miasto przygotowało atrakcje dla dzieci, w tym program estradowy na Mikołaja: "Królowa zima ze swoją świtą" i koncert Haliny Benedyk "Cudowne są święta". Dla wszystkich dzieci, przez cały czas trwania jarmarku, karuzela będzie za darmo. Mikołaj z Laponii Dzień później, z małym opóźnieniem, Katowice odwiedzi Ryynanen Ari z Laponii, prawdziwy Święty Mikołaj z licencją, jeden z trzech takich na świecie. - Świat jest wielki, a Mikołajów tylko trzech. Oprócz Katowic odwiedzi też Kraków - tłumaczy spóźnienie Marcin Stańczyk z Urzędu Miasta. Kto chce spotkać licencjonowanego staruszka, powinien przyjść na Rynek w niedzielę, o godz. 16, gdzie Ryynanen Ari przez trzy godziny będzie do dyspozycji dzieci. Uwaga rodzice! Mikołaj wręczy prezenty tym dzieciom, których rodzice dostarczą je wcześniej. Jarmark potrwa do 21 grudnia. Stragany otwarte będą codziennie do godz. 20. Wioleta Niziołek illow Fight 2009 w Krakowie Sobota , 4 kwietnia Walka na Poduszki! 16:00 Rynek Główny, Kraków Zasady: -bierzemy tylko miękkie poduszki - spokojnie, to tylko zabawa... - nie atakujemy kogoś bez poduszki albo z aparatem - wydarzenie jest przeznaczone dla każdego w każdym wieku - czekamy na sygnał, aby rozpocząć (gwizdnięcie lub cś w tym stylu) - być może będziemy musieli po sobie posprzątać, żeby nie mieć problemów z policją. Nowe informacje będą się pojawiać wraz z biegiem czasu. Zapisanie się do imprezy wraz z podaniem uczelni przyda się do rozdzielenia wszystkich na w miarę równe grupy. Rozkład grup na chwilę obecną wraz z kolorami: czarne koszulki - UEK białe koszulki - UJ zielone koszulki - AGH inni - sami zdecydujcie, do której drużyny chcecie należeć Linki: www.isshi.xx.pl - strona dla studentów AGH, koniecznie zgłoście udział poprzez e-mail i śledźcie nowe informacje Zapis oficjalny: www.facebook.com/group.ph...33111231&ref=mf Jaki jest cel tej zabawy? Taki sam, jak podobnych bitew poduszkowych, które odbyły się już w tym roku w Gdańsku i w Warszawie - dobra zabawa, pozytywne wyładowanie energii, możliwość bezkarnego przyłożenia komuś poduszką w głowę Na chwilę obecną "rozkład sił" wygląda tak, że prawdopodobnie studenci UEK i UJ wystartują razem przeciw grupie studentów AGH, jednak jeśli przewyższymy liczebnie AGH, to możliwa jest zmiana tego podziału Bardzo serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych, polecam zajrzenie na podane w cytowanym fragmencie linki Jeśli się zdecydujecie, to pamiętajcie o: - czarnej koszulce (może być z logo uczelni, może być z czaszką, kwiatuszkiem, czymkolwiek chcecie), - miękkiej poduszce z pierzem w środku, - dobrym humorze! Również fajnie byłoby, gdyby pojawiły się jakieś osoby z aparatami - można by tę imprezę udokumentować, jakieś fotorelacje zrobić np. dla Manko Na koniec chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na to, iż wszelkie akcje dywersyjne są DOZWOLONE! Jak dowiedziałam się z pewnego źródła, studenci UJ planują zagrać nie do końca czystko, co można przeczytać klikając w poniższy link http://f.imagehost.org/0417/pillow_fight_171.jpg Jeszcze raz: serdecznie zapraszam - pojawmy się jak najliczniejszą grupą i roznieśmy razem tych z UJ, AGH i całą resztę! //Temat już był na forum... Anika http://www.pillowfightday.com/ Sobota , 4 kwietnia Walka na Poduszki! 16 Rynek Główny, Kraków Zasady: -bierzemy tylko miękkie poduszki - spokojnie, to tylko zabawa... - nie atakujemy kogoś bez poduszki albo z aparatem - wydarzenie jest przeznaczone dla każdego w każdym wieku - czekamy na sygnał, aby rozpocząć (gwizdnięcie lub cś w tym stylu) - być może będziemy musieli po sobie posprzątać, żeby nie mieć problemów z policją. Dzielimy się na 2 drużyny: czarne koszulki - UEK białe koszulki - UJ inni - sami zdecydujcie, do której drużyny chcecie należeć PRZEKAŻCIE DALEJ! SPRZEDAM Ksera zbindowane: 1. Ubezpieczenia pod red. Wandy Sułkowskiej, wyd. AE w Krakowie Kraków 2007, 12zł 2. Polski rynek walutowy w praktyce, Jacek Zając, 7zł 3. Zarządzanie finansami przedsiębiorstw, podstawy teorii, Jan Czekaj, Zbigniew Dresler, Wyd. Naukowe PWN, Warszawa 2006; 12zł Niezbindowane: 1. Nowoczesna Bankowość, S. Heffernan, r. I, III, IV, VII, VIII (rozdziały wymagane przez prof. Miklaszewską), plus dodatkowo dorzucę ok. 300slajdów z wykładów gotowych do użytku na egzaminie;), 10zł kontakt: gg 9044492 tel.783-023-342(nie odpisuję na smsy;) PRZEMINĘŁO Z WIATREM W KINIE POD BARANAMI TYLKO PRZEZ TYDZIEŃ! OD 13 DO 19 MARCA Poznaj jeden z największych mitów światowego kina! Po latach - znów na dużym ekranie! Zapraszamy w dniach 13 - 19 marca na projekcje legendarnego filmu Victora Fleminga, PRZEMINĘŁO Z WIATREM Nieśmiertelna historia miłosna w epickim wydaniu z udziałem Vivien Leigh i Clarka Gable. POKAZY TYLKO PRZEZ TYDZIEŃ! PRZEMINĘŁO Z WIATREM | GONE WITH THE WIND reż. Victor Fleming, USA 1939, 224' Nieśmiertelna opowieść o miłości. Jeden z największych przebojów w dziejach Hollywood, przez lata utrzymujący pozycję najbardziej kasowego filmu w historii kina. Poznaj jeden z największych mitów kina na dużym ekranie! Akcja toczy się na amerykańskim Południu. Scarlet O'Hara - panienka z dobrego domu, ale o rogatej duszy - kocha się w synu sąsiadów, Ashleyu Wilkesie. On jednak wybiera inną - Melanię, a zrozpaczona porażką Scarlet przyjmuje oświadczyny pierwszego z brzegu mężczyzny. Wybucha wojna secesyjna. Mąż Scarlet ginie, majątki O'Harów i Wilkesów zostają splądrowane przez zwycięskie oddziały. Scarlet, jak się okazuje, nie przestała kochać Ashleya, ale w jej życiu pojawił się także inny mężczyzna. Tajemniczy Rhett Buttler to przemytnik, awanturnik, a zarazem dżentelmen w każdym calu. Dzięki niemu Scarlet odkrywa smak prawdziwej miłości... Adaptacja słynnej powieści Margaret Mitchell, która okazała się jednym z najgłośniejszych filmów w dziejach kina. Film zdobył 14 nominacji do Oscara i aż 9 statuetek: za film roku, rolę Vivien Leigh, rolę Hattie McDaniel (pierwszy Oscar dla aktora afro-amerykańskiego), reżyserię, scenariusz, scenografię, montaż, zdjęcia i twórcze wykorzystanie taśmy barwnej. Więcej informacji na stronie: www.kinopodbaranami.pl Kino Pod Baranami Rynek Główny 27 31-010 Kraków tel. (012) 423 07 68 SPRZEDAM Ksera zbindowane: 1. Ubezpieczenia pod red. Wandy Sułkowskiej, wyd. AE w Krakowie Kraków 2007, 12zł 2. Finanse Publiczne teoria i praktyka, Stanisław Owsiak, Wyd. Naukowe PWN, 17zł 3. Polski rynek walutowy w praktyce, Jacek Zając, 7zł 4. Zarządzanie finansami przedsiębiorstw, podstawy teorii, Jan Czekaj, Zbigniew Dresler, Wyd. Naukowe PWN, Warszawa 2006; 12zł Książki: 1. Podstawy rachunkowości zbiór zadań, Mariusz Andrzejewski, Wyd. Naukowe PWN, 14zł Niezbindowane: 1. Nowoczesna Bankowość, S. Heffernan, r. I, III, IV, VII, VIII (rozdziały wymagane przez prof. Miklaszewską), plus dodatkowo dorzucę ok. 300slajdów z wykładów gotowych do użytku na egzaminie;), 10zł kontakt: gg 9044492 tel.783-023-342(nie odpisuję na smsy;) Sprzedam ksera: 1. S. Owsiak Finanse publiczne. Teoria i praktyka, Wyd. Naukowe PWN, Warszawa 2002 (15zł) 2. J. Zając Polski rynek walutowy w praktyce K. F. Liber Warszawa 2002 wyd. 3 (16zł) 3. J. Bilski Międzynarodowy system walutowy PWE 2006 (12zł) 4. Ubezpieczenia pod redakcją Wandy Sułkowskiej, Wyd. AE w Krakowie 2007 (10 zł) 5. S. Hefferman, Nowoczesna bankowość, PWN 2007, rozdziały: 1, 3, 4, 7, 8 (13 zł) 6. J. Czekaj, Z. Dresler, Zarządzanie finansami przedsiębiorstw. Podstawy teorii., Wyd. Naukowe PWN, Warszawa 2005 (12 zł) 7. Zarządzanie finansami przedsiębiorstw. Przykłady rachunków i analiz finansowych, praca zbiorowa pod redakcją Z. Dreslera, Wyd. Akademii Ekonomicznej w Krakowie, Kraków 2006 (10 zł) GG: 1110756 Salon Polityczny SDPL Socjaldemokracja Polska (SDPL) oraz Stowarzyszenie Młoda Socjaldemokracja (SMS) zapraszają na dyskusję panelową, która odbędzie się w ramach cyklu spotkań poświęconych bieżącym sprawom społecznym i politycznym. Podczas najbliższego spotkania będziemy rozmawiać na temat prawa młodych ludzi do rzetelnej edukacji seksualnej oraz dostępu do środków antykoncepcyjnych. Czy w Polsce możliwa jest poważna debata dotyczące edukacji seksualnej? Jakie koszty ponosi nasze społeczeństwo w związku z jej całkowitym zaniechaniem?Czy w Polsce możliwa jest częściowa refundacja środków antykoncepcyjnych? Odpowiedzi na zadane pytania postarają się udzielić zaproszeni goście: Posłanka Izabela Jaruga - Nowacka (LiD) Posłanka Nelly Rokita (PiS) Radna Sejmiku Województwa Małopolskiego Maria Malinowska (PiS) Przewodnicząca SMS Kraków Alicja Aseńko (LiD) Panel dyskusyjny poprowadzi Sekretarz Generalny SDPL Wojciech Filemonowicz. 4.03.2008 godz. 17.00 Klub "Pod Jaszczurami" Kraków, Rynek Główny 8 Nie wiem, czy tutaj mam umieścić to ogłoszenia, ale nie znalazłam innego adekwatnego działu czy tematu. Zatem proszę nie nić panie Administratorze Mam do sprzedania różne ksera książek. Wszystkie są zbindowane, poza jedną, która wymaga ewentualnego ponownego zbindowania. Tytuły: 1.Zarys historii gospodarczej Polski dla studiów ekonomicznych, Jan M. Malecki, wyd. II uzupełnione, wyd. AE w Krakowie, Kraków 1998. (tutaj trzeba bindować, gdyż poprzednie bindowanie zepsuło ). Cena: 2 zł. 2.Podstawy informatyki. Laboratoria i ćwiczenia, pod red. Barbary Nowarskiej, wyd. AE w Krakowie, Kraków 2003. Cena: 9 zł. 3.Odkrywanie socjologii, pod red. Anny Karwińskiej, wyd. PWN, Warszawa 2007. Cena: 10 zł. 4.Rachunkowość – ABC w zadaniach, Maria Stępień i Zofia Wydymus, wyd. DEBET, Kraków 2005. Cena: 4 zł. 5.Podstawy finansów i bankowości, Ewa Miklaszewska, wyd. UJ, Kraków 2003. Cena: 5 zł. 6.Podstawy prawa dla ekonomistów, pod red. Bogusława Gneli, wyd. AE w Krakowie, Kraków 2005. Cena: 12 zł. 7.Przedsiębiorczość i zarządzanie. Studium przypadków, pod. red. Jana Targalskiego, wyd. C.H. Beck, Warszawa 2003. Cena: 8 zł. 8.Zarządzanie zasobami ludzkimi, Aleksy Pocztowski, wyd. II zmienione, wyd. PWN, Warszawa 2007. Cena: 16 zł. 9.Nieruchomość a rynek, Ewa Kucharska – Stasiak, wyd. PWN, Warszawa 1997. Cena: 8 zł. Chętnym proszę o pisanie na mail: bernadetaselwa@o2.pl lub o dzwonienie pod numer 692 232 333 najlepiej po godz.18. ... porażka. Tak się składa że musiałem siedzieć w wawie przez pewien dłuższy okres czasu i tego miasta nawet się nie da porównać do Krk (no może da się dzielnicę Żoliborz). Ale przecież w Wawie jest prawie 2 razy więcej teatrów, więc to na pewno kulturalniejsze miasto.. Ale podaj prosze jakieś konkrety. 'Kulturalniejsze' można różnie rozumieć, ja twierdze tylko, że jeśli chodzi o ilość i jakość tzw. wydarzeń kulturalnych to Kraków wcale nie jest lepszy. Jest ładniejszy - to fakt, ma klimat, mamy Kazimierz, Rynek, Wawel dla których w stolicy nie ma konkurencji. zgadzam sie Kraków jest piękny, ale rynek jest przereklamowany... Kraków jako całość jest przereklamowany, to dobre miasto dla turystów nie dla mieszkańców żyjących tu na codzień... FOLIA concept club, Kraków - Rynek 30 09.05.2009, godzina 21.00 wstęp: 0000 VIKTOR - MIHOU - MENESS http://www.myspace.com/lucawiklanski http://www.myspace.com/veryownmadness house (deep, minimal, tech) ZAPRASZAMY prostamelodia@gmail.com Na pierwszego maja mamy dla Was iście wybuchową bassowa mieszanke. Na tej imprezie , heavybassowe dzwieki fidgetu i basslinu spotkaja sie z dzwiekami dubstepu , a wszystko za sprawa krakowskiego wyjadacza Cyny , rezydentów krakowskiej Folii : Dezeta i Fidsera oraz nu- genowego gwiazdora Forma. Zapraszamy ! ::: Właśnie tak się to robi na południu::: djs : ::Cyna:: ( ec!djs / Kraków) www.myspace.com/tzyna ::Form:: ( Nu - gen / Kraków) www.myspace.com/form_improtic ::Dezet:: ( Bass Supply /Folia / Kraków) www.myspace.com/dezetpl ::Fidser:: (Folia Club / Kraków) www.myspace.com/fidser Kiedy : 01.05.09 Gdzie: Folia Concept Club , Rynek Gł. 30 Start : 21:00 Koniec: Wjazd : Free Nuta : Heavybass , Dubstep ZAPRASZAMY! 2-05-2009 INFLUENCED Folia Concept Club, Rynek 30, Kraków Start: 22.00 Free entry DJS: Cynthia Mozz & Green Eye MUSIC: minimal, deep, tech www.myspace.com/monokuba Sety do ściągnięcia: Cynthia Mozz http://www.sendspace.com/file/qybfng Green Eye http://www.sendspace.com/file/ysw53e Zapraszamy Wszystkich gorąco na: IAMX Party Klub Folia Rynek Główny 30, Kraków Start: 21.00 Wstęp: wolny MUZYKA: alternative/indie/electro pop/synth rock [IAMX+Sneaker Pimps=Chris Corner+collabs/productions/remixes, Robots In Disguise, CSS, Placebo, The Killers, Muse, Franz Ferdinand, Nine Inch Nails, Depeche Mode, Ladytron, Gary Numan, M. Manson, Warren Suicide, Sohodolls i wiele innych] Start: 21.00 Wstęp: wolny Muzykę zaprezentuje: DNN Squad Horrid (FETISH FUCKtory, Vicious Night) Tendrill (FETISH FUCKtory, Vicious Night) Więcej informacji o imprezie: www.lastfm.pl/event/993788 www.myspace.com/dnnpl www.myspace.com/viciousnight www.myspace.com/foliaconcept Dubstep Disease Zagrają: Substep Infrabass - Uk/Poland Silesia - F4T,Echodub,Bass Punch Records, Filthy Digital PZG - krk - Blotklaat Rave kru, CCTV rec. CLN - krk - Blotklaat Rave kru, CCTV rec. Fidser - krk v3rm4 - krk ManIQ - krk bio: Substep Infrabass Substep infrabass jest undergroundowym projektem dubstepowym utworzonym w drugiej polowie 2008 roku w Polsce, aktualnie rezydujacy w Wielkiej Brytanii. S.I jest czlonkiem labelu/kolektywu producenckiego Echodub oraz jednym z obiecujacych artystow F4T Music z wydawnictwami planowanymi na 2009 rok. Nietuzinkowy styl produkcjny Substep Infrabass spotkal sie w bardzo krotkim czasie ze znakomitym odbiorem na miedzynarodowej i rodzimej scenie dubstepowej. Kompozycje S.I sa regularnie grane w podziemnych radiostacjach takich jak Sub.fm oraz dubstep.fm oraz sa pozytywnie recenzjonowane w prasie muzycznej. Substep Infrabass odwolujac sie do swoich brutal death metalowych korzeni, patrzy optymistycznie w przyslosc produkujac najciezszy, najmroczniejszy i najbrudniejszy dubstep na rodzimym gruncie. Zainteresowanych zapraszam do odsluchania najswiezszego mixu nagranego dla audycji Dubsteppers Delight lub odwiedzenia oficjalnej strony myspace pod poniszymi adresami: www.myspace.com/substepinfrabass http://www.youtube.com/watch?v=XM5Zmg-K7lA http://www.youtube.com/watch?v=4RIuMtdYnYw linki: www.myspace.com/pzgtopzg www.myspace.com/blotklaatrave www.myspace.com/fidser www.myspace.com/v3rm40 www.myspace.com/maniekkrk http://blotklaatrave.blogspot.com/ sety: Ace Of Bass Radio Rewers + Substep Infrabass - Downtuned Dub (mix) 24 02 2009 S.I GUEST MIX DUBSTEPPERS DELIGHT 27.01.2009 gdzie: Folia Concept Club Rynek Gł. 30 Kraków +4000W kiedy: 27.03.2009 muzyka: dubstep start: 21:00 wjazd: do 22 free do 24 5zl po 24 10zl lista free (za niedlugo info w temacie) Czwartego kwietnia zapraszamy do krakowskiej Folii , na noc pelna bassu , wydobywajacego sie z takich gatunków jak garage/speed garage/bassline/fidget/dubstep! Na ta okazje przygotowalismy dla was , niezwykle smaczne i lekko strawne menu muzyczne , za ktore odpowiedzialni beda zaproszenie goscie Cj Reign oraz Local Hero , krakowski gangster B.C. oraz rezydenci klubu Folia , Dezet oraz Fidser. Cóż wiecej dodac? Zaprszamy na noc pelna bassu , zapraszamy na Bass Impulz Night! Za sterami: Cj Reign ( Urban Impulz Records/Łódź) Local Hero ( Urban Impulz Records/ Łódź) Dezet ( Bass Supply/Folia/Kraków) B.C. ( Radio Rewers/Fdf/Kraków) Fidser ( Folia/Kraków) + Bonus: Zorak3000 ( Mistrz Polski w beatboxie WBW 08/Łódź) ENTEKA KRU ( www.myspace.com/3nt3ka/Łódź) Kiedy: 04.04.09 Gdzie: Folia Concept Club , Kraków , Rynek Gł. 30 Wjazd: 5 zł Start : 21:00 Koniec : : ? ? Nuta: Bassline/Fidget/Garage/Dubstep Zapraszamy! www.myspace.com/cjreign www.myspace.com/seventyfourth www.myspace.com/dezetpl www.myspace.com/fidser www.myspace.com/badcommunity BASSMENT - 07.03.2009 zagrają: Nitrogen T.H. Fidser Form v3rm4 ManIQ Gdzie: Folia Concept Club - Rynek Gł. 30 muzyka: dubstep, neuro, hard drum and bass, breakcore, hardcore Kiedy: 07.03.2009 Start: 21:00 end: 6:66 Wjazd: Free Plus niewielki upgrade ss foli - 2000W w dole dodatkowe info: Decu wpada na weekend za prośbą organizatora podklejam LOCAL SUB ADDICTS - 27.02 - FOLIA feat. GOTRI & local warriors 27.02 - piątek Folia - Rynek Główny 30 wjazd: 5pln (do 22:00 free) info dla zainteresowanych: 3000+W dołu Igły na płyty kładą: GOTRI (freeworld/silesia) DUBSEED (dubchanters/krk) KAOS (krk) TRAFO (massa crew/krk) CLN (blotklaatrave/krk) Gotri - koleżka z silesji - grajacy juz w krakowie kilka razy, dał sie juz zapamietac krakowskiej sub-publice! Jesli nadal nie wiesz kto to, i jak gra - polecam to sprawdzic na tej imprezie! GOTRI Bio: Młody kreatywny Dj. Swoje pierwsze kroki stawiał na drum'n'basowej scenie w Chorzowskim Zanzibarze w 2005 roku. Pasją zgrywania vinyli zaraził go starszy brat... Swojego pierwszego vinyla dotknął w wieku 13 lat, od tego czasu jego życie zmieniło się diametralnie... W domowym zaciszu, początkowo zaczął zgrywac muzykę house, czerpiąc inspiracje od swojego brata. Po krótkim czasie odkrywa katowicki klub inqbator, gdzie zaczyna zgłębiać tajniki podziemnego klimatu imprez klubowych. Następny przełomowy momęt w jego życiu wywodzi się z przypadku, kiedy trafia na imprezę drum'n'basową. Od tego momentu postanawia zmienic preferencje muzyczne na bardziej połamane... W 2007 roku wyjeżdza do Holandi i tam trafia na nowy nurt muzyczny zwany Dubstepem. Wspaniała rytmika, soczysty bas sprawiają, że Gotri momentalnie zakochuje się w tej muzyce i postanawia kontynuowac swoją podróż muzyczną z tym właśnie gatunkiem... mix: http://www.mixntrix.net/dj/823 mirror: http://lookout.visualmafia.co.uk/gotri-turbo_aka_audio.mp3 Zapraszam i pozdro! Klub Folia zaprasza na niedzielną, d'n'b-asową imprezę > > > > > GIRLS STYLEE < < < < < przy okazji Dnia Kobiet Klub Folia Rynek Główny 3 start: 21.30 wstęp: free Nasz cykl doczekał sie juz trzeciej odsłony. Znowu mnostwo bassu i funu z gatunkami takimi jak: bassline fidget dubstep! Jak zwykle bedzie ogien! Za sterami: Dezet ( Bass Supply , Kraków) Fidser ( Folia Club , Kraków) Maniq ( Folia Club , Kraków) 2lefthandz ( Kraków) Kiedy: 20.02.09 Gdzie: Folia Concept , Rynek Gł 30 , Kraków Start : 21:00 Koniec: Wjazd: Free! ZAPRASZAMY! DNN Squad & Digital Sin Team zapraszają na: AntyWalentynki czyli Girls vs Boys Klub Folia Rynek Główny 30, Kraków Start: 21.00 Wstęp: wolny MUZYKA: dark electro, industrial, electroclash Za muzykę odpowiedzialni: Nari (DNN Squad) Natasza (DNN Squad) DeV (Digital Sin Team/DNN Squad) Koper (Digital Sin Team) Więcej informacji o imprezie: http://www.lastfm.pl/event/886570 http://www.myspace.com/dnnpl http://www.myspace.com/digitalsin1 http://www.myspace.com/foliaconcept Wsparcie medialne: www.aktivist.pl www.alternation.pl www.alternativepop.pl www.darkplanet.pl www.djstrefa.pl www.dziennik.krakow.pl www.electroclash.pl www.electr-on.pl www.electro-robot.com www.gothic.pl www.infoparty.pl www.przystanek-kultura.info www.yesternight.pl Zapraszamy 6-stego lutego na bassssowe swieto , bedzie skocznie , wesoło i basssowo Flyer by Maniq Ulotka by Form Za sterami: Gang$teppaz: BC , Metod , Vanatoski Fidser Dezet Kiedy: 06.02.09 Gdzie: Folia Concept Club Rynek główny 30 , Kraków wjazd: Free Start: 21:00 Koniec: ? ? ZAPRASZAMY! Zapraszamy na baSSowe wobble wobble do Folii vol.2 Dorzucamy trochę połamańców (jungle, ragga-jungle) żeby na koniec wyskakać to całe imprezowe, skumulowane zło Zagraja: MANIQ DEZET TWOLEFTHANDS FIDSER Gdzie: Folia Concept Club ul. Rynek Główny 30, Kraków wstep: free start: 21 - ... UWAGA!!! Informujemy, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, w oparciu o pozwolenie wydane przez Ministra Środowiska, zarządza zrąb zupełny drzew: przy Pomniku Sobieskiego w Gdańsku na Polu Mokotowskim w Warszawie w Parku przy Placu Andrzeja w Katowicach na Wyspie Słodowej w Wrocławiu przy Placu Chrobrego w Bielsko-Białej Na szczęście, na razie to nieprawda. Niestety prawdą jest, że 1 sierpnia może zacząć się bezprawna wycinka tysięcy drzew w Dolinie Rospudy. Wraz z nią zginie wiele unikatowych zwierząt i roślin. Jeśli nie zgadzasz się na niepotrzebne zniszczenie tego wyjątkowego miejsca, jeśli nie zgadzasz się, aby postęp oznaczał w Polsce zabetonowanie obszarów, które powinny przetrwać dla przyszłych pokoleń, przyjdź i zaprotestuj, symbolicznie przypinając się do drzewa. Weź ze sobą przyjaciół i znajomych. NIEDZIELA, 29 LIPCA, GODZINA 13.00 Zbiórka: Gdańsk - na Targu Drzewnym przy Pomniku Sobieskiego Warszawa - Pole Mokotowskie, koło jeziorka Katowice - Park przy placu Andrzeja za Dworcem PKP Wrocław - Wyspa Słodowa Bielsko-Biała - Plac Chrobrego, pod zamkiem Sułkowskich Kraków - Rynek Główny, pod pomnikiem Adama Mickiewicza (swój protest wyrazimy w unikalny sposób) Weź ze sobą koszulkę do wykonania pamiątkowego nadruku. Tym razem możecie zrobić coś więcej - niech spotkają się wszyscy Ci, którzy mówią NIE wobec planów zniszczenia Doliny Rospudy! Z pozdrowieniami Obrońcy Doliny Rospudy PS. Prawdopodobnie podobne wydarzenia odbędą się też w innych miastach - najnowszych informacji szukaj na www.dolina-rospudy.pl od kilku lat jest to rezerwat czesciowy i prowadzone sa prace zwiazane z odslanianiem muram kserotermicznych i naskalnych... a tak czy owak wypas by sie przydał. 2 etap. 26.05.2007. sobota, Oświęcim – Kraków (83 km) Oświęcim Start – Rynek Główny godz. 9.00- 9.30 Rynek Główny – ul. Jagiełły, Zaborska, Jezioro, przecięcie obwodnicy, Poręba Wielka – Polanka Wielka – Piotrowice – Biała Droga – Łowiczki – Zator – postój w Zatorze obok zamku / kościoła godz. 10.30 – 11.00 ul. Rynek, Piastowska, Wałowa, Krakowska, most na Skawie, ul. Kasztanowa Palczowice – Smolice – (granica powiatów: oświęcimskiego/wadowickiego) – Miejsce – (ok. 11.30 ) - Spytkowice – za wiaduktem w lewo do promu na Wiśle przez Dębine do Przewozu, na Wiśle -Podłęże - Kamień – Rusocice – Kłokoczyn – Czernichów obiad postój godz. 14.00 – 15.00 Czernichów – Wołowice – Dąbrowa Szlachecka – Rączna – Piekary - Kraków (granica pow. krakowski – miasto Kraków – ok. 16.30) ulicami: Mirowska – Księcia Józefa Poniatowskiego – Kościuszki – Kasztelańska – al. Marszałka Focha – Błonia (meta etapu) ok. 17.30 (Nocleg Bursa nr 1 Al.Focha 3) Warto temat zacząć w forum, bo budowa tego systemu oznacza też ingerencję w przyrodę, będzie potrzebna asfaltowa droga rowerowa przez całą Polskę, szereg gruntowych, szlaki, noclegi, pola biwakowe. Radość przyrodników chyba umiarkowana z tego projektu? Na razie województwo śląskie to pcha mocno, ale zapowiadam działania także w Małopolsce w powiecie oświęcimskim, w Dolinie Karpia do Krakowa. Z smsa z godziny 20.30: Adam Wajrak pozdrawia z obozu nad Rospudą,pamiętajcie o jutrzejszych manifestacjach! Niedziela 18 luty godzina 13, niezapomnijcie o zielonych wstążkach! Aktualne info: Miasto - Gdzie Ełk - pomnik Michała Kajki, centrum Gdańsk - pomnik Neptuna na Długim Targu Kraków - Rynek Starego Miasta, pod pomnikiem A. Mickiewicza Łódź - pomnik Tuwima, Piotrkowska Olsztyn - pod pomnikiem Kopernika Pisz - pod pomnikiem Gałczyńskiego Poznań - pomnik Marycha, ul. Półwiejska Szczecin - Wały Chrobrego Warszawa - pod pomnikiem J. Piłsudskiego koło Belwederu kiedyś mieliśmy tam impreze firmową próbowałam baraniny, i kto ją spróbował nie wierzył że to baranina, bo zazwyczaj jest twarda i po prostu 'śmierdzi baranem' a ta rozpływała się w ustach, pyszny sosik i niepowtarzalny smak, tylko kapela co tam przygrywała - KOSZMAR - nie dość, że cicho, dwie piosenki na krzyż to wcale po góralsku nie było ja natomiast polecam resteurację TACO MEXICANO czyli casa susana: "Średniowieczna piwnica, meksykański wystrój, cztery sale reprezentujące cztery żywioły: ziemia, powietrze, woda i ogień." Sala ognia według mnie jest najlepsza a wniej najlepiej smakuje danie " Poblana " [kawałki kurczaka, kukurydza, papryczka poblana,a to wszystko zapiekane w mnóstwie sera, podawane prosto z pieca] a to tego oczywiście drink 'Caipirinha' pyyyyyyyyysznośći - szczerze polecam http://www.cuatroelementos.pl/ Kraków, Rynek Główny 19 stolik trzeba troszkę wcześniej zarezerwować W kwietniu bieżącego roku w Krakowie rozpocznie się projekt popularyzujący tradycje muzyczno-taneczne polskich miast z I połowy XX wieku. Na projekt ten składa się cykl warsztatów poświęconych tradycyjnym tańcom miejskim z okresu przedwojnnego. W programie m.in. nauka sztajerki, walczyka, fokstrota, tanga. Do poprowadzenia warsztatów zaproszono znakomitych instruktorów-choreografów wraz z uznanymi kapelami z Warszawy i Lwowa. I sesje warsztatową poprowadzi Piotr Zgorzelski, współtwórca warszawskiego Domu Tańca oraz teatralnej offowej Sceny Lubelskiej 30/32 . Przygrywać będzie jedna z najbardzej znanych kapel z Warszawy - Kapela Praska. Zapraszamy : 26-27.04.2008, Klub pod Jaszczurami, Rynek Główny 8, godz. 11-14 Organizatorzy: Fundacja Korzenie, Kraków, Instytut Sztuki, Kraków szczegółowe informacje i zgłoszenia : tel.0662565217, fundacjakorzenie@wp.pl kolejne sesje (każda stanowi odrębny blok tańców) 17-18 maj 07-08 czerwiec 02.04 - Kraków - Rynek Główny 16.05 - Kielce - Amfiteatr Kadzielnia Ha haaaaaaaaaaaaaaaaa! No to good , widzę że kalendarz na wiosenkę powoli się klaruje a tym ( ), którzy jeszcze nie byli, nie widzieli, nie słyszeli i nadal sie wahają serdecznie polecamy! Wszak powszechnie wiadomo, że za żadne skarby CD nie odda takich emocji i energii jak koncert lajf ! Są już informacje o pierwszych koncertach 7PM 02.04 - Kraków - Rynek Główny 16.05 - Kielce - Amfiteatr Kadzielnia ze strony http://www.7piesnimarii.pl/ Występy na żywo : 3 maja 2008 (sobota) - Dziękuję za miłość - Końskie - g. 18 11 maja 2008 (niedziela) - Serwus Madonna - Natolin - g. 18 16 maja 2008 (piątek) - Królowa Nocy - Wrocław - Teatr Piosenki - g. 19 17 maja 2008 (sobota) - Królowa Nocy - Wrocław - Teatr Piosenki - g. 19 21 maja 2008 (środa) - Dziękuję za miłość - Bogatynia - BOK - g. 19 24 maja 2008 (sobota) - O kochaniu - w ramach Carpathia Festival - Rzeszów - Rynek - g. 22,15 26 maja 2008 (poniedziałek) - Królowa Nocy - Kraków - Alchemia - g. 20 27 maja 2008 (wtorek) - JCS - Chorzów - Teatr Rozrywki - g. 19 28 maja 2008 (środa) - JCS - Chorzów - Teatr Rozrywki - g. 16 i 19 29 maja 2008 (czwartek) - JCS - Chorzów - Teatr Rozrywki - g. 16 i 19 "Zakochani w Krakowie" - koncert inaugurujący obchody 750-lecia lokacji Krakowa wg. prawa magdeburskiego, 1 czerwca 2007, Kraków - Rynek Główny Kompozytor: Piotr Rubik Autor libretta: Zbigniew Książek Wykonawcy: Zofia Nowakowska, Marta Moszczyńska, Elżbieta Portka, Janusz Radek, Przemysław Brany, Michał Gasz, Jan Nowicki (narrator), Orkiestra Filharmonii im. K. Szymanowskiego w Krakowie, Chór Pro Musica Mundi, Piotr Rubik (dyrygent). Od strony formalnej utwór nawiązuje do formy kantaty, gdzie tekst deklamowany przez narratora, będący głównym nośnikiem przedstawiającym akcję utworu, przeplata się z pieśniami i chórami. Treść utworu odwołuje się do historii miasta od momentu jego powstania, poprzez okresy świetności, upadku, po czasy obecne. O przygotowaniach do koncertu można poczytać tu http://www.radekforum.naz...topic.php?t=171 Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z koncertu i transmisji telewizyjnej. Otwieramy temat już teraz, ponieważ dzisiaj pierwsza próba dostępna dla publiczności - i pewnie pierwsze oceny i wrażenia już się pojawią. Ale prosimy bardzo - nie zdradzajcie zbyt wielu szczegółów - niech wszyscy mają przyjemność 1 czerwca : na Rynku w Krakowie lub przed telewizorem. Występy na żywo: 1 lipca 2007 (niedziela) - Rockowa noc z orkiestrą - Płock - Rynek - g.19 6 lipca 2007 (piątek) - SM - Sopot - Teatr Atelier - g.19 7 lipca 2007 (sobota) - Kraków w Gdańsku - Gdańsk- Długi Targ - g.11 7 lipca 2007 (sobota) - SM - Sopot - Teatr Atelier - g.19 8 lipca 2007 (niedziela) - SM - Sopot - Teatr Atelier - g.19 16 lipca 2007 (poniedziałek) - KN - Kraków - Alchemia - g.20 17 lipca 2007 (wtorek) - KN - Kraków - Alchemia - g.20 18 lipca 2007 (środa) - KN - Kraków - Alchemia - g.20 19 lipca 2007 (czwartek) - Psałterz Wrześniowy - Sopot - Opera Leśna - g.20 20 lipca 2007 (piątek) - KN - Dobrodzień Występy na żywo: 1 czerwca 2007 (piątek) - Zakochani w Krakowie - Rynek Główny - Kraków - g. 21 3 czewca 2007 (niedziela) - Serwus Madonna - park przy willi Decjusza - Kraków - g.19 4 czerwca 2007 (poniedziałek) - Krakowscy artyści dla Krakowa- Rynek Główny - Kraków - g. 21 8 czerwca 2007 (piątek) - Top Trendy - Sopot 10 czerwca 2007 (niedziela) - Królowa Nocy- Alchemia- Kraków- g. 20 16 czerwca 2007 (sobota) - Koncert Superjedynki 2007 na Festiwalu Opolskim - Opole 17 czerwca 2007 (niedziela) - Serwus Madonna - Londyn - POSK 19 czerwca 2007 (wtorek) - Królowa Nocy- Alchemia- Kraków- g. 20 22 czerwca 2007 (piątek) - PW - Katowice - Spodek - g.19 23 czerwca 2007 (sobota) - Dom za miastem - Festiwal im. B.Klimczuka - Kozienice 28 czerwca 2007 (czwartek) - występ w duecie z Małgorzatą Krzysicą na promocji płyty Artystki - PWST - Kraków Występy w telewizji : 1 czerwca 2007 (piątek) - transmisja Zakochani w Krakowie - TVP 2 - g. 21 i 22,49 4 czerwca 2007 (poniedziałek) - retransmisja koncertu Krakowscy artyści dla Krakowa - TVP 2 - g. 22,35 7 czerwca 2007 (czwartek) - Mój pierwszy raz - TVP 2 - g. 15 - A oto fragment opinii Wacława Krupińskiego "dziennikarza kulturalnego" Dziennika Polskiego na temat Sylwestra na Rynku. Kulturałki: Rynek coraz bardziej główny Wyspawszy się, a co, mam już swoje lata, oglądałem w Nowy Rok fragmenty sylwestra na Rynku w Krakowie, a potem w poczcie elektronicznej odnalazłem list od pani Małgorzaty, że wstyd, że w Krakowie Kayah, Stachursky, Młynarska... Cóż, było, jak było. Koszarowy krok Kayah, stadionowy wrzask Agaty Młynarskiej - i Stachursky z Sukiennicami w tle, niczym ilustracja przysłowia o wole i karecie. I pełen luz, i pełen playback. Jedynie Rodowicz śpiewała, dowodząc szacunku dla siebie i słuchaczy. Przykre, że w mieście Sikorowskiego i Turnaua, Długosza i Wodeckiego, Koniecznego, Zaryckiego i Pawluśkiewicza, Piwnicy pod Baranami - Kraków serwuje miastu i światu taką imprezę i nikogo z Krakowa; nawet Janusz Radek z ansamblu Piotra Rubika schowany był na plakatach za nazwiskiem kompozytora. zgadzam się z p. Krupińskim chociaż raz mi "podpadł' niesłusznie krytykując JR. To co mozemy zrobic, poza glosowaniem w ankiecie Wyborczej, ze "Taki remont to zwykły wandalizm!" ? Ja wysłałem maile z protestem do Rady Dzielnicy XIII, i do obu konserwatorów zabytków. Jak ich będzie wiecej, to może zaświta. Dzisiaj jest termin sesji Rady Dzielnicy XIII. Dla chętnych podaję dane: Data: 23 MARZEC 2004 r. o godz.17:00 sala obrad Rady i Zarządu Dzielnicy XIII 30-533 Kraków, Rynek Podgórski 1 (pok. 12, 13) Zakładam temat, bo myślę, że różni forumowicze mogą mieć informacje o różnych koncertach, czy innych imprezach i chcieliby się tą wiedzą z innymi podzielić. Może ktoś skorzysta? Ja zacznę, zbliża się św. Patryk. I tak: Św. Patryk w Gdańsku czwartek, 16. Marzec 2006, 20:00 - 23:00 Impreza muzyczno-taneczna z okazji Dnia Św. Patryka - koncert zespołu Dullahan, pokaz taneczny grupy Elphin oraz grupy scenicznej ISTA Gdańsk. Klub Miasto Aniołów, ul. Chmielna 26 Św. Patryk w Krakowie Od: Piątek, 17. Marzec 2006 - 11:00 Do: Sobota, 18. Marzec 2006 - 20:00 Codziennie Z okazji dnia św. Patryka ISTA zaprasza na pokaz współczesnego tańca irlandzkiego w wykonaniu grupy scenicznej ISTA z Krakowa. Dnia 17 marca szczególnie zapraszamy młodzież i dzieci szkolne - pokaz urozmaicą infomacje o tańcu irlandzkim oraz konkursy. Dni Św. Patryka w Rampie Od: Piątek, 17. Marzec 2006 - 19:00 Do: Sobota, 18. Marzec 2006 - 23:00 Codziennie Koncert taneczno-muzyczne w warszawskim teatrze Rampa: 17 marca: Shannon i Elphin (Polska) 18 marca: grupa ERNE oraz tancerze (Irlandia Północna) Teatr Rampa, ul. Kołowa 20, Warszawa Św. Patryk w Częstochowie Piątek, 17. Marzec 2006, 19:00 - 21:00 Koncert Częstochowa Pipes and Drums i występ zespołu tanecznego Tir na nÓg. Wystąpi też szantowy zespół Drake oraz taneczna grupa Flex. Młodzieżowy Dom Kultury, ul. Łukasińskiego 50/68, Częstochowa Dzień Św. Patryka we Wrocławiu Piątek, 17. Marzec 2006, 20:00 - 23:00 Impreza patrykowa z udziałem tancerzy z Lorellin i Na Rosain. W programie: pokazy, warsztaty taneczne, zabawa ceili oraz konkursy. Klub Łykend, Wrocław Dzień Św. Patryka w Radomiu 17.03.2006 godz. wieczorne Ośrodek Kultury i Sztuki "Resursa" Comhlan Występ Pod Jaszczurami 20.03.2006 godz. 20:00-22:00 Kraków, Rynek Główny 8 Comhlan Dzień Św.Patryka 22.03.2006 godz. 19:00 Centrum Kultury "Rotunda" ul. Oleandry 130-060 Kraków W tym roku razem z Rotundą Comhlan serdecznie zaprasza na Dzień Św.Patryka W programie wiele atrakcji: - céilí irlandzkie (potańcówka) do muzyki na żywo - nauka prostych tańców - pokaz tańców irlandzkich w wykonaniu zespołu Comhlan - po céilí koncert zespołu Banshee - otwarty bar wstęp wolny! Tyle. Enjoy! Widzę, że wielu kocha nasz Kraków Mieszkam dwa kilometry od, a bywam tak rzadko... I zwykle na obrzeżach. Cóż, ja lubię Bibice... To bardziej wioska Taka koczownicza Bardzo miło mi się kojarzą i fajnie tak w nich mieszkać... Nie wiem, to ten sentyment Chyba jeszcze Chorzów. To ze względu na rodzinę od strony mamy, która stamtąd pochodzi. Zawsze urzekała mnie śląska gwara. Kocham filmy śląskie, w których słychać ją dobrze. Z zagranicznych - Limburg. Byłam tam kilka razy na wakacjach. Dla mnie cudownie. Co prawda na 100 obywateli, 20 to Niemcy, a reszta Araby, Polacy i inni , ale mnie to nie przeszkadza. Bardzo lubię te uliczki, malutki Rynek i tę knajpę, w której pracowała moja kuzynka... <marzy> Za roznoszenie ulotek dostałam 50 marek od niej Widzicie, jak dawno to było? Jeszcze za czasów marek No widzę, że zabawa udana. Mnie by mama nie puściła Gratuluję wytrwałości (ja już około 21-22 zaczynam spać na stojąco ), trochę... ja wiem? Odwagi? Oj, żebym ja podeszła do Sławka i po drodze nic sobie z wrażenia nie zrobiła, to chyba niemożliwe. Teraz nic, tylko czekać na występ Sławka w wiosze zabitej dechami (czyt. Bibice). Może w 2020 się doczekam Ale Kraków zawsze miło Sławka przywita. Rynek, Sukiennice, wieczorkiem... Klimacik, te sprawy. Także: KRAKÓW CZEKA... ... się nie doczeka Podoba mi się też w Katowicach, chociuaż za dużo ludzi uwielbiam Katowice of course ja mieszkam w Katowicach od 21 lat i muszę z przykrością przyznać, że moje rodzinne miasto jest PRZEBRZYDKIE no ale może niedługo powstanie u nas rynek, więc kto wie, może będzie to wszystko bardziej sensownie wyglądać... moje ukochane miasta: Kraków Poznań, Gdańsk, Puck, Korbielów, Borki (nie miasto tylko wieś koło Tomaszowa Mazowieckiego), Kazimierz Dolny i wszystkie inne miasta z pięknymi starówkami i rynkami (kompleks mieszkańca Katowic ) A ja kocham moja Łódź. Tak jak napisała pogoda - to miasto ma w sobie cos magicznego. Warto tu pobyć i zasmakować tej specyficznej atmosfery. Naprawde warto. Kraków kocham za wspaniałe studenckie czasy. Za wypady na Rynek, za super knajpki, za ruskie pierogi w Różowym Słoniu, za klimatyczne kościoły, za piękne wspomnienia... Zawsze jak tam jestem, to coś mnie ściska w sercu I zakopane kocham. To miłość od wczesnego dzieciństwa. Każde wakacje, każdy wolny weekend. Moje góry, moje Krupówki, moje oscypki i gofry z bita smietaną (tam najlepsze na świecie...), mój każdy kąt - taki znajomy, taki bliski. choć zwiedziłam kawał świata, nigdzie nie czuję sie tak dobrze jak właśnie tam. Zawsze kiedy wjeżdżam do Zakopanego, to czuję, ze wreszcie jestem w domu, u siebie. Tylko tam dobrze wypoczywam, regeneruje siły, oddycham pełną piersią. Marzę, że kiedys będę mieszkała tam na stałe.... Biała Podlaska – hehehe, nie byłem... Białystok - też nie. Bielsko-Biała - wydaje mi się, że miałem tam kiedyś przesiadkę i zrobiłem parę kroków w okolicy dworca, ale pewien nie jestem. Bydgoszcz – nie. Chełm - tak. Ciechanów - nie. Częstochowa - tylko Jasna Góra i fragment takiej ulicy, co od niej odchodzi (kupiłem jakąś książkę w tamtejszym empiku). Elbląg - nie. Gdańsk - dawno temu. Głównie Długi Targ. Gorzów Wielkopolski - nie. Jelenia Góra - łapałem busa do Karpacza. Kalisz - nie. Katowice - przesiadki w drodze do i z Ustronia. Za pierwszym razem zrobiłem parę kroków na czuja i zobaczyłem Spodek, a potem (już w pociągu) przyłapałem dwa razy szerszego ode mnie kolesia na próbie kradzieży mojego portfela (od tej pory w pociągach bez przedziałów nie wieszam kurtki na haczyku, o ile nie mam za sobą ścianki). W drugą stronę miałem za sobą nieprzespaną noc i chyba dwie godziny oczekiwania na pociąg do Warszawy. Z duszą na ramieniu przespałem się nieco na jakimś odludnym, ale dobrze widocznym z innych miejsc peronie. Kielce - zwiedzać, nie zwiedzałem, ale zjadłem kilka razy pizzę i na mszy byłem raz. Trochę też czasu spędziłem na dworcach (kolejowym i ufo). Konin - nie. Koszalin - nie. Kraków - po Chełmie i Warszawie najlepiej znane mi miasto. Krosno - nie. Legnica - nie. Leszno - nie. Lublin + wiele, wiele razy, ale mimo że byłem na przykład ze 3 razy w tamtejszym prosektorium i jeszcze częściej w ogrodzie botanicznym, to ze zwiedzaniem słabo (duża zaległość)... Łomża - nie. Łódź - no, trochę się przespacerowałem po Piotrowskiej i okolicach, ale za pierwszym razem było strasznie zimno, a za drugim byłem służbowo. Nowy Sącz - jedno, jedyne przejście z autobusu do dworca PKP, albo z pociągu do dworca PKS. W każdym razie trasa bardzo prosta, bo ograniczona do jednej (średnio długiej) ulicy. Olsztyn - nie. Opole - nie. Ostrołęka - nie. Piła - nie. Piotrków Trybunalski - nie. Płock - nie. Poznań - do lipca 2004r. nie byłem w stanie niczego o tym mieście choćby pomyśleć... No może coś o koziołkach... Jak cały zachód Polski - jakiś inny świat był to dla mnie. Ale potem się zmieniło. I nawet do zeszłej wiosny (bo wtedy jakoś więcej czasu miałem, żeby i brzydotę tego miasto dostrzec) pozostawałem pod nieustającym zauroczeniem. Przemyśl – niestety nie... Radom - no, mam rodzinę w Radomiu i wiele wakacji tam spędziłem, ale znam bardzo pobieżnie i o zabytkach niewiele mogę powiedzieć... Łąki na Obozisku to było tyle, ile dziecku potrzeba... Dziś je przecina ruchliwa ulica... Rzeszów - nie. Siedlce - nie. Sieradz - nie. Skierniewice - nie. Słupsk - spędziłem kilka godzin czekając na autobus. Chyba nawet przeszedłem się na rynek, ale jakoś nie jestem tego pewien... Suwałki - nie. Szczecin - nie. Tarnobrzeg - nie. Tarnów - nie. Toruń - nie... Jeden z większych wstydów... Ale jakoś mnie nie ciągnie. Wałbrzych - nie. Warszawa - tak. Włocławek - nie. Wrocław - z wierzchu trochę zobaczyłem (spędziłem tam główną część pewnego weekendu), ale bardzo pobieżnie w sumie. Nie ciągnie mnie. Zamość - wiele razy. Zielona Góra - nie. Jeśli o miasta idzie, to dodać muszę jeszcze, że nie byłem nigdy w Sandomierzu i to jest moje pierwsze skojarzenie w tym temacie. Jako poważne zaległości traktuję Krasnystaw i Hrubieszów. Pogoda była znośna, fajna, nie za gorąco, ani tym bardziej nie za zimno, więc innego nie pozostało jak tylko zejść z tego wzgórnego, górkowatego wzgórza, z tej wzgórnej pochyłości i dojść, dojść do tego tam w dole, na samym dole przystanku w Chełmie. Po drodze na tych wzgórzastych pochyłościach drzewa, drzewa, drzewne drzewa oraz domki. Nie, nie, nie chodzi mi tu o ten Chełm, czyli miasto na wschodnich rubieżach naszego kraju, z którego wywodzi się część naszych forumowiczów, lecz o krakowską dzielnicę; a może jakieś nazwanie, określenie czegoś, nie wiem; położoną również gdzieś to tam na uboczu, krańcach Kraka Grodu. Potem autobusem linii 152 do centrum, a potem łażenie, zwiedzanie. Najpierw, wpierwej niezwykle piękna, bogato wewnątrz zdobiona bazylika świętego Franciszka z Asyżu z XIII wieku. Dalej ulicą Bracką, na której i dziś nie padał deszcz, chociaż pochmurno z lekka to i było dzisiaj w Krakowie. Szara, brudno_biała, mglista, mgielno_mleczna, szarzasta powłoka chmurzasta dominowała bardziej i mniej na tym niebiastym, niebnym krakowskim nieboskłonie. Dalej następnie potem rynek z tymi, tamtymi sukiennicami i kościołem Mariackim, potem Grodzka, na której też nie padał na szczęście deszcz, a dalej niezwykły, bardzo bogaty, ubogacony zespół zabytków znaczy się Wawel, katedra wawelska. Katedra wawelska, a w górze tam, tam na wieży zielony zegar słoneczny. Rzeczywiście ciekawa, interesująca to sprawa taki zegar słoneczny, ciekawa. Po mieście, starym mieście zasuwają dorożki, może i zaczarowane ze swymi zaczarowanymi dorożkarzami, dorożkarkami, pasażerami oraz końmi dorożki, a może i niezaczarowane. Kto tam to może wiedzieć?! Na pewno nie ja! A przyjemność przejechania się po Grodzie Kraka oraz Wawelskiego Smoka taką być może, że czarodziejską dorożką wynosi, kosztuje 100 złotych. Sporo to!! Skąd to wiem?! Ano zapytałem się o to jednego dorożkarza. Samochodzikiem, takim specjalnym turystycznym samochodzikiem z daszkiem przejażdżka po Wawelskiego Smoka Grodzie również też i także kosztuje aż 100 złociszy! I również sporo, drogo to wszystko!! ~~ Ale ci rowerzyści, ci rowerzyści, trochę niebezpieczni ci rowerzyści zasuwający jak wariaci po krakowskiej starówce, a wokół przecież sporo turystów. Niebezpieczne z lekka toto wszystko. Tak se łażąc po tej starówce zastanawiałem się czasami od czasu do czasu kiedy, który jakiś, który ktoś z nich, z tych rowerowych kaskaderów, niechybnie wpadnie na mnie. Po toruńskiej starówce na szczęście nie można jeździć rowerem, uprawiać rowerowych harcy, rowerowego wariactwa, w każdym bądź to razie nie wszędzie. W Krakowie podobnie też tak by mogłoby być. Czemu nie?! Nie miałbym nic przeciwko temu! Przecież te całe pofałdowane, wzgórzaste, falowate wokół_krakowskie strony są wprost wymarzone, idealne do jazdy, turystyki rowerowej, sprawdzania swej kondycji, swych rowerowych możliwości! Naprawdę!! No i te ceny, wprost zabójcze, ale i tak gdzieś tam sobie, gdzieś na ulicy Sławkowskiej położonej tuż obok głównego rynku znalazłem jakąś to nie wiem co, może cukiernię, może inne co, w każdym bądź to razie coś co się zwie Przekąską, w której jeszcze panują ludzkie ceny, ceny z ludzką twarzą! Wprost niebywałe!! A poza tym?! Poza tem co?! Poza tym zabytki, zabytki, zabytkowe kawiarnie, kawiarenki, masa turystów krajowych i poza_krajowych; a to akurat niespecjalnie mnie cieszy; i jakieś dzieci wygrywające melodyjki na skrzypcach, jakieś żywe, ożywione pomalowane figury, ludzkie figury, dalej zabytki i co jeszcze?! Jeszcze co? Nie wiem co jeszcze! No i koniec końcowatych końców trza w końcu było wracać. Znowu jazda autobusem linii 152, Chełm, marsz pod tą pagórzastą, wzgórną górkę, no i obserwatorium krakowskie i ot cały wypad na stare miasto. I fajnie, fantastycznie było! ps. nie jestem fanem wielkich miast, molochów miejskich bez względu jak by te miasto się nie nazywało. Dla mnie nie ma to znaczenia. W wielkich miastach się po prostu duszę, ale Kraków i wokół_krakowskie okolice mają coś w sobie, coś takiego w sobie. Tu jeszcze mógłbym chyba zamieszkać. Tylko te ceny, te ceny! Najbliższe koncerty T.Love, podczas których będą sprawdzani nowi gitarzyści. 03.05 – Świecie (Amfiteatr – „Dni Miasta”) (tego dnia gra też Sidney Polak). - na gitarze Łukasz Lach 04.05 – Żyrardów (tor kolarski przy ul. Żeromskiego – „Dni Żyrardowa”) - na gitarze Łukasz Lach 05.05 – Kutno (teren rekreacyjny nad Ochnią – „Kutnowska Majówka”) - na gitarze Łukasz Lach 12.05 – Warszawa (SGGW na Ursynowie – Juwenalia) - na gitarze Łukasz Lach 16.05 – Wrocław (Pola Marsowe – Juwenalia) - na gitarze Łukasz Lach 18.05 – Nowy Sącz (Kampus WSB-NLU – Juwenalia) - na gitarze Krzysiek Rychard 19.05 – Gniezno (Plac przy ul. Sobieskiego, nieopodal Hotelu Nest) - na gitarze Krzysiek Rychard 20.05 – Kraków (Rynek Główny w Krakowie – „Laurealia”) - na gitarze Krzysiek Rychard 23.05 – Katowice („AWFalia”) - na gitarze Łukasz Lach 31.05 – Cieszyn (Juwenalia Uniwersytetu Śląskiego) - na gitarze Krzysiek Rychard 01.06 – Łęczna (plener – „Dni Łęcznej”) - na gitarze Czajer (Bohema) 02.06 – Płock (plener – „Dzień Chemika”, realizowany przez Scenę FM) - na gitarze Czajer (Bohema) 03.06 – Koźmin Wielkopolski (plener – „Dni Koźmina”) - na gitarze Czajer (Bohema) 09.06 – Glasgow - na gitarze Łukasz Lach 10.06 – Londyn - na gitarze Łukasz Lach 16.06 – Chorzów (plener – „Święto Miasta”) - na gitarze Czajer (Bohema) 17.06 – Warszawa (plener – „Dni Ursynowa”) - na gitarze Czajer (Bohema) 01.07 – Złotów k/Piły (plener – XIII edycja „Euro Eco Meetingu Złotów 2007”) - na gitarze Czajer (Bohema) 07.07 – 12.07 – Kaprun w Austrii („Polskie Dni w Zell Am Zee – Kaprun 2007”) - na gitarze Czajer (Bohema) 13.07 – Węgorzewo (Festiwal „Union of Rock”) - na gitarze Janek Pęczak 28.07 – Tychy (plener – “IX Tyski Festiwal Muzyczny im. Ryśka Riedla”) - na gitarze Janek Pęczak 25.08 – Bielawa (plener – „Reggae Dub Festiwal”) Wakacje T.LOVE (z przerwą na „Reggae Dub Festiwal”) w dniach : 02.08 – 10.09 br EDIT: Gniezno odwołane. okazuje się, że nie znam Krakowa gdy czytam kamikowe to czy tamto. długo kraków kojarzył mi się z deszczem i gołębiami oraz sennością nie do opanowania. to przez to, że z poznania do krakowa jechało się pociągiem całą noc. kraków był poza tym, że senny to tylko na chwilę: połazić po bliskim rynku i za dwie godziny wracać na dworzec, żeby dojechać pksem w tatry. ale pewnego razu wracając z tatr byłam wyspana i było słońce i fajny człowiek i kraków zmienił swoje senno-deszczowe oblicze. od tego czasu często, to znaczy na pewno raz na rok, przez kilka dni, i nawet oscypki o północy z grilla na kazimierskim rynku są fantastyczne!(cokolwiek obiektywnie nie twierdziłby Crazy ) a więc, z tego co mogę wybrać: kazimierz uliczki Starego Miasta niezobaczone wahadło F. hejnał zaułek niewiernego Tomasza kościół mariacki Rynek Grodzka (ze względu na kultowy bar mleczny) polichromie u franciszkanów witraże wyspiańskiego co ciekawe wawel jest mi no może nie obojętny, ale nie czuję tam tego czegoś. nie wiem dlaczego, za każdym razem siedzimy kilka chwil na dziedzińcu więc mogę go odbierac już teraz sentymentalnie, ale emocjonalnie nie. chyba, że to sie wyklucza . bardziej działa na mnie Kazimierz i "świat, którego już nie ma". Ulica Kupy na przykład. No i nazwy pubów i kawiarni - takich nie ma w całej Polsce. "Migrena" na przykład. Nie obędzie się bez zdjęc, może jutro. Kazimierz Uliczki Starego Miasta nie znam nie znam pierwsze widziałem, drugiego nie nie znam nie znam jedno i drugie niezbyt nie znam Kościół Św. Piotra i Pawła Skałki Twardowskiego jednak Hejnał zdecydowanie Kościół Przemienienia Pańskiego fasady Kościół Mariacki Rynek kładka już lepszy ten korek już lepszy ten pomnik Floriańska franciszkanie nie znam nie znam remis nie znam Kocham Kraków, jest to najpięknieszje miasto w Polsce. I odwrotnie niż Ty, Kamiku - ja kiedyś z powodów osobistych pokochałem je jeszcze bardziej. Powód poszedł w długą (nie mylić z ulicą Długą, na której siedzibę ma Wydawnictwo Literackie, gdzie niegdyś jedyny raz w życiu spotkałem Lema), a uczucie do miasta nie osłabło.... Ale wiem że mam jeszcze sporo do Poznania a Twój wyśmienity post mi to przypomniał. Kazimierz czy Salwator? Planty czy uliczki Starego Miasta? Kopiec Kraka czy Kopiec Kościuszki? Zacheuszki w kościele św. Katarzyny czy lirnik po mszy u bonifratrów? Niezobaczona "Dama z łasiczką" czy niezobaczone wahadło Foucaulta? Krzywy kościół św. Marcina czy zakopany kościół św. Wojciecha? Naleśnik "trzy sery" w Chatce Puchatka czy polędwica (?) w sosie z zielonego pieprzu w Ipanemie? Bryła Mangghi czy bryła "Arki Pana"? Rybie wnętrze kościoła św. Barbary czy Fragment "Apolla / Konrada" na klatce Domu Towarzystwa Lekarskiego? Wielki hełm kamienicy przy skrzyżowaniu Dietla i Stradomskiej czy bryła kościoła św. św. Piotra i Pawła? Skałki Twardowskiego czy skała w Tyńcu? Hejnał czy ziejący ogniem Smok? "Zaułek niewiernego Tomasza" czy zamknięcie ulicy św. Jana fasadą kościoła Przemienienia Pańskiego? Pociemniałe fasady kamienic czy norymberskie tramwaje? Kościół Mariacki czy Katedra na Wawelu? Rynek czy Wawel? Most Piłsudskiego czy kładka nad Lubiczem? Syf na chodnikach czy korek przed Rondem Mogilskim (a może na Starowiślnej?)? Pomnik księdza Skargi czy szkielet przy Rondzie Mogilskim? Floriańska czy Grodzka? Polichromie w Kościele Mariackim czy polichromie u franciszkanów? W podworcu czy golonko? Msza bez krzty śpiewu u karmelitów czy psychodeliczny gong w kościele Matki Boskiej Ostrobramskiej? Ołtarz Wita St(w)osza czy witraże Wyspiańskiego? "Solarium Ksero" czy czakram na Wawelu? Na część z tych pytań umiem odpowiedzieć bez wahania, nad innymi mógłbym długo myśleć... z resztą to na pewno nie wszystko, co mógłbym w ten sposób wypisać, ale chwilowo tylko to mi do głowy przychodzi. Bo, choć znam Kraków słabo, to tylko Chełm i Warszawę znam lepiej. Kiedyś, z powodów osobistych, nienawidziłem tego miasta jeszcze bardziej niż stolicy i wyszukiwałem wszelkie możliwe argumenty przeciw niemu. Dziś nie ma już po temu powodów... a ponieważ spędziłem tam trochę czasu, w końcu, po latach i jakiś sentyment się pojawił... pojechałbym sobie, zobaczył znajome kąty, nadrobił zaległości... w sumie będzie okazja w tym roku, najprawdopodobniej jednak większość czasu spędzę w Łagiewnikach... Mój stosunek do Krakowa wciąż jest jednak nie do końca jednoznaczny. Z niego to wynika moje hasło dla myślących o odwiedzinach stolicy Małopolski: bezczelnie i bezlitośnie zdjąć z piedestału i powoli, cierpliwie samemu odkrywać to, co w nim najcenniejsze. |
||||||
© wojtekstoltny design by e-nordstrom |