krakow przewodnik
wojtekstoltny

Dziękuję za udzielenie informacji. Jestem zainteresowany tematem, więc kontynuuję go nadal.

11 pułk piechoty

W tarnowskich Górach do wybuchu II Wojny Światowej stacjonowały dwa bataliony 11 pp I i III, natomiast II batalion tego pułku stacjonował w Szczakowej.

Trzebinia

Bój pod Trzebinią rozegrał się 4 września 1939r. Uczestniczyły w nim dwa polskie bataliony I i III z 11pp oraz I dywizjon 23 pal.

Strona niemiecka: 5 dywizja pancerna (grupa marszowa ...)

Kierunek ataku niemieckiego: droga od Bolęcina przez Piłę Kościelecką w kierunku Trzebini.

Walka III/11pp i I/23pal rozegrała się w Pile Kościeleckiej i okolicy.

Skuteczna obrona zatrzymania ataku niemieckiego nastąpiła w Trzebini, okolice linii kolejowej Kraków-Katowice przez I/11pp oraz pluton artylerii z 11pp.


Chlina

Stefan Ząbczyński w książce:

RUCH OPORU I STRATY
W LUDNOŚCI CYWILNEJ
NA ZIEMI OLKUSKIEJ
1939-1945

podaje liczbę 18 pochowanych żołnierzy w Chlinie.
Cytat: „Pochowano ich we wspólnej mogile na cmentarzu w Chlinie. Po ekshumacji zwłok w 1950 roku mieszkańcy wsi ufundowali tablicę nagrobną”.

Przewodnik po upamiętnionych miejscach walk i męczeństwa w latach wojny 1939-1945 podaje liczbę 17 żołnierzy pochowanych w Chlinie.

W różnych publikacjach przewijają się liczby 17 lub 18.


Olkusz

S Ząbczyński w książce RUCH OPORU .... pisze:
Cytat: „Na tymże cmentarzu spoczywają również ciała żołnierzy polskich z różnych stron Olkuskiego, którzy polegli w latach II Wojny Światowej. Są wśród nich: lekarz – oficer WP Mieczysław Zawadzki (poległy 7 września 1939 roku).

M. Zawadzki ppor lekarz – żołnierz III batalionu 11pp. Mogiła M. Zawadzkiego istniała jeszcze po wojnie w okolicach Bydlin – Jaroszowiec.

Przewodnik po upamiętnionych ....
Cytat: „Ul. Powstańców Śląskich, cmentarz ... 4-10 IX 1939r w walkach przeciw najeźdźcy hitlerowskiemu poległo tu 106 żołnierzy z Armii „Kraków”. Pochowano ich w 46 mogiłach.”

Kleszczowa

Dwie zbiorowe mogiły 29 żołnierzy.

Jedna z tych dwóch mogił mogła być przeniesiona w połowie lat czterdziestych do Olkusza.

Informacja z 17 X 1947r o 13 poległych żołnierzach mogła dotyczyć jednego zbiorowego grobu, który jeszcze istniał.

Dopiero w roku 1950 podczas ekshumacji była możliwość dokładnego przeliczenia zwłok (arkusz ewidencyjny z 4 X 1971 mówi o 18 żołnierzach).

Moim zdaniem liczba 29 żołnierzy poległych pod Kleszczową jest liczbą prawdziwą – czas wpisu do kroniki klasztornej 1939? (pamięć ludzka).
Nie widzę też żadnego interesu we wpisywaniu do kroniki klasztornej nieprawdy (bzdury). Kronika to dokument.

Pytania.

Pilica. Zarys dziejów miejscowości, str. 374. W bitwie brał udział Piliczanin Zdzisław Sobota. Na pewno muszą istnieć jego wspomnienia.

Kiedy dokładnie powstał wpis do kroniki klasztornej i co tam wpisano str. 217.

Jestem zainteresowany liczbą 84.
Każdy raczej pozna Jasną Górę, Kraków, Ogrodzieniec czy mityczną Maczugę
Ja sobie chyba kupie ten przewodnik, tak do kolekcji, lub na przyszłość, jak ktoś będzie się chciał czegoś dowiedzieć o Jurze

Wydane podobnie jak katalog zabytków z LGD?

Ile sztuk to sprzedaż hurtowa?
co myślicie na ten temat


nie wiem jak sie dodaje załącznik więc wklejam go tutaj

Kraków rozpoczął walkę z nielicencjonowanymi przewodnikami!

Tematyka: Kraków, przewodnik, licencja, wojna, walka, bez licencji, zwiedzanie, oprowadzanie, Tomasz Adamek, licencjonowany przewodnik, kara, straż miejska, Elżbieta Kantor, Grażyna Leja, kontrola

Kraków wypowiedział wojnę osobom, które oprowadzają turystów po mieście bez wymaganych licencji. Kontrolowani będą też cudzoziemcy i nauczyciele.
W środę, 28 marca na Rynek Główny przyszła 20-osobowa grupa z Włoch, aby pooglądać zabytki. Podziwiali Kościół Mariacki, Sukiennice i renesansowe kamienicy, jednocześnie odczytując odpowiednie fragmenty z przewodnika po Krakowie. Wówczas do akcji wkroczyła straż miejska, która ukarała im mandatami, złożyła wniosek do sądu grodzkiego i wszczęła postępowanie karne. Tomasz Adamek, licencjonowany przewodnik Stowarzyszenia Oświatowego "Zamek Królewski" wyznał - Czytali na głos kolorowy przewodnik i wtedy ich złapaliśmy.

Adamek wyjaśnia - W myśl ustawy o usługach turystycznych "grupa" to każde zbiorowisko powyżej 10 osób. Jeśli nieuprawniona do tego osoba pokazuje, opisuje, odczytuje jakiekolwiek informacje o zabytkach, oprowadzając taką grupę, popełnia wykroczenie!

Dodaje też, że kary, które otrzymuje osoba za oprowadzanie bez licencji są bardzo surowe. Podkreśla - W całej Europie tak jest. Jeśli nie stosujesz się do przepisów - płać mandat! We Włoszech policja wlepia mandaty nawet 1000 euro. Nie widzę powodu, by w Polsce miało być inaczej.

Usuwanie z centrum Krakowa przewodników, którzy nie mają licencji rozpoczęła się w środę, 28 marca. Miasto zaczęła patrolować straż miejska wraz z licencjonowanymi przewodnikami. Głównym ich celem jest: zbadać, wykryć, ukarać oraz usunąć. Elżbieta Kantor, dyrektor Departamentu Promocji, Turystyki i Współpracy Międzynarodowej Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego zaznacza - Kontrole odbywają się na prośbę samych przewodników. Aby uzyskać licencję, muszą się skończyć specjalne roczne kursy i szkolenia uwieńczone zdaniem trudnego egzaminu. W tym samym czasie nielegalni oprowadzacze odbierają im możliwość zarobku i uprawiają niedopuszczalną konkurencję.

Karani będą też nauczyciele. Jednak organizatorzy kontroli przyznają, że oprócz Włochów nie złapano na gorącym uczynku prawie nikogo. Jeden z przewodników dodaje - Ktoś puścił farbę i nielegalni się zwinęli. Nie było ich ani w południe pod Mariackim, ani o godzinie 11 i 13 w Collegium Maius, ani w strategicznych miejscach Wawelu. Trudno, będziemy polować z ukrycia.

Grażyna Leja, pełnomocnik prezydenta ds. turystyki wyznała - Całym sercem popieram te kontrole. Podczas ostatniej złapaliśmy nawet kucharza pokazującego zagranicznej wycieczce zamek na Wawelu. Musimy dbać o jak najwyższą jakość usług turystycznych. Byle kto nie może tego robić. W przypadku włoskiej wycieczki apeluję do strażników o wyrozumiałość. Może się tak stać, że ci ludzie zrażą się do Krakowa i więcej tu nie przyjadą.
W Lublińcu znajduje się kilka polskich schronów z 1939r. rozrzuconych po mieście. Miałam przyjemność odwiedzić dwa. Na razie jednak kilka info.

Miasto zostało zdobyte na samym początku wojny. Już we wrześniu Niemcy wymordowali byłych powstańców śląskich, dokonali również egzekucji na zwykłych mieszkańcach.
Lubliniecki szpital psychiatryczny był świadkiem mordów i eksperymentów przeprowadzanych na dzieciach przez Hitlerowskich lekarzy.
Teraz o samych umocnieniach.
Po zajęciu, przez Niemcy w 1938 Czechosłowacji, na Armii Kraków zaczęła spoczywać ogromna presja - obrona Polski od Tatr po Liswartę pod Krzepicami (bo tak armia była rozlokowana). Kilka jednostek obsadziło 40 kilometrowy odcinek pogranicza, które stanowiło najktótszą od południowego zachodu drogę na Warszawę (przez powiaty lubliniecki i częstochwoski). Janusz Gąsiorowski, dowódca 7 Dywizji Piechoty otrzymał od dowódcy Armii Kraków zadanie bronić tej pozycji do upadłego, dosłownie powiedział "Pan generał będzie musiał teraz walczyć jak ksiądz Kordecki".
Potrzebne były fortyfikacje. Ich plany opracowane w 1938 roku leżały w szafkach. Czekano na koniec żniw, aby nie zniszczyć upraw. Budowa opóźniała się jednak z powodu braku odpowiednich środków.
Na odcinku 7 dywizji miało powstać 61 bunkrów. Budowę rozpoczęto w pośpiechu dopiero w lipcu 1939r. (po uchyleniu zarządzenia o ochronie płodów rolnych). Jednak za późno zrozumiano, że zboże nie jest ważniejsze od ochrony kraju. Do wybuchu wojny zdołano wykonać zaledwie 30% prac, moim zdaniem i tak dużo.
Ostatecznie 7 Dwyizja Piechoty dysponowała tylko 14 bunkrami (10 pod Czętochową, 4 lublinieckie). Cała Armia Kraków wybudowała w sumie 74.

Na mapie widać wszystkie 4 bunkry.


Odwiedziłam nr I i II.
Schron trzeci (dla dwóch ckm) usytuowany jest na zachodnim skraju miasta. Znalazłam informację, że obecnie jest używany jako gołębnik, więc prawdopodobnie znajduje się na prywatniej posesji.
(zdjęcie www.schrony.prv.pl)

Schron czwarty (jeden ckm, do ognia czołowego) niegdyś usytuowany przy wieży ciśnien na ulicy Kolejowej (mijaliśmy tam jakąś wieżę ciśnień, ale czy to była ta...). Po wojnie, po nieudanych próbach rozbicia go młotem pneumatycznym, załadowano go na lorę, przewieziono na zachodni skraj miasta i zrzucono z nie użytkowanej bocznicy.
Zdjęcie chyba niedawne (www.schrony.prv.pl)


Schron drugi (i tu przechodzę do sedna - zdjątka) dla jednego ckm do ognia czołowego. Nie jest go aż tak trudno znaleźć. Za strzelnicą w prawo i polną drogą aż do końca. Jest to chyba jakaś trasa rowerowa.
Bunkier w dobrym stanie, ale strasznie popisany, myślę, że nikogo nie zaciekawią wulgaryzmy, mogą jedynie zdegustować. Schron w środku wypełniony sianem i butelkami, na zewnątrz miejsce po ognisku, po prostu miejsce spotkań młodzieży.





wejście

i młodzi eksploratorzy (jak to staro zabrzmiało) Mateusz (pzkpwf) i ja


Wyprawę uważam za udaną, jak wszystkie, bo każda uczy.
Podziękowania dla _hipci i męża (przewodnik i kierowca), hihi fajnie tak mówić o rodzicach.
W najbliższym czasie Mateusz rozpisze się o schronie nr jeden.
Koło Naukowe Studentów Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz
Sekcja Współpracy i Wymiany Naukowej przy Kole Naukowym Studentów
Historii Sztuki UKSW z przyjemnością informują o organizowanej wspólnie
Ogólnopolskiej Studenckiej Konferencji Naukowej */Kraków w sztuce,
sztuka w Krakowie/*, która odbędzie się w dniach 15-17 października 2007
roku, w siedzibie Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Celem przedsięwzięcia, uświetniającego obchody studwudziestolecia
istnienia Koła Studentów Historii Sztuki przy Uniwersytecie
Jagiellońskim oraz włączającego się w obchody
siedemsetpięćdziesięciolecia lokacji miasta, jest wyeksponowanie roli i
fenomenu Krakowa w dziejach sztuk plastycznych, a w efekcie -- szeroko
pojętej kultury polskiej od okresu średniowiecza, aż po czasy najnowsze.
Okazję ku temu dadzą odczyty zaproszonych gości -- studentów
reprezentujących największe ośrodki akademickie w Polsce.

Dopełnieniem Konferencji będą liczne imprezy towarzyszące. Planujemy
między innymi: imprezę integracyjną w klubie Folia, spotkania z
artystami, wspólne zwiedzanie oraz uroczyste zakończenie imprezy w
Gmachu Głównym MNK w otoczeniu kartonów witraży Wyspiańskiego.

Wszystkich zainteresowanych, miłośników sztuki oraz sympatyków Krakowa
organizatorzy serdecznie zapraszają do wspólnego uczestniczenia w
Konferencji.

Organizatorzy zachęcają również do wzięcia udziału w konkursie
fotograficznym:*/ Kraków. Przewodnik pisany światłem/*, który towarzyszy
Konferencji Naukowej.

Termin zgłaszania prac: do 20 września 2007 r.

Rozstrzygnięcie konkursu: 10 października 2007 r.

Wybrane prace zostaną zaprezentowane na wystawie w trzech odsłonach --
najpierw w Krakowie, a następnie w dwóch miejscach w Warszawie - w
Galerii Kuluary w Pałacu Kultury i Nauki oraz w Kampusie Głównym
Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Konkurs adresowany jest do wszystkich fotografujących. Fotografie
kolorowe lub czarno-białe w formacie minimum 20x30 cm., opatrzone
godłem, należy przesyłać razem z formularzem zgłoszeniowym na adres:

*/ul. Grodzka 53,/*

*/31-001 Kraków/*

z dopiskiem "*Konkurs Fotograficzny*" Wszelkie pytania prosimy kierować
na adres: *foto.krakow@gmail.com <mailto:foto.krakow@gmail.com>*


Więcej informacji o konkursie na stronie www.ihs.uksw.edu.pl
<http://www.ihs.uksw.edu.pl/>

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom