krakow przetargi
wojtekstoltny

Jest nowy przetarg na dostawę 7 sztuk autobusów o długości 8,5 metra dla MPK-Kraków. Szkoda, że nie np. na 10 czy 10,5 metra (możnaby kupić Mercedesy Citaro K). Te 8,5 metrowe mogłyby mieć szerokość normalną (2,5 lub 2,55 m.) a nie zmniejszoną.

(...) Co do JELCZA, to faktycznie nie potrafił wykaraskać się z doliny, jaką odziedziczył po socjaliźmie: kilkutysięczna załoga, wiele hektarów powierzchni, przestarzałe konstrukcje.
Za socjalizmu obojętnie co by wyprodukowali, jeszcze nie zeszło z produkcji, a już było rozdysponowane. Rozmawiałem kiedyś z dyr. Dalgiewiczem i mówił, że nawet nie jest w stanie wyhaczyć z produkcji jednego autobusu na przewozy pracownicze dla siebie. Taki stan nie skłaniał do postępu technicznego, bo po co. W 1994roku rozmawiałem z gł. konstruktorem i proponował mi kupno autobusu turystycznego JELCZ pr110D i dodał jako zachętę, że może mieć silnik VOLVO. Ja mu odpowiedziałem, czy kupiłby w sklepie nowy garnitur, ale niemodny. Odparł, że nie. Wszystko jasne. (...)

No właśnie. Odziedziczyli spuściznę po PRLu i nie potrafili sobie z nią poradzić. Ba – nawet metody promocji swoich pojazdów mieli odziedziczone po PRLu – już wspominałem o tym, jak to Gazeta Wyborcza w swoim czasie odkopała dziwną korelację pomiędzy ustawianiem przetargów pod Jelcza w MPK Kraków a faktem, że kierownicy odpowiedzialni za owe przetargi dostali od Jelcza w użytkowanie wieczyste samochody...

Nie wiem, Mistral... nadal nie jestem przekonany, że Jelcz został wykończony celowo, nadal odnoszę wrażenie, że to, co wykończyło Jelcza, to niemoc zarządzających tą firmą, nietrafione decyzje, niemożność przystosowania się do realiów gospodarki rynkowej.

Nie mówię, że przykłady wykańczania nie istnieją – bo to nieprawda, jest ich całkiem sporo. Ale czy na pewno w przypadku Jelcza są na to tak jasne dowody, jak chociażby w pozostałych opisanych przez Ciebie przypadkach spoza świata autobusowego?

Zaraz po mojej wypowiedzi pojawił się post, żeby nie dyskutować z debilem. Napisał mój ziomek miker0. Czy to dotyczy mnie?
Oczywiście dotyczy to mnie. Już nie pierwszy raz Miker pisze pod moim adresem równie ambitne posty na bardzo wysokim merytorycznym poziomie. No ale cóż – osiedlowemu dresowi też rzadko do głowy przychodzi używać argumentów merytorycznych, zwłaszcza że argumenty ad personam w wielu sytuacjach sprawdzają się świetnie i nie wymagają nadmiernego używania mózgownicy. A że takie postępowanie świadczy o poziomie tak intelektualnym jak i kulturalnym człowieka? Tacy ludzie najwyraźniej się tym nie przejmują. W każdym razie zgłosiłem już sprawę administracji.

Pozdrawiam!
LOKI

I niestety – wbrew plotkom – podlinkowane parę postów wcześniej fotki rzeczywiście przedstawiały mercedesy dla Krakowa, a nie dla Słowacji czy Węgier… Malowanie samo w sobie może i ładne, ale niestety zdecydowanie nie jest to malowanie krakowskie. Widzę, że Kraków powoli dąży do pstrokacizny niczym w GOPie – zielone scanie Castrosua, dziwnie pomalowane mercedesy, kanarkowo żółte pojazdy Mobilisu… Masakra…

Pozdrawiam!
LOKI


Przyjedź do Lublina to dopiero zobaczysz pstrokaciznę. Co dostawa (o ile jakaś jest ) to nowy schemat malowania a o przemalowywaniu starszych pojazdów z inwencją debili już nie wspomnę....
I niestety – wbrew plotkom – podlinkowane parę postów wcześniej fotki rzeczywiście przedstawiały mercedesy dla Krakowa, a nie dla Słowacji czy Węgier… Malowanie samo w sobie może i ładne, ale niestety zdecydowanie nie jest to malowanie krakowskie. Widzę, że Kraków powoli dąży do pstrokacizny niczym w GOPie – zielone scanie Castrosua, dziwnie pomalowane mercedesy, kanarkowo żółte pojazdy Mobilisu… Masakra…

Pozdrawiam!
LOKI

Spełniają specyfikację, bo podawała ona jedynie 3 kolory, które trzeba użyć, a nie było mowy o schemacie.

Cośtam było o tym, że autobusy mają być pomalowane zgodnie ze wzorem używanym przez MPK, a przynajmniej tak mi się wydaje. Tymczasem to malowanie nie ma nic wspólnego z malowaniem krakowskim. Do tego ten granatowy raczej nie spełnia wymagań... No chyba że – bo taką plotkę już też słyszałem – to jakaś folia zabezpieczająca, a autobusy zostaną pomalowane we właściwe barwy dopiero w Wolicy...

Ten jest ustalany przy podpisywaniu umowy. Co do Słowacji, to ja tę plotkę też słyszałem i nikt nie potrafi jej jakoś udowodnić.
ммживем – увидим.

Jutro już jest listopad a na ulicach Krakowa Mercedesów Citaro G jeszcze nie ma.
Zbyrus... na ostatnich dwóch czy trzech podstronach spłodziłeś chyba z dziesięć postów, w których narzekasz na opóźnienie w dostawie tych mercedesów... Myślę, że wszyscy wiemy, że opóźnienie występuje, myślę, że nikt nie wie, ile jeszcze wyniesie (podobno autobusy mają pojawić się na dniach – tak przynajmniej twierdzi MPK Kraków – no ale zobaczymy na ile jest to prawdą), bo inaczej by o tym napisał i myślę, że nie ma konieczności powtarzać tego w kółko...

Pozdrawiam!
LOKI

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom