krakowsko czestochowskiej
wojtekstoltny

Zdjęcie zrobione w malowniczej wiosce w Jurze Krakowsko- Częstochowskiej.

Mnie w GPTopo cieszy pojawienie się Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej
Dokładnie. Mnie też na mapie GPS Maniaka brakowało Jury. Niemniej aby zdobyć dominację w Bieszczadach będą się naprawdę musieli postarać.
Co by nie mówić ktoś w Imagisie poszedł po rozum do głowy i wreszcie wydano produkt o zadowalającym pokryciu. Tę v.1 powinni potraktować jako wersję demo. To juz jest produkt wart wydania skądinąd niemałej kwoty.
P.S
Coś zaniedbałeś się w GC

Ciekawy artykuł do tego tematu. http://smartnav.pl/gpmapa-topo-wydanie-2-beskidy.

No cóż - wychodzi na to, że obie mapy się uzupełniają.

Mnie w GPTopo cieszy pojawienie się Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej
O wypraszam sobie, różnice wysokości wokół Olesna sięgają około 100m w promieniu 15 km, jako że miasto leży na Progu Olesna ( Część wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej). Wokół są piękne tereny, na zachód Bory Stobrawskie, na południe dolina Małej Panwi. Ścieżki rowerowe, ładne lasy. Pustyni u mnie żadnej nie ma.

Muszę trochę zareklamować ten teren, może Lech go zauważy.

Pozdr.
Witam.

Używam StreetPilota 510. I mam pytanko. Jak mogę sie przełączać między więcej niż dwoma mapami??
W tej chwili mam taką sytuację:
W garmina wgrane TOPO i UMP oraz mapke jury Krakowsko-Częstochowskiej w jednej paczce. Na karcie natomiast CN9. Mogę odłączyć bezproblemowo CN - odznaczając w opcjach, lub nawet wyciągając kartę. Natomiast trzy mapy wgrane w garmina nie dają się wyłączać. Nie sa transparentne, więc widać tylko UMP.
Jak mogę sobie poradzić z tym problemem?? Chciałbym mieć możliwość przełączenia się na mapy turystyczne jednocześnie nie kasując map drogowych. Czy z edytować nazwy plików i dogrywać ręcznie?? Jak powinien wyglądac taki zestaw i w ogóle, czy jest to możliwe ??

PS. Nie znalazłem takiego wątku, a pewnie nie pytam jako pierwszy. Więc z góry przepraszam.

Najczęściej używam UMP
Jest naprawdę niezła jeśli chodzi okolice Krakowa, a jeśli czegoś na niej nie ma to można podesłać ślad i czynnie przyczynić się do jej ulepszenia.


Nie ma w niej np. szlaków rowerowych
Ściągnąłem UMP-szlaki i cóż, trochę się rozczarowałem (delikatnie mówiąc).

W czym tkwi problem? W braku śladów, w braku dobrych śladów, w trudności z dodaniem szlaku do mapy, w mozolnosci takiego dodawania?



Mam też topograficzną Jury Krakowsko-Częstochowskiej


Ściągnąłem "Wyzyna Krakowsko - Czestochowska" (FID: 4812). Wciąż (zupełny?) brak szlaków rowerowych...

Czy robię może coś nie tak?



Jakby byli chętni na rysowanie okolic Krakowa ponad to co jest, to mogę rzucić podkłady.

A na czym to polega, takie rysowanie?
Najczęściej używam UMP
Jest naprawdę niezła jeśli chodzi okolice Krakowa, a jeśli czegoś na niej nie ma to można podesłać ślad i czynnie przyczynić się do jej ulepszenia.

Mam też topograficzną Jury Krakowsko-Częstochowskiej

W programie wyborczym SLD znajdują się takie propozycje
Wystąpimy do Dyrekcji Lasów Państwowych o wytyczenie na terenie naszego powiatu leśnych tras rowerowych. Trasy te składałyby się z różnych klas trudności, od typowo rekreacyjnych do niemal extremalnych - na naszym terenie nie brakuje piaszczystych wzniesień, czy tez podmokłych traktów. Trasy te mogłyby przebiegać pomiędzy wybranymi miejscowościami, które są już teraz atrakcjami turystycznymi typu: Klasztor pokamedulski w Rytwianach, szereg atrakcji w Szydłowie,
Kurozwękach (tutaj mKurozwękach (tutaj min. w XVIII wieku przebywał ostatni król Polski Stanisław Poniatowski, tutaj pisał Stefan Żeromski), czy też mało znane nawet przez okolicznych mieszkańców cmentarzysko ciałopalne w Grzybowie pochodzące z kultury przeworskiej z okresu wpływów rzymskich (I - IV wiek). Na trasach tych, zostaną utworzone specjalne miejsca, na których będzie można zatrzymać się i zorganizować piknik. Dzięki tym trasom, powstanie możliwość dla miejscowej ludności rozwoju działalności gospodarczej: miejsca noclegowe, wypożyczalnia rowerów, punkty gastronomii itp
SLD chce nas wpuścić w lasy za pieniądze Lasów Państwowych. Tak, tak, chodzi wyłącznie o leśne trasy rowerowe. Niestety nie sądzę aby takie rozwiązanie spowodowało rozwój turystyki rowerowej przynoszącej liczące się dochody. Tu i ówdzie pojeździłem, co nieco poczytałem jak sprawy się mają w krajach o rozwiniętej turystyce rowerowej. Według badań austriackich i niemieckich przeciętny turysta rowerowy jest zamożniejszy i bardziej wykształcony niż turysta innej kategorii. Tylko taki turysta nie jeździ po trasach extremalnych piaszczystych i błotnistych. Niezrozumienie prowadzi do błędnych decyzji jak na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, po tych ekstremalnych trasach mało kto jeździ a jeśli nie ma innych to są jakby zawieszone w próżni. Inny błąd często spotykany w Polsce to budowanie ścieżek rowerowych z kostki. Niestety takie ściezki są wolne, niekoniecznie bezpieczne i wygodne. Dobra ściezka rowerowa jest asfaltowana i niekoniecznie musi być budowana od podstaw, często takie trasy wytycza się po mało ruchliwych drogach budując odpowiednie łączniki czy przejścia. Staszów nadaje się na centrum turystyki rowerowej skąd można robić długie i urozmaicone wycieczki ale bez oznaczenia tras nie ma szans aby zdobył popularność. Dzisiaj sytuacja wygląda tak, że mapy dostępne na rynku są niedokładne, skrzyżowania dróg w terenie nieoznaczone, nie wiadomo dokąd te drogi prowadzą. W mieście poruszanie jest utrudnione, wysokie krawęzniki nie ułatwiają zejścia z jezdni, brak specjalnie wytyczonych ścieżek, brak stojaków w waznych punktach. Aby myśleć o turystyce rowerowej najpierw muszą być warunki dla miejscowych a potem dopiero można mysleć o ściąganiu turystów z innych stron. Wiele osób przymierza się do roweru ale niestety ani na Golejów ani do Kurozwęk bezpiecznego dojazdu nie ma. Z dzieciakiem daleko się nie ujedzie, z tirami każdemu niewygodnie. Ekstremalne trasy ekstremiści sami sobie znajdują i oznaczają ale z reguły są to młodzi ludzie, których zasoby są ograniczone i trudno na nich opierać rozwój.
W Staszowie coś już drgneło, mapka przed liceum przedstawia 2 wytyczone trasy rowerowe. Nie mialem szczęscia zobaczyć oznaczenia w trasie ale są już chętni, warto ich wspierać. Im bogatsze społeczeństwo tym turystów kwalifikowanych będzie przybywało. Niektóre regiony już na tym zaczynają zyskiwać ale Polska jest na starcie. Kto wcześniej zacznie ma szanse. Najbardziej zatłoczone ściezki rowerowe w Polsce widziałem na Helu i z Sopotu do Gdańska. Spokojnie przejeżdza tam 1000 osób na rowerach w ciągu godziny. To robi wrażenie.
Łza się w oku kęci.
W latach pięćdziesiątych mama zabierała mnie i brata ciotecznego do Chrząstkowic - to taka wieś zagubiona w lasach Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Pracowała wówczas w Przychodni Kolejowej w Katowicach - upsss sorry - w Stalinogrodzie.
Do południa przyjmowano pacjentów w izbie sołtysa, a później las, woda i grzyby.
Acha - te ekskursje odbywały się oczywiście w niedziele i już wówczas były zwane "białymi".
Swoją drogą nie sądziłem, że służba zdrowia, aż tak zdechła w miłościwie panującym nam liberaliźnie, aby trzeba było sięgać po wzorce w mrok powojennego socjalizmu....
Panowie najbardziej frajerski crash będzie oczywiście mój. W ogóle koszmar rowerzysty tym bardziej jak się tyle jeździło po jurze krakowsko-częstochowskiej po skałach i innych wertepach.
Tego że potem tydzień leżałem z kolanem otwartym do kości fakt podróży prostym odcinkiem ścieżki asfaltowej oczywiście nie zapowiadał. No ale jadę prostym i długim odcinkiem spokojnie tak 30-35 km/h bo na tyle długi iż tyle można się było rozbujać, aż nadszedł moment rutynowego zdawałoby się podniesienia przedniego koła przed lekkim krawężnikiem. Rutynowe to jednak nie było jak się okazało w momencie kiedy podnosząc koło kierownica została mi w rękach (sam rower po ostatnim przeglądzie śmigał tylko po asfaltach bo nie było sposobności wyskoczyć w teren nawet, więc zapewne pewna "opatrzność" się tez przyłożyć się musiała do tego). Spokojnie normalnie by się przeleciało, otarło i może by się skończyło na rozległych siniakach i otarciach, gdyby nie fakt że asfalt na tej ścieżce miał strukturę której najbliżej do tarki kuchennej (kamienie zatopione z czasem w asfalcie) - ile ja bym dzisiaj dał żeby tam była chociaż kostka brukowa albo gładki asfalt. Jak sobie po tym przejechał to grrrr, do dziś mnie ciarki przechodzą na samą wspominki tego koszmaru rowerzysty górskiego ze tak to nazwę. To dowód że niebezpieczeństwo czyha tam gdzie sie go nie spodziewasz bo gorszego spodziewałem sie skacząc ze skał będąc głupim bez jakiejkolwiek ochrony, no ale co tam ta młodzieńcza beztroska...
Dwie kolonie-obozy w ciągu jednych wakacji . Obóz Małego Agenta w Drzewinie i kolonia z elementami surwiwalu dla 10-ci letnie go chłopca w Jurze Krakowsko- Częstochowskiej to sporo. Najważniejsze że bardzo udane i zakończone wspaniałymi wspomnieniami. Na pewno kolejne wakacje będą z "Kompasem" . Trzymajcie tak dalej !
Ja mieszkam w Bełchatowie, choć pochodzę z jury krakowsko-częstochowskiej.
W łódzkie przeniosam się już prawie 3 lata temu.
No to teraz może ja
Mam na imię Gosia, pochodzę z Jury Krakowsko-częstochowskiej, obecnie mieszkam w Bełchatowie.
Mam córcię o pięknym imieniu Maja, która w lipcu skończy 2 latka.
Sosnowiec leży na Śląsku

to dalej nie zmienia faktu. Można zobaczyć na mapie aministracyjnej Polski.

Z wikipedii:

Sosnowiec to miasto na prawach powiatu (powiat grodzki) w południowej Polsce, w centralnej części województwa śląskiego i we wschodniej części konurbacji Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Położone na Wyżynie Śląskiej wchodzącej w skład podprowincji Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. Leży nad rzekami: Białą Przemszą, Bobrkiem, Czarną Przemszą oraz Brynicą, gdzie dwie ostatnie wyznaczają granicę z Górnym Śląskiem. Miasto znajduje się w północno-wschodniej części Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Współcześnie dominujący ośrodek Zagłębia Dąbrowskiego, jest zarazem jego stolicą.



Zagłębie Dąbrowskie - kraina historyczno-geograficzna obejmująca wschodnią część województwa śląskiego i zachodnią cześć województwa małopolskiego.


Sosnowiec leży we wschodniej części województwa śląskiego(część Zagłębia Dąbrowskiego).

No czyli Sosnowiec leży na Śląsku.
"Na Górze Birów w Ogrodzieńcu, jednym z najwyższych ostańców na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej dobiega końca odbudowa XIII-wiecznego królewskiego grodu. Podobny do Biskupina stanowić będzie jedną z atrakcji turystycznych województwa śląskiego. Niemal gotowe są już wieże: strażnicza i obserwacyjna, a także zabudowania podgrodzia. Do końca zbliżają pracę przy budowie ogrodzenia."
...zdjęcia na http://tvn24.pl/10891,2110969,0,0,1,0,galeria.html
ZAMIERZAM URUCHOMIĆ PRYWATNE ŁOWISKO NA JURZE KRAKOWSKO CZĘSTOCHOWSKIEJ CO O TYM MYŚLICIE?
mam taki pomysł i kilka pytań:
Od kilku lat kolekcjonuje amonity i inne takie skamieniałki. Mam tego ze 20 w tym ze 7 całych. Wpadłem na pomysł aby otworzyć taką mini wystawką. Miejsce mam raczej dobre bo przy furtce od mojego podwórka jest przystanek mpk z miasta. Myślałem nad zrobieniem takiej małej chatki z wapienia, bo tego tez mam dużo. W środku kilka żarówek, doprowadzony tylko prąd. Ile można by brać za wejście? Czy trzeba rejestrować to jako działalność? trzeba rejestrować nawet taką małą chatkę jako budynek? Czy jeżeli zrobię chatkę z drewna na kołach to nie będzie to jako budynek? Bo słyszałem raz chyba w tv w uwadze, kolo coś tam miał, sąsiedzi sie skarżyli, dorobił koła i było jako przyczepa, czy tak sie da? Czy wogóle pomysł ma jakieś szanse powodzenia, mieszkam w okolicach jury Krakowsko-Częstochowskiej.
Mieszkam w na terenie jury Krakowsko częstochowskiej, to dlatego wydaje mi się że pomysł miał by szanse bo ludziska przyjeżdżają na różne wycieczki
Dokładnie - żadnen PN się na to niestety nie zgodzi, bo impreza rekonstrukcyjna oznacza masowy napływ ludzi, w tym niestety masy wandali... Także lepiej znaleźć jakieś ruiny na Jurze Krakowsko - Częstochowskiej, z podejściem choćby trochę podobne do tego na Monte Cassino.

BTW Na południu zamiast luki częstochowskiej jest luka zawierciańska, Jak się przebiją to zaraz będą w Kielcach.Wątpliwa decyzja. Nie rzucą czołgów przezj Jurę Krakowsko-Częstochowską, żeby wyjść prosto na Góry Świętokrzyskie. Dwa pasma do przebycia. Góry może niepozorne, ale transport zaopatrzenia wielce utrudnią, a możliwości zawężone i łatwiejsze do obrony.. Będą raczej szukać luki powyżej pomiędzy Częstochową a Łodzią..
A ja słyszałem relację osoby przedwojennej daty, jak Luftwaffe sobie poczynała w pierwszych dniach wojny na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Strzelali do uciekinierów na drogach i pracujących na polach. W ten sposób zginął np. chłop, który orał koniem pole.
Więcej takich przypadków tutaj
http://historie-asow.elk.com.pl/pol39/pol39_.htm
Jeśli coś wiecie na temat :
- walkach na terenach zagłębia i jury krakowsko częstochowskiej
- bunkrach na tych terenach
Mieszkam tu od niedawna a nic nie wiem na temat tych terenów jest tu dosyć dużo bunkrów , pomnników radzieckich! i idzie wykopać coś ciekawego.
Mam dosyć dużo informacji na temat dolnegośląska bo tam wcześniej mieszkałam- kotlina kłodzka , zamek książ , fabryki poddziemne na tych terenach np. dora itd.. każdy kto jest w temacie wie jest tu dużo ciekawych rzeczy ;-)
Zgóry dzięki za wszystkie informacje
Pozdrawiam
Agnes
Witam

Podepnę się pod temat
Potrzebuję pomocy w doborze obuwia,mianowicie chcę kupić buty, w których będę mógł chodzić po Beskidzie Śląskim od wczesnej
wiosny do późnej jesieni a także używać ich do chodzenia na przykład po Jurze Krakowsko – Częstochowskiej
Mam zamiar kupić coś takiego : http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=437423323
Zależy mi, aby kostka była usztywniona
Proszę o radę czy będą dobre i jak dobrać rozmiar.
5h????
Ja po 3h mialam serdecznie dosc [/quote]

no biegaliśmy po ojcowie aby znaleźć jakieś fajne miejsca (bylismy na Pieskowej Skale, potem droga pomiędzy maczugą a zamkiem, potem już w centrum ojcowa czyli baszta, jakieś schody na widokowy taras, jakiś mosteczek koło bramy Krakowsko- Częstochowskiej i jeszcze cheliśmy kilka fotek na polu więc szukaliśmy jakis fajnych wodoków)także trochę zeszło czasu moj mąż lekko był już zdenerwowany pod koniec ale jakoś daliśmy rade:) mam nadzieję że fotki będą fajne chociaż sama się czesałam i malowałam zobaczymy jak to wyjdzie.
Kurdeczka... a wydawało mi się to łatwe (dla posiadaczy mapy). Ale, znając nazwę, zawsze chyba się tak wydaje.
Ciągle szukacie skojarzeń ze Szwajcarią - państwem. Tymczasem w moim mieście jest park Szwajcaria. Na zachodnim skraju Jury Krakowsko - Częstochowskiej jest obszar zwany Szwajcarią Zagłębiowską... Pewnie jeszcze parę lokalnych Szwajcarii się znajdzie. Jedna z nich jest nieco bardziej znana.
Można też tak: Prześledźcie wzrokiem trasę z Bolkowa do Strzegomia i zobaczcie jakie pipanty szosa omija łukiem.
Ja przyznam, że większosć moich marzeń narazie ogranicza sie do gór Polskich. Ale to nie z barku jakiś ambicji czy bariery nie do przekroczenia tylko poprostu narazie chciałbym poznać to co moje Podobnie jak Szczepan też nie mam najwięcej lat dopiero chodze do klasy I Liceum Ogólnokształcącego. Daletgo myśle, że będe miał wiele czasu na wyższe Góry. Oczywiscie to nie znaczy, że myśle tylko o naszych górach, mnie na przykład już teraz bardzo pociąga wejście na Elbrus lub Aconkague. Zwłaszcza zimą. Walka z górą, walka z zimą. I bede robił wszytko aby swoje marzenia zrealizować.
Już teraz myśle o kursie wspinaczki górskiej. Na razie I kurs w jurze Krakowsko - Częstochowskiej mam nadzieje że już na tych wakacjach, jak uzbieram kwote 600 zł. Później kurs wspinaczki w Tatrach. Chciałbym takze zostać przodwonikiem. No i myśle, ze po tym wszytkim w późniejszych latach będe mógł pomyśleć o Alipniźmie i Himalaiźmie.

Nawet ułożyłem sobie mały plan :

1. 3 lata Liceum - wyprawy i poznanie bliskich mi Gór.

2. 5 lat studiów - wyprawy we wszytkie Polskie Góry, czasem za granicę.

3. No i dalej praca powiazana z moim hobby ( zrealizowanie planów powiazanych z wyższymi górami )
Fajne trasy, sprawdzę jak tylko będzie okazja

Dla mnie ciekwą trasą jeśli chodzi o lubelszczyznę (moje korzenie! )jest trasa rowerowa w Roztoczańskim Parku Narodowym. Uwielbiam tamto miejsce, szczególnie Szumy w Suścu, Czartowe Pole itp.

Poza tym rzeczywiście fajne są okolice Dunajca - trasa o której pisałeś Rochu, ale Kofoli nie piłam nie wiem czy nie zapomnisz tego smaku, bo był tak dobry, czy wręcz przeciwnie...???

Podobają mi się też trasy rowerowe w Jurze Krakowsko Częstochowskiej, a jesienią to już nie mają sobie równych!
Fajne trasy, sprawdzę jak tylko będzie okazja

Dla mnie ciekwą trasą jeśli chodzi o lubelszczyznę (moje korzenie! )jest trasa rowerowa w Roztoczańskim Parku Narodowym. Uwielbiam tamto miejsce, szczególnie Szumy w Suścu, Czartowe Pole itp.

Poza tym rzeczywiście fajne są okolice Dunajca - trasa o której pisałeś Rochu, ale Kofoli nie piłam nie wiem czy nie zapomnisz tego smaku, bo był tak dobry, czy wręcz przeciwnie...???

Podobają mi się też trasy rowerowe w Jurze Krakowsko Częstochowskiej, a jesienią to już nie mają sobie równych!
Najbliższa impreza to Skały Jury Krakowsko częstochowskiej 23-25 wrzesnia
Były kajaki - 16 załóg "tata i syn" noceg "na dziko"przy Bugu, sporo wysiłku przy wiosłach złote kopuły monastyru prawosławnego, dzika, niuregulowana rzeka - to jest to czego mi było potrzeba.

W najbliższy weekend 9-11/09 warsztaty "7 sekretów..." w Warszawie
Za dwa tygodnie "Skały Jury Krakowsko Częstochowskiej"

Co Ty na to? Tato
Były kajaki - 16 załóg "tata i syn" noceg "na dziko"przy Bugu, sporo wysiłku przy wiosłach złote kopuły monastyru prawosławnego, dzika, niuregulowana rzeka - to jest to czego mi było potrzeba.

W najbliższy weekend 9-11/09 warsztaty "7 sekretów..." w Warszawie
Za dwa tygodnie "Skały Jury Krakowsko Częstochowskiej"

Co Ty na to? Tato
Serdecznie zapraszamy wszystkich forumowiczów na "Zlot Polski południowej", który odbędzie się w Jurze Krakowsko Częstochowskiej w dniach 18-19.10.2008.

Miejscem spotkania będziebaza Jurajskiej Grupy GOPR w Lgotce koło Podlesic.



(foto: Zakochani w Tatrach)

Dojazd do bazy od Podlesic około 1,5 km główną drogą w kierunku Kroczyc po czym w asfaltową drogę w prawo. Baza jest ok 100 m od głównej drogi.




Mamy zarezerwowane około 20 miejsc noclegowych, ponieważ planowane są noclegi w wiacie należy zabrać ciepłe śpiwory.
Będziemy mieć do dyspozycji kuchnię turystyczną i zadaszony krąg ogniskowy. Koszt noclegu - około 10 zł od osoby.
Są toalety i prysznice, ale woda będzie tylko zimna.

Należy zabrać ze sobą produkty na "pieczonki" - to jest kilka liści kapusty, kilka ziemniaków, boczek wędzony, lub kiełbasę, cebulę, paprykę i przyprawy a także coś do zjedzenia na śniadanie. Sklepy są w odległych o 1,5 km Podlesicach.
Napoje również we własnym zakresie.

Więcej informacji w tym



CD. : Trasa 94 km prosto z pociągu " Hańcza " wyjazd w południe
z Augustowa do sanktuarium w Studzienicznej



Jadę od śluzy do śluzy



Widoki majowej przyrody Puszczy Augustowskiej cudne



Śluzy mają swój urok



Nawet leśniczy tak się zauroczył





Następny dzień to Suwalski Park Krajobrazowy i tu się zdziwicie : teren morenowy , warunki jazdy podobne do Jury Krakowsko - Częstochowskiej , tylko zamiast wapiennych skał jeziora
Traska 88 km :




Można odpocząć delektując się ciszą




Nad najgłębszym jeziorem w Polsce Hańczą , szlaki wokół dają nieźle w kość , czasami ciężkie MTB trzeba nieść rower albo wlec ale dzika , nieskazitelna przyroda wynagradza trudy z dachowaniem włącznie






Piękne tereny do jazdy Może tylko mało wypromowane , ale to chyba to
nie istotne
Pogoda w ostatnich dniach w Tatrach taka,że mimo Świąt rodzinnych i pięknych - myśli moje od rana do wieczora - pod Giewontem..., a każde 5 min. wolnego - przy komputerze. Żeby choć trochę oszukać myśli - wybraliśmy się w drugi dzień Świąt na szlaki Jury Krakowsko -Częstochowskiej. Też swój urok mają - o każdej porze roku. Odrobinkę się pocieszyłam, ale tylko odrobinkę i dalej tęsknię za Tatrami...

Zamek w Mirowie







z Mirowa przechodzi się tzw.Grzędą do zamku w Bobolicach















Zamek w Bobolicach jest w odbudowie. Z tego co widać na tablicy informacyjnej - będzie jak za dawnych czasów. Na razie rusztowania, kable i wykopy.





Patrząc z dołu - prawdziwe orle gniazdo....



Pojechaliśmy jeszcze w okolice Ogrodzieńca - na Górę Birów, gdzie górale (pewnie z Zakopanego) odtwarzają stary słowiański gród.I znów ta niezbyt ładna rozgrzebana budowa...



Na zamek w Ogrodzieńcu zajrzeliśmy w przelocie, bo już słońce zachodziło za okoliczne górki. Okolica bardzo ładna, ale budki tzw. małej gastronomii psują wizerunek, zwłaszcza teraz jak są puste.Latem, przy tłumach ludzi jakoś tego tak bardzo nie widać...



A jak tu jest ładnie jesienią.....może kiedyś napiszę.Pozdrawiam. Ala.

W sezonie wspinam się w jurze Krakowsko częstochowskiej. Chętnie tu chwycę nowe kontakty wspinaczkowe, bo rzadko nam się udaje wyjechać.
O Chorzow . To chwytaj tez u nas bo ja np jestem z Czeladzi a sa tez ludzie z Bytomia i Chorzowa
W sezonie wspinam się w jurze Krakowsko częstochowskiej. Chętnie tu chwycę nowe kontakty wspinaczkowe, bo rzadko nam się udaje wyjechać.
W sezonie wspinam się w jurze Krakowsko częstochowskiej. Chętnie tu chwycę nowe kontakty wspinaczkowe, bo rzadko nam się udaje wyjechać.

W piątek, 29 sierpnia br. w kamieniołomie leżącym na pograniczu Olsztyna i Przymiłowic, odbędzie się uroczyste otwarcie ścieżki geologicznej pn. "Kamieniołom Kielniki". Mierzący 5,3 km dukt jest pierwszą geologiczną ścieżką na Wyżynie Krakowsko - Częstochowskiej

coraz więcej ścieżek dydaktycznych, ale ta zapowiada się interesująco
Ruch Inicjatyw Społeczno - Ekologicznych "Przytulia" zaprasza 13.07.2008 r. na wycieczkę rowerową po Wyżynie Krakowsko - Częstochowskiej

Start godz. 9.00 - Częstochowa Stary Rynek. Trasa wycieczki: Częstochowa Mirów - grodzisko "Gąszczyk" - rezerwat Zielona Góra - Góry Towarne - zamek Olsztyn - Sokole Góry - Zrębice - Brus - Pustynia Siedlecka - Suliszowice (Dziurawa Skała) - Przybynów - Choroń - Dębowiec - Korwinów - Kręciwilk . Dystans około 55-60km, czas łącznie z postojami (zwiedzaniem) itp. 7 godzin.

...

Wycieczka jest bezpłatna. Stanowi część projektu "Przełom Warty". Projekt dofinansowany jest przez Urząd Miasta w Częstochowie.

Więcej na :
„PIĘKNO ZIEMI CZĘSTOCHOWSKIEJ”
Poszukaj, znajdź i uchwyć piękno największego powiatu w województwie śląskim…
Już po raz trzeci Starostwo Powiatowe w Częstochowie zaprasza do udziału w konkursie wszystkich fotografujących, którzy poprzez zdjęcia zaprezentują uroki ziemi częstochowskiej.
Na powierzchni 1519 km² odnaleźć można bowiem nie tylko Jurę Krakowsko - Częstochowską, ale i szereg zabytków architektonicznych oraz niezwykłą przyrodę, również poza obszarem parków krajobrazowych. „Piękno ziemi częstochowskiej” to przecież także jej zwykli i niezwykli mieszkańcy, to wydarzenia kulturalne i sportowe, to zespoły taneczne, śpiewacze, folklorystyczne. Nie sposób wymienić wszystkich aspektów piękna, dlatego też zachęcamy Państwa do artystycznych poszukiwań i poznawania powiatu częstochowskiego.
Regulamin III Konkursu Fotograficznego „Piękno Ziemi Częstochowskiej” pod patronatem Starosty Częstochowskiego Andrzeja Kwapisza jest dostępny na stronie internetowej a bliższych informacji udziela Agata Tyl, tel./fax (034) 32 29 123, e-mail:
Słów kilka wstępu:

Dział dla osób prowadzących komercyjną działalności na obszarze Wyżyny Krakowsko - Częstochowskiej w zakresie obsługi bardzo szeroko pojętego ruchu turystycznego np:
noclegi, usługi transportowe, szkoły wspinaczkowe, stadniny itp.

UWAGA !!!
Na forum obowiązuje całkowity zakaz reklamowania:
- usług przewodnickich,
- komercyjnych wycieczek rowerowych, pieszych, autokarowych, itp. po Jurze (z wyjątkiem OPN i miasta Kraków),
- i innych treści sprzecznych z interesami właściciela strony.

Dotyczy to wszystkich form tzn. treści postu, sygnaturki, avataru, linku do www z ofertą komercyjną itp.
(wyjątkiem jest pozycja zawód w profilu, o ile nie połączona z reklamą / nr telefonu)
- treści naruszające powyższe zastrzeżenia będą usuwane bez powiadomienia osoby zamieszczającej.
Oczywiście chodzi tylko i wyłącznie o oferty komercyjne - spotkań i wspólnych wycieczek towarzyskich to nie dotyczy


I
Ogłoszenia są darmowe, ale:
- w treści wyraźnie musi być podany kontakt mailowy/telefoniczny i osoba do kontaktu,
- powinna być zamieszczona cena za usługę/produkt

II
Wszelkie ogłoszenia naruszające istniejące normy prawne/obyczajowe zostają usunięte.

III
Ogłoszenie umieszczamy raz i ew. później odświeżamy je dodając nowy post w wątku np. z nową ofertą. Spamowanie czyli ciągłe zakładanie nowych wątków ze zbliżoną ofertą będzie skutkowało usunięciem wszystkich postów ogłoszeniodawcy.
Witam!!!
Związek Gmin Jurajskich czwarty rok z rzędu będzie realizował program Bezpieczna Jura - czyli wymianę starych, niebezpiecznych ringów na drogach wspinaczkowych jurajskich skałek. Przez trzy poprzednie edycję ubezpieczyliśmy na nowo kilkaset dróg wpinaczkowych na skałach na terenie Jury Krakowsko Częstochowskiej (Rzędkowice, Podlesice, Skały pomiędzy Mirowem a Bobolicami, Smoleń, Olsztyn,Dolina Kluczwody - masyw skały Polnik, Łyse Skały, Tyniec, Dolina Aleksandrowicka, Kleszczów, Dolina Kobylańska, Dolina Będkowska i inn.)
Fundusze na wymianę przekazujemy ze swojego budżetu oraz z funduszy unijnych i urzędów marszałkowskich.
Prosimy wszystkich miłośników wspinaczki skałkowej o podawanie swoich sugestii, które drogi wspinaczkowe i skały należałoby ubezpieczyć w pierwszej kolejnośći - w miarę naszych możliwości postaramy się je wpisać na listę do ubezpieczenia w 2008r.
Na propozycję Państwa czekamy do końca stycznia pod e - milem:biuro@jura.info.pl
Robert Nieroda
Związek Gmin Jurajskich

Tekst pierwotnie zamieszczony był na JuraPolska.com - autor Michał
W północnej i środkowej części Wyżyny Krakowsko - Częstochowskiej stan infrastruktury turystycznej możne określić dwoma dobitnymi słowami - całkowite dno. ... W efekcie prawie całkowicie brak jest prawdziwych pól biwakowych z węzłami sanitarnymi, ogrodzeniami itp. Oczywiście są wyjątki np. pole biwakowe przy Gościńcu Jurajskim w Podlesicach, ale to tylko wyjątki...


Zgadzam się w zupełności. Jednak jak sam zauważyłeś - samorządy swoje a ludzie swoje. I trudno się dziwić. Np polityka podatkowa gminy Klucze doprowadza powoli do zaniku małych i średnich przedsiębiorstw, nastawionych na turystykę. Skąd to wiem? - Między innymi pensjonacik w Krzywopłotach już niedługo przestanie być pensjonatem (z nazwy) - różnice podatkowe między gospodarstwem agro a firmą, wymagania sanepidowskie, itp itd są tak ogromne, że prowadzenie firmy przestaje być opłacalne (no chyba, że się ma plecy lub tym podobne...).
Brak konsolidacji regionu powoduje, że jedna gmina rośnie w siłę a druga zapada się na, wspomniane, dno. Brak szeroko zakrojonej informacji i reklamy powoduje że znane i odwiedzane są miejsca wypromowane głównie przez duże miasta (bo blisko i już są znane) - obszar ojcowski, dolinki podkrakowskie, Ogrodzieniec, Jura północna. - Pozostałe rejony (głównie Jury południowej), znajdujące się na rubieżach małopolski, są zapomniane bo łatwiej jest pompować kasę w coś co już jest znane (Zakopane itp). Gdzieś, ktoś, na tym forum pytał o dziewicze tereny - To właśnie ta Jura południowa - może nie jednoznacznie ale idealne dla tych samowystarczalnych, niepotrzebujących pokoju z lodówką, tv sat itp (odpoczynek w naturze, haha).

Czy zatem warto pozostawić ten rejon takim jaki jest - mało znany a tym samym cichy, leniwy i spokojny? Czy też skomercjalizować go - hotele, motele, i inne d*perele?...

Pozdrawiam
Nie są miasteczkiem, ale jakaś megalomania w urzędnikach jest. Oto tekst ze strony:
:
"Góra Zborów w Gminie Kroczyce to najwyższe wzniesienie (462 m. n. p. m.) na Jurze Krakowsko - Częstochowskiej"
Szanowni Państwo Rzeczpospolita ogłosiła konkurs na siedem cudów Polski, pierwszym etapem było zgłaszanie obiektów do konkursu - internauci wytypowali aż 400 różnych budowli i miejsc. W kolejnym etapie kapituła która składa się m.in. z podróżników, historyków sztuki, architektów, jest również przedstawiciel Polskiej Organizacji Turystycznej wybrała z tej listy 27 propozycji, jesteśmy zaszczyceni, że na tej liście znajdują się 4 obiekty z terenu Jury Krakowsko -Częstochowskiej są to: Klasztor Jasnogórski Częstochowa, Zamek Ogrodzieniec i Szlak Orlich Gniazd, Zamek Królewski i Katedra na Wawelu oraz Rynek Główny i zespół staromiejski w Krakowie.
Od tej pory decyzja, który z obiektów znajdzie się wśród siedmiu cudów Polski zależy tylko od głosujących. W głosowaniu może wziąć udział każdy internauta, który ma adres e:mail. Głosowanie trwa do 19.09.2007r. wyniki zostaną podane dwa dni później.
Zachęcamy Państwa do głosowania na obiekty z terenu Jury Krakowsko Częstochowskiej!!!!!
Jak głosować
1. wejdź na stronę - znajdziesz tam listę 27
nominowanych budowli
2. zaznacz te, które wybierasz (jurajskie) nie więcej niż siedem
3. podaj swój adres e:mail kliknij "wyślij"
4. na podany adres otrzymasz prośbę o potwierdzenie twojego głosu
5. po kliknięciu w link, który znajdziesz w przysłanym e-mailu, twój głos
zostanie ostatecznie zarejestrowany
6. z jednego adresu e-mail możesz oddać tylko jeden głos

Zapraszamy do głosowania
Serdecznie zapraszamy do odwiedzenia stoisk Jury Krakowsko - Częstochowskiej przygotowywanych przez Związek Gmin Jurajskich na jesiennych targach turystycznych: TT WARSAW w Warszawie 20-22.09.2007r. UKRAINE w Kijowie 11-13.10.2007r. oraz TOUR SALON w Poznaniu 24-27.10.2007r. Na tych imprezach wystawienniczych przedstawiać będziemy ofertę zimową Jury oraz zapraszać turystów na przyszłoroczny wypoczynek na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
Wspólnie ze Związkiem Gmin Jurajskich uczestnikami stoisk regionalnych będą: Ośrodek Wypoczynkowo-Rekreacyjny Morsko, Biuro Usług Turystycznych Gacek, Starostwo Powiatowe w Zawierciu, Partnerstwo Północnej Jury, swoje oferty turystyczne będą przezentować również gminy członkowskie Związku Gmin Jurajskich.
Jeśli ktoś z Państwa jest zaiteresowany bezpłatną promocją swojej turystycznej oferty prosimy o kontakt z biurem Związku Gmin Jurajskich tel (032) 67 333 64, e-mail:biuro@jura.info.pl

Serdecznie zapraszamy
Psiarze ?
Pozwol ze zacytuje :
Nowość - nietypowy w formie jak na zjazd goldeniarzy :
I JURAJSKI RAJD GOLDENA
Propozycja skierowana jest do goldeniarzy lubiących pokonywać kilometry w towarzystwie innych goldeniarzy i swoich pupili oraz do amatorow pięknych, niecodziennych widoków.
Zapraszamy na szlaki Jury Krakowsko - Częstochowskiej w dniach 21.09 - 23.09. 2007 r.
BAZA - META rajdu to miejscowość ZABORZE:
Nie ma już wolnych miejsc noclegowych - lista zamknięta. Warto jednak zapisać się na listę rezerwową lub przyjechać i wziąć udział w samym rajdzie (bez noclegów).
Skałki (także do wspinaczki), urocze krajobrazy oraz doborowe towarzystwo - gwarantowane.
Szczegóły na liście dyskusyjnej i w serwisie - wkrótce.

Cos w tym stylu ?
Marek - gg 1306692
Wiatam forumowiczów!
Mam ogromną prośbę w związku z pewnym zadaniem ćwiczeniowym, a jako że nie mam takiej wiedzy na temat tego obaszaru, jak pewnie większość ludzi z tego forum to proszę o pomoc w rozwiązaniu tych zadań, a mianowicie:
1. Wyjaśnij specyfikę obiegu wody na terenach krasowych w nawiązaniu do budowy geologicznej obszaru Jury Krakowsko - Częstochowskiej (zwróć uwagę na wzajemne relacje przestrzenne warstwy wapienia jurajskiego i nieprzepuszczalnej serii ilstej).
2. Wpływ ułożenia serii skalnych na rzeźbę progu strukturalnego Jury Kr-Cz.
3. Kiedy sieć hydrograficzna staje się siecią podziemną na tym obszarze?
Każda pomoc będzie mile widziana, mam nadzieję, że dla was będzie to mniejsza zagwostka
Jako mlody czlowiek otarłem się o turystykę jak to się mówi kwalifikowaną.
Moim marzeniem było zostać przodownikiem turystyki pieszej po Jurze Krakowsko Częstochowskiej(Krakowsko- Wieluńskiej). Po zdaniu egzaminu umyślny dostarczył mi z Warszawy <<papier>> gdzieś po dwóch latach( pewnie szedł pieszo). Myślałem wówczas, że ktoś sie pomylił.
Napisano tam, że jestem przodownikiem turystyki pieszej z uprawnieniami na Małopolskę Zachodnią (Mała Polska).
Ostatnio sąsiad -student Turystyki, opowiadał mi jak jakjeden z jego wykładowców geografii obruszył się, kiedy jeden ze studentów powiedział , że mieszka na Jurze Krakowsko Częstochowskiej i słusznie, gdyż jest to nazwa zapożyczona tylko dla celów...
Ze względów organizacyjnych termin sejmiku został zmieniony na 23.06.
Godzina i miejsce pozostają takie same.
Sejmik to pomysł wymuszony nowymi uwarunkowaniami prawnymi obowiązującymi na Wyżynie Krakowsko Częstochowskiej (Park Orlich Gniazd) w granicach województwa śląskiego.
Jest to duży przełom.
Dla przykładu podam, że nowe rozporządzenie wojewody mówi o zakazie (w punkcie
12.) organizowania rajdów motorowych i samochodowych czy używania łodzi motorowych i innego sprzętu motorowego na otwartych zbiornikach wodnych (punkt 13. rozporz.)
I wiele innych, które są niewątpliwie pewnym przełomem, a dla niektórych szokiem.
Dotyczy to także projektowanych obszarów Natura 2000 czy poszerzenia rezerwatu Góra Zborów.
W sejmiku mogą uczestniczyć podmioty z całego kraju, które zajmują się organizacją turystyki w tym rejonie.


A już tak konkretnie, to może skorzystaj z translatora (np. )

Sources on Overcharge Generator shelter and vistas zagospodarowania. Overcharge Generator be situated within Uplands Olkuskiej która flat lot Uplands Krakowsko Częstochowskiej Kondracki 2000)

Nie odpowiadam za wyniki tłumaczeń - tłumacz służy głównie do przedstawienia zarysu tekstu - o co w nim mniej więcej chodzi. Nie tłumaczcie nim zadań szkolnych, listów firmowych itd - do tego proponuję wynająć normalnego tłumacza. A poza tym - uczcie się języków

Pozdrawiam
AdamS.

PS. czekamy na tekst - sam(a) gorzej od translatorka nie dasz rady napisać...
Do ciekawszych stron o jurze Krakowsko - Częstochowskiej, można zaliczyć m.in.:

- oczywiście to najciekawsza strona o jurze z dużą bazą atrakcji jurajskich oraz obiektów noclegowych w ich pobliżu

- ciekawa stronka o trasach turystycznych, skałach wspinaczkowych, jaskiniach i warowniach jurajskich.

- Partnerstwo Północnej Jury to strona opisująca inicjatywę mieszkańców regionu połączonych w działaniu na rzecz gmin północnej części województwa śląskiego. Opisuje wszelkie projekty i działania związane z jurą.

- strona szczegółowo i dokładnie opisująca wszelkie warownie i zamki w Polsce, w tym także jurajskie.

- serwis historyczno - krajoznawczy o podobnej tematyce jak wyżej.
Do ciekawszych stron o jurze Krakowsko - Częstochowskiej, można zaliczyć m.in.:

- oczywiście to najciekawsza strona o jurze z dużą bazą atrakcji jurajskich oraz obiektów noclegowych w ich pobliżu

- ciekawa stronka o trasach turystycznych, skałach wspinaczkowych, jaskiniach i warowniach jurajskich.

- Partnerstwo Północnej Jury to strona opisująca inicjatywę mieszkańców regionu połączonych w działaniu na rzecz gmin północnej części województwa śląskiego. Opisuje wszelkie projekty i działania związane z jurą.

- strona szczegółowo i dokładnie opisująca wszelkie warownie i zamki w Polsce, w tym także jurajskie.

- serwis historyczno - krajoznawczy o podobnej tematyce jak wyżej.
czesc wszystkim:)
biegam od 1 kwietnia br. odkąd zaczeły sie wakacje biegam srednio 60 km w tygodniu/5 razy po 12 km/.
szukam ludzi z powiatu olkuskiego/moze byc tez z poza - choc niewierze ze sie taki ktos znajdzie:)/na marszobiegi po Jurze Krakowsko - Częstochowskiej
/partner z którym do tej pory biegalem rozpoczął przygotowania do sezonu piłkarskiego i nie ma za bardzo czasu:(/ wiecej informacji :
 
czesc wszystkim:)
biegam od 1 kwietnia br. odkąd zaczeły sie wakacje biegam srednio 60 km w tygodniu/5 razy po 12 km/.
szukam ludzi z powiatu olkuskiego/moze byc tez z poza - choc niewierze ze sie taki ktos znajdzie:)/na marszobiegi po Jurze Krakowsko - Częstochowskiej
/partner z którym do tej pory biegalem rozpoczął przygotowania do sezonu piłkarskiego i nie ma za bardzo czasu:(/ wiecej informacji :
 
Oficjalne stanowisko Prezesa Stowarzyszenia Gospodarstw.

"Wędliny domowe – szkolenia agroturystyczne

5 września 2001 roku grupa około 40 gospodarstw agroturystycznych działających na Jurze Krakowsko – Częstochowskiej, zorganizowała się w Jurajskie Stowarzyszenie Turystyki Wiejskiej.

Naszym celem jest wspólne wspieranie turystyki wiejskiej na Jurze … promocja naszych usług …realizacja różnych form samopomocy … umacnianie tożsamości regionalnej …kultywowanie i popularyzacja spuścizny historycznej i kulturalnej regionu …kultywowanie dziedzictwa kulinarnego …
Na naszych oczach, w miastach, kapitał zachodni otwiera kolejne supermarkety, które proponują nam różne produkty, także spożywcze, o bardzo niskiej wartości, nasycone konserwantami i chemią. My je kupujemy i …serwujemy naszym turystycznym gościom. Wzrasta w nas świadomość, że swych gości karmimy byle czym …co jest przyczyną wielu nowych chorób, z którymi medycyna nie potrafi sobie poradzić.
W naszym Statucie JSTW zapisaliśmy m / innymi :

„ Współpracę z organizacjami, których działanie pomaga
w realizacji celów Stowarzyszenia”
…”Wymianę doświadczeń , prowadzenie działalności szkoleniowej, konsultacyjnej”

Na naszych zebraniach Zarządu JSTW wymieniamy się swoimi doświadczeniami … obserwujemy wielki ruch organizacyjno-edukacyjny i samopomocowy wśród „Wędzarniczej Braci” …wczytujemy się w to, co inni robią …jak to robią …czy jest to potrzebne… Stowarzyszenie to cały czas sięga do wiejskiego, masarskiego i wędliniarskiego dziedzictwa … uczy na nowo ekologicznego wyrobu wędlin i podrobów, które w Polsce przedwojennej …dworskiej było na wysokim poziomie. Wędliny domowe swą jakością, zawsze przewyższały produkcję seryjną, przemysłową. Na wniosek Wędzarniczej Braci, postanowiliśmy zbudować bazę edukacyjną i rozpocząć agroturystyczne szkolenia w tym zakresie … powierzając naukę praktykom i znawcom zagadnienia, społecznym działaczom i hobbystom ze społeczności „Wędzarnicza Brać” – „Wędliny domowe”.
Zgodziliśmy sie na współpracę z tym środowiskiem, gdyż uznaliśmy je, za najbardziej profesjonalnie zabierające się do odbudowy starego i dworskiego dziedzictwa kulinarno-wędzarniczego, którym chcemy przy okazji nasycić i ubogacić większość gospodarstw agroturystycznych na Jurze i nie tylko. Stąd realizacja nowego programu szkoleniowego w naszym Jurajskim Stowarzyszeniu, dla chętnych do tej nauki i co zaowocowało powstaniem pierwszej w Polsce Szkoły Domowego Masarstwa.
Nadzór oraz patronat merytoryczny nad kształceniem w Szkole Domowego Masarstwa przejmuje Wędzarnicza Brać, od dawna działająca na rzecz zachowania polskich tradycji masarskich poprzez swój portal internetowy i skupione wokół niego kilkudziesięciotysięczne grono zapaleńców.
Zadaniem Wędzarniczej Braci będzie również doposażenie bazy dydaktycznej w brakujący sprzet masarski na zasadach użyczenia.
Sprawy organizacyjne i logistyczne - Folwark Zrębice, który zapewnia stosowną bazę dydaktyczną i socjalną, powierzył, za zgodą Wędzarniczej Braci, Folwarcznemu Zadymiaczowi – Pawłowi Plucie – Papli. W jego gestii leży, by szkolenia odbywały się wg opracowanych i zatwierdzonych programów, przez odpowiednio przygotowaną kadrę zapewniającą najwyższy standard praktycznej nauce wyrobów wędliniarskich sposobem domowym, dla potrzeb własnych, agroturystycznych itp., przy zachowaniu obowiązujących przepisów bhp, ppoż., sanitarnych i technologicznych i innych.

Stanisław Kozubek – Przewodniczący Jurajskiego Stowarzyszenia Turystyki Wiejskiej i gospodarz Folwarku Zrębice"
Oficjalne stanowisko Prezesa Stowarzyszenia Gospodarstw.

"Wędliny domowe – szkolenia agroturystyczne

5 września 2001 roku grupa około 40 gospodarstw agroturystycznych działających na Jurze Krakowsko – Częstochowskiej, zorganizowała się w Jurajskie Stowarzyszenie Turystyki Wiejskiej.

Naszym celem jest wspólne wspieranie turystyki wiejskiej na Jurze … promocja naszych usług …realizacja różnych form samopomocy … umacnianie tożsamości regionalnej …kultywowanie i popularyzacja spuścizny historycznej i kulturalnej regionu …kultywowanie dziedzictwa kulinarnego …
Na naszych oczach, w miastach, kapitał zachodni otwiera kolejne supermarkety, które proponują nam różne produkty, także spożywcze, o bardzo niskiej wartości, nasycone konserwantami i chemią. My je kupujemy i …serwujemy naszym turystycznym gościom. Wzrasta w nas świadomość, że swych gości karmimy byle czym …co jest przyczyną wielu nowych chorób, z którymi medycyna nie potrafi sobie poradzić.
W naszym Statucie JSTW zapisaliśmy m / innymi :

„ Współpracę z organizacjami, których działanie pomaga
w realizacji celów Stowarzyszenia”
…”Wymianę doświadczeń , prowadzenie działalności szkoleniowej, konsultacyjnej”

Na naszych zebraniach Zarządu JSTW wymieniamy się swoimi doświadczeniami … obserwujemy wielki ruch organizacyjno-edukacyjny i samopomocowy wśród „Wędzarniczej Braci” …wczytujemy się w to, co inni robią …jak to robią …czy jest to potrzebne… Stowarzyszenie to cały czas sięga do wiejskiego, masarskiego i wędliniarskiego dziedzictwa … uczy na nowo ekologicznego wyrobu wędlin i podrobów, które w Polsce przedwojennej …dworskiej było na wysokim poziomie. Wędliny domowe swą jakością, zawsze przewyższały produkcję seryjną, przemysłową. Na wniosek Wędzarniczej Braci, postanowiliśmy zbudować bazę edukacyjną i rozpocząć agroturystyczne szkolenia w tym zakresie … powierzając naukę praktykom i znawcom zagadnienia, społecznym działaczom i hobbystom ze społeczności „Wędzarnicza Brać” – „Wędliny domowe”.
Zgodziliśmy sie na współpracę z tym środowiskiem, gdyż uznaliśmy je, za najbardziej profesjonalnie zabierające się do odbudowy starego i dworskiego dziedzictwa kulinarno-wędzarniczego, którym chcemy przy okazji nasycić i ubogacić większość gospodarstw agroturystycznych na Jurze i nie tylko. Stąd realizacja nowego programu szkoleniowego w naszym Jurajskim Stowarzyszeniu, dla chętnych do tej nauki i co zaowocowało powstaniem pierwszej w Polsce Szkoły Domowego Masarstwa.
Nadzór oraz patronat merytoryczny nad kształceniem w Szkole Domowego Masarstwa przejmuje Wędzarnicza Brać, od dawna działająca na rzecz zachowania polskich tradycji masarskich poprzez swój portal internetowy i skupione wokół niego kilkudziesięciotysięczne grono zapaleńców.
Zadaniem Wędzarniczej Braci będzie również doposażenie bazy dydaktycznej w brakujący sprzet masarski na zasadach użyczenia.
Sprawy organizacyjne i logistyczne - Folwark Zrębice, który zapewnia stosowną bazę dydaktyczną i socjalną, powierzył, za zgodą Wędzarniczej Braci, Folwarcznemu Zadymiaczowi – Pawłowi Plucie – Papli. W jego gestii leży, by szkolenia odbywały się wg opracowanych i zatwierdzonych programów, przez odpowiednio przygotowaną kadrę zapewniającą najwyższy standard praktycznej nauce wyrobów wędliniarskich sposobem domowym, dla potrzeb własnych, agroturystycznych itp., przy zachowaniu obowiązujących przepisów bhp, ppoż., sanitarnych i technologicznych i innych.

Stanisław Kozubek – Przewodniczący Jurajskiego Stowarzyszenia Turystyki Wiejskiej i gospodarz Folwarku Zrębice"

Witaj Gabrysiu
Jeden dzień mnie tu nie było a tu tyle nowości.Gabryś z całego serca Ci życzę domku z ogrodem.
A wiesz,że bardzo dużo ludzi ze Śląska kupuje domy w świętokrzyskim? Przechodzą na emeryturę i przenoszą się na naszą wieś.Powietrze czyste i spokój.A i koszt zakupu nie zawrotny,trochę remontu i takie piękne domki powstają,że miło patrzeć


Haneczko, chciałabym domek z ogrodem...
Piszesz że dużo ludzi kupuje w Twoim regionie domy, to prawda.
Sporo ludzi z mojego miasta wraca, albo właśnie kupuje domy w tamtych stronach.
Mnie osobiście bardzo podobały okolice jury Krakowsko - Częstochowskiej.
Nie mogłam wyjść z podziwu gdy przejeżdżaliśmy przez takie piękna miejsca.
Witaj Julko - pospacerowałam po Twoich włościach

Masz wiele ciekawych pomysłów, które szybko realizujesz. Bardzo podoba mi się skałka wapienna z Jury Krakowsko Częstochowskiej- nie wiedziałam, że można sobie je kupić. Kamień z rojnikami również zwrócił moją uwagę- przywiozłam sobie z wczasów taki kamień z małą, ale dość głęboką dziurką z myślą o jakiejś roślince skalnej.

Egipski bluszcz kwitnący jest do pozazdroszczenia, ciekawe czy przezimuje w gruncie, czy jednak zabierzesz go do domu?

Córunia śliczna, ucałowania dla wszystkich szkrabów
wracajmy do mędzenia na temat oddzielnego działu dla host, bo już przerzucili Hosta Quiz w dział rozrywkowy...ni w pięć ni w dziesięć


żądamy oddzielnego działu! Wątkom hostowym w dziale rozrywki mówimy stanowcze NIE!!!!!


Hosciarze Mazowsza, Podlasia, Pyrlandii i Sląska górnego i dolnego, Niziny Szczecińskiej, Kujaw i zuław, Krainy Wielkich Jezior, Małopolski i ziemi łódzkiej łączcie się! I razem, razem do boju! W masie siła!

I Lubelszczyzny i Jury Krakowsko- częstochowskiej

Tomaszu tam im też będzie dobrze, uwierz mi. Co prawda ja nie przenosiłam, ale wszelkie zagadki, zgadywanki właśnie tam powinny być. Lila.
PS. Ty się zajmij konkretami
wracajmy do mędzenia na temat oddzielnego działu dla host, bo już przerzucili Hosta Quiz w dział rozrywkowy...ni w pięć ni w dziesięć


żądamy oddzielnego działu! Wątkom hostowym w dziale rozrywki mówimy stanowcze NIE!!!!!


Hosciarze Mazowsza, Podlasia, Pyrlandii i Sląska górnego i dolnego, Niziny Szczecińskiej, Kujaw i zuław, Krainy Wielkich Jezior, Małopolski i ziemi łódzkiej łączcie się! I razem, razem do boju! W masie siła!

I Lubelszczyzny i Jury Krakowsko- częstochowskiej

Tomaszu tam im też będzie dobrze, uwierz mi. Co prawda ja nie przenosiłam, ale wszelkie zagadki, zgadywanki właśnie tam powinny być. Lila.
PS. Ty się zajmij konkretami

Piotrek! Gratuluję i wierzę, że się cieszysz, wiem coś o tym ;)

i nie zrobili Cie w ciula w żadnym razie ze stawką, bo takie po prostu są, gdyby wydawnictwo mogło dać więcej, wynajęłoby "profesjonalyste" (fotka pewnie byłaby podobna). Z tabel ZPAF niestety niewiele wydawnictw korzysta...

No właśnie - wcale nie czuję się zrobiony w ciula. Tego typu przewodniki nie są wysokonakładowe, poza tym ma się w nim znaleźć sporo zdjęć z różnych miejscowości (w tym akurat przypadku na Pomorzu) - zdjęcia pewnie nie będą duże. Niestety zdjęcie nie było rewelacyjnej jakości (niebo mocno wyjarane) no i gdyby mieli krocie płacić każdemu za zdjęcie to aby pokryć koszty wydawnictwa musieliby na same zdjęcia wydać zarobek z ponad połowy nakładu (tak sobie szacowałem). Mnie na prawdę satysfakcjonuje to co jest.

Inna sprawa, że nawet, jakby wynajęli fotografa specjalistę, to nie mieliby szans na takie zdjęcie - chyba, żeby sobie ten pałac w PSie narysowali. W tej chwili to ruina prawie jak zamki w Jurze Krakowsko Częstochowskiej, poprzykrywana czarną folią trzepoczącą na wietrze. W tym przypadku musieli korzystać ze zdjęcia zrobionego wcześniej. Alternatywą było jedynie nie zamieszczanie żadnego zdjęcia, a już z racji patriotyzmu lokalnego zależało mi aby zdjęcie tego pałacu ukazało się w jakimkolwiek przewodniku. Dlatego z pełną świadomością mówię, że oddałbym im to zdjęcie za darmo.

Piotrek! Gratuluję i wierzę, że się cieszysz, wiem coś o tym ;)

i nie zrobili Cie w ciula w żadnym razie ze stawką, bo takie po prostu są, gdyby wydawnictwo mogło dać więcej, wynajęłoby "profesjonalyste" (fotka pewnie byłaby podobna). Z tabel ZPAF niestety niewiele wydawnictw korzysta...

No właśnie - wcale nie czuję się zrobiony w ciula. Tego typu przewodniki nie są wysokonakładowe, poza tym ma się w nim znaleźć sporo zdjęć z różnych miejscowości (w tym akurat przypadku na Pomorzu) - zdjęcia pewnie nie będą duże. Niestety zdjęcie nie było rewelacyjnej jakości (niebo mocno wyjarane) no i gdyby mieli krocie płacić każdemu za zdjęcie to aby pokryć koszty wydawnictwa musieliby na same zdjęcia wydać zarobek z ponad połowy nakładu (tak sobie szacowałem). Mnie na prawdę satysfakcjonuje to co jest.

Inna sprawa, że nawet, jakby wynajęli fotografa specjalistę, to nie mieliby szans na takie zdjęcie - chyba, żeby sobie ten pałac w PSie narysowali. W tej chwili to ruina prawie jak zamki w Jurze Krakowsko Częstochowskiej, poprzykrywana czarną folią trzepoczącą na wietrze. W tym przypadku musieli korzystać ze zdjęcia zrobionego wcześniej. Alternatywą było jedynie nie zamieszczanie żadnego zdjęcia, a już z racji patriotyzmu lokalnego zależało mi aby zdjęcie tego pałacu ukazało się w jakimkolwiek przewodniku. Dlatego z pełną świadomością mówię, że oddałbym im to zdjęcie za darmo.
szanowni przedmówcy tak ładnie przedstawili swoje wojaże to i mi wypada zaprezentować swój skromny tegoroczny 'wyrypnik'

sezon rozpocząłem w lutym dwudniową wędrówką po Izerach (Szklarska - Chatka Górzystów - Świeradów, 25-26.02),

w marcu przespacerowałem się po (Henryków - Gromnik - Biały Kościół, 28.03)

kwiecień przeleżakowałem, a w maju zawędrowałem najpierw w , co by porowerować sobie (1-3.05), później szybciutko na Ślężę (Przełęcz Tąpadła - Ślęża - Przełęcz Tąpadła, 4.05), wizyta w (Jugowice - Wielka Sowa - Głuszyca, 15.05), a na przełomie maja i czerwca (m.in. Bardo - Kłodzka Góra - Bardo, 30.05-1.06)

lipiec przywitałem szlajaniem się po (Wałbrzych - Chełmiec - Waligóra - Wałbrzych, 2.07), a następnie przemieściłem się z pszyjaciołami w (Szklarska - Wielki Szyszak - Szklarska, 15-16.07)

przyszła pora na sierpień, a tu: maratonik w (Janowice - Okole - Jeżów, 10.08 ) i krótka, deszczowa wizyta na (Szklarska - Wysoki Kamień - Szklarska, 16.08 ), a przez następne dwa tygodnie z utęsknieniem wspominałem góry spędzając czas nad morzem, w Świnoujściu, na obozie języka migowego

ale w końcu nadszedł wrzesień, a ja już od samiuśkiego początku w (m.in. Kuźnice - Przełęcz Krzyżne - Dolina Pięciu Stawów - Szpiglasowy Wierch - Morskie Oko - Rysy - Palenica, 31.08-17.09), a później (Szklarska - Śnieżka - Janowice, 19-20.09), a na koniec zdobycie (Przełęcz Puchaczówka - Śnieżnik - Jaskinia Niedźwiedzia, 25.09)

w październiku przyszła pora na (m.in. Janowice - Starościńskie Skały - Bolczów - Janowice, 10-11.10)

długi listopadowy łykend spędziłem na słowackiej (Rajecka Lesna - Velka Luka - Suchy - Velky Krywan - Stoh - diery - Vratna, 7-11.11)

w grudniu ponownie odwiedziłem (Rzeczka - Wielka Sowa - Bielawa, 14.12), ale sezonu jeszcze nie kończę, bo czeka mnie już niedługo wizyta na Jurze Krakowsko- Częstochowskiej

do tej pory więc na rok 2008 przypadają 42 dni spędzone w górach... wcale tego czasu nie uważam za zmarnowany
kilometrów niestety nie zmierzę, punktów GOT też nie chce mi się liczyć, ale zebrało się tego dosyć sporo

na 2009 r. planuję pospacerować sobie po dawno nie odwiedzanych pasmach Sudetów, na pewno nie obędzie się bez kilku tygodni w Tatrach, start (i meta też ) w Przejściu, a w planach jest też wizyta w Alpach (jeszcze niesprecyzowane gdzie i kiedy...)
mniej więcej na maj planuję zrobić kurs skałkowy, a później może pobyt na Frankenjurze... zobaczymy, co z tego wyjdzie
szanowni przedmówcy tak ładnie przedstawili swoje wojaże to i mi wypada zaprezentować swój skromny tegoroczny 'wyrypnik'

sezon rozpocząłem w lutym dwudniową wędrówką po Izerach (Szklarska - Chatka Górzystów - Świeradów, 25-26.02),

w marcu przespacerowałem się po (Henryków - Gromnik - Biały Kościół, 28.03)

kwiecień przeleżakowałem, a w maju zawędrowałem najpierw w , co by porowerować sobie (1-3.05), później szybciutko na Ślężę (Przełęcz Tąpadła - Ślęża - Przełęcz Tąpadła, 4.05), wizyta w (Jugowice - Wielka Sowa - Głuszyca, 15.05), a na przełomie maja i czerwca (m.in. Bardo - Kłodzka Góra - Bardo, 30.05-1.06)

lipiec przywitałem szlajaniem się po (Wałbrzych - Chełmiec - Waligóra - Wałbrzych, 2.07), a następnie przemieściłem się z pszyjaciołami w (Szklarska - Wielki Szyszak - Szklarska, 15-16.07)

przyszła pora na sierpień, a tu: maratonik w (Janowice - Okole - Jeżów, 10.08 ) i krótka, deszczowa wizyta na (Szklarska - Wysoki Kamień - Szklarska, 16.08 ), a przez następne dwa tygodnie z utęsknieniem wspominałem góry spędzając czas nad morzem, w Świnoujściu, na obozie języka migowego

ale w końcu nadszedł wrzesień, a ja już od samiuśkiego początku w (m.in. Kuźnice - Przełęcz Krzyżne - Dolina Pięciu Stawów - Szpiglasowy Wierch - Morskie Oko - Rysy - Palenica, 31.08-17.09), a później (Szklarska - Śnieżka - Janowice, 19-20.09), a na koniec zdobycie (Przełęcz Puchaczówka - Śnieżnik - Jaskinia Niedźwiedzia, 25.09)

w październiku przyszła pora na (m.in. Janowice - Starościńskie Skały - Bolczów - Janowice, 10-11.10)

długi listopadowy łykend spędziłem na słowackiej (Rajecka Lesna - Velka Luka - Suchy - Velky Krywan - Stoh - diery - Vratna, 7-11.11)

w grudniu ponownie odwiedziłem (Rzeczka - Wielka Sowa - Bielawa, 14.12), ale sezonu jeszcze nie kończę, bo czeka mnie już niedługo wizyta na Jurze Krakowsko- Częstochowskiej

do tej pory więc na rok 2008 przypadają 42 dni spędzone w górach... wcale tego czasu nie uważam za zmarnowany
kilometrów niestety nie zmierzę, punktów GOT też nie chce mi się liczyć, ale zebrało się tego dosyć sporo

na 2009 r. planuję pospacerować sobie po dawno nie odwiedzanych pasmach Sudetów, na pewno nie obędzie się bez kilku tygodni w Tatrach, start (i meta też ) w Przejściu, a w planach jest też wizyta w Alpach (jeszcze niesprecyzowane gdzie i kiedy...)
mniej więcej na maj planuję zrobić kurs skałkowy, a później może pobyt na Frankenjurze... zobaczymy, co z tego wyjdzie
Jusko i Kowal pięknie wymiatali na IO w Barcelonie'92. Niestety potencjal tej drużyny zostal roztwoniony, czyli stało się to co w Polsce udaje się najlepiej.

Alessandro Costacurta. Gość grał w AC Milan gdy zaczynałem kibicować Realowi (podobno można było wtedy spotkać biegające po Jurze Krakowsko- Częstochowskiej dinozaury) i właśnie postanowił zakończyć przebogatą karierę. Dla mnie swoisty fenomen, mimo, że nigdy zawodnikiem pierwszego planu nie był. Teraz ma dołączyć do sztabu trenerskiego Milanu i obserwować mecze z trybun (bo na ławce nie ma już miejsca a ponadto przyda się ktoś, kto popatrzy na mecz z góry, jak mówi Ancelotti).
Jusko i Kowal pięknie wymiatali na IO w Barcelonie'92. Niestety potencjal tej drużyny zostal roztwoniony, czyli stało się to co w Polsce udaje się najlepiej.

Alessandro Costacurta. Gość grał w AC Milan gdy zaczynałem kibicować Realowi (podobno można było wtedy spotkać biegające po Jurze Krakowsko- Częstochowskiej dinozaury) i właśnie postanowił zakończyć przebogatą karierę. Dla mnie swoisty fenomen, mimo, że nigdy zawodnikiem pierwszego planu nie był. Teraz ma dołączyć do sztabu trenerskiego Milanu i obserwować mecze z trybun (bo na ławce nie ma już miejsca a ponadto przyda się ktoś, kto popatrzy na mecz z góry, jak mówi Ancelotti).
Witam serdecznie wszystkich pasjonatów motoryzacji. Chciałabym zaprosić Was na pierwszy OFF-ROAD PL CAMP (imprezę wzorowaną na Euro Camp Jeep), który odbędzie się w dniach 12-15 czerwca b.r. w Jurze Krakowsko- Częstochowskiej. Zapraszam po więcej informacji na stronę Kilka słów o imprezie podaję też poniżej.

Organizatorem imprezy jest wydawca OFF-ROAD PL Magazyn 4x4, miesięcznika tworzonego i skierowanego do pasjonatów off-roadu. (Organizatora Pucharu Polski OFF-ROAD PL)Organizatorzy są przygotowani na przyjęcie ok. 100 załóg, które wyruszą w teren na cztery różne, specjalnie przygotowane trasy.

Organizatorzy zapraszają wszystkich posiadaczy samochodów terenowych i SUV-ów. Wytrawnych znawców off-roadu oraz tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z pojazdami 4x4. Camp to wydarzenie dla całych rodzin, które wspólnie będą uczestniczyć w konkurencjach sprawnościowych. Trasy opracowane przez organizatorów to m.in. Ekspedycja szlakiem Zamków Jurajskich, w której uczestniczy będą korzystać ze specjalnych książek nawigacyjnych, czyli tzw. roadbook-ów, czy OFF-ROAD CHALLENGE, wyprawa nastawiona na naukę technik jazdy terenowej.

Pozdrawiam,
Kasia
Powstało po ostatniej reformie administracyjnej z połączenia byłych województw Katowickiego, Bielsko-Bialskiego i Częstochowskiego. Takie rozwiązanie administracyjne stworzyło wielkie centrum w południowej Polsce złożonego z pól uprawnych, lasów, trenów przemysłowych i gór. Graniczy z czterema województwami tj. opolskie, świętokrzyskie, małopolskie i łódzkie oraz z dwoma krajami Czechami i Słowacją. Województwo śląskie to jeden z większych komunikacyjnych węzłów a to za sprawą prawie 40 przejść granicznych i będących w budowie najważniejszych szlaków komunikacyjnych południa tj. autostrady A4 - pierwszej płatnej autostradzie w Polsce i Drogowej Trasie Średnicowej, a także tzw. „Jedynce” prowadzącej do stolicy.

Aglomeracja Górnego Śląska to prawie pięć milionów mieszkańców licząc ośrodki miejskie Bielska i Częstochowy. Wiele terenów zielonych, lasów i parków m.in. największe kompleksy parkowe nad zalewem wodnym w Świerklańcu i park połączony z kompleksem pałacowym w Pszczynie oraz wiele innych typowo leśnych tj. w Kuźni Raciborskiej. Dla spędzenia czasu wolnego jest bogate zaplecze wypoczynkowe i hotelowe znajdujące się w Beskidzie Śląskim i Żywieckim. Infrastruktura obejmuje wyciągi narciarskie, tory saneczkowe całoroczne, kolejki linowe i wiele pieszych szlaków turystycznych. Atrakcją jedna z wielu jest elektrownia i zbiornik wodny na szczycie góry Żar oraz „Morze Żywieckie”. Dla rozrywki o mocnych wrażeniach jest idealny teren Jury Krakowsko Częstochowskiej gdzie jest wiele jaskiń dla grotołazów i ścian wspinaczkowych, a także przepiękne plenery – pozostałości wapienne po dawnym dnie morza przedlodowcowego. Można też tu znaleźć pozostałości po zamkach obronnych tworzących szlak Orlich Gniazd.

Na co dzień służy mieszkańcom GOP Chorzowski Park Kultury i Wypoczynku, w którym można skorzystać z Planetarium, ZOO, Wesołego Miasteczka, Skansenu, kolejki linowej, jest tu też Stadion Śląski, basen, wiele szlaków rowerowych i spacerowych. Kultura śląska to Filharmonia w Katowicach, Opera śląska w Bytomiu, Siedziba Wielkiej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach, Biblioteka Śląska, Teatry w Katowicach, Częstochowie i Bielsku Białej, siedziba zespołu Śląsk w Koszęcinie, Katowicki Spodek, który jest największym tego typu obiektem na południu naszego kraju, kina w każdym ośrodku miejskim oraz ostatnie inwestycje Multikino w Zabrzu i Plaza w Rudzie Śląskiej a także Wojewódzki Ośrodek Telewizyjny obsługujący swym zasięgiem województwo śląskie i opolskie. Dodatkowymi atrakcjami naszego województwa to Park Wodny w Tarnowskich Górach oraz kilkanaście obiektów sportowych, w których trenowali najwybitniejsi zawodnicy – reprezentanci Polski. W naszym województwie leży Wisła miasto rodzinne Adama Małysza naszego wybitnego skoczka narciarskiego. W Wiśle znajduje się także nasz DOM IPA, który jest trzecią taka placówką w Polsce

Śląsk to także pozostałości po wielkim przemyśle, który królował tu od zawsze a wśród nich, zabytkowa kopalnia w Tarnowskich Górach, Sztolnia Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach, maszyna wyciągowa na parę w Zabrzu i wiele innych muzeów. Jako rodzynek pośród muzeów jest jedyne w Europie Muzeum Chleba. Śląsk to także dwa sanktuaria maryjne w Częstochowie na Jasnej Górze i w Piekarach Śląskich oraz wspaniała architektura kościołów.


Województwo śląskie to prężnie rozwijający się ośrodek miejski, przemysłowy i wypoczynkowy w Europie !!!

ZAPRASZAMY !!!!
Powstało po ostatniej reformie administracyjnej z połączenia byłych województw Katowickiego, Bielsko-Bialskiego i Częstochowskiego. Takie rozwiązanie administracyjne stworzyło wielkie centrum w południowej Polsce złożonego z pól uprawnych, lasów, trenów przemysłowych i gór. Graniczy z czterema województwami tj. opolskie, świętokrzyskie, małopolskie i łódzkie oraz z dwoma krajami Czechami i Słowacją. Województwo śląskie to jeden z większych komunikacyjnych węzłów a to za sprawą prawie 40 przejść granicznych i będących w budowie najważniejszych szlaków komunikacyjnych południa tj. autostrady A4 - pierwszej płatnej autostradzie w Polsce i Drogowej Trasie Średnicowej, a także tzw. „Jedynce” prowadzącej do stolicy.

Aglomeracja Górnego Śląska to prawie pięć milionów mieszkańców licząc ośrodki miejskie Bielska i Częstochowy. Wiele terenów zielonych, lasów i parków m.in. największe kompleksy parkowe nad zalewem wodnym w Świerklańcu i park połączony z kompleksem pałacowym w Pszczynie oraz wiele innych typowo leśnych tj. w Kuźni Raciborskiej. Dla spędzenia czasu wolnego jest bogate zaplecze wypoczynkowe i hotelowe znajdujące się w Beskidzie Śląskim i Żywieckim. Infrastruktura obejmuje wyciągi narciarskie, tory saneczkowe całoroczne, kolejki linowe i wiele pieszych szlaków turystycznych. Atrakcją jedna z wielu jest elektrownia i zbiornik wodny na szczycie góry Żar oraz „Morze Żywieckie”. Dla rozrywki o mocnych wrażeniach jest idealny teren Jury Krakowsko Częstochowskiej gdzie jest wiele jaskiń dla grotołazów i ścian wspinaczkowych, a także przepiękne plenery – pozostałości wapienne po dawnym dnie morza przedlodowcowego. Można też tu znaleźć pozostałości po zamkach obronnych tworzących szlak Orlich Gniazd.

Na co dzień służy mieszkańcom GOP Chorzowski Park Kultury i Wypoczynku, w którym można skorzystać z Planetarium, ZOO, Wesołego Miasteczka, Skansenu, kolejki linowej, jest tu też Stadion Śląski, basen, wiele szlaków rowerowych i spacerowych. Kultura śląska to Filharmonia w Katowicach, Opera śląska w Bytomiu, Siedziba Wielkiej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach, Biblioteka Śląska, Teatry w Katowicach, Częstochowie i Bielsku Białej, siedziba zespołu Śląsk w Koszęcinie, Katowicki Spodek, który jest największym tego typu obiektem na południu naszego kraju, kina w każdym ośrodku miejskim oraz ostatnie inwestycje Multikino w Zabrzu i Plaza w Rudzie Śląskiej a także Wojewódzki Ośrodek Telewizyjny obsługujący swym zasięgiem województwo śląskie i opolskie. Dodatkowymi atrakcjami naszego województwa to Park Wodny w Tarnowskich Górach oraz kilkanaście obiektów sportowych, w których trenowali najwybitniejsi zawodnicy – reprezentanci Polski. W naszym województwie leży Wisła miasto rodzinne Adama Małysza naszego wybitnego skoczka narciarskiego. W Wiśle znajduje się także nasz DOM IPA, który jest trzecią taka placówką w Polsce

Śląsk to także pozostałości po wielkim przemyśle, który królował tu od zawsze a wśród nich, zabytkowa kopalnia w Tarnowskich Górach, Sztolnia Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach, maszyna wyciągowa na parę w Zabrzu i wiele innych muzeów. Jako rodzynek pośród muzeów jest jedyne w Europie Muzeum Chleba. Śląsk to także dwa sanktuaria maryjne w Częstochowie na Jasnej Górze i w Piekarach Śląskich oraz wspaniała architektura kościołów.


Województwo śląskie to prężnie rozwijający się ośrodek miejski, przemysłowy i wypoczynkowy w Europie !!!

ZAPRASZAMY !!!!
Biuro Turystyki Aktywnej KOMPAS Sp. z o.o. z Gdańska pilnie poszukuje osób z uprawnienia wychowawcy, instruktora rekreacji ruchowej lub pedagogicznymi, do prowadzenia zajęc n aobozie paintballowym na Jurze Krakowsko Częstochowskiej. Szczegółowy opis obouz na stronie
Kontakt w sprawie pracy - krystyna Dwórznik tel 0 696 40 32 49
Terminy : lipiec i sierpień 2006.
Biuro Turystyki Aktywnej KOMPAS Sp. z o.o. z Gdańska pilnie poszukuje osoby do prowadzenia zajęć paintballowych na letnich obozach przygody organizowanych przez nasze biuro na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej ( Podlesice).
Zakres obowiązków: przygotowanie markerów do gry, przygotowanie scenariuszy gry, szkolenie wstępne dla graczy, przeprowadzenie scenariuszy. Uczestnicy gier : młodzież i dzieci w wieku od 12-18 lat.
Zatrudnionej Osobie zapewniamy: wynagrodzenie 800-1.000 zł brutto za turnus ( w zalezności od doświadczenia), zakwaterowanie, pełne wyżywienie, zwrot kosztów dojazdu i powrotu, ubezpieczenie od NNW, warunki zatrudnienia: umowa - zlecenie.
Poszukujemy Osoby na cały lipiec tj. w okresie od 4.07.05.-30.07.05. ( 2 turnusy).
Zainteresowanych proszę o kontakt: Krystyna Dwórznik tel 0 696 40 32 49
lub 058/303 18 78 wew.31, oraz adres mailowy:
Biuro Turystyki Aktywnej KOMPAS Sp. z o.o. z Gdańska pilnie poszukuje osoby do prowadzenia zajęć paintballowych na letnich obozach przygody organizowanych przez nasze biuro na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej ( Podlesice).
Zakres obowiązków: przygotowanie markerów do gry, przygotowanie scenariuszy gry, szkolenie wstępne dla graczy, przeprowadzenie scenariuszy. Uczestnicy gier : młodzież i dzieci w wieku od 12-18 lat.
Zatrudnionej Osobie zapewniamy: wynagrodzenie 800-1.000 zł brutto za turnus ( w zalezności od doświadczenia), zakwaterowanie, pełne wyżywienie, zwrot kosztów dojazdu i powrotu, ubezpieczenie od NNW, warunki zatrudnienia: umowa - zlecenie.
Poszukujemy Osoby na cały lipiec tj. w okresie od 4.07.05.-30.07.05. ( 2 turnusy).
Zainteresowanych proszę o kontakt: Krystyna Dwórznik tel 0 696 40 32 49
lub 058/303 18 78 wew.31, oraz adres mailowy:
Czy może ktoś udostępnić mapę jury krakowsko - częstochowskiej?
Czy może ktoś udostępnić mapę jury krakowsko - częstochowskiej?
Pytania zadaję publicznie, ponieważ od 2 lat nie mogę uzyskać merytorycznej odpowiedzi, zarówno od Rady Gminy, jak i wójta Gminy Klucze.

1. Kto jest odpowiedzialny za tak niski poziom merytoryczny Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego Gminy Klucze ?
2. Czy prawdziwy zarządca i gospodarz blokuje i uśmierca postęp gospodarczy, indywidualne inwestycje, napływ gotówki inwestorów zewnętrznych ?
3. Ile już kosztował MPZP ?
4. Ile będą kosztować poprawki i zmiany, by poprawić ten kicz i bubel (czytaj: by ten dokument mógł odzwierciedlać rzeczywistość) ?
5. Czyjego interesu chroni obowiązujący MPZP ?

Czy MPZP jest zgodny z takimi dokumentami jak:

5.1. Strategia Rozwoju Województwa Małopolskiego 2004-2006, a także kierunkowo do 2007-2013
5.2. Strategia Rozwoju Powiatu Olkuskiego na lata 2004-2006 i 2007-2013 ?
5.3. Planem Rozwoju Lokalnego Powiatu Olkuskiego na lata 2004-2006 i 2007-2013

6. Czy w/w dokumenty są lub być powinny dla autorów i decydentów - w otoczeniu procedury uchwalania MPZP -wytycznymi ?
7. W jakim stopniu lub procencie w/w dokumenty i ich treść zostały uwzględnione przy opracowywaniu MPZP ?
8. Jak wójt Gminy Klucze zamierza zrekompensować ok. 600 osobom (czytaj: inwestorom indywidualnym) dobra utracone wynikające z mataczenia, blokady i opieszałości urzędników Gminy Klucze ?

Te nieliczne pytania pozostawione bez odpowiedzi pogarszają tylko sytuację lokalnej społeczności. Dużo mówi się o pieniądzach z Unii Europejskiej, ale nikt nie mówi o fakcie takim, że będziemy tylko bezradnymi w naszej sytuacji świadkami dla milionowych inwestycji u naszych sąsiadów (czytaj: rozwojowych gmin) geograficznie położonych na Szlaku Orlich Gniazd. Nie będziemy mogli korzystać z żywej gotówki, która będzie do dyspozycji w latach 2007-2013. Zawdzięczamy to wójtowi Gminy Klucze i blokadzie ustanowionej na MPZP, który uchwala się 1 raz na 10 lat.

9. Jak powinniśmy wykorzystać idealne położenie naszej gminy, w geograficznym środku Jury Krakowsko - Częstochowskiej ?

Żyjemy na szlaku pielgrzymkowym Kraków - Częstochowa.
Pustynię Błędowską odwiedzają turyści z całego świata.

10. Dlaczego od kilkudziesięciu lat nie potrafimy wykorzystać takiej szansy ?
11. Czy jest potrzeba wprowadzenia zmian do MPZP Gminy Klucze ?
12. Kiedy lokalna społeczność może spodziewać się rozpoczęcia procedury pt.: Wprowadzenie zmian do MPZP Gminy Klucze ?
13. Od kiedy będą przyjmowane i rozpatrywane WNIOSKI inwestorów indywidualnych w Gminie Klucze ?

Inne pytania pozostawiam czytelnikom. Na dzień dzisiejszy jest zbyt wiele pytań bez odpowiedzi. Nie powinno się zamiatać problemów pod dywan, by na oko było fantastycznie.
Pytania zadaję publicznie, ponieważ od 2 lat nie mogę uzyskać merytorycznej odpowiedzi, zarówno od Rady Gminy, jak i wójta Gminy Klucze.

1. Kto jest odpowiedzialny za tak niski poziom merytoryczny Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego Gminy Klucze ?
2. Czy prawdziwy zarządca i gospodarz blokuje i uśmierca postęp gospodarczy, indywidualne inwestycje, napływ gotówki inwestorów zewnętrznych ?
3. Ile już kosztował MPZP ?
4. Ile będą kosztować poprawki i zmiany, by poprawić ten kicz i bubel (czytaj: by ten dokument mógł odzwierciedlać rzeczywistość) ?
5. Czyjego interesu chroni obowiązujący MPZP ?

Czy MPZP jest zgodny z takimi dokumentami jak:

5.1. Strategia Rozwoju Województwa Małopolskiego 2004-2006, a także kierunkowo do 2007-2013
5.2. Strategia Rozwoju Powiatu Olkuskiego na lata 2004-2006 i 2007-2013 ?
5.3. Planem Rozwoju Lokalnego Powiatu Olkuskiego na lata 2004-2006 i 2007-2013

6. Czy w/w dokumenty są lub być powinny dla autorów i decydentów - w otoczeniu procedury uchwalania MPZP -wytycznymi ?
7. W jakim stopniu lub procencie w/w dokumenty i ich treść zostały uwzględnione przy opracowywaniu MPZP ?
8. Jak wójt Gminy Klucze zamierza zrekompensować ok. 600 osobom (czytaj: inwestorom indywidualnym) dobra utracone wynikające z mataczenia, blokady i opieszałości urzędników Gminy Klucze ?

Te nieliczne pytania pozostawione bez odpowiedzi pogarszają tylko sytuację lokalnej społeczności. Dużo mówi się o pieniądzach z Unii Europejskiej, ale nikt nie mówi o fakcie takim, że będziemy tylko bezradnymi w naszej sytuacji świadkami dla milionowych inwestycji u naszych sąsiadów (czytaj: rozwojowych gmin) geograficznie położonych na Szlaku Orlich Gniazd. Nie będziemy mogli korzystać z żywej gotówki, która będzie do dyspozycji w latach 2007-2013. Zawdzięczamy to wójtowi Gminy Klucze i blokadzie ustanowionej na MPZP, który uchwala się 1 raz na 10 lat.

9. Jak powinniśmy wykorzystać idealne położenie naszej gminy, w geograficznym środku Jury Krakowsko - Częstochowskiej ?

Żyjemy na szlaku pielgrzymkowym Kraków - Częstochowa.
Pustynię Błędowską odwiedzają turyści z całego świata.

10. Dlaczego od kilkudziesięciu lat nie potrafimy wykorzystać takiej szansy ?
11. Czy jest potrzeba wprowadzenia zmian do MPZP Gminy Klucze ?
12. Kiedy lokalna społeczność może spodziewać się rozpoczęcia procedury pt.: Wprowadzenie zmian do MPZP Gminy Klucze ?
13. Od kiedy będą przyjmowane i rozpatrywane WNIOSKI inwestorów indywidualnych w Gminie Klucze ?

Inne pytania pozostawiam czytelnikom. Na dzień dzisiejszy jest zbyt wiele pytań bez odpowiedzi. Nie powinno się zamiatać problemów pod dywan, by na oko było fantastycznie.

Szukam 4-5 facetów do szkolenia wspinaczkowego na terenie Góry Zborów na Jurze krakowskoczęstochowskiej. Mamy już zebraną ekipe 6 osobowa z samych dziewczyn.
o qrna pojechałaś ostro po bandzie
Szukam 4-5 facetów do szkolenia wspinaczkowego na terenie Góry Zborów na Jurze krakowskoczęstochowskiej. Mamy już zebraną ekipe 6 osobowa z samych dziewczyn. Szkolenie odbecie się w dniach 8-12 wrzesnia a poprowadzi je Marcin Striczek - Instruktor GOPR, , przewodnik psa ratowniczego. Za udział w trudnych akcjach ratowniczych, dwukrotnie odznaczony przez Prezydenta Polski Medalem za Ofiarność i Odwagę. Narciarz nurek. Pasja: Narciarstwo wysokogórskie, Himalaje.

Szkolenie będzie trwalo przez 5 dni 5 godzin dziennie i obejmie min. wspinaczkę, naukę węzłów, zjazy na linie, asekuracje i wiele innych. Zapeniamy miłą zabawę w wyśmienitym towarzystwie studentek AWFu W planie mamy też odwiedzenie paru jaskiń poziomych, ale tą częścią zajmą się już nasze dziewczynki które ukończyły kurs OTJ (organizator turystyki jaskiniowej)

Koszt to max.250 zł dla instruktora, 9zl za dobę na polu namiotowym, + dojazd samochodami + jedzenie które wezmiemy ze sobą.

Chcemy zrobic z tego wyjazd aktywny i specjalistyczny. Na miejscu jest możliwośc wypożyczenia kajaków Jęsli lubisz góry masz zabawkę na wspinaczke lub jaskinie albo po prostu lubisz robic coś fajnego to jedz z nami.

Pole namiotowe

Dla zainteresowanych wszystkie ciekawe szczegóły wyjazdu i planu zajec wysle na maila

Czasu zostało nie wiele DECYDUJ!

Pozdrawiam
Ola
gg; 6298142
Mail

Znaleźli się. Tylko nie w jaskini
Urwała się bezmyślna panienka z domu, wyłączyła komórkę i przyczyniła się do strat budżetu JOPR, policji, itd. o kilkadziesiąt tysięcy złotych.
No, ale grunt, że nic im się nie stało.

Wiadomości Onet.pl:



"Dwójka grotołazów odnaleziona
Odnalazło się dwoje młodych grotołazów, których poszukiwania trwały od soboty w Jurze Krakowsko- Częstochowskiej. Poszukiwani sami zgłosili się na policję - poinformowała TVP3.
Według Katarzyny Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji, poszukiwani grotołazi w poniedziałek przed godziną 19 zadzwonili na policję, informując, że znajdują się na parkingu w Ojcowie (Małopolskie). Stamtąd zostali przewiezieni na komisariat w Skale k. Ojcowa, gdzie w wieczorem zostali przesłuchani. Dziewczyna - według policji - miała zeznać, że nic nie wiedziała o poszukiwaniach; dowiedziała się o nich dopiero w poniedziałek przez przypadek z radia. Wyjaśniała też, że wraz ze swym towarzyszem wyłączyli swoje telefony komórkowe.

Zaginięcie 18-letniej dziewczyny zgłosił w sobotę jej ojciec. Z doniesienia wynikało, że córka została uwięziona w jednej z jaskiń. Ratownicy GOPR od soboty przeszukiwali wskazane przez policję jaskinie, m.in. w pobliżu Jerzmanowic k. Ojcowa. Z tego rejonu dziewczyna po raz ostatni - w piątek po południu - wysłała ojcu sms-a z informacją, że będzie zwiedzać groty. Ponieważ ani do niej, ani do jej kolegi nie można się było dodzwonić, ratownicy i policjanci przypuszczali, że oboje rzeczywiście mogli utknąć w jednej z jaskiń, gdzie sygnał jest zbyt słaby, by można było używać telefonu.

Od sobotniego popołudnia goprowcy, przy pomocy wolontariuszy- pasjonatów jurajskich jaskiń przeszukali ponad dwadzieścia z nich we wskazanych przez policję rejonach. W akcji w rejonie miejscowości Skała uczestniczyło 16 ratowników, w poniedziałek popołudniu dołączyło do nich 20 kolejnych.

W poniedziałek rano bielska policja opublikowała komunikat na temat poszukiwanej dziewczyny. Nie podano jednak danych towarzyszącego nastolatce bielszczanina, ponieważ jego rodzina nie złożyła zawiadomienia o zaginięciu. Zdarzało się, że chłopak już znikał na kilka dni.

Po południu policja podała informację, że do chłopaka dodzwonił się jego brat i miał usłyszeć, że nic im się nie stało, a także, by wstrzymano trwające wówczas poszukiwania.

Policjantom nie udało się ostatecznie zweryfikować tej informacji, dlatego poszukiwania były kontynuowane aż do czasu przejęcia grotołazów przez policjantów ze Skały.

Rzecznik bielskiej policji podkreślił też, że na razie nie jest rozważana kwestia ewentualnych konsekwencji zachowania młodych. - Cieszymy się, że poszukiwana osoba się odnalazła. Podobne szeroko zakrojone akcje, choć generują znaczne koszty, w przypadku rzeczywistego zaginięcia lub wypadku, mogą decydować o czyimś życiu - wskazał Kuliński.

Według informacji Van der Coghena, do czasu napłynięcia informacji o odnalezieniu młodych ludzi, koszt prowadzonych przez goprowców działań poszukiwawczych, m.in. z użyciem specjalistycznego sprzętu wspinaczkowego i speleologicznego, wyniósł kilkadziesiąt tysięcy złotych."
Znaleźli się. Tylko nie w jaskini
Urwała się bezmyślna panienka z domu, wyłączyła komórkę i przyczyniła się do strat budżetu JOPR, policji, itd. o kilkadziesiąt tysięcy złotych.
No, ale grunt, że nic im się nie stało.

Wiadomości Onet.pl:



"Dwójka grotołazów odnaleziona
Odnalazło się dwoje młodych grotołazów, których poszukiwania trwały od soboty w Jurze Krakowsko- Częstochowskiej. Poszukiwani sami zgłosili się na policję - poinformowała TVP3.
Według Katarzyny Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji, poszukiwani grotołazi w poniedziałek przed godziną 19 zadzwonili na policję, informując, że znajdują się na parkingu w Ojcowie (Małopolskie). Stamtąd zostali przewiezieni na komisariat w Skale k. Ojcowa, gdzie w wieczorem zostali przesłuchani. Dziewczyna - według policji - miała zeznać, że nic nie wiedziała o poszukiwaniach; dowiedziała się o nich dopiero w poniedziałek przez przypadek z radia. Wyjaśniała też, że wraz ze swym towarzyszem wyłączyli swoje telefony komórkowe.

Zaginięcie 18-letniej dziewczyny zgłosił w sobotę jej ojciec. Z doniesienia wynikało, że córka została uwięziona w jednej z jaskiń. Ratownicy GOPR od soboty przeszukiwali wskazane przez policję jaskinie, m.in. w pobliżu Jerzmanowic k. Ojcowa. Z tego rejonu dziewczyna po raz ostatni - w piątek po południu - wysłała ojcu sms-a z informacją, że będzie zwiedzać groty. Ponieważ ani do niej, ani do jej kolegi nie można się było dodzwonić, ratownicy i policjanci przypuszczali, że oboje rzeczywiście mogli utknąć w jednej z jaskiń, gdzie sygnał jest zbyt słaby, by można było używać telefonu.

Od sobotniego popołudnia goprowcy, przy pomocy wolontariuszy- pasjonatów jurajskich jaskiń przeszukali ponad dwadzieścia z nich we wskazanych przez policję rejonach. W akcji w rejonie miejscowości Skała uczestniczyło 16 ratowników, w poniedziałek popołudniu dołączyło do nich 20 kolejnych.

W poniedziałek rano bielska policja opublikowała komunikat na temat poszukiwanej dziewczyny. Nie podano jednak danych towarzyszącego nastolatce bielszczanina, ponieważ jego rodzina nie złożyła zawiadomienia o zaginięciu. Zdarzało się, że chłopak już znikał na kilka dni.

Po południu policja podała informację, że do chłopaka dodzwonił się jego brat i miał usłyszeć, że nic im się nie stało, a także, by wstrzymano trwające wówczas poszukiwania.

Policjantom nie udało się ostatecznie zweryfikować tej informacji, dlatego poszukiwania były kontynuowane aż do czasu przejęcia grotołazów przez policjantów ze Skały.

Rzecznik bielskiej policji podkreślił też, że na razie nie jest rozważana kwestia ewentualnych konsekwencji zachowania młodych. - Cieszymy się, że poszukiwana osoba się odnalazła. Podobne szeroko zakrojone akcje, choć generują znaczne koszty, w przypadku rzeczywistego zaginięcia lub wypadku, mogą decydować o czyimś życiu - wskazał Kuliński.

Według informacji Van der Coghena, do czasu napłynięcia informacji o odnalezieniu młodych ludzi, koszt prowadzonych przez goprowców działań poszukiwawczych, m.in. z użyciem specjalistycznego sprzętu wspinaczkowego i speleologicznego, wyniósł kilkadziesiąt tysięcy złotych."


Ja na popularnych szlakach widywałem sporo dzieci i nieraz byłem świadkiem różnych dziwnych scenek z ich udziałem, które były dość jednoznaczne i o batonik tam się bynajmniej nie rozchodziło.
Najbardziej drastyczna to była już kilka lat temu na dość charakterystycznym "trawersie z łańcuchem" na Orlej Perci (wg mnie, obok Honoratki drugie najniebezpieczniejsze miejsce). Ja szedłem wtedy od strony Krzyżnego, a tatuś, z mamusią i 2 pociechami od Skrajnego Granatu. Mamusia miała bardzo zaawansowany lęk przestrzeni. Siedziała na początku łańcucha, trzymała się gleby i krzyczała, że nie chce iść dalej. Koło niej 2 dzieci. Jedno bliskie płaczu (nie wiem, ze strachu czy o mamusię), drugie spokojniejsze. Tatuś po trawersie zachęcał wszystkich reklamując jak tam jest łatwo... Nie wiem jak się to skończyło, bo w końcu ja ich wyminąłem. Był z tym problem bo mamusia zanic nie chciała żeby ją ktoś wymijał, bojąc się że zleci razem ze mną. Ale pertraktacje trwały tam dłuższą chwilę.


Andrzej podajesz przypadki skrajne.
Ja jestem zdania i wiele razy to pisałam (nawet w książce) że dzieci można zabierać tylko tam, gdzie samemu czuje się absolutnie pewnie.
Granice są dla każdego inne - mój mąż był np. z 14 i 9 latkiem an Gierlachu i chief pewnie też tam pójdzie z synem jak jego syn będzie w tym wieku.
Ja byłam z małolatami (4,5 roku, chodzi asekurowani krótką liną ze stałych punktów) w Słowackim Raju, ale na wiecej to bym się nie odważyła.

A poza tym to fakt - jestem wielką propagatorką rozsądnej turystyki z dziećmi.
Mam na koncie dwa artykuły w "npm" na ten temat i popełniłam kilka rozdziałów książki "Polska z dziećmi" a konkretnie pisałam o Jurze Krakowsko Częstochowskiej, Górnym Śląsku, całych Beskidach (w tym Bieszczadach), Pogórzach i Tatrach.

Co do schronisk - to znacznie bardziej mi przeszkadzają w schroniskach ci spożywający alkohol (chociaz mi sie tez zdarzało, ale ja nie wrzeszczałam i nie rzygałam po ubikacjach) niż dzieci.

Pozdrowienia.

Basia
Nie mam żadnych testerów do sprawdzenia swojej wody i na allegro rzucił mi się w oczy taki amerykański tester. Opakowanie (26 zł z wysyłką) zawiera 25 pasków pomiarowych oraz kolorową tablicę wskaźnikową służącą do odczytu rezultatów pomiaru, zarówno słodkiej jak i słonej wody.Każdy pasek pomiarowy służy do oznaczania PIĘCIU parametrów wody w akwarium:
Azotanów
Azotynów
Twardości
Alkaliczności
pH

Czy ktoś z was spotkał sie z czymś takim i jak to oceniacie ? Chyba, że polecacie coś innego, lepszego niekoniecznie droższego
Przygotowuje się do założenia zbiornika SA i nie chce wpuścić rybek na a może sie uda.
Jedynie kiedyś sprawdzałem ph i mam ok. 7-8. Twardość wody pewnie też mam dużą (mieszkam na jurze krakowsko - częstochowskiej) a tego to już chyba apisto zbytnio nie tolerują.
zenit, ano cieszę się, że i ja powiedziałam Wam coś ciekawego. Dodam tylko tyle, że ten kolega do dziś ma w pewnym sensie "znieczulone" miejsce w które wgryzł się ten osobnik, bo jego jad działała tak szybko, że doszedł do mięśni i opowiadał, że jak mu to czyścili (a było to tylko znieczulenie miejscowe) to widział, że dość głęboko wkładali te chirurgiczne "czyściki" brrr nie?

Waldemar to fakt jaskinie uwielbiają, w szczególności na Jurze Krakowsko - Częstochowskiej, jak się wchodzi do niektórych, mniej ucześzczanych to jak się spojrzy w górę, to można zobaczyć "pajęczy sufit", znaczy ja go widziałam tylko raz i to przez chwilę, bo potem tak "paliłam gumy" z tej jaskini, że się za mną kurzyło. Natomiast od znajomych grotołazów słyszałam wiele historii na temat tychże pajęczych osobników
Nie zapominajmy i o tym temaciku. Ponieważ jestem i zawsze byłem miłośnikiem bliskiej nie tylko w kilometrach mi Jury Krakowsko - Częstochowskiej to dziś wpadłem z Agą do kolejnej jaskini zwanej Wierzbowicką. Jak co poniektórym wiadomo Jura posiada diabelnie dużo pięknych i romantycznych miejsc, gdie zwiedzenie ich może potrwać parę lat. A i tak jeszcze nie wszędzie się było. Poza zamkami, grodami i malowniczymi ruinami skąd historia aż "wychodzi spod zaciemnionych zakamarków, ruin i niezliczonych tajemniczych miejsc " dziś "zahaczyliśmy" ww. wspomnianą jaskinię. Trochę żeśmy już w swej historii oglądnęliśmy ale do końca nam jeszcze dużo brakuje i pewnie nie wszystko zobaczymy....i to jest piękne.



świra na punkcie zamków, warowni, budowli średniowiecznych ogólnie mówiąc.
Na Jurze Krakowsko - Częstochowskiej chyba nie ma tego typu budowli w których nie byłem

to smigaj tu albo do pepików

ząbek, Zamki to co lubie najbardziej po grzybasach
Otwierać czy oglądać ? A tak w ogóle to na równi z grzybami mam świra na punkcie zamków, warowni, budowli średniowiecznych ogólnie mówiąc. Na Jurze Krakowsko - Częstochowskiej chyba nie ma tego typu budowli w których nie byłem. Itd itd. uuuwielbiam "mroczne" klimaty...

ząbek, Zamki to co lubie najbardziej po grzybasach
Otwierać czy oglądać ? A tak w ogóle to na równi z grzybami mam świra na punkcie zamków, warowni, budowli średniowiecznych ogólnie mówiąc. Na Jurze Krakowsko - Częstochowskiej chyba nie ma tego typu budowli w których nie byłem. Itd itd. uuuwielbiam "mroczne" klimaty...

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom