Postaram się znaleźć jakąś analogię do życia codziennego.
Wszedłem do sklepu a pani za ladą jadła kruche ciasteczka. Ciasteczka, jak to mają w zwyczaju, były okrągłe i miały lekko żółtawy kolor. Kupiłem w sklepie to co miałem kupić i po wyjściu zauważyłem, że kupiłem mięso. Dziwi mnie to, bo choć faktycznie byłem w sklepie mięsnym, to przecież widziałem kruche ciasteczka. A co mam w siatce? Czerwone mięso. Ani nie jest okrągłe, ani żółtawe. Co jest? Kochane Bravo, pomóż mi.
Piszesz jakąś aplikację w środowisku uruchomieniowym, które pomaga Ci w napisaniu tejże aplikacji. Jaki dobry by nie był programista, program będzie miał błędy. Być może nawet błędy kompilacji. Co się stanie jeśli program nie będzie się mógł skompilować? Pojawi się komunikat błędu informujący w której linii ten błąd wystąpił. Dlatego w edytorze kodu większe znaczenie ma rząd (linia kodu) niż kolumna.
Tymczasem napisałeś sobie jakiś programik, który przenosi kursor na pozycję o pewnych współrzędnych. Przeciętny człowiek doceniłby to, że procedura nazywa się GotoXY a jej parametry to X oraz Y. W dokładnie takiej kolejności. I co ona robi? Przenosi.
Goto
X
Y
Podobnie procedura pozwalająca na wyświetlenie (napisanie tekstu) nazywa się Write. A jeśli ma napisać tekst i zakończyć linię: WriteLn.
Write
Line
Jakież to intuicyjne! Zakrzyknął ktoś. Wszystko działą tak, żeby ułatwić życie programiście! Szkoda tylko, że nie zakrzyknęli tak wszyscy, chóralnie. Bo znalazł się ktoś, kto chciałby powiązać rzeczy ze sobą nie związane, jak preferencje żywieniowe pani z mięsnego z jej pracą.
Kilka luźnych uwag.
w oknie kompilatoraKompilator nie ma okna.
w kompilatorze pierwsza cyfra rośnieW kompilatorze może i jakaś cyfra rośnie, ale Ty tego nie widzisz.
Używasz czegoś i nawet niespecjalnie wiesz co to. To okno to nie okno kompilatora tylko okno edytora lub środowiska uruchomieniowego. Hej!! Ja chętna na kawkę ,ale nie wiem czy będzie ktoś do towarzystwa?? Magi no Kubuś zjada bambinowe Kamila które ma z 1 klasy i zostały w domu .a w kupce wyszły kawałki zielonego także spoko . Magi tak w orange i sama zaraz zobaczę ,bo ogólnie wybrałam kilka telefonów ,ale nie wiem ile to tż. może kosztować . Majka to ja też wczoraj piekłam z chłopcami kruche ciasteczka ,bo ostatnio kupiliśmy foremki do ciasteczek i chłopcy maja radochę ,a zwłaszcza Kubuś jak po łokcie jest w mące . A wczoraj nam się fajnie na nartach jeździło i nawet raz nie zaliczyłam gleby.Coraz lepiej mi idzie Mój mąż dzisiaj piekł z Konradem kruche ciasteczka, a ja mogłam pospać. U Konrada w przedszkolu bal jest 9 lutego. Dzień dobry
Śnieg z deszczem u mnie i rano pełna euforia u Bartka hahah
Aniczko- to teraz trzymam kciuki co by Milenka była zdrowa na wizytę do laryngologa. Z Bartusiem robiliśmy kruche ciasteczka-mój i jego debiut-wyszły pyszne choć bez problemów sienie obeszło bo mam stary piekarnik Najwięcej księżyców zrobił
Marta- rozumiem twój smutek i żal bo ja tez na święta miałam wyjechać a sienie udało ze względu na urlop męża W tym roku jesteśmy też u moich rodziców
No i doczytałam że jednak urlop dostał-super święta wam się zapowiadają
Zdrówka dla córci.super że uszko się ładnie zagoiło
magdet- współczuje tej wysypki u Malej bo z alergia ciężko i długo trwa eliminacja żeby się dowiedzieć co ją uczuliło.
Mój maż wziął sobie opieki 2 dni bo po co ma przepaść. Ja jeszcze 2 dni w pracy i święta
Bartek się od wczoraj dopytuje kiedy będą duże prezenty hahah
grunt to dobra organizacja. i nie poddawanie się presji innych NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ
Znam osoby które prezenty kupują w listopadzie więc w grudniu już lżej,pozostają zakupy spożywcze na święta. U nas prezenty tylko dla dzieci się robi Jak mam ochotę(a mam zawsze) to dla reszty upominki jakieś i zawsze praktyczne
Sprzątam na bieżąco ale na święta zawsze mam świeżo uprane firanki i umyte okna.Robię to średnio co 3-4 miesiące bo na śląsko rzadziej się nie da
Choinka stoi już od 6grudnia bo tak życzy sobie mój Bartuś i z tatusiem ją ubierają. Bartek ma super frajdę wtedy. Pierniczków nie robię bo nie lubimy. Wczoraj robiłam kruche ciasteczka a z tym jest maleńko roboty.Bartek oczywiście uczestniczył i w sumie to dla niego
Co do ciast to kupuje gotowe W zakupach pomaga mi mąż od zawsze.
U nas nie ma 15-20 ludzi na Wigilii ale wtedy wymyśliłabym podział i każdy musiałby coś przynieść..dla mnie to naturalne działanie.
Zgodzę się co do jednego- te życzenia są wyssane z palca i też tego nie lubię
Dbam głównie i chyba jedynie o to żeby Bartek brał czynny udział w tym co lubi.
Ja się całkowicie podpisuję pod wypowiedzia Pudelka. Organizacja to podstawa. Prezenty można kupić np. w listopadzie albo i szybciej, firanki uprać, umyć okna również można wcześniej, jeśli ma się sporą gromadkę na kolacji wygilijnej to porozdzielać przygotowanie dań i zagnać męża do pomocy. Ja lubię to całe zamieszanie a już w ogóle cieszy mnie, jak widzę radość synka z choinki, pływającego w wannie karpia, prezentów itp. grunt to dobra organizacja. i nie poddawanie się presji innych NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ
Znam osoby które prezenty kupują w listopadzie więc w grudniu już lżej,pozostają zakupy spożywcze na święta. U nas prezenty tylko dla dzieci się robi Jak mam ochotę(a mam zawsze) to dla reszty upominki jakieś i zawsze praktyczne
Sprzątam na bieżąco ale na święta zawsze mam świeżo uprane firanki i umyte okna.Robię to średnio co 3-4 miesiące bo na śląsko rzadziej się nie da
Choinka stoi już od 6grudnia bo tak życzy sobie mój Bartuś i z tatusiem ją ubierają. Bartek ma super frajdę wtedy. Pierniczków nie robię bo nie lubimy. Wczoraj robiłam kruche ciasteczka a z tym jest maleńko roboty.Bartek oczywiście uczestniczył i w sumie to dla niego
Co do ciast to kupuje gotowe W zakupach pomaga mi mąż od zawsze.
U nas nie ma 15-20 ludzi na Wigilii ale wtedy wymyśliłabym podział i każdy musiałby coś przynieść..dla mnie to naturalne działanie.
Zgodzę się co do jednego- te życzenia są wyssane z palca i też tego nie lubię
Dbam głównie i chyba jedynie o to żeby Bartek brał czynny udział w tym co lubi. ania19- wiesz co jak ten kaszel jest już odrywający to nie jest tak źle.Kup syrop wykrztuśny: flegamina,ambrosol itp i do 3dni powinno być oki. Jeśli mała nie gorączkowała to nie jest źle. Pamiętaj o oklepywaniu małej ale tez tylko do max15-16 tak jak sie podaje syropki wykrztuśne
Robiliśmy ciasteczka kruche i niby wyszły i sa zjadliwe ale miałam problem z ciastem bo mi sie kleiło do wałka.Dodałam maki i jakoś sobie poradziliśmy. Bartek nie dał sobie zrobić fotki od razu wiec dopiero zrobiłam mu z ciasteczkami jak pałaszował. Oczywiście bez jego mini choinki sie nie obeszło bo wszędzie ją nosi
nicolka- łagodnej ospy zyczę
malalady- mniam paróweczki..miałam w niedzielę
Aha mąż dopyta w przedszkolu i grupa pierwsza nie ma Wigilii bo to za małe dzieci W sumie jakoś mi to nie przeszkadza wręcz przeciwnie Podobno tez będzie dzień otwarty i można przyjść zobaczyć dzieci w przedszkolu hmmm Musze koniecznie pogadać z panią
magda,bywalczyni- śliczna choinka
violka- zdrowotnie u was OKi więc oby jak najdłużej.Ja od Bartka tez za duzo się nie mogę dowiedzieć o przedszkolu mimo że gada jak kataryniarz
Zmykam. Bartek skończył jeśc kolacje. Zjadł ze 4-5 ciasteczek i rogala z miodem, popijając mlekiem Doberek.
Aga, no proszę, jak potrafię przyciągać Szymon też bierze Bronchovaksom, ale nam lekarka nic nie mówiła o nie chodzeniu do przedszkola Szymon już jest po dwóch dawkach. Anka proszę bardzo oto przepis: Ciasteczka cynamonowe - delikatne
Składniki 2 szkl. maki 1 kostka masla 2 zoltka 1/2 szkl. cukru pudru 2 plaskie lyzeczki proszku do pieczenia 1 cukier cynamonowy (ewentualnie orzechy wloskie do przyozdobienia przez pieczeniam)
Make siekamy z maslem, dodajemy reszte skladnikow i zagniatamy ciasto. Walkujemy i wykrawamy nieduze ciasteczka. Pieczemy 10-15 minut w temp. 170-180 stopni. Ciasteczka wychodza bardzo kruche i delikatne w smaku.
Ja zamiast cukru cynamonowego dałam cynamon. Z tym, że ciasteczka to tak bardziej pod kruche podchodzą, bo są bardzo delikatne w smaku. A i dałam więcej mąki bo się ciasto kleiło.
Ja mam dopiero posprzątany jeden pokój Dzisiaj będę kończyć sprzątanie u Szymona i może zacznę sypialnię. Juro nie wiele zrobię bo idę do fryzjera - wreszcie Mam za to pomyte wszystkie okna i wczoraj jeszcze o 23 wieszałam firanki i zasłonki w pokoju.
Brulko, Ty się może będziesz orientować. Czy w Krakowie są teraz jakieś świąteczne kiermasze? Prawdopodobnie w przyszłą niedzielę tam pojedziemy. Nie chcę nic konkretnego kupować, chcieliśmy tylko poszwendać się i pooglądać co tam w grodzie Kraka Witam!
Chyba wreszcie zaczynam czuć się lepiej.......
Ale już żołądek mnie boli,biorę tych osłonek na maxa,jem jogurty ale coś mi się telepie w środku...brb.
Poszłam do fryzjera ale normalnie się wkurzyłam,miałam sobie rzucić kolorek ale sporo wydatków,więc przełożyłam na styczeń ,więc poszłam tylko skrócić,bo wyglądałam już nie teges i wracając do domu patrzę niedaleko mojej pracy "Promocja" na strzyżenie,więc poszłam. Pod koniec strzyżenia zorientowałam się ,że to świeżo przyuczona uczennica,już chyba przyjęta do pracy ale normalnie się wkurzyłam,bo jakiegoś podrażnienia dostałam tak mierzyła i przymierzała. A do tego czystość w tym zakładzie średnio, widziałam,że wodę pani miała przy sąsiednim stanowisku w opakowaniu po płynie do mycia okien a papiloty w opakowaniu po śledziach............
Wiecie co ? Jak mnie zaczęła strzyc to już miałam chęć uciec ale nie uciekłabym do połowy obcięta Samej mi wstyd za samą siebie aż normalnie płakać mi się chciało,że człowiek chce zaoszczędzić a potem szlag go trafia.... Mam swoją fryzjerkę ale szkoda mi było wydać tyle kasy,bo tam dość drogo jest....
Już rozmawiałam z koleżanką co pracuje w PIH-u -złożę skargę i do PIHu i do Sanepidu....
Małż zaczął składać mebelki ale po wczorajszym wnoszeniu na 5 piętro 7 paczek trochę zmachany
Poczytam co u Was.
malalady dobry kolega z Twojego małża
Mój R. ma jutro śledzika w pracy -strach się bać
U nas też dzisiaj słoneczko wyglądało za chmur...
pudelek ja pizzy też jeszcze nie robiłam...mielismy robić w rocznicę ślubu ale skończyło się na szybkim telefonie Hihi pisałam do Sylwiatka Na dziąsła tak jak piszą dziewczyny szałwia. Na wszelkie ranki w buzi -Sachol ,ostatnio z nerwów sobie przegryzłam dziąsło i super po Sacholku.
Ania19 ja pierniczków nie robię,bo nie lubię przypraw korzennych ale za to będziemy robić kruche ciasteczka z noworodkowego przepisu,chyba w sobotę zrobimy próbę.
My mamy nowe okna ale i tak jest na 5-6 nastawione,bo ostatnie szczytowe,narożne mieszkanie-w lecie upał w zimie ziąb......
Fajne te klocki i widać,że Wiki zadowolona!
Sylwiatko byłam dzisiaj w Rossmanie po środki czystości, fajne te zestawy kosmetyków.Ja też sobie zamówiłam u małża kosmetyki na gwiazdkę. My stroje mikołajowe mamy z "głowy" ,bo przedszkole ma swoją garderobę. Rok temu na bal do "miniprzedszkola" wypożyczaliśmy strój Oli,wklejałam Wam zresztą zdjęcie.
Roma nom 9 zł za ogórki to nieźle,za paprykę płaciłam tylko 6 zł- ostatnio kupowałam pietruszkę i cytryny -w tej samej cenie...
bywalczyni super,że prezenciki już zakupione! Świetna kuchenka! Piękne dzieło !!! Wow.
NICOLKA nic nie mów, kasa leci jak szalona, byle co się kupi i 20-30 zł leci ,ja już nauczyłam się tanio kupować-jakbym miała tak rządzić się jak kilka lat temu jak mieliśmy więcej kasy,to chyba z torbami bym poszła
Ja też barszczyk z Winiar robię ,do tego paszteciki z garmażerki i czasem mam obiad w 5 minut Gosik no to świetne wieści. Ciasteczka były zwyczajne kruche,wycinali foremkami kształty. W sumie widac że dziecko mam zmęcozne,ubierali choinke,ciasta robili,później te zabawy...wczesniej sie połozymy pewnie choć i tak zapewne późno zaśnie baalbina ze słodyczy to tylko jajo niespodziankę lub mleczną czekoladę dzieciecą lub dla dorosłych, obojętne, ale może czasem lezeć na stoliku i tydzień i nie tknie, żadnych lizaków, żelek czy gum, wafelków też nie, lubi biszkopty, kruche ciasteczka a co to jest na ostatnim zdjeciu? jakaś układanka? no i budzik bardzo fajny
to tak jak ja a zawsze marzyłam o czarnych włosach
Ja tak samo-raz się nawet odważyłam ale mnie fryzjerka pogoniła Jeszcze mnie męczy raz spróbować zrobić się na rudo i pewnie spróbuję kiedyś
już myślałam,że piwko ja płaciłam chuba 3,70
Ja -jak pisałam,też pomyślałam o piwku ale już niedługo się napiję piwka,właśnie starszyzna poszła po Leszki do sklepu
tu masz ciasteczka kruche viewtopic.php?f=9&t=59718&start=30
Dzięki !
Ola nadal śpi ,ja idę się ubrać ,bo samej koszulce i gatkach latam a zaraz przyjdzie kolega na ...swoje urodziny......
Oglądam mebelki ale świetne są tej firmy Meblik : http://www.meblik.pl/pl/kolekcje/6/ksiezniczka/
super sa,już kiedyś je tutaj wklejałam,że myślimy o takich do Ami;)Ale też zastanawiam się jak długo będzie chciała w takim dziecinnym pokoju być i może lepiej takie z surowego drzewa Chyba zdecydujemy się na zamówienie mebli u mojego wujka...regał,komoda i łóżko.
Ja stale blondie .W ciemnych włosach wyglądałabym jak d..zza krzaka to tak jak ja a zawsze marzyłam o czarnych włosach
Firanki uwielbiam
Żywiec poszedł w górę -zapłaciliśmy po 4,7 zł za kg a pamiętam,że rok temu płaciliśmy po 3,50 zł już myślałam,że piwko ja płaciłam chuba 3,70 violka - tu masz ciasteczka kruche viewtopic.php?f=9&t=59718&start=30 karp w galarecie prościutko...gotuje w wywarze jarzynowym,skubię i zalewam galaręta z dodatkiem warzyw;) Mała firma podupada finansowo. Szef przychodzi do swych kilku pracowników. - Wiecie, że nie wiedzie się nam ostatnio najlepiej. Niestety, muszę kogoś zwolnić. Nie podjąłem jeszcze decyzji kogo. Może ktoś z Was dobrowolnie odejdzie? Zastanówcie się. Wszyscy spojrzeli po sobie. Murzyn mówi: - Mnie nie możesz zwolnić. To byłby rasizm! - Mnie też nie - mówi jedyna kobieta - to byłby seksizm! - Mnie tym bardziej - odzywa się kulawy dziadek - to byłaby Dyskryminacja niepełnosprawnych! Spojrzenia wszystkich powędrowały w kierunku młodego, pracowitego człowieka. - Hmmm - mówi powoli chłopaczek - coś mi się ostatnio zdaje, że chyba jestem gejem...
Witam!
Deszcz pada brb
Posprzątałam chałupę,ogarnęłam wszystko,zrobiłam remanent w Oli zabawkach,ugotowałam grochówkę i pomyłam w kuchni szafki Balbina padła i śpi.
Oglądam mebelki ale świetne są tej firmy Meblik : http://www.meblik.pl/pl/kolekcje/6/ksiezniczka/
Ceny już trochę mniej fajne http://www.allegro.pl/search.php?sg=0&string=meblik
Przepraszam,że znów tak pobieżnie Was przeczytałam ale nie jestem w stanie na bieżąco odpisywać.
NICOLKA styczniowe dzieci są super Udanych Andrzejek!
Sylwiątko fajne z Was babeczki ( z Ciebie i Pyzy rzecz jasna ) Ja stale blondie .W ciemnych włosach wyglądałabym jak d..zza krzaka
Ja zasłonek w pokoju wcale nie mam Mamy żaluzje i lambrekin jedynie na górze. U Oli w pokoju są ale je się bardzo łatwo prasuje,bo są z satyny
My też kiedyś mieliśmy świnkę i wrzucaliśmy codziennie jakieś drobne ale nie mniej niż 1 zł-odkładaliśmy na wakacje co roku-zawsze zbieraliśmy około 600-700 zł. Może by i teraz pomyśleć ?
asica niezła fota Naprawdę rewelacyjny ten syrop,ale w smaku obrzydliwy.
malalady nie mam pojęcia na ile ta świnka wystarczy,trochę zostawimy na święta oczywiście. Żywiec poszedł w górę -zapłaciliśmy po 4,7 zł za kg a pamiętam,że rok temu płaciliśmy po 3,50 zł Fajnie pierniczkujecie
Weź proszę zarzuć jeszcze raz przepis i na takie ciasteczka kruche,ja do pieczenia mam 2 lewe ręce ale może Balbinie pójdzie lepiej
pudelek u nas też na święta sałatka jarzynowa to podstawa. Na pewno zrobię rybę po grecku,może też bigosik, upiekę pasztet ,szynkę, R. niepocieszony,że nie umiem (i nie mam najmniejszego zamiaru się nauczyć) robić karpia faszerowanego i w galarecie,zawsze jego mama robiła ,niech się sam nauczy
Mała firma podupada finansowo. Szef przychodzi do swych kilku pracowników. - Wiecie, że nie wiedzie się nam ostatnio najlepiej. Niestety, muszę kogoś zwolnić. Nie podjąłem jeszcze decyzji kogo. Może ktoś z Was dobrowolnie odejdzie? Zastanówcie się. Wszyscy spojrzeli po sobie. Murzyn mówi: - Mnie nie możesz zwolnić. To byłby rasizm! - Mnie też nie - mówi jedyna kobieta - to byłby seksizm! - Mnie tym bardziej - odzywa się kulawy dziadek - to byłaby Dyskryminacja niepełnosprawnych! Spojrzenia wszystkich powędrowały w kierunku młodego, pracowitego człowieka. - Hmmm - mówi powoli chłopaczek - coś mi się ostatnio zdaje, że chyba jestem gejem... Witajcie kochane!!
Nusia, biedne dzieciaczki Jak tam Oleńka, działa antybiotyk?mam nadzieje, że tak, trzymam kciuki za to i myslę często co tam u Ciebie. Aha, co do zaparć pisałaś ze Przemus je tylko banany z owoców, a banany mają własciwosci zapierajace, moze je ich duzo?? Malamo- witaj! Widzę, ze mam dwóch Piotrusiów na wątku
Aga i jak dzis z kupka Natalki?? Hmm, słaba moja pamieć i nie wiem już, czy któraś z Was jeszzce ostatnio pisała Burza chyba i Motylek:) My dziś po nieprzespanej nocce, tzn. spała 3 godzinki Później maly niespokojny, wiercił się cały czas, no i od rana pada deszcz!Czyli tak jak po ostatniej nie przespanej nocy. Mały meteopata? Wysłałam m. z małym na spacerek bo już miałam dość, chciałam odpocząć od dziecka Zrobiłam za to ciasteczka kruche z jabłkami i cynamonem, pachnie całe mieszkanko:) Pozdrawiam Was ciepluko dziewczynki!!
Zdjęcia obejrzane??? to kasuję
Aha Ja własnie skończyłam piec kruche ciasteczka bo moje dzieci cały czas buziami ruszają i juz wszystko powyżerały z zapasów
Obejrzane
A ja zamiast obiadu wlasnie wtranżoliłam karpatkę ale na obiad tez mam ochote i zaraz zjem
A potem sie dziwie skad te kilogramy ja siedzę prze komputerem i wcinam ciastka ale chyba zaraz zrobie zpiekanke z chleba bom pełna ale głodna
Zdjęcia obejrzane??? to kasuję
Aha Ja własnie skończyłam piec kruche ciasteczka bo moje dzieci cały czas buziami ruszają i juz wszystko powyżerały z zapasów
Obejrzane
A ja zamiast obiadu wlasnie wtranżoliłam karpatkę ale na obiad tez mam ochote i zaraz zjem
A potem sie dziwie skad te kilogramy Zdjęcia obejrzane??? to kasuję
Aha Ja własnie skończyłam piec kruche ciasteczka bo moje dzieci cały czas buziami ruszają i juz wszystko powyżerały z zapasów asiaromek - a to wredotka;)Tymon sika tylko w kuwetę i kupkuje też tam...ale za to ile 4 kupki dziennie i zawsze jak wsypię świeży żwirek to musi go zaznaczy;)ALe on dużo je...3 razy dziennie cała miseczkę (2 razy sucha karmę raz mokrą) i miskę wody. A może do p-kola pierniczki...Romulek by je jakoś fajnie ozdobił...albo na każdym pierniczku imię dziecka z grupy
pudelku - takie kruche ciasteczka zawsze się udają;)miłej zabawy!
MAGDA - mój szaleniec tak skakał na firany (miałam długie),że teraz mam podwinięte na parapecie a żeby skoczyć na parapet jest...za gruby
ja mam ladę między salonem a kuchnią i Tym i tak wejdzie gdzie chce;) Przeleciałam stronki z nudów
Wszystkie foteczki cudne,sama słodycz. Ten tort mnie powalił..zdolnaś kobitka Nicolko
malalady Właśnie,z homeopatią ni można łączyć czosnku,mięty (czyli wszelkie olejki do inhalacji odpadają) tak wiem iwkuram się niezmiernie oraz...nie można palić u mnie nie ma z tym problemu no właśnie a tobie te granulki pomogły na ten zatokowy katar podobno,czy jednak nie do końca.Ja taks obie myślę ze chyba jednak zależy to i tak bardziej od organizmu Ja rano zanim podałam ten robiony witaminkowy syropek podałam Bartkowi 4razy te granulki bo nie wiedział co z tym katarem w końcu.Niby nie leci ale nos jakby zawalony.Mąż dopiero miał mu podać owy syropek po10tej...sama jestem ciekawa czy pomogło.
Jednak na kaszel nie dałam rady i od razu syropek a nie kropelki moje ulubione homeo.
Na urodzinakch duzo osób zawsze masz Pewnie uczta dla podniebienia będzie
Dziewczyny potrzebuje prosty,łatwy przepis na kruche ciasteczka.Pierwszy raz będę robić je z Bartusiem bo na święta jednak nie wyjeżdżamy Choinka też będzie szybko u nas stała bo uwielbiam okres przedświąteczny witam...
Vikusia w p-kolu,(zapłaciłam już za prezent na mikołaja - 10zł), mąż w pracy a ja wróciłam do domku...obiadek na dzisiaj jest sprawy na mieście pozałatwiane, dalszy ciąg dopiero jutro więc dzis się leniwie...hihi...
dzis moja mała ma angielski, gimnastykę, logopedę, oraz religie...znowu mi pewnie po p-kolu padnie wczoraj zasneła koło 18...
Aneczka, oj co Ty masz z tą głową może jesteś przemęczona...albo sama nie wiem
a ja konczę sniadanko, i juz czekaja na mnie ciasteczka kruche które kupiłam przed chwilką i ...kawka...z bita śmietanką No to ja ewakuuję się teraz do kuchni Dzisiaj roladki schabowe w sosie I ...ciasteczka kruche z cukrem na podwieczorek wycinane Młoda zasnęła mi na ręku. Mam spokój.
KRUCHE CIASTECZKA KUKURYDZIANE
15 dag mąki kukurydzianej 15 dag kleiku ryżowego 20 dag masła 10 dag cukru pudru 3 duże żółtka cukier waniliowy lub starta cząstka laski wanilii
Mąkę i kleik mieszamy, dodajemy masło, cukier puder, cukier waniliowy i żółtka. Zagniatamy i wkładamy do lodówki na 15 minut. Potem rozwałkowujemy na grubość ok 0,5 cm i wycinamy ciasteczka. układamy na blasze, smarujemy roztrzepanym białkiem i posypujemy grubym cukrem. Wkładamy do nagrzanego piekarnika na ok 10 minut.
Tak jest w przepisie. A ja jestem chyba mało zdolna bo nigdy jeszcze nie udało mi się zagnieść tego ciasta tak żeby trzymało się kupy. Kruszy mi się i nie ma mowy o wałkowaniu i wycinaniu foremkami. Ugniatam po prostu jakieś tam fikuśnie kształty w ręku i piekę tak około 20 minut. Normalnie zawał serca bym dostała D jadł mini rogaliczki z budyniem i nagle wyciaga: mały gwozdzik
A ja dzis jak kupowałam te rogaliczki to kupiłam od razu kruche ciasteczka, a nigdy tak nie robie, kupuje tylko jedno.
I na spacerek M wzieła te kruche i zjadła wszystkie.
Az chce mi sie ryczec a jakby tak M wzieła i połknęła, nawet nie chche myslec co by bylo :(:( hej my dopiero od poniedziałku do przedszkola
Samerka potem napisz jak tam po p5rzedszkolu
A gdzie reszta dziewczyn ?????
____________________
Normalnie zawał serca bym dostała D jadł mini rogaliczki z budyniem i nagle wyciaga: mały gwozdzik
A ja dzis jak kupowałam te rogaliczki to kupiłam od razu kruche ciasteczka, a nigdy tak nie robie, kupuje tylko jedno.
I na spacerek M wzieła te kruche i zjadła wszystkie.
Az chce mi sie ryczec a jakby tak M wzieła i połknęła, nawet nie chche myslec co by bylo :(:( Madzia!Zyczenia śliczne :) !
Jednoskrzydla,ja wprawdzie nie do piekarni,ale do Mamy.Sama upieklam tylko kruche ciastka i to tylko dlatego,ze Mikojał dreczył o ciasteczka,nio i moze chcialam by troszke "zapachami" tez zapamietał te swieta :) ! Ale pięknie...za oknem. Miałam wyjść na spacer, ale jednak zmieniłam zdanie. Podobno jest ślisko i wcale nie tak przyjemnie, jak to wygląda z perspektywy mieszkania :wink:
Jofiu - ciasteczka rewelacyjne, też muszę zrobić takie cuda kruche i maślane. Tylko odpuszczę sobie lukier i inne dodatki zewnętrzne, bo mam po wszystkim zgagę. Aniu-B - na pierwszym zdjęciu brzuch w całej okazałosci, u mnie tak wygląda wieczorem albo po obfitym posiłku.
A tak poza tym, to mój Skarb urządził sobie dzisiaj trampolinę i bardzo wytrwale trenuje :D MalaMoni podaję przepis tutaj bo mi poczta coś nie chodzi :?
Ciasteczka z kleikiem ryżowym- bardzo łatwe
Składniki:
kostka margaryny
szklanka cukru
torebka kleiku ryżowego
łyżeczka proszku do pieczenia
cukier waniliowy
4 łyżeczki wiórków kokosowych
4 jajka
dżem albo drobne owoce
Wszystkie składniki (oprócz dżemu :)) posiekać- tak, jak kruche ciasto. Nie wkłądać do lodówki tylko od razu formować kulki wielkości klusek śląskich, zrobić w nich dziurki i napełnić dżemem lub owocami(tak na wierzchu). Dziurki można robić juz na blaszce, którą potem należy włożyć do dobrze nagrzanego piekarnika. Ciastka pieką się ok.15-20 min. - na kolor jasnozłoty. Po upieczeniu są miękkie i trzeba uważać przy ściąganiu ich z blachy. Po wystydnięciu stwardnieją. Pycha!
Kuba je uwielbia, dla mnie trochę za słodkie i dzisiaj dam połowę cukru, ale przepis prosty i niedrogi. Piekłam już kilka razy. Smacznego!!!!!!!!
Aniczka zapraszamy!!!!
Ja przez tego mojego Kubusia to tylko tyję - to straszny niejadek więc pichcę mu codziennie jakieś smakołyki, on zjada tylko troszeczkę a dokańczam..... bo szkoda wyrzucić :oops: A tyłeczek rośnie.......... Głupie pytanie- a można sie spakować w walizkę? Mam taka małą, ale wejdzie wszystko i nie trzeba nosić, bo jeżdzi.
Monia- gdzieś czytałam, że ktos piekł ciasteczka. Znalazłam foremki świąteczne przy porządkowaniu szafek. To coś bym upiekła, ale nie wiem, które ciasto kruche się do tego nadaje. Podobno są różne szkoły. I znalazłam jeszcze wielkiego misia- foremkę. Jak na piernik. Ale też przepisu brak. Jakbym upiekła te misie, to dzieci mogłyby ozdobić np. lukrem i czymś tam jeszcze, bo spodziewam sie nalotu dzieci i czymś muszę je zająć. Składniki podstawowe:
- 5 łyżek cukru pudru - 2/3 kostki masła (prawdziwego nie jakiejś Kasi) - 1,5 szklanki mąki - jajko - białko jajka, albo i dwa białka - pół łyżeczki cynamonu
Składniki dodatkowe:
W zależności od upodobań
- zmielone - lub rozgniecione orzechy włoskie - wiórki kokosowe - wiórki czekoladowe - migdały w płatkach lub zmielone - polewa lub lukier do ciasta - taki w torebce.
Inne potrzebne rzeczy:
Pędzelek do białka Papier do pieczenia Miseczka i misa Folia spożywcza Piekarnik wink.gif Foremki do ciastek, lub w ramach oszczędności kieliszek do szampana, lub wina do wyciskania formy.
Jak robimy ciasteczka?
Robimy ciasto: Do misy wrzucamy (migdały, orzechy, lub co tam chcemy z "dodatków") mąkę, jajko, cukier puder, masło, cynamon... Wszystko ugniatamy, mamy mieć w miarę jednolitą masę, taką aby dała uformować się w coś w rodzaju kulki. Kulkę zawijamy w folię spożywczą i do zamrażarki na 30 minut. Może być dłużej, byle nie zamarzło, generalnie chodzi o to, że zimne kruche ciasto lepiej się wałkuje i jest bardziej kruche po upieczeniu jeśli zostanie uprzednio schłodzone. W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 220 stopni (jeśli długo się rozgrzewa) albo oglądamy ulubiony serial. Wracamy do kuchni, Wyjmujemy ciasto z zamrażalnika i z foli. Ciapiemy je na jakąś deskę lub blat, poprószony mąką. Rozwałkowujemy ciasto, na dość cienki (jest to dość trudne, bo kruche ciasto się rwie i strzępi) placek. W miarę możliwości, nie chcemy, żeby nas szlag trafił. Osobiście rozwałkowuję je na około 5mm. Można też co jakiś czas prószyć wałek mąką, co by ciasto lepiej się wałkowało, choć i tak do kruchego trzeba mieć anielską cierpliwość. Jak już mamy gotowy placek, możemy powycinać z niego ciacha. Kształt zależy od inwencji lub jej braku. ja korzystam z foremek, lub kieliszków, ale można też na kwadraty nożem pociąć, albo takim falowanym czymś do faworków wycinania. Kształt nie ma znaczenia Ciasteczka układamy na blasze, na której wcześniej położyliśmy papier - radzę z niego nie rezygnować, bo się ciasteczka lepiej odrywają, poza tym potem można lać na nie lukier - czekoladę i nie martwić się, że coś wylało się poza ciastko. Nim wsadzimy je do piekarnika smarujemy wierzch rozpaćkanym białkiem (rozbełtanym fachowo ) No i siup, ciacha do piekarnika na jakieś 8 minut do 10 aż się zarumienią, ja mam termoobieg i wkładam je na 7 minut, bo po takim czasie są już dobre. Jak ciastka ostygną polewamy je lukrem lub czekoladą lub czym chcemy. Lukier itp. przygotowujemy wg. przepisu na opakowaniu - swoją drogą są tam też przepisy na ciastka i ciasta Jak zastygnie polewa ciastka zjadamy albo wkładamy do pudełeczka i szczelnie zamykamy - zachowają dłużej świeżość a jak wsadzimy je do lodówki dodatkowo dłużej będą kruchutkie. A ja zrobiłam kiedyś kruche ciasteczka, według pierwszego z brzegu, najprostszego przepisu. Plus przesiana matcha wsypana do mąki. Pycha, i jaki odlotowy kolor A ja zrobiłam kiedyś kruche ciasteczka, według pierwszego z brzegu, najprostszego przepisu. Plus przesiana matcha wsypana do mąki. Pycha, i jaki odlotowy kolor Elżuniu, ciasteczka orzechowe zrobiłam, ale... ze leniwa jestem, nie chciało mi się toczyc wałeczków i zrobiłam takie zwykłe, okrągłe placuszki. Pycha!
Jutro robię kruche Ewuniu, ratuj. Potrzebuje sprawdzony przepis na kruche ciasteczka i pierniczki. Rożki orzechowe to i ja zrobię, tak mi pysznie pachną w monitora
Ciasteczka kruche i drobne pierniczki już leżą w słoju, rożki zrobię pewnie dopiero w niedzielę A potem już tylko sernik, piernik, rożli francuskie z jabłkami i kruche ciasto z masą krówkową (mleko skondensowane z cukrem białym i brązowym, zagotować mieszając na maleńkim ogniu, wylać na podpieczone ciasto z wysokim rantem, zastudzić). Elżuniu, ratunku!
Będę piec kruche ciasteczka, ale...mam wątpliwości.
W składzie podałaś cukier puder i sok z cytryny, ale to na polewę, prawda? Do ciasteczek nie dodajesz cukru, prócz waniliowego? Elżuniu, w ubiegłym roku były u mnie ciasteczka Bogusi, a w tym roku chyba będą Elzbietki
Tak się zastanawiałam, czy w ogóle jakieś piec, ale...babka makowa musi być, to mi zostanie 6 żółtek, akurat na Twoje kruche ciasteczka A jak już zrobię kruche, to i rożki pewnie też
Dzięki
Kapustka PYCHOTKA!!! Póki wątróbki nasze działają - taką będę serwowała!!!! Elżuniu podaj (wskaż) przepis na kruche ciasteczka z tej Twojej blachy i te rożki............Wigilię spędzę w Warszawie .Moczkę i karpia w galarecie zawiozę , a te ciasteczka też bym chciała.....Ślinka leci na sam widok !! Byle nie drożdżowe, bo u mnie nic na drożdżach nie wychodzi
Buziaki - ulka
Ulko jeżeli chcesz oszczędzić wątrobę, ale wydaje mi się, że wątroba się odradza....to pokrojoną cebulkę daj na sitko i przelej wrzątkiem...eter wyjdzie.
Jeżeli chodzi i przepisy to są wstawione pod numerem 9 i 10 na drugiej stronie. Są proste w wykonaniu ale jak je ugnieciesz daj do lodówki i później szuru buru na stolnicy i masz gotowe. Piekarnik 220 stopni w obu przypadkach...rożki max 10 minut a wykrawane troche dłużej. Ja jedną partię robię bardziej spieczoną a inną mniej.
A nad drożdżowymi popracujemy jak wrócisz z tej Warszawy.
Pa i daj znać jak Ci wyszły... Kapustka PYCHOTKA!!! Póki wątróbki nasze działają - taką będę serwowała!!!! Elżuniu podaj (wskaż) przepis na kruche ciasteczka z tej Twojej blachy i te rożki............Wigilię spędzę w Warszawie .Moczkę i karpia w galarecie zawiozę , a te ciasteczka też bym chciała.....Ślinka leci na sam widok !! Byle nie drożdżowe, bo u mnie nic na drożdżach nie wychodzi
Buziaki - ulka Bardzo blisko już są Święta Bożego Narodzenia.
Trzeba szykować się już po mału.
Teraz w sobata i niedziela byda piykła kruche ciasteczka. Fotki dołączę jak zrobię.
10. Rożki orzechowe.
Składniki:
- 25 dag mąki,
- 20 dag masła,
- 7 dag cukru pudru,
- 10 dag posiekanych orzechów włoskich,
- cukier puder z wanilią do posypania przez sitko na sam koniec. BEZ JAJEK.
Wszystkie składniki ciasta zagniatam, dzielę na 4 części (wtedy szybciej się ochłodzą i równomiernie) i wkładam na 30 minut do lodówki.
Po wyjęciu taczam wałeczki o grubości ołówka, kroję na kawałki ok 3cm i formuję małe półksiężyce.
Kładę na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (np. Jan niezbedny) i wstawiam do mocno nagrzanego piekarnika ok 220 stopni C i piekę aż się zrumienią....około 10 minut max. Nie odchodzę od pieca i bardzo pilnuję bo w momencie mogą się zrobić za ciemne.
Po wyjęciu z piekarnika posypuję przez sitko cukrem pudrem z wanilią.
Jak ładnie przestygną wkładam do kartonu i przekładam papierem a cały karton do worka nylonowego.
Ja osobiście robię z potrójnej porcji j.w. bo wtedy wystacza aż do Nowego Roku.
11. Ciasteczka kruche.
Składniki:
- 1/2kg mąki,
- 1/4kg tłuszczu (masło a w tym 1 łyżka smalcu),
- 3 żółtka,
- 1 cukier waniliowy,
- 1/4 kg cukru pudru ( mielę cukier w elektrycznym młynku do kawy)
- szczypta soli,
- 2 łyżki śmietany np 18%,
-sok z cytryny,
Na stolnicę wysypuję mąkę, skrobię nożem masło i smalec i dużym nożem ciacham wszystko ...i później dodaję resztę i też kroję nożem....żeby jak najmniej dotykać.
Potem szybciutko ugniatam ciasto i wałkuję.....no i wykrawamy razem z córką przeróżne kształty.
Piekarnik musi być nagrzany do conajmniej 200 stopni.
Na drugi dzień przygotowuję polewę z cukru pudru i soku z cytryny i dekorujemy ciasteczka.
Dosyć dużo tego cukru musi być na jedną cytrynę.....szklanaka conajmniej ale tego nie potrafię określić bo zawsze jakoś inaczej wychodzi.
Zwykle robię z dwóch porcji tj. z kilograma mąki żeby było na "zaś".
Do tego przepisu zużywam tylko żółtka a z pozostałych białek robię kokosanki tak, że mam na święta trzy rodzaje "suszków".
............. ............... ................... ........................ ......................
Jeżeli chodzi o matiasy to nie moczę je w wodzie tylko w mleku tak z pół godziny...wtedy są rewelacyjnie kruche i wyśmienite.
Później wstawię przepis na MOCZKA.
Na razie życzę miłego szykowania się do ŚWIĄT Bogusiu, ratunku!!!
Czy masz może przepis na ciasteczka maślane albo waniliowe kruche, czy półkruche, ale takie, które dają się wałkować i wykrawać foremkami i w dodatku przetrwają od dziś do Świąt ?
Wczoraj zrobiłam herbatniczki (2,5 szkl. mąki tortowej, 1 szkl. mąki ziemniaczanej, 2 jajka, 1 szkl. cukru, 1 kostka masła śmietankowego, 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego, 1 łyżeczka proszku do pieczenia). Ciasto zrobiło się miękkie i mocno kleiło się do wałka, owinęłam je więc folią i włożyłam do lodówki. Po wyjęciu (jakieś 20 minut) nadal było za mało spoiste i wycinanki gniotły albo rozrywały się w rękach Zrobiłam więc kulki i upiekłam, kulki rozpłynęły się w piekarniku na placuszki, może nie są tak ładne, jak gwiazdeczki, ale takie dobre, że od wieczora do dzisiejszego ranka została mniej niż połowa Co robić Bogusiu, jako że to wszystko są Twoje wspaniałe przepisy, to może nie dzielmy na suche ciasteczka, kruche ciasteczka, może niech to będą, np. Ciasteczka Bogusi.
Wszyscy będą wiedzieć, że pycha.
Pisz swoje przepisy w jednym, Twoim wątku.
Napisz jaki tytuł najbardziej Ci pasuje. lilu amoniaczki to również kruche ciasteczka pieczone na bazie amoniaku.
No to zdradźcie mi dziewczyny, do jakich ciast użyłyście te żółtka???
Bo mnie zawsze zostaje 6-7 żółtek jak piekę babkę makową i nie wiem co z nimi zrobić
Te białka zostały mi po zrobieniu
53. KRUCHE CIASTECZKA WYKRAWANE
Składniki:
1/2 kg mąki
1/4 kg tłuszczu (w tym: masło i łyżka smalcu)
3 żółtka
1 całe jajko
1 cukier waniliowy
1/4 kg cukru pudru (ja dodaję zwykły cukier)
szczypta soli
2 łyżki śmietany (ja dodaję 18%)
sok z cytryny
Na stolnicy wszystkie składniki posiekać nożem.
Zagnieść, rozwałkować i podsypywać ciasto odrobiną mąki żeby się nie kleiło do stolnicy.
Wykrawać foremkami ciastka i na blachę. Piec w dosyć gorącym piekarniku minimum 220st. C. do zrumieniena.
Ta porcja jest na dwie blachy te z pieca.
Później tylko polukrować i przyozdobić klorową posypką, orzeszkami, migdałami, pociętymi morelami jak kto woli.
Ja zrobiłam z 1 kg mąki i takim oto sposobem zostało mi 6 białek.
Pozdrawiam, Tez myslalam, ale ono wcale nie wyszło mi kruche... tylko bardziej takie gumowate. Ja tak podejrzewam, że ejdnak sie nie da ale może na coś wpadniecie?
Z tej rozmapczy to chyba spróbuję upiec dzsiaj kruche ciasteczka serowe. Zobaczymy co z tego wyjdzie. No i muffinki jagogowo cytrynowe dla Kagi. Czy da się zrobić na MM ciasto kruche w jakiś sposób? ALbo ciasteczka żeby kruche były... Nie pale tego gowna, to zle wplywa na cere, hehe- zasmiala sie drowka i przeniosla swoj wzrok na wychodzacego Kalama.Czy on utyka czy tylko mi sie zdaje? Ehh, niewazne, co za roznica. Alexo, obawiam sie, ze te dziady smierdzace na wyspie nie rwa sie do roboty i nie znajde nikogo chetnego do wybudwania tego domu. Nie chce na stale mieszkac w tawernie. Musze sie ruszyc z wyspy, wyplynac w jakis rejs. Musze porozmawiac z matem, rozmawialam z nim ostatnio i wydal mi sie bardzo sympatyczny, gdyby sie wykapal i przebral w czyste ubrania nie bylby taki odrazajacy...co o nim myslisz? Uwazasz, ze mozna na niego liczyc?- Tu Alimea sciszyla glos bo nie chciala by wchodzacy pirat slyszal, ze rozmawiaja o Bjarniem. Dobra Alexo, lec obsluzyc jegomoscia. Porozmawiamy jak zamkniesz tawerne, ja tu sobie poczekam. Poprosze Coco Loco i kruche ciasteczka, uwielbiam je. Alimka usmiechnela sie do Alexy i odprowadzila ja wzrokiem do baru. Pomyslala, ze nie jest ona taka zla jak jej sie na pierwszy rzut oka wydalo i czula, ze sie szybko zaprzyjaznia. CENNIK:
Piwo z beczki 1zl
Piwo grzane 1zl
Dzban rumu 3zl
Coco Loco (mleczko kokosowe z rumem) 2zl
Absynt 1zl
Ksiezycowka (butlka) 2zl
Sekret piracki (szklanka) 1zl
Kawa parzona czarna 1zl
Kawa parzona biala 1zl
Herbata 1zl
Herbata z rumem 1zl
Woda Free
Kompot owocowy 1zl lub gratis do deserow
Kruche ciasteczka 1zl
Krowki ciagutki 1zl
Babeczki rumowe 2zl
Owocowy torcik 2zl
Pajda chleba z maslem 1zl
Pajda chleba ze smalcem 1zl
Jajecznica na bekonie 1zl
Potrawka ze szczura 2zl
Pieczona baranina 3zl
Udziec z indyka 2zl
Pieczone ziemniaczki 1zl
Smazona ryba 1zl
Surowka 1zl
Zupa na ostro 1zl
Zupa rybna 1zl
Barszczyk 1zl Alexa miala juz wychodzic, jednak opamietala sie w ostatniej chwili i zawrocila. Nie spodziewala sie takiego ozywienia w karczmie i mimo zmeczenia wiedziala, ze skoro ma tu pracowac, musi zadbac i o to miejsce i o klientow, nawet o takie nieprzyjemne drowki jak Alimea. Na krotka chwilke zniknela w sluzbowym pomieszczeniu, kiedy z niego wyszla, zaczela przyczepiac jakas kartke na scianie. Oczom wszystkich zebranych pojawil sie napis:
TAWERNA POD LEWIATANEM"
CENNIK:
Piwo z beczki
Piwo grzane
Dzban rumu
Coco Loco (mleczko kokosowe z rumem)
Absynt
Ksiezycowka
Sekret piracki
Kawa parzona czarna
Kawa parzona biala
Herbata
Herbata z rumem
Woda
Kompot owocowy
Kruche ciasteczka
Krowki ciagutki
Babeczki rumowe
Owocowy torcik
Pajda chleba z maslem
Pajda chleba ze smalcem
Jajecznica na bekonie
Potrawka ze szczura
Pieczona baranina
Udziec z indyka
Pieczone ziemniaczki
Smazona ryba
Zupa na ostro
Zupa rybna
Barszczyk
DZIS WSZYSTKO ZA 1 SZTUKE ZLOTA!
Kiedy skonczyla, spojrzala z duma na swoje dzielo i stanela za lada...
Też myślałam ostatnio o Lenince Kochana, odezwij się. Mam nadzieję, że tylko porządki przedświąteczne sa powodem Twojej nieobecności.
Chciałabym, żeby tak było
Jestem i już będę
My na Święta jedziemy do moich rodziców. Mam wprawdzie zakazała mi cokolwiek przywozić , prosząc jedynie, bym upiekła chleb, ale wie przecież, że i tak przywiozę
I tak zawiozę:
- pierniczki staropolskie, nadziewane powidłami śliwkowymi,
- pierniczki drożdżowe, bo bez nich dzieciaki nie przepuszczą żadnych świąt ,
- trufle czekoladowe ze śliwkami w alkoholu,
- kruche ciasteczka Cranberry Noel (z suszoną żurawiną),
- zwykłe ucierane w stojącej formie Mikołaja,
- małe pierniki w kształcie dzwonów
- 4 chleby
- ze 3 swoje masła
Nalewka Bożonarodzeniowa, którą zawiozłam rodzicom 2 lata temu stoi w barku i nabrała już pewnie szlachetności. Więc nowej nie robiłam. Ja powiem, co ja zaplanowałam przygotować na 6. urodziny Ninki (za 2,5 tygodnia będą).
- kanapki, w których wszystko będzie wycinane foremkami: pieczywo, wędlina, ser żółty, ogórek świeży, rzodkiewka, posypane szczypiorkiem- to będzie element zabawy, bo mali goście będą sobie sami komponować kanapki- chodzi mi głównie o to, by niejadki coś zjadły, oprócz słodkiego
- lizaki pieczone ;
- mufinki pieczone w foremkach misiowych;
- kruche ciasteczka, albo pierniczki drożdżowe (coś na jeden kęs);
- tort, ofkors;
- i chyba nie uniknę chrupek flipsowych
- no i napoje
Dużo być nie może, bo to tylko ok. 3 godzin. A przecież zabawy i konkursy też muszą być.
Generalnie- coś zjeść muszą, ale mam nadzieję, że zabawa będzie fajniejsza co do tego kruchego ciasta... to jakbym chciala go zrobic w tortownicy z truskawkami ( z puszki niestety) to te truskawki mam odrazu na ciasto wylozyc i do piekarnika czy jak?? Bo tak wogole to chcialam z nich ciasteczka zrobic ale ze jest tak kruche ze kompletnie nie wiem jak z niego wycinac ciasteczka postanowilam w tortownicy je robic... tylko ze ciasto w tortownicy a ja w kropce bo nie wiem co dalej...
ojjj lebioda ze mnie A to też! Kruche ciasto może długo leżeć po upieczeniu, przykryj je tylko ściereczką i może leżeć nawet tydzień
A kruche ciasteczka w puszkach, to i 2 tygodnie, bez uszczerbku dla ich smaku ...czyli: na spody do: mazurków, szarlotek, serników, tart, babeczek, na ciasteczka wykrawane, itp, itd.
Składniki:
1/2 kg mąki pszennej,
3 zółtka,
10 dag masła prawdziwego 82%,
10 dag masła roślinnego lub margaryny,
1/2 szkl. cukru,
mały cukier waniliowy,
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
ew. 1 łyżka śmietany
Mąkę i tłuszcze posiekać szybko nożem, dodać cukier i żółtka, proszek do pieczenia, szybko zagnieść (jeśli będzie się rozsypywać- dodać 1 łyżkę śmietany). Włożyć do torebki i do lodówki na ok. 2 godz.
Po wyjęciu zamiast wałkować, można zetrzeć na tarce, na blachę z papierem do pieczenia i równomiernie rozłożyć, docisnąć.
Jeśli ma to być spód pod wilgotne nadzienie (szarlotka, sernik)
Ważne:
- Kruche ciasto nie lubi czuć ciepła od dłoni, dlatego trzeba je jak najkrócej wyrabiać rękami! Najlepiej w ogóle zrobić to w malakserze
- Jeśli chodzi o margarynę/ masło roślinne- o ile nie używam ich w innych wypiekach, to do kruchego jak najbardziej się sprawdzają bardziej niż samo masło prawdziwe (ciasto jest dużo bardziej kruche i rozpływa się w ustach )
- Można do ciasta dać 1 łyżeczkę startej skórki z cytryny (robię tak do kruchych ciasteczek)
- Dodatki do kruchych ciasteczek, które dodaje się razem cukrem i żółtkami: wg uznania: cynamon, imbir, wiórki kokosowe, sezam, mak itp. co kto lubi.
Spędziłam wczoraj w kuchni pół dnia! Narobiłam się jak wół (w moim mniemaniu rzecz jasna) i co mi z tego wyszło? Niekształtne ciasteczka piwne, rozwalone kruche ciasto, suchy keks dietetyczny i przypalone (do tego ciągle twarde) pierniczki Niniejszym dementuję!
Ktoś tu oszukuje
Tak się składa, że miałam wczoraj okazję spróbować przepysznych ciasteczek piwnychAliny i były naprawdę rewelacyjne; kruche ciasto może i miało ze 2 pęknięcia na wierzchu, ale nic a nic nie ujęło mu to doskonałego wrażenia, które robiło (smakowało równie świetnie). Keksa już nie dałam rady spróbować
Jedyne co mogę powtierdzić, to to, że pierniczki faktycznie miękkie nie były, ale one jeszcze mają przecież czas
Dziewczyny - niech jakieś szcowne jury zdyskwalifikuje tego zawodnika
Radowinkaala, Melba, poproszę o szczegóły
Ależ proszę bardzo!
Spędziłam wczoraj w kuchni pół dnia! Narobiłam się jak wół (w moim mniemaniu rzecz jasna) i co mi z tego wyszło? Niekształtne ciasteczka piwne, rozwalone kruche ciasto, suchy keks dietetyczny i przypalone (do tego ciągle twarde) pierniczki
A ilekroć się wezmę z zaangażowaniem do keksów, murzynków i biszkoptów to przynajmniej w połowie są zakalate albo oklapnięte Jakbym czytała o sobie....
Mój niemąż będzie miał jutro radochę jak wróci z pracy... Przed wyjsciem ubolewał, że nie zdązy spróbowac pierniczka (pachniały znakomoicie) a ja go ostro upomniałam, że to są pierniczki na choinkę a nie do jedzenia.... Jutro będe go namawiać, żeby choć spróbował
moj do wszystkich moich wyrobow (nie wyłaczając dzieł obiadowych) podchodzi podejrzliwie i daje mi rozne "cenne" wskazowki
Radowinkaala, Melba, poproszę o szczegóły
Ależ proszę bardzo!
Spędziłam wczoraj w kuchni pół dnia! Narobiłam się jak wół (w moim mniemaniu rzecz jasna) i co mi z tego wyszło? Niekształtne ciasteczka piwne, rozwalone kruche ciasto, suchy keks dietetyczny i przypalone (do tego ciągle twarde) pierniczki
A ilekroć się wezmę z zaangażowaniem do keksów, murzynków i biszkoptów to przynajmniej w połowie są zakalate albo oklapnięte Jakbym czytała o sobie....
Mój niemąż będzie miał jutro radochę jak wróci z pracy... Przed wyjsciem ubolewał, że nie zdązy spróbowac pierniczka (pachniały znakomoicie) a ja go ostro upomniałam, że to są pierniczki na choinkę a nie do jedzenia.... Jutro będe go namawiać, żeby choć spróbował
Radowinkaala, Melba, poproszę o szczegóły
Ależ proszę bardzo!
Spędziłam wczoraj w kuchni pół dnia! Narobiłam się jak wół (w moim mniemaniu rzecz jasna) i co mi z tego wyszło? Niekształtne ciasteczka piwne, rozwalone kruche ciasto, suchy keks dietetyczny i przypalone (do tego ciągle twarde) pierniczki
A ilekroć się wezmę z zaangażowaniem do keksów, murzynków i biszkoptów to przynajmniej w połowie są zakalate albo oklapnięte Magda choruje,więc muszę być kreatywna
Dziś robiłyśmy razem kruche ciasteczka-foremki m.in. z ciastoliny
Było mnóstwo śmiechu, mąki i cukru wokół
Najlepiej wychodziły nam kółka Prosiaczek urósł i wyglądał strasznie, a pajacykowi odpadła rączka Chyba wyszły smaczne, bo już ich prawie nie ma.
Oto przepis na ciastka:
300g mąki
150g masła
jajko
łyżka cukru pudru
Ciasto rozrobić i włozyc na 30minut do lodówki.
Rozwałkowac i wykrawać ciasteczka.
Smarowałyśmy roztrzepanym jajkiem a potem albo w cukrze albo sypałysmy słonecznikiem.
Smacznego Agusia zje barszczyk czerwony i pierogi z mięskiem i kapustą. A do tego kruche ciasteczka, pieczone w domu. I na razie chyba tyle... Sernik
murzynek
drożdżowe
bułeczki cynamonowe - hit
ciasteczka piwne - drugi hit
szarlotka
kruche z owocami
makowiec
zebra
i czasem jakieś zwykłe ciasto z owocami Dziś zrobiłam prościutkie ciasteczka. Pycha
Kruche ciasteczka angielskie
2 szklanki mąki
1 i 1/3 masła
1/4 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki imbiru
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
pół szklanki cukru pudru
płatki migdałów
roztrzepane surowe jajko
łyzka cukru zwykłego
Mąkę, cukier puder i masło ugniatamy, formujemy w kulę, owijamy w folie i na 1 godzine do lodówki. Wyjmujemy, wałkujemy na 0,5 cm. Wykrajamy kształty dowolne. Smarujemy roztrzepanym jajkiem, posypujemy cukrem i migdałami. Do nagrzanego juz piekarnika do 200 stopni wstawiamy na 15 min. ciasteczka.
Mniam, mniam... oooo, temacik na czasie!
Ja polecam gorąco kruche ciasto z borówkami amerykańskimi i migdałami-zrobiłam je przypadkowo, zamieniając wiśnie(których nie było już w sklepie)...przez przypadek wyszło super ciasto.
Kruche ciasto wałkujemy na placuszki o średnicy ok 6 cm, na środek dajemy owoce zostawiając 2-3cm brzeg, zagniatamy ciasto w kwiatek, posypujemy cukrem i na każdy kwiatek kładziemy 2,3 kawałeczki masła. Brzegi ciasta smarujemy żółtkiem rozbełtanym ze śmietanką.Pieczemy ok. 30min w temp. 180
Nadzienie owocowe:
borówki mieszamy z 1/3 paczki zmielonych migdałów, szczyptą soli i szczyptą gałki muszkatołowej (TAK!), choć dodatek gałki nie jest konieczny i 1/4 szklanki cukru.
Borówki nakładamy "kopiasto"
Nie martwić się, jak wycieka sok z niezbyt dokładnie zagniecionych "kwiatków".
aha-można zrobić jeden duży kwiatek(ja tak robiłam na początku), ale smaczniejsze są małe ciasteczka.
Można podawać z lodami!
PYYYYCHAAAA!!! Dobrze,że jestem po śniadaniu bo bym ślinotoku dostała czytając ten wątek.Co ze słodkości jadam?Chyba wszystko.Uwielbiam szarlotkę i rzeczy z jabłkami,cynamon,kruche ciasteczka(własnej roboty,hehe)bitą śmietanę,naleśniki,pierogi..choroba,za dużo do wymieniania Już prędzej to czego nie lubię:bezy,ptysie,za dużo czekolady,kolorowe kamyki,trufle w czekoladzie...
Moja kobieta to ma dobrze,opycha się słodkościami,a jest chudziuteńka...ech!Ja odwrotnie.Ale równowaga w związku musi być
A ta czekoladowa galaretka mnie intryguje...smaczna? to było na poważne,
a teraz dla śmichu..
Drogie Panie, TO PRZESTROGA
widzicie gdy lewą nogą
człowiek wstanie,
byle jakie zje śniadanie,
to cały dzień nóg i rogów się trzyma,
tych malowanych i drewnianych,
a tu obok , wierzcie cud dziewczyna .
A i ręka urocza była,
gdy mi się wreszcie napatoczyła,
to kawkę mi parzyła,
i ciasteczka kruche postawiła.
Wdzięczyłam się, cudowałam,
i kosza nie dostałam,
wspomnienia zostaną, może jakieś plany...
mimo ostrzeżeń troskliwej Margo,
my się nie poddamy.
Gdybyś Margo uważnie posty doświadczonej czytała
to byś się to co ja dowiedziała,
że to wspaniała gospodyni
co w kuchni cuda czyni.
Więc głód i robota
mnie ominie
ja zaś się znam na winie ! Do szkoły wróciłam,
mleć się nauczyłam
i taki Wam wierszyk
przy tym ułożyłam:
Najważniejsze są ciasteczka.
Blednie przy nich piaskowa babeczka,
makowiec się po kątach kryje
i wmawiać chce, że od nich się tyje,
na ich widok sernik siadł -
płacze rzewnie: "Puch mi spadł!".
Ciastka przebić muszą uszka
liczebnością i jakością -
wtedy to nie siada muszka
i dogodzisz swoim gościom.
Kruche ciasto zagnieść musisz,
lecz przepisu nie zapiszę,
no chyba że mnie czymś skusisz,
- wiesz, na kresce w sklepie wiszę!
Rozwałkować placek trzeba,
bez pracy bowiem nie ma chleba,
jeśli najeść się chcesz,
nie możesz być leniwa jak wesz!
Ciastka krajesz w różne wzorki:
i aniołki, i przędziorki,
gwiazdkę wytnij niby z nieba,
gwiazdkę zawsze zrobić trzeba!
Nie zapomnij o ogonkach,
w sercach, w liściach, także w dzwonkach -
ogonek ważna rzecz,
ciastkom bez ogonków mówimy: "Precz!".
Piecz do rumianości,
zachwycisz swych gości,
lukrem słodkim maluj,
kolorowe wzorki wyczaruj!
Nie połam ogonków
od kwiatków i dzwonków,
bowiem finał mamy -
za ogonki na choince wieszamy.
Dyndają, dyndają,
dobrze tam się mają,
a my kolędami
czas im umilamy! Do szkoły wróciłam,
mleć się nauczyłam
i taki Wam wierszyk
przy tym ułożyłam:
Najważniejsze są ciasteczka.
Blednie przy nich piaskowa babeczka,
makowiec się po kątach kryje
i wmawiać chce, że od nich się tyje,
na ich widok sernik siadł -
płacze rzewnie: "Puch mi spadł!".
Ciastka przebić muszą uszka
liczebnością i jakością -
wtedy to nie siada muszka
i dogodzisz swoim gościom.
Kruche ciasto zagnieść musisz,
lecz przepisu nie zapiszę,
no chyba że mnie czymś skusisz,
- wiesz, na kresce w sklepie wiszę!
Rozwałkować placek trzeba,
bez pracy bowiem nie ma chleba,
jeśli najeść się chcesz,
nie możesz być leniwa jak wesz!
Ciastka krajesz w różne wzorki:
i aniołki, i przędziorki,
gwiazdkę wytnij niby z nieba,
gwiazdkę zawsze zrobić trzeba!
Nie zapomnij o ogonkach,
w sercach, w liściach, także w dzwonkach -
ogonek ważna rzecz,
ciastkom bez ogonków mówimy: "Precz!".
Piecz do rumianości,
zachwycisz swych gości,
lukrem słodkim maluj,
kolorowe wzorki wyczaruj!
Nie połam ogonków
od kwiatków i dzwonków,
bowiem finał mamy -
za ogonki na choince wieszamy.
Dyndają, dyndają,
dobrze tam się mają,
a my kolędami
czas im umilamy!
Precz z cynamonem w czymkolwiek! Tfu! Tfu! Uwielbiam cynamon! Spożywam go w ilościach wręcz nieprzyzwoitych
Niech żyją kruche ciasteczka cynamonowe!
I szarlotka! Kruche ciasteczka. Kruche ciasteczka
składniki:
3 szkl. mąki krupczatki,
1 margaryna,
1 szkl. kwaśnej śmietany,
2 żółtka,
Wszystkie składniki połączyć w misce TUPPERWARE, następnie wyrobić łyżką w misce,
później kilkoma okrężnymi ruchami miski, ciasto przełożyć na stolnicę,rozwałkować,
wykrawać ciasteczka foremkami,gotowe ciasteczka posmarować białkiem,
posypać je zwykłym cukrem i siekanymi orzechami.Piec w nagrzanym piekarniku.
Porady babuni
Brakujące jajko można zastąpić 1 łyżeczką octu. Zamiast rozczynu drożdżowe do dodać 2 łyżeczki proszku do pieczenia do 225 g czystej mąki.
Delikatne wyrabianie ciasta- Będzie lekkie, jeśli tłuszcz będziesz wyrabiać koniuszkami palców. Uważaj, by nie mieścić ciasta za długo.
Kruche ciasto- By ciasto było kruche i miało chrupką skórkę, zastąp 1 łyżeczką wody taką samą ilością octu.
Smarowanie ciast- Placek przed nałożeniem nadzienia posmaruj białkiem jaja, żeby nie przemokło. Nie upieczone jeszcze ciasto przed ewentualnym zamrożeniem posmaruj roztopionym masłem.
Grudkowate, rozpadające się ciasto- W tym przypadku przyczyną jest dodanie zbyt małej ilości wody, co powoduje pękanie ciasta i wyciekanie nadzienia placka. Zawsze sprawdzaj dłońmi konsystencje ciasta i , jeśli trzeba, dodaj trochę zimnej wody.
Cienkie, rzadkie ciasto- Jeśli ciasto wyrasta ponad nadzienie, oznacza to, że nie jest dostatecznie ciężkie, by zostać na miejscu. Uchronisz się przed tym, podpiekając uprzednio samo ciasto, przed wypełnieniem go nadzieniem.
Zapobieganie rozlewaniu się ciasta- Zanim rozłożymy surowe ciastka na blasze, najpierw ją ochłodzić. W ten sposób ciastka podczas pieczenia nie będą się rozlewały na boki.
Łamiące się ciastka- Wyściel blachę nie przywierającym, śliskim papierem, jeśli pieczesz delikatne, kruche ciasteczka, które mogą się porozpadać.
Posypywanie cukrem- Jeśli ciastka mają być posypane cukrem, użyj do tego solniczki lub innego pojemniczka na przyprawy.
Roztapianie czekolady- Przed stopieniem czekolady wysmaruj rondelek ,masłem, a wtedy wylejesz ją bez trudu. Można także wyłożyć rondelek folią aluminiową.
Galaretki- Przed wlaniem galaretki do formy, wypłucz ją w zimnej wodzie, a wtedy galaretka po zastygnięciu bez trudu się wysunie z formy. Można też tuż przed wyjęciem galaretki zanurzyć formę ( na sekundę) we wrzątku.
Zdejmowanie z blach bezy- Jeśli chcesz szybko zdjąć z blachy upieczone bezy i nie pokruszyć ich, ustaw blachę od razu po wyjęciu jej z piekarnika na mokrej ściereczce kuchennej.
Przyrządzanie chrupkich bez- Aby za każdym razem uzyskać odpowiedni rezultat, dodawaj 1 łyżeczkę octu na każde trzy białka jaj. Możesz także dodać szczyptę żelatyny w proszku.
Wielkie Żarcie forum KRUCHE CIASTKA Z DZIURKĄ vel ŻABIE OCZKA
*********************************************
/ to są moje ulubione ciasteczka, łatwe do zrobienia i bardzo smaczne, ja znam je pod nazwą "żabie oczka", ale znalazłam stronę z przepisem identycznym gdzie nazywają się jak wyżej ^ a sam blog też jest ciekawy z nazwy i coś mi przypomina....
**********************************************
składniki:
70 dkg mąki
3 jajka
1/2 kostki masła
1/2 kostki margaryny
2 op. cukru waniliowego
1 łyżeczka pr. do pieczenia
1 szklanka cukru
powidła śliwkowe lub marmolada - do przełożenia
wykonanie:
Zarobić ciasto kruche z powyższych składników i zawinać w folię i włozyć na 1 godz. do lodówki. Wyjać ciasto i zimne wałkować lekko podsypujac mąką na gr. 3-4 mm.Wykrawamy ciasteczka, w połowie z nich robimy dziurki nwielkości naparstka i pieczemy ok 10 min. w temp. 190*.
Należy pilnować aby się nie zbrązowiły. Ciastka całe smarujemy powidłem i przykrywamy ciastkiem z dziurką. Posypujemy cukrem pudrem. Super ciasteczka, bardzo smaczne.
SUPER CIASTECZKA KRUCHE
(przez maszynkę)
1 kg mąki
30 dag masła
30 dag cukru
4 jajka
15 dag smalcu
½ torebki proszku do pieczenia
2 łyżki duże wody (zimnej)
Można dodać z zależności od smaku – kakao, cynamon, zmieloną czekoladę, orzechy, cukier waniliowy.
Piec ok. 40 minut. Piekarnik nagrzany przed pieczeniem ok. 150-200. Super ciasteczka, bardzo smaczne.
SUPER CIASTECZKA KRUCHE
(przez maszynkę)
1 kg mąki
30 dag masła
30 dag cukru
4 jajka
15 dag smalcu
½ torebki proszku do pieczenia
2 łyżki duże wody (zimnej)
Można dodać z zależności od smaku – kakao, cynamon, zmieloną czekoladę, orzechy, cukier waniliowy.
Piec ok. 40 minut. Piekarnik nagrzany przed pieczeniem ok. 150-200. Jeżel;i chodzi o moją wigilię klasową - to ja także powróciłam do dopmu z niemoimi ciastkami. Była w tym babka i jakieś kruche ciasteczka..
Heh.. zazdroszczę Ci tej pizzy. Ja na wigilii miałam barszczyk z uszkami, śpiewanie kolęd z gitarą w tle i dzielenie się opłatkiem. > jednym słowem prawdziwa wigilia,
A gdy dzień wcześniej ktoś zaproponował zamówić pizzę - > to moja wychowawczyni uznała że to nie najlepszy pomysł....
(moja wigilia była fajna - czemu nie? ale z pizza byloby jeszcze fajkniej CIASTECZKA WINOWE
25dkg masła
28dkg mąki tortowej
6 łyżek białego wina
małe foremki do wykrajania wzorów
ugnieśc ciasto i włożyć na ok. 15-20min do lodówki. ciasto wywałkować dosyć cienko i foremką wykrajamy ciasteczka, które kładziemy
na wysmarowane i wysypane wczesniej mąka blaszki. Pieczemy w tem. ok 180 C ciasteczka mają jasny kolorek i są bardzo kruche.
Piecze się ok 30min czasem dłużej ( trzeba sprawdzać ). sypiemy cukrem pudrem
KAKAOWE NIEPIECZONE
20dkg zmielonych przez maszynkę orzechów laskowych
1/2 paczki biszkoptów okrągłych - również zmielić
2 żółtka
10dkg masła
15dkg cukru pudru
1 łyżka prawdziwego kakao
1 łyżki rumu
DO OZDOBIENIA
czekolada do gotowania
połówki orzechów włoskich albo migdałów
Ciasto ugnieść musi odchodzić od palców , nie może się kleić. Włozyc na 20min do lodówki. Rozwałkować i wykrajać foremką ( kształt łezki, serca, gwiazdki...)
przygotować czekoladę maczamy w niej jedną strone ciastka i przyklejamy orzech ew. migdał odstawiamy na blaszke do wystygnięcia
czekolady.
MAROKANKI
14dkg masła
1/4l mleka
14dkg cukru
4dkg mąki tortowej
15dkg grubo pokrojonych orzechów laskowych
5dkg rodzynek
1 opakowanie kandyzowanych owoców
DO OZDOBIENIA CZEKOLADA DO GOTOWANIA
mleko, masło cukier gotujemy, dodamy mąkę, orzechy, rodzynki,owoce kandyzowane, cały czas gotując. Aż się wszystko razem pogotuje i będzie gęstło wyłańczamy gaz.
najlepiej dopiero w drugim dniu ( niekoniecznie ale musi masa wystygnąć ) masę nabieramy małą łyżeczką i kładziemy takie grudki -
placuszki na wysmarowaną delikatnie tłuszczem blachę. I polewamy czekoladą. Pozostawiamy do zastygniecią.
ZLEPIANKI ( bardzo proste do wykonania)
25dkg masła
13dkg cukru
37dkg maki tortowej
1 jajko
dżem albo nutella
ciasto ugnieść musi być stałej konsystencji i odchodzić z łatwością od palców. Włożyć na 20-25min do lodówki. Potem wyjąć wywałkować i wykrajać foremką jeden wzór (może być więcej ale ciasteczka bedą sklejane więc kółka nie skleimy z serduszkiem )
kładziemy na wysmarowana i wysypana mąką blaszke i pieczemy w temp ok 180C . Ciasteczka są kruche i maja żółciuski kolorek.
Sklejamy łącząc ciasteczka dżemem albo nutelą. Sypiemy cukrem pudrem.
WANILIOWE ROGALIKI
44dkg mąki tortowej
24dkg masła
14dkg cukru pudru
1 cukier waniliowy
1 jajko
ugnieść ciasto stałej konsystencji i równiez powinno łatwo odchodzić od palców ( nie zawsze tak jest ) włozyc na 25min do lodówki po czym robić małe kuleczki i tworzyć z nich maciupeńkie rogaliki jakies 5cm. Proszę się nie denerwować , bo lubią się łamać
hihi. Na wysmarowanej i wysypanej blaszce piec w temp 180C jak zwykle sprawdzając czas pieczenia ok 30min ( różnie bywa)
gotowe sypiemy cukrem pudrem wymieszanym z cukrem waniliowym
Rogaliki z jabłakami
ok. 40dkg mąki tortowej piszę ok. bo mi te 40 nigdy nie starcza i dosypuję.
1 margaryna zwykła
1 szklanka wody
ciasto ugniatamy tak aby sie nie kleiło ( wyjdzie podobne do francuskiego ale nie całkiem )
wkładamy na 20min do lodówki.
potem wałkujemy i nozem wycinamy koło, koło dzielimy na trójkaty ( tak jak tort czy pizzę ). na środek kładziemy np. starte jabłka z cynamonem i rodzynkami ale może byc równiez ser pleśniowy, ser biały - co kto lubi...
potem dwa górne rogi zwijamy dośrodka i zawijamy w rogalik
smarujemy ( nie koniecznie ) żółtkiem i pieczemy jakieś 25 min. sprawdzając piekarnik Będę miała dziś wieczór lub jutro gości
"daniem głównym" będzie białe półsłodkie wino jabłkowe. Co do niego pasuje?? jakie przekąski??
nie chodzi o to, żeby się najeść, tylko o takie do pochrupania
chipsy?? bez sensu
bakalie?? to do czerwonego
paluszki słone ?? nie do połsłodkiego
może paluszki z makiem, orzeszki z karmelem, drobne kruche ciasteczka???????????
??????????????????????????? Będę miała dziś wieczór lub jutro gości
"daniem głównym" będzie białe półsłodkie wino jabłkowe. Co do niego pasuje?? jakie przekąski??
nie chodzi o to, żeby się najeść, tylko o takie do pochrupania
chipsy?? bez sensu
bakalie?? to do czerwonego
paluszki słone ?? nie do połsłodkiego
może paluszki z makiem, orzeszki z karmelem, drobne kruche ciasteczka???????????
??????????????????????????? To i ja się pochwalę przepisem który nie jest mój bo znalazłam w internecie ale warto spróbować, przed chwilą zrobiłam z okazji naszej drugiej miesięcznicy heheh która była 8 października a że był to środek tygodnia akurat to świętowanie przesunęłam na sobotę czyli dziś to przepis na ciasteczka kruche, mąż zachwycony więc mam nadzieję że i wam zasmakuje jak nam mam nadzieję tylko że to nie był czasem przepis którejś z was hahaha
Ciasteczka kruche:
składniki:
- 450g mąki
- 300g masła
- 1 jajko
- 150g cukru (ja użyłam cukru pudru bo nie wyobrażam sobie zagniatać ciasto ze zwykłym cukrem kryształem)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Mąkę, jajko, cukier, proszek do pieczenia i masło wrzucamy razem do miski i zagniatamy ciasto (zanim dodamy masło należy je posiekać nożem). Do ciasta można dodać aromat (wedle uznania). Ciasto wkładamy na 1 godzinę do lodówki. Po godzinie wyjmujemy i rozwałkowujemy na ok. 0,5cm i wycinamy ciasteczka. Pieczemy w temp 180 stopni ok 10-12 minut aż się zarumienią na złoty kolor. Można po wyjęciu posypać cukrem pudrem lub udekorować polewą.
- ja dodałam aromat waniliowy i po upieczeniu posypałam cukrem pudrem
Smacznego
a to 2 zdjęcia moich ciasteczek, uprzedzam że nie mam talentu do wycinania wzorków i akurat nie mam też żadnych foremek, ale jakos sobie poradziłam, są w kształcie serca z racji tego że to na naszą 2 miesięcznicę zrobiłam
zdjęcie zaraz po wyjęciu z piekarnika:
i zaraz po posypaniu cukrem pudrem:
Cze wszystkim
Po przeczytaniu wszystkich argumentów zgadzam sie ze produkty w Polsce sa dość drogie niż w Anglii dlatego tez większość rzeczy mam przywiezionych z Anglii i sa one wiele smaczniejsze i tańsze, jadłam ostatnio ciasteczka lukrowane z nadzieniem wiśniowy, ciasto kruche o posmaku sera. Często tez wystawiam produkty dla innych osób na allegro, a moje słynne kokosanki oblane czekolada smakują wszystkim w rodzinie. Uważam np. ze w Asda jest nawet lepszym sklepem niz Tesco za granica, gdyż maja lepszy wybór. Po 4 latach bycia na diecie zawsze będę uważać ze makarony jakie jej z asdy sa smaczniejsze niz kupione tutaj gdyż ich cena jest mniejsza i jest ich 2 razy więcej.
Pozdrawiam wszystkich i życzę smacznego w próbowaniu coraz to większej gamy produktów bezglutenowych. Zrobiłam wczoraj. Zaryzykowałam i zamiast zwykłej mąki do sprawdzonego przeze mnie przepisu glutenowego, dodałam MIX. Wyszły super i od razu są kruche, więc można je śmiało robić tuż przed świętami.
250 g mixu bezglutenu (ja wzięłam koncetrat do pieczenia chleba)
100 g płynnego miodu
1 łyżka przyprawy do pierników
1 płaska łyżeczka sody
100 g cukru pudru
60 g masła
1 całe jajko
Mąkę wymieszać z sodą i miodem. Dodać przyprawę do pierników, cukier puder, posiekane masło i jajko. Zagnieść ciasto na jednolite. Na gładko się nie da, bo to przecież b.g. Ciasto się bardzo klei. Ja wyrobiłam je mikserem.
Na stolnicy albo desce do krojenia podsypać mąką kukurydzianą (ona się nie klei) i formować płaskie placuszki. Ja po prostu rozpłaszczałam ręką, bo wałek się bardzo kleił. Wyciąć kształty ciasteczek i układać na papierze, na blasze.
Piec w piekarniku rozgrzanym 175-180 st. przez około 6-8 min - trzeba obserwować, żeby się za mocno nie zrumieniły. Ciasta układać w dużej odległości od siebie, bo bardzo rosną w czasie pieczenia.
Po wyciągnięciu odczekać chwilę aż wystygną i zdejmować z papieru. Po wystygnięciu można polukrować.
Z tej porcji zrobiłam ciasteczka na trzy blachy.
Życzę smacznego wszystkim bezglutkom. Moja córcia się zajada pierniczkami. Ja jadłam z DS-a takie ciasteczka jabłkowe chyba - to znaczy to były takie kruche kółeczka, ale o aromacie jabłkowym. Pyszne! I pamiętam, że z lektury opakowania wyszło mi, że to jest taka budżetowa wersja Schaera, produkowana na rynek brytyjski. A ciastka kupiłam we Frankfurcie nad Odrą To świetnie, koniecznie muszę spróbować. Moich świątecznych wypieków (m.in. kruche ciasteczka) moja córka nie chciała nawet tknąć, właśnie dlatego, że były dość trudne do pogryzienia. Mogę napisać tylko o tym, co lubię ja i co mi podjada moje glutenowe dzicko. Przede wszystkim ciastka Schara, zwłaszcza te z ludzikiem, ptasie mleczko Gluteneksu i o dziwo kruche ciasteczka z dżemem Bezglutenu. Dla mnie smakują jak słodki gisp, ale moje dziecko je uwielbia i zawsze je dla niej zamawiam. Zaznaczam, że ona jest glutenowa więc może wszystko. Aha i jeszcze Smak Życia - dużo nie jadłam, ale zawsze było pyszne. Jak obyczaj stary głosi
według ojców naszych wiary
pragnę złożyć Wam życzenia
w Dniu Bożego Narodzenia!
Niech ta gwiazdka betlejemska
która świeci dziś o zmroku
doprowadzi Was szczęśliwie
do spotkania w Nowym Roku!
Kochani wraz z całą moją rodzinką życzymy dużo, dużo zdrowia, uśmiechu i wytrwałości.
Swojej córce, która jest na diecie od kwietnia tego roku, powtarzam, że są gorsze nieszczęscia, a na osłodę robię jej kruche ciasteczka (bezglutenowe oczywiście)!
Wesołych Świąt! Witam
tanio odsprzedam 5 paczek ciastek z bezglutenu. Kupilam dla synka ale okazuje sie ze syn nie moze ich spozyc,bo w skladzie jest cukier. Sa to
2x kruche maslane
1x kruche korzenne
1x ciasteczka kruche z nadzieniem kakaowym
1x precelki
wszystkie maja date do 10 grudnia
Wiem ze to nie targowisko ale co mam z nimi zrobic............... kukurzydza napewno nie (jadłam nalesniki z mąki kukurydzianej i było OK).
Ciasteczka kruche maślane (Bezgluten):
•skrobia kukurzydzana
•skrobia pszenna bezglutenowa
•tłuszcz
•cukier
•syrop skrobiowy
•substancja zagęszczająca:guma guar
•błonnik pokarmowy
•emulgator:mono i diglicerydy kwasow tłuszczowych
•bezglutenowy proszek do pieczenia przepraszam z góry, że się wtrącam i nawet nie wiem o co chodzi.
Strasznie mnie boli brzuch po zjedzeniu ciasteczek bezglutenowych. Miałam ciasteczka kruche bezglutenowe (Bezgluten), ciasteczka czekoladowe i maślane od "Smak życia" (?) i herbatiki (także bezglutenowe). Po wszystkich mam biegunki i straaasznie boli mnie brzuch... jakto z tymi ciasteczkami jest? Macie podobnie? Czy te ciasteczka są faktycznie bezglutenowe...? Pomóżcie (jestem straaasznym łasuchem).
Super byłyby opakowania, w których poszczególne bułeczki są osobno zapakowane próżniowo w plastik. Ciastka powinny mieć plastikowe pudełko z pokrywką umożliwiającą ponowne zamknięcie - może takie jak ser Hochland.
Wystarczyłoby nawet tekturowe pudełko, a w nim faktycznie, muffinki pakowane po 1 próżniowo w plastik, albo ciasteczka po 2-3. Dokładnie tak, jak ma Smak Życia - dlatego to ich słodycze maniacko kupuję - po pierwsze są smaczne, a po drugie zwłaszcza na wyjścia na miasto czy nawet do zabrania ze sobą do kawiarni są super, bo wyciągam 1 muffinkę i mam, a reszta mi się nie pokruszy. Poza tym, w pracy w szufladzie biurka trzymam zawsze jakieś słodycze na okoliczność, jak inni będą konsumować glutenowe ciastka, i też takie kruche ciasteczka pakowane po 2 są w sam raz. A jak ostatnio miałam ochotę na wafelki z kremem szwedzkim i kupiłam takie właśnie w takim plastiku ofoliowanym, to po pierwsze zjadłam ich dopiero może z 5 sztuk, a już mam w szufladzie pełno okruszków, a po drugie, nie mam złudzeń, że zanim skończę opakowanie, to zdążą mi zawilgnąć... Ja zamawiam juz od paru miesięcy i jestem zadowolona przysyłają mi do domciu wszystko ładnie fajnie,zamawiam od razu na cały miesiąc rzeczy jak narazie smakują mi chlebek powszedni jak normalny glutkowy smakowo pychotka i ciasteczka pepitas z firmy schar smakuja jak pieguski nasze najlepsze są zaraz po otwarciu jak długo siedzą mają posmak mąki kukurydzianej i daje sie odczuc jak narazie nie zawiodłam sie i wsuwam że aż miło.Teraz zamówiła z scharu precelki i jakies tam ciastka z nadzieniem czekoladowym,biszkopty i chlebek z bezglutenu czekam jak co to zdam recenzje 8)
Przyszła paczka:otworzyłam precelki i są boskie takich pysznych nie jadłam od początku mojej dietki wysmienitne bez róznicy od glutenowych a brat powiedział że są lepsze bo kruche i świeżutkie i teraz patrzy na tą paczkę :roll: :o bezglutenowe nie jest gorsze po prostu czasami trudno coś zrobić z bezglutenowej mąki - np. kruche ciasteczka - o zgrozo takie kruche , że można by to nazwać piaskiem w rękach ale ciągle mam nadzieję, że w końcu dojdę do perfekcji - czy komuś się udało? no a jeśli chodzi o to czy jest gorsze to jeszcze powiem , że tylko z tego względu , że droższe... KRUCHE CIASTECZKA KUKURYDZIANE
ok. 1kg mąki kukurydzianej
5 łyżek mąki ziemniaczanej
5 jajek
kostka margaryny
0,5kg cukru
mały kubek (200ml) kwaśnej śmietany
Jajka rozbić, oddzielić żółtka od białek.
Białka z dwóch jajek wlać do osobnego kubeczka.
Margarynę utrzeć z żółtkami i cukrem (ja daję pół szklanki, wtedy nie są za słodkie). Dodać 4 białka i dalej ucierać, aż do uzyskania jednolitej konsystencji. Dodać śmietanę oraz mąkę ziemniaczaną i wymieszać. Dodawać stopniowo tyle mąki, ile przyjmie ciasto. Wyrobić, aż będzie odchodzić od ręki.
Stolnicę i wałek podsypać mąką kukurydzianą. Urwać kawałek ciasta i rozlepić z niego placek w rękach, następnie rozwałkować go na stolnicy (ciasto się mocno łamie, dlatego trzeba krążek wyrobić w rękach, a dopiero potem je wałkować).
Wykrawać krążki kieliszkiem, smarować pędzelkiem rozbełtanym białkiem i posypywać cukrem. Można też, jeśli komuś nie zależy na ścinkach ciasta, posmarować rozwałkowane ciasto białkiem i posypać cukrem i dopiero wtedy wycinać kółka.
Piekarnik rozgrzać do 150 st. Pieć ok. 5-10 minut do lekkiego zróżowienia.
Inna wersja: zamiast cukru można wyciskać na kółka rozetki z marmolady, ale wówczas marmolada powinna pokrywać cały krążek. No mam nadzieję, że temat będzie miał jeszcze wzięcie do świąt ;)
Ja np bardzo lubię upiec ciasteczka :D
Kupuję ładne puszki w mikołaje i takie tam pierdoły, piekę najprostsze kruche ciasteczka (ciasto zazwyczaj dzielę na 3 części - jedno jest bez dodatków, do drugiego dodaję kakao, a do trzeciego mak), ładuję to do puszek i...już nie raz ktoś pomyślał, że to KUPNE
Jak ktoś jeszcze chce się pobawić to może kupić foremki do ciastek - wybór jest masakryczny. Ja kiedyś znalazłam w sklepie świnke więc od razu dokupiłam do tego różowy lukier (gotowy!do podgrzania w mikrofali lub w garnku z gorącą wodą). Wyszły wypasione, różowe prosiaki :D i udało się przebrnąć dwa pierwsze dni
moje dzisiejsze menu to:
jogurt odtłuszczony 250 gram x2
dwie marchewki surowe
3 kruche ciasteczka
i teraz na kolacyjke kefir 200 ml
pozdrawiam i do jutra
Adriana - a co masz? I czy to ma być posiłek "do syta" czy po prostu trochę przekąsek?
Póki co wymyśliłam:
- sałatka z kurczaka z ryżem, kukurydzą, ananasem i curry
- sałatka owocowa
- jajka faszerowane
- kotleciki mielone
- koreczki
- zapiekany chleb z masłem czosnkowym (?)
- może bigos (?)
- rogaliki drożdżowe z marmoladą
- duuuży tort
- paluszki, czipsy i jakieś kruche ciasteczka
I nic mi więcej do głowy nie przychodzi... a finansowo też nie mogę poszaleć
Porażka
A impreza ma być od 15 do maks 20 myślę - ze względu na dzieciaki... Z żytniej razowej zrobiłam zakwas i teraz sama piekę chleb! Oczywiście razowy. Sama się dziwię jaka to łatwizna i pyszotka
Poza tym tak jak dobbi używam mąki razowej do wszystkiego, np dziś robiłam kruche ciasteczka, moim zdaniem zyskują "inny wymiar smaku" he he, biała mąka się nie umywa... naleśniki, placki/racuchy (również dla mojej 2-latki) wszystko robię z razowej/graham.
Jak tak dalej pojdzie to niedlugo maz bedzie musial mnie toczyc z miejsca na miejsce bo inaczej nie bede sie w satnie przemieszczac.
no ja ostatnio sobie zartuje ze dzwig albo podnosnik samochodowy bedzie trzeba kupic zebym mogla wstawac z lozka .. coraz wieksza sie robie. juz mam 5kg na plusie a teraz idzie okres obzarstwa, na swieta mam juz pierniczki, piernik, kruche orzechowe ciasteczka a jutro robie sernik mama robi makowiec i jakies czekoladowe ciasto, padne ale zjem wszystkie slodkosci, co do reszty to grzybow nei lubie i surowych ryb nei wolno wiec zbyt wiele mi nei zostaje dobrze ze wigilia u mamy bo bym siedziala potem dniami i wyjadala resztki Monika przykro mi
Jestem zjechana, kupiłam dziś ostatnie prezenty większość też już zapakowałam został mi jeden do owinięcia w papier ale to poczekam aż mąż znajdzie mi jakieś pudełeczko, zrobiłam ciasteczka kruche dla dzieciarni, upiekłam piernik, oraz polukrowałam pierniczki, katar mi nadal dokucza dobrze że gardło już tak nie boli, a od jutra zaczynamy z mamą gotowanie a jeszcze z mężem musimy kupić choinkę i chyba najlepiej byłoby ją jutro ubrać bo we wtorek T. pracuje od 12 a w Wigilię od 8
Patt podziwiam ja się bałam myć za to małżonek tak je wyczyścił że aż ślnią, nie wspomnę że jak on sprząta to robi to o wiele lepiej niż ja U nas będzie tak:
barszcz/grzybowa
paszteciki do barszczu albo uszka
tradycyjna sałatka jarzynowa
kapusta wigilijna z kolorową fasolą
karp smażony dla gości / inne ryby dla nas (łosoś, halibut)
kluski z makiem
śledzie w śmietanie
pierogi z kapusta i grzybami
łazanki z kapustą i grzybami albo z makiem
jak gdzieś dostanę krokiety postne to też będą, bo samej nie chce mi się robić do tego wszystkiego
kompot z suszu
makówki
moczka
strucla z makiem, mikrusy orzechowe (kruche ciasteczka przekładane nutella) i sernik krakowski (robione przez niżej podpisaną)
keks i miodowiec (kupione)
na pierwszy i drugi dzień:
faworki z indyka
schab ze śliwką Mogę zaproponować kruche ciasteczka do wycinania
1 kg mąki,
szczypta soli (koniecznie!),
5 żółtek,
paczka proszku do pieczenia (takiego na 1 kg mąki!),
0,5 kg cukru,
2 kostki Kasi,
kwaśna
śmietana 200 ml, prawie cała
Wszystko się zagniata, dodając w razie potrzeby (czyli jak ciasto jest za twarde) jeszcze
trochę margaryny i śmietany. Co do śmietany, to proponuję zacząć od mniej więcej 3/4
pojemniczka i najwyżej dodać.
Potem się wałkuje (grubość 3-4 mm) i wykrawa różne pyszne ciasteczka. Przed
upieczeniem posmarować białkiem. Można też wyciskać ciastka przez maszynkę, za
pomocą takiej specjalnej nakładki do ciastek.
Piec, aż ciastka będą złote.
Z tej porcji wychodzi cała góra ciasteczek, więc Twoje foremki będą miały szerokie
pole do popisu.
Jeśli już się zdecydujesz i zrobisz te ciasteczka, to potem trzeba je przechowywać w
OTWARTYCH pojemnikach (miskach, puszkach, koszykach), żeby ślicznie chrupały.
Jeśli zamkniesz - zwilgotnieją i zmiękną. Można trzymać kilka tygodni.
Możesz też zrobić ciasteczka maślane
30 dkg krupczatki,
20 dkg masła,
3 surowe żółtka,
30 dkg kwaskowatej marmolady, najlepiej porzeczkowej,
na lukier: 2 białka, wanilia, 20 dkg c. pudru
Do maki dodać b. zimne masło, szybko przesiekać nożem, dodać żółtka, SZYBKO
zagnieść na jednolite ciasto, nakryć, włożyć do lodówki na 10-20 min. Teraz zrobić
lukier: białka utrzeć z cukrem pałką w makutrze albo mikserem na wolnych obrotach
(nie ubijać! bron Boże), szybko zrobi się biały gesty lukier, (nie ma być puszysty!)
dodać do smaku esencje waniliowa lub cukier. Ciasto wyjąć z lodówki i cienko
rozwałkować, mw. 1/3 cm. Wykrawać małym kieliszkiem (4-5 cm. średnicy) lub foremkami do pierników smarować lukrem (nożem) i układać na blaszce. Blaszki nie smarować! Piec w mocno nagrzanym wcześniej piekarniku 10 min. Uważać, aby nie spalić, kiedy lukier na
ciastkach jest lekko kremowy - gotowe. Zdejmować natychmiast, póki gorące, układać
na stolnicy do wystudzenia. Zimne łączyć po dwa przekładając koniecznie winną
marmoladą nielukrowaną stroną do środka. Wychodzi z tej porcji ok. 40 ciastek.
Moze zwykłe kruche ciasteczka, a dla świątecznego nastroju dodać do ciasta odrobinę cynamonu? Może nie ciasto a ciasteczka ale nie chce zakąłdac nowego tematu.
Są to jedne z najlatwiejszych ciasteczek na świecie chyba, nie ma szansy żeby sie nie udały. są przeeeepyszne i mnei nieodlącznie kojarzą się ze świętami
Orzechowe ciasteczka
Składniki
40 dgk mąki(2 szklanki),
6 dgk cukru pudru,
1 paczka masla,
2 cale jajka,
20dgk orzechow mielonych.
Polaczyc składniki w ciasto, wykroic rogaliki, ja lubie płaskie okrągłe, krztałt nie ma znaczenia Piec w srednio nagrzanym piecyku (u mnie ok 160stopni z termoobiegiem) okolo 10-15 minut. Gorące obsypac bukrem pudrem zmieszanym z cukrem wanilinowym, tak zeby sie ladnie przykleił.
są bardziej kruche i lepsze kiedy poleżą kilka dni. z nimi jak z piernikami - mogą leeezec ja ostatnie jadłam kilka dni temu a robiłam je we wrzesniu A znacie może przepis na słone, kruche makowe ciasteczka? Kiedyś takie coś popełniłam, chyba jeszcze z przepisu z Filipinki a teraz mnie nawiedzają duchy przeszłości Ola ja sie jeszcze raz powtorze, bo juz kiedys o tym pisalam, ze u nas wolno miec kazdy rodzaj paznokci.
Mysle , ze jak Ci to tylko poprawi humor mozesz smialo isc i zrobic sobie przyjemnosc
a skoro i tak masz zamiar sciagnac przed porodem to chyba w ogole nie ma o czym mowic
Co do zapachow to przeciez nie robisz tego codziennie...i nie trwa to wiecznosc.
Ewanka mnie wlosy nie wypadaja (zaczna pewnie w 3-4 mies po porodzie), ale za to kompletnie nie chca sie ukladac
Umowilam sie do fryzjera na 19 grudnia, ale chyba sobie zmienie na jakas wczesniejsza date bo nie wytrzymam....juz sie nie moge w lustro patrzec
Mnie dzisiaj znowu niedobrze , nic takiego nie zjadlam tylko domowe sniadanko , wiec juz sama nie wiem co moglo mi zaszkodzic...jakis kiepski dzien mam.
Ale na ciasteczka i tak mnie wzielo ....no i wlasnie kruche rogaliki "siedza" w piekarniku
nie wiem tylko dlaczego tak rośnie, wykroiłam tego zająca, i po chwili gdy stary zajrzał do piekarnika zapytał czemu nie użyłam foremki - zając był wielkim grubym bezkształtnym plackiem
opadł potem, ale kształt inny...
Z wersji podstawowej ciasta wychodzi miękki piernik, jak chcesz pierniczki do wałkowania to trzeba dodać mąki i to sporo, czasem nawet drugie tyle (zależy od rodzaju użytej mąki - jej wilgotności i od efektu, jak się chce uzyskać, czy miękkie pierniczki czy kruche ciasteczka o piernikowym smaku).
Z reguły dzielę ciasto na dwie części, do jednej dodaję tylko trochę mąki i wykrawam dość grube pierniki o prostych kształtach - jakieś koniczyny, serca, dzwonki itp. Do drugiej części ciasta dodaję bardzo dużo mąki, wałkuję maksymalnie cienko i wykrawam ambitniej - najeżone kocie grzbiety, wiewiórki, kucyki, koguty. Te pierwsze rosną, są miękkie od początku, nadają się nawet do nadziewania, te drugie trzymają kształt, na początku są bardzo twarde i kruche, potem miękną i są super-delikatne i leciutkie.
A z najbardziej zmaltretowanych okrawków ciasta robię dekoracje, z założenia niejadalne, ale z reguły ktoś się połaszczy - w zeszłym roku była dwukółka pełna suszonych owoców, ciągnięta przez dwa kuce Na początku ciąży odrzuciło mnie totalnie od jogurtów i mięsa a smakowały mi wyłącznie gęste zupy takie jak pomidorowa z ryżem, kalafiorowa, brokułowa z grzankami itp.
Poza tym niewiele umiałam jeść, bo męczyły mnie ciągłe mdłości więc w jadłospisie przeważały wszelakie herbatniki i kruche ciasteczka
W tej chwili jem normalnie tak jak przed ciążą i właściwie nie mam żadnych zachcianek
jesli moge zapytac na ile osob? ja mam dylemt... robic w domu, czy w lokalu ehhh
23 osoby
Mogę napisać co było do jedzenia , a wg mnie było bardzo dużo
obiad:
rosół z makaronem
pieczeń, ziemniaki, mizeria, buraczki
oprócz tego:
sałatka jarzynowa
sałatka pieczarkowa
2 półmiski wędlin
słodkie:
sernik
ciasto makowe
ciasto z pianką
pychotka
ciastko z kremem
orzeszki
rurki
babeczki z kremem
kruche ciasteczka z marmoladą
2 torty (jeden z owocami, drugi czekoladowo - orzechowy)
potem było jeszcze:
barszczyk czerwony i paluszki słone z kminkiem
a na sam koniec
zupa po wegiersku
Ja byłam zdziwiona ilością
Obiad w domu zaczął się po 12, ja wyszłam po 18 (chy nie muszę pisać, z wielu z tych rzeczy nie zjadłam, bo nie miałabym miejsca zmieścić), reszta gości została jeszcze do ok 20.
Każdy dostał do domu po opkowaniu ciastek to jest myśl!! ciasteczka kruche!! ja robie je z tłuszczu, mąki, wody i cukru...
zrobiłam samochód z kruchego ciasta, ale mi przednia szyba sie rozwaliła, gdybym mogła zrobić masę(krem to bym ją zakleiła a tak nie wiem co robic )
a kołka zrobię z kolorowych landrynek w kształcie kół
-zosia A teraz coś z zupełnie innej beczki .
Modrzew...
A dokładniej owsianki .
Mam pytanie takie do ogólności... znaczy ogółu i do Elenai w szczególności... znaczy jej mamy. Chodzi mi o jakieś konkretniejsze wskazówki dotyczące przygotowania owsianek - jak chociaż kolejność dorzucania wszystkiego i do kiedy trzeba rozpuszczać cukier
Pytam, bo już trzy razy wcielałem ten przepis w życie i za każdym razem wychodziło coś zupełnie innego i chyba nie takiego jak powinno być ...
Jak prawie w ogóle nie czekałem na rozpuszczenie cukru i rzuciłem właściwie wszystko na raz, to wyszło całkiem smaczne, ale strasznie kruche i płatki były wyczuwalne, a podobno nie powinny być .
Za drugim razem czekałem i czekałem... Aż w końcu z cukru zrobił się taki jakby karmel i w ogóle świetnie wyglądały potem te ciasteczka... Tyle, że przy konsumpcji straciłem cierpliwość i doszło do rękoczynów z użyciem tłuczka ...
Za trzecim razem starałem się to jakoś wypośrodkować... Efektem były (są) prażone płatki owsiane z czekoladowymi grudkami przyprószonymi mlekiem . Nie mam zepsutego regulatora, bo pieke to ciato rowniez 'wyjazdowo', w gosciach u innych ludzi, w roznych piekarnikach. Do 200 ztopni sie nie psuje, pozniej najwyrazniej tez, skoro Madze wyszlo. Ale moze wlozylas do zimnego piekarnika? Bo ja wkladam juz do rozgrzanego. Albo masz z termoobiegiem i wlaczylas termoobieg? Wiem, niektorzy uwazaja to za fantastyczny wynalazek, ale mi u mamy z termoobiegiem w piekarniku malo co wychodzi. A w ogole to sprobuj nastepnym razem potrzymac dluzej, moze Twoj piekarnik nie jest jeszcze z tym ciastem oswojony?
Widze, ze otworzylem puszke Pandory Teraz musze leciec do pracy, ale w wolnej chwili podam Wam przepis na pyszny kapusniak na golonce, a po poludniu bede piekl kruche ciasteczka na swieta, jesli wyjda dobre, to tez sie podziele Jeśli chcesz coś z "jajem" to może być Kruche ciasteczka albo różowe landrynki
A jeśli coś poważniejszego, to np.: Terrorist Hunt albo Other Gamer is Noob (Pozostali gracze to nooby w skrócie OGN lub polski odpowiednik PGN). tak,ale koniecznie musi wziąć się do robotyyy
osoba pode mną je kruche ciasteczka:) tak,ale koniecznie musi wziąć się do robotyyy
osoba pode mną je kruche ciasteczka:)
kruche ciasteczka z cukrem pudrem
To ja chętnie zjem misia , bardzo pięknie tutaj goszczą A to w takim razie proszę,kruche ciasteczka z cukrem pudrem poporstu,kolejne dzieło mojego trzylatka
Jak widzicie jest tam i miś i rower i auto tez się wykroiło,króliczki i takie różne pyszniutkie są,takie chrupiące agniesia22, pamiętaj tylko ze dla każdego coś innego jest dobre i musisz poeksperymentowac na sobie
Dziś ekstra będzie wino. Przychodzi przyjaciółka wiec nie będzie to jedna lampka na łebka
Nie planuję jakoś szczególnie odstępstw - jak wyjdzie tak jest byle nie codziennie Taka na przykład sypnięta przyprawami rybka z grila (w których pewnie jest glutaminian sodu) to dla mnie odstępstwo i staram się potem do końca dnia trzymać I fazę.
Owoców dziś nie jem bo nie mam
A co do białka w naleśnikach to jakoś nie wpadłam na to żeby dać całe jajko. Przyzwyczajenie a z resztą z żółtka po południu robię kruche ciasteczka dla dzieci
W knajpie spokojnie MMuje i nawet to lubię. Pomidory z mozarellą, grillowany kurczak czy ryba, grillowane warzywa, czasem proszę o sałatkę wg mojego zamówienia np sałata, pomidory, ogórek, ser pleśniowy i sama doprawiam octem przyprawami i oliwą. W grillowanym żarełku raczej nie ma złych przypraw a jak się już trafi to trudno - jakoś żyję (traktuję jako odstępstwo).
Ja zawsze jadłam 3 posiłki wole 3 ale duże niż 4 mniejsze.
Co do urodzin... nigdy nie tłumaczę się dietą bo niepotrzebnie przyciągam uwagę. Z uśmiechem biorę kawałek tortu i:
1. jak jestem z dziećmi to daję dzieciom dokładkę
2. coś tam podziabię ale nie jem
3. jestem tak zafascynowana rozmową że "zapominam" o talerzu
W każdym razie sama nawet kęsa nie zjadam.
A co do innych potraw to zwykle coś MMowgo się trafi a tuż przed imprezą zjadam 1-2 papryki z mojego pudełka ciastka kruche Aspirynki Bajaderki
składniki:
35 dag mąki
28 dag masła
3 duże żółtka
2 łyżki kwaśnej śmietany
na lukier: 3 białka cukier puder
gęsty gładki dżem
mąkę przesiać, posiekać z tłuszczem, dodać pozostałe składniki i szybko zarobić w malakserze
ciasto schłodzić w lodówce co najmniej godzinę
rozwałkować na grubość ok 3-4 mm i wykrawać kółeczka - im mniejsze tym fajniejsze
posmarować lukrem
piec w 180 stopniach 20 minut
wystudzić i sklejać po dwa ciasteczka dżemem
przechowywać w puszce Ciasto z brokułami
Przepisane z „Ciasta i ciasteczka na ostro” nieco zmienione
Ciasto:
1 ½ szkl. mąki
12 dag masła
2 łyżki śmietany 18%
1 łyżka proszku do pieczenia
szczypta soli
łyżka ziaren sezamowych
Farsz:
1 duży brokuł
1 jajko
1 kopiata łyżka mąki ziemniaczanej
2 łyżki mleka
3 ząbki czosnku
1 łyżka ziaren sezamowych
szczypta gałki muszkatołowej
sól, pieprz
Z podanych składników zagnieść kruche ciasto (ja zrobiłam w robocie) zawinąć w folię i wstawić do lodówki na 2 godz.
Oczyszczone brokuły rozdrobnić na małe kawałki i krótko podgotować na parze.
Do ostudzonych brokułów dodać mąkę ziemniaczaną wymieszaną z 2 łyżkami mleka i żółtkiem, posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek, ubitą na sztywno pianę z białka oraz do smaku gałkę, sól i pieprz.
Średniej wielkości tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia i wylepić 2/3 schłodzonego ciasta. Na nim rozprowadzić równą warstwą masę brokułową i ozdobić ją kratką przygotowaną z pozostałego ciasta.
Kratkę posmarować lekko wodą, zaś cały wierzch posypać sezamem.
Ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika (180 st. C) i piec ok. 40 minut.
Podaję na szybko parę przepisów na ciastka
Ciasteczka orzechowe
14 dag mąki
14 dag masła lub margaryny
14 dag zmielonych orzechów włoskich (laskowych) lub migdałów
14 dag cukru pudru
2 żółtka.
Mąkę posiekać z tłuszczem, dodać pozostałe składniki i wyrobić ciasto.
Odstawić na pół godziny do chłodu. Rozwałkować i wykrawać ciastka.
Połowę ciastek posmarować białkiem i udekorować orzechem lub migdałem.
Piec w temp. Ok 160 - 170 stopni. Jeszcze ciepłe przekładać nutellą.
Kruche ciastka
23 dag mąki
15 dag masła lub margaryny
7,5 dag cukru pudru
2 łyżki mleka ( minim. pół łyżki)
Ciasto schłodzić i upiec ciastka (dowolne formy, ja używam do nich takich co wycinaja w środku po trzy dziurki i te ciastka idą na górę a pod spodem całe - zlepione marmoladą)
Ciastka z orzechami laskowymi
24 dag mąki
24 dag masła lub margaryny
17 dag zmielonych orzechów laskowych
14 dag cukru pudru
Upiec ciastka i przekładać kwaśną marmoladą (porzeczkową np), posypać cukrem pudrem lub ozdobić dowolnie. Pierniczki bardzo imbirowe by bajaderka
Nasze tradycyjne ciasteczka do corocznego, swiatecznego dekorowania. Nie sa to puszyste pierniczki, raczej bardziej kruche i chrupiace i bardzo korzenne. Ale swietnie nadaja sie do wycinania przeroznych ksztaltow, bo nie rosna podczas pieczenia za bardzo - swietne na ozdobne pierniczki na choinke.
składniki
1 szklanka melasy
1/2 szklanki brazowego cuckru
1/2 szklanki cukru
4 lyzeczki zmielonego imbiru
4 lyzeczki cynamonu
3/4 lyzki sody
1 kostka masla
2 jajka
6 szklanek maki
Lukier:
2 bialka
2 szklanki cukru pudru
odrobina rumu lub soku z cytryny
kolorowe barwniki (niekoniecznie)
sposób przygotowania
W rondelku mocno podgrzac melase, cukier, imbir i cynamon. Kiedy cukier sie rozpusci, dodac sode i dobrze wymieszac (masa bardzo sie spieni) i zdjac z palnika. Maslo umiescic w misce miksera, wlac goraca mase, wymieszac i lekko przestudzic. Dodac jajka po jednym ciagle ubijajac i stopniowo wsypywac make. Rozgrzac piekarnik do temperatury 165ºC. Podzielic ciasto na 3-4 czesci, kazda walkowac na zadana grubosc i wycinac dowolne ksztalty, ukladac na wylozonej pergaminem blasze. Piec w zaleznosci od grubosci ciasteczek 12-20 minut, az zmienia kolor.
Wystudzic i polukrowac.
Wigilijna zupa migdalowa
25 dag luskanych migdalow
2 lyzki cukru pudru
1 torebka ryzu
1 litr mleka 2 %
2 zoltka
Ryz gotujemy na sypko. Migdaly przepuszczamy przez maszynke, zalewamy mlekiem i gotujemy wolniutko na malym ogniu, mieszajac drewniana lyzka przez ok 30 min.
Zoltka ucieramy z cukrem na puszysty kogel mogel i wlewamy powoli do migdalowego mleka (ale nie gdy wrzeje, bo sie zrobia kluski) ryz nakladamy na talerze, zalewamy zupa.
Ciasto bardzo orzechowe
przepis nutinki, wykorzystywany jako spod do tortow
ale podane osobno urzeka orzechowym aromatem
bardzo lekkie i pyszne
25 dag zmielonych orzechów włoskich,
5 dag mąki pszennej,
1 szklanka cukru,
1/2 łyżeczki suszonej skórki z cytryny,
1/2 łyżeczki suszonej skórki z pomarańczy,
5 jajek,
szczypta soli,
Oddzielić żółtka od białek. Żółtka utrzeć z cukrem i skórką. Białka ubić z solą na sztywną pianę. Mąkę wymieszać z orzechami. Wszystko delikatnie połączyć. Przełożyć do tortownicy wysmarowanej masłem. Piec 45 minut w temperaturze 190°C. Ostudzić.
Po ostudzeniu polac polewa czekoladowa, mozna udekorowac polowkami orzechow wloskich
Proporcje na tortownicę o średnicy 24 cm.
CIASTECZKA CYNAMONOWE by Ala
2 szkl. mąki pp
1 szkl. mąki gryczanej
6 łyzek miodu fruktozowego(zastąpić fruktozą - ilość wg uznania)
1 - 2 łyżeczek sody
2 - 3 łyżeczek cynamonu
175 ml. (3/4 szkl. wody)
Fruktozę rozpuścić w części wody, wymieszać wszystkie składniki, wyrobić ciasto i zostawić na 10 minut. Jeszcze raz wyrobić, rozwałkować, wykrajać drobne ciasteczka i piec w piekarniku ok 20 minut. (Ja układam je na papierze do pieczenia)
Ważny jest czas pieczenia, ja piekłam trochę dłużej i wyszły jak kamyczki.
Moze nie są tak smaczne jak kruche ciasteczka na masełku ale jako namiastka słodyczy całkiem, całkiem ) Ja zjadam je z dżemem lub serkiem 0%, jeśli planuję z dżemem daję malutko fruktozy. Właśnie tak, jak Marek pisze
Gości nie było wieczorem, chciałyśmy po prostu miło spędzić z mamą czas.
Opowiem wam, jak Pan rozwiązał naszą sytuację... Wzięłam przepis na kruche ciasteczka, zrobiłam ciasto z rodzynkami, ale zamiast robić małe ciasteczka, zrobiłam placuszki. Mama przypomniała sobie, że jest jeszcze w domu wino, nasze ulubione
Jadłyśmy więc placki i piłyśmy wino. Tak jakoś biblijnie się zrobiło W sposób niezamierzony oczywiście. My ofiarowujemy Panu niedzielę, a Pan daje nam coś dobrego i to z poczuciem humoru Właśnie tak, jak Marek pisze
Gości nie było wieczorem, chciałyśmy po prostu miło spędzić z mamą czas.
Opowiem wam, jak Pan rozwiązał naszą sytuację... Wzięłam przepis na kruche ciasteczka, zrobiłam ciasto z rodzynkami, ale zamiast robić małe ciasteczka, zrobiłam placuszki. Mama przypomniała sobie, że jest jeszcze w domu wino, nasze ulubione
Jadłyśmy więc placki i piłyśmy wino. Tak jakoś biblijnie się zrobiło W sposób niezamierzony oczywiście. My ofiarowujemy Panu niedzielę, a Pan daje nam coś dobrego i to z poczuciem humoru A.Blikle Adres: ul. Nowy Świat 35 00-029 Warszawa
Opis: Firma A.Blikle od ponad stu trzydziestu lat słynie z wyrobu luksusowych ciast, ciastek i ciasteczek. W tym czasie dopracowała się setek własnych receptur. Oprócz słynnych pączków z konfiturą z róży w ofercie znaleźć można wielką różnorodność wyrobów – od tradycyjnych nasyconych miodem pierników i makowców, poprzez baby drożdżowe, eklery kawowe, lekkie musy owocowe aż po kruche ciasteczka na jeden kęs. A.Blikle Adres: ul. Nowy Świat 35 00-029 Warszawa
Opis: Firma A.Blikle od ponad stu trzydziestu lat słynie z wyrobu luksusowych ciast, ciastek i ciasteczek. W tym czasie dopracowała się setek własnych receptur. Oprócz słynnych pączków z konfiturą z róży w ofercie znaleźć można wielką różnorodność wyrobów – od tradycyjnych nasyconych miodem pierników i makowców, poprzez baby drożdżowe, eklery kawowe, lekkie musy owocowe aż po kruche ciasteczka na jeden kęs. Moje menu, które jeszcze może ulec zmianie w zależności od naszego "widzi mi sie"
OBIAD
ROSÓŁ Z MAKARONEM
ROLADA WOŁOWA
PIECZEŃ WIEPRZOWA
ROLADA Z INDYKA
PIECZEŃ Z INDYKA
KLUSKI BIAŁE / CIEMNE
ZIEMNIAKI
KAPUSTA CZERWONA NA CIEPŁO
KAPUSTA BIAŁA NA CIEPŁO
SURÓWKA Z SOSEM WINEGRET
SOS ZABIELANY
KOMPOT
DESER
KAWA / HERBATA
LODY Z OWOCAMI I BITĄ ŚMIETANĄ
KRUCHE CIASTECZKA
OWOCE
SŁODYCZE
ZAKĄSKA
WĘDLINY
ZESTAW RYBNO - WARZYWNY
PŁYTA SEROWA
GALARETKA Z DROBIU
SAŁATKA WIOSENNA / GÓRALSKA
ŁOSOŚ WĘDZONY
PIECZEŃ W SOSIE CZOSNKOWYM
PODWIECZOREK
KAWA / HERBATA
TORT WESELNY
(ŚMIETANOWY Z BANANAMI, TRADYCYJNY albo WIŚNIOWY)
CIASTA DESEROWE do wyboru
UDZIEC WIEPRZOWY Z FARSZEM jak będziemy chcieli
PIERWSZA KOLACJA
KOTLET DEVOLAY
SCHAB Z GRILLA
PIERŚ Z KURCZAKA NADZIEWANA SZYNKĄ I SEREM
UDKO Z KURCZAKA
BUKIET WARZYWNY
ZIELONA SAŁATA W SOSIE ŚMIETANOWYM
ZIEMNIAKI / FRYTKI
DRUGA KOLACJA
KOTLET SCHABOWY
OZÓR WOŁOWY
SZASZŁYK DROBIOWY
SAŁATKA RYŻOWA Z PIECZARKAMI
BARSZCZ CZERWONY
PO PÓŁNOCY
BOGRACZ lub GOŁABKI Witam
Kilka dni temu byłem świadkiem wędzenia ryby (łosoś)
Facet wziął puszkę (taką, w której sprzedawane są kruche ciasteczka)
Puszka o wymiarach, około 20 szer. 30 dł. 10 wys.
Do puszki wsypał wiśniowe trociny.
Na to położył siatkę metalową zrobioną z cienkiego drutu o dość dużych oczkach 20 x20mm, (która kojarzy mi się z siatką używaną w budownictwie)
Na siatkę położył rybę, w deklu zrobił kilka dziur chyba gwoździem.
Zamknął puszkę i postawił na gazie. Nie wiem, po jakim czasie zdjął z gazu i podał do jedzenia.
Jacy ludzie potrafią być pomycni, na wszystko znajdą sposób.
To był Anglik
A ja żyłem w przekonaniu, że to tylko Polak potrafi. Tu lepiej niech się wypowie ktoś kto sam rozbierał "blondynki" od początku, bo ja z dzieciństwa wiele nie pamiętam. A jak zacząłem sam robić to kupowałem już w kawałkach.
Wiem, że sadło jest bardziej kruche od słoniny i mniej skwarków zostało po wytopieniu.
A jeszcze do Papcia!!
Rozmawiałem dzisiaj z moją Babcią - przyszła odwiedzić kalekę z gipsem - podczas kawy wśród niekończących się opowieści udało mi się wydobyć, że oni nie korzystali nawet z sadła do ciast tylko z tzw. ŁOJU - czyli przypuszczam "sadła" wołowego.
Razem z Dziadkiem przetopiliśmy jeszcze ostatnią partię chyba w 2002r bo w 2003r odszedł do krainy wiecznego wędzenia. I z tego przetopu znalazłem przed Wielkanocą 2007r ostatni słoik zakamuflowany w lodówce. To ma taką trwałość, że Hej! Na surowo przypomina w dotyku wosk i jest żółte. Chcąc uzyskać czysty łój i fajne skwarki trzeba wykroić wszystko co się jeszcze ostało na tłuszczyku jak np: resztki mięska albo gruczoły.
Samo żólte do przetopienia.
My w domu dodawaliśmy do rosołów, pieczenia hudych mięs, a na Boże Narodzenie robiło się ciasteczka z użyciem skwarek z łoju - smak historii, zapach zresztą też. Ilości musi każdy sam wg uznania przetestować, ale np. do rosołu jak dałem łyżeczkę to nikt nie marudził z przeciwników tłuszczu a smak był nieporównywalnie lepszy. Aha - w lodówce staje się twardy jak normalne wiejskie masło i można go kruszyć nożem bo łyżeczka wysiada.
Kupowałem u handlarzy którzy na co dzień zbywają wołowinkę, przeważnie mają ale dziś być może na zamówienie ale na pewno jest bo przecież nie zniknęło z anatomii wołowinki. Czy da się zrobić na MM ciasto kruche w jakiś sposób? ALbo ciasteczka żeby kruche były... W zeszłym roku Mama piekła kruche ciasteczka i zamiast łyżeczki soli i 10 dkg cukru dała na odwrót. Nie były jadalne
Dla mnie dzieciństwo ma smak oranżady w proszku jedzonej nałogowo na sucho z torebeczki.
Heh ...to tak jak u mnie.
Aaaa i jeszce babcine kruche ciasteczka z blachy z takim gruuubym cukrem na wierzchu.
Z tzw. blokiem spotkałam się dopiero niedawno .
Dla mnie dzieciństwo ma smak oranżady w proszku jedzonej nałogowo na sucho z torebeczki.
Heh ...to tak jak u mnie.
Aaaa i jeszce babcine kruche ciasteczka z blachy z takim gruuubym cukrem na wierzchu.
Z tzw. blokiem spotkałam się dopiero niedawno . Ja preferuję kruche ciasteczka i czekoladki. Słonawe raczej mi nie pasuje. Czyżby? Dajesz pewnie zwykłe ciasteczka, kruche, a nie delicje czy pieguski, zgadza się?
A poza tym nie dajesz ich 5, ale 1 ciasteczko lub 1 czekoladkę.
A tu chodzi o to, że ktoś kupuje kawę i ma ochotę na ciastka, ale nie chce w spożywczym za rogiem kupować całej paczki, ani u Ciebie kupować całej paczki, ale chciałby zjeść 4 ciastka do kawy...
No i Ty mu nie dasz 4 ciastek gratis, bo gdyby tak wielu chciało, to musiałabyś niedługo zamknąć interes. Ja co roku robię kruche ciasteczka (gwiazdki) z dużą ilością cynamonu i "gołe", wychodzi tyle tego, że sąsiadom musimy rozdawać, bo zawsze wydaje mi się, że za mało, wtedy robię drugie tyle, a w końcu robię i piekę cały dzień :) Kochani,
pomimo uzgodnień poczynionych na ostatnim spotkaniu, ze względu na pilne
zajęcia naszych Gospodarzy, które Im wyskoczyły z nienacka, listopadowe
spotkanie odbędzie się w sobotę 18.11.2006 o godz. 16:00, w tym samym
miejscu co zawsze, czyli u Andrzeja i Violi z Małopolskiego Centrum Szycia
i Robótek Ręcznych Axal Polska s.c.; ul. Kalwaryjska 9-15, tel.: 012 656 72 56;
Uprzejmie proszę w imieniu organizatora o zgłaszanie swojej obecności celem
przygotowania odpowiedniej ilości krzeseł cobyśmy nie musiały siedziec
sobie na kolanach.
Jeśli macie jakieś dodatkowe pytania dotyczące tego jak trafić lub czy jakiś
produkt jest na stanie, piszcie na adres e-mailowy:
Ponadto uprasza sie aby ktos przywlokl na spotkanie przegryzki np.: kruche
ciasteczka, owoce oraz napitki typu woda mineralna, soki i/lub piffko. Kochani,
po raz kolejny mam przyjemność przypomnieć, że tym razem spotykamy się w sobotę 24 czerwca br. o
godz. 16:00, w tym samym miejscu co zawsze, czyli u Andrzeja i Violi z Małopolskiego Centrum
Szycia i Robótek Ręcznych Axal Polska s.c.; ul. Kalwaryjska 9-15, tel.: 012 656 72 56
Uprzejmie proszę w imieniu organizatora o zgłaszanie swojej obecności celem przygotowania odpowiedniej ilości krzeseł cobyśmy nie musiały siedziec sobie na kolanach.
Jeśli macie jakieś dodatkowe pytania dotyczące tego jak trafić lub czy jakiś produkt jest na stanie, piszcie na adres e-mailowy:
Ponadto uprasza sie aby ktos przywlokl na spotkanie przegryzki np.: kruche ciasteczka, owoce oraz napitki typu woda mineralna, soki i/lub piffko.
Wasz wierny kaowiec
--
skrzacik
-------------------------------------------
Dogs think they're human...
Cats know they are! Według tego co dzieje się na świecie i na rynkach narkotykowych, metamfetamina powinna niedługo pojawić się w szerszej dostępności na naszym rynku.
Narkotyk, który daje większego i dłuższego "kopa" niż amfetamina czy kokaina, jest jednocześnie jednym z najbardziej uzależniających i wyniszczających organizm narkotyków. Dla porównania:
amfetamina utrzymuje stan euforyczny od kilku do kilkunastu godzin,
kokaina przez ok. 30 minut do godziny,
natomiast metamfetamina od 6 do 24 godzin, dając przy tym większego "kopa" od opisanych tu poprzedników.
Dlatego narkotyk ten wypiera inne z rynków. U nas nie jest jeszcze szeroko dostępny. W innych krajach już poznali co to za problem. Uczmy się więc na cudzych błędach...
Jeśli chodzi o tzw. "zejścia", to w przypadku metamfetaminy są dużo intensywniejsze niż w przypadku amfetaminy czy kokainy.
Metamfetamina powoduje trwałe zmiany w mózgu, silnie uzależnia (już od pierwszego zażycia) prowadząc do wszelkiego rodzaju zaburzeń łącznie z psychozą. Silne uzależnienie wynika z tego, że podczas pierwszego zażycia, zażywający dostaje ostrego i długo trwającego "kopa". Przy każdym kolejnym zażyciu jest mu coraz trudniej uzyskać takiego "kopa" jak za pierwszym razem. Zwiększa więc dawki żyjąc świadomością tego pierwszego stanu. Z badań wynika, że uzależniony przestaje w końcu w ogóle odczuwać przyjemność, niezależnie od tego, czy zażył metamfetaminę czy nie. Jednocześnie nie cofnie się przed niczym, by uzyskać ten narkotyk.
Problemem dodatkowo jest to, że metamfetaminę można bardzo łatwo wyprodukować z dostępnych na rynku produktów, m.in. tabletek na kaszel (dostępnych bez recepty) znanej firmy, zawierające pseudoefedrynę. Z wypowiedzi zagranicznych policjantów wynika, że: "kto umie upiec w kuchni kruche ciasteczka, umie też zrobić metamfetaminę" - jasno świadczy to o potrzebnych umiejętnościach do produkcji tego narkotyku. Ulicznych laborantów nie powstrzymuje nawet to, że podczas produkcji istnieje ryzyko wybuchu oraz ostrych poparzeń ciała i dróg oddechowych. W innych krajach często dochodzi do tego typu sytuacji.
Pytanie tylko czy możemy się przed tym w ogóle ustrzec? Znając funkcjonujące w naszym państwie systemy, walka z problemem nie będzie łatwa. Ale na pewno możemy odpowiednio wcześniej porozmawiać o tym z naszymi dziećmi. Obchody w sobotę, ale może już w piątek coś będzie.
Obchodzi się w Szwecji dość uroczyście, ale może nie będę się rozpisywać
Dzień Świętej Łucji obchodzony jest w Szwecji jako święto światła - zgodnie ze znaczeniem jej imienia. Obyczaj świętowania tego dnia przywędrował z północnych Niemiec.
Historycy twierdzą, że 13 grudnia rozpoczynał się post bożonarodzeniowy, w związku z tym, przed świtem (co nie było aż tak wczesną godziną, bo w Szwecji o tej porze roku świta około 10.00 rano) urządzano bardzo sute śniadania, którym patronowała właśnie Łucja.
Dzisiaj pochód Świętej Łucji wraz z orszakiem (chłopcy w szpiczastych czapkach i jeźdźcy na koniach) jest atrakcją turystyczną - każde miasto ma swoją Łucję i zostać nią, to prawdziwy zaszczyt i nobilitacja.
Dzień Świętej Łucji ma też swoje kulinarne przysmaki: glogg, czyli czerwone, grzane wino z cukrem i korzeniami oraz lussekatter - kruche ciasteczka z pszennej mąki z rodzynkami i szafranem.
ze strony Ikea
(...)
niedziela: spędziłam w kuchni piekąc kurczaka,a następnie ciasteczka
takie kruche,połowa cynamonowa,połowa kakaowa 17 wrzuciłam do puszki po whisky i zaniosłam do szkoły dla mojej koleżanki z klasy jako prezent na 17 urodziny:wink: bardzo się ucieszyła i moja następna koleżanka sobie też taki prezent zażyczyła
i czułam się dzisiaj w klasie tak ciepło wewnętrznie, takie ciepło od ludzi z klasy Świetny pomysł na prezent Ja na mikołajki piekę dla męża i rodziców pierniczki, jako dodatek do drobiazgów Zamieścisz przepis na swoje ciasteczka?
Odkryłam na szczecińskim Manhattanie świetny sklep - ubrania fantastyczne gatunkowo w bardzo niskich cenach. Oczywiście skończyło się to udanymi zakupami. Tez macie Manhattan? To widzę berdzie popularne,bo w Krakowie też jest-mój dziadzio kupuje tam jakies owoce,czasem jakąś szynkę(?chyba?)-generalnie taki zwykły plac handlowy,ale nie wiem czy ubrania też tam są Ale pewnie też,bo jak na każdym takim targu-np w konkretne dni. ale to daleko ode mnie,wiec nigdy tam nie byłam
mamy coś takiego w krakowie?
Radościalnia:
sobota-zarobiłam nieco kasy
niedziela: spędziłam w kuchni piekąc kurczaka,a następnie ciasteczka
takie kruche,połowa cynamonowa,połowa kakaowa 17 wrzuciłam do puszki po whisky i zaniosłam do szkoły dla mojej koleżanki z klasy jako prezent na 17 urodziny:wink: bardzo się ucieszyła i moja następna koleżanka sobie też taki prezent zażyczyła
i czułam się dzisiaj w klasie tak ciepło wewnętrznie, takie ciepło od ludzi z klasy Ja piekłam jedynie kruche ciastka z przepisu wg KUCHNI POLSKIEJ Takie najzwyklejsze, bez zadnego nadzienia ani nic, tylko posypane cukrem lub posmarowane białkiem zmieszanym z pudrem, co po upieczniu miało występować w charakterze lukru zapewne U mnie gdzieś ta słodycz wsiąkła
Przepisu nie pamiętam niestety, a książka zamknięta w pokoju gdzie wlasnie spi juz tato :/ Ale jeśli masz KUCHNIĘ POLSKĄ to zajrzyj, przepisy sa proste a ciasteczka wychodzą smaczne Te margaryny do smazenia nie nadaja sie do ciast - tez tak zepsulam kruche ciasteczka:(((
Niby pisze bakken en braden, ale po ichniemu bakken to... smazyc, a nie piec!
Kupuje taka najzwyklejsza, w papierze pergaminowym w niebieska krateczke.Sprawdza sie.Pisze na niej po prostu margerine. Dokladnie, Bebiko to Nutricia - moja mala pije to mleko i jest ok choc zaczynala Frisio, kolek nie bylo
Jaka jest roznica to jednak brak wyboru, polskie Bebiko jest bogatsze w rozne produkty a tu oprocz meleka znajdziesz tylko melkpap (taka kaszka z glutenem), kaszke ryzowe o waniliowym smaku, frutapure no i sloiczki ale soczkow i herbatek to nie ma.
Rowniez biszkoptow brak, sa tu miskopty ale ja ich juz nie daje corce poniewaz sie latwo lamia i sa takie "sliskie", inne ciasteczka dla dzieci tez sa takie kruche ze maluch po prostu moze sie nimi zadlawic.
Kupuje w polskim sklepie chrupki i biszkopty wroclawskie...
Na zabki lepiej wez zel z Polski poniewaz tu maja tylko plyn, chyba ze bedziesz dawac panadol w syropie.
Czopki przeciwbolowe sa.
Osobiscie to bym radzila wziasc opakowanie czopkow na zatwardzenie poniewaz tu czego takiego nie ma - mialam to nieszczescie ze corci ten problem spotkal, na szczescie kolezanka miala zapas i sie nimi podzielila
Inna sprawa to syropy na kaszle - tutaj tego nie ma, nawet sobie wez. Tu panuje taka filozofia (mowie z autopsji) "kaszel to naturalna rzecz, naturalna reakcja ogranizmu i nic z nim nie zrobisz" - to uslyszalam w aptece...
Zrob wszystkie szczepionki dla dziecka jakie sa potrzebne bo tu oprocz obowiazkowych nic wiecej nie dostaniesz... Dla nas nawet nie dali przy urodzeniu szczepionki na gruzlice bo to nie nalezy do tych obowiazkowych... Dokladnie, Bebiko to Nutricia - moja mala pije to mleko i jest ok choc zaczynala Frisio, kolek nie bylo
Jaka jest roznica to jednak brak wyboru, polskie Bebiko jest bogatsze w rozne produkty a tu oprocz meleka znajdziesz tylko melkpap (taka kaszka z glutenem), kaszke ryzowe o waniliowym smaku, frutapure no i sloiczki ale soczkow i herbatek to nie ma.
Rowniez biszkoptow brak, sa tu miskopty ale ja ich juz nie daje corce poniewaz sie latwo lamia i sa takie "sliskie", inne ciasteczka dla dzieci tez sa takie kruche ze maluch po prostu moze sie nimi zadlawic.
Kupuje w polskim sklepie chrupki i biszkopty wroclawskie...
Na zabki lepiej wez zel z Polski poniewaz tu maja tylko plyn, chyba ze bedziesz dawac panadol w syropie.
Czopki przeciwbolowe sa.
Osobiscie to bym radzila wziasc opakowanie czopkow na zatwardzenie poniewaz tu czego takiego nie ma - mialam to nieszczescie ze corci ten problem spotkal, na szczescie kolezanka miala zapas i sie nimi podzielila
Inna sprawa to syropy na kaszle - tutaj tego nie ma, nawet sobie wez. Tu panuje taka filozofia (mowie z autopsji) "kaszel to naturalna rzecz, naturalna reakcja ogranizmu i nic z nim nie zrobisz" - to uslyszalam w aptece...
Zrob wszystkie szczepionki dla dziecka jakie sa potrzebne bo tu oprocz obowiazkowych nic wiecej nie dostaniesz... Dla nas nawet nie dali przy urodzeniu szczepionki na gruzlice bo to nie nalezy do tych obowiazkowych... przez pół dnia - przed chwilą skończyłam - piekłam pierniczki i kruche ciasteczka. nie starczyło mi cukru pudru do lukru i przekładam dekorowanie na jutro. ale kruche chyba nie przetrwają do jutra. Pieczone, kruche ciasteczka. Zwłaszcza jak się pieką ****.
Pudło od gitary - świeże czuć klejem: ****
Powietrze - dla mnie przed, w trakcie i po burzy *****. nie, ciasteczka kruche ^^
a ma
nie, w eee... we wtorek o!
osoba poniżej:
kupiła już prezenty
jest zabiegana
boli ją głowa Znowu kruche ciasteczka z cynamonem i marmoladą... Najprostsze ciastka jakie znam, a przy tym pozostawiają pole do popisu:
Podaje prościutki przepis na pieguski, które smakuja identycznie jak te kupione (a może nawet lepiej ):
2 szkl maki pszennej
czubata łyżeczka proszku do pieczenia
1 kostka masła
cukier waniliowy
3/4 szkl cukru pudru
1 jajko
szczypta soli
czekolada pokrojona w kostkę (wg uznania- ja daje całą tabliczkę)
(jeśli lubicie orzechy, czy rodzynki to też możesz wrzucić, ale ja mam sprawdzoną wersję tylko z czekoladą)
Pomysł jeszcze: jeśli chcesz zrobić wersję jasną to rób jak w przepisie powyżej, jeśli natomiast chcesz wersję czekoladową dodaj do tego 3 łyżki kako bez cukru (żadne nesquiki, tylko np decomoreno), a zamiast ciemnej czekolady uzyj białej.
Ja właśnie takie robiłam.
Masło ucieramy mikserem z cukrem i cukrem waniliowym na puszysta masę. Wbijamy jajko i chwilę miksujemy. Na koniec dodajemy mąkę i mieszamy łyżką. Nie musi być super dokładnie, ważne, żeby łyżką a nie mikserem i nie zabić puszystości masy. Wsypujemy dodatki. Lyżką (uwaga: ciasto się rozrasta, więc zrób spore odstępy między ciasteczkami, i ja wolę formować kulki w dłoniach a potem rozpłaszczam to na papierze do pieczenia, dzięki czemu nawet jak urosną mają regularny kształt) nakładamy ciasto na blaszkę wyłożona papierem do pieczenia. Pieczemy 12-15 min w temp 180 C.
Uwaga: Ciasteczka po upieczeniu będąc gorące sprawiają wrażenie miękkich.
Nie zrażajcie się tym. Sprawdzajcie tylko czy są suche, można je bezproblemowo podnieść z papieru. Po wystygnięciu robią się bardzo kruche i chrupiące, jak popularne pieguski ze sklepu.
Formuję dośc małe ciasteczka (taka wielkość jak sklepowych) z tej ilości masy jak w przepisie wyjdzie ich około 35 - 40.
Polecam tym bardziej, że roboty na prawdę niewiele, przygotowanie wraz z pieczeniem zajmuje mi pół godziny.
Wskazówka: jeśli nie umiesz piec i się boisz, że nie wyjdzie dam ci radę: wyjmij wszystkie produkty z 20 minut wcześniej z lodówki, nie mogą być zimne, dodawaj je powoli i po trochu, np po kawałku masła, będzie łatwiej miksować. Jakieś kruche ciasteczka w czekoladzie.... Jakieś kruche ciasteczka w czekoladzie.... Kochani,
Chrzciny juz dawno za nami a tu proszę....ale napisze menu,może komus sie przyda.
1.Barszcz czerowny z ziemniakami(paluszkami kruchodrożdzowymi z kminkiem)
2.Ziemniaki puree,kotlet sojowy mielony,piczarki duszone,lub kapusta zasmażana w pomidorach, surówaka-zielona sałata, pomidor, ogórek kukurydza,sos koperkowo-ziołowy oliwa.
3.Tort wegański z masą z mleka sojowego(zmawiany w cukierni w Radomiu!mamy zaprzyajźniona pania ktora lubi wyzwania mniammmmmmmmmm)
4.lody-sorbety turkawkowy, gruszkowy, pomaranczowy z owocami i migdalami
5.Różne kruche ciasteczka z bajerami
Było bardzo gorąco i nikt tych ciastek nie jadl.Ogólnie wszystkim smakowało, jedli,pili i sie dziwili,że takie pyszne(gotowała moja mama)
pzdr i życze powodzenia Kofi, z moich doświadczeń:
- jaglana jest rzeczywiście taka sucha, większa jej ilość zmienia smak i "wysusza" produkt. Ja daję ją np. do nalesników (maks 1/3 innych mąk, dobrze jest łączyć z gryczaną i owsianą), doskonała jest do chleba żytniego, powoduje, że nie jest on taki wilgotny. Ja daję też do mąki pszennej pełnoziarnistej, gdy robię ciasto na pierogi (1/3 ilości)
- gryczaną bardzo lubię, jest delikatna i daje pulchność naleśnikom. Robię ją zwsze z gryki niepalonej, z ciemnej ma bardzo intensywny smak. doskonała jest do nalesników (można robić naleśniki tylko z tej mąki, bez żadnych innych dodatków, można też łączyć ją z innymi), bardzo lubię dodawać do chleba, mam wrażenie, że chleby są wtedy bardziej chrupiące. Mozna dodawać ją do makaronu, pierogów (zwłaszcza pieczonych), ciast. Smaczne są ciasteczka słone z mąki gryczanej, dodaję wtedy trochę mąki pszennej pp
- owsiana - dobra do wszystkiego, do ciasteczek i ciast, do pierożków pieczonych (bardzo dobre sa pierożki pieczone, gdy łączy się mąke pszenną pełnoziarnistą i owsianą)
- ryżowa - można dodawać do nalesników, powoduje, że są one chrupkie. Robię czasem naleśniki tylko z ryzowej mąki, ale one inaczej się smażą (na początku ciasto na patelni wygląda jak gotująca się zupa), można więc dla ułatwienia łączyć ją z innymi mąkami, np. gryczaną, pszenna pp. Daję też ją czasem do racuchów (są bardziej kruche), trochę do chleba żytniego
- kukurydziana - jako dodatek do innych mąk, do pierogów, do nalesników etc
Ja akurat czekolady nie uwielbiam, preferuję kruche ciasteczka, najlepiej z orzechami
o, kruche też lubię! a do tego wszelkie niezdrowe batony, draże, ptasie mleczko, wafelki, cukierki... można by wymieniać i wymieniać...
to są orzechowe, kruche ciasteczka, wycinane kieliszkiem na główce których zawsze jest cała połówka orzecha włoskiego. o, to moja teściowa takie robi ulubione moje
Nitka co to są ciastka typu mózg to są orzechowe, kruche ciasteczka, wycinane kieliszkiem na główce których zawsze jest cała połówka orzecha włoskiego. Dlatego mózgi. jej, frjals, zrobiłaś mi ochotę na naleśnika, a nie mam mąki...
dziś jadłam 2 tosty i 3 mandarynki
preferuję kruche ciasteczka
uwielbiam ciasteczka , i czekoladę Chyba dlatego nie piszę w tym temacie, bo musiałabym sporo pominąć...
Może trzeba by założyć nowy temat "co dziś jedliśmy niezdrowego"
O! naleśnik . Ja akurat czekolady nie uwielbiam, preferuję kruche ciasteczka, najlepiej z orzechami dzieki
buszuje wlasnie po forum szukajac przepisow na podane przez was propozycje
kurcze, chyba jakas leniwa kulinarnie sie ostatnio zrobilam i zupelnie zarzucialam eksperymentowanie
a tu tyle cikawie brzmiacych dan
no to po imprezie
mielismy chyba ze 30 stopni i piekna scenerie
niewegetarianskie towarzystwo z ciekawoscia probowalo nowych smakolykow
tort 'koladowy' ledwie dojechal na impreze
w menu bylo jeszcze
koreczki sledziowe i serowe
placki z jablkami
mini kotleciki z ciecierzycy
ciacho kruche z malinami
ciasteczka z suszonych owocow
szaszlyki owocowe
wlasciwie prawie wszystko zeszlo- zostaly kotleciki i ciacha z suszonych owocow
dzieciaki zajaday sie plackami
imprezowe + menu foty wrzucam do picasy, jak ktos ma ochote zapraszam
wielkie dzieki za wszelkie sugestie Magcha, one takie są. Ciasteczka z ugotowaną kaszą nie będą tak kruche jak z białej mąki i z cukru. Kruchości i chrupkości dodaje mąka ryżowa i słód, ale to zawsze będzie co innego niz tradycyjne wypieki. Ja też:) Mam nadzieję, ze nie schrzanie! Dzisiaj znowu były racuszki:) Do upadłego
...
ciasteczka zrobione, bardzo urosły, nie dałam dyni, bo Mateusz nie lubi, dodałam 2 łyżki miodu, otartą skórkę z jednej cytryny - aby ukryć smak mąki, bo nie mamy najlepszej. Ciasteczka wyszły super:) Jest to bardzo dobry przepis na spody do ciast i tortów. To ostatnie bardzo mnie ucieszyło, bo myślałam, że jestem skazana na kruche wegańskie do końca życia;)
dzisiaj zrobiłam z mąki owsianej, ale zamiast daktylo dałam rodzynki...więc już nie są daktylowe...;) w każdy razie proporcje takie same.
Malroy, a kasza ci wystygła przed robieniem ciastek? Pytam, bo tego rodzaju ciasteczka sa dosyć tolerancyjne jeśli chodzi o gęstość. .
Dobrze nie wystygła
druga partia z racji tego pewnie, że była schłodzona i dodałem troszkę mąki wyszła rewelacyjnie. Myślałem, że będzie gumowate, może kruche nie było - ale było ok
Widelcem się trochę je naodrywałem, ale się nie połamały.
Dzięki Tobie Aniu zrobiłem pierwszy wypiek - dzięki !
PS: Następne będą idealne, tylko muszę blender na jakiś robot zmienić, bo ledwo dawał radę
chciałbym kliknąć pomogła Ani, ale niestety z nieznanych dla mnie przyczyn uczynić tego nie mogę
niektóre czynności przychodza z trudem. tak to jest, ja w tygodniu robię "tyle o ile", a dzisiaj trochę tatus poniańczył Ninusię, trochę sama pobawiła się, a ja solidnie ogarnęłam chałupę, co by zaproszone na jutro ciotki (z firmy) nie wystraszyły się. Do tego jeszcze upiekłam ciasteczka, przygotowałam ciasto kruche na jutrzejszą szarlotkę pszenno owsianą, byłam na dłuższym spacerku z Małpką w chuście i psem, a teraz czekam na mężula, którego zatrudniłam do wywiezienia kilku mebli. Porządek musi być! Nie ma obijania się! A Ninusia jest dzisiaj przesłodko łaskawa dla mamusi
Wiesz pao, tak sobie myslę, że za jakieś 2-3 tygodnie Uleńka juz przestanie być takim śpioszkiem, więc ciesz się chwilą. to jest myśl!! ciasteczka kruche!! ja robie je z tłuszczu, mąki, wody i cukru...
zrobiłam samochód z kruchego ciasta, ale mi przednia szyba sie rozwaliła, gdybym mogła zrobić masę(krem to bym ją zakleiła a tak nie wiem co robic )
a kołka zrobię z kolorowych landrynek w kształcie kół
-zosia a moje zainteresowania dzielą się na trzy kategorie :
hobby sezonowe, czyli do czego jestem zdolna gdy nudzę się na tyle by nie mieć czasu na swoje zainteresowania ... :
*potter puppet pals,
* yaoi , dlatego, ze takie wzruszające
*oglądanie w kółko lubianych filmów, gdy nudzę sie na tyle, ze nie chcę ryzykować zawodem
*czekolada (gorzka, mleczna, z orzechami, miętowa, gorąca... w każdej postaci) i kruche ciasteczka - zły nawyk! zły!
*sesja
hobby nowe, ale pretendujące do stałego:
*kawa i papierosy, szczególnie na powietrzu
*proza w moim wydaniu, zapewne nigdy nie zostanie ukończona
*Szczecin
* rpg on-line - Margonem
hobby stałe:
*książka, ciągle staram się nadrobić wszelkie sztandarowe pozycje w literaturze, i ciągle jestem w lesie
*muzyka, szeroko pojęta, chyba bardziej odgłosy, nawet tramwaju
*rysunek, a ostatnio powrót do własnych korzeni, a przynajmniej próba naśladowania japońskich mangaków
*herbaty, różne rodzaje, ale nie znam sie na tyle by nazywać się smakoszem
*Poema.art
*woda, w sensie jeziora i rzeki w szczególności, rodzinne okolice
*chodzenie po krawężniku Co waszym zdaniem jest superhitem ??? Co dziecko uwielbia , oderwać sie od tego nie może i gdy podajesz mu to do jedzenia aż podskakuje z radości ???
Piszcie obojętnie czy jest to ulubiony soczek czy kaszka , czy ulubione ciasteczka czy deserek czy nawet zupka .
Na razie podam trzy swoje typy które przychodzą mi na myśl
Pierwszy typ :
już dawno zanosilam się żeby kupić Fifkowi Frutapurę owocowy mus w tubce , ale jest to od 15 mca , skład jest na moje już przynajmniej od roczku lecz chyba dlatego to ze dziecko samo sobie tubeczkę trzyma i ssie owocki wpływa na to iz jest od 15 mca także kupilam dziś i dalam Fifkowi z pewną nieśmiałością ,,,,,,
szok hit ,,,,, leżał w łózeczku i ssał to namietnie , po prostu zakochał się w tej tubeczce owocków , gdy wzielam tę tubeczkę od niego byla tak zmasakrowana i wyssana ze szok jak dla mnie extra
pakowane po 4 tubki
tubka wygląda tak
drugi typ
paluszki juniorki ,
super , na spacerze ani rusz bez nich , jak tylko Fifi troche zaczyna marudzić paluszki sa jak wybawienie , a te są kruche , mają mało soli , nie trzeba jej zeskrobywać jak w innych normalnych paluszkach
trzeci typ
Biszkopty Lu - po prostu ulubione biszkopty Fifkowe - rozpływają się w buźce ! super!
jakie są Wasze typy????
Co waszym zdaniem jest superhitem ??? Co dziecko uwielbia , oderwać sie od tego nie może i gdy podajesz mu to do jedzenia aż podskakuje z radości ???
Piszcie obojętnie czy jest to ulubiony soczek czy kaszka , czy ulubione ciasteczka czy deserek czy nawet zupka .
Na razie podam trzy swoje typy które przychodzą mi na myśl
Pierwszy typ :
już dawno zanosilam się żeby kupić Fifkowi Frutapurę owocowy mus w tubce , ale jest to od 15 mca , skład jest na moje już przynajmniej od roczku lecz chyba dlatego to ze dziecko samo sobie tubeczkę trzyma i ssie owocki wpływa na to iz jest od 15 mca także kupilam dziś i dalam Fifkowi z pewną nieśmiałością ,,,,,,
szok hit ,,,,, leżał w łózeczku i ssał to namietnie , po prostu zakochał się w tej tubeczce owocków , gdy wzielam tę tubeczkę od niego byla tak zmasakrowana i wyssana ze szok jak dla mnie extra
pakowane po 4 tubki
tubka wygląda tak
drugi typ
paluszki juniorki ,
super , na spacerze ani rusz bez nich , jak tylko Fifi troche zaczyna marudzić paluszki sa jak wybawienie , a te są kruche , mają mało soli , nie trzeba jej zeskrobywać jak w innych normalnych paluszkach
trzeci typ
Biszkopty Lu - po prostu ulubione biszkopty Fifkowe - rozpływają się w buźce ! super!
jakie są Wasze typy????
Deser serowo-miodowy
przepis Asiulki29
Składniki:
pojemnik serka homogenizowanego,
2 łyżki pełnego mleka lub słodkiej śmietanki,
łyżeczka cukru,
łyżeczka cukru waniliowego,
1/3 łyżeczki cynamonu,
sok z ½ cytryny,
duża łyżka płynnego miodu,
rurki waflowe lub kruche ciasteczka do przybrania
Składniki deseru umieszczamy w malakserze i na średnich obrotach ubijamy na gęsty, jednolity puch. Rozkładamy do pucharków, wstawiamy na godzinę lub nieco dłużej do lodówki. Podajemy przybranymi rurkami waflowymi lub kruchymi ciasteczkami. Łatwe, ilość porcji: 2, czas przygotowania: 15 minut Moja rada: ciasteczka najlepiej maślane, poza tym my nie lubimy bardzo słodko, więc jak jest miód, to ja już nie daję wcale cukru, a dodaję ciut więcej waniliowego. Smacznego U nas w kuchni moja mama z moją siostrą piecze kruche ciasteczka Ah...
Jak się zbiorę, to zamieszczę wam fotkę U nas w kuchni moja mama z moją siostrą piecze kruche ciasteczka Ah...
Jak się zbiorę, to zamieszczę wam fotkę aaa, ciocia ze Szwecjii
Ciocia tak , pyszne robi , lekkie lasagnes bez beszamela - ale przepisu nie daje a jak ja poprosilam to niewiedziala o czym mowie
ona tak ma ...
na kruche ciasteczka cytrynowe tez nie dala Dojechal dzis moj pierwszy robot, magimix 5200.
Zakupy poczynione byly rano - dzis mialam po kolacji robic chleb.
Poziom trudnosci - najlatwiejszy.
Nie ma chleba.
Magimix nie kreci sie, a wczesniej radzil sobie z parmezanem.
A ja pol godziny temu zauwazylam, ze pomylilam rubryki w tabelce.
I tym sposobem wody dalam tyle ile na 0,5 chleba, a maki tyle ile na kilogramowy chleb. Cala reszta tez z ksiezyca. Powod - rubryczki mi sie w oczach rozmyly.
Na koniec w zlosci nioslam torbe z maka do meza, zeby mnie ratowal, a maka sypala sie za mna i na mnie jak w wierszyku o Grzesiu co worek z piaskiem niesie przez wies.
Maz sie popatrzyl na mnie i powiedzial - ty mozesz jeszcze piekarnik De Dietrich miec, ale pieczenie ci nie wyjdzie. Bo jak pudlo z magimixem do mieszkania weszlo, to zaklaskalam, podskoczylam i powiedzialam mezowi - sluchaj, jak chleb mi nie wyjdzie, to bedzie to li tylko wina piekarnika. Tym czasem skladnikow nakupione za sume za jaka chleba przez 5 tygodni jemy.
Magimix dalej sie nie kreci.
Mam ochote .... pojsc spac.
Normalnie ryczec mi sie chce. Nigdy mi nie wyszlo ciasto. Jak dzieciakowi ostatnio kruche ciasteczka zrobilam, z bloga moje wypieki, to ryku bylo, co nie miara, bo sie lamaly przed jedzeniem jeszcze. Jesli tluszcz uzyty do kruchego ciasta jest miekki, albo ciasto sie za dlugo wyrabia az sie zacznie lepic, to po upieczeniu jest duzo mniej kruche , wyjdzie raczej w typie piaskowego... no zjesc sie da , ale prawdziwe kruche ciasto ma sie kruszyc na maxa i przy jedzeniu ma byc chrupiace, a jednoczesnie rozplywac sie w ustach...
Ja robie tak: make przesiewam na stolnice (w tym przepisie nie ma cukru, ale jesli to kruche ciasto np. na tarte lub ciasteczka, to do maki przesiewa sie tez cukier puder), w srodek tego kopczyka klade mocno schlodzone maslo, po czym nozem o dlugim i szerokim ostrzu szybko siekam, kolejno zaczynajac z 4 stron i zgarniajac do srodka, maslo bedzie pokrojone naprzod na grube plastry, a potem stopniowo coraz mniejsze kawalki, im kawaleczki tluszczu sa mniejsze, tym bardziej mieszaja sie z maka, gdy sa malutkie, prawie jak ziarenka ryzu, wtedy dodaje ten zmielony ser (a w przepisach na ciasto slodkie-zoltka i/lub gesta smietane, to zalezy od przepisu), przesiekuje to jeszcze nozem, zeby wmieszac w make z maslem, a potem szybko zagniatam ciasto czubkami palcow, nie wyrabiam, tylko zgniatam na tyle, zeby wszystkie skladniki sie jednolicie polaczyly, wtedy formuje w kule i wkladam na 5-10 min. do lodowki.
Wykrawajac krazki, staram sie, zeby bylo jak najmniej okrawkow, zeby ciasta za bardzo nie miedlic i nie rozwalkowywac kilka razy.
Jesli kruchym ciastem trzeba wylepic blache lub forme na tarte, to nie rozwalkowuje, tylko schlodzone w lodowce ciasto kroje na dosc grube plastry, ukladam je w formie jeden kolo drugiego, lekko przyciskam palcem brzegi, aby polaczyc plastry w jednolity spod, i na koniec, zeby wyrownac, szybko walkuje w srodku formy, szklanka. Potem nakluwam w kilku miejscach widelcem. Klasyczne kruche ciasto trzeba piec w bardzo goracym piekarniku, przynajmniej 220°C, i wyjac zaraz, jak nabierze mocno zlotego koloru. Te twarogowe nie musza byc w az tak goracym, ja je pieke w 180-200°C. Jak juz tak ostatnio szperam w przepisach... To jeden z moich ulubionych. Robi sie blyskawicznie. Z tego ciasta mozna tez robic rogaliki z jablkami lub paszteciki na slono, np. do czystego barszczu.
Ciasteczka z twarogu
250 g masla
250 g zmielonego tlustego twarogu
250 g maki
szczypta soli
powidlo, marmolada lub gesty przecier owocowy do nadziewania
Posiekac schlodzone maslo z maka, serem i sola, szybko zagniesc kruche ciasto.
Schlodzic, rozwalkowac i wycinac szklanka krazki, nadziewac je powidlem i zlepiac jak pierogi.
Piec w goracym piekarniku na zloty kolor.
Mozna posypac cukrem pudrem. Tez nie znosze zapachu amoniaku
Ale mam jeden przepis na tort makowy z amoniakiem wlasnie i slowo, ze na drugi dzien po upieczeniu juz nie czuc ciasta nic a nic, i w smaku tez niewyczuwalny-a wech to mam jak pies, szczegolnie na chemiczne smrodki ( jak pierwszy raz pieklam z tego przepisu i cieple faktycznie smierdzialo, to juz mialam powazne obawy).
Moja Mama piecze takie kruche ciasteczka o wdziecznej nazwie "amoniaczki" i choc w trakcie ich pieczenia to ja uciekalam z domu , to gotowe i wystudzone nie maja sladu zapachu... ale Cie rozumiem, jak nie znosisz tego zapachu, to juz samo wachanie w trakcie przygotowywania i pieczenia jest nieprzyjemne, pewnie dlatego ja tak rzadko robie ten tort makowy , a swoja droga, nasunelas mi pomysl, musze go eksperymentalnie sprobowac upiec na sodzie, teoretycznie tez powinien wyjsc, a soda nie smierdzi
Mnie juz wystarczy, ze sie amoniaku u fryzjera nawacham ja wioze napoje uprocentowione, z jezonkiem moze byc ciezko, moze jakies kruche ciasteczka itp. aby toto podroz przezylo. zerknelam coprada na przepis , ale moze zbyt po lebkach , bo nie zauwazylam roznicy z moim
hm, sprawdze next time - tymczasem placek kruchy z abricot i kruche ciasteczka dla tesciowej gotowe ! a moja babcia robila takie fajne kruche ciasteczka, krecila je przez maszynke do miesa. pyszne byly!
do tego sernik mojej babci byl nie do pobicia.
moja mama cos ma ze swojej mamy, bo zawsze jak wracalysmy z siostra z wakacji czekaly na nas chrusty (czy faworki), bo wiedziala, ze uwielbiamy.
poza tym rano skoro swit,a mieslismy duzy ogrod, poza tym iles tam arow trawnika, wstawala rano i podlewala, pielila.
jak mi glupio bylo, ze spie. kilka razy nawet wstalam, ale mnie do lozka zagonila..
fajnie byc dzieckiem!! i miec takie dlugie wakacje!
ja w ramach swietowania pierwszego dnia lata zabieram rodzinke w sobote na pole truskawek. nazbieramy sobie tyle ile chcemy, dzieci zobacza jak truskawki ladnie na krzaczkach wygladaja (juz widzialy u Jaskier, ale niech im sie wryje w pamiec, potem zeby nie kojarzyly tylko truskawek w polkilogarmowych koszyczkac)
witam w nostalgiczny poranek srodowy
zupelnie szczesliwa
ach! i Elka! spelnienia marzen wszystkich, tych duzych i malutkich! Poddalam sie, dzieci mnie dzisiaj naciagnely na "ciasteczka" . Szkoda mi bylo najprawdziwszego deficytowego miodu z lubelskiej pasieki, wiec zamiast piernikow, zrobilysmy ciasteczka kruche. Wyszly rewelacyjne ! Robi sie je jeszcze duzo szybciej niz pierniczki. Ciasto podzielilysmy na trzy czesci, pierwsze wyszly naturalne, drugie po dodaniu kakao, czekoladowe, a trzecim dostalo sie sporo przyprawy do piernika Wykroilysmy wszystkie oczywiscie przy pomocy foremek swiatecznych. Polecam jesli bedzie zainteresowanie to nawet moge przepis wklepac Baklava, może nie typowo chorwackie, ale dobre i na miejscu dostępne.
Mają też dobre kruche ciasteczka, chyba z firmy kraś.
wozka napisał(a):
Jinka ... no to Cie lubię. Jesteś GOŚĆ.
Dlaczego tak napisałem ? już wyjaśniam:
do CRO wybieram sie juz N-ty raz. Zawsze samochodem a w samochodzie przezornie jedna (1) konserwa tak na wszelki wypadek. Ta konserwa zawsze jak do tej pory wraca nawet nie draśnieta. Paszport , kasiora i tyle. W trakcie podróży oczywiscie robie postoje tu i tam, co jakis parking to pełno smieci przeróżnego rodzaju polskiego pochodzenia. Raz nawet ledwie zajechałem i natychmiast zrobilem nawrót aby nie było na mnie. Wstyd przeogromny. Często widuję nasze towarzystwo jak gdzieś na boboczu zajada posiłek. Zauważ że to w 99 % polacy. !!!! Jinko, przeciez to cała atrakcja wejść do jakieś restauracji ( obojetnie jakiej) i zjeść ich posiłek. Ja mam doświadczenie z ich kuchni, oni zarobek a całośc wyglada pozytywnie. Mój sąsiad jak wyjeżdza to: gril, pół worka zieniaków ( to widzę), reszta należy sie domyslać. Ubaw mamy co niemiara, nie tylko ja lecz i okliiczni sąsiedzi. Nikt tego nie powie prosto w oczy, jednak wierz mi, moim zdaniem nie jest to poztywne. Jak bylem pierwszy raz w CRO, jakieś 10 lat temu, rodaków mozna było policzyć na palcach, mieliśmy dobra opinię. Teraz jest coraz gorsza, wiem ponieważ zatrzymuje sie zawsze w jednym pensjonacie. Zauważ jeszcze jedno, kto zasiada wręcz okupuje wszelkiego rodzaju jadłodalnie ? Wiem, wiesz - nie my. My ( nie ja) pichcimy jakby wczasy polegały na pichceniu. Przynajmniej na wczasach odpocznij od garów.
"Kasiora" i w drogę. !!
Pozdrawiam.
Właśnie "kasiora". Nasze wakacje co roku polegają na wycieczce objazdowej i samodzielnym żywieniu się. Moglibyśmy wybrać pobytówkę i żywić się na miejscu - podejrzewam, że cenowo wyszłoby tak samo. Ale my lubimy drogę, podróż, widoki i to dla nas jest ważniejsze. A w tej sytuacji nie stać nas na żywienie w knajpach. Oczywiście, że byłoby to bardziej atrakcyjne, ale po prostu z powodu ograniczonych środków pieniężnych wybieramy objazdówkę. Każdy robi to, co lubi najbardziej i nie ma w tym nic dziwnego.
W trakcie podróży zjadamy jakiś posiłek (ale najczęściej są to jakieś kruche ciasteczka - w ciepłych krajach wystarczają hektolitry wody - posiłek jemy rano i wieczorem - będąc już na kwaterze lub kempingu). Jeśli jesteśmy głodni to zatrzymujemy się, ale nie lubię jeść na stojąco i byle jak. Siadamy na ławce na parkingu lub rozkładamy koc na plaży. Co do śmieci: wierz mi, potrafię kilometrami nieść (!) skórki po bananach, pestki brzoskwiń (bo owoce kupujemy), opakowania po sokach. Tak mnie wychowano, że środowiska nie zaśmiecam. Po prostu nie potrafię nic "porzucić".
Właściwie nic nie pichcę, tylko zalewam kubek gorącą wodą. To cała filozofia. No i na szczęście nie muszę odpoczywać od garów, bo w domu obiadki robi kochany mąż.
Tak dla uśmiechu: rok temu na parkingu na północy Hiszpanii nad ranem spotkaliśmy Niemców - mężczyzna spał w śpiworze przed samochodem - dosłownie pod kołami...
No i są jeszcze Holendrzy - oni jeżdżą z całym swoim dobytkiem, nocują na kempingach i pichcą sobie sami. Złego słowa o nich nie można powiedzieć. To chyba najmilsza nacja, którą po drodze spotykamy (są prawie wszędzie).
Wszystko po prostu zależy od człowieka, jego trybu życia, upodobań i umiejętności zachowania się. Trybu życia nie należy negować tylko nieodpowiednie zachowanie.
Pozdrawiam serdecznie,
Justyna
Jinka ... no to Cie lubię. Jesteś GOŚĆ.
Dlaczego tak napisałem ? już wyjaśniam:
do CRO wybieram sie juz N-ty raz. Zawsze samochodem a w samochodzie przezornie jedna (1) konserwa tak na wszelki wypadek. Ta konserwa zawsze jak do tej pory wraca nawet nie draśnieta. Paszport , kasiora i tyle. W trakcie podróży oczywiscie robie postoje tu i tam, co jakis parking to pełno smieci przeróżnego rodzaju polskiego pochodzenia. Raz nawet ledwie zajechałem i natychmiast zrobilem nawrót aby nie było na mnie. Wstyd przeogromny. Często widuję nasze towarzystwo jak gdzieś na boboczu zajada posiłek. Zauważ że to w 99 % polacy. !!!! Jinko, przeciez to cała atrakcja wejść do jakieś restauracji ( obojetnie jakiej) i zjeść ich posiłek. Ja mam doświadczenie z ich kuchni, oni zarobek a całośc wyglada pozytywnie. Mój sąsiad jak wyjeżdza to: gril, pół worka zieniaków ( to widzę), reszta należy sie domyslać. Ubaw mamy co niemiara, nie tylko ja lecz i okliiczni sąsiedzi. Nikt tego nie powie prosto w oczy, jednak wierz mi, moim zdaniem nie jest to poztywne. Jak bylem pierwszy raz w CRO, jakieś 10 lat temu, rodaków mozna było policzyć na palcach, mieliśmy dobra opinię. Teraz jest coraz gorsza, wiem ponieważ zatrzymuje sie zawsze w jednym pensjonacie. Zauważ jeszcze jedno, kto zasiada wręcz okupuje wszelkiego rodzaju jadłodalnie ? Wiem, wiesz - nie my. My ( nie ja) pichcimy jakby wczasy polegały na pichceniu. Przynajmniej na wczasach odpocznij od garów.
"Kasiora" i w drogę. !!
Pozdrawiam.
Właśnie "kasiora". Nasze wakacje co roku polegają na wycieczce objazdowej i samodzielnym żywieniu się. Moglibyśmy wybrać pobytówkę i żywić się na miejscu - podejrzewam, że cenowo wyszłoby tak samo. Ale my lubimy drogę, podróż, widoki i to dla nas jest ważniejsze. A w tej sytuacji nie stać nas na żywienie w knajpach. Oczywiście, że byłoby to bardziej atrakcyjne, ale po prostu z powodu ograniczonych środków pieniężnych wybieramy objazdówkę. Każdy robi to, co lubi najbardziej i nie ma w tym nic dziwnego.
W trakcie podróży zjadamy jakiś posiłek (ale najczęściej są to jakieś kruche ciasteczka - w ciepłych krajach wystarczają hektolitry wody - posiłek jemy rano i wieczorem - będąc już na kwaterze lub kempingu). Jeśli jesteśmy głodni to zatrzymujemy się, ale nie lubię jeść na stojąco i byle jak. Siadamy na ławce na parkingu lub rozkładamy koc na plaży. Co do śmieci: wierz mi, potrafię kilometrami nieść (!) skórki po bananach, pestki brzoskwiń (bo owoce kupujemy), opakowania po sokach. Tak mnie wychowano, że środowiska nie zaśmiecam. Po prostu nie potrafię nic "porzucić".
Właściwie nic nie pichcę, tylko zalewam kubek gorącą wodą. To cała filozofia. No i na szczęście nie muszę odpoczywać od garów, bo w domu obiadki robi kochany mąż.
Tak dla uśmiechu: rok temu na parkingu na północy Hiszpanii nad ranem spotkaliśmy Niemców - mężczyzna spał w śpiworze przed samochodem - dosłownie pod kołami...
No i są jeszcze Holendrzy - oni jeżdżą z całym swoim dobytkiem, nocują na kempingach i pichcą sobie sami. Złego słowa o nich nie można powiedzieć. To chyba najmilsza nacja, którą po drodze spotykamy (są prawie wszędzie).
Wszystko po prostu zależy od człowieka, jego trybu życia, upodobań i umiejętności zachowania się. Trybu życia nie należy negować tylko nieodpowiednie zachowanie.
Pozdrawiam serdecznie,
Justyna
A co do pisanek, to ja tez zupelnie nie rozumiem czemu nie chcieli poswiecic. Rodzina chyba miala dosyc mojej obsesji. Najpierw szamroki na choince, potem kruche ciasteczka w ksztalcie sai, byla jeszcze plaskorzezba na swieczce(czakram).
Spokojnych Swiat
nie znam go ale z krecika dowiedziałam się jedno słowo po czesku AHOJ..
p.s.teraz go już nie oglądam
ciajove pieciwo - to znaczy kruche ciasteczka po Cesky'u
Aha co do "lubie cytać twoje maile" ja twoje też masz dużo fajnych wiado- mości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpiotrrucki.htw.pl
|
|