Ja za rok przyjade busem i bede na was zarabial ;] A co, przynajmniej zwroci mi sie Bolkow :)
Ok, a zahaczysz o Kraków? Byłoby najs:P
Co do powrotu z Bolkowa to rzeczywiście jest to mały horror- za pierwszym i drugim razem zrywałam się o 3, żeby pksem o 4 z groszami jechać do Jeleniej, a z Jeleniej do Krakowa:/ W zeszłym roku posłuchaliśmy Zwierzaków i poturlaliśmy się pksem o 10 do Wrocka, a z Wrocka już ekspresowo do Krakowa pociągiem- w tym roku co prawda zdążyliśmy na pociąg o 12, ale pociąg "pośpieszny" był tylko z nazwy i ceny, wlókł się niemiłosiernie i nawet raz ni z tego, ni z owego stanął sobie w szczerym polu na mały odpoczynek:/
Choć z tego, co sobie przypominam, to w 2003 i 2004 kursowały prywatne busiki do Wrocławia, więc mimo wszystko ktoś kiedyś wcielił ten pomysł w życie.
wild

Ja za rok przyjade busem i bede na was zarabial ;] A co, przynajmniej zwroci mi sie Bolkow :)
Ok, a zahaczysz o Kraków? Byłoby najs:P
Co do powrotu z Bolkowa to rzeczywiście jest to mały horror- za pierwszym i drugim razem zrywałam się o 3, żeby pksem o 4 z groszami jechać do Jeleniej, a z Jeleniej do Krakowa:/ W zeszłym roku posłuchaliśmy Zwierzaków i poturlaliśmy się pksem o 10 do Wrocka, a z Wrocka już ekspresowo do Krakowa pociągiem- w tym roku co prawda zdążyliśmy na pociąg o 12, ale pociąg "pośpieszny" był tylko z nazwy i ceny, wlókł się niemiłosiernie i nawet raz ni z tego, ni z owego stanął sobie w szczerym polu na mały odpoczynek:/
Choć z tego, co sobie przypominam, to w 2003 i 2004 kursowały prywatne busiki do Wrocławia, więc mimo wszystko ktoś kiedyś wcielił ten pomysł w życie.
wild