krakow paryz
wojtekstoltny

Pepe... akurat jeśli chodzi o siedzenia, to producent montuje takie, jakie sobie klient zażyczy... Scanie Omni City np. w Słupsku mają Astromal AM2000 City, w Warszawie Ster 6MS, w Paryżu Kiel Sintro, a w Krakowie jedna seria ma Ster 4MS, a jedna jakieś szwedzkie bardzo miękkie i bardzo wygodne siedzonka...

Słupsk: Astromal AM2000 City

Warszawa: Ster 6MS

Paryż : Kiel Sintro (autorem fotki jest dalnlod z niniejszego forum)

Kraków: jakieś takie szwedzkie chyba...

Kraków: Ster 4MS


Pozdrawiam!
LOKI

Potrzebne mi informacje o wszelkich możliwych połączeniach AUTOBUSOWYCH Polski z Francją (najlepiej Kraków-Paryż, ale niekoniecznie), w szczególności zaś cennik takich połączeń!

Pozdrawiam!
LOKI


Pewnie eurolines, orbis transport chyba tez, w kazdym razie duzo tego widziałem ostatnio w katowicach.
Potrzebne mi informacje o wszelkich możliwych połączeniach AUTOBUSOWYCH Polski z Francją (najlepiej Kraków-Paryż, ale niekoniecznie), w szczególności zaś cennik takich połączeń!

Pozdrawiam!
LOKI
On 2002-09-30 11:46, Marcin napisał:
Panie Leszku – trochę polemiki, choć nie jestem do końca pewny tych słów.


Dyskutować można a nawet trzeba.

PKS utrzymywał (choć nie jestem pewny roku) do 1999 r. (jeszcze w rozkładzie 98/99 jest wymieniony odjazd 9.00) relację JG – Kraków przez Kłodzko.


Zgadza się w 100%. Jako ciekawostke podam, że autobus wykonujący kurs Kraków - Jelenia Góra zjeżdżał z pasażerami planowo na stacje benzynową w Biertowicach gdzie tankował 100 litrów ON (postój przewidziany w rozkładzie jazdy).

W międzyczasie wspólnie z PKS Zakopane uruchomiony został poranny kurs ekspresowy Karpacz – JG – Zakopane przez Wrocław, Kraków. Niewątpliwy sukces tej relacji miał duży wpływ na uruchomienie nocnego rejsu JG – Wadowice, jak i na likwidację nierentownej linii do Krakowa przez Kłodzko.


Zgadza się, tyle że ten nocny kurs wozi więcej powietrza niż ludzi. Przez Kłodzko był jednak chyba bardziej rentowny. W weekendy mimo wszystko dość dużo ludzi jeździło, tym bardziej że swego czasu był to pierwszy kurs ze zniżką dla studentów jadący z Bielska czy Wadowic do Krakowa

ciach
Z nowszych połączeń PKS JG jest kurs wykonywany w środę, piątek i niedzielę relacji JG – Paryż, przy czym w piątek linia wydłużona jest do miasta Orleans.


Tu się nie zgadzam. To jest kurs PKSu Rzeszów z Sanoka do Paryża i Orleans'u przez Wadowice, Bielsko B., Jelenią Górę. PKS Jelenia Góra regularnie jeździ do Czech (do Liberca???) i do Berlina. Jakbyś napisał dokąd jeździ w Czechach byłbym Ci wdzięczny.

Również pewną nowością niestety tylko w okresie wakacji był kurs nocny JG (21.30) – Gdynia.


Szkoda, że tylko w wakacje. A co jeździło? Bova, Neoplan, Jelcz?
Pozdrawiam
Panie Leszku – trochę polemiki, choć nie jestem do końca pewny tych słów.

PKS utrzymywał (choć nie jestem pewny roku) do 1999 r. (jeszcze w rozkładzie 98/99 jest wymieniony odjazd 9.00) relację JG – Kraków przez Kłodzko.
W międzyczasie wspólnie z PKS Zakopane uruchomiony został poranny kurs ekspresowy Karpacz – JG – Zakopane przez Wrocław, Kraków. Niewątpliwy sukces tej relacji miał duży wpływ na uruchomienie nocnego rejsu JG – Wadowice, jak i na likwidację nierentownej linii do Krakowa przez Kłodzko.

Podobna sytuacja nowy – nienowy to kurs JG – Piła (PKS JG wspólnie z PKS Piła), to spadkobierca połączenia obsługiwanego wyłącznie przez JG do Poznania (ranny kurs) – popołudniowy Poznań obsługiwany jest jak dotychczas przez PKS Poznań.

Z nowszych połączeń PKS JG jest kurs wykonywany w środę, piątek i niedzielę relacji JG – Paryż, przy czym w piątek linia wydłużona jest do miasta Orleans.
Również pewną nowością niestety tylko w okresie wakacji był kurs nocny JG (21.30) – Gdynia.
Zaliczyć trzy miejsca na świecie - Kraków, Paryż i Tokio i wygrać w totka tyle, żebym był ułożony do końca życia (Też mi oryginalność )
Paryż, bo chciałabym go zwiedzić i wejść na wieże Eiflla!
Katowice czy Kraków

Miejsc na świecie, które mnie fascynują jest wiele, jednak na pierwszym miejscu jest Paryż
Dla mnie w Polsce są dwa magiczne miesjsca : Kraków i Zakopane.
Dopiero teraz widzę jak słabo znam swoje rodzinne miasto, o różnych zabytkach i muzeach dowiedziałam się dopiero wczoraj przeglądając obiekty do zwiedzania na jakie mam zniżkę z ISICiem Ale wiem gdzie jest Wawel, Barbakan, i Rynek noo może jescze coś

Pasjonuje i zachwyca, wzbudza strach i niepokój. Taki jest mój Berlin, miasto cudów, choć nigdy tam nie byłam jest mi najbliższy. Berlin można kochać albo nienawidzić. Ja kocham i z nim wiążę swoją przyszłość, wszelkie cele i marzenia. Jeśli mam być szczęśliwa i czuć się spełniona swoim życiem, to tylko w Berlinie. Bo czuję, że tam jest mój dom...
Sądzę, że należałoby wszystkie uwagi i pomysły jakoś skategoryzować - uporządkować.
Moje typy zatem:
1. Termin - wiosna, ze wskazaniem na kwiecień. Marzec to zdecydowanie za wcześnie w naszym klimacie
2. Trasa - meta na stadionie Śląskim - miodzio. Start w okolicy Spodka - koniecznie. Dobrze byłoby zaliczyć jedną pętlę półmaratonu 4 energy - nostalgia. I - zdecydowanie, koniecznie okolice Doliny 3 Stawów - ponownie nostalgia, ale także urok tej okolicy. Wszędzie gdzie dotąd biegałem maratony (za granicą), przynajmniej część przebiegała terenami parkowymi (Londyn, Wiedeń, Paryż, Rzym).


Inne maratony: tylko Kraków blisko, ale z całym szacunkiem, Katowice rządzą.

Już się cieszę.

Sprawdziłam swoje maratony w 2007 roku (kolejność wg uzyskanego rezultatu):
04:15:00 Warszawa
04:17:30 Radom
04:19:00 Bydgoszcz
04:21:07 Podoliniec
04:31:10 Bełchatów
04:50:05 Toruń
04:59:00 Bydgoszcz
Jak widać Visegrad mieści się w środku stawki. To nie jest jakaś trasa gorsza od innych.

moje w 2006 :
3:30:03 - "100" Toruń
3:02:28 - Wrocław (bieg na poniżej 3:00:00)
3:14:15 - Wejherowo
3:13:40 - Kraków
3:20:51- Sielpia (Końskie)
4:18:20 - Papieski - Lednica (wspólny bieg)
3:37:31 - Visegrad (miałem biec na 4:00:00 przed Rzeźnikiem)
3:25:22 - Warszawa
3:31:19 - Wesoła
nie trasa, a przygotowanie (bo czy amatorzy, czy zawodowcy) na trasie o złym profilu nie zrobią wyniku
przykładem Klasyczny Maraton Ateński
a przykład już "nienośnego profilu" trasy - Paryż


eee to trzeba trenować
ale chcę się na Paryż "przygotować" tzn troszkę pobiegać by nabiegać - 3:42... zobaczymy... a Kraków chyba też będę biegał!


Ja się miałem na Dębno na bicie nowej życiówki szykować ale z tego co widzę po ostatnim kros maratońskim występie to raczej nikłe szanse na to są. Chyba że to bieganie po miękkim i pagórkowatym tak mi ewidentnie nie służy
Połówka Warszawska tak naprawdę odpowie mi na pytanie na co mnie stać i na co sie bedę porywał w Dębnie.
eee to trzeba trenować
ale chcę się na Paryż "przygotować" tzn troszkę pobiegać by nabiegać - 3:42... zobaczymy... a Kraków chyba też będę biegał!

W tym roku obchodzę 50-tkę, więc postanowiłem ją uczcic z grubej rury: maratony na maxa (Paryż, Kraków, Praga, Wyszegradzki- bardzo Ci go Michale polecam, Bełchatów, Warszawa do teraz, zaraz Koszyce, Poznań), a gwozdziem obchodów 50-lecia będzie setka w Kaliszu.
Myślę, że po tej dawce dożyję do Barcelony.


Kiedy ta setka? Kto wie, może się skuszę A poza tym wszystkie naj..i jestem pod wrażeniem Twoich startów
W tym roku obchodzę 50-tkę, więc postanowiłem ją uczcic z grubej rury: maratony na maxa (Paryż, Kraków, Praga, Wyszegradzki- bardzo Ci go Michale polecam, Bełchatów, Warszawa do teraz, zaraz Koszyce, Poznań), a gwozdziem obchodów 50-lecia będzie setka w Kaliszu.
Myślę, że po tej dawce dożyję do Barcelony.
Maraton w Krakowie zbliża się wielkimi krokami. Tak jak Toya mam w planie Paryż i nie wiem czy będę miała dość pary na Kraków. Moje przygotowania do maratonu oprócz biegania pomiędzy pracą a domem obejmują treningi 40-50km/tydzień w tym jeden szybszy i jeden dłuższy (bieg oczywiście ). Cała rzecz polega na tym, żeby nie przegiąć w żadną stronę, bo to grozi przetrenowaniem lub niedostatecznym przygotowaniem przy czym jedno i drugie może doprowadzić do kontuzji.
Tak sobie myślę, że najważniejsze w tym wszystkim jest, żeby mieć tzw. fun zarówno na treningach jak i na mecie.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • piotrrucki.htw.pl

  • © wojtekstoltny design by e-nordstrom