Ostatnio zaważyłem że w grach pojawiają się pogańskie treści.
Problem nie dotyczy niestety wyłącznie gir komputerowych.
Oto moje spostrzeżenia:
Magic: the Gathering - wciągająca gra karciana. Wszystko byłoby miło i fajnie gdyby nie byłoby pewnych kart jakie gracze mogą użyć.
Chodzi mi konkretnie o:
-Wrath of God ( Proszę zauważyć że z dużej litery)
-Karona, False God
-Temple of the False God
-Crypt Angel
-Fallen Angel
-Selesnya Evangel
-Angel's Feather
Gra poprzez użycie takich kart prowadzi do tego do czego prowadzić nie powinna. Krasnoludów czy elfów nie powinno się mieszać z czymś takim. To źle pojmowana fantastyka.
D&D i jego modyfikacje np: zapomniane krainy czy krainy wschodu.
Gra wprowadza w świat gdzie są fikcyjne bóstwa. Powstał nawet odrębny podręcznik w którym jest ich spis oraz bóstwa pogańskie z innych kultór.
O zgrozo na tzw. karcie postaci, na której opisuje się wszystkie statystyki i umiejętności postaci jest miejsce na wpis fikcyjnego bóstwa którego się gracz.
D&D prócz tego że jest grą fabularną posiada swoje "adaptacje" w grach komputerowych.
Dalej podane gry są grami komputerowymi.
Prince of Persia:Dusza Wojownika Postać bohatwera gry ucieka przed pogańskim perskim bustewem. Co prawda grając w wersji spolszczonej nigdzie nie ma słowa bóstwo, ale przy drugim filmiku (przy rozmowie ze starcem) kiedy w napisach jest słowo "strażnik" głosowo pada słowo "god".
Prince of Persia:Dwa Trony Narrator (narratorka) w pewnym momencie gry dlaczego do tego dopuściła, jakby była wszechmogąca.
Seria gier Guild wars - Kapliczki pogańskich bóstw przy których dokonują się respawny. Prócz tego już na odwrocie 3 części (nightfall) piszę o złym bóstwie.
Faraon gra w której gracz otrzymuje "bonusy" za czczenie pogańskich bóstw.
zeus pan olimpu komputerowe postacie antycznych bóstw chodzą po mieście.
Age of mitology gracz grając kulturą wybiera fikcyjne antyczne bóstwa które są w niej czczone.
seria gier Disciples nacje mają swoje fikcyjne bóstwa. Nacja ludzi ma kult stylizowany na chrześcijański.
[/b]
Cytat:
Wizja pierwsza: jeźdźcy
7 Dwudziestego czwartego dnia miesiąca jedenastego*, czyli miesiąca Szebat, w drugim roku panowania Dariusza, Pan skierował to słowo do proroka Zachariasza, syna Berekiasza, syna Iddo.
8 Miałem widzenie w nocy: Oto jakiś jeździec na koniu kasztanowatym stał wśród mirtów w dolinie*, a za nim konie kasztanowate, kare i białe.
9 Zapytałem:;Co to znaczy - panie mój? Anioł, który mówił do mnie, odpowiedział: ;Wyjaśnię ci ich znaczenie 10 W tej chwili odezwał się jeździec stojący wśród mirtów i odpowiedział tymi słowami: ;To są ci, których Pan posłał, aby obiegli ziemię». 11 Lecz oni sami zwrócili się do anioła Pańskiego, który stał wśród mirtów, i oznajmili: Przeszliśmy ziemię wzdłuż i wszerz - a oto wszędzie panuje pokój
12 Wtedy anioł Pański zapytał tymi słowami: Panie Zastępów, czy długo jeszcze nie przebaczysz Jerozolimie i miastom Judy, na które gniewasz się już lat siedemdziesiąt?»* 13 W odpowiedzi danej aniołowi, który mówił do mnie, słowa Pana zabrzmiały zmiłowaniem i pociechą.
14 Po czym anioł, który mówił do mnie, takie dał mi polecenie: «Rozgłaszaj, że tak powiedział Pan Zastępów: Darzę Jeruzalem i Syjon ogromną miłością, 15 lecz gniew mój zaciążył nad narodami pysznymi, bo gdy Ja się gniewałem tylko trochę, one przesadziły w karaniu. 16 Dlatego tak mówi Pan: Ze zmiłowaniem wracam do Jeruzalem, dom mój tam stanie znowu - wyrocznia Pana Zastępów - i sznur mierniczy będzie rozciągany w Jerozolimie.
17 I to jeszcze głoś: Tak mówi Pan Zastępów: Miasta moje znowu zakwitną dobrobytem, Pan pocieszy Syjon i znowu wybierze sobie Jeruzalem Wizja druga: rogi i czterech rzemieślników
1 Później podniósłszy oczy patrzyłem. I oto zobaczyłem cztery rogi*. 2 ;Co one oznaczają? - zapytałem anioła, który mówił do mnie. A on odpowiedział: «To są rogi, które przygniotły Judę, <Izraela> i Jeruzalem
3 Następnie pokazał mi Pan czterech rzemieślników*. 4 A kiedy zapytałem: «Do jakiej pracy oni spieszą? - odpowiedział: Tamte rogi przygniotły Judę, tak iż nikt nie mógł podnieść głowy, ci zaś przyszli, aby napełnić je trwogą i strącić rogi narodów, które powstały przeciw ziemi judzkiej, aby ją zniszczyć Cytat:
Miasta moje znowu zakwitną dobrobytem, Pan pocieszy Syjon i znowu wybierze sobie Jeruzalem [Cytat:
quote]Obrazy czasów mesjańskich
Cytat:
3 To mówi Pan:
Powrócę znowu na Syjon
i zamieszkam znowu w Jeruzalem.
I znowu Jeruzalem nazwą Miastem Wiernym,
a górę Pana Zastępów - Górą Świętą
4 Tak mówi Pan Zastępów:
«I znowu staruszkowie i staruszki zasiądą
na placach Jeruzalem,
wszyscy z laskami w ręku
z powodu podeszłego wieku.
5 I zaroją się place miasta
od bawiących się tam chłopców i dziewcząt
6 Tak mówi Pan Zastępów:
«Jeżeli uchodzić to będzie za coś niezwykłego
w oczach Reszty tego ludu
w owych dniach,
czy Ja również mam to uważać za coś niezwykłego?
wyrocznia Pana Zastępów.
7 Tak mówi Pan Zastępów:
;Oto Ja wybawię lud mój
z krainy wschodu
i z krainy zachodu słońca.
8 Sprowadzę ich
i mieszkać będą w Jeruzalem.
I będą moim ludem,
a Ja będę ich Bogiem,
wiernym i sprawiedliwym
13 I tak jak byliście, narodzie judzki i narodzie izraelski, przekleństwem wśród narodów, tak, [gdy] was wybawię, będziecie błogosławieństwem*. Nie lękajcie się, niech wasze ręce nabiorą siły
14 Tak mówi Pan Zastępów:Jak ścigałem was nieszczęściami, kiedy przodkowie wasi przyprowadzali Mnie do gniewu - rzekł Pan Zastępów - i nie żałowałem tego, 15 tak teraz zamierzam świadczyć dobro Jerozolimie i narodowi judzkiemu, nie lękajcie się !
czy nalezy powyzszy tekst czytac doslownie czy mataforycznie ? czy Jeruzalem to prawdzie Jeruzalem czy moze metaforyczne miasto ?
nierozerwalne małżeństwo, zakaz antykoncepcji, celibat i parę innych rzeczy - na co to ludziom (w tym ateistom) ? Moralność KK nie jest tą jedynie słuszną a jedynie punktem widzenia tej organizacji z którym można (i trzeba ) dyskutować. PS: Widzę w tych "mentach kozackich" naród podonie jak w polskim plebsie walczącym wtedy z najazdem szwedzkim.
a ja nie widzę
gdyż na to by można było mówić o narodzie potrzeba kilku pokoleń które zwiążą się tradycją i metoda jaką wogóle żyją, będą mieć w pamięci swych bohaterów literatury, muzyki czy tez rzeźby...
będą mieć w poszanowaniu prochy swych przodków nie z 2 pokoleń wstecz ale dziesięciu, stu, tysiąca...
nie widze narodu w czymś co powstało na zawołanie wataszki i rozpadnie się po tym jak on umrze a może nawet jeszcze za jego życia się rozpadnie gdy nie będzie się mu szczęścić w wyprawach grabieżczych
jak tu można mówić o narodzie?
kiedy jednego dnia służy u X-sa, drugiego u Y-ka a trzeciego trwa w nędzy bo nie może nigdzie znaleźć łupów?
jak może być mowa tutaj o kulturze?
nie widzisz w tych Polakach przynależnosci do Narodu?
poczytaj sobie wątek o Gunterze Grassie
oto cytat pewnego człeka z artykułu który ukazał się w prasie:
"oświadczył Adamowicz.
Podkreślił też, że odradzałby Radzie Miasta Gdańska zajmowanie się nowymi faktami z biografii Grassa. Dodał, że radni powinni bardziej zwrócić uwagę na to, co interesuje przeciętnych mieszkańców, np. na lepsze pozyskiwanie pieniędzy z Unii Europejskiej. "
otóż niektórzy twierdza, iż Niemcom nie można nie powiedzieć o ich bezczelności kiedy honorowym obywatelem Gdańska dzieki kłamstwu które ma niby łączyc a nie dzielić zostaje były żołnierz SS
inni natomiast twierdzą jak wyzej, iż trzeba patrzeć "miski zupy" a nie kłótni która sprawi, że tej miski nie dostaniemy
chyba nie musze ci tłumaczyć tego, że gdyby Polacy patrzeli miski zupy nie byłoby nas dzisiaj tutaj [najazd Szwedzki]
chyba, ze musze?
oczywiscie zdarzały się łajdackie sprawy ale w końcu sie odwrócili od swych niecnych postepków
szkoda, że zawsze wtedy gdy kraj już wymiera...
wiem dobrze o tym jakie jest zdanie niektórych osób i z czym w konsekwencji się wiąże
jak i po jednej stronie tak i po drugiej
tylko nie jestem pewien tego czy ty wiesz
spójrz teraz na Białoruś
i co widzisz?
prezydent z helikopterem lata po kraju i mówi które pole należy obsiać o czym poszły w świat zaraz plotki i gromki śmiech pojawiał się na ustach niejednego obserwatora
to jest własnie dowód na ekspansyjność turańców
wataszka z silna ręką i łupy
narazie zawierają sie wokół własnych granic na tych którzy sa "przeciwko"
co będzie jak represje wyjda poza granice tej krainy?
mamy przechlapane bo będa napady szły od strony wschodu coraz częstsze i coraz uporczywsze aż dojdzie do większych konfliktów zbrojnych i w konsekwencji być może nawet do embarga lub wojny!
kozactwo które chwalisz a jest ono związane z tym wielce "narodem" na Białorusi to to samo
naród albo narody jesli jakiekolwiek tam były i egzystowały to już ich nie ma
bo albo emigrowały albo sa dwa metry pod ziemia ze swoja kultura i duchowa spuścizną
ostatecznie mogli zostać zagłuszeni i nic nie słychać o ich kulturze
za to słychac aż nadto o turańcach którzy nie naród tworzą ale obóz
i maja swoje na to okreslenia nawet... Mam do sprzedania następujące podręczniki:
- Podręcznik Gracz
- Podręcznik Mistrza podziemi
- Księga Potworów
- Krainy Wschodu
- Podręcznik Przygód epickich
- Bóstwa i półbogowie
- Żyjący Greyhawk
- Księga broni i ekwipunku
Wszystkie są prawie nieużywane i w dobrym stanie. Cena niższa od ceny rynkowej więcej informacji na gg 8248593 albo na e-mail dlugimistrz1714@interia.pl Sprzedam poniższe podręczniki Dungeons & Dragons
D&D: Księga Plugawego Mroku, opis np. na tej stronieD&D: Księga Plugawego Mroku
Dungeons & Dragons Czarci Foliał, opis tutaj Dungeons & Dragons Czarci Foliał
D&D: Krainy Wschodu, opis: D&D: Krainy Wschodu
a także
Dungeons & Dragons. Nieumarli, opis tutaj Dungeons & Dragons. Nieumarli
używane, stan dobry, cena całości 150 zł
kontakt na PW
pozdr. Krainy wschodu jakoś mi nie pasują to dnd tak jak cała czywilizacja wschodu, zupełnie nie pasuje, według mnie Strona 243 w podreczniku Krainy Wschodu Tam sa pomysly na przygody Mi podoba sie Ksenomanta (księga i krew), Cyklon (władcy dziczy), Duszożerca i Krwiopijca (księga plugawego mroku), Szpieg Ninja (krainy wschodu), Arcymag (zapomniane krainy) i Arcynekromanta (internetowa prc). Moje party prosiło mnie o nabycie Krain Wschodu. Już miałem to kupić ale gdy zauważyłem że L5K jest 2 razy tańsze i przeczytałem recenzje, nabyłem L5K, i nie żałuję. Mimo iż, podręcznik należy do mnie ja go w rękach miałem najmniej (wczoraj odebrałem), ale moje party już go chyba przekartkowało i twierdzą że świetny. Tak więc, zamiast kupić Krainy Wschodu kupcie L5K Przestańcie mi chrzanić Krainy Wschodu to bardzo fajny świat pełen stworów z rodu wschodnich legend a klasy prestiżowe też są bardzo dobre i jest dużo nowych czarów, Wy tylko potraficie dawać minusy
No cóż... Teraz wszystko przemyślałem i doszedłem do wniosku że nie miałem racji (jak zwykle ; ... Sam mam większość podręczników ... Teraz czaje się na "Krainy Wschodu" Ujmę to tak. Krainy Wschodu są adaptacją Legendy Pięciu Kręgów na system DnD. Dodano tam pare ras, zrobiono głupie profesje i system gotowy. Głównie te nowe rasy, sytem DnD spowodowało, że system stracił cały swój klimat. Nie jest to już to samo co dzieło Jonego Wicka, L5K, rpg o samurajach i honorze. Stało sie raczej kolejnym "wynieś, przynieś, pozamiataj", a czy taki jest klimat samurajów?
Te dodane rasy są straszne. Psują wszysztko, szególnie te zmiennokształtne. Obłęd. Zero klimatu wschodu. Ludzie już dawno by takich pocieli.
Oto moja opinnia. System powinien polecieć do pieca.
Zarazem zapraszam do lektury L5K. Co sądzicie o tym dodatku ? Że ma brzydką okładkę Mam go na dysku i mi się nie podoba
IMO jest całkiem fajny i sam świat też ciekawy jednak mógł by być troche bardziej rozbudowany i tańszy (przecież PG już jest tańsza )
A to niby Earth nie jest ciekawy??
niby jest, ale szanowny MG ma do jakieś urazy do mnie
Ogłaszam, że w weeked zaczne sesje w systemie autorskim bez nazy w którym prowadziłem sesje na poprzednim forum o ile go znajde a jak nie to dnd (może krainy wschodu) albo warcraft D20 Stał na rozstawionych nogach, z rękami opuszczonymi i drzewcem kosy w nich.
Kaptur podniósł się spoglądając na najbliższego najemnika z krainy wschodu. Ten nie próbował nawet spojrzeć pod kaptur. Uczono go że przeciwnicy nieraz czytają w oczach zamiary. Uczono go pilnie.
A teraz najemnik stał naprzeciw dziwnie szczupłej... Nie, chorobliwie chudej postaci w szacie czarniejszej niż otaczająca ich noc i noszącej kosę o ostrzu które wyglądało... Nierealnie. Ten kolor przypominał kolor szaty tego osobnika... Ten kolor wyglądał... Jakby... Zabijał?... Światło... Spojrzał na ziemię. Ten kolor potrafił zahipnotyzować. Trzeba uważać. Koncentracja.
Spojrzał na pozostałych najemników którzy stali okręgiem wokół nieruchomej postaci. Kiwnął ledwo zauważalnie głową. Wszyscy rzucili się ku postaci.
Kiedy ich miecze i sztylety zderzyły się w miejscu gdzie przed chwilą stała postać zrozumieli że zostali oszukani. Momentalnie się odwrócili. Kilku z nich trafiło już na ostrze kosy nieznajomego, bryzgając krwią której ani jedna kropla nie pozostawała na szacie nieznajomego. Rzucili się hurmem na władającego kosą w ciszy, chcąc zadać śmierć lub zostać zabici.
Stał. Patrzył na głupców których sam na siebie nasłał. I tak byli martwi, jednak zbyt zajęci sobą by to zauważyć.
Uniknął bełtu który zadał któryś z nadbiegających. Następny przeciął kosą. Sam zaczął biegnąć ku najemnikom wywijając kosą jakby była do niego przyszyta i wyginając stawy jak gdyby nie istniały dla nich ograniczenia. Uderzył pierwszego z góry, przecinając go na pół jak papier, potem przeturlał się unikając kilku kolejnych ciosów i wstając okręcił kosę wokół bioder co poskutkowało wolną przestrzenią wokół niego.
Wokół krew wsiąkała w piasek. Ten zaś nabrał koloru purpury. Na nogach było już tylko pięciu najemników. Siedmiu leżało na piasku, żaden nie dogorywał.
Któryś z najemników krzyknął, inny rzucił przekleństwo w języku wschodu i znów zaczęli się zbliżać ku postaci, która zaczęła budzić ich przerażenie.
W końcu się ruszyli, a już miał ich popędzić. To dzielni ludzie, nie cofają się przed wyzwaniami i nie wahają się poświęcić życia za kilka sztuk złota. Niemal ich szkoda. Niemal.
Skorzystał z przewagi dłuższej broni i zamachnął się na jednego z najemników, jednak w ostatniej chwili zmienił tor lotu kosy odbijając bełt i przecinając kusznika obok. Odskoczył przed sztychem sztyletu i wywijając kosą zahaczył głowę jednego z najemników w głowę.
Kiedy skalp opadł na ziemię trup właściciela już na niej leżał.
Trzech pozostałych odskoczyło i spojrzało na siebie. Zaczęli uciekać.
Przyłożył dłoń do zakrwawionego piasku areny. Mimo ciemności nocy która ich otaczała ciemny i wilgotny piasek wyraźnie odróżniał się od suchego.
Z najdalszych zakątków areny zaczęły dochodzić dziwne odgłosy... Jakby szepty ludzi, którzy nie powinny móc mówić... Jakby mówili z odległości większej niż ta liczona w milach... Jakby mówili... Zza grobu.
Najemnicy zatrzymali się rozglądając się skąd dochodzą głosy, te jakby się przybliżały i mogły stanowić zagrożenie a trzeba było się ewakuować. Jednak nic nie było widać.
Wokół zapanowała nagle cisza. Wszystkim podświadomie stanęły dęba włosy. Nagle usłyszeli krzyk. Wewnątrz swej głowy, krzyk przed którym niemożna było uciec, krzyk który prowadził wprost do szaleństwa, krzyk ich dusz, krzyk ich serc... Ich krzyk.
- Ciiiiiiii...
Kosa przecięła powietrze i jeden z krzyków zamarł.
Drugi najemnik zauważył jedynie że nagle zrobiło mu się w środku lata i ciepłym ubraniu którego nie lubił zimno.
Trzeci usłyszał szept. A raczej coś co mogłoby się przerodzić w głos... niemal szept...
- Spojrzałeś na mą kosę. Obyś przyjrzał się jej dobrze, w niej spędzisz resztę wieczności.
Kosa zabiła powietrze spadając w dół.
Podniósł głowę i zamknął usta rozwarte w niemym krzyku.
- Płatni mordercy. nieważne co im się zrobi nigdy potem się tego nie żałuje... Następnym razem wynajmę pluton egzekucyjny.
Odszedł ku wyjściu z Areny, z pustych siedzeń wokół niej nie rozległy się oklaski dla tego który przeżył. Jedynie sama Arena była świadkiem tego zdarzenia. Tej Śmierci. I suchy piasek który pokrył zbielałe kości zaraz po wyjściu już Shirobe. Feataur wkroczył do karczmy. Nie było go przez dłuższy czas. Widząc twarze Annouis i Valcklora od razu domyślił się co zaszło. Bo mało to widział taki wyraz twarzy w lustrze po upojnej nocy? Skinąwszy jedynie głową w stronę zgromadzonych udał się w swoje miejsce. Na szczęście nie było zajęte.
- Karczmarzu, to co zawsze, jesli łaska.
Od czasu powrotu z Krainy Wschodzącego Słońca, Wojownik nie przebywał tak często w karczmie, jak za dawnych lat. Zaczął odwiedzać swoją elfią rodzinę w gaju Vairy i wrócił do nauki magii druidzkiej. Ponadto miał Kaede, o którą musiał zadbać. Ogólnie zmienił się w mniejszym lub większym stopniu.
PS. zakladam, ze karczemne historie dzieja sie i tak po wszystkich sesjach. w takim ukladzie mozna sie domyslic rezultatu misji ratunkowiej. O Wojnie Wschodu nic nie wspomnie bo nie wiem jak sie rozwinie Tłumy licznie zebrały się na arenie w Stolicy. O tym pojedynku od dłuższego czasu krążyły plotki. Podobno sam Wielki Mistrz Zakonu, Hrabia Andre Graffek miał stanąć w szranki z wędrowcem ze Wschodu. Każda plotka o przeciwniku Maga Ognia była warta fortunę. W końcu któryś ze starszych imigrantów z Krainy Wschodzącego Słońca doszedł do prawdy. Przeciwnikiem Hrabiego miał być potomek rządzącego niegdyś klanu Tsuno.
Tak więc dwie postacie - sławny Hrabia Andre i zaginiony potomek wielkich rodów Wschodu - zetrą się dzisiaj dla uciechy publiczności i dla siebie własnych.
Dwie żelazne bramy podniosły się w przeciwległych końcach areny. Przeciwnicy wyszli na piach. Ludzie wstrzymali oddech. Z prawego końca Andre, ubrany w szkarłatną szatę Zakonu, kroczył dumnie a wokół niego błyskały języki ognia. Ludzie zaczęli bić brawo. Andre doszedł do środka areny równo z Feataurem. Ten natomiast ubrany był w ojczystą zbroję, bez hełmy jednakże. Przeciwnicy stanęli naprzeciw siebie. Następnie ukłonili się publiczności.
- Zaczynamy, prawda Andre? - zapytał z uśmiechem Wojownik - Pamiętaj, że wiem o twoich umiejętnościach dość sporo. Nie dam się tu sponiewierać.
Feataur ukłonił się Hrabiemu.
- Chcesz coś dodać, nim zaczniemy? Feataur zasępił się słysząc o Królowej. Jednak po chwili rozpoczął swoją opowieść.
- Jak wiecie pochodzę z krainy Wschodu. W tej krainie, zwanej Krainą Wschodzącego Słońca, istnieją klany rodzinne. Każdy z tych klanów przestrzegał "Bushido", czyli Drogi Wojownika. Czy to wojna, czy pokój, staraliśmy się żyć z honorem.
Byłem wychowywany w jedyn z takich klanów. A zwał się on klanem Tsuno. Byliśmy jednymi z najbogatszych klanów w królestwie. Jednakże, którejś z nocy, gdy byłem z ojcem na polowaniu, zoabczyliśmy łunę ognia unoszącą się nad naszą wioską. Pędziliśmuy co sił w nogach spowrotem. Niestety! Było już za późno. Wszyscy... wszyscy byli martwi. Rodzina, matka, rodzeństwo, służący... Wszyscy nieżyli. Jedynie nieliczni wojownicy z klanu stawiali opór najeźdzcy. Niestety byli to już sami uczniowie naszej szkoły. Ginęli z honorem, jednak nie w uczciwej walce. A szans nie mieli. Zaatakowały nas mroczne elfy. Nic tu po doświadczonych szermierzach, a co dopiero po młodzikach. Jednak wraz z ojcem rzuciliśmy się w wir walki. Ojciec był największym szermierzem w królestwie, a ja jego najlepszym uczniem. Jednakże elfy miały przewagę, a dodatkowo postępowały niezgodnie z honorem. Ojciec mój został trafiony strzałką w szyję, a ja zostałem ogłuszony.
W tym momencie Feataur przerwał. Widać było, że uczucia targają młodym Wojownikiem.
- Gdy się obudziłem - wznowił po chwili - było już po wszystkim. Ognień doszczętnie zniszczył nasze włościa. Wstałem i powoli zacząłem przeszukiwać pobojowisko w poszukiwaniu ojca lub kogokolwiek żywego. Tatę znalazłem niedaleko świątyni. Był umierający. Strzałka, którą został trafiony zawierała paraliżujący jad. Elfy kazały mu patrzeć na to, co robiły z jeńcami. Ojciec nie miał już sił. Umierał mi na kolanach. Jednak przed śmiercią kazał mi obiecać, że dopadnę zabójców dopiero wtedy, gdy będę na to gotów. Złożyłem ojcu tę przysięgę.
Pochowałem go i członków mojej rodziny. Zajęło mi to dzień. Następnie udałem się za mordercami. Znalazłem jednego z nich rannego, pozostawionego przez towarzyszy. Dopadłem go i wypytałem o to czemu to zrobili. Powiedział, że to dlatego, iż Lolth, Pajęcza Królowa miała taki kaprys. Nie wytrzymałem i zabiłem go. Była to pierwsza rozumna istota, którą pozbawiłem życia. Wiedząc o tym, że będę miał do czynienia z bóstwem postanowiłem przygotować się do walki, jednoczeście zabijając jej sługi, mroczne elfy. I tak przybyłem tutaj. A cała ta historia rozegrała się ponad 10 lat temu...
Feataur pociąnął łyk wina i zamilkł. W sali również zaległa cisza. Słychać było tylko trzask ognia w kominku... Znam Riva i on robi najsilniejsze postacie RPG na całym świcie, zna się na tym jak mało kto, ja osobiście gram w : DnD i Krainy wschodu, DL, SW... reszty RPGów nie pamiętam ale wszystkie serdecznie miłuję proszę o dodatkowe EXpy i W imię MG, gracza, i NPców Kensai, a jak chcecie opis 3ed. to podręcznik "Krainy Wschodu" rozdział z klasami.
[
Nie wiem czy wiesz ale klasa to nic innego jak Mistrz Broni który jest w nwn i nwn2 z tym że na potrzeby gry Mistrz Broni może się specjalizować we wszystkich broniach, a nie tylko w egzotycznych heh, ale jaja. Natknąłem się w empiku na opis świata do D&D "Krainy Wschodu" (czy jakoś tak). No i go sobie przejrzałem. Ten świat to nic innego jak Rokugan, czyli świat mojego ukochanego systemu, Legendy 5 Kręgów. Nawet nazwy pozostały te same. Oczywiście są pewne różnice, jak ilość potworów, charakterystyczna dla serii D&D, i inne, lecz sama idea pozostała ta sama. Zresztą na którejś z pierwszych stron była adnotacja, że ten świat został zaczerpnięty z L5K. W związku z tym, każdy kto ma dostęp do tego podręcznika, ma również (pośrednio) dostęp do L5K, a w zasadzie do opisu świata. o śmierci Henryka II
"Młody lew pokona starego,
Na polu bitwy w jednym pojedynku:
Wykłuje mu oczy w złotej klatce
Dwie rany (floty) w jednej, potem śmierć, śmierć okrutna" w encyklopedii możesz poszukać jak zginął Henryk II:)
"Głęboko na zachodzie Europy
Biednym ludziom urodzi się dziecko,
Które swą mową uwiedzie wielkie tłumy:
A usłyszą o nim aż po krainy Wschodu."-to np jest o Hitlerze:)
"Oszalałe z głodu bestie przepłyną rzekę,
Armia nacierać będzie na dolnym Dunaju.
Mąż wielki w żelaznej klatce wleczon będzie,
A brat jego, dziecię jeszcze, niczego nie zoczy."-to też jest o Hitlerze:)
mnie to wystarczy:) po za tym opisana była też śmierć ksieżnej Diany i zamach na WTC, więc niby czemu ma się nie sprawdzić to, że wybiorą na Papieża Czarnego??
ja tam wierze, mnie to nic nie kosztuje...
Chciałem powiedzieć, że przepowiednia o urodznym na zachodzie dziecku może dotyczyć tuzina różnych osób.
Pozostałe dwie walą po oczach niejednoznacznością.
Zo do WTC i Diany - ciekawe, czy najpierw było wydarzenie, czy najpierw przepowiednia.
W ciągu godzinę mogę napisać przepowiednię, w której będzie opisana np inwzaja USA na Irak albo każde inne wydarzenie. Umieścić je w necie i straszyć naiwnych ludzi.
Nie dajmy się straszyć : ... Ja tak wracając do sprawy orientalnych klimatów... proponuję zajrzeć do podręcznika DnD ,,Krainy wschodu" (o ile się nie mylę taka jest jego nazwa). Tam jest trochę tych klimatów orientalnych, można zaczerpnąć parę pomysłów z tamtejszych stronic, ale krojąc je odpowiednio na potrzeby Luny. Taka moja mała propozycja... Jeszcze chciałbym nadmienić, że chodzi o http://www.wizards.com/default.asp?x=products/fracc/176650000, a nie http://www.wizards.com/default.asp?x=products/dndacc/882440000 (przetłumaczone jako "Krainy Wschodu").
UE - Unearthed Arcana.
Ekhm. UE - Unaprochable East, czyli Krainy wschodu
DOWN: Rany, nie miałem pojęcia że to dwie różne książki.
Dostępne podręczniki:
-Podręcznik Gracza
-Mistrza Podziemi
-Księga Potworów I i II (może jakaś "specjalna" rasa lub szablon)
-Księga Planów
-Krainy Wschodu
-może coś pominąłęm ( ale raczej nie)
To jak? Masz dostęp do jeszcze jakiś podręczników, czy niczego nie pominąłeś? Chciałbym mieć najlepszy mozliwy build na postać 20 poziomu.
Dostępne podręczniki:
-Podręcznik Gracza
-Mistrza Podziemi
-Księga Potworów I i II (może jakaś "specjalna" rasa lub szablon)
-Księga Planów
-Krainy Wschodu
-może coś pominąłęm ( ale raczej nie)
Atrybuty: punkty do rozdania jak w MP dla najtrudniejszej kampanii
Rasy: z tą księgą potworów to nie chodzi mi o to, że ktoś wybierze potężnego potwora (LA maks +4). Wolałbym jednak rasę podstawową ( nie chce gnomow, niziołków, krasnoludów ani półorków).
Klasy: Lubię mieć dużo zdolności klasowych ( ale nie koniecznie musi być to uwzględnione). Jeśli ktoś się zdecuduje na postać czrującą to ma porządnie czarować. Nie chce np. wojownik 10/ czarodziej 10 ( aczkolwiek nie zabraniam. Jeśli się ktoś na takie coś zdecyduje to proszę to uzasadnić).
Poza tym nie mam chyba żadnych preferencji. A no tak:
Pieniądze: jak w MP przeciętnie na postać 20 poziomu.
Proszę o propozycje. 3 podstawowe do 3.5 (KP , PMP , PG)
a dodatkowe z 3.0
Krainy Wschodu
Podręcznik Psioniki
Miecz i Pięść i parę innych , nie mam ich u siebie , kolega je ma 1. podałem już
2. co to PB
3. Nie wiem jakiego typu wieć się pytam was
4. 3.0
5. tak (ale mój mistrz mówi że 4 więc się nie bede kłócił dla własnego dobra)
6. Gramy w fearunie, zwykłym, krainy wschodu i dodatki jak Pięść i Miecz (czy jakoś tak). Witam. Poszukuję d&d krainy wschodu za niewielką cenę, dobrej jakości i koniecznie w Braniewie do rąk własnych . Proszę o kontakt na azriu@op.pl.
Edit.
Do prośby dodaję neuroshime w dobrym stanie i niewielkiej cenie. Warunki takie jak wyżej (tylko Braniewo).
Nie kupię dwóch podręczników! Ten albo ten. Zależy kto pierwszy i kto da lepszą cenę ; )
Edit2.
Chętnie też wymienię Czarci Foliał (stan idealny, prawie nieużywana) na Krainy wschodu. Czyli 3.0, tradycyjna...nie żadne dragonlance albo krainy wschodu
roztropność wliczana do KP Co do ninji chodzi mi o klasę prestiżową dla łotra z ksiązki Krainy Wschodu - szpieg ninja A nie myślałeś o arcyszpiegu z Pieśni i Ciszy (3.0), ew. z Complete Adventurer (3.5)? Z tego co pamiętam, to ten z 3.0 dostaje jedną fałszywą tożsamość (albo coś w tym stylu), która jest bardzo fajną sprawą - sam pamiętam gnoma piekarza z poziomami w tej klasie :P. Co do ninji chodzi mi o klasę prestiżową dla łotra z ksiązki Krainy Wschodu - szpieg ninja. A w pancerzach zamierzam chodzic- fakt, że w tych najlżejszych. Znów proszę gdyby ktoś mógłby podac "gotowca" -ścieżkę rozwoju dla łotra z uwzględnieniem um, atutów itd.
Co do czarów chyba nie będę z nich korzystac. Jestem tu nowy, i chciałbym zapytac o kilka rad, które pomogły by mi grac.
Chciałbym poznac Wasze możliwości rozwoju łotrzyka ( w edycji 3.5 , z książek mam 3 podstawowe, Krainy wschodu, Zapomniane krainy, Przewodnik gracza po Faerunie, i inne faeruńskie-Srebrne marchie, Władcy mroku itd. , mam też Pieśń i ciszę z ed. 3.0). W rozwoju postaci zależy mi, by postac była dosyc uniwersalna, miała dosyc dużo umiejętności, specjalnych zdolności oraz dobry podstępny atak. Myślałem nad łotrzyk/ninja szpieg/skrytobójca, ale może ktoś pokaże mi lepszą kombinację klas na łotrzyka. Czekam na pomysły. Nie mam aktualnie dostępu do podręczników, ale jestem pewien że taki atut znajduje się w "Miecz i pięść" lub w "Krainy Wschodu".
Ile sobie liczysz kolego za krainy wschodu? 50 Ile sobie liczysz kolego za krainy wschodu? To ja wyskoczę z takim pytaniem (nie daje mi to spokoju a nie chcę zrobić nic głupiego)
Edycja 3.0, Krainy Wschodu:
Zdolność Mistrza Iaijutsu "Jeden cios - dwa cięcia"
Widząc, że ten temat cieszy się już niezgorszą popularnością, jak i skutecznością w realizacjach zamówień, chciałbym zgłosić takowe:
Charakter zamówienia: Mechanika BN-a
Edycja: 3.0
Dostępne podręczniki: Podręcznik Gracza, Przewodnik Mistrza Podziemii, Miecz i Pięść, Władcy Dziczy, Magia i Krew, Obrońcy Wiary, Pieśń i Cisza, Krainy Wschodu, Przewodnik Gracza po Faerunie (tu może być 3.5, nie będę mial problemu z konwersją), Rasy Faerunu (tu podobnie z 3.5).
Język: Polski
Docelowe EPP: 13-16 (te wyższe wartości dla optymalizacji nie dających maksymalnego poziomu czarującego w porównaniu do ilości klas; w innym przypadku przedział 13-14)
Rasa: Człowiek
PB: 32 (plus punkty za kolejne poziomy postaci)
Uwagi: Wykorzystanie klasy Wu Jena z Krain Wschodu oraz rzucanie minimum 7. poziomowych czarów.
Imię: Nimdir Waze-Doru
Opis: Siwy ze starości, brodaty i o bujnych włosach jak na jego wiek, starszy mężczyzna (ok 50 lat), o miłym usposobieniu pełnym dobroci. Mistyk żywiołu Wody (wg terminologii z Krain Wschodu), będący jednym z lokalnych mistrzów; szlachetnie urodzony. Poza czarami, posługuje się magicznym waki-zashi, ale w ostateczności. jego magia skupia głownie na zaklęciach zmieniający dany stan rzeczy (lecz nie powodujący złudzeń), szkodzących lub wspomagających istoty, niektóre z zaklęć dotyczą także zadawania ran lub przeszkadzania przeciwnikom w bardziej wyszukany sposób. Wyjątkowo bystry i inteligentny, przeżył wiele chorób bez magicznego wsparcia, a także jego zwinność i siła nie należą do jego wad. Czasem jednak lepiej byłoby dla niego, gdyby był roztropniejszy oraz popracował nad przemawianiem do większej ilości osób. Lubuje się w magicznych przedmiotach, jednakże poza szatami i ostrzem, woli, by nie były zbyt widoczne.
Skoro nikt nie chce, to ja się spróbuję zająć zleceniem. Widząc, że ten temat cieszy się już niezgorszą popularnością, jak i skutecznością w realizacjach zamówień, chciałbym zgłosić takowe:
Charakter zamówienia: Mechanika BN-a
Edycja: 3.0
Dostępne podręczniki: Podręcznik Gracza, Przewodnik Mistrza Podziemii, Miecz i Pięść, Władcy Dziczy, Magia i Krew, Obrońcy Wiary, Pieśń i Cisza, Krainy Wschodu, Przewodnik Gracza po Faerunie (tu może być 3.5, nie będę mial problemu z konwersją), Rasy Faerunu (tu podobnie z 3.5).
Język: Polski
Docelowe EPP: 13-16 (te wyższe wartości dla optymalizacji nie dających maksymalnego poziomu czarującego w porównaniu do ilości klas; w innym przypadku przedział 13-14)
Rasa: Człowiek
PB: 32 (plus punkty za kolejne poziomy postaci)
Uwagi: Wykorzystanie klasy Wu Jena z Krain Wschodu oraz rzucanie minimum 7. poziomowych czarów.
Imię: Nimdir Waze-Doru
Opis: Siwy ze starości, brodaty i o bujnych włosach jak na jego wiek, starszy mężczyzna (ok 50 lat), o miłym usposobieniu pełnym dobroci. Mistyk żywiołu Wody (wg terminologii z Krain Wschodu), będący jednym z lokalnych mistrzów; szlachetnie urodzony. Poza czarami, posługuje się magicznym waki-zashi, ale w ostateczności. jego magia skupia głownie na zaklęciach zmieniający dany stan rzeczy (lecz nie powodujący złudzeń), szkodzących lub wspomagających istoty, niektóre z zaklęć dotyczą także zadawania ran lub przeszkadzania przeciwnikom w bardziej wyszukany sposób. Wyjątkowo bystry i inteligentny, przeżył wiele chorób bez magicznego wsparcia, a także jego zwinność i siła nie należą do jego wad. Czasem jednak lepiej byłoby dla niego, gdyby był roztropniejszy oraz popracował nad przemawianiem do większej ilości osób. Lubuje się w magicznych przedmiotach, jednakże poza szatami i ostrzem, woli, by nie były zbyt widoczne.
ZREALIZOWANE Mam dostęp do pod. gracza, psioniki, plugawego mroku, Mistrza podziemi, księge potworów, przygód epickich, krainy wschodu to nie wiem czy mam i tak ja z całej ekipy najwięcej składm się na podręczniki itp. im się nawet kostek za 3 dychy żal kupić. Ale się rozgadałem, postać psioniczna mnie interesuje fabularnie i dla mocniejszego uzbrojenia drużyny, straciliśmy już i tak łotrzyka bo woli grać w CS'a, ale zabieram kolege na sesje on będzie półorkiem barbarianem, to ja wolę być trochę od niszczenia umysłów.
Co do atrybutów to MG zgubił KP podczas remontu(akurat moją, hmm dziwne xD ), ale i tak z rzutów najlepiej mi wychodzi(w końcu głupi ma zawsze szczęście xD), ale jak pamiętam to było tak Sił: 16 Zr:18 Con: Chyba 17 Int: 18 Rzt: ? Charyzma: 19 , aha półtorak pofalowany(mam spec. w nim), ale sądzę że wezme rapier i finezje w broni(a może bicz ). Chce mieć na 20 lvl 10 woj. i 10 psychowoj. ciekawe co poradzicie? Ogólnie mój MG nie lubi wieloklasowców, woli jak ktoś będzie do boskości(jeśli da radę) prowadził gre jako np. bard.
Proszę o rady co do postaci. Na temat poruszanego wcześniej latania powiem, że do tego są takie przedmioty jak skrzydła latania, a wartałoby zauważyć, że polimorfowanie nie zachowuje pewnych zdolności stworzenia takich jak np. broń oddechowa. Do pierwotnego tematu: wojownik ma tysiące możliwości przedmiotów magicznych które rzucają czary, na pronto prosto hełm cudowności, pierścień kontrolowania żywiołu (np. ognia) lub skrajnie naładowany przez kogoś pierścień lub kamień Loun(czy tam Ioun), który może używać każdy niezależnie od klasy. Często są także bonusy rasowe lub szablonowe jak OC 11+poziom postaci(np. pomrok i drow) które dałyby OC 31 i czarodziejowi, i wojownikowi 20 lvl.Do osób, które pisały o nieśmiertelności czarodzieja: należy pamiętać, że "Gojownik" może mieć berło wchłaniania (bodziajże), i 50 poziomów czarów(6x np. słowo mocy: giń albo deszcz meteorytów + 1 czar 5lvl) idzie w cholerę. Ma on dostęp również do karwaszy pancerza +10 i podobnych. Dodatkowo w Wojnie Pajęczej Królowej występowały miecze, które negowały magię przy dotknięciu (Rozpruwacz Rylda Agritha i miecz Ultrolotha z 6.). Nie wiem jak to się ma do mechaniki, z książkach z magicznymi brońmi mam tylko MP'ka i Krainy Wschodu. Oczywiście znowu wszystko rozwala Rozłączenie Mordenkainena. (mam edycję 3.0) Przepraszam za zachowanie. Nie chciałem być niemiły.
Porozmawiam z MP jutro, i dam znać.
Podręczniki:
-Podręcznik Gracza
-Podręcznik Mistrza Podziemi
-Krainy Wschodu
-Władcy Dziczy
-Miecz i Pięść
-Księga i krew
-Pieśń i Cisza
-Księga Broni i Ekwipunku
-Księga Psioniki
-Księga Potworów I
-Księga Potworów II
-Księga Planów
-Księga Plugawego Mroku
-Zapomniane Krainy: Opis Świata
-Zapomniane Krainy: Wyznania i Panteony
-Obrońcy Wiary
Starczy?
Minął rok, a plac przed świątynią Tal-Rasha niewiele się zmienił. Można by powiedzieć, że jest to ten sam plac, gdyby nie wielka figura Tyraela sprowadzona specjalnie na dzisiejszą galę oraz zaklęta przez największych magów krainy, by co kilka minut oznajmiać wszem i wobec, iż dziś odbędzie się gala Tyraele A.D. 2009
Mimo, iż do gali została jeszcze godzina, plac oraz wszystkie znajdujące się przy nim uliczki wypełnione były przybyszami z wielu krain: począwszy od magów ze wschodu, których twarze zdobiły kozie bródki, a głowy spiczaste kapelusze, a kończąc na zachodnich rycerzach w wypolerowanych zbrojach płytowych z długimi, bogato zdobionymi mieczami u boku.
Pół godziny do gali. Drzwi do świątyni rozpostarły się na oścież umożliwiając przybyszom wejście do niej i zajęcie swoich miejsc. Chociaż na placu przed świątynią zaszło w stosunku do zeszłego roku niewiele zmian, tak wewnątrz świątyni zmiany te były diametralne. Na całej jej długości ustawione były długie ławy z miękkim obiciem, jedynie niewielki kawałek przed miejscem na ołtarz stał pusty. Zapytacie zapewne: dlaczego "miejscem na ołtarz" a nie "ołtarzem"? Otóż na dzisiejszą okazję ołtarz ustąpił miejsca bogato przyozdobionej ławie z kamiennym stołem dla trzech osób oraz równie bogato zdobionej mównicy.
Mimo, że do rozpoczęcia pozostało zaledwie kilka minut, jedynym co się w świątyni działo były tylko ciche rozmowy. Ci, którzy są tu drugi raz nie przejmowali się tym zbytnio, gdyż spodziewali się, iż prowadzący pojawią się, tak jak i rok temu, w ostatniej chwili. Jednak tych, którzy mieli tu być przyjemność dopiero pierwszy raz, ogarnął lekki niepokój, jakoby istniała jednak szansa, iż coś się stało, co mogłoby spowodować opóźnienie rozpoczęcia gali lub - nie daj Boże - jej odwołanie.
Gdy zegar wybił pełną godzinę, dźwięk trąb rozbrzmiał dookoła, a głównym wejściem weszli: Władca Imperium - jego wysokość Przemo, Ten, co skakał z dachu na konia - eps oraz mistrz ceremonii - Morfi. Cała trójka ubrana była w podobne, kunsztowne szaty, jednakże sam Przemo wyróżniał się nieco. Może to przez tę wiecznie lekko przekrzywioną koronkę? odpowiedz eunuch , pracuja w haremach dobrze ? a jesli chodz o krainy wschodu to chodzilo Ci o 2 akt z diablo ? Z D&D nie miałem jeszcze styczności Jednak słyszałem o nim i czytałem trochę. Anda, ale tego jest od cho*ernie dużo Lista książek z jednego z torrentów:
Forgotten Realms/3.0 Zapomniane Krainy - Magia Faerunu.pdf 50.61 MB
Forgotten Realms/3.0 Zapomniane Krainy - Mapa Faerunu.pdf 24.62 MB
Forgotten Realms/3.0 Zapomniane Krainy - Potwory Faerunu.pdf 44.34 MB
Forgotten Realms/3.0 Zapomniane Krainy - Srebrne Marchie.pdf 76.72 MB
Forgotten Realms/3.0 Zapomniane Krainy - Wyznania i Panteony.pdf 110.24 MB
Forgotten Realms/3.0 Zapomniane Krainy.pdf 87.57 MB
Klasowe/3.0 Księga i Krew.pdf 28.58 MB
Klasowe/3.0 Miecz i Pięść.pdf 26.93 MB
Klasowe/3.0 Obrońcy wiary.pdf 28.81 MB
Klasowe/3.0 Pieśń i cisza.pdf 30.65 MB
Klasowe/3.0 Wladcy Dziczy.pdf 31.57 MB
Przygody/3.0 Bezsloneczna Cytadela - przygoda dla 1 poziomowców.pdf 16.39 MB
Przygody/3.0 Glos w Snach - przygoda dla 5 poziomowców.pdf 16.78 MB
Przygody/3.0 Kuznia Gniewu - przygoda dla 3 poziomowcow.pdf 17.66 MB
Przygody/3.0 Milosc i Honor - przygoda dla 4 poziomowców, szczególnych, nie oficjalna.pdf 4.04 MB
Przygody/3.0 Stojacy Kamien - przygoda dla 7 poziomowców.pdf 16.11 MB
Przygody/3.5 Wiezienie Piekielnego Pala - miejsca, miniprzygoda dla 9 poziomowców.rar 58.46 MB
3.0 Bóstwa i Półbogowie.pdf 120.33 MB
3.0 Krainy Wschodu.pdf 79.27 MB
3.0 Księga Planow.pdf 110.88 MB
3.0 Księga Plugawego Mroku.pdf 100.08 MB
3.0 Księga Potworow II.pdf 109.79 MB
3.0 Księga Potworów I.pdf 112.77 MB
3.0 Księga broni i ekwipunku.pdf 77.39 MB
3.0 Podrecznik Gracza.pdf 87.71 MB
3.0 Podrecznik Psioniki.pdf 76.24 MB
3.0 Podręcznik Przygód Epickich.pdf 71.71 MB
3.0 Poradnik Budowniczego Twierdz.pdf 33.91 MB
3.0 Przewodnik Mistrza Podziemi.pdf 70.63 MB
3.5 Podrecznik Gracza.pdf 164.76 MB
3.5 Przewodnik Mistrza Podziemi.pdf 78.32 MB
Nie ma tutaj Księgi Potworów 3.5 i może jeszcze czegoś.
Wątpię w to, że masz wszystkie podręczniki do D&D. Ale ja nie jestem obeznany w temacie, bo GMem nie byłem.
Anda dobry czat mamy, a zrobienie topicu to minuta, może trochę więcej. Poza tym, nie wątpię w Ciebie, ale czy potrafisz być GMem? Co do próby stworzenia sesji między świętami, a sylwestrem to ja raczej mam inne plany, ale gdyby się zebrało potrzebne rzeczy (głównie ludzi i GMa) można by spróbować Po pierwsze krainy wschodu i Rokugan d20 to NAPRAWDĘ JEST HEREZJA.
Po drugie nie wszyscy chcą danego osobnika odrazu zabijać w legendzie. Gdzie tak napisałem ?
Po trzecie To co Mandrake napisałe to zasady pierwszej edycji a mamy już trzecią. W trzeciej nadal masz poziomy ran i nadal im bardziej oberwiesz tym mniej możesz lecz teraz jest to poziom utrudnienia (np. +10 do trudności). Wywalnoy został poziom ran martwy. Ostateczny poziom to nieprzytomny. Zamiast martwego dostaliśmy nowy poziom ran modyfikujący trudności naszych rzutów o +3.
Po czwatre i najważniejsze ROKUGAN TO NIE JAPONIA. Jak słysze że ktoś uważa inaczej to aż mnie skręca. Oczywiście pewne standarty sa inne i trzeba je przyjąć. Jednakże jak ktoś będzie robił z L5K symulację Japonii to szybko zepsuję gre innym szczególnie jeśli zacznie grać/prowadzić jak by jego posatć/BN miały gigantyczny kij w miejscu gdzie plecy kończa swą szlachetną nazwę.
Po piąte sytem rzeczywiście potrzebuje przestawienia się graczy na inny tok myślowy. Wymagane jest by wiedzieli jak wielką siłę ma honor i słowa w społeczeństwie takim jak Rokugańskie. Musza też wiedzieć jakie czyny będa haniebne a jakie nie ? W zwykłym świecie fantasy zabójstwo jest haniebne lub morlnie dyskusyjne. Tak czy inaczej nawet jeśli dostanie się rozkaz wyrżnięcia wioski i wykona się go przylgnie do takie postacie etyietka mordercy, potwira i rzeźnika. Natomiast w L5K jeśli nasz pan mówi: wieśniacy nie zapłacili podatków i nie chcą tego zrobić mimo iż to nakazłem (nie chcą zapłacić bo nie mogą a raczej mogą ale jeśli to zrobią w zimie czeka ich śmierć głodowa) weż kilku ludzi i pojedź tam zabij wszystkie kobiety dzieci i straców tak by widzieli jak ich najbliźsi umierają na ich oczach; to taki czyn będzie honorowy i godny. W warhammerze jesli jakiś harbia powie do swojego rycerza volfgangu wiernie mi słuzyłeś i uratowałes mi wielokrotnie życie lecz chce ostatecznego dowodu twojej lojalności zabij się. To taki rycezr popatrzy na niego jak na ostatniego kretyna i poszuka roboty u innego lorda labo pójdzie rabować na trakt lub zaciągnie sie do najemnej armi. W rokuganie natomiast od każdego samuraja wymaga się by na taką prośbę bez wahania odebrał sobie życie. Jeśli tego nie uczyni oryje się straszliwą i absolutną hańbą. W l5k tylko zdrajcu i ludzie bez honoru czci i wairy atakują z zasadzki. Prawdziwy samuraj powinien stanąć do walki otawrcie nawet jeśli by oznaczało to jego pewną śmierć w końcu jego najwspanialszym i największym rężem jest honor. Mam nadzieje że już dostrzegasz równnicę. Najpierw napisałeś że wszyscy chcą Cię zabić. Na końcu piszesz, że system jest wesoły i przyjemny . Rozumiem że chodzi o mechanikę Pięciu Kręgów...Znam trochę Rokugan, ale od strony DnD. Kilka fanów omawianego tu systemu uznaje "Krainy Wschodu" za coś w rodzaju herezji
Jak wygląda sprawa punktów życia? Jest tak jak w d20?
Czy można stworzyć fantasy o japońskich samurajach? Z pewnością tak.
Samych tylko książek w tym klimacie jest (chyba) multum, chociaż nie wiem, jaki prezentują poziom. Są systemy RPG zbudowane na tym założeniu. Najsłynniejszy to Legenda Pięciu Kręgów Johna Wicka. Prowadzę w nim, chyba z powodzeniem, bo przynajmniej części graczy się podoba.
Jeśli chodzi RPG oparte na czymś innym poza tolkienowskim Śródziemiem, to nawet w klasycznym D&D pojawia się coś takiego jak Planescape lub - żeby daleko nie szukać - Zapomniane Krainy w klimacie bliskiego wschodu: Calimshan. Cała reszta czyli np: Krainy wschodu (calkiem fajna rzecz, przenoszaca system dnd w realia dalekiego wschodu), Magia Faerunu, Zapomniane krainy, Podręcznik przygód epickich, Podrecznik Psioniki, i do tego 5 podręczników rozszerzajacych mozliwosci kazdej z klas: nowe atuty, klasy prestizowe i tym podobne pierdoly. Wszystkie opisy tych ksiazek sa na stronie ISY (tego wydawnictwa).
A co do tego ze dnd jest nude, to po czesci prawda, bo te wszystki liczby mecza, niszcza prawdziwego ducha rpg... Ale ja nie stosuje się do wszystkich zasad, bo nawet ich zapamietac nie moge, a przed kazda akcja gracza niechce mi sie wertowac ksiazki. Wiekszosc przepisow ignoruje (wiadomo przepisy sa po to zeby je łamac) i stosuje zasade logiki i zdrowego rozsadku, o ile mozna mowic o czyms takim w przypadku fantasy, ale wiecie o co mi chodzi, nie? ;)
Fajnym systemem jest tez Wampir: maskarada, jezeli kogos kreca takie mroczne klimaty, a jezeli cos bardziej epickiego, ale tez niezbyt sielankowego, jak dnd, to ciekawa propozycja jest Monastyr. Jest to polski systemik, dziejacy się w czasach wielkiej inkwizycji Jakby chcial ktos zakupic, to dajce znac, moge sie dolozyc, po chetnie bym sie z tym zapoznal Podręcznik Gracza
http://rapidshare.com/files/39405372/D_D_3e_Podrecznik_Gracza_PL.pdf
---
Księga Potworów
http://rapidshare.com/files/39422402/D_D_3e_Ksiega_Potworow_PL.pdf
---
Przewodnik Mistrza Podziemi
http://rapidshare.com/files/39415806/D_D_3e_Przewodnik_Mistrza_Podziemi_PL.pdf
---
Zapomniane Krainy(Forgotten Realms) - Opis świata
http://rapidshare.com/files/39397702/D_D_3e_Zapomniane_Krainy_PL.pdf
---
Podręcznik Psioniki
http://rapidshare.com/files/39461301/D_D_3e_Podr_cznik_Psioniki_PL.pdf
---
Magia Faerunu
http://rapidshare.com/files/39454227/D_D_3e_Magia_Faerunu_PL.pdf
---
Podręcznik Przygód Epickich
http://rapidshare.com/files/39447118/D_D_3e_Podr_cznik_Przyg_d_Epickich_PL.pdf
---
Krainy Wschodu
htttp://rapidshare.com/files/39436921/D_D_3e_Krainy_Wschodu_PL.pdf
---
Księga i Krew (Podręcznik klasowy dla Czarodziejów i Zaklinaczy)
http://rapidshare.com/files/39608933/D_D_3e_Ksi_ga_i_Krew_PL.pdf
---
Obrońcy Wiary (Podręcznik klasowy dla Kaplanów i Paladynów)
http://rapidshare.com/files/39606432/D_D_3e_Obro_cy_Wiary_PL.pdf
---
Pieśń i Cisza (Podręcznik klasowy dla Bardów i Łotrzyków)
http://rapidshare.com/files/39603133/D_D_3e_Pie___i_Cisza_PL.pdf
---
Władcy Dziczy (Podręcznik klasowy dla Barbarzyńców, Druidów i Tropicieli)
http://rapidshare.com/files/39600180/D_D_3e_W_adcy_Dziczy_PL.pdf
---
Miecz i Pięść (Podręcznik klasowy dla Wojowników i Mnichów)
http://rapidshare.com/files/39465599/D_D_3e_Miecz_i_Pi____PL.pdf
---
Karty postaci:
http://rapidshare.com/files/39609058/KARTY_POSTACI.rar Z dziejszego Czytania:
"[...]Oto Ja wybawię lud mój z krainy wschodu i z krainy zachodu słońca. Sprowadzę ich i mieszkać będą w Jeruzalem. I będą moim ludem, a Ja będę ich Bogiem, wiernym i sprawiedliwym".
Dla przymusowych emigrantów, dla opuszczjących dom niez własnej winy.... obietnica wielce pożądana... wrócic do ojczyzny, o której opowiada sie dzieciom urodzonym na obczyźnie jak o raju...wrócić do spokojnego życia w dostatku.... to szczęście Pan obiecuje i nam, kiedy przyjmiemy Jego prowadzene...
Panie uczyń serca nasze na wzór serca twefo Syna wiedzącego co oznacza wypełnianie Twej woli i ją wykonywującego... Panie dodaj Twej łaski Ivel - nie przesadzaj no można się domyślić że chodzi o Podręcznik Gracza... chyba xD Mam rację?
Yomin - jakie dodatki jeszcze znasz? Krainy Wschodu? Podręcznik Psioniki? Polski rynek RPG ????
Rynek z zapytajnikami.
Bo to raczej ryneczek:/
94 -rok wydano WFRP
Bardzo szybko na rynku pojawiły sie kolejne tytuły: Cp2020, W:M, MERP, INMV, DP, Zew Cthulhu, Aphalon, ZłyCień. AD&D - to wszystko do 96 roku.
Po 96 nie było najgorzej - jak grzyby po deszczu pojawiały sie nowe systemy:
Kryształy Czasu, Shadowrun, Wilkołak Apokalipsa, Erthdawn, Mag Wstąpienie, L5K
Na przełomie tysiącleci zaczęło sie trochę stopować wyszły: FS, DeadLands, W;MW, Arkona.
Wiedźmin, 7Sea
A potem pojawiły sie D&D i NEuroshima.
OD tamtej pory wszystko się zmieniło
Po 2002 roku - Wydanie Neuroshimy, upadek MiM-a i Portalu) dochodzi do okrutnej regresji rynku polskich rpg.
W okresie 94 - 2002 wydano: 24 systemy (co daje 2 premiery na rok).
od 2002 roku na polskim rynku pojawiły się następujące gry (dołożę settingi do d20)
Monastyr, Forgoty, Dragonalnce, GreyHawk, Krainy Wschodu, Crystalicum, WFRP II ED, d20 Modern)
Przez 5 lat wydano słownie cztery niezależne gry (d20 z dodatkami i settingami: 6 pozycji, Linia WFRP II, Monastyr, Crystalicum).
Klops....
Czyżby zmierzch RPG?
Faktycznie większość z tych pozycji stanowi linia d20 - i właściwie obok Neuroshimy i WFRP II oraz śladowych ilości MOnka - rynek zamarł - za hibernował sie i trwa w tym stanie od 2 lat...
Nie ma nowych systemów - obiecanki straszne owszem są obecne ale faktycznych produktów ZERO.
Dlaczego tak coraz bardziej dziadowsko się robi z Polskim RPG, czy tylko mi sie tak wydaje- co myślicie na ten temat?? Można użyć książki DnD "Krainy Wschodu" i z niej korzystać. Bo podobno są opisy stworów i wiemy jak je wprowadzić do gry. Ale każda pomoc się przyda im więcej pomoże. Tym szybciej się pojawią potwory. Krainy Wschodu
http://rapidshare.com/fil...iny_Wschodu.pdf
Podręcznik przygód epickich
http://rapidshare.com/fil..._d_Epickich.pdf
Podręcznik gracza
http://rapidshare.com/fil...znik_Gracza.pdf
Księga plugawego mroku
http://rapidshare.com/fil...awego_Mroku.pdf
Księga broni i ekwipunku
http://rapidshare.com/fil...i_ekwipunku.pdf
Księga i krew
http://rapidshare.com/fil...1_ga_i_Krew.pdf
Miecz i pięść
http://rapidshare.com/fil..._347___263_.pdf
Obrońcy wiary
http://rapidshare.com/fil...24_cy_wiary.pdf
Pieśń i csza
http://rapidshare.com/fil...24__i_cisza.pdf A mnie sie z kolei podobaja orientalne bronie, te ktore byly opisane w Oriental Adventures (w Polsce brzmi to chyba krainy wschodu jezeli dobrze pamietam). Najbardziej cenie katane, ale nie gardze wakizashi. Poza tym siangham i czakram Zakładam wątek by informować bieżąco o wynikach sprzedazy D&D w Polsce. Można tu wstawiać, a nawet powinno, swoje komentarze na ten temat.
Póki co wiadomo mi tyle:
Podręcznik Gracza - 12.000szt.
Dungeons Dragons Gra PRzygodowa - 6600szt.
Podręcznik Mistrza Podziemi - 6300szt.
Księga Potworów - 6000szt.
Ekran Mistrza Podziemi - 2700szt.
Bezsłoneczna Cytadela - 2517 szt.
Forgotten Realms Campaign Setting - 2500szt. (jak na półroczną sprzedaż to doskonały wynik)
Krainy Wschodu - 700szt. No właśnie... podreczniki zrodlowe do 3.0 sa juz od dawna, Krainy Wschodu itd. też, niebawem rozpocznie się wysyłka ostatniego z classboków. Moja pytanie brzmi więc: co chcielibyście ujrzeć jako następne?
moim zdaniem, przede wszystkim nalezy się wziąć za Podręcznik Epickich Poziomów. Jeśli już on zostanie wydany, przetłumaczyć podreczniki typu Book of Vile Darkness. W połowie 2005 wydać pierwszy guidebook z serii "complete xxxx", w tym przypadku warrior, a na koniec 2005 rozpocząć wydawanie podrecznikow poswieconych okreslonym typom stowrzeń, rozpocząłbym od Draconomicon lub Ghostwalk.
Harun często mi je czytał. Z czasem i ja zaczęłam rozumieć grekę i mogłam sama cieszyć się kunsztem twego pióra. No proszę, jakie to proste. Po co latami studiować grekę, kiedy można nauczyć się pisać i czytać ze słuchu? Od męża Araba...
Wypite wino i zmęczenie sprawiło, że było jej coraz trudniej skoncentrować się na tym, co mówi Dżamila. W końcu poddała się i odpłynęła w objęcia Morfeusza. Mam nadzieję, że nie dała się wykorzystać po pijanemu? -Tak się bałam powrotu tutaj. Tych wspomnień. Bałam się, że nie znajdę siły by stąd odejść. Dlatego nie chciałam byś znów się do mnie zbliżył. Bardzo mi kogoś przypominasz.
- Pamiętam o przysiędze – mówiła dalej – i wiesz, że nie mogę jej nie dotrzymać. Zrobię to czego ode mnie oczekujesz. Ale tylko pod jednym warunkiem Harunie. Obiecaj, że jeżeli mi się nie uda, to zrobisz wszystko co w twojej mocy, by Gabriela bezpiecznie wróciła do Grecji. Nie pozwolisz by stała się żoną jakiegoś bezdusznego tyrana. Nie dopuścisz do tego by poznała gorzkie życie niewolnicy w tym kraju, życie jakie kiedyś było moim udziałem – jej głos załamał się.
Harun odgarnął jej włosy z twarzy i delikatnie uniósł brodę do góry tak by spojrzeć jej w oczy.
Stalowo szare oczy, teraz pełne łez, które zaczynały toczyć się po policzkach. Zdumiony mężczyzna, objął dłonią policzek Xeny i kciukiem wytarł łzę w kąciku jej ust. No, no... Ta feministyczna Xena... Ta Xena, która rzekomo nigdy nie okazuje emocji, a mężczyzn traktuje jak podwładnych... Która zawsze jest gotowa, czujna i zwarta... Oczywiście, pod warunkiem, że dotyczy to moich fanfików. Dla swoich Res jest już znacznie tolerancyjniejsza. Przypomnieć Ci, co pisałaś przy okazji mojego ostatniego odcinka 10 Zim? Albo nieraz, przy okazji innych?
“Trzeba jednak przyznać, że jest niesamowicie wygimnastykowana. To pewnie dzięki tym dziwnym hinduskim ćwiczeniom.” Gdzie Gabi nauczyła się tychże dziwnych hinduskich ćwiczeń? Przy widłach? I czemu nie ma o tym nic w serialu?
“O bogowie! To był tylko sen! – pomyślała Gabby z ulgą. Pierwsza pochwała. Sen Gabrieli zabawny.
Skoro już G jest tutaj taką uległą bezradną cipą, to po cholerę Xena w ogóle wlecze ze sobą tę kulę u nogi, kiedy wyrusza na niebezpieczną misję? Bezsens.
- Harunie za cztery księżyce* oczekuję ciebie i twoich ludzi w Tabarji. Od teraz wszystko jest w rękach Allacha. No żesz k...! Weź mi nie pieprz, że Xena użyłaby takiego tekstu!... E, tam... O kant dupy to rozbić... Resztki wiarygodności tej postaci, poszły się właśnie... na spacer. To nie jest Xena, a to nie jest XWP. Koniec.
- Wtedy w Chinach, w końcu Boriasz i ja rozstaliśmy się. Każde z nas miało własną armię bezwzględnych najemników i typów spod ciemnej gwiazdy. Moi ludzie przemierzali krainy wschodu niszcząc, grabiąc i mordując na swojej drodze. Nie obchodziło mnie na czyjej ziemi jesteśmy. Zresztą takich wyjętych spod prawa band było wiele. Nie raz napotykaliśmy innych żądnych walki i bogactw rzezimieszków, jak choćby komanda Roninów, bezpańskich Samurajów. I tak właśnie kończą się wydumane, idiotyczne pomysły. Totalną kompromitacją. - Tak naprawdę Szejk nie był Beduinem. Podobno przybył z dalekiego świata, z wysp zamieszkiwanych przez lud zwany Maorysami*. Błahahahahaahahahahahahahahahahahahahahahahaaaaaaaaa...
Harun jest jak Boriasz, potrafi być okrutny i dziki ale w przeciwieństwie do tego ostatniego zawsze postępował zgodnie z honorem i prawami swego klanu. Nie złamie przysięgi ani nie zdradzi.
no co szok? przestan wreszcie. Ty widzisz tego Boriasza swietego, ja nie. No i to bylo po 3s! Gdzie tam masz jego honor? Zdradzie tez nie mozesz zaprzeczyc. A na tym etapie G wiedziala tylko o Debtach. Polscy widzowie tez. Wiec co sie czepiasz?
Ale nawet dzis, przeciez nie wymazesz tej jego zdrady. Moze Xena mu wybaczyla na swoj sposob, ale samo zdarzenie mialo miejsce. Dla mnie Harun czegos takiego nie mogl zrobic. Byl odzwierciedleniem tych najbardziej rycerskich cech bohatera z romansu.
Harun często mi je czytał. Z czasem i ja zaczęłam rozumieć grekę i mogłam sama cieszyć się kunsztem twego pióra. Wypite wino i zmęczenie sprawiło, że było jej coraz trudniej skoncentrować się na tym, co mówi Dżamila. W końcu poddała się i odpłynęła w objęcia Morfeusza. -Tak się bałam powrotu tutaj. Tych wspomnień. Bałam się, że nie znajdę siły by stąd odejść. Dlatego nie chciałam byś znów się do mnie zbliżył. Bardzo mi kogoś przypominasz.
- Pamiętam o przysiędze – mówiła dalej – i wiesz, że nie mogę jej nie dotrzymać. Zrobię to czego ode mnie oczekujesz. Ale tylko pod jednym warunkiem Harunie. Obiecaj, że jeżeli mi się nie uda, to zrobisz wszystko co w twojej mocy, by Gabriela bezpiecznie wróciła do Grecji. Nie pozwolisz by stała się żoną jakiegoś bezdusznego tyrana. Nie dopuścisz do tego by poznała gorzkie życie niewolnicy w tym kraju, życie jakie kiedyś było moim udziałem – jej głos załamał się.
Harun odgarnął jej włosy z twarzy i delikatnie uniósł brodę do góry tak by spojrzeć jej w oczy.
Stalowo szare oczy, teraz pełne łez, które zaczynały toczyć się po policzkach. Zdumiony mężczyzna, objął dłonią policzek Xeny i kciukiem wytarł łzę w kąciku jej ust. - A teraz mój Pustynny Jastrzębiu zrób to na co oboje mamy ochotę – powiedziała – Tak jak kiedyś. Tak jakby nie było tych wszystkich lat. Będziemy tylko ty i ja a świat niech zginie w zapomnieniu. “Trzeba jednak przyznać, że jest niesamowicie wygimnastykowana. To pewnie dzięki tym dziwnym hinduskim ćwiczeniom.” “O bogowie! To był tylko sen! – pomyślała Gabby z ulgą. Uzgodniła już z Szejkiem, że wraz z nimi pojedzie do Tabarji Harim. Jego zadaniem będzie czuwanie nad bezpieczeństwem Gabrieli podczas ich pobytu w mieście. W tym czasie Xena spróbuje przekraść się do pałacu i rozwiązać “problem z wezyrem”. Jeśli coś pójdzie nie tak, Harim miał zadbać by Gabby wydostała się z Tabarji i wróciła do oazy. Resztą miał zająć się Harun. - Harunie za cztery księżyce* oczekuję ciebie i twoich ludzi w Tabarji. Od teraz wszystko jest w rękach Allacha. - Wtedy w Chinach, w końcu Boriasz i ja rozstaliśmy się. Każde z nas miało własną armię bezwzględnych najemników i typów spod ciemnej gwiazdy. Moi ludzie przemierzali krainy wschodu niszcząc, grabiąc i mordując na swojej drodze. Nie obchodziło mnie na czyjej ziemi jesteśmy. Zresztą takich wyjętych spod prawa band było wiele. Nie raz napotykaliśmy innych żądnych walki i bogactw rzezimieszków, jak choćby komanda Roninów, bezpańskich Samurajów. - Tak naprawdę Szejk nie był Beduinem. Podobno przybył z dalekiego świata, z wysp zamieszkiwanych przez lud zwany Maorysami*. Harun jest jak Boriasz, potrafi być okrutny i dziki ale w przeciwieństwie do tego ostatniego zawsze postępował zgodnie z honorem i prawami swego klanu. Nie złamie przysięgi ani nie zdradzi.
Ogólnie mówiąc, im dalej w las, tym więcej drzew. Mniej już błędów, ale głupoty fabularne sięgają zenitu.
Edit: Następny koment po niedzieli. Muszę się przygotować do PBMa, a na bieżącą dyskusję też muszę mieć jakąś rezerwę czasu. To może i nie jest książka fantasy, ale ma wielkie powiązania z nią...
Podręczniki RPG:
-Podręcznik Gracza
-Przewodnik Mistrza Podziemi
-Księga broni i ekwipunku
-Magia Fearunu
-Krainy Wschodu
-Podręcznik Przygód Epickich
-Podręcznik Psioniki
-Bóstwa i Półbogowie
-Księga Potworów I
-Księga Potworów II
-Księga Planów
-Zapomniane Krainy - Opis świata
-Księga Plugawego Mroku
-Wyznania i Panteony
-DnD Warhammer
To by było chyba wszystko z podręczników... Ja mam D&D :
Podręcznik Gracza, Podręcznik Mistrza Gry, Księgę Potworów i Krainy Wschodu Sprzedam AEP Tokyo Marui Beretta M93R.Dorzucam High capa (100 bbs) i low capa (40 bbs),w tym:
-Akumulator AEP (G18C/M93R/USP) 7,2V 500mAh Tokyo Marui
-Adapter do ładowarki, firmy Tokyo Marui
-Kabure udową(regulowana długość pasków)
Wszyściutko w orginalnym pudełeczku wraz z wyciorkiem.
Giwerkę sprzedaję(niestety), ale potrzebuję pilnie pieniędzy. Replika nie jest zużyta czy coś,jej stan jest bardzo dobry. Warto dodać, że prócz trybu semi,posiada full auto,ciekawa rzecz dla snajperów lub osób mających zbyt dużo fpsów.
Cena 450 zł (do negocjacji)
Ponadto sprzedam podręczniki RPG do:
-Rakugan:Krainy Wschodu do DD 3.0 (stan nieco zniszczona)-40 zł
-Neuroshima 1,5 Podręcznik podstawowy,twarda oprawa wraz z mapą (stan wyborny)-45 zł (szególnie polecam)
-Podręczniki dodatkowe do Świata Mroku,w tym Sabat,Gangrel,Assamici,Świat Mroku (ed.2) i podręcznik gracza do Wilkołaka (stan bardzo dobry)- 90 zł wszystkie (możliwość kupna pojedyńczych pozycji)
-Nowy Świat Mroku - cena 35 zł (stan idealny)
-Mit Słowian (pierwszy polski RPG) - wraz z dodatkami - 25 zł
-Warhammer ed.2 (po polsku) - stan bardzo dobry - 90 zł
Podręczniki sprzedaję ze względu rozpadu grupy,z którą grałem(i potrzebna jest mi kasa icon_smile.gif Gdyby nie te problemy dalej bym je trzymał w posiadaniu ze względu na to co przeżyłem pod czas sesji,zwłaszcza Neuroshimy...Brutalna rzeczywistość zmusza mnie do sprzedaży. Pieniążki zdobyte ze sprzedaży, przeznaczę na zakup bryki i podejrzewam, że i na flaszkę
Czyżby prawdą było, iż Fimbulvintr opuszcza Wschodnie Krainy?
Fim... Fimgbeoasjkbgfreiobf? Tak nazwę kiedyś swojego psa, dzięki za pomysł :D
"Tym razem jego zawsze elegancko uczesane włosy panowały w nieładzie"
No wybacz, ale w tej sytuacji mnie nie obchodzi, co jest na ogół, tylko to, co jest teraz. Jeżeli chcesz opisać, co jest na ogół, pokaż sytuację, jaka jest na ogół. Poza tym - włosy raczej nie panują, mogą leżeć czy coś
"Trzeba było myśleć w czasie Nóne. Przecież nie chesz skończyć jak twój kuzyn, prawda? - huknęła kobieta uderzając swym mocnym, drewnianym butem w łóżko. - Wiedz, że pijaństwo prowadzi do zguby i utraty własnej moralności, Darienie!
- Ależ ciociu, gdzieżbym miał w myślach pijaństwo? Nikt nie wie, co przyniesie jutro – wstał, pocierając sobie oczy swymi delikatnymi dłońmi."
1. Nie wiem, co to czas None.
2. Bez "swym" przy bucie
3. Bez "własnej" przy moralności
4. Ostatnie zdanie. Czy nie wystarczy "wstał, przecierając oczy"?
"- Co się dzieje? - spytała szczupła, niższa o dwa łokcie dziewczyna"
Niższa od kogo? A jeżeli od tego chłopca, to licz się z tym, że dwa łokcie to (w zależności od rodzaju) od 110 cm do 230 cm. Jeżeli przyjmiemy, że chodzi ci o 110 cm, to człowieczek, którego nazywa się "dziewczyną", powinien mieć z metr wzrostu. Chłopak musiałby mieć ponad dwa metry.
"- Dokąd to się wybieracie, chłopcze – spytał ten wyższy swym pozbawionym manier głosem"
1. Cóż... nie widzę, żeby o coś pytał. Pytajniczek? ;]
2. Czyimże, do cholery, głosem miał zapytać żołnierz?
Tekst niestety jest fatalny. Pod względem wyglądu, jak i treści. Po pierwsze - na pewno nie możesz nazwać tego skrawka rozdziałem.
Ale nie bierz do serca słów Matio K - nie poprzestawaj na czytaniu. Po prostu daruj sobie fantastyczne opowieści o rzeczach, których nazw nie da się wymówić. Wróć do tego, kiedy nauczysz się pisać inne rzeczy, o ile będziesz chciał do tego wracać - prawdopodobnie zrozumiesz, że to już wszystko było. Trzymam kciuki Chciałbym zaprezentować I rozdział mojej powieście, która w pewnym stopniu wiąże się z przygodami Helgardh z mojego wcześniejszego opowiadanie.
Miasto było puste. Zewsząd unosiła się trupia mgła. Okiennice domostw zasłonięto czarnymi płachtami.
Tej nocy Król nie spał. Czyżby prawdą było, iż Fimbulvintr opuszcza Wschodnie Krainy?
*
Rozlany atrament na stołach, mapy bezsensownie popisane tępym ołówkiem i Król, z niepokojem wyczekujący świtu.
*
- Z wyra, Dari! - krzyknęła otyła, jasnowłosa kobieta.
- Jeszcze chwila, ciociu – błagał Darien. Tym razem jego zawsze elegancko uczesane włosy panowały w nieładzie. Podkrążone oczy były namacalnym faktem wczorajszych wydarzeń.
Trzeba było myśleć w czasie Nóne. Przecież nie chesz skończyć jak twój kuzyn, prawda? - huknęła kobieta uderzając swym mocnym, drewnianym butem w łóżko. - Wiedz, że pijaństwo prowadzi do zguby i utraty własnej moralności, Darienie!
- Ależ ciociu, gdzieżbym miał w myślach pijaństwo? Nikt nie wie, co przyniesie jutro – wstał, pocierając sobie oczy swymi delikatnymi dłońmi.-Jedyna jest taka noc w roku. Trzeba ją uczcić, dbać o jej kontynuowanie...
Ciotka rzuciła mu kosz pod nogi, po czym z dołu dobiegł jej donośny głos.
- Nie zapomnij o odwiedzić targu! - syknął gniewnie w poczuciu bezradności. Przebrawszy się w swą białoszarą skórznię wziął na plecy brązowy kosz i udał się na strych, gdzie rozwiesił pranie swojego wujostwa. Otworzył okno, chcąc unicestwić bezlitosną wilgoć panoszącą się w ich chacie. Znieruchomiał, ujrzawszy, jak to w ich ogródku pojawił się zielony skrawek ziemi. Czym prędzej zbiegł na dół, a zauważywszy swoją kuzynkę, wziął ją pod pachę.
- Co się dzieje? - spytała szczupła, niższa o dwa łokcie dziewczyna
- Spójrz! - Wskazał palcem ogród.- Odwilż, rozumiesz? Następują nowe czasy, mrozy ustępują! Fimbulvintr dobiega kresu. Radujmy się! - uradowany, wypuścił z objęć Nerinę, wyraźnie oszołomioną.
- Powiedz twej matce, że idę do miasta – Otworzył furtkę, po czym wbiegł do lasu. W zagajniku jednak pochód został wstrzymany. Wszystko to za sprawą dwóch żołnierzy, dzierżących w rękach dwa zwoje, podpieczętowane herbem króla.
- Dokąd to się wybieracie, chłopcze – spytał ten wyższy swym pozbawionym manier głosem.
- Do Rennatar.
- Nie zbaczaj z drogi, jeśli chcesz pozostać w swym ciele – poradził niższy wojownik. Obaj byli odziani w srebrne zbroje, odbijające promienie słoneczne. Starszemu, spod inkrustowanego hełmu wyłaniały się czujne, pilne oczy, a dłoń spoczywała spokojnie na rękojeści miecza. Młodszy natomiast, władał wyłącznie starym mongerszternem.
- Jeśli możesz, wracaj. Rennatar utraciło swój dawny blask. Mieszkańcy zaczęli toczyć między sobą spory, wywołując tym samym zamieszki w mieście. Wszystko po to, by zapewnić dobrobyt w przyszłości. Otworzyli stare rany. Król natomiast zarządził pobór do wojska, obawiając się rosnącej siły niezadowolonego chłopstwa. Złe czasy nadchodzą, chłopcze. - poprawił hełm, po czym postąpił krok wstecz, odsłaniając leśny trakt, wiodący do miasta.
- Postąp, co uważasz za słuszne – Darien ni uważał za słuszne odpowiadać ani wymieniać z napotkanym jegomościem swych poglądów. Postąpił naprzód, poprawiając pas. Ujrzawszy niebieskie chorągwie, w rękach dowódcy jednego z oddziałów kawalerii królewskiej, myślał, że to tylko poborowi na ćwiczeniach, nie regularne wojsko. Jednak zobaczywszy żelazną bramę i strzegący ją batalion piechoty górskiej, jego myśli traciły sens, a On sam przestał odczuwać radość z ustąpienia śniegów. LANVORT
Postanowiłeś ruszyć w dalszą drogę, uzbrojony w artefakty zmarłego Gariela oraz ze swoimi czterema Wojownikami.
Kislev (Krainy Wschodu)
ZIR
Po jednodniowym, bardzo szybkim marszu dotarliście do wschodniego Ostlandu. W szybkim manewrze, przy praktycznie zerowych walkach, udało wam się oswobodzić ze szponów Chaosu tą część prowincji.
Crukk zapewne wie już o waszych poczynaniach. Siedzi albo w centralno-zachodniej części prowincji, albo w północnej.
Wkrótce jednak zwiad rozwiał wątpliwości. Centralno-zachodnia część, wraz z warownym miastem Wolfenburg oraz Fortem Felde są prawie niebronione. Crukk wycofał się w północny rejon, blisko granicy Nordlandu i Gór Środkowych.
Posłańcy przynoszą dobre wieści. Siły von Remera i Wilhelma podzieliły się i zajmują centralny, północny oraz zachodni Hochland, odcinając drogę z warownych fortec Chaosu na wschodnich rubieżach do Middenlandu i Gór Środkowych. Taaa...
I znowu wydali podręcznik. Moje pierwsze wrażenie - chyba znowu nabijają kasę - chyba znowu bezsens...
Co prawda sam nie czytałem no ale...
Nie mieli pomysłu na nowy świat czy co? A może uznali, że Faerun jest dobrą kopalnią kasy?
W każdym razie wydają nowy podrącznik o FR. Ponieważ jednak wszystko co tam jest nad ziemią i pod ziemią jest już dano opisane, więc... Cofnęli się do czasów kiedy FR Wyglądał "Inaczej-Niż-Dziś"...
Nie wiem. Może moje gorzkie słowa są niesłuszne, ale czuje taką jakąś odrazę...
Jak powiedział pewien mój kolega MG:
"Co? Mistrzujesz w DD. To ile ty masz tych podręczników? Taczką je wozisz?"
No i stosowna recenzja tego podręcznika z Tawerny, na wypadek gdyby ktoś JESZCZE nie wiedział o czym mówię...
Lost Empires of Faerun
Lost Empires of FaerunZanim świat Torilu stał się taki jakim go znamy, na jego terenach istniały starożytne miasta i imperia, których jedyną pozostałością są ruiny porozrzucane po całym kontynencie.
Najnowsza pozycja ze stajni Magów z Wybrzeża stworzona przez Richarda Bakera, Eda Bonny'ego i Travisa Stouta nawiązuje właśnie do tych owianych mgłą czasu i tajemnicy miejsc. Mowa tutaj o "Lost Empires of Faerun". Kolejny dodatek do świata Forgotten Realms nie odbiega zbytnio rodzajem rozłożenia informacji od tego do czego nas wydawca przyzwyczaił.
Podręcznik składa się z jedenastu rozdziałów, które pokrótce spróbuję omówić.
Rozdział I: Starożytne Sekrety - tradycyjnie zawiera najnowszą mechanikę: nowe atuty, klasy prestiżowe, czary i umiejętności. W sumie najsłabsza cześć książki. Nie wnosząca nic nowego i ciekawego.
Rozdział II: Sny Przeszłości - poradnik dla MP chcącego poprowadzić kampanię zazębiającą się o odkrywanie utraconych tajemnic. Kilka tabel, opis starożytnych bogów (Bhalla, Ibrandula, itd.), mythali, wyjaśnienie jak też mogło dane królestwo upaść (powódź, katastrofa, Tarasque). Rozdział rzetelnie napisany i dobry.
Rozdział III: Wojny Koronne - w końcu od pięćdziesiątej strony podręcznika zaczyna się to co Misie lubią najbardziej. Konkrety. Wojny Koronne to część książki opisująca najdawniejsze imperia elfów. Skupia się na wojnie domowej trwającej kilka tysięcy lat, skutkującej upadkiem rasy. Opowiada o stworzeniu drowów oraz założeniu takich miejsc jak Evereska i Evermeet.
Rozdział IV: Bogowie-królowie Wschodu - opis najdawniejszych ludzkich krain. Starożytnego Mulhorandu i Untheru oraz ich zmagań z dawnym Narfellem i Raumatharem.
Rozdział V: Krainy Wyniosłego Lasu - skupia się na opisie Earlannu, Siluvanede, Sharrven oraz otaczających je krainach. Ponadto opisuje Wojnę Siedmiu Cytadel, w których Siluvanede zostało zniszczone.
Rozdział VI: Upadły Netheril - opisujący upadek najpotężniejszego i najsławniejszego ludzkiego, magicznego, imperium. Netherilu, którego ruiny obecnie pokrywa gruba warstwa pyłu pustyni Anauroch.
Rozdział VII: Imperium Południa - stworzenie Coramshanu (i później Imperium Shoon) i Jhaammdathu, Dwunastu Miast Miecza.
Rozdział VIII: Sen Cormanthyru - powstanie i upadek utopijnego magicznego królestwa Myth Drannor.
Rozdział IX: Dawna Północ - opis krain Wybrzeża Mieczy takich jak Phalorm i Królestwo Ludzi.
Rozdział X: Artefakty Przeszłości - powracamy znowu do mechaniki. Opis magicznych przedmiotów na jakie mogą natknąć się poszukiwacze przygód w miejscach opisanych powyżej.
Rozdział XI: Potwory Starożytnych Krain - opis stworów, które te skarby strzegą.
Podręcznik - do czego przyzwyczaili nas Wizardsi - jak zwykle jest doskonale wydany. W tonacji nie wybijającej się od poprzednich pozycji dotyczących Forgotten Realms i okraszony pięknymi grafikami. Pozycja bardzo dobra. Zawiera mnóstwo przydatnych informacji, przede wszystkim historię opisanych królestw, która jest najlepszą częścią podręcznika. Reasumując, polecam wszystkim MP, nie tylko chcącym prowadzić kampanie skupiające się na eksploracji ruin i podziemi dawnych krain.
Tytuł:
Lost Empires Of Faerun
Seria:
D&D
Autorzy:
Richard Baker, Ed Bonny, Travis Stout
Wydawca:
Wizards of the Coast
Rok wydania:
2005
Stron:
184
Cena:
29.95 $
Ocena:
5 Do postów powyżej:
Krainy Wschodu to dodatek, który wprowadza nas w klimat azji. Po porostu zmienia świat na charaktersytyczny. Szaman to nazwa często spotykana, skoro sie nie podoba (macie rację, nie jest oryginalna) niech będzie Animator, Naturolog, Furiator, Iluminator Nazwy powymyślane i nie wiem która pasuje.
Jeszcze jedno: Mówicie, zvish mówi, że szaman to co innego niż to co napisałem. A zaklinacz ? Podstawowa klasa oryginalnego D & D. To tak naprawdę facet, który wypędza złe duchy. Barbarzyńca ? Grecy nazywali tak ludzi, którzy mieli gorsza czy tam niższą cywilizację od nich, a rzymianie ludy północy. Bard? To był minstrel; no dobra w D & D śpiewa, gra. Ale tak naprawdę nie słyszałem o walczących bardach. I co? Ktoś ma przeciw temu pretensję?
Chciałem zrobić maga, który czerpie swą siłę z chaotycznych sił, dzikiej, nieokiełznanej magii. Wziąłem nazwę szamana, bo mi sie spodobała, i nie wiem co pisze w Krainach Wschodu. To, że nazwa ta sama jeszcze ni nie znaczy... Do postu Deemera (ponadto z góry dziękuję ):
"Szaman to mag, który swoje czary bierze z dzikiej, nieokiełznanej magii (charakter chaotyczny). Przebywa w zgodzie z naturą (tak jak druid). Rzuca czary oparte na charyzmie (tak jak zaklinacz). Potrafi wpaść w furię natury (podone do sząłu barbarzyńcy)." Tylko nie wiem za .... jak to wyrownac, co skasować co zostawić....
Do postu zvisha:
Nie mam tego podręcznika(KRAINY WSCHODU)I mam to w nosie co w nim pisze
@ad. postu Deemera wyżej
Dziękuje za poparcie Pisaliśmy post widzę, w tym samym czasie. Nudziło mi się i wymyśliłem (z małą pomocą kumpla) nowe, bardziej profesjonalne nazwy podręczników :
Obrońcy wiary: Obrońcy zła
Krainy Wschodu: Krainy Zachodu
Przewodnik Mistrza Podziemi: Przewodnik Szefa Slumsów
Podręcznik Przygód Epickich: Podręcznik Przygód Lirycznych
Księga i Krew: Tom i osocze
Księga broni i ekwipunku: Księga Zabawek i Gadżetów
Księga Plugawego Mroku: Księga Plugawego Dobra
Księga Potworów: Księga Brzydkich Gęb
Bóstwa i Półbogowie: Debile i Półdebile
Miecz i Pięść: Młot i Stopa
Magia Faerunu: Magia Kamerunu
Pieśń i Cisza: Skrzek i Ryk
Podręcznik Psioniki: Podręcznik Psiarni
I jak? (ad. czerwonego zdania znajdującego się 0,99 cm poniżej: no właśnie )
_____
Uwaga, pytanie retoryczne, nie należy pisać komentarzy w rodzaju "śmieszne". Można co najwyżej dodać własne propozycje nazw.
WP Kamulec Zmieniłem to i owo. Co teraz o tym sądzicie?
Ad. postu poniżej:
A jakie to są "nieposiadane przeze mnie podręczniki"?
Bo mam Bóstwa i Półbogowie, Krainy Wschodu, Księgę Broni i Ekwipunku, Księgę i Krew, Księgę Planów, Księgę Plugawego Mroku (wspaniała ), Księgę Potworów 2, Księgę Potworów, Magię Faerunu, Miecz i Pięść, Obrońcy wiary, Pieśń i Ciszę, Podręcznik Gracza, Podręcznik Przygód Epickich, Podręcznik Psioniki, Przewodnik Mistrza Podziemi, Wyznania i Panteony, Władców Dziczy oraz Zapomniane Krainy.
Zmienię tą zależność od budowy, ale już nie dzisiaj, bo spać mi się chce . Rokugan to są poprostu Chiny i Japonia oraz pobliskie kraje...to są krainy wschodu(a w każdym razie ich część)
Jest też rasa Koroboru(małe, +2 bd, -2 cha)
Guzik prawda, że nie można grać nikim poza człekiem i nezumi; elfy, niziołki, krasnale, a nawet półorki, też tam są
Jeden atut wojownika pozwala na używanie broni większego rozmiaru.
Po 1
Gdzie to jest???
Po 2
To se koleś weźmie ten atut i będzie używał olbrzymich broni zadających 4k6 obr
A to będą statystyki tego typa jeśli tak bardzo prosisz(stosuję edycję 3.0, bo 3.5 nie mam)...
Półork
poz 16(5xbarb, zaklinacz, 10xsmoczy potomek)
(staty przyjmijmy: 18, 16, 14, 12, 10, 8 )
staty bazowe: s18(+2), bd 16, zr 14, int 12(-2), rzt 10, cha 8(-2)
co 4 pozimy +1 do siły
statystyki końcowe: s24(+6 za pas, +8 za potomka=38[mod.14]), bd 16(+4 za karwasze, +4 za potomka=24[mod 7], zr 14(+2 za rękawiczki=16[mod 3]), int 12(-2, +2 za potomka), rzt 10, cha 8(-2, +2 za potomka)
KW:5k12+35 +k4+7 +10k12+70(przeciętnie 210pw)
atuty: (ten twój od większej broni), zog. broni(olbrzymi miecz), popr. traf. kryt(olb. m.), długotrwały szał x2, popr. przewracanie
spec. zdolności: broń oddechowa(6k10, ST 27), szał 2/dzień(26 rund), nieświadomy unik(II)
spec cechy: odp. na ogień, uśpienie, paraliż, widzi w słabym świetle i ciemnościach(18m), skrzydła
ekwipunek:
pas siły +6(36 000sz)
karwasze bd +4(16 000sz)
rękawice zr +4(16 000sz)
peleryna przemieszczenia(50%) (50 000sz)
olbrzymi miecz złości(patrz Krainy Wschodu)+5 (64 000sz)
pełna zbroja płytowa z mithrilu +5(34 000sz)
pierścień przyspieszenia(30 000sz)
4x eliksir uzdrowienia(po 3300sz)
suma: 259 200sz
bazowy atak: 13/8/3
broń:
wlk. miecz(rozm. olbrzymi) suma premi do ataku:32/32/27/22(kara -1 za rozmiar)
obr: 4k6+26
Kp:33(10+3zr+4nat+13zbroja+4 za przysp.-1rozm) (50% szans na chybienie)
podczas szału: atak+3, obr +4, kp -2, pw +48
podczas próby przewrócenia ma premię +18(+14 s, +4 rozm)
zadowolony :evil: O to się niemartwcie... Jeżeli ma to związek z napisaniem historii, to możecie grać na "kontynencie rozległym tak bardzo, iż znacie jedynie nieliczne ścieżki, którymi podróżowaliście". Narazie mogę Wam powiedzieć tylko tyle, że po długiej podróży (w poszukiwaniu czegoś tam: w historii proszę umotywować, dlaczego podróżujecie) z Waszych rodzinnych wiosek (z bliskiego wschodu lub niedalekiej północy - wybór zależy od Was) - zakładam, że nie byliście zbyt zamożni i tego się trzymamy, spotkaliście się w miasteczku Lendther - gdzieś w centrum Krainy Mrozu (południe kontynentu). Panuje tam pogoda, podobna do tej na Grenlandii i okolicach. A Krainy Wschodu- to podręcznik umozliwiający "wschodnie" kampanie, w którym jest tez opisany rokughan (ale nie jest to stricte podręcznik opisujący świat- bo dużo klas, ras i potworów jest tam opisanych a nie występują w rokughanie). Tu można znaleść nazwy podręczników wraz z ich cenami, oraz linki do tematów im odpowiadających (ta ostatnia część w budowie).
Nazwa: Cena:
1. Podstawowe:
Podręcznik Gracza 69 zł
Przewodnik Mistrza Podziemi 69 zł
Księga Potworów 69 zł
2. Dla klas postaci:
Księga i Krew 29 zł
Miecz i Pięść 29 zł
Obrońcy Wiary 29 zł
Pieśń i Cisza 29 zł
Władcy Dziczy 29 zł
3. Książki do świata "Faerun" (Forgotten Realms [ang.] = Zapomniane Krainy [pl.]):
Opis Świata 79 zł
Magia Faerunu 59 zł
Potwory Faerunu 29 zł
Ekran Mistrza Podziemi 17 zł
Srebrne Marchie 59 zł
Wyznania i Panteony 69 zł
4. Inne książki dodatkowe:
Księga Broni i Ekwipunku 49 zł
Poradnik Budowniczego Twierdz 39 zł
Księga Wyzwań 39 zł
Przygody (różne) różnie [zazwyczaj 12 - 17 zł] (za każdą)
Podręcznik Przygód Epickich 89 zł
Księga Planów 69 zł
Księga Plugawego Mroku 69 zł
Podręcznik Psioniki 59 zł
Bóstwa i Półbogowie 69 zł
5.Inne Światy:
Greyhawk 49 zł
Krainy Wschodu 79 zł heh no fajnie a jak ja pytam o krainy wschodu na innym temacie to nikt nie odpowiada, ale wracając do sedna sprawy to faktycznie kawaler czy panna nie pasuje to do nazwy- był np. zakon kawalerów mieczowych- no i oni faktycznie byli kawalerami tutaj Kamulcu zgadzam się z tobą w zupełności. KW to zapewne Krainy Wschodu... nieswtety skrót nie jest za dobry bo mi na przykład przychodzą najpierw dwa inne skojarzenia: Kości wytrzymałości i Księga wyzwań.
Co do tej nazwy: Kawalerzysta chyba rzeczywiście będzie dobrą nazwą. Kawaler, czy panna nie może być, chodźby ze względu na pierwotne znaczeni: Nie ma żony/ męża, co nie pojawia się w wymaganiach klasy.
Moja opinia, dlaczego nadano tą nazwę:
1. Jest krótka i podobna do wyrazu "kawalerzysta".
2. Kawaler w znaczeniu Staropolskim. Żołnierze (ułani, kawaleria RP szlacheckiej, jak husaria) często byli kawelerami, więc niekiedy tak określały ich panie, szczególnie starsze. Dosłownie wszystko na temat tego podręcznika opisującego orientalne życie naszych graczy, przygód i innych.
Mam pierwsze pytanie, które bierze się z tąd, iż nie posiadam tego podręcznika. Brzmi ono, czy to prawda, że w podręczniku umieszczono taką klasę postaci jak szaman. Co ona ma wspolnego z orientem i czy mógłby mi tą klase ktoś przybliżyć? A zamierzam całe wakacje przesiedzieć w domu, przed kompem...
Czasami może wybiorę się na małą, samotną przejażdżkę rowerem... ale głównie będę się byczył przy grach, na które od dawna już chciałem znaleźć długi, nieprzerywany czas... (Icewind Dale I i II, Gothic II dokładniej niż poprzednio, może Gothic III, Morrowind, może w końcu wezmę się za Fallouty, może ponownie przejdę Tormenta albo TLJ (o ile w końcu znajdę siły, zeby wybrać się do kuzynki po płytkę od TLJ)
Poza tym będę prowadził dwie sesje RPG w Planescape'ie, które już zacząłem na forum PSa, a jak mi to nie starczy to jeszcze dwie otworzę. Poczytam sporo nowych materiałów zaległych z dnd.pl, dnd.polter.pl i ich for... Poprzetłumaczam sobie trochę druedycyjne podrczniki do denedeków, szczególnie te do PSa...
No, to połowa dnia... Drugą połową dnia wakacyjnego u mnie będzie siedzenie przed domem ze szklanką mojej ukochanej Mirindy (abstynent jestem! ha!), z moim kotm na kolanach i książką... A jaką książką?
No, na razie mam na stanie w kolejeczce pokupowane na allegro po okazyjnych cenach podręczniki do RPG. A więc "Krainy Wschodu" na pewno skończę, przeczytam "Wyznania i Panteony", "Srebrne Marchie", "Księgę Plugawego mroku", "Podręcznik Psioniki" i kilka innych, a z nie-dndkowskich na pewno "Maga: Wstąpienie", "Monastyr" i "7th Sea"...
A jak już przez podręczniki przebrnę biorę się za niedokończoną "Trylogię Kamienia Poszukiwacza" i Dzieje Mrocznego Elfa (Forgottemy), "Boską komedię" wezmę, która już dawno czeka na swój czas, zresztą, tę "Nie-boską" także...
No i, the last, but not the least: Pratchett! Zamierzam gruntownie poszerzyć swoją wiedzę o Świecie Dysku jak tak chwalicie.
A z rzeczy bardziej twórczych- na pewno wezmę się w końcu za spisywanie mojej wielkiej kampanii do Planescape'a na Quentina... Szacuję jakieś 80 stron Worda najmniej... Ale sądzę, że warto...
A jaki szpan potem... "Zupełnie nieznany MG zdobywa Quentina!", "Do dotychczas prowadzącego tylko przez internet MG gracze zaczęli walić drzwiami i oknami!"...
Ech... marzenia...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpiotrrucki.htw.pl
|
|