Możemy zrobić Pawińskiego, ten t. 5 to cz 3 Ksiąg sądowych łęczyckich. Jeśli nikt inny się nie przymierza to będzie niebawem. Co do reszty to mam wątpliwości - Krishnamurti Jiddu zmarł w 1986 r., natomiast dzieło "U stóp mistrza" to rozmowy z księdzem Sedlakiem wydane w 1994. Raczej bez szans zatem w najbliższym czasie. Czy któraś bc może udostępnić na prośbę Czytelników:
Teki Pawińskiego t.5 (będą to najprawdopodobniej Akta sejmikowe województwa płockiego 1572-1792)
oraz: Krishnamurti Jiddu: U stóp Mistrza
??? Dla początkujących:
De Mello - Wszystko
Ken Wilber - Niepodzielone (+ książka "Pasja myślenia" o Wilberze, aut. Franka Vissera)
(uwaga! Wilber w wielu miejscach robi rozmaite wtopy, ale mimo to, jest dla początkujących bardzo inspirujący i sporo pozwala sobie uświadomic).
Daniel Goleman - Umysł medytujący
Shunryu Suzuki - Umysł Zen, umysł początkującego
Jiddu Krishnamurti - Wolnośc od znanego
Peter James Carroll - Liber Null
Dla bardziej zaawansowanych:
św. Jan od Krzyża - Droga na górę Karmel/Noc ciemna (dla chrześcijan)
Śri Ramana Mahariszi - Nauki duchowe
Aleister Crowley - Księga Prawa
Agnieszka Kozyra - Filozofia Zen
Sutra Wimalakirtiego, Sutra Serca, Sutra Diamentowa
Lao-tsy - Droga
Dla najbardziej zaawansowanych:
Spalenie wszystkich powyższych pozycj ... 17.
No prosze, prawie dorosły, pytałam bo jak czytam twoje posty to mam wrażenie ze jakiś 13-sto latek pisze. A co do innych opisów typu: "zapier***alem ,tak mnie pier**lnelo ze szok !! poczulem takie zaj**iscie" to równiez mam wątpliwości co dojrzałości autora, ale to szczegół.
...A czy warto się angażować w jakimkolwiek wieku, czy to ma znaczenie? Każdy posiada własną duszę i jaźń niezależnie od wieku... Pozatym co z tego, że opisuję mamę? To ty nie miałeś matki?
Nie skąd, poczeto mnie w próbówce, a tak wogóle to pochodze z ksieżyca. To ze sie tak niepotrzebnie unosisz gniewem, tym bardziej odsłania niedojrzałą osobowość. Owszem najwieksze szanse na wrażenia ma sie podczas dojrzewania (hormony) i przekwitania (znów hormony). Ale dojrzałośc jednostek cwiczących bardzo mnie interesuje z kilku wzgledów.
Tworzycie pewnoą luźno zwiazaną grupe, nazwijmy to 'eksperymentatorów'
Podobna zajmująca sie tą tematyką istniała już w przeszłości. Nazwali sie Towarzystwo Teozoficzne i badali te zjawiska z płaszczyzny semi-naukowej, próbując opisać swoje doświadczenia w miare obiektywnie. Jednakze teozofów nie spajała jakaś idea oświecenia ludzkości, pomimo ze mieli swój statut każdy grzebał mniej wiecej dla siebie. Dowodem był rozpad związku na całym swiecie, gdy jedna z założycielek (Anna Besant) twierdziła ze udało im sie odnaleźć nowego Mesjasza Jiddu Krishnamurti. Reszta teozofów nie uznała tego faktu, poniewaz ich podejście było czysto naukowe, empiryczne itp. Krisnamurti chociaz wyksztaucony przez teozofów, zostawił po sobie kilka rozprawek, ale jakoś mam wrażenie ze świata nie zbawił (zm 1986r) Pisze o tym bo tu widze towarzystwo o podobnym nastawieniu, niby macie jakieś ideały ale tak naprawde to 'każdy sobie rzepke skrobie'
Dlatego tak ważne są dla mnie intencje osób starających sie o Obe. Pomyśl Ashwalker czy chciałbyś aby osoba nieodpowiedzalna, fruwała ci wieczorem pod sufitem, przepytywała, lub robiła sex-figle bez twojej zgody (cyt : "zdrowo" sobie "używają" ) Czytając wasze forum, natykam sie za tematy ze takie sprawy mają miejsce. Osobiście nie mam nic przeciwko praktyce, przekazywanej zaaprobowanym adeptom jakiejś idei, ale podejście eksperymentalne uważam za potencjalnie niebezpieczne. Niestety najcześciej spotykane podejście to 'nieopanowana ciekawość' przez praktyke do celu prawie z całkowitym pominieciem minimum teorii. Intencje typu 'powymiatać sobie' dają do zrozumienia ze chodzi o zwykłą przewage, a to jest po prostu płytkie. Czy próbowałeś praktykować 'współczucie' cechujące stabilne osoby o zrównoważonych zmysłach? Czy wogóle bierzecie to pod uwage? -pytam nie z ciekawości lecz dlatego ze bardzo mnie to martwi. Dla mnie osoba która poznała czym jest 'współodczuwanie' jest osobą odpowiedzialną, gdyż nie stanowi zagrożenia dla innych nieświadomych pogrążonych we śnie istot. I mam nadzieje ze tylko takie dostaną sie w inny wymiar.
Co do swoich przeżyć, to mam swoje drobne spontaniczne doswiadczenia, ale jakoś do głowy by mi nie przyszło opisywac ich na forum publicznym - są tak bardzo prywatne i ocierają sie o głebokie meandry psychiki. Duzo bardziej zajmujące, niż motanie sie na siłe z Obe, wydaje mi sie spalanie swojej złej karmy odwracanie negatywnych skutków błędów swoich rodziców, jakie dziedziczymy wrecz genetycznie. Wymaga to jednak zaangarzowania, wysiłku i nie jest tak efektowne jak podglądanie co robi 'sąsiad z sąsiadką' Kończąc już ten przydługawy wywód, zycze ci powodzenia w swojej praktyce, ale staraj sie odrobine opanować gorączke ciekawości. Droga do innego wymiaru wcale nie musi być prosta i krótka, i czasem odrobina cierpliwości bardzo sie przydaje ... Bhakti jest stare jak sam wisznuizm i Wedy. To prawda. Ale wystarczy zagłębić się w obfite komentarze do Srimad Bhagavatam Prabuphady, żeby dostrzec ile ciekawych, nowych wymiarów on odkrywa. Chociażby 10 część w której na kilku poziomach wyjaśnia nowe pokłady doznań i zrozumienia tak wydawałoby sie błahej sprawy jak flirty Krishny z pasterkami, czy jego taniec Rasa-Lila.
A co do Jiddu, to strasznie to wszystko skomplikował. Tyle rozbudowanych traktatów wygłaszał o wolności, że sam niesamowicie ją spętał i zniewolił
Dla mnie Jiddu bardzo chciał być TYM kim UG Krishnamurti po prostu był. Jego "Wolność od znanego" to jak biografia UG.
Igor U.G. rujnuje WSZELKIE autorytety. Szczególnie te duchowe. Osho przy nim to jak Miś Uszatek w turbanie przy Bin Ladenie
Marzy mi się taka obszerna encyklopedia z wiki i z wyszukiwarką, generatorem cytatów, do której można by wepchnąć w wersji elektronicznej całe Purany z komentarzami Prabuphady, wszystkie wykłady Jiddu, UG Krishnamurtiego, paru innych współczesnych, indyjskich myślicieli. Do tego rozbudowane forum tematyczne, możliwość wymiany poglądów z ludźmi którzy opracowują i tłumaczą ich dzieła
2 tygodnie temu zamówiłem na Amazonie płytę DVD z wypowiedziami UG Krishnamurti. Właśnie doszła Rewelacja dopóki nie poznasz metod czy motywów działania drugiego czlowieka, możesz tylko wymyślać co mogło determinować jego postępowanie, a i wtedy będziesz patrzył przez pryzmat własnych zachowań wartości i motywów, dopóty wnioski twoje nie będą prawdziwe
trudno jest się postawić, w skórze 'mesjasza' (choć pewnie wielu by chciało), i wnioskować dlaczego nie chciał 'mesjaszować' tudzież dlaczego wspólnota, której się objawił jako 'mesjasz' nie mogła mesjaszowi nic zarzucić ani nakazywać kiedy ten zdecydował się ją opuścić
czy łatwiej jest opuścić wspólnotę, czy może łatwiej jest wspólnocie odejść od dotychczasowych nauk, wierzeń, aby 'dorównać' mesjaszowi, a przynajmniej iść jego śladem?
odpowiedź jest chyba prosta
uważasz, że prawdziwie wolnemu człowiekowi, jakim dla mnie był Jiddu Krishnamurti, można coś nakazać, czy manipulować?
jeśli tak, albo jeśli myślisz, że 'dziadek z cajtgajsta' nie był wolny, bo człowiek nigdy nie chce być wolny, to twoja sprawa,
ja w swej naiwności pozostanę, chociażby po to, żeby żyć w zgodzie z samym sobą
dodam jedynie, że dociekanie prawdy w twoim stylu, goldbug, prowadzi jedynie to znajdowania, jak najbardziej pasujących puzelkow układanki, którą ktoś już stworzył, i za którą kryje się prawdziwy obraz tego na czym ta układanka 'leży'
Jiddu Krishnamurti na tą fascynację Teozoficznego Towarzystwa względem swojej osoby odpowiedział tym że się od niego odciął, i co ty na to goldbug, kolejna propaganda Odciął się. Jasne ... masz towarzystwo o ogólnoświatowym wpływie, które nazywa Cię Mesjaszem i się od niego odetniesz ? Nie żartuj ... Obudź się lepiej człowieku. Jeżeli wierzysz w takie przypadki to jesteś naiwny jak dzieciak. Nie mogli sobie znaleźć w Zeitgeiscie innego guru tylko jakiegoś dziadka, o którym nikt nic nie słyszał poza samym Towarzystwem Teozoficznym. Przecież na bazie całej doktryny filozoficznej tego towarzystwa dział , do którego należał Hitler oraz ruch New Age, który silnie promuje Lucy Trust oryginalna nazwa Lucifer Trust, organizacja będąca doradcą do kwestii duchowych Organizacji Narodów Zjednoczonych. Posprawdzaj sobie parę rzeczy ... i to na OFICJALNYCH STRONACH zarówno UN jak i Lucy Trust ...
@Bimi
Czy taki niewinny to nie wiem. Połącz sobie parę faktów. Od takiego filmu oczekuję krytyki NWO itp. a nie używania okultystycznych Mesjaszy do mieszania ludziom w głowach.
Jiddu Krishnamurti na tą fascynację Teozoficznego Towarzystwa względem swojej osoby odpowiedział tym że się od niego odciął, i co ty na to goldbug, kolejna propaganda na wikipedii wszystkiego nie napiszą - jedynie "najistotniejsze" rzeczy.
naprawdę zdumiewa mnie nagonka na ten przecież niewinny, a moim zdaniem szczery film.
waszym zdanime lepiej jakby taki film nigdy nie powstał? Jiddu Krishnamurti na tą fascynację Teozoficznego Towarzystwa względem swojej osoby odpowiedział tym że się od niego odciął, i co ty na to goldbug, kolejna propaganda gorąco polecam teksty Jiddu Krishnamurti
jak nie pomogą to nie zaszkodzą napisał : waldeklan
"mowie o tym slowie na okraglo DUALIZM ,ja je znam od dawna ,ale
2 miesiace temu zrozumialem i pojawil sie tzw ogien . i to
Krishnamurti Jiddu nie mowiac o dualizmie ,a na okraglo o autorytecie
dal memu umyslowi wiadomosc tajna w dzisejszym swiecie ."
rozumiem że jak coś jest tajne to na forum nie powiesz.
ale przybliż mi słowo dualizm i jego zmianę znaczenia po twoim olśnieniu.
bo wybacz ale powyższy tekst sam w sobie już stanowi zagadkę Papekk27
tylko nie wiara ,jesli to juz WIESZ [rozumiesz ] jesli nie idz do tematu -
Bóg vs Szatan i tam mowie o wierze itp.
mowie o tym slowie na okraglo DUALIZM ,ja je znam od dawna ,ale
2 miesiace temu zrozumialem i pojawil sie tzw ogien . i to
Krishnamurti Jiddu nie mowiac o dualizmie ,a na okraglo o autorytecie
dal memu umyslowi wiadomosc tajna w dzisejszym swiecie .
papekk27
Powinna wypływać ze świadomości?Świadomości ale czego?
znowu sie dzielisz ,czym jestes ????????????? na prawde
,pomysl i daj odpowiedz ,bo bedzie tylko wierzenie ..
jak odpowiesz poprawnie [ i tu nie chce nic nazucac ,ale to jest prosta
prawda ]a autorytety wszystko pomieszaly .
papekk27
nie można służyć dwóm panom.
wlasnie nie mozna ,nie, nie .hipnoza autorytet , nauczyciele pseldoduchowi
,religie ,swiat astralny itp [wolna wola]milosc ,cnota,itp
http://rapidshare.com/files/77429380/Krishnamurti_Jiddu.rar http://rapidshare.com/files/74489432/full_expressivo_ewa_pl.rar nie o potedze glupoty ale o zrozumieniu dzialania umyslu i wogole mowi pan
Jiddu Krishnamurti w ksiazce wolnosc od znanego .zanim ktos juz bedzie chcial go obrzucic blotem niech sprawdzi kto to taki . polecam tez ksiazki
pana arnolda mindella . zeby z czyms pracowac najpierw dowiec sie jak najwiecej o przedmiocie pracy .wiekszosc ksiazek o zagadnieniu potegi podswadomosci itp to poprostu komera .kazdy slyszal o aurze ,energiach itp jesli ktos chce zrozumiec dlaczego tego nie widzimy dlaczego nie poruszamy przedmiotami pomimo ze ktos niby to potrafi . dlaczego nie jestesmy swiadomi i o co chodzi z byciem swiadomy poczytajcie krishnamurtiego ten
koles byl jednym z malej garstki ludzi ktorzy czaili o co chodzi
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpiotrrucki.htw.pl
|
|